Keratynowe prostowanie włosów cz. 3 - czytaj 1 post!

[Ann221]

Cocochoco jest całkiem znośne, oczywiście nie będzie aż takiego efektu jak po encanto.

[Miluchova]

Napisane przez Justink

A ja nie wiem co robić... Może wy mi doradzicie

Włosy mam takie jak na zdjęciach (postarałam się o zdjęcie najlepiej odzwierciedlające je aczkolwiek one każdego dnia wyglądają inaczej,więc ciężko mi coś wybrać), z natury proste w miarę, ale nie układające się,wywijające się... Marzą mi się takie właśnie takie, jakie widzę u dziewczyn po keratynowym prostowaniu:Piękna, lśniąca tafla.

Czytałam jednak gdzieś, że efekt lepszy jest na włosach puszących się, zniszczonych. Boję się, że wydam kasę na marne a efektu nie będzie, tym bardziej że czytałam gdzieś, że włosy dziewicze (czyli nie katowane prostownicą, nie farbowane farbami chemicznymi) mogą nie poddać się temu zabiegowi.

Może któraś z was ma podobne włosy do moich, i może powiedzieć czy efekt był widoczny i warty starań?

Ja mam włosy podobne do Twoich i po keratynie są idealnie proste jak po prostownicy, jedyny warunek tego efektu jest taki, że po umyciu głowy muszę przeczesywać włosy co jakiś czas aż do wyschnięcia, albo po prostu wysuszyć suszarką. Włosy wyprostowane prostownicą mają taki charakterystyczny wygląd końcówek (zboczenie zawodowe ) i jeśli je właśnie przeczesuję co 10-15 minut, to taki efekt uzyskuję Jeśli schną bez przeczesania to czasami się gdzieś zawiną inna sprawa taka, że teraz już są rozjaśniane, ale zachowują się tak samo

Efekt jest lepszy na włosach puszących się, bo po prostu włosy diametralnie się zmieniają. Tu też zależy od tego, jak wrażliwa jesteś na zmiany - dla mnie nawet najmniejsza rzecz taka jak np. fakt, że włosy się same rozczesują bez użycia odżywki jest mega zmianą i jestem zadowolona

Zawsze możesz spróbować kupić mniejszą ilość preparatu i zrobić próbę zobaczysz, jak włosy się zachowają i czy efekt Ci odpowiada.

[adiva]

To spłukiwać tą odżywkę czy nie spłukiwać ?

[_agg_]

[nataliaaa0]

Moje włosy były kręcone , puszące się i zniszczone ( prostownica). W listopadzie zdecydowałam się na keratynowe prostowanie włosów. Keratyna chocochoco. Efekt był świetny. Włosy proste, miękkie w dotyku, lśniące. Jednak bałam się co będzie po umyciu. Po 3 dniach od zabiegu umyłam włosy i efekt był rewelacyjny. Włosy po wysuszeniu suszarką były proste lśniące nie puszyły się. Co prawda nie były proste jak "druty" ale efekt był bardzo zadowalający.

Do mycia stosuje szampon i odzywkę z Arteqo. Bardzo polecam !
Włosy są świetne a efekty jak narazie się trzymają .

[pszczola2000]

Napisane przez Miluchova

Ja mam włosy podobne do Twoich i po keratynie są idealnie proste jak po prostownicy, jedyny warunek tego efektu jest taki, że po umyciu głowy muszę przeczesywać włosy co jakiś czas aż do wyschnięcia, albo po prostu wysuszyć suszarką. Włosy wyprostowane prostownicą mają taki charakterystyczny wygląd końcówek (zboczenie zawodowe ) i jeśli je właśnie przeczesuję co 10-15 minut, to taki efekt uzyskuję Jeśli schną bez przeczesania to czasami się gdzieś zawiną inna sprawa taka, że teraz już są rozjaśniane, ale zachowują się tak samo

Efekt jest lepszy na włosach puszących się, bo po prostu włosy diametralnie się zmieniają. Tu też zależy od tego, jak wrażliwa jesteś na zmiany - dla mnie nawet najmniejsza rzecz taka jak np. fakt, że włosy się same rozczesują bez użycia odżywki jest mega zmianą i jestem zadowolona

Zawsze możesz spróbować kupić mniejszą ilość preparatu i zrobić próbę zobaczysz, jak włosy się zachowają i czy efekt Ci odpowiada.

zgadzam się
suszyć po myciu, a będą gładkie proste i śliczne!

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez Ann221

Cocochoco jest całkiem znośne, oczywiście nie będzie aż takiego efektu jak po encanto.

NIGDY nie będzie.
Różnice są takie że jednych zadowala "znośny efekt" typu "nie druty, nie jak od prostownicy" a niektórym najbardziej właśnie na tym zależy. Czyli tylko Encanto zostaje

[Miluchova]

musze offtop, przepraszam. Fajny masz podpis :brzyda l:

[_agg_]

Dziewczyny, jak myślicie, skąd sprzedawcy na allegro biorą encanto? gdzie je kupują?

[Miluchova]

Napisane przez _agg_

Dziewczyny, jak myślicie, skąd sprzedawcy na allegro biorą encanto? gdzie je kupują?

na ebayu kiedys widziałam za chyba 50 czy 60 $ może od producenta? Poszukam później jakichś informacji na opakowaniu, może coś będzie, jakaś strona www czy coś

[_agg_]

poszukaj, bo ja bym w sumie potrzebowała większej ilości

[Miluchova]

Napisane przez _agg_

poszukaj, bo ja bym w sumie potrzebowała większej ilości

Nie mam żadnej informacji na opakowaniu, w sensie żadnej strony.

Tu jest teraz dostepny ten standardowy zestaw 236: http://encantokeratin.pl/pl/zestaw-e...treatment.html

masz zamiar przeprostować całe miasto?

[_agg_]

na allegr jest też ten większy do kupienia, co ne zmienia faktu, że wolałabym się dowiedzieć ile kosztuje bezpośrednio do jakiegoś przedstawiciela czy kogoś, bo wiadomo, że Ci sobie nieźle narzucają, żeby zarobić

[Paulinka675]

Napisane przez Ann221

Cocochoco jest całkiem znośne, oczywiście nie będzie aż takiego efektu jak po encanto.

ja po obu mam druty

[Atomowka_ob3]

Tuż przed sylwestrem postanowiłam po przeczytaniu calego wątku zrobić zabieg Encando. Mam włosy proste, ale puszące sie i z tego właśnie powodu prostowałam je co 3 dni. Po jakimś czasie włosy zaczęły sie łamać, szczególnie w okolicach twarzy, a co za tym idzie tył mi rósł, a przód wiecznie wyskubany. Jeszcze fakt że włosy co 3 miesiące rozjasniam (tylko odrosty) dołożył swoje 3 grosze...
Sam zabieg przebiegł nawet vałkiem przyjemnie, choć zajęło mi to ok 4 h. Nic nie szczypało, nie dusiło, nie piekło...tylko przy prasowaniu keratyny troche w nosie zakreciło, ale aż tak strasznie nie było. włosy po zabiegu były puszyste, nie ulizane czy klapnięte...troche mnie to zdziwiło...na drugi dzień po umyciu troche "opadły" i po wysuszeniu byly proste jak druty ale te końcówki...MASAKRA!!! obraz nędzy i rozpaczy...wiem ze przy tym zabiegu od razu trzeba podciąć końce ale zaraz po zabiegu na tydzień wyjechałam i nie było jak tego zrobić. Także pamietajcie jak nie chcecie sie przerazić...po zabiegu od razu końcówki

co mnie troche zaniepokoiło i chciałabym poprosić o analize...stan włosów na dwa dni po każdym umyciu jest straszny. Dajmy na to dzis myje i susze wlosy. Użyję "dobrych" szamponów, nałożę odżywkę...wysusze i jest mega super...na drugi dzień po spaniu włosy są szorstkie, tępe i tak strasznie suche, że nie ma mowy o rozpuszczeniu ich...albo kok albo znowy trzeba myć...czy moze to być nietolerancja ketaryny czy jest jakiś inny powód?

z mojego punktu widzenia oceniam ten zabieg nisko ale tylko i wyłącznie z tego powodu ze moje włosy nie przyjęły keratyny tak jak powinny. Mimo tego że efekt na zdjeciach wyglada fajnie, jednak chyba nie powtórze tego już wiecej...chyba ze wezmę łagodniejsze czoko

[IMG][/IMG]


[IMG][/IMG]

[Paulinka675]

Napisane przez Atomowka_ob3

Tuż przed sylwestrem postanowiłam po przeczytaniu calego wątku zrobić zabieg Encando. Mam włosy proste, ale puszące sie i z tego właśnie powodu prostowałam je co 3 dni. Po jakimś czasie włosy zaczęły sie łamać, szczególnie w okolicach twarzy, a co za tym idzie tył mi rósł, a przód wiecznie wyskubany. Jeszcze fakt że włosy co 3 miesiące rozjasniam (tylko odrosty) dołożył swoje 3 grosze...
Sam zabieg przebiegł nawet vałkiem przyjemnie, choć zajęło mi to ok 4 h. Nic nie szczypało, nie dusiło, nie piekło...tylko przy prasowaniu keratyny troche w nosie zakreciło, ale aż tak strasznie nie było. włosy po zabiegu były puszyste, nie ulizane czy klapnięte...troche mnie to zdziwiło...na drugi dzień po umyciu troche "opadły" i po wysuszeniu byly proste jak druty ale te końcówki...MASAKRA!!! obraz nędzy i rozpaczy...wiem ze przy tym zabiegu od razu trzeba podciąć końce ale zaraz po zabiegu na tydzień wyjechałam i nie było jak tego zrobić. Także pamietajcie jak nie chcecie sie przerazić...po zabiegu od razu końcówki

co mnie troche zaniepokoiło i chciałabym poprosić o analize...stan włosów na dwa dni po każdym umyciu jest straszny. Dajmy na to dzis myje i susze wlosy. Użyję "dobrych" szamponów, nałożę odżywkę...wysusze i jest mega super...na drugi dzień po spaniu włosy są szorstkie, tępe i tak strasznie suche, że nie ma mowy o rozpuszczeniu ich...albo kok albo znowy trzeba myć...czy moze to być nietolerancja ketaryny czy jest jakiś inny powód?

z mojego punktu widzenia oceniam ten zabieg nisko ale tylko i wyłącznie z tego powodu ze moje włosy nie przyjęły keratyny tak jak powinny. Mimo tego że efekt na zdjeciach wyglada fajnie, jednak chyba nie powtórze tego już wiecej...chyba ze wezmę łagodniejsze czoko

[IMG][/IMG]


[IMG][/IMG]

co to za "dobre" szampony i odżywki?

ja po keratynie na noc zawsze zaplatam włosy w warkocz, bo inaczej nie dało się ich rozczesać a po nocy w rozpuszczonych miałam mnóstwo połamanych włosów

[LilyAllen]

Napisane przez Ann221

Cocochoco jest całkiem znośne, oczywiście nie będzie aż takiego efektu jak po encanto.

Napisane przez pszczola2000

zgadzam się
suszyć po myciu, a będą gładkie proste i śliczne!

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------




NIGDY nie będzie.
Różnice są takie że jednych zadowala "znośny efekt" typu "nie druty, nie jak od prostownicy" a niektórym najbardziej właśnie na tym zależy. Czyli tylko Encanto zostaje

Napisane przez Paulinka675

ja po obu mam druty

No właśnie, ja po Coco też miałam 'druty', najwidoczniej to zależy od włosów... Drogie Panie, proszę nie uogólniać.

[Kateczka_05]

a ja po Encanto też drutów nie mam :P po choco miałam wygładzone lekko włosy...teraz mam bardziej ale i tak sie wywijaja
nie miałam też poniszczonych końców po prostowaniu...pr ostowałam chyba 2-3 mieisace temu u fryzjera byłam jakies 4-5 temu...i nie wybieram sie w najblizszym czasie ale włosów też już chyba prostowac nie bede bo już maja taką długość, ze układają sie same
co oczywiscie zawdzieczam stosowaniu encanto przez półtorej roku

[Atomowka_ob3]

Napisane przez Paulinka675

co to za "dobre" szampony i odżywki?

ja po keratynie na noc zawsze zaplatam włosy w warkocz, bo inaczej nie dało się ich rozczesać a po nocy w rozpuszczonych miałam mnóstwo połamanych włosów

Napisałam "dobre" generalnie chodziło mi o kosmetyki, które są w pierwszym poście czyli szampon bez soli a po myciu treściwa odżywka albo maska.
Mam tak samo...po nocy włosy są rozczochrane, połamane i nie pozostaje nic innego jak tylko je umyć. Wcześniej stosowałam oleje w dzień (olej na godzinke na włosy i myłam) a teraz wole dać olej na noc. Włosy sie zregenerują a i tak je rano zawsze musiałam myć.

[Vinnga]

Napisane przez Paulinka675

co to za "dobre" szampony i odżywki?

ja po keratynie na noc zawsze zaplatam włosy w warkocz, bo inaczej nie dało się ich rozczesać a po nocy w rozpuszczonych miałam mnóstwo połamanych włosów

Napisane przez Atomowka_ob3

Napisałam "dobre" generalnie chodziło mi o kosmetyki, które są w pierwszym poście czyli szampon bez soli a po myciu treściwa odżywka albo maska.
Mam tak samo...po nocy włosy są rozczochrane, połamane i nie pozostaje nic innego jak tylko je umyć. Wcześniej stosowałam oleje w dzień (olej na godzinke na włosy i myłam) a teraz wole dać olej na noc. Włosy sie zregenerują a i tak je rano zawsze musiałam myć.

O, mam bardzo podobny problem z encanto i w zasadzie to jedyny minus zabiegu (prócz przyklapu, ale przyklap mija po jakimś czasie). Na przykład wczoraj rano umyłam włosy, przez cały dzień zachowały super świeżość, dzisiaj rano wstaję i włosy takie jakby szorstkie i niemiłe. Tyle że względnie efekt ten mija przy rozczesaniu włosów i wtarciu w skórę głowy Jantaru (mam wrażenie, że dzięki niemu włosy są dłużej świeże), ale już na trzeci dzień nie ma opcji i muszę umyć włosy. I tym sposobem wstaję rano specjalnie wcześniej po to, by myć włosy, choć jeszcze jakieś dwa lata temu zarzekałam się, że nigdy nie zrezygnuje z dodatkowych minut porannego snu
Pomysł z zaplataniem warkocza fajny, tylko że ja później mam przez 2-3 godziny fale, co też niekoniecznie mi się podoba

[KlaukiaK]

Czytam i włos się podnosi na rękch.. czym Wy traktujecie te włosy?? Oryginalne encanto smierdzi na kilometr i jeżeli włosy były po nim popalone, suche, końcówki w kiepskim stanie - to znaczy że nie b yło to oryginalne encanto. Oryginalne zawiera cuchnący i trujący formaldechyd - ale prostuje włosy.
Ja prostuje włosy Globalem - bez formaldechydu, bez smrodu, bez zwiazywania włosów w warkocz!!! na noc.. przecież zupełnie nie oto w tym chodzi. Jak chcecie odżywić włosy zainwestujcie troszke w lepsze preparaty do prostowania, po których włoski będa lejące i jedwabiste. Ja po globalu nawet nie obicnam końcówe, bo są tak pieknie posklejane keratyną i wyglądaja na bardzo zdrowe.

[Miluchova]

Dziewczyny ja zauważyłam suchość i plątanie się włosów po nocy/na drugi dzień po niektórych odżywkach/maskach np. po nivei, masce mlecznej, jajecznej rosyjskiej, glorii i po garnierze w pomarańczowym opakowaniu z ultra doux (nie mam już tego, nie wiem z czym to było). Po garnierze z avokado już mniej. Jak do garniera wrzucę pare kropli olejku to na drugi dzień nie mam suchych włosów, jak używam tej z planeta organica z serii rokitnikowej to w sumie przez jakieś 10h od umycia nie czuje super nawilżenia, ale na drugi dzień włosy są w fajnym stanie, są miękkie. Próbowałyście użyć innej odżywki?

[Paulinka675]

Napisane przez Atomowka_ob3

Napisałam "dobre" generalnie chodziło mi o kosmetyki, które są w pierwszym poście czyli szampon bez soli a po myciu treściwa odżywka albo maska.
Mam tak samo...po nocy włosy są rozczochrane, połamane i nie pozostaje nic innego jak tylko je umyć. Wcześniej stosowałam oleje w dzień (olej na godzinke na włosy i myłam) a teraz wole dać olej na noc. Włosy sie zregenerują a i tak je rano zawsze musiałam myć.

za pierwszym razem jak robiłam encanto i się stosowałam do zaleceń tzn. bez zakazanych składników i jednocześnie te kosmetyki były beż żadnych składników odżywczych (używałam szamponu bioderma node i odzywki pantene aqua light) to włosy moment się zniszczyły

teraz używam odpowiednich i jest różnica, i wcale nic mi się szybciej nie wypłukuje, a olej sprawdza się dopiero jak zabieg się nieco wyplucze ja stosuję teraz 6mcy po coco

[Atomowka_ob3]

Napisane przez KlaukiaK

Czytam i włos się podnosi na rękch.. czym Wy traktujecie te włosy?? Oryginalne encanto smierdzi na kilometr i jeżeli włosy były po nim popalone, suche, końcówki w kiepskim stanie - to znaczy że nie b yło to oryginalne encanto. Oryginalne zawiera cuchnący i trujący formaldechyd - ale prostuje włosy.
Ja prostuje włosy Globalem - bez formaldechydu, bez smrodu, bez zwiazywania włosów w warkocz!!! na noc.. przecież zupełnie nie oto w tym chodzi. Jak chcecie odżywić włosy zainwestujcie troszke w lepsze preparaty do prostowania, po których włoski będa lejące i jedwabiste. Ja po globalu nawet nie obicnam końcówe, bo są tak pieknie posklejane keratyną i wyglądaja na bardzo zdrowe.

tak jak napisalam wczesniej, produkty które wysłał mi srzedawca Leobert (sory jezeli przekreciłam nazwe) podczas nakładania delikatnie pachniały, tylko przy prostowaniu przy twarzy czasem opary delikatnie zapiekły...coś mi sie nie podobało...a jak zobaczyłam, jaki jest stan moich włosów po umyciu to żałowałam że to zrobiłam. Chyba faktycznie warto czasem odłożyć kase i kupić oryginalne produkty. A gdzie Ty robisz swojego globala?

Napisane przez Miluchova

Dziewczyny ja zauważyłam suchość i plątanie się włosów po nocy/na drugi dzień po niektórych odżywkach/maskach np. po nivei, masce mlecznej, jajecznej rosyjskiej, glorii i po garnierze w pomarańczowym opakowaniu z ultra doux (nie mam już tego, nie wiem z czym to było). Po garnierze z avokado już mniej. Jak do garniera wrzucę pare kropli olejku to na drugi dzień nie mam suchych włosów, jak używam tej z planeta organica z serii rokitnikowej to w sumie przez jakieś 10h od umycia nie czuje super nawilżenia, ale na drugi dzień włosy są w fajnym stanie, są miękkie. Próbowałyście użyć innej odżywki?

ja próbowałam różnych masek, odżywek, serum...wszystko...włosy niestety są zniszczone, kruszą sie, łamią i pomoże im tylko podcinanie...a szkoda bo zapuszczam...

Napisane przez Paulinka675

za pierwszym razem jak robiłam encanto i się stosowałam do zaleceń tzn. bez zakazanych składników i jednocześnie te kosmetyki były beż żadnych składników odżywczych (używałam szamponu bioderma node i odzywki pantene aqua light) to włosy moment się zniszczyły

teraz używam odpowiednich i jest różnica, i wcale nic mi się szybciej nie wypłukuje, a olej sprawdza się dopiero jak zabieg się nieco wyplucze ja stosuję teraz 6mcy po coco

Szampon mam z Altery a maske z wax. Oleje używam na noc, żeby te włosy sie nie kołtuniły, łamały...jak mam olej do poduszki to mam wrazenie ze te włosy są chronione przed urazami mechanicznymi...rano umyję i jest lepiej niżeli bym spała w suchych włosach.
Moje włosy chyba po prostu nie lubią keratyny i właśnie sie o tym przekonałam. Nie wszystko jest dla kazdego.

[_agg_]

nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie

[Vinnga]

Napisane przez Miluchova

Dziewczyny ja zauważyłam suchość i plątanie się włosów po nocy/na drugi dzień po niektórych odżywkach/maskach np. po nivei, masce mlecznej, jajecznej rosyjskiej, glorii i po garnierze w pomarańczowym opakowaniu z ultra doux (nie mam już tego, nie wiem z czym to było). Po garnierze z avokado już mniej. Jak do garniera wrzucę pare kropli olejku to na drugi dzień nie mam suchych włosów, jak używam tej z planeta organica z serii rokitnikowej to w sumie przez jakieś 10h od umycia nie czuje super nawilżenia, ale na drugi dzień włosy są w fajnym stanie, są miękkie. Próbowałyście użyć innej odżywki?

O tym nie pomyślałam, spróbuję

[czekoladka3]

Napisane przez KlaukiaK

Czytam i włos się podnosi na rękch.. czym Wy traktujecie te włosy?? Oryginalne encanto smierdzi na kilometr i jeżeli włosy były po nim popalone, suche, końcówki w kiepskim stanie - to znaczy że nie b yło to oryginalne encanto. Oryginalne zawiera cuchnący i trujący formaldechyd - ale prostuje włosy.
Ja prostuje włosy Globalem - bez formaldechydu, bez smrodu, bez zwiazywania włosów w warkocz!!! na noc.. przecież zupełnie nie oto w tym chodzi. Jak chcecie odżywić włosy zainwestujcie troszke w lepsze preparaty do prostowania, po których włoski będa lejące i jedwabiste. Ja po globalu nawet nie obicnam końcówe, bo są tak pieknie posklejane keratyną i wyglądaja na bardzo zdrowe.

Ja stosując encanto chciałam pozbyć się moich kręcono/falowanych włosów Tylko że moje włosy na zabieg reagują bardzo dobrze: nigdy nie miałam z nimi problemu że po nocy były szorstkie i połamane. Wystarczy odpowiednia pielęgnacja, no i co najważniejsze kondycja włosów przed zabiegiem Nie oszukujmy się, spalonego siana z porozdwajanymi końcówkami nic nie uratuje niestety Niektórym enctanto pomaga innym szkodzi ale zawsze są jeszcze inne łagodniejsze preparaty lub pogodzenie sie z naturą

[Lilia909]

Chciałabym spróbować kreatynowego prostowania, a nie chcę tego robić samodzielnie bo po prostu nie mam wprawy. Czy możecie polecić salon fryzjerski w Warszawie, ale tak żeby nie zbankrutować od razu, bo mam bardzo długie włosy :/

[Paulinka675]

Napisane przez Lilia909

Chciałabym spróbować kreatynowego prostowania, a nie chcę tego robić samodzielnie bo po prostu nie mam wprawy. Czy możecie polecić salon fryzjerski w Warszawie, ale tak żeby nie zbankrutować od razu, bo mam bardzo długie włosy :/

Lovely Look CH M1 Marki - 300zł

[adiva]

No i ja już po zabiegu
Tak mordka się cieszy udał się....Pomagała mi koleżanka - fryzjerka która tez robiła to pierwszy raz....
Smrodek byl troche ale bez paniki
Już po pierwszym umyciu włosy sa mega cudnie proste bez problemów. Podejrzewam, że zabieg powtórze po ok miesiącu bo przód troche słabo złapało....ale to nasza wina bo panikowałysmy żeby nie za blisko skóry
No i 50 ml na włosy typu bob ze skosem stanowczo za mało w moim wypadku. Nastepny raz biore 75 bo wyszło na styk :P
I to tyle z mojej strony Polecam generalnie bo nigdy tak szybko rano włosów nie zrobiłam

[Miluchova]

Napisane przez adiva

No i 50 ml na włosy typu bob ze skosem stanowczo za mało w moim wypadku. Nastepny raz biore 75 bo wyszło na styk :P

Musisz mieć strasznie gęste włosy, zazdroszczę mi 50ml poszło na niecieniowane do łopatek.. :<