Wieczny bałagan w domu część 4 - Strona 98 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-07-04, 21:43   #2911
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez Paprotka_ Pokaż wiadomość
Książki ogarnęłam kupując regały z przeszklonymi drzwiami ale zupełnie nie panuje nad ubraniami, których mam naprawdę mało. A i tak te "za czyste na pranie, za brudne na szafę" generują mi bałagan w domu. Mój mąż też ma ten problem i oboje nie ogarniamy ciuchów córki . Nie wiem cóż tym zrobić.

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
Jak pracowałam to miałam ten sam problem z ciuchami. Ostatecznie raz w tygodniu wszystko szło do kosza na pranie. I tym samym chociaż na chwilę bałagan znikał. Często też było tak, że u mnie te ciuchy długo leżały. A bo wychodziliśmy i to mi pasowało. Ale potem przez miesiąc nigdzie nie wychodzimy, więc nie ma gdzie dobrudzic. Więc w weekend wszystko do prania zgarniałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-04, 22:41   #2912
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez syyyyyylwia Pokaż wiadomość

Hahaha, ja swoją niedomywajaca się kitku dorwalam w ostatni dzień tej fali upałów, jak było 34 stopni to nawet foch za upranie nie był na normalnym poziomie od paru miesięcy się jej przyglądałam ale biedna miała problemy ze zdrowiem to nie chciałam stresować. A jaka cudna puchata teraz️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dorwałam ją właśnie. Niczego się nie spodziwała wylegując pod stolikiem Nie omieszkała nasikać do wanny, bo kto kotu zabroni? Teraz będzie zawodziła spod łóżka dopóki nie wyschnie.
Kot został znieważony i skrzywdzony.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2022-07-04 o 22:50
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 06:58   #2913
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Miałam kiedyś takiego faceta, który był po prostu jednym wielkim balaganem. Ludzilam się, że to ogarnę i, uwaga, zmienię! U niego leżało wszystko wszędzie, szuflady pełne śmieci typu 50 starych biletów na autobus, mimo że zaraz obok stał kosz na śmieci, na środku pokoju ciuchy, jakieś papiery, brudne naczynia, no coś pięknego. Ale on tego się nauczył w domu, u jego mamy na meblach leżał kurz sprzed miesięcy, a regały pełne były kurzołapów, dokumentów, przydasiów. Z perspektywy czasu widzę jaka byłam naiwna, że wierzyłam w możliwość zmiany. Pewnie byłoby tak, że nie ogarnialabym ani jego ani domu, bo ten człowiek nie szanował czyjejś pracy. Nie sądzę żebym mogła latami to znosić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 07:52   #2914
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Mój brat się zmienił i sprząta, więc da się. Tylko nie może mieć za plecami rodziny, która mu cały czas wmawia, że to kobieta ma zasuwać w domu.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 08:43   #2915
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś takiego faceta, który był po prostu jednym wielkim balaganem. Ludzilam się, że to ogarnę i, uwaga, zmienię! U niego leżało wszystko wszędzie, szuflady pełne śmieci typu 50 starych biletów na autobus, mimo że zaraz obok stał kosz na śmieci, na środku pokoju ciuchy, jakieś papiery, brudne naczynia, no coś pięknego. Ale on tego się nauczył w domu, u jego mamy na meblach leżał kurz sprzed miesięcy, a regały pełne były kurzołapów, dokumentów, przydasiów. Z perspektywy czasu widzę jaka byłam naiwna, że wierzyłam w możliwość zmiany. Pewnie byłoby tak, że nie ogarnialabym ani jego ani domu, bo ten człowiek nie szanował czyjejś pracy. Nie sądzę żebym mogła latami to znosić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dużo idzie " po rodzinie". Rodzina mojego męża to typowi zbieracze. Niczego nie wyrzucamy, wszystko się przyda.
Ich dom to śmietnik, pełno zbieraczy kurzy, rzeczy, które na nic się nigdy nie przydadzą, typu
-zwszyty teściowej z podstawówki
-kalendarze sprzed kilku lat
-widzialam ostatnio stos gazet z 1997 roku 🤦
- cały karton kalki
-nie działające sprzęty
-kazdy fotel z innej parafii, bo jak się jeden zepsuł to kupili inny, albo ze śmietnika wyciągnięty.

Teściowa zbiera pudełka po lodach, opakowania po cukrze itp. koszmar.

Mój mąż też ma to we krwi, ja studze jego zbieractwo, każe mu wszystko na bieżąco wywalać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 08:59   #2916
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

O to, to! Każdy mebel inny to była norma. Mnie coś takiego doprowadza do szału. Chwilowo ok jak się czeka do remontu czy coś, ale całe życie tak?

Możliwe że takiego człowieka da się zmienić, ale to pewnie cała masa pracy. I on też musi się na to zgodzić. Pamiętam u nas taką sytuację: on uczył się do egzaminów i miał cały pokój w notatkach i kserokopiach. Po egzaminie nie chciało mu się posprzątać, a że mnie ten bałagan uwierał to sama zrobiłam elegancki stos. Miałam jeszcze tylko przewiązać sznurkiem i wynieść na śmietnik. W międzyczasie o coś się poklocilismy. On wpadł do pokoju i jednym kopem rozwalił mi ten stos. Tyle jeśli chodzi o szacunek do czyjejś pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 10:03   #2917
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Dużo idzie " po rodzinie". Rodzina mojego męża to typowi zbieracze. Niczego nie wyrzucamy, wszystko się przyda.
Ich dom to śmietnik, pełno zbieraczy kurzy, rzeczy, które na nic się nigdy nie przydadzą, typu
-zwszyty teściowej z podstawówki
-kalendarze sprzed kilku lat
-widzialam ostatnio stos gazet z 1997 roku 🤦
- cały karton kalki
-nie działające sprzęty
-kazdy fotel z innej parafii, bo jak się jeden zepsuł to kupili inny, albo ze śmietnika wyciągnięty.

Teściowa zbiera pudełka po lodach, opakowania po cukrze itp. koszmar.

Mój mąż też ma to we krwi, ja studze jego zbieractwo, każe mu wszystko na bieżąco wywalać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja pochodzę z takiego domu właśnie, tylko są wtedy dwie opcje wpływu rodziny: albo robisz tak jak oni, albo dokładnie odwrotnie niż oni. Od wczesnej nastolatki cały wolny czas poświęcałam na próby ogarnięcia chaosu, efektywne układanie, byle zmieścić jak najwięcej, ale w porządku, a nie upychając, czyli trochę gen Marie Kondo. Tak walczyłam z koszmarnym syfem w domu rodzinnym. Później wpadłam na to, że oni nie mają pojęcia co leży latami pod tym kurzem po kątach i zaczęłam wynosić worami do piwnicy, a co rok-dwa partię z piwnicy do kontenera, a kolejną do piwnicy. Nikt jej poza mną nie odwiedzał. Wcześniej miałam zakodowane, że nie wolno wyrzucać, bo to pieniądze. Także jeszcze na studiach miałam stertę ze 40 nowych zeszytów z podstawówki, które były zakupione "na zapas" i żadnego pojęcia co z tym mogę zrobić. W końcu zebrałam się na wydanie ich jakiemuś szkolnemu dziecku sąsiadów. Niemniej posprzątałam na tip top dopiero na swoim i to pod 30-stkę, kiedy wszedł ruch minimalistyczny i książki na polski rynek - gdzieś circa 2010r. To mi przypieczętowało, że robię słusznie.
Nadal np kiedy najedzie mnie matka, a wchodzi tylko na 5 minut, bo nie lubi ze mną przebywać, pierwszym pytaniem jest "masz coś dla mnie?" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "chcę przejąć twoje śmieci". Kiedy zrozumiałam, że te śmieci odziedziczę i będę tygodniami w kurzu i syfie pakowała wory do wyrzucenia i dźwigała, nie daję jej nic. Wolę wydać coś jeszcze dobrego na śmieciarce, bo wiem, że matka tego nie użyje, tylko w tej reklamówce, w której dostanie gdzieś rzuci na zawsze.

Znoszenie ze śmieci zaczęło się jak poznała faceta zainteresowanego meblami z PRL, tylko on naprawdę przynosił z pergoli skarby nawet niewymagające renowacji, bo nie było jeszcze hipsterskiej mody, a ona "jego śladem" popsute, połamane zabawki dla dzieci np albo śmierdzące ciuchy w nie swoim rozmiarze (Nie, nie mamy w rodzinie dzieci.)
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-07-05, 10:34   #2918
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Ja pochodzę z takiego domu właśnie, tylko są wtedy dwie opcje wpływu rodziny: albo robisz tak jak oni, albo dokładnie odwrotnie niż oni. Od wczesnej nastolatki cały wolny czas poświęcałam na próby ogarnięcia chaosu, efektywne układanie, byle zmieścić jak najwięcej, ale w porządku, a nie upychając, czyli trochę gen Marie Kondo. Tak walczyłam z koszmarnym syfem w domu rodzinnym. Później wpadłam na to, że oni nie mają pojęcia co leży latami pod tym kurzem po kątach i zaczęłam wynosić worami do piwnicy, a co rok-dwa partię z piwnicy do kontenera, a kolejną do piwnicy. Nikt jej poza mną nie odwiedzał. Wcześniej miałam zakodowane, że nie wolno wyrzucać, bo to pieniądze. Także jeszcze na studiach miałam stertę ze 40 nowych zeszytów z podstawówki, które były zakupione "na zapas" i żadnego pojęcia co z tym mogę zrobić. W końcu zebrałam się na wydanie ich jakiemuś szkolnemu dziecku sąsiadów. Niemniej posprzątałam na tip top dopiero na swoim i to pod 30-stkę, kiedy wszedł ruch minimalistyczny i książki na polski rynek - gdzieś circa 2010r. To mi przypieczętowało, że robię słusznie.
Nadal np kiedy najedzie mnie matka, a wchodzi tylko na 5 minut, bo nie lubi ze mną przebywać, pierwszym pytaniem jest "masz coś dla mnie?" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "chcę przejąć twoje śmieci". Kiedy zrozumiałam, że te śmieci odziedziczę i będę tygodniami w kurzu i syfie pakowała wory do wyrzucenia i dźwigała, nie daję jej nic. Wolę wydać coś jeszcze dobrego na śmieciarce, bo wiem, że matka tego nie użyje, tylko w tej reklamówce, w której dostanie gdzieś rzuci na zawsze.

Znoszenie ze śmieci zaczęło się jak poznała faceta zainteresowanego meblami z PRL, tylko on naprawdę przynosił z pergoli skarby nawet niewymagające renowacji, bo nie było jeszcze hipsterskiej mody, a ona "jego śladem" popsute, połamane zabawki dla dzieci np albo śmierdzące ciuchy w nie swoim rozmiarze (Nie, nie mamy w rodzinie dzieci.)
Tak,dokładnie to tak u nich działa!
Jak oni widzą jakieś ciuchy, zabawki, które ktoś wyrzuca, to biorą do siebie i jest gadka " może komuś wydamy, to takie ładne"🤦

Ja jestem z zupełnie innego domu, u nas jak coś jest niesprawne, niepotrzebne to się to wydawało ( jak ktoś chciał),wyrzucało, bądź sprzedawało na bieżąco.


Mam dziecko w domu, nie wiem, czy keidykolwiek będę chciała mieć drugie, bez żalu sprzedaje na vinted rzeczy, zabawki po nim. Nic mnie nie wkurvia tak, jak przewalanie tych kartonów z za małymi ciuchami.

To samo z moimi rzeczami.. nie łudzę się, że będę tak szczupła jak 5 lat temu, sprzedaje wszystko, co na mnie nie pasuje.
Ale tutaj nie powiem, dopiero ze dwa lata temu to w sobie przetrawiłam i przestałam się łudzić,że schudnę jakoś diametralnie, żeby to jeszcze kiedyś założyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 12:10   #2919
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Zeszyty o tak, a do tego tony materiału, bo może się przydać do uszycia czegoś. Dopiero całkiem niedawno mama z tatą kupili takie fajne pojemniki z IKEA i nic z szafy na głowę nie leci.
Materiał się przydał tacie do uszycia maseczek jak się covid zaczął. Z yt instruktaż ogarnął
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 13:14   #2920
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Mój mąż też ma taki tekst "jak to nie umiesz szyć?" i zdziwiony bo jego matka była krawcową, nawet on umie szyć No nie, umiem coś łatwego zszyć ale nie lubię więc po co? A on wiecznie coś dziurawi

Więc po za szyciem tez nie prasuję - byłam w dzieciństwie nakłaniana do prasowania, brrr...



Może kiedyś jak każda rzecz będzie miała swoje miejsce to bałagan jakoś zniknie z domu
__________________

żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 13:32   #2921
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

A to w szkole nie uczyli szycia ? W podstawówce na technice to było pamiętam. Takie stare maszyny Singer.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-07-05, 13:35   #2922
milka_70
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 2 274
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez żurawinka Pokaż wiadomość
Mój mąż też ma taki tekst "jak to nie umiesz szyć?" i zdziwiony bo jego matka była krawcową, nawet on umie szyć No nie, umiem coś łatwego zszyć ale nie lubię więc po co? A on wiecznie coś dziurawi

Więc po za szyciem tez nie prasuję - byłam w dzieciństwie nakłaniana do prasowania, brrr...



Może kiedyś jak każda rzecz będzie miała swoje miejsce to bałagan jakoś zniknie z domu
Dlaczego sam sobie nie zaszywa?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka
milka_70 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 13:57   #2923
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
A to w szkole nie uczyli szycia ? W podstawówce na technice to było pamiętam. Takie stare maszyny Singer.
Za moich czasów (rocznik 89) na technice ze szycia pamiętam było fastrygowanie.
Nienawidzę szycia, jak widze, że coś jest do szycia to oddaje tesciowej- ona ma maszynę i chęci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 14:19   #2924
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
A to w szkole nie uczyli szycia ? W podstawówce na technice to było pamiętam. Takie stare maszyny Singer.

U mnie nie było żadnego szycia (poszłam do szkoły w 86), był za to nadmiar szydełkowania i jedna maniaczka drutów. Skutecznie się zniechęciłam, bo ona wymagała jakiś kosmicznych gotowych prac co zajęcia. Próbowałam później nauczyć się po szkole i szyć i dziergać - i to chyba jednak nie moje. Po dziś dzień zazdroszczę tym, którzy potrafią. Imho to fajne, przydatne i praktyczne umiejętności.


Sent from my iPhone using Tapatalk
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 14:32   #2925
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

U mnie też nie było nauki szycia, fastrygowanie owszem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 15:04   #2926
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

To dziwne, bo ja w 90 roku zaczęłam podstawówkę i koleżanka z drugiego końca miasta też miała szycie. Druty i szydełko też, ale ja wolałam szycie. U nas chyba każdy ma maszynę. Ja kupiłam niedawno taką małą i myślę o takiej większej, bo można sporo zaoszczędzić przerabiając samemu różne rzeczy.

Nie mam tony materiałów pochomikowanych, ale mogę stare zasłony, które nie pasują mi do okna przerobić na poszewki ozdobne do poduszek.

Wy nie zbieracie pojemników tych dużych po lodach ? Kupujecie pojemniki do mrożenia ?
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 15:06   #2927
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
To dziwne, bo ja w 90 roku zaczęłam podstawówkę i koleżanka z drugiego końca miasta też miała szycie. Druty i szydełko też, ale ja wolałam szycie. U nas chyba każdy ma maszynę. Ja kupiłam niedawno taką małą i myślę o takiej większej, bo można sporo zaoszczędzić przerabiając samemu różne rzeczy.

Nie mam tony materiałów pochomikowanych, ale mogę stare zasłony, które nie pasują mi do okna przerobić na poszewki ozdobne do poduszek.

Wy nie zbieracie pojemników tych dużych po lodach ? Kupujecie pojemniki do mrożenia ?
Nie zbieram. Rzadko kupuje duże lody, jak już kupuję to i tak wyrzucam, bo
- te pudełka mają bardzo słabe przykrywki
-nie.mozna tego myć w zmywarce



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 15:07   #2928
Pusheen_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 4 656
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś takiego faceta, który był po prostu jednym wielkim balaganem. Ludzilam się, że to ogarnę i, uwaga, zmienię! U niego leżało wszystko wszędzie, szuflady pełne śmieci typu 50 starych biletów na autobus, mimo że zaraz obok stał kosz na śmieci, na środku pokoju ciuchy, jakieś papiery, brudne naczynia, no coś pięknego. Ale on tego się nauczył w domu, u jego mamy na meblach leżał kurz sprzed miesięcy, a regały pełne były kurzołapów, dokumentów, przydasiów. Z perspektywy czasu widzę jaka byłam naiwna, że wierzyłam w możliwość zmiany. Pewnie byłoby tak, że nie ogarnialabym ani jego ani domu, bo ten człowiek nie szanował czyjejś pracy. Nie sądzę żebym mogła latami to znosić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Dużo idzie " po rodzinie". Rodzina mojego męża to typowi zbieracze. Niczego nie wyrzucamy, wszystko się przyda.
Ich dom to śmietnik, pełno zbieraczy kurzy, rzeczy, które na nic się nigdy nie przydadzą, typu
-zwszyty teściowej z podstawówki
-kalendarze sprzed kilku lat
-widzialam ostatnio stos gazet z 1997 roku
- cały karton kalki
-nie działające sprzęty
-kazdy fotel z innej parafii, bo jak się jeden zepsuł to kupili inny, albo ze śmietnika wyciągnięty.

Teściowa zbiera pudełka po lodach, opakowania po cukrze itp. koszmar.

Mój mąż też ma to we krwi, ja studze jego zbieractwo, każe mu wszystko na bieżąco wywalać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, "dużo idzie po rodzinie".

Dlatego dobrze jest się poprzygladac partnerowi i mieć oko na szczegóły, no i nie ignorować niby niepozornych kwestii, które potem mogą przeszkadzać.

Z mojej własnej perspektywy to mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie życia z balaganiarzami, "chomikami" czy innymi zbieraczami. Wystarczy, że moja matka jest taka - ciągle sprząta i ciągle ma bałagan ;D

Nie mam ochoty tracić życia na coś tak bezsensownego jak wieczne sprzątanie, odgruzowywanie czy odgracanie powierzchni, na której przyszło mi żyć.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka
Pusheen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 16:00   #2929
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

U nas w szkole nikt nie widział maszyn, raz mielismy zadanie zrobić szal na drutach, ale nikt nas nie nauczył jak, wiec kazdy oddawal zrobiony w domu przez babcię na ocenę. A tak? Głównie pisaliśmy regulaminy BHP i były oceny za ładnie prowadzony zeszyt, raz robilismy kanapki.

Ja wolę mrozić w woreczkach Ikea strunowych. Mniej miejsca zajmują.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-07-05, 18:48   #2930
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez milka_70 Pokaż wiadomość
Dlaczego sam sobie nie zaszywa?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Marudzi i zszywa


Żeby nie było mam maszynę i nawet spódnicę kiedyś uszyłam czy poszewkę na poduszkę no ale dawno i hobbystycznie.
__________________


Edytowane przez żurawinka
Czas edycji: 2022-07-05 o 18:52
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 19:17   #2931
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Przypomniała mi sie moja była teściowa... Czasem przywozila doroslemu synowi zakupy spozywcze, byliśmy przed 30-stką i... dla niego np bylo miesko i owoce, a dla mnie... PACZKA ŚCIEREK Jak mi je uroczyście wręczała.
Podobnie szefowa ex kiedyś się pojawiła u nas. Odwiedzała mojego faceta, biznesowo, ale do mnie od wejścia wołała "przynieś nam kawę".
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2022-07-05 o 19:18
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 19:36   #2932
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez magbeth Pokaż wiadomość
U mnie nie było żadnego szycia (poszłam do szkoły w 86), był za to nadmiar szydełkowania i jedna maniaczka drutów. Skutecznie się zniechęciłam, bo ona wymagała jakiś kosmicznych gotowych prac co zajęcia. Próbowałam później nauczyć się po szkole i szyć i dziergać - i to chyba jednak nie moje. Po dziś dzień zazdroszczę tym, którzy potrafią. Imho to fajne, przydatne i praktyczne umiejętności.


Sent from my iPhone using Tapatalk
U mnie nic z tych rzeczy. W sumie poza dziwnym gotowaniem nie mogę sobie przypomnieć co było (na zpt?)
Szyc, haftować i szydełko potrafię z domu, a nawet tkać dywaniki/makatki, ale jakoś na naukę drutów byłam odporna (?) Niekombatybilna, nieskoordynowana, nie nie nie - umiem tylko wybić oko. Serio.
Szkoda, może jakiś szalik by się kiedyś zrobiło

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Nie zbieram. Rzadko kupuje duże lody, jak już kupuję to i tak wyrzucam, bo
- te pudełka mają bardzo słabe przykrywki
-nie.mozna tego myć w zmywarce
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To samo. Zresztą pojemniki plastikowe z Ikei mam od n lat (może 10?), dalej dzielnie służą i wspomniane woreczki. Używam ich do skutku tzn zniszczenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-05, 19:44   #2933
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Ja tez. Woreczki strunowe świetnie się myje w zmywarce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 14:29   #2934
Midziak
Rozeznanie
 
Avatar Midziak
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Ja tez. Woreczki strunowe świetnie się myje w zmywarce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mówisz? Nie latają po niej swobodnie i nie zapychają odpływu? To muszę chyba sprawdzić.
Midziak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 14:31   #2935
HellcatRedeye
Challenge(r) me!
 
Avatar HellcatRedeye
 
Zarejestrowany: 2021-04
Lokalizacja: behind the wheel
Wiadomości: 3 411
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Wypróbowałam ścierkę Viledy do okien i jestem w szoku. Dlaczego wcześniej o niej nie wiedziałam? 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
HellcatRedeye jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 14:38   #2936
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Wypróbowałam ścierkę Viledy do okien i jestem w szoku. Dlaczego wcześniej o niej nie wiedziałam? 🤦♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 19:37   #2937
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 3 731
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Z tym po rodzinie to się nie zgadzam. U mnie w domu był ☠☠☠☠☠☠☠nik; skoro się nie klei to ok. W moim domu nie. I chociaż daleko mi do pedantyzmu, to ma być czysto. Co tydzień dokładniejsze sprzątanie typu kurze, wytarcie luster, odkurzam 2 razy w tygodniu, segreguje ciuchy... na widok brudnych naczyń choruje.
26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 20:13   #2938
_medianoche
theatrical romantic
 
Avatar _medianoche
 
Zarejestrowany: 2020-10
Lokalizacja: Zimny Atlantyk
Wiadomości: 4 186
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Ja pochodzę z takiego domu właśnie, tylko są wtedy dwie opcje wpływu rodziny: albo robisz tak jak oni, albo dokładnie odwrotnie niż oni. Od wczesnej nastolatki cały wolny czas poświęcałam na próby ogarnięcia chaosu, efektywne układanie, byle zmieścić jak najwięcej, ale w porządku, a nie upychając, czyli trochę gen Marie Kondo. Tak walczyłam z koszmarnym syfem w domu rodzinnym. Później wpadłam na to, że oni nie mają pojęcia co leży latami pod tym kurzem po kątach i zaczęłam wynosić worami do piwnicy, a co rok-dwa partię z piwnicy do kontenera, a kolejną do piwnicy. Nikt jej poza mną nie odwiedzał. Wcześniej miałam zakodowane, że nie wolno wyrzucać, bo to pieniądze. Także jeszcze na studiach miałam stertę ze 40 nowych zeszytów z podstawówki, które były zakupione "na zapas" i żadnego pojęcia co z tym mogę zrobić. W końcu zebrałam się na wydanie ich jakiemuś szkolnemu dziecku sąsiadów. Niemniej posprzątałam na tip top dopiero na swoim i to pod 30-stkę, kiedy wszedł ruch minimalistyczny i książki na polski rynek - gdzieś circa 2010r. To mi przypieczętowało, że robię słusznie.
Nadal np kiedy najedzie mnie matka, a wchodzi tylko na 5 minut, bo nie lubi ze mną przebywać, pierwszym pytaniem jest "masz coś dla mnie?" co w wolnym tłumaczeniu oznacza "chcę przejąć twoje śmieci". Kiedy zrozumiałam, że te śmieci odziedziczę i będę tygodniami w kurzu i syfie pakowała wory do wyrzucenia i dźwigała, nie daję jej nic. Wolę wydać coś jeszcze dobrego na śmieciarce, bo wiem, że matka tego nie użyje, tylko w tej reklamówce, w której dostanie gdzieś rzuci na zawsze.

Znoszenie ze śmieci zaczęło się jak poznała faceta zainteresowanego meblami z PRL, tylko on naprawdę przynosił z pergoli skarby nawet niewymagające renowacji, bo nie było jeszcze hipsterskiej mody, a ona "jego śladem" popsute, połamane zabawki dla dzieci np albo śmierdzące ciuchy w nie swoim rozmiarze (Nie, nie mamy w rodzinie dzieci.)
Jak ja to rozumiem Moja matka jest pedantem, ale jej mąż to zbieracz i chomik. Często się przeprowadzaliśmy i każdy mógł się spakować do 1-2 walizek plus jakiś karton albo worek, a on zawsze zamawiał dużego vana, tak na 3 razy. Dom to sterta gratów.

I jeszcze ma techniczny zawód to zbiera wszystko. Od narzędzi po śrubki. Jak raz miał ściąć konary drzewa po wichurze, kupił piłę. Takie rzeczy robi się raz na ruski rok. Ale on nie może mieć jednej piły, ma kilka. Promocja była to wziął. Pierdylion skrzynek z narzędziami, a używa jednej.

Kiedyś naprawiał komputery, sprzęt domowy, telewizory itd. I jak ktoś stary, niedziałający sprzęt wymieniał to on to wszystko zbierał i trzymał w piwnicy. Bo mu się części przydadzą. I tam zawsze było po jednym regale konfitur matki, a reszta piwnicy zawalona niedziałającymi monitorami, modemami, telewizorami, klawiaturami. Kable, śrubki i pierdółki. I nigdy nic nie mógł znaleźć.

Wejść się nie da do jego biura ani garażu.

A ostatnio się wkręcił w zbieractwo starych książek. I to wszystko leży i się kurzy.
_medianoche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-06, 22:46   #2939
magbeth
Dzik
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
Wieczny bałagan w domu część 4

Cytat:
Napisane przez HellcatRedeye Pokaż wiadomość
Wypróbowałam ścierkę Viledy do okien i jestem w szoku. Dlaczego wcześniej o niej nie wiedziałam?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Gdzie się nie obejrzę, wszyscy zachwalają te ścierkę. Mam ja na liscie zakupów przy okazji następnej bytności w ojczyźnie.

Edytowane przez magbeth
Czas edycji: 2022-07-07 o 18:38
magbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-07-07, 12:04   #2940
ridley92
Raczkowanie
 
Avatar ridley92
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 249
Dot.: Wieczny bałagan w domu część 4

Pierwsze o nich słyszę o.O One faktycznie są takie dobre jak piszecie?
ridley92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-10 23:54:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.