Sikamy po kątach, psocimy że strach, a nasze mamy tylko "och" i "ach". 07-08.2011

[Scio]

Alibany już rozumiem. Sytuacja jest trudna. Miałam w pięciolatkach dzieci czteroletnie i różnie, niektóre nie odstawały, niektóre trochę. I powtarzanie pięciolatków może być trochę nudne, chyba ze myslisz ja puscic wcześniej do szkoły. Ja bym chyba wolała, żeby moja Agata została w maluchach i tam rok jeszcze spokojnie się bawiła i później szła ze swoim rocznikiem. Bo teraz co się dzieje z 6-latkami to jest jakaś masakra, dzieci pierwszego półrocza idą wcześniej niż te z drugiego.
Ciężka sytuacja, po tak jak mówisz z 4 latkami ciągnęłaby w górę. Ale jednak to rok różnicy i nie tyle o inteligencje, czy "poradzenie" bym się bała co właśnie o emocjonalność.
To jest własnie taka sytuacja jak ja miałam w przedszkolu z Mają. Miałam też 4latka w 5 latkach i o ile inteligencja, słownictwo super to np. rozwój motoryki bardzo odstawał od 5latków.Bo jednak różnica między 4 a 5 latkiem jest kolosalna. Jak przechodziłam zmieniałam grupę to tak jakbym weszła w inny świat. 4 latki dopiero uczą się sylabizowania a 5 latki już literują (i do jednego i do drugiego trzeba dorosnąć, nie da się tego do końca wyuczyć)

[alibany]

Napisane przez Scio

Alibany już rozumiem. Sytuacja jest trudna. Miałam w pięciolatkach dzieci czteroletnie i różnie, niektóre nie odstawały, niektóre trochę. I powtarzanie pięciolatków może być trochę nudne, chyba ze myslisz ja puscic wcześniej do szkoły. Ja bym chyba wolała, żeby moja Agata została w maluchach i tam rok jeszcze spokojnie się bawiła i później szła ze swoim rocznikiem. Bo teraz co się dzieje z 6-latkami to jest jakaś masakra, dzieci pierwszego półrocza idą wcześniej niż te z drugiego.
Ciężka sytuacja, po tak jak mówisz z 4 latkami ciągnęłaby w górę. Ale jednak to rok różnicy i nie tyle o inteligencje, czy "poradzenie" bym się bała co właśnie o emocjonalność.
To jest własnie taka sytuacja jak ja miałam w przedszkolu z Mają. Miałam też 4latka w 5 latkach i o ile inteligencja, słownictwo super to np. rozwój motoryki bardzo odstawał od 5latków.Bo jednak różnica między 4 a 5 latkiem jest kolosalna. Jak przechodziłam zmieniałam grupę to tak jakbym weszła w inny świat. 4 latki dopiero uczą się sylabizowania a 5 latki już literują (i do jednego i do drugiego trzeba dorosnąć, nie da się tego do końca wyuczyć)

Dzięki Kochana
Takie przykłady z własnego doświadczenia najbardziej do mnie trafiają. Nie ukrywam, że takich argumentów potrzebowałam usłyszeć od Ali n-lek, które jednak otwarcie mówią, że z ich egoistycznego podejścia chcą by Ala szła z nimi dalej, bo....( i tu same pozytywy na temat mojego dziecka). A chodzi mi właśnie o te różnice rozwojowe między 4 a 5latkiem...jak to w praktyce wygląda.....5latki na pewno nie poślę do szkoły prędzej. 6latek to dla mnie abstrakcja, a ten podział na półrocza to już totalne nieporozumienie!

A Agatka rusza do p-kola od września?

[Scio]

Alibany prawdopodobnie ruszymy obie

Nie zazdroszczę dylematu. Ty znasz swoje dziecko najlepiej. Dla mnie różnica jest duża między każdą grupą, widać, które dziecko młodsze. Walałabym chyba (jakbym miała dylemat), żeby spokojnie szła ze swoim rocznikiem, niż cały czas musiała ciągnąć w górę.
Ale tak jak dałam przykład z Majką, ona była trudnym przypadkiem, bo odstawała intelektualnie od maluchów (bardzo), poszła do starszej grupy i ciężko jej było też. Ale to też wina matki trochę (długoby gadać)

[brumek]

Cześć Staruszki

My jeszcze z Tymciem na wygnaniu u mamy. Choć jutro lub w sobotę remont się kończy. Uf, blisko 3 tygodnie. I tak się już przyzwyczaiłam do mieszkania tu, że mi się wcale nie chce wracać Na razie tam oczywiście jeszcze bajzel, jakiego w życiu nie widziałam, ale już i tak widać efekty. A ścianką z cegły jestem zachwycona! Dla mnie działo sztuki I poprzenosiliśmy wszystkie kontakty (w sensie łączniki) niżej, żeby Tymuś sam sobie mógł włączać i on z kolei jest wniebowzięty

Poza tym jesteśmy, zdrowi, zadowoleni, zapracowani tak, że zasypiamy na stojąco, czyli po staremu

[Stronczek27]

Brumku czekam z niecierpliwoscia na fotki!! Uwielbiam ogladac, podziwiac nowo wyremontowane wnetrza.
Ciesze sie tez ze u mamy fajnie czas spedzacie





Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Brumku czekam z niecierpliwoscia na fotki!! Uwielbiam ogladac, podziwiac nowo wyremontowane wnetrza.
Ciesze sie tez ze u mamy fajnie czas spedzacie

Mam tylko jedną kiepską na razie, ale pośród tego bałaganu widać trochę, jak będzie ta moja wymarzona ścianka wyglądać

[Stronczek27]

Jak na kiepska fotke cudnie to wyglada !!!!!


Wysłane z mojego iPad Air przez Tapatalk

[83monia]

Napisane przez alibany

Mam jeszcze jeden dylemat przedszkolny :/
Ala jest w swojej grupie najmłodsza......w jej grupie są dzieci, które w tym roku kończą 4 lata.....i ze strony dyrektorstwa wyszła opcja pozostawienia Ali w nowej grupie najmłodszych, która utworzy się od września....decyzja zależy głównie od nas rodziców no i tu nie wiem co robić....do marca mamy czas. Nie wynika to z tego, że Ala odbiega w czymś od innych dzieci, bo radzi sobie śweitnie tylko jesli teraz nie zostanie, to bedzie przerabiac dwukrotnie 5latków....jesli zostanie, to będzie przerabiać na nowo aklimatyzację nowych dzieci( tygodnie płaczu i generalnie dezorganizacje pracy), nie mówiąc o dzieciach, paniach z którymi już się zżyła i które nadal będzie widywać w pkolu jednak już nie jako jej wychowawczynie......jedna k to w głównej mierze zabawa.....przy 5latakch to juz jest więcej "nauki", Wychowawczynie sugerują by Ala szła dalej z grupą......Tyle samo za i przeciw widzę w obu przypadkach i nie wiem co począć

jako mama przedszkolaka kory zmienial przedszkole - wiec i grupe - wypowiem sie. w sumie zadna roznica. bedzie i tak zmieniac grupe - czy tetraz czy za 2 lata. tyle ze z dziecmi ktore beda z nia jako osatnie bedzie tez chodzila do 1 klasy (tak mniemam) i tu wydaje mi sie wazne bo widze po arturze ze dobrze zrobilam dajac go juz do nowego przedszkola. zżył sie z grupa i nie bedzie problemu w 1 klasie bo on nowy itd. jestem za tym by powtarzac 3latki a nie 5latki.

cos t mi sie zacina

melduję że jestem! mam net. matko, jak fajnie. dzis zamawiam szafki do kuchni bo nam z 2-3 brakuje. mamy blat a szafek nie no i czeka nas jeszcze wieszanie wszelkoch szafek i półek bo jeszcze nie mamy nic poza kuchnia.

natalka ma podejrzenie azs. w sumie wszystkie moje dzieci mialy.

[Oliweczka1985]

Hej

Brumek - CUDNA ściana jeszcze te światełka
O widzisz jak sie porobiło-tak się obawiałaś pobytu u mamy, a teraz nie chce się wracać

Monia super, że masz już intenet-czekamy na fotki domku
A z tym AZS to nie fajnie, ale ,,dobrze", że tylko podejrzenie.

Alibany i co podjęłaś już decyzję?

Wczoraj byłam z maluchami na pobliskim placu zabaw-oczywiście dzieci zero trochę śniegu leżało i Mateusz uwielbia po nim chodzić, ale jak upadnie, to siedzi aż się Go podniesie a później spodnie mokre.
Juli tak się spodobało sikanie na dworze ,,jak piesek", że wczoraj zdążyliśmy wyjść i mówi sisi(a dopiero w domu robiła) no to Ją wysadziłam i ileee jeszcze zrobiła Ale zdarza się Jej zrobić siku w majtki- na początku wcale nie robiła, a teraz raz dziennie zrobi...no i z kupą jest problem...potrafi trzymać nawet 3h i wołać co chwilę siusiu, nic nie robiąc, aż w końcu tak Ją przyciśnie, że zrobi kupę na nocnik. Wczoraj właśnie na dworze wołała co chwilę siusiu( i stając na palcach tak jak do kupy) nic nie robiąc i musieliśmy wracać do domu w razie kupy, a zrobiła dopiero wieczorem.
To przedstawiłam całą Julową sikowo-kupową sytuację
Mateusz już nie chodzi-On BIEGA- często jak jestem w kuchni, to słyszę jak Julcia do mnie biegnie i ostatnio też słyszę, a to Mateuszek już tak biega
Nad łóżeczkiem wisi zdjęcie jego z Julą-Mateusz lubi na nie patrzeć(wogóle uwielbia zdjęcia oglądać i mieć robione) i potrafi powiedzieć dzieci
To się pochwaliłam

[aania_20]

Dzień dobry
Co tu tak pustawo ostatnio?

Ja na razie nie wiem jak się nazywam, nie wiem w co ręce włożyć, ale żyję jakoś....

Napisane przez Scio

Alibany prawdopodobnie ruszymy obie

Fajnie

Napisane przez brumek

My jeszcze z Tymciem na wygnaniu u mamy. Choć jutro lub w sobotę remont się kończy. Uf, blisko 3 tygodnie. I tak się już przyzwyczaiłam do mieszkania tu, że mi się wcale nie chce wracać

czyli nie tak źle z mamą?
Brawa za postępy remontowe!

Napisane przez Oliweczka1985

To się pochwaliłam

dla obojga!

U nas zaczął się etap "Mamo, a DLACZEGO...???" Oczywiście każda odpowiedź na pytanie skutkuje następnym, tak samo rozpoczętym.... Mówię Wam, po dwudziestym w ciągu dnia pytaniu "A dlaczego..." wymiękam

[pieleszka]

Aaniu u nas też "a dlaczego? a czemu?" i tak jak mówisz - idzie lawinowo -jedno zadane pytanie i dopowiedź to pretekst do następnego. ja to już nie raz nie wiem jak odpowiadać tak daleko zabrniemy w tej "pytance" no i męczące to jest na dłuższą metę.. u nas w zasadzie nie ma teraz innych rozmów, jak tylko,a czemu, a czemu, a czemu...
kiedyś jej tż powiedział "bo nie ma dżemu" i raz jak mnie spytała kolejny, milionowy raz "a czemu" i ja dłuższą chwilkę zastanawiałam się co odpowiedzieć to Hanka wypaliła do mnie "jest w domu dżem!"

witam się
pustawo się zrobiło. ja jakoś weny na pisanie nie mam. pogoda mnie przygnębia. dzisiaj szaro-jesiennie i leje

Brumku piękna ściana!
dobrze, że u mamy Wam jakoś się udało "przechować"

Oliweczko fajne te Twoje dzieciaki
Hanka wpadek sikowych raczej nie zalicza. wczoraj w czasie drzemki się posiurała (mimo tego, że zrobiła siku zanim poszła drzemać), ale bardzo rzadko ma wpadki w dzień.

Scio wracasz do pracy?? zaglądaj czasem i pisz co u Was. jak tam Agatka??

[Scio]

Pieleszka chyba wracam, ale na razie wszystko w powijakach jest. Trzymajcie kciuki.

Agata też ciągle pyta a dlaczego: z wczoraj - jesteśmy w sklepie i kobieta przed nami miała w torbie futrzaną czapę: Agata: a dlacego ta pani ma w torbie ogon
Do tego buzia jej się nie zamyka cały dzień.
I śpiewa, np: ogólek, ogólek,ogólek kisony zielony ma galnitulek...
I cały dzień rysuje/koloruje

[Marina1]

dziewczyny nie nadrabialam - powiedzcie mi, do ilu przedszkoli można złożyć wniosek o przyjęcie dziecka? ja mam w jednym teraz, ale niedaleko jest drugie przedszkole i w razie w gdyby się nie dostał zastanawiam się, czy nie złożyć i tam.. Ale czy wolno? obiło mi się kiedyś o uszy, ze do trzech, ale nie wiem.

[Oliweczka1985]

Nie mam pojęcia Marina

[aania_20]

Napisane przez pieleszka

kiedyś jej tż powiedział "bo nie ma dżemu" i raz jak mnie spytała kolejny, milionowy raz "a czemu" i ja dłuższą chwilkę zastanawiałam się co odpowiedzieć to Hanka wypaliła do mnie "jest w domu dżem!"

Napisane przez Scio

Pieleszka chyba wracam, ale na razie wszystko w powijakach jest. Trzymajcie kciuki.

Agata też ciągle pyta a dlaczego: z wczoraj - jesteśmy w sklepie i kobieta przed nami miała w torbie futrzaną czapę: Agata: a dlacego ta pani ma w torbie ogon

Pokażesz Agatkę? Dawno jej nie widziałam

Marinko, nie pomogę, nie wiem.

[pieleszka]

Marinko na wniosku, który ja wypełniałam, jest na 1 stronie rubryczka, na nr i adres przedszkola pierwszej preferencji, na stronie drugiej są rubryczki na numer i adres przedszkola drugiej i trzeciej preferencji. więc u nas można złożyć wniosek do trzech przedszkoli, tylko je odpowiednio na każdym wniosku ponumerować.

[Marina1]

Napisane przez pieleszka

Marinko na wniosku, który ja wypełniałam, jest na 1 stronie rubryczka, na nr i adres przedszkola pierwszej preferencji, na stronie drugiej są rubryczki na numer i adres przedszkola drugiej i trzeciej preferencji. więc u nas można złożyć wniosek do trzech przedszkoli, tylko je odpowiednio na każdym wniosku ponumerować.

o,a na mooim nie było nic takiego...

Dziękuję za odzew kobietki, może jeszcze się któraś wypowie.

[Scio]

Marina ja też nie wiem, to chyba od samorządu zależy

Ania: https://imageshack.com/i/e92hakj
https://imageshack.com/i/b565fkj
nasze wczorajsze dzieło

[pieleszka]

Marinka, to pewnie rzeczywiście od samorządu zależy...

Scio dzieło super!! i Agatka jaka fajna!

moje dziecko wczoraj powynosiło mi do dużego pokoju wszystkie miski jakie miałam w kuchni, swoje różne kubeczki, rozsypało kulki i bawiło się w produkcję lodów musiałam kupować malinowe, bo innych nie miała. "tylko malinkowe som dzisiaj mamusia!"

[mamad1]

Scio Agatka jaka duża! I piękne rękodzieła tworzy.
Patryk czasem ma ochotę malować farbami, ale to tak przez 5 minut i ważniejsze jest, żeby "sam" nalał wody albo ją wylał Teraz w ogóle zmienił upodobania. Do niedawna fascynował się głównie traktorami, a teraz ma fazę na strażaka. Czyli ciagle w użyciu auta strażackie, dźwigi strażackie, helikopter strażacki. Jak się bawi, to słychać zwykle, że coś się pali, albo ktoś utknął w błotku i trzeba go wyciągnąć dźwigiem strażackim

Monia macie tempo z domkiem

Brumek cieszę się, że remont zbliża się ku końcowi i efekty sa zadowalajace

[Lili 83]

Napisane przez mamad1

Patryk czasem ma ochotę malować farbami, ale to tak przez 5 minut i ważniejsze jest, żeby "sam" nalał wody albo ją wylał Teraz w ogóle zmienił upodobania. Do niedawna fascynował się głównie traktorami, a teraz ma fazę na strażaka. Czyli ciagle w użyciu auta strażackie, dźwigi strażackie, helikopter strażacki. Jak się bawi, to słychać zwykle, że coś się pali, albo ktoś utknął w błotku i trzeba go wyciągnąć dźwigiem strażackim

Radek jest taki sam!
Jeszcze bierze telefon i dzwoni do straży, że się pali

[Natka_]

Dzień dobry

Napisane przez brumek

My jeszcze z Tymciem na wygnaniu u mamy. Choć jutro lub w sobotę remont się kończy. Uf, blisko 3 tygodnie. I tak się już przyzwyczaiłam do mieszkania tu, że mi się wcale nie chce wracać Na razie tam oczywiście jeszcze bajzel, jakiego w życiu nie widziałam, ale już i tak widać efekty. A ścianką z cegły jestem zachwycona! Dla mnie działo sztuki I poprzenosiliśmy wszystkie kontakty (w sensie łączniki) niżej, żeby Tymuś sam sobie mógł włączać i on z kolei jest wniebowzięty

Poza tym jesteśmy, zdrowi, zadowoleni, zapracowani tak, że zasypiamy na stojąco, czyli po staremu

-Tak dobrze u mamy? Mam pewnie zadowolona, że ma wnuczka u siebie?
-Dominik dosięga już u nas do wszystkich włączników i klamek. Koło wszystkich włączinków mamy odbite małe łapki

Napisane przez brumek

Mam tylko jedną kiepską na razie, ale pośród tego bałaganu widać trochę, jak będzie ta moja wymarzona ścianka wyglądać

Woooow super to wygląda!! Uwielbiam kamień na ścianie

Napisane przez 83monia

melduję że jestem! mam net. matko, jak fajnie. dzis zamawiam szafki do kuchni bo nam z 2-3 brakuje. mamy blat a szafek nie no i czeka nas jeszcze wieszanie wszelkoch szafek i półek bo jeszcze nie mamy nic poza kuchnia.

natalka ma podejrzenie azs. w sumie wszystkie moje dzieci mialy.

Czekam na zdjęcia
Ojj nawet Natalki nie ominęło

Napisane przez Oliweczka1985

Wczoraj byłam z maluchami na pobliskim placu zabaw-oczywiście dzieci zero trochę śniegu leżało i Mateusz uwielbia po nim chodzić, ale jak upadnie, to siedzi aż się Go podniesie a później spodnie mokre.
Juli tak się spodobało sikanie na dworze ,,jak piesek", że wczoraj zdążyliśmy wyjść i mówi sisi(a dopiero w domu robiła) no to Ją wysadziłam i ileee jeszcze zrobiła Ale zdarza się Jej zrobić siku w majtki- na początku wcale nie robiła, a teraz raz dziennie zrobi...no i z kupą jest problem...potrafi trzymać nawet 3h i wołać co chwilę siusiu, nic nie robiąc, aż w końcu tak Ją przyciśnie, że zrobi kupę na nocnik. Wczoraj właśnie na dworze wołała co chwilę siusiu( i stając na palcach tak jak do kupy) nic nie robiąc i musieliśmy wracać do domu w razie kupy, a zrobiła dopiero wieczorem.
To przedstawiłam całą Julową sikowo-kupową sytuację
Mateusz już nie chodzi-On BIEGA- często jak jestem w kuchni, to słyszę jak Julcia do mnie biegnie i ostatnio też słyszę, a to Mateuszek już tak biega
Nad łóżeczkiem wisi zdjęcie jego z Julą-Mateusz lubi na nie patrzeć(wogóle uwielbia zdjęcia oglądać i mieć robione) i potrafi powiedzieć dzieci
To się pochwaliłam

dla TWoich dzieciaczków!
U nas tez na placu zabaw PUSTO

Napisane przez aania_20

U nas zaczął się etap "Mamo, a DLACZEGO...???" Oczywiście każda odpowiedź na pytanie skutkuje następnym, tak samo rozpoczętym.... Mówię Wam, po dwudziestym w ciągu dnia pytaniu "A dlaczego..." wymiękam

Hihi, u nas podobnie:
-"Mamo gdzie to kupiliśmy?
-W Tesco.
-Gdzie w Tesco?
-W Gliwicach.
-Gdzie w Gliwicah?
I tak w kółko...

[aania_20]

Napisane przez pieleszka

moje dziecko wczoraj powynosiło mi do dużego pokoju wszystkie miski jakie miałam w kuchni, swoje różne kubeczki, rozsypało kulki i bawiło się w produkcję lodów musiałam kupować malinowe, bo innych nie miała. "tylko malinkowe som dzisiaj mamusia!"

I słusznie, co jej będzie klient wybrzydzał

Napisane przez Scio

Marina ja też nie wiem, to chyba od samorządu zależy

Ania: https://imageshack.com/i/e92hakj
https://imageshack.com/i/b565fkj
nasze wczorajsze dzieło

Jaka śliczna Agatka!

Napisane przez Natka_

Hihi, u nas podobnie:
-"Mamo gdzie to kupiliśmy?
-W Tesco.
-Gdzie w Tesco?
-W Gliwicach.
-Gdzie w Gliwicah?
I tak w kółko...

Poza tym, nie wiem czy Adaś ma jakiś skok wzrostowy, czy co... oprócz "dlaczego" najczęściej w ostatnich dniach słyszę "mamo, jestem ZNOWU głodny!" średnio co godzinę, a wsuwa ilości dla mnie ogromne

[pieleszka]

Aaniu u nas też ilości dla mnie niebywałe jedzenia futruje młoda ja zjadłam dzisiaj na obiad dwa spore ziemniaki z gzikiem (piątek , a ta nie dość, że godzinę wcześniej niania dała jej zupkę to jeszcze z nami zjadła dwa i pół ziemniaka na kolację też był ziemniak- z masełkiem sobie zażyczyła a po drodze jeszcze pół jajka-niespodzianki, ale to tatuś dał w nagrodę, że dzielna była...

Natko no właśnie, gdzie w Gliwicach
ja padam przy niektórych pytaniach dzieci

witam wieczorowo
zaliczyliśmy po południu lekarza z Hanią..obudziła się rano i pokasływała, potem niania mówiła, że kaszle, a potem nadal kasłała. i katarek się zaczął. dostaliśmy atrovent do inhalacji, neosine i wit c. oby pomogło
teraz mi pokasłuje jak śpi...

[marzena_S]

Hej mamuśki

Pieleszko, zdrówka dla Hani . Nasze dziewczyny mają podobne zainteresowania.

Marinko, u Nas rekrutacja do przedszkoli rusza na wiosnę- tak jak u Pieleszki wskazuje się 3 przedszkola według preferencji.

Brumku, jakie staruszki? Ściana wygląda rewelacyjnie super pomysł z obniżeniem włączników. To mówisz, że nie ma jak u mamy?

Scio, wieki Cię nie było . Prawdziwa artystka z Agatki, trzymam kciuki za powrót do pracy.

Natko, ja bym do listy prezentów dorzuciła jeszcze angry birds pod każdą postacią.

Oliweczko, takie dwa biegające bąble muszą uroczo wyglądać. Wcześniej Julka nie miała oporów ze zrobieniem kupki do nocnika? Może to tylko chwilowe?

Monia, cały czas jestem pod wrażeniem Waszego tempa. Biedna Natalka , a Kinia i Artur już nie mają problemów skórnych? Pokażesz jakieś zdjęcia dzieci, domu?

Aga, a Wy jak sobie remontowo radzicie?

Chyba nie pisałam, że zabraliśmy od rodziców Haniowego ulubieńca- kocura. Kot ma co prawda 15 lat, ale w ogóle na tyle nie wygląda i cały czas jest chętny do zabaw. Gania po domu kradnąc Haniowe gumki/spinki i demoluje kanapy. Hania ma w nim niezłego kompana, a on w zamian mraucząc gramoli się na jej małe kolanka- uroczy widok. (teraz też razem śpią )
W załączniku moja mała walentynka i kot trzpiot.

[telik]

Hej mamolki

Gdzie sie podziewacie walentynki?

cisza na wątku jakiej nie pamiętam

Brumciu ściana jest jakby to Janek powiedział CADOWA
pieleszko zdrówka dla Hani, jak dzisiaj się czuje?
uśmiałam się z "dżemowej historii"
Agata Scio za dzieło sztuki
Marzenkoniezwykle urocza ta twoja Walentynka, a kiteczka na jeden ok rozbrajająca

u nas dalszy ciąg chorobowy
Janek co jakiś czas zaczyna gorączkować
obawiam się że to ma związek z jego brzuszkowo biegunkowymi przebojami- oczekuje na wyniki z sanepidu
dziś rano miał 39

[pieleszka]

a gdzie Wy wszystkie się podziewacie??

Marzenko urocza Twoja Walentynka

moja Hancia nie przepada za kotami. toleruje jedynie Gigę - kotkę kuzynki tż. pozostałych się boi.

Teliku zdrówka dla Jasia!!!!!!!!!!!

witam się
jakoś przetrwałam teatr w sobotę nawet przyjemna sztuka była, komedia, więc się pośmiałam. tylko za każdym razem jak jestem w teatrze to mało co widzę, bo momentalnie mi oczy łzami zachodzą i szczypią mąż się śmieje, że uczulona na kulturę jestem

[aania_20]

Napisane przez pieleszka

a gdzie Wy wszystkie się podziewacie??

jakoś przetrwałam teatr w sobotę nawet przyjemna sztuka była, komedia, więc się pośmiałam. tylko za każdym razem jak jestem w teatrze to mało co widzę, bo momentalnie mi oczy łzami zachodzą i szczypią mąż się śmieje, że uczulona na kulturę jestem

jestem Jakoś żyję, a gdzie reszta???

ale Ci mąż komplement zaserwował

Nam weekend zleciał jak zwykle, praca, spacery, olimpiada..,,,więc nawet nie ma co pisać

Telik, jak Jasio?

[Oliweczka1985]

Hej.

Pieleszko, Teliku- jak dzieci, choroby mijają?

Marzenko- u Juli zrobienie kupy zawsze było bardzo tajneuciekała i się chowała gdzieś do kąta, dlatego teraz jest tak ciężko zrobić do nocnika, ale jest coraz lepiej
Apetyczne ciacho(fb)-zostało coś na dzisiaj?
Słodka Hania-napewno będzie się dzielnie zajmować swoim nowym lokatorem

Brumek już na swoim

Wpadnę później najpierw robota

[Stronczek27]

Hej mamuski

Melduje ze zyjemy

Milego dnia!!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk