Jestem singielką, jest nas więcej? 25 + - część VII

[Elfia4]

Napisane przez Shawtty

jedź babciu!

Nie mam ochoty i niekoniecznie z tym kolegą. Zeszły weekend przeimprezowałam. W ten siedzę w domu. Zaległości same się nie nadrobią.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez Elfia4

Nie mam ochoty i niekoniecznie z tym kolegą. Zeszły weekend przeimprezowałam. W ten siedzę w domu. Zaległości same się nie nadrobią.

To od razu tak trzeba było mówić Że Ci kolega nie pasuje.

[Shawtty]

od jakiegoś czasu nie maluję paznokci, bo nie mam takiej ochoty, i nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że się jakiś facet o to przypiedoli :/

[Classic]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;71759926]To od razu tak trzeba było mówić Że Ci kolega nie pasuje.[/QUOTE]
No
Z pasującym kolegą to od razu lepiej I chęci się od razu ma większe

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez Shawtty

od jakiegoś czasu nie maluję paznokci, bo nie mam takiej ochoty, i nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że się jakiś facet o to przypiedoli :/

Ale o co chodzi?

[Elfia4]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;71759926]To od razu tak trzeba było mówić Że Ci kolega nie pasuje.[/QUOTE]
Gościu rozstał się z dziewczyną, czuje upływający czas i zbliżającą się zmianę prefiksu, więc szaleje z szukaniem dziewczyny. Dla mnie to męczące, bo o ile kolega jest ok, to ciągłe dopytywanie o moje koleżanki jest już słabe.

[Shawtty]

Napisane przez Classic

No
Z pasującym kolegą to od razu lepiej I chęci się od razu ma większe

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------


Ale o co chodzi?

o tekst: - mogłabyś w końcu pomalować paznokcie

wtf, tym bardziej, że paznokcie mam długie, zadbane, o ładnym kształcie (nie wiem jak to nazwać, chodzi o to, że są długie i pociągłe), a tu się FACET przypierdziela o brak lakieru?

[Classic]

Napisane przez Elfia4

Gościu rozstał się z dziewczyną, czuje upływający czas i zbliżającą się zmianę prefiksu, więc szaleje z szukaniem dziewczyny. Dla mnie to męczące, bo o ile kolega jest ok, to ciągłe dopytywanie o moje koleżanki jest już słabe.

Aaaaaa to ten, już o nim pisałaś
Wytrwały

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Napisane przez Shawtty

o tekst: - mogłabyś w końcu pomalować paznokcie

wtf, tym bardziej, że paznokcie mam długie, zadbane, o ładnym kształcie (nie wiem jak to nazwać, chodzi o to, że są długie i pociągłe), a tu się FACET przypierdziela o brak lakieru?

A kto to tak powiedział?

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Aaaaaa to ten, już o nim pisałaś
Wytrwały

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------


A kto to tak powiedział?

jeden kolega z którym się dziś chwilę widziałam. No cały czas sobie myślę WTF, niedługo się zaczną czepiać, że kresek na oczach nie maluję...

[Elfia4]

Napisane przez Classic

Aaaaaa to ten, już o nim pisałaś
Wytrwały

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------


A kto to tak powiedział?

Nie masz pojęcia jak bardzo. Ostatnio pisał do mojej znajomej, młodszej o więcej, niż dekadę od niego Chyba te starsze już zlustrował i teraz bierze się za młodsze.
Jeszcze rano nasza wspólna znajoma stwierdziła, że powinnam się z tym kolegą umówić. No ratunku, znamy się kilkanaście lat i gdyby chciał się umówić, to zrobiłby to dawno. Mimo sympatii do człowieka, nie zamierzam być antidotum na jego kryzys wieku średniego. Zresztą to byłoby jak kazirodztwo

[Classic]

Napisane przez Shawtty

jeden kolega z którym się dziś chwilę widziałam. No cały czas sobie myślę WTF, niedługo się zaczną czepiać, że kresek na oczach nie maluję...

Hmmm, ale przejmujesz się tym? Bo w sumie co mu do Twoich paznokci

[lolek9000]

Ehh nastawilem pranie i przycialem komara - dziadzieje

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Hmmm, ale przejmujesz się tym? Bo w sumie co mu do Twoich paznokci

Eh, nie, to takie myślenie... zastępcze. Mam ostatnio jakoś tak, że spędzam supermiły wieczór/ noc z którymś ze wspomnianych kolegów, naprawdę dobrze się z nimi czuję, dobrze się bawię, ale wracam do domu i zaczynam czuć się po prostu nieszczęśliwa, bo to wszystko jest takie na pół gwizdka i nie czuję TEGO, co czułam, gdy spotykałam się z księciem.

Piątkowe marudzenie.

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Eh, nie, to takie myślenie... zastępcze. Mam ostatnio jakoś tak, że spędzam supermiły wieczór/ noc z którymś ze wspomnianych kolegów, naprawdę dobrze się z nimi czuję, dobrze się bawię, ale wracam do domu i zaczynam czuć się po prostu nieszczęśliwa, bo to wszystko jest takie na pół gwizdka i nie czuję TEGO, co czułam, gdy spotykałam się z księciem.

Piątkowe marudzenie.

Wiesz, że Twój obraz Księcia jest mocno wyidealizowany?

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Wiesz, że Twój obraz Księcia jest mocno wyidealizowany?

Jasne, że wiem, pewnie mało co z tego, co o nim myślałam, pokrywa się z rzeczywistością, ale jakoś to nie sprawia, że czuję się lepiej. Wszystkich do niego porównuję,

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Jasne, że wiem, pewnie mało co z tego, co o nim myślałam, pokrywa się z rzeczywistością, ale jakoś to nie sprawia, że czuję się lepiej. Wszystkich do niego porównuję,

Pewnie potrzebujesz czasu. W końcu to dość świeża sprawa.

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Pewnie potrzebujesz czasu. W końcu to dość świeża sprawa.

Mnie to niestety bardzo długo schodzi z tym, żeby sobie kogoś wybić z głowy...

a Ty jak się czujesz?

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Mnie to niestety bardzo długo schodzi z tym, żeby sobie kogoś wybić z głowy...

a Ty jak się czujesz?

Rozumiem Cię. Mam to samo. Ja tęsknię za kimś z kim sama zerwałam także już w ogóle ciekawie. I wszystkich innych porównuję i wypadają blado...

Czuję się dziś trochę lepiej. Ale do formy mi daleko

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Rozumiem Cię. Mam to samo. Ja tęsknię za kimś z kim sama zerwałam także już w ogóle ciekawie. I wszystkich innych porównuję i wypadają blado...

Czuję się dziś trochę lepiej. Ale do formy mi daleko

Mam nadzieję, że to tyko przejściowa chandra, takie przesilenie wiosenne

[Classic]

Napisane przez Shawtty

Mam nadzieję, że to tyko przejściowa chandra, takie przesilenie wiosenne

Dzięki
Też mam nadzieję, że się z tym uporam

Kładę się. Dobrej nocy

[Shawtty]

Napisane przez Classic

Dzięki
Też mam nadzieję, że się z tym uporam

Kładę się. Dobrej nocy

Dobranoc

cicho tutaj dziś, jest ktoś jeszcze?

[aszin]

Ja jestem, ale chyba też pójdę spać, jakiś nudny ten wieczór.

[Elfia4]

Ja też jeszcze jestem, ale zaraz idę spać. Nie chcę przespać całego poranka.

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Ja wypilam sporo piwa, więc tylko się odhaczam, że żyje, ale nie jestem w stanie prowadzić konwersacji na poziomie

[michalova]

Też wpadłam się tylko przywitać. Cały, dosłownie cały dzień miałam w biegu a teraz idę spać. Dobranoc!

[Dinulka]

Hej, wpadłam się przywitać w końcu mam czas posiedzieć tu. no i wczoraj lepiej, że mnie nie było, bo myślałam,że umrę na samotność

[rukolka]

A co tu taka cisza? Witam w weekend

W planach mam tylko i wyłącznie nicnierobienie. Ewentualnie jakieś zakupy.

[Classic]

Napisane przez rukolka

A co tu taka cisza? Witam w weekend

W planach mam tylko i wyłącznie nicnierobienie. Ewentualnie jakieś zakupy.

Nie wiesz, że singielki są bardzo zajęte w weekendy?

Ja od 7 na nogach. Spać nie mogłam, pewnie po południu się zdrzemnę. Mam plan książkę poczytać i trochę się pouczyć dziś. Nie wychodzę nigdzie raczej, mam chęć posiedzieć w domu
Jutro jestem umówiona z kumpelą.
Tak się cieszę, że jest weekend

[260c4d4fdb0e7f4840fc70476d5f7e46d82a0f3e]

Cześć! Będzie mi miło dołączyć. Śledzę Waszą dyskusję od jakiegoś czasu, bliski jest panujący w wątku humanizm i liberalne spojrzenie na relacje. Singielką jestem już długo, doceniam liczne zalety tego stanu, ale chętnie porzucę go przy odpowiednich okolicznościach Randkuję przez Tindera i mam na koncie bolesne rozczarowanie, jeszcze chyba nie do końca przetrawione (solidaryzuję się z Shawtty - mamy zresztą podobne podejście do mężczyzn ), oraz kilka przelotnych znajomości. Choć te ostatnie sprawiają mi przyjemność, zależy mi również na bliższej i dłuższej relacji, o taką jednak znacznie trudniej. Czasami popadam w chandrę z powodu braku spełnienia w tym ostatnim zakresie, sporo jest jednak we mnie ironicznego dystansu, wyraźnie nieobcego tutejszym dyskusjom

Udanego weekendu wszystkim!

[Dinulka]

[1=260c4d4fdb0e7f4840fc704 76d5f7e46d82a0f3e;7177109 1]Cześć! Będzie mi miło dołączyć. Śledzę Waszą dyskusję od jakiegoś czasu, bliski jest panujący w wątku humanizm i liberalne spojrzenie na relacje. Singielką jestem już długo, doceniam liczne zalety tego stanu, ale chętnie porzucę go przy odpowiednich okolicznościach Randkuję przez Tindera i mam na koncie bolesne rozczarowanie, jeszcze chyba nie do końca przetrawione (solidaryzuję się z Shawtty - mamy zresztą podobne podejście do mężczyzn ), oraz kilka przelotnych znajomości. Choć te ostatnie sprawiają mi przyjemność, zależy mi również na bliższej i dłuższej relacji, o taką jednak znacznie trudniej. Czasami popadam w chandrę z powodu braku spełnienia w tym ostatnim zakresie, sporo jest jednak we mnie ironicznego dystansu, wyraźnie nieobcego tutejszym dyskusjom

Udanego weekendu wszystkim![/QUOTE]

Hej
myślę, że się tu odnajdziesz hehe

[lolek9000]

Ja rano byłem pobiegać ogarnąłem z grubsza mieszkanie

Wczoraj zrobiłem pranie

Teraz tylko wyprasowac rzeczy i dokończyć pakowanie

Jeszcze mam zamiar na siłkę iść