|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2019-11-16, 07:40 | #2761 | |
Zakochana bez pamięci
Zarejestrowany: 2019-08
Lokalizacja: Z Kątowni
Wiadomości: 955
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Szczęście rodzi się w brzuszku |
|
2019-11-16, 09:32 | #2762 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Tak z ciekawości, ile jesteście po ślubie i czy rodzina nie zasypuje was pytaniami "kiedy dziecko?" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 09:39 | #2763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Dzień dobry, co tam w weekend porabiacie?
Moje dziecko wczoraj zaczęło "gadać" tata koleżanki się śmieją że skoro pierwsze jest tata to jeszcze jeden syn będzie szczerze gdybym tylko mogła to nawet teraz bym się chciała o kolejne postarać niech mnie ktoś w łeb walnie Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
2019-11-16, 09:45 | #2764 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 46
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Po ślubie jesteśmy już ponad 7 lat. Rodzina w pierwszych latach ciągle się pytała kiedy dzieci, obecnie już nikt nie pyta. Być może myślą, że nie możemy i im głupio A my po prostu się o dziecko nie staraliśmy bo nie czuliśmy sie na to gotowi. Zresztą nie wydaje mi się, abyśmy już teraz byli gotowi, bo lubimy swoje wygodne życie bez żadnych zobowiazań. Małżeństwem jesteśmy udanym, mogę napisać, ze z każdym rokiem coraz lepiej się ze sobą dogadujemy. Problemów finansowych nie mamy, poza tym dwie babcie do pomocy przy dziecku (mieszkamy w bliźniaku tak więc w drugiej części domu mam mamę na emeryturze, która by mi pomogła). Boję się po prostu tej rewolucji. A jeszcze ten strach potęgują te wszystkie memy wrzucane na fb przez znajome o tym jak to one przy dziecku ciepłej kawy przez kilka lat nie wypiły |
|
2019-11-16, 09:55 | #2765 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 09:58 | #2766 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ---------- Oczywiście witam nowa staraczke i życzę powodzenia Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
|
2019-11-16, 10:49 | #2767 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 354
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Mrs, skad wiesz... u nas zajelo to w sumie 9 lat i tez czort wie czemu wczesniej sie nie udawalo... PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja... |
|
2019-11-16, 11:18 | #2768 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 11:36 | #2769 | ||
Żona
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 11 844
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Chociaż mój mąż zaczyna pobąkiwać o budownie Miałam zapytać gdzie wyrzucacie strzykawkę po zastrzyku Ovitrelle? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-11-16, 11:40 | #2770 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: dziewczyna znad morza...
Wiadomości: 6 802
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Kamilaaa, co stoi na przeszkodzie młodzi jesteście, do roboty
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy mogę to czytam, a kiedy nie mogę - też czytam... |
2019-11-16, 11:44 | #2771 |
Żona
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 11 844
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
W ogóle wiecie może gdzie kupić ciepłą ale naprawdę ciepłą kurtkę?
Miałam jedną ale teraz ona zapewnie będzie bardzo duża bo jest w rozmiarze 40 a ja noszę 34/36 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-16, 11:45 | #2772 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: dziewczyna znad morza...
Wiadomości: 6 802
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Mrs puchowe sa chyba w kazdym sklepie teraz. Ja mam zawsze problem bo potrzebuje takiej przejsciowki wygodnej do auta
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy mogę to czytam, a kiedy nie mogę - też czytam... |
2019-11-16, 12:00 | #2773 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Dla mnie najtrudniejsze w macierzyństwie jest niekończące się zamartwianie się pewnie to zależy od charakteru, ale chyba większość mam się martwi o swoje dzieci, a one dają wiele powodów. Z kawą nie było źle. Gorsze dla mnie było korzystanie z wc, kąpiel i robienie wszystkiego szybko w tym jedzenie zeby zdażyć przed pobudką albo płaczem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 12:00 | #2774 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 354
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wszedzie, patrz tylko na sklad wypelnienia. Puchowa, z puchem ktory nie przelazi na swetry, ja kupilam z wranglera, ale ciekawe jak teraz po praniu sie zachowa. Te z wypelnieniem poliesterbywaja problematyczne po praniu jak wypelnienie sie poskleja. Puch roztrzepiesz, z tamtym ciezko... PS: mój telefon lepiej wie co autor tego posta miał na myśli, niż wiem to ja... |
|
2019-11-16, 12:06 | #2775 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Cytat:
Może jeszcze kiedyś Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
||
2019-11-16, 12:27 | #2776 |
Żona
Zarejestrowany: 2016-02
Lokalizacja: Z domu ;)
Wiadomości: 11 844
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Powiem że raz już kupiłam w sieciowka i nie byłam zadowolona ja muszę mieć ciepłość
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-16, 12:34 | #2777 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 12:42 | #2778 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ---------- Mrs rozumiem Cię doskonale, ja też jestem już zmęczona tymi staraniami. Tym bardziej że ciągle coś się komplikuje. Fajnie że zaczniecie szukać domu. Może rzeczywiście pomoże Ci to w oczyszczeniu psychiki. Ja nie mam pomysłu czym zająć głowę, żeby trochę zluzować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 13:06 | #2779 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 5 298
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Ja mam dziecko od tygodnia w domu od wtorku i raz zrobiłam i nie dałam rady wypić wiec narazie jest 1:4 na stronę cieplej kawy Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2019-11-16, 13:17 | #2780 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Kamila szokujesz kolejne? Ależ ci się spodobało
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez UltraMarryna Czas edycji: 2019-11-16 o 13:20 |
||
2019-11-16, 13:22 | #2781 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 13:28 | #2782 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Ciezko bylo? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 13:46 | #2783 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Ja się nastawiłam na coś strasznego w efekcie miło się zaskoczyłam. Ale ponad 3 doby męczących skurczybyków chyba były gorsze od samej akcji na porodówce. Fajnie było, cudne przeżycie. Polecam wszystkim sn ! W końcu mam porównanie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 13:55 | #2784 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Cytat:
Teraz jak małą dziadki trochę wezmą do siebie to nagle tak cicho się robi, i z jednej strony fajnie bo można chwilę dechnac a z drugiej nie wyobrażam sobie powrotu do tej ciszy. Fajnie słuchać tupotu nóżek na podłodze, uśmiechu od ucha do ucha jak cię zobaczy. Później cię obejmie i powie "kofam cię" nic i nikt ci tego nie da Cytat:
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka |
||||
2019-11-16, 14:00 | #2785 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 14:02 | #2786 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
☠ W nocy z czw. na pt. (9 dni po tp) czuje kilka bolesnych skurczy. Cały kolejny dzień nasilają się i robią coraz częstsze, jednak nieregularne ( co 7, 10, 5, 15 minut) Ból jest na tyle mocny że muszę wspomagać się oddechem, przyjmuje różne pozycje. Im dluzsza przerwa tym mocniejszy nadchodzi skurcz. Wieczorem odchodzi czop podbarwiony krwią. Jestem pewna, że tej nocy urodze. Nie chce jechać za wcześnie, więc liczę skurcze i czekam na ich uregulowanie. ...więc liczę, ... i liczę ...I tak całą noc. Sobota. Super! Dotrwałam do rana. Mi to na rękę ponieważ do szpitala mam 70km, a nie mamy z kim zostawić córki,☠ więc musi jechać z nami. Decyduję że jedziemy do Rzeszowa, żeby być bliżej. Dziś na pewno urodze! Rozkręcamy akcję spacerem po sklepach, restauracjach, (żadna to przyjemność gdy co kilka minut ból zwala cię z nóg) W końcu stwierdzam, że już nie dam rady chodzić. Zatrzymujemy się na placu zabaw, córka ma frajdę a ja mogę na spokojnie przyjmować ciosy. Po x godzinach dzwonię do położnej, poleca jechać zbadać się na IP. Tak więc robimy. Godzina 18. KTG w porządku, USG też. Teraz szyjka. Ciekawe ile przez niespełna 3 doby skurczy udało się uzyskać. Ha! Całe 2 cm! W takim tempie to ja do listopada nie urodze. Ale nie załamałam się. Na duchu podniósł mnie fakt że pozwolili mi wrócić do domu. Tym razem nowy personel i równie przychylny mojej decyzji vbac. Wracamy do domu, na kolejną noc skurczy. Bardzo zależało mi żeby akcja rozkręciła się ponieważ, jeśli przez weekend nie ruszy, w poniedziałek mam być w szpitalu na indukcji.☠ ☠ ☠ Kolejna cała noc jaki i niedziela również mija na skurczach, i to nie są zwykle skurczyki, to są już skurczybyki. Po kilku nieprzespanych nocach i ciągłym bólu wieczorem dopada mnie mały kryzys. Nie wiem czy wolę żeby poród się w końcu zaczął, czy żeby skurcze ustały i dały odpocząć przed jutrzejszą indukcją, która, (już sobie uświadamiam) raczej będzie nieunikniona. Oddech mam już opanowany do perfekcji, podobnie jak przyjmowane pozycje. Skurcze nie chcą się uregulować. Ile tak można? W nocy próbuje spać. Bol jest coraz większy. Nagle, tuż przed 4 odchodzą wody. Jedziemy! Budzę męża i córkę. Skurcze złagodniały ale są co 9, 8 minut. Świetnie! W połowie drogi są już co 5 i nabierają na sile. W końcu! Na IP podczas badania mamy 5cm. Cieszę się! Lekarka pochwala chęć próby sn, jednak (niedosłownie) ale ostrzega mnie, że dyżur sprawuje lekarz który nie popiera vbac. Ale trafiłam! - myślę sobie. Całuje męża, córkę i idę rodzić. Godzina 7. Na porodowce położna, również ostrzega że lekarz może chcieć mnie odwieść od mojego pomysłu. Dobrze wiedzieć. Jestem już na to gotowa. Do obchodu została godzina. W tym czasie położna robi masaż szyjki. Zrobiło mi się niedobrze. Od początku zostaję podpięta pod KTG. Gdy leżę na plecach pojawiają się spadki tętna. O nie! Myślę sobie - powtórka z przeszłości. Położna proponuje położyć się na lewym boku - dzidziuś zdecydowanie bardziej woli tą pozycję, ja niekoniecznie. Tętno wraca do normy. (Myślę sobie w gniewie, to dlaczego kurna nikt przy pierwszym porodzie nie zaproponował mi zmiany pozycji? Nie powiedział jak oddychać?) Kolejne badanie i masaż. Skurcze nie pozwalają już się skupić na niczym innym. Udaje mi się tylko odpisać mężowi, że wszystko w porządku, jest 7cm i dam znać, gdy coś się zmieni, jeśli tylko będę mogła. Obchód. Nadciąga ekipa z doktorem "moją zmorą" na czele. Chce Pani rodzić naturalnie? - Tak. Ale wie Pani że to grozi rozejsciem blizny? - Wiem, mimo to chce spróbować. Naciska mocno na blizne. Boli? - Nie. Przystępuje do badania. Młodszy lekarz pisze. Główka krzywo przypiera.. i tak skończy się cesarką - stwierdza stanowczo, krew obecna, zbadał brzuch - dziecko na pewno będzie większe niż wychodzi na USG, wymyśla jeszcze więcej, ale akurat na skurczu nie rejestruję co on tam mówi Położna patrzy tylko kątem oka. W końcu przerywam i pytam: Muszę coś podpisać? Tak będzie Pani musiała podpisać. Opiera się o szafki krzyżuje rece i dumnym głosem recytuje treść dokumentu do podpisania, młodszy lekarz pisze. "Pacjentka świadomie i dobrowolnie odmawia..." i tu się wyłączam, ale wypisuje tam wszystkie możliwe najgorsze scenariusze łącznie ze śmiercią moją i dziecka. Brzmiało poważnie i naprawdę bez wcześniejszego przygotowania się ciężko byłoby mi to podpisać. Ale zrobiłam to bez mrugnięcia okiem. Poczułam się lekko jakby co najmniej było już po wszystkim Tego pana mam już z głowy! Położna poleca położyć się w WYGODNEJ pozycji. Od razu rozumiem przekaz i cyk na lewy boczek - dbamy o dobry zapis ktg, co by nie było pretekstu do cięcia. Już mi nie przeszkadza ta pozycja, bóle są na tyle mocne że jakbym nie stała, leżała, wisiała to lepiej nie będzie Wizyta wychodzi a młodszy lekarz odwraca się i z uśmiechem podnosi kciuki do góry. Za chwilę wraca łapie za rękę i mówi, że świetna decyzja, żebym się nie martwiła bo w razie czego to cięcie zawsze zdążą zrobić. Nie wiem , która godzina i nie wiem co ile minut jest skurcz, nie wiem też jak niektóre z was potrafią to wiedzieć Kolejny masaż, znów mi niedobrze. Jest 9cm! Łał! Położna stawia mnie przy fotelu. Kilka kolejnych skurczy przyjmuje w pionie. Mruczę sobie. Boli, ale czekam, cały czas czekam na najgorszy ból, taki który sprawi, że stwierdzę iż nie dam rady znieść więcej i już sobie w głowie układam jak ten stan opanuje, bo przecież chce urodzić naturalnie! (Na w razie "W" proszę położną żeby mnie nie słuchała jeśli wymięknę i zacznę prosić o cesarkę) O dziwo ból ten, z najgorszych moich wyobrażeń nie przychodzi. Jednak poród nie boli tak bardzo jak sobie myślałam! Czuje parcie na pęcherz. Bujam się jeszcze chwilę w pionie i położna każe się położyć. Wiesz jak przeć? - Ale że co? Już? Otrzymuje szybki ale bardzo dobry instruktaż parcia. I zaczynam. Jeden raz - próba. Drugi - idealnie. Kolejny skurcz - widać główkę.Na trzecim, postarałam się jeszcze bardziej. Czuje swoim ciałem, małego człowieka przeciskającego się przeze mnie, nie jest to uczucie negatywne ale przedziwne. Delikatnie zapiekła mnie skóra. Jest główka! Na czwartym skurczu już bez takiego wysiłku wyskakuje moja druga córa. Jest 9:24. Ląduje na moim brzuchu i... sika od razu postanawia zaznaczyć swoją mamę. Jest taka malutka. Szybko się uspokaja. Przecinam pępowine (zawsze byłam ciekawa jakie to uczucie). Następuje oszacowanie strat: tylko małe pęknięcie na 1 szew. Wpada ekipa, zdziwieni że to już, że tak cichutko?! (Serio ja też myślałam że będę się drzeć w niebogłosy.)☠ Zostaje sama z małą, nie wiem kiedy mijają 2h. Później wstaje i☠ po prostu sobie idę, jakież to niezwykle. Jestem szczęśliwa! Samopoczucie o wiele lepsze niż po cesarce. Wtedy po tych wszystkich dragach czułam się jak w matrixie, plus ten ból który nie pozwalał normalnie funkcjonować. Teraz jestem zupełnie świadoma, bez jakichkolwiek dolegliwości, no może jedynie trochę niewyspana (jakby nie było nie spałam 3 noce) Podsumowując. Zgadzam się z większością - poród sn jest o wiele lepszy od cc. Teraz po udanym vbac mam podejrzenia czy pierwszy poród musiał się tak skończyć. Mimo to cieszę się że mogłam doświadczyć zarówno sn jaki i cc.☠ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-16, 15:01 | #2787 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 2 073
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Wow Ultra wielkie gratulacje dla Ciebie !! Nie musze mowic ze az sie wzruszylam
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-16, 15:07 | #2788 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ---------- Cytat:
Z tym że ja mam w sumie bezproblemowe dziecko i to chyba dlatego Jak piszesz o kawie że to rarytas to ja sobie myślę że mam mega szczęście serio, Daga jest tak spokojnym i grzecznym dzieckiem że wszyscy się dziwią a ja mam czas dosłownie na wszystko a nawet bywają dni kiedy się autentycznie nudzę Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka |
||
2019-11-16, 15:23 | #2789 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: dziewczyna znad morza...
Wiadomości: 6 802
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Ultra boje sie porodu jak jasny ch.... ale majac za soba CC i SN mam takie same odczucia jak Ty! "Wstalam i poszlam, tak po prostu..." Moj porod SN byl "trochę" ciezszy, bo użyte było vacuum wiec z pomocą... i mialam 8szwow najdluzszy mial 12 cm a i tak zalala mnie fala milosci, endorfin. Bylam taka dumna , ze dalam rade, ze szok. Nigdy w zyciu nie bylam z siebie tak dumna jak wtedy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Maz widzial jak mnie szyli to trzymał reke na ustach, myslalam ze z naszego pożycia nici.... ale wszystko wróciło do normy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy mogę to czytam, a kiedy nie mogę - też czytam... |
2019-11-16, 16:30 | #2790 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 6 747
|
Dot.: Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15
Cytat:
Ja tak bardzo chciałam żeby był przy mnie mąż, ale się cieszę że go nie było, ja się mogłam skupić (bez konkretnego skupienia boli bardziej!) a dodatkowo 2 faza, łożysko, szycie to naprawdę nic ciekawego do oglądania Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:07.