Panny Młode 2019 cz. 4

[agulaaaa]

Napisane przez leleczka

My nadal nie mamy zrobionych nauk przedmałżeńskich... Nie możemy się zebrać. Robiłyście w formie weekendowej czy chodziłyście na 10 spotkań? Czy ksiądz może nie uznać weekendowych nauk?

My jeszcze nie robiliśmy lepiej przed zapytać księdza czy takie mogą być.. słyszałam,że niektórzy robią problemy...
Ja mam wybrane miejsce,ale jak się nie zgodzi to zrobimy te zwykłe jakoś w lutym

Maria ostatnio Twój DJ był na mojej sali

[Wiolkaa93]

Napisane przez leleczka

My nadal nie mamy zrobionych nauk przedmałżeńskich... Nie możemy się zebrać. Robiłyście w formie weekendowej czy chodziłyście na 10 spotkań? Czy ksiądz może nie uznać weekendowych nauk?

My chodziliśmy chyba przez 4 tygodnie 2 razy w tygodniu teoretycznie trzeba było zbierać karteczki i mieć 6 (chyba, nie pamiętam ile) ale wogole na końcu na to nie patrzyli i każdy otrzymał świadectwo ;-)
Dni skupienia musimy zrobić bo tego nie mamy

MariaMarysienka mogę wiedzieć gdzie składanie to zamówienie na produkty? W jakiejś hurtowni? My zakupy mamy na swojej głowie więc muszę to ogarnąć a kucharce płacimy za całość ;-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kizdaM]

My też jeszcze nie byliśmy, bo ... jeszcze tyyyyle czasu nam ksiądz powiedział, że skoro mieszkamy tak daleko, to bez sensu przyjezdżać i robić u mnie tych nauk, mamy zrobić tu gdzie mieszkamy i tylko przed ślubem przynieść papierek, że odbyte

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez Wiolkaa93

My chodziliśmy chyba przez 4 tygodnie 2 razy w tygodniu teoretycznie trzeba było zbierać karteczki i mieć 6 (chyba, nie pamiętam ile) ale wogole na końcu na to nie patrzyli i każdy otrzymał świadectwo ;-)
Dni skupienia musimy zrobić bo tego nie mamy

MariaMarysienka mogę wiedzieć gdzie składanie to zamówienie na produkty? W jakiejś hurtowni? My zakupy mamy na swojej głowie więc muszę to ogarnąć a kucharce płacimy za całość ;-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co to te dni skupienia ?

[mariamarysienka]

Napisane przez Wiolkaa93

My chodziliśmy chyba przez 4 tygodnie 2 razy w tygodniu teoretycznie trzeba było zbierać karteczki i mieć 6 (chyba, nie pamiętam ile) ale wogole na końcu na to nie patrzyli i każdy otrzymał świadectwo ;-)
Dni skupienia musimy zrobić bo tego nie mamy

MariaMarysienka mogę wiedzieć gdzie składanie to zamówienie na produkty? W jakiejś hurtowni? My zakupy mamy na swojej głowie więc muszę to ogarnąć a kucharce płacimy za całość ;-)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze mówiąc to nie wiem, bo to moja babcia załatwia. Podobno gdzieś lokalnie. Wydaje mi się, że coś w stylu hurtowni Tam są rzeczy takie typowo gastronomiczne, jak przyprawy w dużych opakowaniach, albo kukurydza w 3-kilogramowych puszkach

Napisane przez agulaaaa

My jeszcze nie robiliśmy lepiej przed zapytać księdza czy takie mogą być.. słyszałam,że niektórzy robią problemy...
Ja mam wybrane miejsce,ale jak się nie zgodzi to zrobimy te zwykłe jakoś w lutym

Maria ostatnio Twój DJ był na mojej sali

Ooo i słyszałaś jakieś głosy odnośnie niego?

Powiem szczerze, że ja nigdy nie słyszałam go na żywo Wzięłam go z polecenia naszych przyjaciół, którzy zresztą też zamówili go do siebie na wesele.

[agulaaaa]

Napisane przez mariamarysienka

Ooo i słyszałaś jakieś głosy odnośnie niego?

Powiem szczerze, że ja nigdy nie słyszałam go na żywo Wzięłam go z polecenia naszych przyjaciół, którzy zresztą też zamówili go do siebie na wesele.

Niestety nie
A znajomi kiedy mają wesele ?

[mariamarysienka]

Tydzień po nas

[agulaaaa]

Napisane przez mariamarysienka

Tydzień po nas

aha myślałam, że jeszcze usłyszycie przed a znajomi byli z nim czy z polecenia też ?
będzie dobrze

[mariamarysienka]

Oni byli na dwóch balach na zakończenie studiów i na jednym weselu z nim, więc dobrze zapoznali się z jego możliwościami Mówią, że nawet do głowy im nie przyszło szukanie innego DJa czy zespołu, dlatego zaufaliśmy ich ocenie Ja napisałam tylko do dwóch zespołów, które widzieliśmy w akcji i nam się podobały, ale nasz DJ zaoferował równo o połowę niższą kwotę, więc chyba to był pierwszy raz, kiedy załączył mi się Grażynizm

[agatax93]

Cześć,
Dzięki Wam odrzuciłam zespół, który liczył sobie 200 zł za każdą piosenkę spoza listy Dzisiaj chciałabym Was zapytać o menu.


Czy któraś z Was spotkała się z tz. talerzówką na weselu? Byłam na kilku przyjęciach, gdzie tak zostało podane 1 danie i bardzo bym chciała zastosować to u siebie Wiem, że dobrze się to sprawdza na mniejszych imprezach. Ja zapraszam 80 osób, ale przewiduję, że nie wszyscy przyjadą- zwłaszcza że część mieszka za granica. Do tego będzie potrzeba sporo kelnerów, żeby sprawie roznieśli wszystkim talerze. Jeżeli chodzi i moją rodzinę i znajomych to jestem pewna, że to co wybrałam każdemu przypadnie do gustu. Gorzej z rodziną TŻ.



Wrzucam moje menu weselne:

1) zupa krem ze szparagów plus grzanką z zielonym pesto
pieczone udko z kaczki z pyzami, kapustą modrą i sosem pieczeniowym (Wersja wege dla 2 ciotek- pierogi z kapustą i grzybami)
2) tort, 3 rodzaje wypieków
3) zimny bufet- barszcz ukraiński, tatar, deska serów i wędlin, sałatka grecka, domowy chleb, masła smakowe, domowy smalec, ogórki kiszone, ryba po grecku
4) dzik
5) flaki



Czy Wam takie menu (jako gościom) przypadłby do gustu? Ciocie wegetarianki są już starsze i nietańczące, do dzika na pewno nie wytrzymują, więc tam już nic wegetariańskiego nie będzie. W razie co zawsze mogę poprosić o podgrzanie np. zupy jeśli została albo dorzucenie do niego jako dodatek np. pieczone ziemniaki. Z resztą przewiduję, że zimny stół będzie już do końca imprezy na stole (?)



Czy któraś z Was planuje dzika?


Pozdrawiam

[_Pixie_]

Napisane przez agatax93

Cześć,
Dzięki Wam odrzuciłam zespół, który liczył sobie 200 zł za każdą piosenkę spoza listy Dzisiaj chciałabym Was zapytać o menu.


Czy któraś z Was spotkała się z tz. talerzówką na weselu? Byłam na kilku przyjęciach, gdzie tak zostało podane 1 danie i bardzo bym chciała zastosować to u siebie Wiem, że dobrze się to sprawdza na mniejszych imprezach. Ja zapraszam 80 osób, ale przewiduję, że nie wszyscy przyjadą- zwłaszcza że część mieszka za granica. Do tego będzie potrzeba sporo kelnerów, żeby sprawie roznieśli wszystkim talerze. Jeżeli chodzi i moją rodzinę i znajomych to jestem pewna, że to co wybrałam każdemu przypadnie do gustu. Gorzej z rodziną TŻ.



Wrzucam moje menu weselne:

1) zupa krem ze szparagów plus grzanką z zielonym pesto
pieczone udko z kaczki z pyzami, kapustą modrą i sosem pieczeniowym (Wersja wege dla 2 ciotek- pierogi z kapustą i grzybami)
2) tort, 3 rodzaje wypieków
3) zimny bufet- barszcz ukraiński, tatar, deska serów i wędlin, sałatka grecka, domowy chleb, masła smakowe, domowy smalec, ogórki kiszone, ryba po grecku
4) dzik
5) flaki



Czy Wam takie menu (jako gościom) przypadłby do gustu? Ciocie wegetarianki są już starsze i nietańczące, do dzika na pewno nie wytrzymują, więc tam już nic wegetariańskiego nie będzie. W razie co zawsze mogę poprosić o podgrzanie np. zupy jeśli została albo dorzucenie do niego jako dodatek np. pieczone ziemniaki. Z resztą przewiduję, że zimny stół będzie już do końca imprezy na stole (?)



Czy któraś z Was planuje dzika?


Pozdrawiam

Talerzówka, czyli, że nie ma waz tylko porcjowana zupa?

Myślę, że dobrze znasz swoich gości i wiesz czy im to podejdzie. U mnie będzie bardziej wiejskie wesele i wiem, że raczej gościom nie podpasowałyby szparagi, czy tatar. Flaki są dość ryzykowne, jeśli w danym regionie się ich nie podaje na weselach (np. u mnie), ale na ostatnim weselu były do wyboru na obiad i wiele osób je wybrało, bo w tamtym regionie to must have każdego wesela (swoją drogą były pyszne!)

[agatax93]

Napisane przez _Pixie_

Talerzówka, czyli, że nie ma waz tylko porcjowana zupa?

Myślę, że dobrze znasz swoich gości i wiesz czy im to podejdzie. U mnie będzie bardziej wiejskie wesele i wiem, że raczej gościom nie podpasowałyby szparagi, czy tatar. Flaki są dość ryzykowne, jeśli w danym regionie się ich nie podaje na weselach (np. u mnie), ale na ostatnim weselu były do wyboru na obiad i wiele osób je wybrało, bo w tamtym regionie to must have każdego wesela (swoją drogą były pyszne!)

Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę W mojej rodzinie nie ma imprezy bez flaków, pochodzę z Wielkopolski. Tak samo tatar czy dzik- to takie rarytasy



Miałam na myśli pierwsze danie w formie talerzówki. Czyli zamiast mięs na półmiskach podaje się porcjowane danie każdemu, tak jak w restauracji.


Jeżeli chodzi o zupę to polecam zawsze poprosić obsługę o talerzówkę. Byłam na weselu gdzie podano wazę, oczywiście padło na mnie, że musiałam rozlewać. Pół obrusu przy tym nabrudziłam, źle wymierzyłam ilość i do mnie było już tylko pół porcji. Poza tym rosół był już zimny jak zaczęłam go jeść.

[mariamarysienka]

W moim regionie taki jest standard - wszystkie dania są podawane osobno na talerzach. Ja chcę zrobić to właśnie w tym "zachodnim" stylu, czyli podać wszystko na półmiskach, bo moim zdaniem lepiej się to sprawdza.

[meggie94]

Agulaa w końcu trafi się taki, który trafi w Was oboje my tak z Tż mieliśmy, 20 zakładek z projektami i podobały nam się inne. Później stopniowo kasowaliśmy, aż zostaliśmy oboje przy tym

Pierwsze słyszę, żeby na weselu zupa była w wazie u nas zawsze porcjowana
Jeśli chodzi o menu to tak jak już wspomniałyście, co region to obyczaj. I co kto lubi Ja na przykład jestem małomiasteczkowa dziewczyna i kurczaka jem rękami Jakby mi ktoś podał na weselu udko to albo spaliłabym się ze wstydu albo nie najadła

My nauki w przyszłym roku będziemy robić i moja parafia robi w weekendy ale tylko raz w roku, na przełomie lutego i marca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BlackLucy]

Napisane przez agatax93

Dobrze, że zwróciłaś na to uwagę W mojej rodzinie nie ma imprezy bez flaków, pochodzę z Wielkopolski. Tak samo tatar czy dzik- to takie rarytasy



Miałam na myśli pierwsze danie w formie talerzówki. Czyli zamiast mięs na półmiskach podaje się porcjowane danie każdemu, tak jak w restauracji.


Jeżeli chodzi o zupę to polecam zawsze poprosić obsługę o talerzówkę. Byłam na weselu gdzie podano wazę, oczywiście padło na mnie, że musiałam rozlewać. Pół obrusu przy tym nabrudziłam, źle wymierzyłam ilość i do mnie było już tylko pół porcji. Poza tym rosół był już zimny jak zaczęłam go jeść.

my bylismy na weselu gdzie wszystko podawali porcjonowane. Napewno bardziej jedzenie się marnuje ja zjadłam połowe miesa i TŻ tez tak wiec jakby było na półmiskach to pewnie byśmy wzieli jeden kawałek na pół tort też przynosili (nawet ładniej to wyglądało niz jak jest kolejka do tortu choc mi to akurat nie przeszkadza ) przez to wszystko wyglądało to tak jakby restauracja była na wyższym poziomie

[taka ja]

Napisane przez mariamarysienka

W moim regionie taki jest standard - wszystkie dania są podawane osobno na talerzach. Ja chcę zrobić to właśnie w tym "zachodnim" stylu, czyli podać wszystko na półmiskach, bo moim zdaniem lepiej się to sprawdza.

U mnie zupę podaje się w wazach I pewnie tak będzie I u nas. Z tym że chciałabym że kelnerzy nalewali z waz żeby nie obarczac gości. Natomiast drugie danie podaje się porcjowane na talerzach A my jednak byśmy woleli na półmiskach I chyba tak zrobimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Napisane przez taka ja

U mnie zupę podaje się w wazach I pewnie tak będzie I u nas. Z tym że chciałabym że kelnerzy nalewali z waz żeby nie obarczac gości. Natomiast drugie danie podaje się porcjowane na talerzach A my jednak byśmy woleli na półmiskach I chyba tak zrobimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie te wazy są dla mnie takie słabe, bo zawsze łatwo coś rozlać Chyba że faktycznie kelnerzy by je obsługiwali. My byśmy chcieli dwie zupy do wyboru już nalane i przyniesione do stołu, a drugie danie już na półmiskach.

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[agulaaaa]

Wszystkie dania chcecie na półmiskach?
Ostatnio na weselu podali ze dwa dania na półmiskach, my ze znajomymi siedzieliśmy na końcu stołu i te talerze kelnerzy położyli kilka siedzeń od nas, , inni sobie nałożyli i odłożyli talerz, my nie widzieliśmy czy tam coś zostało w ogóle, takie proszenie, żeby ktoś podał (obcy ludzie) jest słąbe według mnie.. nie mówię, że tak jest wszędzie, ale tu obsługa zawaliła ewidetnie,
a zupę też bym chciała mieć podaną, a nie nalewaną z wazy czy to przeze mnie czy przez kelnera ale każdy robi, jak uważa i jak mu pasuje

[szatynkaa89]

Dziewczyny zapomniałam wam rano powiedzieć że miałam sen o naszym ślubie nie pamiętam całego bo to było nad ranem i budziłam się kilka razy ale nie było tragicznie ale coś było nie tak
Pogoda beznadziejna co trochę leje, ale w weekend podobno ma być lepiej
_Pixie_ to miłego urlopu i wypoczynku ja już za chwilę kończę czekamy na zdjęcie spódnicy z chęcią zobaczę
agulaaaa witaj w klubie też nigdy nie zamawiałam na ali i nie wie co i jak u nas też były rozmowy ale porównywalismy ceny mieszkań i rozwazalismy różne opcje żeby jak najszybciej pójść na swoje dlatego oglądaliśmy jakieś projekty ale mniejszych domków
mariamarysienka mój TŻ też ostatnio ma jakiś problem z zasięgiem od neta gdzie wcześniej działał mu normalnie i nie wiem z czego to wynika bo tel zmienił rok temu a teraz szuka mu ciągle zasięgu i przez to bateria mu się momentalnie rozładowuje... Przy remontach zwykle tak jest ze ruszy się jedno a nagle jeszcze to i tamto Trzymam kciuki żeby zegarek doszedł na czas - będzie dobrze buty bardzo ładne, aby się sprawdziły i były wygodne co do DJ to nie martw się my ze swoim zespołem też nie byliśmy na żadnej imprezie tyle co po opiniach na necie i znajomych i po ich filmikach, ale myślę że będzie dobrze a jak znajomi mają dobra opinie to na pewno będzie super Widzę że dużo osoby ma uczulenie na Sławomira ja nawet lubiłam ta piosenkę póki nie zaczęli puszczać jej w radiu raz na godzinę a w jednym barze jak byłyśmy z dziewczynami z pracy to puszczam z yb chyba z 5 razy w ciągu godziny i nawet 2 razy pod rząd U mnie koleżanka z pracy która ma tydzień po nas właśnie ma sale i kucharke u mnie temat listy ciągle otwarty bo jeszcze jej nie robiłam tylko taka 5 przez 10 żeby wiedzieć liczbę osób ale boję się tej listy do zaproszeń chociaż u mnie też rodzice płacą ale raczej ja się radzę a nie ze mi narzucają i mniej więcej wiem kto u braci był ja zawsze jadę po swetry i nic nie mogę znaleźć ale kupiłam ostatnio spodnie, koszule i bluzki i nie wiem czy jeszcze nie pojadę fajny sposób masz na mamę
agatax93 menu to zależy od tego co Ty lubisz, co myślisz że Twoi goście zjedzą, od regionu i czy chce się tradycyjnie czy właśnie coś innego więc ciężko powiedzieć u nas prędzej jest udziec świni niż dziczyzna ale jeszcze się nie zastanawiałam nad menu bo to mamy ustalać jakoś niedługo przed weselem a danie główne podają serwowane oddzielnie a jakieś późniejsze dania gorąco w przykładowy menu mają kurczaka w sezamie to podają na półmiskach ale to wtedy jest napisane że na półmisku a na weselach na których byłam nie widziałam waz tylko właśnie każdy dostawał swój talerz/bulionowke więc ja wolałabym żeby raczej wszystko było już wyporcjowane dla każdego oddzielnie, ale mogłabym pójść na ustępstwa zależnie od dania
U nas na weselu będzie bardziej rodzina niż znajomi bo takich bliskich to nie mamy dużo a nauk też nie robiliśmy, ale skończy się pewnie na weekendowych w LBN a i tak trzeba skierowanie ale nie słyszałam żeby nie uznawali przynajmniej u mnie w parafii, a w tej co chcemy brać ślub też raczej nie będą robić problemu a po weekendowych poradnie trzeba zaliczyć i Dni/dzień skupienia ale słyszałam że to kilka godzin bardziej się boję że muszę pójść i zapytać o formalności bo ślub nie będzie u nas w parafii a dla nich to strata bo jak to nie u Panny Młodej... Ostatnio przy chrzcie nawet ksiądz zapytał bratowej czego brali u niej ślub a nie tutaj
Miłej nocy
Wysłane z mojego E5603 przy użyciu Tapatalka

[meggie94]

Dzień dobry w kolejny już dzień z porąbaną pogodą.... Jak ma lać niech leje cały dzień, jak ma być ciepło i słońce to też niech tak będzie cały dzień... Te skoki ciśnienia mnie wykończą

Te z Was, które jeżdżą samochodem uważajcie, bo dziś akcja prędkość na drogach Chyba muszę sobie nogę przywiązać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Dzień dobry!
U nas zupa podawana jest w wazie i danie obiadowe na półmiskach. Pozostałe dania są porcjowane.
Co do tortu, to u nas roznosi obsługa, nie spotkałam się z kolejką do torta. A w kwestii torta - czy ktoś może, podobnie jak my, nie chce się karmić tortem na środku sali? My planujemy ukroić jeden kawałek, poczęstować się symbolicznie po łyżeczce, a resztę zjeść jak ludzie przy stoliku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiolkaa93]

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry!
U nas zupa podawana jest w wazie i danie obiadowe na półmiskach. Pozostałe dania są porcjowane.
Co do tortu, to u nas roznosi obsługa, nie spotkałam się z kolejką do torta. A w kwestii torta - czy ktoś może, podobnie jak my, nie chce się karmić tortem na środku sali? My planujemy ukroić jeden kawałek, poczęstować się symbolicznie po łyżeczce, a resztę zjeść jak ludzie przy stoliku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak u nas rosół w wazie, 1 danie na polmiskach a reszta porcjowane ;-)

My bierzemy ślub w parafii Tż jakoś bardziej nam pasuje ;-) moja parafia i parafia Tż sąsiaduje ze sobą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry!
U nas zupa podawana jest w wazie i danie obiadowe na półmiskach. Pozostałe dania są porcjowane.
Co do tortu, to u nas roznosi obsługa, nie spotkałam się z kolejką do torta. A w kwestii torta - czy ktoś może, podobnie jak my, nie chce się karmić tortem na środku sali? My planujemy ukroić jeden kawałek, poczęstować się symbolicznie po łyżeczce, a resztę zjeść jak ludzie przy stoliku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O Jesu, tak! Dla mnie to karmienie to przypał straszny i na pewno nie będziemy tego robić. Z tym, że ja to nawet po łyżeczce nie chcę, chcę całość zjeść normalnie.

Dziewczyny, pomocy! Idziemy w niedzielę do księdza pierwszy raz (termin telefonicznie zaklepałam) - o co zapytać, żeby o niczym nie zapomnieć?

[Szoszoszo]

Dzień dobry w piąteczek

Napisane przez meggie94

Dzień dobry w kolejny już dzień z porąbaną pogodą.... Jak ma lać niech leje cały dzień, jak ma być ciepło i słońce to też niech tak będzie cały dzień... Te skoki ciśnienia mnie wykończą

Te z Was, które jeżdżą samochodem uważajcie, bo dziś akcja prędkość na drogach Chyba muszę sobie nogę przywiązać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mnie denerwuje ta pogoda, ale weekend ma chyba być ładny!

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry!
U nas zupa podawana jest w wazie i danie obiadowe na półmiskach. Pozostałe dania są porcjowane.
Co do tortu, to u nas roznosi obsługa, nie spotkałam się z kolejką do torta. A w kwestii torta - czy ktoś może, podobnie jak my, nie chce się karmić tortem na środku sali? My planujemy ukroić jeden kawałek, poczęstować się symbolicznie po łyżeczce, a resztę zjeść jak ludzie przy stoliku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Taaaaak, też nie chcemy się nim karmić na środku sali i tak jak Mikoma planujemy zjeść normalnie przy stole.

Napisane przez agatax93

Cześć,
Dzięki Wam odrzuciłam zespół, który liczył sobie 200 zł za każdą piosenkę spoza listy Dzisiaj chciałabym Was zapytać o menu.


Czy któraś z Was spotkała się z tz. talerzówką na weselu? Byłam na kilku przyjęciach, gdzie tak zostało podane 1 danie i bardzo bym chciała zastosować to u siebie Wiem, że dobrze się to sprawdza na mniejszych imprezach. Ja zapraszam 80 osób, ale przewiduję, że nie wszyscy przyjadą- zwłaszcza że część mieszka za granica. Do tego będzie potrzeba sporo kelnerów, żeby sprawie roznieśli wszystkim talerze. Jeżeli chodzi i moją rodzinę i znajomych to jestem pewna, że to co wybrałam każdemu przypadnie do gustu. Gorzej z rodziną TŻ.



Wrzucam moje menu weselne:

1) zupa krem ze szparagów plus grzanką z zielonym pesto
pieczone udko z kaczki z pyzami, kapustą modrą i sosem pieczeniowym (Wersja wege dla 2 ciotek- pierogi z kapustą i grzybami)
2) tort, 3 rodzaje wypieków
3) zimny bufet- barszcz ukraiński, tatar, deska serów i wędlin, sałatka grecka, domowy chleb, masła smakowe, domowy smalec, ogórki kiszone, ryba po grecku
4) dzik
5) flaki



Czy Wam takie menu (jako gościom) przypadłby do gustu? Ciocie wegetarianki są już starsze i nietańczące, do dzika na pewno nie wytrzymują, więc tam już nic wegetariańskiego nie będzie. W razie co zawsze mogę poprosić o podgrzanie np. zupy jeśli została albo dorzucenie do niego jako dodatek np. pieczone ziemniaki. Z resztą przewiduję, że zimny stół będzie już do końca imprezy na stole (?)



Czy któraś z Was planuje dzika?


Pozdrawiam

Ciekawe menu, krem ze szparagów, flaki i dzik Dla mnie super, że zupa taka inna. To prawda, że pewnie wszyscy spodziewają się rosołu, jak zwykle Ale mnie się podobają takie niestandardowe dania i jeśli wiesz, że goście nie będą kręcić nosem, że jakieś wynalazki im serwujesz, to bierz! Flaki jak dla mnie są mega ryzykowne, ale skoro piszesz, że u Was nie ma wesela bez flaków, dzika i tatara, to nie ma się co zastanawiać, bierz

[leleczka]

U nas zupy są porcjowane, a wszystkie inne posiłki na gorąco na polmiskach i taka opcja mi najbardziej odpowiada ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry!
U nas zupa podawana jest w wazie i danie obiadowe na półmiskach. Pozostałe dania są porcjowane.
Co do tortu, to u nas roznosi obsługa, nie spotkałam się z kolejką do torta. A w kwestii torta - czy ktoś może, podobnie jak my, nie chce się karmić tortem na środku sali? My planujemy ukroić jeden kawałek, poczęstować się symbolicznie po łyżeczce, a resztę zjeść jak ludzie przy stoliku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak chce bo nawet nie wiem czy dam rade zjeść cały kawałek, rzadko jem torty na weselach, a na swoim to pewnie w ogóle mało zjem ogólnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kizdaM]

Szczerze mówiąc nawet nie pomyślałam by zapytać o podawanie jedzenia, bo na każdym weselu, na jakim ostatnio byliśmy były porcjowane i myślałam, że to już standard mam nadzieję, że u nas będzie porcjowane, wydaje mi się to lepszym rozwiązaniem niż jedzenie na półmiskach, bo potem komuś czzegoś zabraknie itd.
Co do tortu, to też wolałabym nie karmić się na srodku sali zobaczymy jeszcze jak wyjdzie, ewentualnie po jednym kęsie i to tyle.

[agulaaaa]

Napisane przez mikoma

O Jesu, tak! Dla mnie to karmienie to przypał straszny i na pewno nie będziemy tego robić. Z tym, że ja to nawet po łyżeczce nie chcę, chcę całość zjeść normalnie.

Dziewczyny, pomocy! Idziemy w niedzielę do księdza pierwszy raz (termin telefonicznie zaklepałam) - o co zapytać, żeby o niczym nie zapomnieć?

Może o te nauki,jak chceecie mieć oprawę czy się zgadza, na jakie instrumenty,no i później kiedy się zgłosić,może dekorację Kościoła jak chcecie


Szatynka no my też powoli dochodzimy do porozumienia,teraz aby z działką wszytsji wyjaśnić..

[karolinaaa92]

Jak to dobrze, że w kwestii tortu nie jesteśmy sami.

Wróciłam właśnie z paznokci. Jadę jeszcze coś załatwić do miasta, a później ogarnianie się na później i na jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Pixie_]

Napisane przez mariamarysienka

W moim regionie taki jest standard - wszystkie dania są podawane osobno na talerzach. Ja chcę zrobić to właśnie w tym "zachodnim" stylu, czyli podać wszystko na półmiskach, bo moim zdaniem lepiej się to sprawdza.

U nas obiad jest na półmiskach i zupa w wazach. Uważam, że to dobre rozwiązanie, bo jest zwykle 4 rodzaje mięsa do wyboru, 3-4 surówki. Oczywiście zdarza się, że dla kogoś braknie tego co by chciał, ale zawsze donoszą .

Napisane przez meggie94

Agulaa w końcu trafi się taki, który trafi w Was oboje my tak z Tż mieliśmy, 20 zakładek z projektami i podobały nam się inne. Później stopniowo kasowaliśmy, aż zostaliśmy oboje przy tym

Pierwsze słyszę, żeby na weselu zupa była w wazie u nas zawsze porcjowana
Jeśli chodzi o menu to tak jak już wspomniałyście, co region to obyczaj. I co kto lubi Ja na przykład jestem małomiasteczkowa dziewczyna i kurczaka jem rękami Jakby mi ktoś podał na weselu udko to albo spaliłabym się ze wstydu albo nie najadła

My nauki w przyszłym roku będziemy robić i moja parafia robi w weekendy ale tylko raz w roku, na przełomie lutego i marca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak mi coś świta, że kurczaka można jeść rękami

[mikoma]

Napisane przez agulaaaa

Może o te nauki,jak chceecie mieć oprawę czy się zgadza, na jakie instrumenty,no i później kiedy się zgłosić,może dekorację Kościoła jak chcecie





Szatynka no my też powoli dochodzimy do porozumienia,teraz aby z działką wszytsji wyjaśnić..

Dzięki
Chociaż o dekoratorkę to chyba tylko dla formalności, bo podobno nasz proboszcz ma swoją, z którą współpracuje i nie pozwala żadnej innej brać

Mój planner online mi dzisiaj uświadomił, że pozostało 400 dni

[Wiolkaa93]

Napisane przez _Pixie_

U nas obiad jest na półmiskach i zupa w wazach. Uważam, że to dobre rozwiązanie, bo jest zwykle 4 rodzaje mięsa do wyboru, 3-4 surówki. Oczywiście zdarza się, że dla kogoś braknie tego co by chciał, ale zawsze donoszą .



Tak mi coś świta, że kurczaka można jeść rękami

Można jeść rękami ale słabo widzę pannę młoda jedzącą kurczaka rękami :śmiech:

Napisane przez agatax93

Cześć,
Dzięki Wam odrzuciłam zespół, który liczył sobie 200 zł za każdą piosenkę spoza listy Dzisiaj chciałabym Was zapytać o menu.


Czy któraś z Was spotkała się z tz. talerzówką na weselu? Byłam na kilku przyjęciach, gdzie tak zostało podane 1 danie i bardzo bym chciała zastosować to u siebie Wiem, że dobrze się to sprawdza na mniejszych imprezach. Ja zapraszam 80 osób, ale przewiduję, że nie wszyscy przyjadą- zwłaszcza że część mieszka za granica. Do tego będzie potrzeba sporo kelnerów, żeby sprawie roznieśli wszystkim talerze. Jeżeli chodzi i moją rodzinę i znajomych to jestem pewna, że to co wybrałam każdemu przypadnie do gustu. Gorzej z rodziną TŻ.



Wrzucam moje menu weselne:

1) zupa krem ze szparagów plus grzanką z zielonym pesto
pieczone udko z kaczki z pyzami, kapustą modrą i sosem pieczeniowym (Wersja wege dla 2 ciotek- pierogi z kapustą i grzybami)
2) tort, 3 rodzaje wypieków
3) zimny bufet- barszcz ukraiński, tatar, deska serów i wędlin, sałatka grecka, domowy chleb, masła smakowe, domowy smalec, ogórki kiszone, ryba po grecku
4) dzik
5) flaki



Czy Wam takie menu (jako gościom) przypadłby do gustu? Ciocie wegetarianki są już starsze i nietańczące, do dzika na pewno nie wytrzymują, więc tam już nic wegetariańskiego nie będzie. W razie co zawsze mogę poprosić o podgrzanie np. zupy jeśli została albo dorzucenie do niego jako dodatek np. pieczone ziemniaki. Z resztą przewiduję, że zimny stół będzie już do końca imprezy na stole (?)



Czy któraś z Was planuje dzika?


Pozdrawiam

Bardzo wykwintne to menu u mnie w rodzinie raczej by nie przeszło flaki jeszcze tak, starsze pokolenie lubi (u nas będą na wiejskim stole) ale dzik? Ja osobiście bym nawet na to nie spojrzała :-( ale jeśli znasz swoich gości to się nie zastanawiaj. Fajna alternatywa dla rosołu ta zupa, chętnie bym spróbowała ale u nas na 100% rosole dobry wstęp dla wódeczki

Myślałyście coś już o swoim bukiecie? Jakie kwiaty wybieracie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz