Nasze książkowe grzechy cz VI

[filozof_ka]

Napisane przez Azumi_90

Dzień dobry Witam się w wątku i od razu prezentuję moje najnowsze zdobycze książkowe (z wymiany książkowej organizowanej przez blogerów). Czekam jeszcze na dwa tytuły
Oprócz tego na półkach czeka jeszcze sporo nieprzeczytanych książek...a ja mam problem z decyzją, za co zabrać się teraz

Hej Gratuluję stosiku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bedlamite]

Napisane przez gosia261282

O ja mam ochotę na książkowe zakupy, ale stos nieprzeczytanych książek coraz większy

Też mam ochotę A przecież niedawno kupiłam cały stos książek + czytnik i kilka e-booków

W czerwcu odbieram zamówienie ze Świata Książki (m.in. "Hrabia Monte Christo" i jednotomową "Wojnę i Pokój")

I czekam na drugą połowę mają, bo znowu zaszaleję książkowo Już robię podwójne rzędy na półkach

Napisane przez Azumi_90

Dzień dobry Witam się w wątku i od razu prezentuję moje najnowsze zdobycze książkowe (z wymiany książkowej organizowanej przez blogerów). Czekam jeszcze na dwa tytuły
Oprócz tego na półkach czeka jeszcze sporo nieprzeczytanych książek...a ja mam problem z decyzją, za co zabrać się teraz

Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Naomi21]

Ja się sama ze sobą umówiłam, że robię jedno większe zamówienie książkowe w miesiącu Dzięki temu jakoś to ogarniam, nie kuszą mnie żadne promocje i czytam mniej więcej na bieżąco.

Napisane przez PinkVanille

A propos Kinga to 6.05. jego nowa powieść, która mnie zaciekawiła i liczę na powrót Kinga w dobrym stylu:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4847014/outsider

Ech, już nie mam za bardzo zaufania do Kinga, jego ostatnie książki były słabiutkie. Ale pewnie przeczytam, jak wszystko

[PinkVanille]

Skończyłam "Czerwony śnieg" Iana MacLeoda i w sumie mi się podobała, choć spodziewałam się czegoś innego. Nie jest to, moim zdaniem, typowa powieść fantasy, ale głębsza historia. Ciekawe połączenie powieści klasycznej, epoki wiktoriańskiej z fantastyką, horrorem i nawet gdzieś popkulturą, dobre pióro, oryginalność. Czasami jednak trudno mi się czytało ze względu na miejscami ciężki, przytłaczający wręcz klimat. Chwilami trudna w odbiorze. Ale moim zdaniem warto poznać tego autora i samemu się przekonać.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/44463...opinia43334131

Azumi_90 gratuluje zakupów

Napisane przez Mattinka

Bardzo chciałam Wam dziewczyny podziękować za polecenie Opowieści Podręcznej, Atwood. Choć świat wykreowany przez Atwood jest przerażający, ponury i obdzierający człowieka z poczucia godności i intymności, co wszystko razem powoduje, że nie jest to łatwa lektura, to bardzo się cieszę, że ją przeczytałam. Czasami czuję potrzebę przeczytania czegoś naprawdę mocnego, co wbija w fotel i zmusza do wielu refleksji. I w tym wypadku Opowieść Podręcznej sprawdziła się idealnie.

Ja co prawda książki nie czytałam, ale zaczęłam oglądać serial na podstawie tej książki z nadzieją właśnie na to wbicie w fotel. I po pierwszym odcinku jestem bardzo zawiedziona - zamiast szoku i wbicia w fotel dostałam opowieść poziomu filmów serii The Purge. Nie chcę jeszcze wydawać ostatecznej opinii - zobaczę co będzie w następnych odcinkach. Ale jak na razie to przereklamowany serial. Na zasadzie jak te wszystkie mocno reklamowane książki-thrillery - dużo hałasu o nic.

Napisane przez Naomi21

Ech, już nie mam za bardzo zaufania do Kinga, jego ostatnie książki były słabiutkie. Ale pewnie przeczytam, jak wszystko

Niby faktycznie ostatnio bardziej rozczarowywał, a po ostanie powieści - Śpiące królewny nawet nie sięgnęłam, ale ta konkretnie mnie jakoś kusi więc kupię

[Azumi_90]

Dziewczyny, dziękuję
Wczoraj dotarły do mnie ostatnie książki z wymiany, także mam jeszcze trzy nowe tytuły

Jeśli chodzi o Kinga - to mój ulubiony pisarz i chociaż trochę żałuję, że teraz nie pisze tak, jak kiedyś, to nie uważam że jest gorzej. Po prostu inaczej. I ma prawo trochę zmienić styl w tym wieku i po tylu latach kariery pisarskiej. W każdym razie - "Outsider" będzie mój, już czekam na premierę

[Ervisha]

Ja Kinga nie trawię Biblioteczka się rozrasta



A tam z tyłu masz książeczki swojego szkraba?

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

Ja Kinga nie trawię Biblioteczka się rozrasta



A tam z tyłu masz książeczki swojego szkraba?

Nie mam dzieci, wszystkie książki moje

[Ervisha]

Matyldę kupiłaś sama sobie?
Jak oceniasz? I jak oceniasz lisa?

Ten autor chyba napisał "Charliego.."

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

Matyldę kupiłaś sama sobie?
Jak oceniasz? I jak oceniasz lisa?

Ten autor chyba napisał "Charliego.."

Tak, to ten autor Jeszcze nie czytałam... Pracowałam w księgarni i część książek mogłam dostać po bardzo korzystnych cenach, dlatego wzięłam m.in. Dahla. Jeszcze nie zdecydowałam czy zostanie w mojej biblioteczce na dłużej czy przyda się na prezenty dla chrześniaków

[Ervisha]

Napisane przez Azumi_90

Tak, to ten autor Jeszcze nie czytałam... Pracowałam w księgarni i część książek mogłam dostać po bardzo korzystnych cenach, dlatego wzięłam m.in. Dahla. Jeszcze nie zdecydowałam czy zostanie w mojej biblioteczce na dłużej czy przyda się na prezenty dla chrześniaków

Rozumiem
Chciałabym pracować w księgarni... z wykształcenia jesteś księgarzem/bibliotekarzem?

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

Rozumiem
Chciałabym pracować w księgarni... z wykształcenia jesteś księgarzem/bibliotekarzem?

Bibliotekarz W piątek zaczynam nową pracę, w bibliotece właśnie

[gosia261282]

Napisane przez Ervisha

Rozumiem
Chciałabym pracować w księgarni... z wykształcenia jesteś księgarzem/bibliotekarzem?

A próbowałaś się dostać do pracy w księgarnii? Może warto zmienić pracę

[Ervisha]

Zjadłabym kawałek tego ciacha
https://www.instagram.com/p/BiOfXQhF...cojedzaweganie

Kto w moim imieniu poprosi o przepis?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez Azumi_90

Bibliotekarz W piątek zaczynam nową pracę, w bibliotece właśnie

Zazdroszczę U mnie w bibliotece pracują osoby chyba wzięte po znajomości... słyszałam jak jeden Pan mówił, że on sie nie zna a książki poleca na podstawie "dużo czytana to musi być dobra"

Napisane przez gosia261282

A próbowałaś się dostać do pracy w księgarnii? Może warto zmienić pracę

Ja nie mam żadnej pracy Szukałam... pytałam w księgarni bo wisiało kiedyś ogłoszenie ale to tak zwany "pic na wode"

[PinkVanille]

Napisane przez Azumi_90

Dziewczyny, dziękuję
Wczoraj dotarły do mnie ostatnie książki z wymiany, także mam jeszcze trzy nowe tytuły

Jeśli chodzi o Kinga - to mój ulubiony pisarz i chociaż trochę żałuję, że teraz nie pisze tak, jak kiedyś, to nie uważam że jest gorzej. Po prostu inaczej. I ma prawo trochę zmienić styl w tym wieku i po tylu latach kariery pisarskiej. W każdym razie - "Outsider" będzie mój, już czekam na premierę

lubię oglądać biblioteczki - jestem ciekawa co tam chowasz na niżej półce, która nie zmieściła się w kadrze
Co do Kinga to książki takie jak "Lśnienie", "Bastion", "Misery", "Martwa strefa", Dallas 63" czy "Ręka mistrza" uważam ze jedne z najlepszych książek jakie czytałam.
Jednakże King ma tendencje, zwłaszcza ostatnio do zbyt dużego filozofowania i czasem te dywagacje są męczące
Zobaczymy jak to będzie z "Outsiderem".

Na majówkę wybrałam do czytania lżejsze tytuły - chce się po prostu zrelaksować, zatopić w lekturze 📖☀️😊
zabrałam się za "Ułamek sekundy" i miłe zaskoczenie - bardzo wciąga, trzyma w napięciu, a fabuła nie jest sztampowa. Na razie podoba mi się.

[gosia261282]

Napisane przez Ervisha

Zjadłabym kawałek tego ciacha
https://www.instagram.com/p/BiOfXQhF...cojedzaweganie

Kto w moim imieniu poprosi o przepis?

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------


Zazdroszczę U mnie w bibliotece pracują osoby chyba wzięte po znajomości... słyszałam jak jeden Pan mówił, że on sie nie zna a książki poleca na podstawie "dużo czytana to musi być dobra"

Ja nie mam żadnej pracy Szukałam... pytałam w księgarni bo wisiało kiedyś ogłoszenie ale to tak zwany "pic na wode"

No to trzymam kciuki, żeby szybko udało się znaleźć FAJNĄ pracę

[filozof_ka]

Napisane przez Azumi_90

Dziewczyny, dziękuję
Wczoraj dotarły do mnie ostatnie książki z wymiany, także mam jeszcze trzy nowe tytuły

Jeśli chodzi o Kinga - to mój ulubiony pisarz i chociaż trochę żałuję, że teraz nie pisze tak, jak kiedyś, to nie uważam że jest gorzej. Po prostu inaczej. I ma prawo trochę zmienić styl w tym wieku i po tylu latach kariery pisarskiej. W każdym razie - "Outsider" będzie mój, już czekam na premierę

Napisane przez Azumi_90

Bibliotekarz W piątek zaczynam nową pracę, w bibliotece właśnie

Gratuluję nowej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Azumi_90]

Napisane przez filozof_ka

Gratuluję nowej pracy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję

Napisane przez Ervisha

Ja nie mam żadnej pracy Szukałam... pytałam w księgarni bo wisiało kiedyś ogłoszenie ale to tak zwany "pic na wode"

W takim razie życzę znalezienia wymarzonej pracy!

Trzeba tylko pamiętać, że praca w księgarni to przede wszystkim praca w handlu, nastawienie głównie na dużą sprzedaż i różni (także niesamowicie niemili) klienci. Książki często są na drugim planie. Przepraszam za narzekanie, ale po trzech latach takiej pracy pozbyłam się trochę złudzeń co do niej

[Ervisha]

Napisane przez gosia261282

No to trzymam kciuki, żeby szybko udało się znaleźć FAJNĄ pracę

Dziękuję

[Naomi21]

Napisane przez PinkVanille

Co do Kinga to książki takie jak "Lśnienie", "Bastion", "Misery", "Martwa strefa", Dallas 63" czy "Ręka mistrza" uważam ze jedne z najlepszych książek jakie czytałam.

Z pogrubionym muszę się zgodzić Ale jeśli chodzi o to, że King pisze coraz gorzej, to jest to fakt, z który chyba nie ma co dyskutować. Też długo był jednym z moich ulubionych pisarzy i gdyby zakończył na "Dallas" to bym tę opinię podtrzymała, a tak pozostał sentyment i pamięć o dawnych, wspaniałych książkach

Majówkowo czytam "Zawsze mieszkałyśmy w zamku" i "Następne życie". Zobaczymy jak będzie - po moich ostatnich lekturach poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko

[Ervisha]

Napisane przez Azumi_90

Dziękuję


W takim razie życzę znalezienia wymarzonej pracy!

Trzeba tylko pamiętać, że praca w księgarni to przede wszystkim praca w handlu, nastawienie głównie na dużą sprzedaż i różni (także niesamowicie niemili) klienci. Książki często są na drugim planie. Przepraszam za narzekanie, ale po trzech latach takiej pracy pozbyłam się trochę złudzeń co do niej

Serdecznie dziękuję
Wiem, wiem... to co innego niż praca w księgarni ale jednak w towarzystwie książek i jest się z ludźmi. Ja często chodzę do księgarni oglądać książki, to zazwyczaj ludzie są mili.. Nawet kilka razy coś poleciłam klientowi nim pracująca tam dziewczyna (mniej więcej 20 lat) sama coś znalazła... podeszła do półki i tak zaczęła patrzeć, patrzeć jakby zagubiona była

A jakie miałaś złudzenia?

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

A jakie miałaś złudzenia?

Że do księgarni przychodzą w większości oczytani ludzie, którzy w dodatku czytają ze zrozumieniem. Niestety bardzo różnie z tym bywa - tłumaczenie milion razy zasad karty stałego klienta (mimo tego, że na karcie wszystko wypisane, wystarczy zerknąć), ignorowanie przez klientów ogromnych plakatów o promocjach (i potem się z nami kłócili, że żadnych promocji nie mamy) i wysłuchiwanie od prawie każdego, że książki teraz takie drogie (z pretensjami w stronę nas, biednych sprzedawców, jakby to była nasza wina) Oczekiwałam po prostu milszej atmosfery i większej ilości ciekawych rozmów z klientami o książkach Z czymś takim spotkałam się, owszem, ale na festiwalu książkowym, na którym zdarzyło mi się pracować.
Ach, naiwna ja

[Ervisha]

Napisane przez Azumi_90

Że do księgarni przychodzą w większości oczytani ludzie, którzy w dodatku czytają ze zrozumieniem. Niestety bardzo różnie z tym bywa - tłumaczenie milion razy zasad karty stałego klienta (mimo tego, że na karcie wszystko wypisane, wystarczy zerknąć), ignorowanie przez klientów ogromnych plakatów o promocjach (i potem się z nami kłócili, że żadnych promocji nie mamy) i wysłuchiwanie od prawie każdego, że książki teraz takie drogie (z pretensjami w stronę nas, biednych sprzedawców, jakby to była nasza wina) Oczekiwałam po prostu milszej atmosfery i większej ilości ciekawych rozmów z klientami o książkach Z czymś takim spotkałam się, owszem, ale na festiwalu książkowym, na którym zdarzyło mi się pracować.
Ach, naiwna ja

A to chyba w większych miastach i takich sieciach jak empik... ja z małej miejscowości to ludzie się nie wykłócają.. jedna jedyna księgarnia to cieszą się z tego co jest Jakiś Pan ostatnio zamawiał książki historyczne - albumy. Trzy za ponad 300zł i nic o cenie nie mówił ale to też zależy od człowieka

Ja widziałam jak jakiś facet wszedł do Kauflandu i zrobił aferę... tam nim wejdziesz na dział Kaufland to są inne stoiska. I jest stoisko z pieczywem Europiek. Podszedł do pracującej tam kobiety i zrobił aferę, czego oni ludzi trują, że to pieczywo nie jest pieczywem, że tam mąki nie ma, ze to sama chemia, że żołądek boli... wiązanka poszła. A co komu winna kobieta jak ona tylko sprzede (pomijając fakt, że rzeczywiście tamtejsze pieczywo przypomina pieczywo tylko z wygladu).

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

A to chyba w większych miastach i takich sieciach jak empik... ja z małej miejscowości to ludzie się nie wykłócają.. jedna jedyna księgarnia to cieszą się z tego co jest Jakiś Pan ostatnio zamawiał książki historyczne - albumy. Trzy za ponad 300zł i nic o cenie nie mówił ale to też zależy od człowieka

Ja widziałam jak jakiś facet wszedł do Kauflandu i zrobił aferę... tam nim wejdziesz na dział Kaufland to są inne stoiska. I jest stoisko z pieczywem Europiek. Podszedł do pracującej tam kobiety i zrobił aferę, czego oni ludzi trują, że to pieczywo nie jest pieczywem, że tam mąki nie ma, ze to sama chemia, że żołądek boli... wiązanka poszła. A co komu winna kobieta jak ona tylko sprzede (pomijając fakt, że rzeczywiście tamtejsze pieczywo przypomina pieczywo tylko z wygladu).

Niestety wszędzie znajdą się tacy koszmarni klienci...
Ja akurat ani z dużego miasta ani z dużej sieci księgarskiej, a mimo to często zdarzali się nieprzyjemni ludzie. Ale jak piszesz - to po prostu zależy od człowieka

[Ervisha]

Że też ludziom się chce... rozumiem, ze ktoś może mieć gorszy dzień ale żaby od razu odreagowywac na innych? Przesada Jakby nie można było na spokojnie (bo można niezauwazyć plakatu, czegoś nie doczytać ale po co się rzucać)

[Azumi_90]

Napisane przez Ervisha

Że też ludziom się chce... rozumiem, ze ktoś może mieć gorszy dzień ale żaby od razu odreagowywac na innych? Przesada Jakby nie można było na spokojnie (bo można niezauwazyć plakatu, czegoś nie doczytać ale po co się rzucać)

Jestem tego samego zdania

Napisane przez PinkVanille

lubię oglądać biblioteczki - jestem ciekawa co tam chowasz na niżej półce, która nie zmieściła się w kadrze

Trochę Hoover, "Gwiazd naszych wina", kilka tytułów Sparksa... Ale mam też inne skarby w biblioteczce, musiałabym zamieścić kilkanaście zdjęć, żeby je wszystkie pokazać

[Ervisha]

Napisane przez Azumi_90

Jestem tego samego zdania


Trochę Hoover, "Gwiazd naszych wina", kilka tytułów Sparksa... Ale mam też inne skarby w biblioteczce, musiałabym zamieścić kilkanaście zdjęć, żeby je wszystkie pokazać

To brak wychowania....

Chętnie pooglądałabym czyjeś biblioteczki

[--Olka--]

Napisane przez Azumi_90

Trzeba tylko pamiętać, że praca w księgarni to przede wszystkim praca w handlu, nastawienie głównie na dużą sprzedaż i różni (także niesamowicie niemili) klienci. Książki często są na drugim planie. Przepraszam za narzekanie, ale po trzech latach takiej pracy pozbyłam się trochę złudzeń co do niej

Jasna sprawa. Ja jeśli miałabym wybierać między pracą w księgarni a w bibliotece, to niewątpliwie wybrałabym w bibliotece. W końcu w sklepie to niewielka różnica czy sprzedajesz książki czy pączki czy lakiery do paznokci (jak mniemam, chociaż akurat w księgarni nie pracowałam). W bibliotece już bardziej można z kimś wymienić poglądy czy coś polecić (jeśli komuś na tym zależy w tej pracy).

O pieniaczach to nawet nie wspominajcie...

Co generalnie porabiacie w majówkę? Ja wyjątkowo w tym roku nigdzie dalej nie wyjeżdżam (bo mam wyjazd w czerwcu i muszę trochę zacisnąć pasa), więc nie brałam urlopu, więc jutro idę do roboty. Ale od czwartku wolne, planuję wsiąść w samochód i trochę pojeździć po okolicy (tak w przestrzeni do 100 km). Uświadomiłam sobie, że jeżdżę tu i tam, a w sąsiednich miasteczkach nigdy nie byłam. Pora to zmienić, może coś ciekawego zobaczę.

[Ervisha]

Napisane przez --Olka--

Jasna sprawa. Ja jeśli miałabym wybierać między pracą w księgarni a w bibliotece, to niewątpliwie wybrałabym w bibliotece. W końcu w sklepie to niewielka różnica czy sprzedajesz książki czy pączki czy lakiery do paznokci (jak mniemam, chociaż akurat w księgarni nie pracowałam). W bibliotece już bardziej można z kimś wymienić poglądy czy coś polecić (jeśli komuś na tym zależy w tej pracy).

O pieniaczach to nawet nie wspominajcie...

Co generalnie porabiacie w majówkę? Ja wyjątkowo w tym roku nigdzie dalej nie wyjeżdżam (bo mam wyjazd w czerwcu i muszę trochę zacisnąć pasa), więc nie brałam urlopu, więc jutro idę do roboty. Ale od czwartku wolne, planuję wsiąść w samochód i trochę pojeździć po okolicy (tak w przestrzeni do 100 km). Uświadomiłam sobie, że jeżdżę tu i tam, a w sąsiednich miasteczkach nigdy nie byłam. Pora to zmienić, może coś ciekawego zobaczę.

Tak na prawdę to żadna praca nie hańbi U mnie w bibliotekach pracują osoby, które nie wiem jakie studia skończyły ale te panie nawet książki za bardzo nie potrafia polecić, w zasadzie nie wiedzą nic o tym co się czyta, co jest "na czasie", co warto przeczytać... tak jak ten pan patrzą na stan książek "jak widać, że często wypożyczana to musi być dobra" i potem zdziwienie jak ktoś odnosi książkę i mówi, że czytać jej się nie dało

Jak jak zawsze w domu... wyjątkiem byłoby gdybym dzieś pojechała

[--Olka--]

Napisane przez Ervisha

Tak na prawdę to żadna praca nie hańbi

Wyjaśnię, choć mam nadzieję, że jednak nikt nie zrozumiał, że twierdzę przeciwnie. Oczywiście, że żadna uczciwa praca nie hańbi. Sprzedawałam podczas studiów i pączki, i lakiery do paznokci, po prostu uważam, że sprzedawanie książek niewiele się różni. Praca w bibliotece wydaje mi się bardziej spełniająca dla osoby lubiącej książki niż w księgarni.

[Ervisha]

Napisane przez --Olka--

Wyjaśnię, choć mam nadzieję, że jednak nikt nie zrozumiał, że twierdzę przeciwnie. Oczywiście, że żadna uczciwa praca nie hańbi. Sprzedawałam podczas studiów i pączki, i lakiery do paznokci, po prostu uważam, że sprzedawanie książek niewiele się różni. Praca w bibliotece wydaje mi się bardziej spełniająca dla osoby lubiącej książki niż w księgarni.

I taka praca w bibliotece jest ciekawsza.. tak mi się wydaje, chociaż nie ma czasu czytać (tak mi mówiła bibliotekarka)