2020-10-01, 19:31 | #241 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Mikrokawalerki.
I właśnie Monia, są miejsca w PL, ze za 200 000 można kupić już coś sensownego, rozważałam przeprowadzkę w tym przypadku. Mogłabyś mieć dużo bardziej zadowalające mieszkanie niż ta fatalnie rozplanowana klitka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2020-10-01, 19:32 | #242 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11 232
|
Dot.: Mikrokawalerki.
|
2020-10-01, 19:37 | #243 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2020-10-01, 19:38 | #244 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Hm no nie jest takie złe, jak myślałam. Łazienka bardzo malutka i mini umywaleczka byłyby dla mnie bardzo uciążliwe, męczę się w takich nawet, jeśli jestem na krótko, w kuchni też malutko miejsca, ale to powiedzmy kwestia przyzwyczajenia i tolerancji. Szczerze mówiąc wolałabym nieumeblowane, wtedy można oceniać tylko lokalizację, układ i elementy stałe, jeśli są np. sensowne podłogi. Kiedy szukałam dla siebie, w tych niby po remoncie i np. z jakąś zabudową przeważnie mi coś nie pasowało i i tak bym to chciała prędzej czy później zmieniać. Przy takim małym dodatkowo trzeba się bardziej postarać przy urządzaniu, żeby wyciągnąć maksimum funkcjonalności.
Ogólnie uważam, że przy wyborze mieszkania trzeba trochę powybrzydzać. Kiedyś też się napaliłam na pierwsze obejrzane, ale po przemyśleniu opcji urządzenia go dałam sobie spokój i nie żałuję. Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka Edytowane przez 695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02 Czas edycji: 2020-10-01 o 19:44 |
2020-10-01, 19:42 | #245 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Mikrokawalerki.
No nie apartament a mieszkanie, ale wiesz wyremontowane mieszkanie chyba sobie ludzie różnie wyobrażają. Ja myślę o takim np jak z linku (pierwszy lepszy pod hasłem mikromieszkanie z googla) https://www.youtube.com/watch?v=1nJZ-mnirRA
Mówią że użyli mebli z sieciówki, łóżko i szafa wygląda też jak z ikei. To są normalne średniej jakości sprawy. Nic, czego w "apartamętach" można się spodziewać |
2020-10-01, 20:02 | #246 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
A te szafy na wymiar co pisalyscie to cos takiego jak mam z tata ze szafa w przedpokoju zrobiona tak wnekowo? Taka we wnece ze nie zajmuje duzo miejsca na wymiar? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-01, 20:15 | #247 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Podobno większość Polaków lubi beżowe pomieszczenia i jasne drewno, i interpretuje je jako przytulne. Nie jesteś wyjątkowa
Jeśli masz wnęki to często zwykłe szafy się tak wstawia. Taniej wychodzi wykorzystać tę wnękę jako obudowę, czyli przytwierdzić do ściany z tyłu ze sklepu budowlanego: pionowe szyny, do tego są wsporniki, i na to półki z płyty też przycięte już w sklepie. Czasem sklejka. Z wierzchu ładnie jest z drzwiami na zawiasach z lamelek (np Classen) albo długie zasłony. Tak można też drążki porobić, garderobę itp. Jeśli nie ma 1 ze ścian, to trochę gorzej - ale można sobie ją zbudować (chociażby płytą gk), akurat przy remoncie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 20:19 | #248 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-01, 20:26 | #249 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Ja mam jedną głupią wnękę po prostu zamkniętą drzwiami, a w środku półki, drążki i miejsce na różne graty, robił to stolarz, ale to w sumie nie takie trudne. Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka |
|
2020-10-01, 20:32 | #250 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
No nawet jakby kuoic taniej mieszkanie to takie meble do zabudowy chyba sporo kosztuja. Chyba ze tata by mi zalatwil taniej. No ale mysle ze na razie moglabym zyc ze zwykla szafa.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 20:36 | #251 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2020-10-01, 20:40 | #252 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Dla mnie pomysl z przeprowadzką jest najgorszy. To raczej wpłynie na to, że już nigdy nie zmienią swojego położenia, bo w Lublinie czy Łodzi będzie im trudniej obojgu zmienić pracę.
Mam parę w otoczeniu, oboje chyba bez średniego wykształcenia (są młodsi ode mnie!). Mieszkają w okolicach Warszawy. Ona jest ajentem jednego ze sklepów, on pracuje właśnie w tej fabryce, o której pisałam. Wcześniej oboje pracowali fizycznie za marne pieniądze. Żyją już tak z 1,5 roku, świetnie sobie radzą finansowo. Nie każdy oczywiście musi od razu iść w ich ślady, ale warto przerwać własną, pasywną postawę. Naprawdę tutaj nie trzeba być kosmitą, konieczna jest jednak życiowa odwaga, pracowitość, żeby sobie tę sytuację finansową poprawić. Mniej fantazjowania, a patrzenie na realne możliwości i perspektywy tu i teraz, jednocześnie nie porównywanie się do innych (to że w necie sobie poczytasz ot tak, że w Wawie wszyscy zarabiają min. średnią krajową to nie znaczy, że to jest prawda, bo jest mnóstwo niskopłatnych prac). Mi osobiście byłoby przykro nie z tym, że będę mieszkać np. przez kilkadziesiąt lat w kawalerce, ale że czeka mnie jakaś stagnacja i brak perspektyw. Że nie będę mogła spłacić szybciej kredytu i zacząć korzystać z życia częściej, niż w ramach letnich wakacji. I że byłabym właściwie do śmierci skazana na obsługę ludzi, a praca z ludźmi jest trudna i to jeszcze za tak marne pieniądze. Wolałabym już chyba sprzątać. Monia, pooglądaj sobie różne mieszkania na olx/otodom w Wawie na sprzedaż, takie wyszykowane. Kawalerki do 30-35m. Zobacz po prostu sobie, jak różne są rozwiązania i że ludzie mają normalne, ale fajne, zwyczajnie ładne mieszkania i nie zawsze będą po 15k/metr. Ja też nie mam nic z tego, co jest na tym filmiku, mam szaro-zielono-drewniane (ofc okleina) mieszkanie, czuję się w nim super i nie wydałam na nie milionów. Jest dużo rozwiązań pomiędzy prl, tym, co jest w tym mieszkaniu za 189k i tym z filmiku. W Wawie naprawdę można kupić rzeczy tanio, używane łóżka, sofy, meble. Dodatki do mieszkań. Są to art. nie tylko z Ikei, też nie przepadam za bielą i oprócz łazienki to nie mam nic białego w domu. Jak mi się znudzi to przemaluję albo sprzedam/wymienię. Rozumiem, że z Twojej perspektywy to mieszkanie wydaje się ok, ale reagujemy dlatego, że jest po prostu przeszacowane/za drogie. Jeśli chodzi o meble w zabudowie to mi się strasznie nie podoba taka biała zabudowa w połysku, szczególnie w małym mieszkaniu. Wg mnie wygląda to mocno tandetnie, aczkolwiek ciężko odmówić funkcjonalności. Ja mam szafę w zabudowie, mam właśnie przemyślaną część "gospodarczą" - super rozwiązanie, nic nie stoi na wierzchu. Moja szafa ma 2,3m szerokości, więc nie jest jakaś ogromna. Myślę, że 2 osoby spokojnie tu się zmieszczą. ---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ---------- Cytat:
oczywiście, że można żyć ze zwykłą szafą. Serio sprawdź sobie olx, wpisz szafa + Warszawa i zobaczysz, że można kupić coś nierozlatującego się i ładnego za kilka stów (szafa z półkami). I że to może być estetyczne. Chodzi raczej o to, że tego nie ma w tym mieszkaniu, a to, co jest, jest zdecydowanie przeszacowane. |
|
2020-10-01, 20:47 | #253 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Ja ostatnio dołączyłam do grupy na fb "ikea sprzedam zamienię". I tam jest mnóstwo ogłoszeń z Warszawy. Aż mi żal tyłek ściska, że trochę mi się nie opłaca tam jechać i na paliwo wydawać kasy, ale serio da się tanio te ikeowe meble odkupić mieszkając w Warszawie czy tam koło Warszawy. Jakby ktoś sprzedawał w Warszawie wszystkie meble, które chcę z Ikei, to bym pojechała, a tak to się niezbyt opłaca jechać po samą komodę a za 2 tygodnie po szafę czy coś.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 20:55 | #254 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88175796]Ja ostatnio dołączyłam do grupy na fb "ikea sprzedam zamienię". I tam jest mnóstwo ogłoszeń z Warszawy. Aż mi żal tyłek ściska, że trochę mi się nie opłaca tam jechać i na paliwo wydawać kasy, ale serio da się tanio te ikeowe meble odkupić mieszkając w Warszawie czy tam koło Warszawy. Jakby ktoś sprzedawał w Warszawie wszystkie meble, które chcę z Ikei, to bym pojechała, a tak to się niezbyt opłaca jechać po samą komodę a za 2 tygodnie po szafę czy coś.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Potwierdzam. Kupiliśmy tanio wysokie Kallaxy, których już nie ma w sprzedaży, a doskonale nam pasowały. Ikea jest bardzo popularna jako tymczasowe wyposażenie, więc w sumie nic dziwnego, że w dużym mieście, gdzie się sprzedaje bardzo dużo nowych mieszkań, jest tego dużo na oddanie. Zdecydowanie warto googlać Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 20:59 | #255 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
To prawda.
Jest jeszcze grupa Śmieciarka jedzie. Ja kupiłam fotel do biurka o wartości kilku stów za 130 zł + taksówka. To była naprawdę okazja, bo nie chciałam, żeby było zniszczone i to dla mnie bardzo ważne, aby był funkcjonalny. Gdybym miała więcej czasu i chciałabym zaoszczędzić to pewnie polowałabym też na olx na rzeczy do wykończenia, np. płytki do kuchni. To są naprawdę wspaniałe czasy dla budżetowego życia. Zakup takich rzeczy nie tylko niczemu nie urąga, a jeszcze jest przedsiębiorczy i ekologiczny - to fajne uczucie, kiedy masz coś za grosze w stosunku do wyjściowej ceny. |
2020-10-01, 21:01 | #256 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-10-01, 21:03 | #257 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Mikrokawalerki.
https://youtu.be/mZTZ1iJbDjg
Tu ciekawe IMO rozwiązania też z tymi szafami, że można albo do wnęki same drzwi kupić, albo jak szafa gotowa jest za wąska to tak samo - drzwiami zabudować... Może za bardzo się ekscytuję tą samodzielną zabudową, bo jak ktoś nie ma narzędzi a ma 2 lewe ręce to faktycznie nie powinien się pewnie za takie majsterkowanie zabierać... Bardzo mi się jednak podobają w marketach budowlanych te systemy do garderoby czy biura na prowadnicach. Wg mnie za☠☠☠ista opcja na tanią, a jednocześnie funkcjonalną szafę. Ciuchy aktualnie trzymam w wysuwach na prowadnicach koszach zamiast na półkach i jestem zachwycona tym, jakie to jest praktyczne Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 21:04 | #258 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Mikrokawalerki.
To mieszkanie nie jest po prostu warte tej ceny. Już pomijając te meble. Nie jest to żadna okazja.
Ale chcesz to przecież możesz obejrzeć, nic nie stracisz, a wejdziesz i sama się przekonasz czy widzisz tam swoje życie przez najbliższe lata. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 21:04 | #259 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175813]To prawda.
Jest jeszcze grupa Śmieciarka jedzie. Ja kupiłam fotel do biurka o wartości kilku stów za 130 zł + taksówka. To była naprawdę okazja, bo nie chciałam, żeby było zniszczone i to dla mnie bardzo ważne, aby był funkcjonalny. Gdybym miała więcej czasu i chciałabym zaoszczędzić to pewnie polowałabym też na olx na rzeczy do wykończenia, np. płytki do kuchni. To są naprawdę wspaniałe czasy dla budżetowego życia. Zakup takich rzeczy nie tylko niczemu nie urąga, a jeszcze jest przedsiębiorczy i ekologiczny - to fajne uczucie, kiedy masz coś za grosze w stosunku do wyjściowej ceny.[/QUOTE]Ok ale jak bedzie cos wiekszego to jak to przewiezc? Czy trzeba szukac kogos znajomego z duzym autem lub firmy? Co do pracy to kurcze wiem ze praca z klientem nie jest latwa. Mimo ze jestem niesmiala to podoba mi sie, przyzwyczailam sie. Byc moze jak bede szukac innej pracy to moze tez ta branza (moze znajdzie sie cos lepiej platnego) albo jeszcze inna, nie zamykam sie na nic. Polubilam tez ten system pracy bywa meczacy ale jednak lubie to, ze czasem pracuje caly dzien ale lacznie mam wiecej dni w miesiacu wolnych i latwiej mi cos zalatwic. Podejrzewam ze bardziej meczylaby mnie praca od 8 do 16 tylko weekend wolny i tak w kolko. No a tak to mam wolne raz poniedzialek raz srode raz piatek raz te wszystkie 3 dni i odpowiada mi to. Mowie takie zawody powinny byc lepiej platne. Chyba nie zaprzeczycie? Pani w sklepie moze nie zawsze ma wyzsze wyksztalcenie ale jest samodzielna, pracujaca osoba i powinna moc godnie zyc. Nie mam racji? Wszystkie zawody sa potrzebne. Nie powinno byc tak ze zarabia na waciki i musi szukac bogatego meza. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Monia284 Czas edycji: 2020-10-01 o 21:08 |
2020-10-01, 21:07 | #260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175813]To prawda.
Jest jeszcze grupa Śmieciarka jedzie. Ja kupiłam fotel do biurka o wartości kilku stów za 130 zł + taksówka. To była naprawdę okazja, bo nie chciałam, żeby było zniszczone i to dla mnie bardzo ważne, aby był funkcjonalny. Gdybym miała więcej czasu i chciałabym zaoszczędzić to pewnie polowałabym też na olx na rzeczy do wykończenia, np. płytki do kuchni. To są naprawdę wspaniałe czasy dla budżetowego życia. Zakup takich rzeczy nie tylko niczemu nie urąga, a jeszcze jest przedsiębiorczy i ekologiczny - to fajne uczucie, kiedy masz coś za grosze w stosunku do wyjściowej ceny.[/QUOTE]Dokładnie tak! Dlatego też tak polecam jednak wykańczanie samemu zamiast dopłacanie za meble To wręcz przyjemność Ofc jeśli w mieszkaniu są nowe instalacje albo fajna zabudowa meblowa, to warto dopłacić! Gmeranie w instalacjach zdecydowanie już takie przyjemne nie jest Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 21:08 | #261 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Większość mebli się rozkręca.
Są taxi kombi, są firmy przeprowadzkowe. |
2020-10-01, 21:12 | #262 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175843]Większość mebli się rozkręca.
Są taxi kombi, są firmy przeprowadzkowe.[/QUOTE]Ok no w sumie racja. Dzieki Ja aktualne biurko w sumie kupilam przez olx. Nie jest piekne wlasnie bardziej jak prl ale duze wygodne. Tylko ze akurat mialam wyrzucone biurko tu mielismy po remoncie, na nowe nie bylo stac (ja wtedy nie pracowalam) to kupilam je tanio chyba za 5p czy 80 zl. Pozniej trzeba bylo je zlozyc i w sumie wyszlo ze nie jest takie idealne jedne drzwiczki szybko odpadlo ale trudno. Reszta ok w tym biurku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-10-01, 21:15 | #263 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2020-10-01, 21:21 | #264 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
No i super. Ja też mam używkę i też za jakąś 100. Jest takie, jak chciałam, bardzo duże i wygodne (mam duży blat). Nawet całkiem ładne. ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Może nie jakaś rewelacja, ale ktoś oddaje to za darmo (i to Wola, więc do P. jakieś 20km): https://www.olx.pl/oferta/komplet-me...tml#79fcbcb994 A te łudząco podobne do tych z mieszkania, tylko że nowe: https://www.olx.pl/oferta/szafki-kuc...tml#79fcbcb994 Kanapy są po kilka stów na olx. Szafę też można kupić za kilka stów. Wartość mebli w tym mieszkaniu w tym stanie to rzeczywiście max 3k. Używane sprzęty też mozna kupić do 3-4k łącznie, w zależności od standardu. |
|
2020-10-01, 21:25 | #265 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175761]Dla mnie pomysl z przeprowadzką jest najgorszy. To raczej wpłynie na to, że już nigdy nie zmienią swojego położenia, bo w Lublinie czy Łodzi będzie im trudniej obojgu zmienić pracę.
Mam parę w otoczeniu, oboje chyba bez średniego wykształcenia (są młodsi ode mnie!). Mieszkają w okolicach Warszawy. Ona jest ajentem jednego ze sklepów, on pracuje właśnie w tej fabryce, o której pisałam. Wcześniej oboje pracowali fizycznie za marne pieniądze. Żyją już tak z 1,5 roku, świetnie sobie radzą finansowo. Nie każdy oczywiście musi od razu iść w ich ślady, ale warto przerwać własną, pasywną postawę. Naprawdę tutaj nie trzeba być kosmitą, konieczna jest jednak życiowa odwaga, pracowitość, żeby sobie tę sytuację finansową poprawić. Mniej fantazjowania, a patrzenie na realne możliwości i perspektywy tu i teraz, jednocześnie nie porównywanie się do innych (to że w necie sobie poczytasz ot tak, że w Wawie wszyscy zarabiają min. średnią krajową to nie znaczy, że to jest prawda, bo jest mnóstwo niskopłatnych prac). Mi osobiście byłoby przykro nie z tym, że będę mieszkać np. przez kilkadziesiąt lat w kawalerce, ale że czeka mnie jakaś stagnacja i brak perspektyw. Że nie będę mogła spłacić szybciej kredytu i zacząć korzystać z życia częściej, niż w ramach letnich wakacji. I że byłabym właściwie do śmierci skazana na obsługę ludzi, a praca z ludźmi jest trudna i to jeszcze za tak marne pieniądze. Wolałabym już chyba sprzątać. [/QUOTE] I tak i nie. Nie kazdy bedzie szczesliwszy w wiekszym miescie, nie kazdy sobie poradzi. Duze miasto to duze mozliwosci ale tez duze koszty. Monia, ktora dobrze sie czuje ze swoją pracą i ją lubi, ale wyplate ma kiepską, moglaby robic to samo i tak samo probowac zarabiac nie 2.100 tylko troche wiecej w innym miescie, gdzie nie musialaby sie zadluzac na 11.000 z metra.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2020-10-01, 21:32 | #266 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Tylko Monia nie żyje sama na świecie, jest w związku, wiąże przyszłość ze swoim facetem. Trzeba w takich decyzjach myśleć o 2, a nie o sobie. Druga sprawa, ciężko zakładać, jak czułoby się na innym stanowisku, jeśli sie tak nie pracowało. Można oczywiście samodzielnie szacować swoje możliwości, ale akurat praca w handlu jest ciężka i mając te kompetencje można się odnaleźć w innych zawodach. Ja też nie chciałabym się przeprowadzać daleko od rodziny, chociaż dosyć daleko, w swoim odczuciu, mieszkam. Przeprowadziłabym się tylko wtedy, jeśli miałabym lepsze perspektywy zarobkowe i to w sumie zrobiłam. Nie chciałabym się np. teraz wyprowadzić jednak za granice, bo relacje są dla mnie ważniejsze. Myślę, że łatwiej się mierzyć z trudnościami, nawet z poszukiwaniem lepszej pracy, w swoim środowisku, gdzie zna się ludzi, ma się życie towarzyskie itd. Moja opinia o pracy jest też taka, że w życiu trzeba mieć dużo szczęścia. To nie jest tak, że wszystkie nasze super prace są efektem tylko wytężonej pracy i posiadanych, rozwijanych przez lata kompetencji. Dużo zależy od szczęścia i realnych możliwości, wielkości rynku - akurat ten rynek stołeczny i okoliczny jest bez porównania większy, w stosunku do lubelskiego czy łódzkiego. Odpalcie sobie pracuj.pl i zobaczcie, ile jest ofert pracy. Nawet jeśli sklepy się tam nie ogłaszają, to jest to przepaść. |
|
2020-10-01, 21:50 | #267 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ---------- [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175865]No i super. Ja też mam używkę i też za jakąś 100. Jest takie, jak chciałam, bardzo duże i wygodne (mam duży blat). Nawet całkiem ładne. ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ---------- Może nie jakaś rewelacja, ale ktoś oddaje to za darmo (i to Wola, więc do P. jakieś 20km): https://www.olx.pl/oferta/komplet-me...tml#79fcbcb994 A te łudząco podobne do tych z mieszkania, tylko że nowe: https://www.olx.pl/oferta/szafki-kuc...tml#79fcbcb994 Kanapy są po kilka stów na olx. Szafę też można kupić za kilka stów. Wartość mebli w tym mieszkaniu w tym stanie to rzeczywiście max 3k. Używane sprzęty też mozna kupić do 3-4k łącznie, w zależności od standardu.[/QUOTE]To prawda. Nie myslalam wczesniej o tym ale na tych meblach mozna sporo zaoszczedzic. Uzywane w dobrym stanie nadal wygladaja dobrze a czasem sa i ladniejsze niz z salonu bardziej oryginalne, mozna poprzegladac rozne oferty a nie np ze wchodzi sie do meblowego a tam z 2 rodzaje i koniec. Te meble z linku ladne zwlaszcza te drugie ale te pierwsze jak za darmo to super. Juz ktos majacy mniej pieniedzy moze miec normalnie kuchnie bez wydawania wielkich pieniedzy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ---------- [1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175906]Tylko Monia nie żyje sama na świecie, jest w związku, wiąże przyszłość ze swoim facetem. Trzeba w takich decyzjach myśleć o 2, a nie o sobie. Druga sprawa, ciężko zakładać, jak czułoby się na innym stanowisku, jeśli sie tak nie pracowało. Można oczywiście samodzielnie szacować swoje możliwości, ale akurat praca w handlu jest ciężka i mając te kompetencje można się odnaleźć w innych zawodach. Ja też nie chciałabym się przeprowadzać daleko od rodziny, chociaż dosyć daleko, w swoim odczuciu, mieszkam. Przeprowadziłabym się tylko wtedy, jeśli miałabym lepsze perspektywy zarobkowe i to w sumie zrobiłam. Nie chciałabym się np. teraz wyprowadzić jednak za granice, bo relacje są dla mnie ważniejsze. Myślę, że łatwiej się mierzyć z trudnościami, nawet z poszukiwaniem lepszej pracy, w swoim środowisku, gdzie zna się ludzi, ma się życie towarzyskie itd. Moja opinia o pracy jest też taka, że w życiu trzeba mieć dużo szczęścia. To nie jest tak, że wszystkie nasze super prace są efektem tylko wytężonej pracy i posiadanych, rozwijanych przez lata kompetencji. Dużo zależy od szczęścia i realnych możliwości, wielkości rynku - akurat ten rynek stołeczny i okoliczny jest bez porównania większy, w stosunku do lubelskiego czy łódzkiego. Odpalcie sobie pracuj.pl i zobaczcie, ile jest ofert pracy. Nawet jeśli sklepy się tam nie ogłaszają, to jest to przepaść.[/QUOTE]Zgadzam sie. Tez patrze na mojego chlopaka jak piszesz. Moze on jak kocha to powinien nawet isc za mna na koniec swiata i nie narzekac. Niby mowi sie ze jak sie kocha to wazne ze jest sie razem. No ale moze niekoniecznie woli byc tu w okolicach i ok. Ja na ten moment tez. Jezeli jednak by nam tu nie wyszlo no to trudno. Bede mieszkac sama a kiedys sobie kogos znajde. Takie jest zycie. No ale oczywiscie mam nadzieje ze nam wyjdzie i bedzie sie dobrze ukladac Moze poswiecam dla niego jakies mozliwosci (nie wiem) i zaryzykuje a on nie jest tego wart ale czasem warto zaryzykowac i mysle ze jednak jest tego wart. Lepsza prace w Warszawie tym bardziej czlowiek jest w stanie znalezc. Bede musiala po prostu sie postarac i bardziej uwierzyc w swoje mozliwosci. Sama nawet po tej pracy wiem ze myslalam ze nie dam rady cos pokrece a jednak radze sobie i teraz mimo ze jestem sprzedawca to mam tez kontakt z dokumentami (no taka jest to praca) ale nauczylam sie tego i daje rade. Takze odpowiedzialnosc tez tu jest bo dokumenty tez sa i odpowiedzialnosc za buty, za towar. No i glupio mi o tym pisac ale jestem z tym chlopakiem juz 10-11 lat. Troche lat zmarnowanych przez to ze najpierw liceum, potem studia (bylam na licencjacie z kulturoznawstwa). Potem sama nie wiem wpadlam w stagnacje i nie pracowalam sporo lat. Tego zaluje najbardziej. Niektorzy powiedza przechodzony zwiazek ale mysle ze to nie tak. Ja wpadlam w stagnacje i nie pracowalam, potem mama byla chora i tez nie pracowalam i sobie dorabialam tylko. Chlopak sie wkurzal i mowil mi o pracy a ja nadal nie pracowalam. On wtedy mial lepsza prace gdybym wtedy pracowala to mysle ze mielibysmy szanse razem zamieszkac. No a tak on nie utrzymalby nas skoro ja nie pracowalam i nie moglabym dolozyc do rachunkow... Jezeli mialoby nam sie nawet wtedy nie udac to ok chociaz bym pracowala i widziala ok zamieszkalismy razem i nie jest nam po drodze. No a tak jak teraz sie nie uda to troche bedzie mi szkoda ze wczesniej nie pracowalam, bylam w tej stagnacji i nie zweryfikowalismy tego zwiazku wspolnym mieszkaniem i tak "zmarnowalismy" wiele lat. Lepiej wczesniej razem mieszkac i to weryfikowac. Kazdy zwiazek czegos uczy ale troche byloby szkoda tych lat, a ja naprawde nie robilam wtedy nic zeby to szlo w jakims kierunku. Chlopak wiele razy sie na mnie wkurzal i ja sama jestem tez zla na to ze tak pozno zaczelam pracowac (teraz pracuje tu 2 i pol roku). Teraz bede miec maly staz pracy i w ogole... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Monia284 Czas edycji: 2020-10-01 o 21:56 |
|
2020-10-01, 21:51 | #268 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mikrokawalerki.
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88175906]Tylko Monia nie żyje sama na świecie, jest w związku, wiąże przyszłość ze swoim facetem. Trzeba w takich decyzjach myśleć o 2, a nie o sobie.
Druga sprawa, ciężko zakładać, jak czułoby się na innym stanowisku, jeśli sie tak nie pracowało. Można oczywiście samodzielnie szacować swoje możliwości, ale akurat praca w handlu jest ciężka i mając te kompetencje można się odnaleźć w innych zawodach. Ja też nie chciałabym się przeprowadzać daleko od rodziny, chociaż dosyć daleko, w swoim odczuciu, mieszkam. Przeprowadziłabym się tylko wtedy, jeśli miałabym lepsze perspektywy zarobkowe i to w sumie zrobiłam. Nie chciałabym się np. teraz wyprowadzić jednak za granice, bo relacje są dla mnie ważniejsze. Myślę, że łatwiej się mierzyć z trudnościami, nawet z poszukiwaniem lepszej pracy, w swoim środowisku, gdzie zna się ludzi, ma się życie towarzyskie itd. Moja opinia o pracy jest też taka, że w życiu trzeba mieć dużo szczęścia. To nie jest tak, że wszystkie nasze super prace są efektem tylko wytężonej pracy i posiadanych, rozwijanych przez lata kompetencji. Dużo zależy od szczęścia i realnych możliwości, wielkości rynku - akurat ten rynek stołeczny i okoliczny jest bez porównania większy, w stosunku do lubelskiego czy łódzkiego. Odpalcie sobie pracuj.pl i zobaczcie, ile jest ofert pracy. Nawet jeśli sklepy się tam nie ogłaszają, to jest to przepaść.[/QUOTE]No w Lublinie jest tragedia z pracą ogólnie. Ale może dałoby się np. pogadać z kadrami czy coś, żeby przenieśli Monię do innego oddziału tego sklepu z butami. To chyba jakaś sieciówka skoro w galerii. A jak sieciówka, to możnaby się pokusić o przeniesienie a przynajmniej zapytać. Albo dać znać, że jakby była taka możliwość to jest chętna. Z Lublina do Warszawy jedzie się aktualnie ok 1,5h (jak się zamieszka od dobrej strony Lublina, google pokazuje 1h48m, ale to zgodnie z przepisami ) bo w końcu doczekaliśmy się ludzkiej drogi. Z Puław jeszcze szybciej a za 200k da się kupić mieszkanie 3-pokojowe w Puławach. Według mnie nie jest to jakieś szalone niewiadomo co do pokonania żeby się nawet spotkać ze znajomymi raz na te 2 tygodnie czy miesiąc. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2020-10-01 o 21:53 |
2020-10-01, 21:58 | #269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 849
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Ten moj sklep to taka bardziej rodzinna firma. Jest w paru innych miastach ale balabym sie nawet przenosic. Nasz sklep ma zazwyczaj najlepsze utargi. Sklep w innym miescie zostal zamkniety bo te utargi mial slabsze i koronawirus tez w tym pewnie pomogl... Kiedys 2 sklepy w Poznaniu tez sie zamknely. Takze jak juz nasz sklep ma najwieksze szanse przetrwania i sami kiedys chyba to mowili. Tu gdzie dobry utarg to beda trzymac. Tam jest roznie a pewnie nie bylo juz ich stac na tyle sklepow.
Samochodem tyle sie jedzie z Lublina do Warszawy ale ja nie mam samochodu. Nie robilam prawa jazdy. Ja nie czulabym sie w tym pewnie. Jakos nie ciagnie mnie na razie. Jestem nerwowa obawiam sie ze denerwowalabym sie na drodze. Autobusem jedzie sie z 3 godziny. Nie jest to daleko ale juz nie wyskoczy sie spontanicznie na kawe z kolezanka. No a ja nie jestem osoba szybko nawiazujaca nowe znajomosci (chyba ze naprawde jest ktos kto nadaje na podobnych falach to robie sie smielsza, inaczej jest ciezko). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Monia284 Czas edycji: 2020-10-01 o 22:00 |
2020-10-01, 21:59 | #270 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Mikrokawalerki.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:30.