DIETA DUKANA od nowego roku - cz. V - razem zrzuciłyśmy już ponad 250 kg!

[Pandzia_2010]

ja mam 6zl za godz. plus premia

[mroziq]

Ale to też jest takie niesprawiedliwe Moja koleżanka w tamtym roku zaczęła pracę w barze,nie miała doświadczenia i z marszu zarabiała 6.50 ... Zobaczymy jak to będzie za miesiąc To i tak pieniądze tylko dla mnie,na moje wydatki w wakacje.

[kalae]

tez myslę że do sklepu czy call center sie napewno dostaniesz, a wiecej zaplaca, bo za taka kwote to troche wykorzystywanie

a jako osoba uczaca sie latwiej znajdziesz jakies zajecie

[mroziq]

Tylko,że częściej szukają studentów zaocznych,a ja wybieram się na dzienne.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez mroziq

Tylko,że częściej szukają studentów zaocznych,a ja wybieram się na dzienne.

to mów, że na zaoczne, a potem się zwolnisz:P ja też po maturze szukałam pracy, to nie chcieli tylko na wakacje. wystarczyło powiedzieć, że na stałe i przyjmą. a potem złożysz wypowiedzenie i tyle.

[mroziq]

Napisane przez tchnienie-wiatru

to mów, że na zaoczne, a potem się zwolnisz:P ja też po maturze szukałam pracy, to nie chcieli tylko na wakacje. wystarczyło powiedzieć, że na stałe i przyjmą. a potem złożysz wypowiedzenie i tyle.

W sumie dobry pomysł
Teraz jeszcze poczekam ten miesiąc,może podwyższą szybko,jak będę ładnie pracować Później znowu zaacznę szukać.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez mroziq

W sumie dobry pomysł
Teraz jeszcze poczekam ten miesiąc,może podwyższą szybko,jak będę ładnie pracować Później znowu zaacznę szukać.

zacznij od razu szukać... bo za 4,5 to szkoda Twoich wakacji a napewno gdzieś zapłacą więcej...

[kalae]

dokladnie, i tak podpisza z toba umowe zlecenia lub dzieło, wiec najwyzej nie przedluzysz.

owszem probuj tego co masz, ale szukaj, bo za ta kwota to ja 10 lat temu pracowalam w wakacje w tesco. hmm, a teraz to mi sie wydaje ze 4,6 to poprostu wykorzystywanie

[mroziq]

Napisane przez tchnienie-wiatru

zacznij od razu szukać... bo za 4,5 to szkoda Twoich wakacji a napewno gdzieś zapłacą więcej...

Problem w tym,że tylko stąd oddzwonili,a duuuużo rozniosłam tych CV ...

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez kalae

dokladnie, i tak podpisza z toba umowe zlecenia lub dzieło, wiec najwyzej nie przedluzysz.

owszem probuj tego co masz, ale szukaj, bo za ta kwota to ja 10 lat temu pracowalam w wakacje w tesco. hmm, a teraz to mi sie wydaje ze 4,6 to poprostu wykorzystywanie

dokładnie, trzeba się cenić... to ja na zmywaku zarabiałam 5 zł/godzinę ale miałam darmowy pokój nad morzem i darmowe jedzenie:P

7 to minimum (bo w ciągu etatu wychodzi ok 1200zł)

[popolka]

Napisane przez tchnienie-wiatru

zacznij od razu szukać... bo za 4,5 to szkoda Twoich wakacji a napewno gdzieś zapłacą więcej...

dokładnie
na byle kasie w supermarkecie dostaniesz 6-7zł na rękę

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------

Napisane przez mroziq

Problem w tym,że tylko stąd oddzwonili,a duuuużo rozniosłam tych CV ...

a byłas w agencji pracy tymczasowej?
tam maja dużo ofert dla uczących sie

[Aatena]

Cześć. Ja ciągle w Budapeszcie. Zdążyliśmy wrócić do hotelu przed burzą, która na szczęście już się skończyła. W mikrofalówce siedzi zapiekanka z piersi, cebulki, papryki, pomidorów i pieczarek a ja wyglądam na taras i opieram się pokusom. Dodam zdjęcia największej pokusy w moim zasięgu, widoki z tarasu i jeszcze parę ujęć z wczorajszego popołudniowo-wieczornego wejścia na Wzgórze Gellerta.
Zmykam jeść, bo właśnie zapiekanka się ufalowała

[mroziq]

Napisane przez popolka

dokładnie
na byle kasie w supermarkecie dostaniesz 6-7zł na rękę

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:24 ----------



a byłas w agencji pracy tymczasowej?
tam maja dużo ofert dla uczących sie

niee oj nie wiem,przemyślę to jeszcze.

[Pandzia_2010]

Napisane przez mroziq

niee oj nie wiem,przemyślę to jeszcze.

moja 1 praca byla za 3,5zl nie rezygnuj popracuj zawsze mozesz zerzygnowac

[Zingiber]

Dobry wieczór, miłe panie!

Wreszcie burza!!!! Siedziałam w oknie i podziwiałam błyskawice, wdychając - wiem, że brudne - cudne, wilgotne i pachnące powietrze.

Ooo, widzę, że rozmowa zeszła na sprawy finansowe.

Napisane przez mroziq

Ale to też jest takie niesprawiedliwe Moja koleżanka w tamtym roku zaczęła pracę w barze,nie miała doświadczenia i z marszu zarabiała 6.50 ... Zobaczymy jak to będzie za miesiąc

Nie daj się wykorzystywać, Mroziq, bo naprawdę przeginają. Nie wiem, jakie są zarobki w Lublinie, bo mieszkam w Warszawie i nawet nie ma co porównywać moich zarobków, które wcale nie są tu jakieś wysokie, z tym, co zarabiają moje koleżanki z miasta rodzinnego czy nawet Wrocławia. Chyba Kalae pisała, że z 1200 zł wychodziło 10 lat temu za byle jaką pracę - potwierdzam. Dekadę temu! Tyle zarabiała np. za siedzenie w recepcji dziewczyna zupełnie bez doświadczenia.

Musisz sprawiać na rozmowie wrażenie pewnej siebie, tylko bez przesadyzmu i nie godzić się od razu na stawkę, tylko powiedzieć, że na omawianą pracę zgodziłabyś się za stawkę wyższą. Podaj wyższą o jakieś 10-25% (to zależy od rodzaju pracy). Naprawdę, przyszli pracodawcy specjalnie podają o wiele niższe zarobki, licząc na to, że żółtodziób się zgodzi. Ja zawsze podawałam wtedy wyższą kwotę, np. używając argumentu, że trzeba czasem przychodzić w soboty, dłużej zostać albo pracuje się w sztucznym oświetleniu w centrum handlowym dłużej niż 8 godzin - potem ma się dzień wolnego, ale jednak siedzenie w takich warunkach 12 godzin to za wiele. Mówię Ci, że się zgodzą. Ja tak zawsze robiłam i moi (za moment) pracodawcy od razu się zgadzali, ciesząc się, że i tak zaoszczędzą. Bo tak jest! Oni mogliby o wiele więcej płacić, tylko nie chcą - no, tacy są ludzie i nie ma im się co dziwić. Każdy chce tanim kosztem mieć kogoś od czarnej roboty. Mają rezerwy. Jak ktoś Ci odpyskuje, że masz za wysokie wymagania albo się nie zgodzi, to znaczy, że szuka naiwnych i będzie Cię źle traktować, a może i zwlekać będzie z wypłatą.

Aaa, jeszcze coś. Jeśli umawiałabyś się telefonicznie, a ktoś cwaniakował, nie chcąc podać konkretów o pracy i gadając np. że dowiesz się na miejscu, to od razu mów, że nie będziesz jechała w ciemno. To zawsze jest podpucha. Co innego, jak ktoś mówi podstawowe rzeczy, a szczegóły chce omówić na miejscu - wtedy jest OK. Ceń siebie i swój czas.

Napisane przez asmenaa

Poddałam się.
Nie poddałam się w walce o kilogramy ale wróciłam na moją South Beach

No i bardzo dobrze zrobiłaś. Po co się męczyć? Dieta nie ma być katorgą, tylko niejaką przyjemnością - z naciskiem na słowo "niejaką".

Napisane przez asmenaa

I nie wiem co jest grane z moim organizmem ale rano ważę tyle co samo co wieczorem, w czasie @ ważę tyle samo ile po rusz się coś wago! ale w dół

No sama widzisz, że w Twoim przypadku - podobnie jak w moim - nie możesz polegać tylko na wadze. Ja też w ciągu dnia nie mam więcej kilosów! Większość kobiet ma wahania dobowe, a ja jakoś nie. Pewnie są, ale minimalne i ważyłam się w nieodpowiednich godzinach.

Mam wahania kilkudniowe (z reguły dwudniowe) - właśnie wodne. Ale to jakoś dopiero w nocy się ustawia, a rano i wieczorem ważę tyle samo. Co więcej, zauważyłam, że po obfitym w posiłki dniu, szczególnie jak w czymś złamię zasady dukania (robię to bardzo rzadko, ale jednak się zdarzyło), ważę mniej niż po grzecznym dukaniu, wręcz idealnym i z fajnie ustawionymi proporcjami B-W-T.

Moja rada: Dziewczyno, pomierz się wreszcie dokładnie od szyi do kostek. Wtedy będziesz dopiero widziała, czy dieta coś daje. Inaczej zejdziesz na manowce. Mierz się i waż co tydzień, a nawet dwa tygonie.

[anita9005]

hej !! Ratunku chudzinki !!

Strasznie się spiekłam nie sądziłam ,że 3h na słońcu bez filtra będą aż tak nie bezpieczne ... wtarłam już w siebie balsam , jajko ( mój tż twierdzi ,że pomaga - ja niestety nie zauważyłam tego na razie) i myślę co tu mogę jeszcze poradzić . Macie jakieś pomysły , jestem czerwona i skóra mnie piecze ..

[asmenaa]

Napisane przez Zingiber

Dobry wieczór, miłe panie!

Wreszcie burza!!!! Siedziałam w oknie i podziwiałam błyskawice, wdychając - wiem, że brudne - cudne, wilgotne i pachnące powietrze.

Ooo, widzę, że rozmowa zeszła na sprawy finansowe.



Nie daj się wykorzystywać, Mroziq, bo naprawdę przeginają. Nie wiem, jakie są zarobki w Lublinie, bo mieszkam w Warszawie i nawet nie ma co porównywać moich zarobków, które wcale nie są tu jakieś wysokie, z tym, co zarabiają moje koleżanki z miasta rodzinnego czy nawet Wrocławia. Chyba Kalae pisała, że z 1200 zł wychodziło 10 lat temu za byle jaką pracę - potwierdzam. Dekadę temu! Tyle zarabiała np. za siedzenie w recepcji dziewczyna zupełnie bez doświadczenia.

Musisz sprawiać na rozmowie wrażenie pewnej siebie, tylko bez przesadyzmu i nie godzić się od razu na stawkę, tylko powiedzieć, że na omawianą pracę zgodziłabyś się za stawkę wyższą. Podaj wyższą o jakieś 10-25% (to zależy od rodzaju pracy). Naprawdę, przyszli pracodawcy specjalnie podają o wiele niższe zarobki, licząc na to, że żółtodziób się zgodzi. Ja zawsze podawałam wtedy wyższą kwotę, np. używając argumentu, że trzeba czasem przychodzić w soboty, dłużej zostać albo pracuje się w sztucznym oświetleniu w centrum handlowym dłużej niż 8 godzin - potem ma się dzień wolnego, ale jednak siedzenie w takich warunkach 12 godzin to za wiele. Mówię Ci, że się zgodzą. Ja tak zawsze robiłam i moi (za moment) pracodawcy od razu się zgadzali, ciesząc się, że i tak zaoszczędzą. Bo tak jest! Oni mogliby o wiele więcej płacić, tylko nie chcą - no, tacy są ludzie i nie ma im się co dziwić. Każdy chce tanim kosztem mieć kogoś od czarnej roboty. Mają rezerwy. Jak ktoś Ci odpyskuje, że masz za wysokie wymagania albo się nie zgodzi, to znaczy, że szuka naiwnych i będzie Cię źle traktować, a może i zwlekać będzie z wypłatą.

Aaa, jeszcze coś. Jeśli umawiałabyś się telefonicznie, a ktoś cwaniakował, nie chcąc podać konkretów o pracy i gadając np. że dowiesz się na miejscu, to od razu mów, że nie będziesz jechała w ciemno. To zawsze jest podpucha. Co innego, jak ktoś mówi podstawowe rzeczy, a szczegóły chce omówić na miejscu - wtedy jest OK. Ceń siebie i swój czas.




No i bardzo dobrze zrobiłaś. Po co się męczyć? Dieta nie ma być katorgą, tylko niejaką przyjemnością - z naciskiem na słowo "niejaką".




No sama widzisz, że w Twoim przypadku - podobnie jak w moim - nie możesz polegać tylko na wadze. Ja też w ciągu dnia nie mam więcej kilosów! Większość kobiet ma wahania dobowe, a ja jakoś nie. Pewnie są, ale minimalne i ważyłam się w nieodpowiednich godzinach.

Mam wahania kilkudniowe (z reguły dwudniowe) - właśnie wodne. Ale to jakoś dopiero w nocy się ustawia, a rano i wieczorem ważę tyle samo. Co więcej, zauważyłam, że po obfitym w posiłki dniu, szczególnie jak w czymś złamię zasady dukania (robię to bardzo rzadko, ale jednak się zdarzyło), ważę mniej niż po grzecznym dukaniu, wręcz idealnym i z fajnie ustawionymi proporcjami B-W-T.

Moja rada: Dziewczyno, pomierz się wreszcie dokładnie od szyi do kostek. Wtedy będziesz dopiero widziała, czy dieta coś daje. Inaczej zejdziesz na manowce. Mierz się i waż co tydzień, a nawet dwa tygonie.

Też uważam, że dobrze zrobiłam. Dukan mnie męczył, chciałam dobrze dla siebie i swojego organizmu ale myślałam tylko o tym, że nie mogę zjeść pomidora a przecież dieta ma być w pewnym sensie przyjemnością (chociaż dla mnie przyjemnością by bylo leżenie i objadanie się czekoladą i innymi słodyczami)

Myślałam, że moja waga rano po wizycie w toalecie będzie niższa niż wieczorem po całym dniu jedzenia ale nie! Mam tak jak Ty- wahania dniowe.

Pomierzę się tylko teraz mam @ więc chyba poczekam aż się skończy?
No i wyznacznikiem są moje spodenki z zeszłych wakacje, w które ledwo się dopinam

Napisane przez anita9005

hej !! Ratunku chudzinki !!

Strasznie się spiekłam nie sądziłam ,że 3h na słońcu bez filtra będą aż tak nie bezpieczne ... wtarłam już w siebie balsam , jajko ( mój tż twierdzi ,że pomaga - ja niestety nie zauważyłam tego na razie) i myślę co tu mogę jeszcze poradzić . Macie jakieś pomysły , jestem czerwona i skóra mnie piecze ..

Pianka panthenol na poparzenia słoneczne do kupienia w aptece za ok 20zł ostatnio się spiekłam BARDZO i mi pomogła, daję ulgę.
I kefir\maślanka ! O tak! Tłusta śmietana wyciągnęła ze mnie całe ciepło spowodowane przegrzaniem na słońcu.

[anita9005]

mrozik ja też mam tak po coca coli ,że brzuszek jest nieco wypięty więc wydaje mi się ,że to jednak jej wina


Pandzia_2010 co do włosów to na moje oko to ze strasu ale spokojnie łykaj może suplementy i powinno minąć mi jakiś czas temu pomogło

wykrasana chyba wypróbuje te ćwiczenia na brzuszki

Zingiber u mnie też burza - kocham ją podziwiać

[kalae]

smietana 36% zimna

[dominic_sz]

UWAGA UWAGA PODAJĘ PRZEPIS NA PRZEPYSZNĄ SAŁATKĘ!!! - pomysł zaczerpnięty ze sławetnego numeru "Przyjaciółki"

Mieszanka salat lub tylko ulubiony rodzaj, pół papryki, 1 pomidor, pół cebuli, duża garść świeżej pietruszki, 1 makrela posiapana paluszkami i bez ości ma się rozumieć , dodać sól ziołową, zamieszać i ZAJADAĆ
Zjadłam całą wielką michę i na kolację planuję zrobić jeszcze

Dziś byłam na pobraniu krwi, jutro wyniki.
Kręgosłup nadal mi pęka, to taki rozrywający ból.
Mój mąż wziął na dziś wolne i cały dzień odciążał mnie od opieki nad Oskarciem.

Buziaczki łobuziaczki

[Pandzia_2010]

W Lublinie stawka to często 5zl za h niestety.

Juz kupilam dzis suplementy

[Zingiber]

Napisane przez Pandzia_2010

W Lublinie stawka to często 5zl za h niestety.

Uuuu. Ciekawe, za jaką pracę. W obsłudze klienta? Za typową pracę biurową? W sprzedaży?

O rety, taka standardowa stawka jest za przepisywanie tekstów z nagrania za jakiegoś dziennikarza, z konferencji, etc. ZA STRONĘ - a to się pisze szybko! Nie wiem, ile dokładnie znaków, bo można to przecież ustalić, wybierając jakiś szablon.

Może lepiej wyszukać w sieci takich ofert, jeśli ktoś szybko (bezwzrokowo) pisze. Można wtedy pracować dość krótko, w domu przy kompie (w te upały to niezła opcja, jak ktoś ma żaluzje albo siedzi w północnym pokoju), nie traci czasu na dojazdy, nie denerwuje się. Przecież ktoś z Wrocka może przesłać mejlem jakieś nagranie.

A może sekretarka medyczna?
Zaraz mnie Metalka opieprzy, bo tutaj chyba już się w medycynie trzeba orientować, ale taka pani czy recepcjonistka przydałaby się w prywatnym gabinecie lekarskim czy dentystycznym. Myślałaś o tym?
Eeee, albo asystentka u dentysty - skłam, że idziesz na studia medyczne albo jakieś fizjoterapeutyczne czy coś. Sporo wiedzy liźniesz, poznasz nowych ludzi i w ogóle.

Napisane przez asmenaa

Pomierzę się tylko teraz mam @ więc chyba poczekam aż się skończy?

To się pomierz teraz i będziesz miała wymiary przy maksymalnym napuchnięciu! To Ci się przyda, żeby wiedzieć, gdzie puchniesz poza brzuszkiem.
Jak później tam bedziesz przybierac i niewiele tracic, to bedziesz wiedziała, że od wody i nie bedziesz się za bardzo denerwować!

[asmenaa]

Napisane przez Zingiber

To się pomierz teraz i będziesz miała wymiary przy maksymalnym napuchnięciu! To Ci się przyda, żeby wiedzieć, gdzie puchniesz poza brzuszkiem.
Jak później tam bedziesz przybierac i niewiele tracic, to bedziesz wiedziała, że od wody i nie bedziesz się za bardzo denerwować!

Pomierzę się

[extravagance86]

hej dziewczynki!!
ja już po baseniku

a teraz wodaaa..

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

a co stawki za pracę..
nie wiem, ja pracowałam zaraz po maturze chyba za 3.6 za godzinę

no i z drugiej strony patrząc jaka jest sytuacja na rynku do tego dochodzi brak doświadczenia, pracodawcy żerują na takich młodych ludziach

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez Pandzia_2010

W Lublinie stawka to często 5zl za h niestety.

Juz kupilam dzis suplementy

włosy Ci pewnie wypadają przez ostatni stres..

a co do 3 fazy, chyba najlepsze wyjście jak na razie dla CIebie bo i tak ostatnio pisałaś, że wypiłaś piwa, że jakieś tam sery jadłaś, więc lepsza 3 faza niż powrót do poprzedniej wagi, takie moje zdanie

[Pandzia_2010]

no zastanawiam sie nad dieta poludniowych plaz ech ja to glupek jestem ale no narazie mysle czytam i sie zastanawiam

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez extravagance86

a co stawki za pracę..
nie wiem, ja pracowałam zaraz po maturze chyba za 3.6 za godzinę

no i z drugiej strony patrząc jaka jest sytuacja na rynku do tego dochodzi brak doświadczenia, pracodawcy żerują na takich młodych ludziach

----------

ja zaraz po maturze (2 lata temu) bez doświadczenia w branży, zatrudniłam się w sprzedaży w centrum handlowym. zarabiałam 7zł netto. mi pasowało. ale dziewczyny się zwalniały,bo wszędzie oferowali więcej.

3,6 zł przecież za to się wyżyć nie da... za 7 już się da, bo wychodzi 1200 na rękę, na życie we Wrocławiu (gdzie za kawalerkę płaci się 1200, ale na pół z TŻtem) w dobrym standardzie w sam raz. ale za mniej... nie wyobrażam sobie

[extravagance86]

Napisane przez tchnienie-wiatru

ja zaraz po maturze (2 lata temu) bez doświadczenia w branży, zatrudniłam się w sprzedaży w centrum handlowym. zarabiałam 7zł netto. mi pasowało. ale dziewczyny się zwalniały,bo wszędzie oferowali więcej.

3,6 zł przecież za to się wyżyć nie da... za 7 już się da, bo wychodzi 1200 na rękę, na życie we Wrocławiu (gdzie za kawalerkę płaci się 1200, ale na pół z TŻtem) w dobrym standardzie w sam raz. ale za mniej... nie wyobrażam sobie

wtedy nie musiałam się sama utrzymywać..

a widzisz.. życie nie jest takie kolorowe

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez extravagance86

wtedy nie musiałam się sama utrzymywać..

a widzisz.. życie nie jest takie kolorowe

nigdy nie twierdziłam, że jest.
i rozumiem, że nie musiałaś się sama utrzymywać, ciężko za taką sumę ale niektórzy ludzie pracują za 700 zł i muszą dawać radę. straszne to jest dla mnie.
jednak fundusz na początek jest mega ważny, gdyby moi rodzice nie byliby w stanie mnie utrzymać na studiach to ciężko byłoby mi na nie pójść.

[Pandzia_2010]

Napisane przez tchnienie-wiatru

nigdy nie twierdziłam, że jest.
i rozumiem, że nie musiałaś się sama utrzymywać, ciężko za taką sumę ale niektórzy ludzie pracują za 700 zł i muszą dawać radę. straszne to jest dla mnie.
jednak fundusz na początek jest mega ważny, gdyby moi rodzice nie byliby w stanie mnie utrzymać na studiach to ciężko byłoby mi na nie pójść.

ja musialam pojsc na zaoczne i pracowalam na 2 etaty i to na czarno

[201604301943]

Napisane przez dominic_sz

UWAGA UWAGA PODAJĘ PRZEPIS NA PRZEPYSZNĄ SAŁATKĘ!!! - pomysł zaczerpnięty ze sławetnego numeru "Przyjaciółki"

Mieszanka salat lub tylko ulubiony rodzaj, pół papryki, 1 pomidor, pół cebuli, duża garść świeżej pietruszki, 1 makrela posiapana paluszkami i bez ości ma się rozumieć , dodać sól ziołową, zamieszać i ZAJADAĆ
Zjadłam całą wielką michę i na kolację planuję zrobić jeszcze

Dziś byłam na pobraniu krwi, jutro wyniki.
Kręgosłup nadal mi pęka, to taki rozrywający ból.
Mój mąż wziął na dziś wolne i cały dzień odciążał mnie od opieki nad Oskarciem.

Buziaczki łobuziaczki

myślę że jutro sobię machnę taką sałatkę - tylko że bez cebuli albo cebulę sparzę bo mój przewód pokarmowy nie akceptuje surowej... no i dam ziółka zamiast soli ziołowej - sól do makreli wędzonej to za dużo...
kochający ten twój mężuś! ale trudno mu się dziwić - o taką żonę to trzeba dbać!
żeby wyniki były w porządku!

Napisane przez Zingiber

Uuuu. Ciekawe, za jaką pracę. W obsłudze klienta? Za typową pracę biurową? W sprzedaży?

O rety, taka standardowa stawka jest za przepisywanie tekstów z nagrania za jakiegoś dziennikarza, z konferencji, etc. ZA STRONĘ - a to się pisze szybko! Nie wiem, ile dokładnie znaków, bo można to przecież ustalić, wybierając jakiś szablon.

Może lepiej wyszukać w sieci takich ofert, jeśli ktoś szybko (bezwzrokowo) pisze. Można wtedy pracować dość krótko, w domu przy kompie (w te upały to niezła opcja, jak ktoś ma żaluzje albo siedzi w północnym pokoju), nie traci czasu na dojazdy, nie denerwuje się. Przecież ktoś z Wrocka może przesłać mejlem jakieś nagranie.

A może sekretarka medyczna?
Zaraz mnie Metalka opieprzy, bo tutaj chyba już się w medycynie trzeba orientować, ale taka pani czy recepcjonistka przydałaby się w prywatnym gabinecie lekarskim czy dentystycznym. Myślałaś o tym?
Eeee, albo asystentka u dentysty - skłam, że idziesz na studia medyczne albo jakieś fizjoterapeutyczne czy coś. Sporo wiedzy liźniesz, poznasz nowych ludzi i w ogóle.

myślałam o takiej pracy przepisywacza (albo pisanie precli ale to nie do końca ogarniam jak ) ale nie umiem znaleźć oferty, boje się oszustwa że napiszę, wyślę a nie zapłacą... nie wiem jak szukać - tak wiem, sierota ze mnie...
coby cię opieprzyć to bym po młynek z pieprzem musiała na dół do kuchni iść a mi się nie chce sekretarki są różne... jedne faktycznie się znają i formułują ładne wypisy z podstawowych danych a inne tylko przepisują. albo pisanie tego co mówi lekarz np. opisujący usg w trakcie jego robienia - bezmyślne pisanie ;P albo przy ukg wpisywanie w tabelki - ogarniesz skróty w takowej w godzinę i możesz lecieć a już na recepcji to w ogóle - żadnego pojęcia o medycynie mieć nie trzeba... gorzej z tą pomocą u dentysty - na to już raczej potrzeba tytułu technika dentystycznego...

trochę fot z dziś wrzucam przepraszam za tło i otoczenia ale takie mam warunki... trochę mi nogi skróciło przez głupie ujęcie ciekawa jestem na ile kg mnie oceniacie (wzrost ponoć 167cm...). niedługo obiecuję sesję w bardziej skąpym odzieniu to wtedy dopiero będzie na prawdę widać coś no i fryzura tu niebałdzo ale upał więc trzeba było spiąć a jeszcze nie mam w tym wprawy...