2018-07-16, 08:08 | #2101 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 159
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jadowita, dziękuję. Też mam nadzieję, że limit nieszczęść na ten rok już wykorzystałam. Poprzedni taki miałam 2014.
Michalina, to moja mała bez problemu sika po nogach jak jest goła. Ale od razu woła "oooo, sisi, myju myju" No ale nic, poczekam aż będzie wołać przed a nie po W ogóle jak się gdzieś pobrudzi to jest od razu "myju, myju" |
2018-07-18, 22:07 | #2102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Czyli Weronika, to czyścioszek
Dzisiejszy dialog z moim łobuziakiem: - Gdzie jest nasz piesek? (chciałam ją nakarmić i byłam w kuchni) - Nie ma. - Gdzie ona poszła? - Pośła, pośła. - Ale gdzie ona jest? Trzeba poszukać. - Nie ma. ( wyszła na taras, rozejrzała się) Jest, jest. Koka! Koka! Koka, oczywiście ma w nosie wołanie i łazi po ogrodzie. No to Julka otworem dla psa też do ogrodu. Za chwilę przybiega do kuchni Koka. Po jakimś czasie przychodzi też Julka i pokazując palcem na psa mówi: - Jest, jest! - Super, znalazłaś psa. Mega zadowolona i dumna minka Julki, kończy dialog Ostatnio też fajnie wyszło, bo jak ją huśtam na huśtawce, to zawsze wypytuję "jak robi....?" i tu wymieniam najróżniejsze rzeczy. I przy pytaniu "Jak robi pociąg?" Julka odpowiedziała "tutu tutu", a za chwilkę :da-le-ka, da-le-ka" tak śpiewająco Oczywiście z piosenki "Jedzie pociąg z daleka." |
2018-07-19, 05:18 | #2103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Mandyy - współczucia
---- Wrócił nam posiew z nosa. Trzy bakterie w tym gronkowiec. Dziecko bez temperatury, wesołe, jedząc0-bawiące się, nic nie widać. A będzie antybiotyk.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2018-07-25, 21:22 | #2104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Weselna, jak tam? Przeszedł Dobrusi katar po antybiotyku? W sumie mogę powiedzieć, że Julka też miała wieczny katar, póki lato nie przyszło. Już nie mówiliśmy, że ma często katar, tylko ma przerwy w katarze. Non stop inhalator był w ruchu i dla niej to już była normalka. Nawet zastanawiam się, czy się nie dziwi, że od jakichś dwóch miesięcy ta czynność wypadła z rytuału dnia Nasza lekarka to przeciwniczka antybiotyków i dla niej to "inhalować, inhalować, inhalować, żłobkowe dzieci po prostu mają katar z zasady około roku" Antybiotyk miała dwa razy, raz angina, raz zapalenie oskrzeli i od razu po dwóch dniach przyjmowania objawy choroby znikały włącznie z katarem i Tż smęcił, że ta lekarka źle leczy, powinna częściej antybiotyk przepisywać, to by było szybko po katarze, a nie inhalujemy tygodniami. Ja mu mówiłam, no tak najlepiej twoim zdaniem, odporność osłabiać antybiotykami.
Ostatnio jestem wykończona przez pracę i już wyczekuję urlopu. Dzisiaj po pracy musiałam kilka rzeczy zapierać, bo tak się mała uświniła w żłobku i tak prałam, a Julka, przyniosła do łazienki wór klocków i stęka żeby otworzyć. Powiedziałam, że otworzę jej w pokoju niech się tam bawi i tak zrobiłam. Ta wysypała te klocki, ja wracam do łazienki, a ona jęk i klepie podłogę koło siebie, że mam siadać i z nią się bawić. Takie moje małe serduszko. A jej pierwsze zdanie to: "Co to jest?" i tak fajnie je wymawia. A co tam u Was? Pewnie z dzieciaczkami większość dnia na dworze spędzacie. Do nas się trochę rodziny z dzieciakami pozjeżdżało (nie dosłownie do naszej części domu, ale na wspólną posesję) i jest trudno łobuziaka zagonić spać. Wczoraj ją wykąpałam, już ubrana w rampersa i zamierzam ją kłaść, a ta zobaczyła, że te gonią tam jeszcze przy piaskownicy i w kapciach z wilgotnymi włosami do ogrodu, więc dzisiaj byłam sprytniejsza i wszystko ładnie pozamykałam i pozasłaniałam, żeby nic jej nie korciło Edytowane przez jaadowita Czas edycji: 2018-07-25 o 21:26 |
2018-07-27, 08:20 | #2105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Katar zaczął przechodzić już po lekach histaminowych, ziołach i sterydzie do nosa, ale jak zobaczyłam jaki ma komplet rozwiniętych bakterii w nosie to wolałam jednak podać antybiotyk. Także z racji na przerośnięte migdały które mogły być skutkiem wiecznego zakatarzenia.
Nam też laryngolog trzymała antybiotyk jako "ostateczną ostateczność", jak zobaczyła wyniki to rozłożyła ręce że bez tego będzie ciężko. Póki co jesteśmy na wakacjach u babci i faktycznie ciężko dziecko zagonić do spania a budzi się pierwsza ;-) Pojechaliśmy też na 3 dni w Bieszczady, D. została pod opieką babci w tym czasie.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2018-07-27, 14:18 | #2106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-07-28, 18:59 | #2107 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Ja mojego małego nie mogę przekonać do nocnika. Wcale nie chce siadać nawet. Lepiej szło jak na sedesie siedział. W każdym razie puszczam go bez pieluchy, oczywiście poza spaniem i spacerami. Czasami zawoła sisi ale dopiero po fakcie. Problem jest taki że jak nie ma pieluchy to nie chce robić kupy. W pieluszkę zrobi ale jak mu zdejmuję to możliwe że hamuje trochę i właśnie nie wiem co z tym zrobić. Na razie po prostu zakładam mu pieluszkę do puki nie zrobi kupy a potem go dopiero puszczam bez. Chociaż zamiast sikać do nocnika to chowa się za szafką najczęściej i tam sobie sika na podłogę. Najlepiej mu wychodzi sikanie do miski w której sie kąpie. może mu powinnam podstawiać zamiast nocnika .
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2018-07-28, 22:16 | #2108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-07-29, 07:41 | #2109 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
My się zastanawiamy czy odpieluchowywać czy dać sobie spokój i zostawić to żłobkowi skoro się zaoferował. Nie musimy być we wszystkim dobrzy ani udowadniać że jesteśmy D. natomiast podsumowała nasz pomysł żeby ominąć nocnik i sadzać ją od razu na sedes. Sedesu się boi, siadać na nocniku uwielbia. No trudno, nic na siłę, kupię nocnik, niech ma
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
|
2018-07-29, 10:26 | #2110 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Czasami jak dziecko widzi inne dzieci to szybciej łapie to odpieluchowywanie. Moja babcia mówiła że jej następne dzieci to szybko się uczyły widząc jak te drugie w nocnik sikają, chociaż często takie opowiastki są z palca wyssane. Cytat:
U nas właśnie odwrotnie. Na sedes pójdzie a na nocnik nie. Ja to się trochę boję bo teraz mój mały pojechał do dziadków a moja mama jak tu była to wydaje mi się że go za bardzo zmuszała do tego sikania i na siłę go próbowała przetrzymać na tym sedesie. Boję się żeby to się nie odwróciło. Zwracałam jej uwagę ale ona dalej swoje. Chociaż z drugiej strony kupę do sedesu zrobi jak go posadzi. Ostatnio młody był na szczepieniu i potem moja mama z nim poszła żeby dopłacić za szczepionkę to pani doktor też go zbadała przy okazji. Tylko że coś tam zaczęły dyskutować. Mama zaczęła coś mówić o tym że on się inaczej zachowuje u nas a inaczej u nich i o tym, że jeszcze nie mówi i o tym że nie płacze przy szczepieniu no i się narobiło. Lekarka podejrzewa teraz, że albo jest czymś przestraszony albo rodzice mu poświęcają za mało czasu i żeby do psychologa pójść. Nie wiem co z tym zrobić. Na początku się załamałam i miałam straszne wyrzuty sumienia że do pracy poszłam. Czasu mu poświęcam tyle ile mogę, tata też się z nim bawi chociaż on może mu poświęcić trochę mniej czasu. Jak dla mnie on się zachowuje normalnie tylko, że wiadomo, że u dziadków jest weselszy, bo ma gdzie się wybiegać i wyszaleć i dziadki pozwalają na więcej i rozpieszczają a u nas w bloku to wiadomo, czasami nawet na spacer nie mogę z nim wyjść. Ale nie wiem. Może faktycznie jak jestem z nim na co dzień to za mało widzę. Jak rozmawiałam z koleżankami w pracy dzieciatymi to mi jedna mówiła że u niej przy każdym dziecku coś wymyślali lekarze żeby do psychologa pójść, z jednym że za spokojne z drugim, że ma ADHD. Poszła raz z tym bardziej żywiołowym to jej jakieś leki przepisał psycholog żeby był spokojniejszy więc dała sobie spokój, a dzieciom jak mówi to nic nie jest, same jakoś powyrastały z tego. Druga mówiła że też miała żywiołowe dziecko i też ją do psychologa wysłali to lekarz kazał dziecku dietę trzymać. Z jednej strony nie chce niczego bagatelizować ale z drugiej mi się wydaje, że z nim wszystko w porządku i mama przesadza z tym, bo moja mama ze wszystkim zawsze przesadza.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
||
2018-07-29, 15:35 | #2111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jeśli masz wątpliwości to zawsze warto odwiedzić poradnie SI, ale z tego co pisałaś to nie ma żadnych objawów?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-07-29, 18:22 | #2112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
No właśnie poza tym, że tam biega i szaleje i jest na pewno weselszy, ale to wynika głównie z tego, że u nas w bloku to nie ma za bardzo gdzie biegać i szaleć poza tym że na spacery wychodzimy. Na razie będę kombinować żeby mieć tyle wolnego ile się da i żeby z nim spędzać. Na razie mam możliwość, bo teraz w pracy mamy więcej ludzi więc i sa bardziej skłonni dawać urlopy.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
|
2018-07-31, 19:40 | #2113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dzisiaj dzwoniła moja mama i mówiła że Gabryś robi postępy z nocnikiem, już siada jak mu się chce siku tylko, że w majtach . W sumie ta muzyczka pomaga ale najgorzej go było zachęcić żeby nasikał pierwszy raz do tego nocnika, bo cwaniak obczaił, że wystarczy tylko dotknąć żeby grało.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2018-07-31, 20:05 | #2114 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
U nas są pierwsze postępy jeśli chodzi o sisi na kibelek a w żłobku dziś pierwszy raz zrobiła kupke do nocnika wygląda na to, że naśladowanie innych dzieci ma jednak super efekty.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2018-08-01, 07:21 | #2115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Ja jakoś na odpieluchowanie nie mam ciśnienia. Może dlatego, że nie widzę jeszcze żadnych oznak gotowości na to. Nie łapie za pampka nie sygnalizuje, że coś tam będzie się działo. Moja mama mi gadała, że nie uczę, że ona raz dwa by nauczyła, bo jak wyczai się moment i posadzi, to zrobi na nocnik, czy kupkę czy siku. Tylko co z tego jak to nie jest jeszcze świadome. Raz jej powiedziałam żeby dała mi spokój, do osiemnastki załapie, to odpuściła Z drugiej strony mała doskonale wie, że mama robi siusiu na sedes, Koka na dworze, a ona na nocnik tylko żeby jeszcze dała znać, że chce
Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za jedno słowo, które wymową zwycięży milion nic nie znaczących słów. Edytowane przez jaadowita Czas edycji: 2018-08-01 o 07:23 |
2018-08-01, 14:43 | #2116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Mój to nie dawał znać że chce bo jak miał pampers i mu się chciało to po prostu robił. Każda mamuśka mi mówi że dziecko do puki mu się nie zdejmie tej pieluchy to nie będzie sygnalizować przed i nawet jeszcze trochę bez tej pieluchy to będzie po prostu sikać i kupkać w majty. Oznaką że dziecko jest gotowe jest przeważnie to że się zaczyna wstydzić i chować jak chce zrobić. Mój to jak zrobił siku w pieluchę to nawet jak mu czasami przelało (niestety mojej mamy nie mogę nauczyć żeby zakładała pieluchę prosto i poprawiała wszystkie falbanki). Jak zrobił kupę to dawał znak żeby go przewinąć, chociaż też nie zawsze. Myślę że w tym wieku to nie ma jeszcze ciśnienia na to odpieluchowywanie, ja się zebrałam na to, bo dobrze jest zacząć jak jest ciepło więc czekałam specjalnie do lata. Planowałam wogóle na urlopie zacząć ale akurat trafiły się takie chłodniejsze dni.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2018-08-01, 17:54 | #2117 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
||
2018-08-02, 12:14 | #2118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Nasza i pokazuje na pieluszkę i siada w niej na nocnik w celu wiadomym więc zdaje się, że potencjał jest. Ja tylko nie umiem wyłapać momentu kiedy coś sie dzieje albo jak go widzę, to już nie zdążę jej rozebrać i posadzić. Na pieluszkę pokazuje, jak już coś tam jest. Naprawdę nie wiem jak się za to zabrać.
Aha - i po podwórku bez pieluszki nie bardzo chciała chodzić. Źle się czuje bez pieluszki, chyba jest z nią związana Wypadałoby smoczka oduczyć do spania...ale nam się nie chce. D. smoczka uwielbia i dostaje go tylko do spania i jak jest zmęczona. Jakoś tak nadal nie czuję presji żeby go wywalać zwłaszcza, że D. jeszcze nie rozmawia z nami i nie bardzo widzę te wszytkie metody z tłumaczeniem, że smoczek jest dla dzidzi albo odjechał na Majorkę. A próby usypiania jej bez niego to nadal potok łez i coraz głośniejszy płacz.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2018-08-02, 14:56 | #2119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- Ale przez pierwsze dni jak przychodził moment usypiania to płakała za smoczkiem. Poplakiwala co chwilę. Ale jak zapytałam ja, czy rozumie, że smoka już nie będzie to cichutko powiedziała "tak" przez łzy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-08-02, 17:21 | #2120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Jeśli chodzi o smoczka to Gabryś też miał od dłuższego czasu tylko do spania i w zasadzie to pierwsza noc była najgorsza ale poza tym że wstaliśmy parę razy i podaliśmy mu wody (przez butelkę ze smoczkiem ) to nie było większej afery. Przez parę następnych dni tylko pokazywał na wszystkie swoje kryjówki gdzie chował smoczek żeby tata poszukał i tata nie mógł znaleźć więc smoczek poszedł w niebyt. Baliśmy się też tego momentu i odwlekaliśmy go długo ale w końcu zabraliśmy się za to.
Mój mały wczoraj dziadkowi w gacie narobił. No cóż. bywa. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2018-08-02, 23:50 | #2121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Julka, jak chce usiąść na nocnik to pokazuje żeby zdjąć jej pampersa. To jej się zakodowało, że na ten przybytek się z gołą pupą siada. Pewnie dzieci w żłobku widzi no i mama też na kibelek majtki ściąga Ale co z tego jak nic wtedy tam nie zrobi. Siada sobie, wstaje, znowu siada. Jak mówię, że nic tam nie widzę nie ma, to zajrzy sprawdzi znowu posiedzi sisisi pośpiewa i tyle
A smoczka nadal ma do spania. Ostatnio jej przez pomyłkę kupiłam ten od 6-18 miesięcy i nawet miałam nadzieję, że dzięki temu coś jej nie będzie pasować i sama go rzuci, ale nie, taki też może być Na tego smoka też nie mam ciśnienia, bo ona go potrzebuje do samego zaśnięcia, potem go i tak wypluje i śpi bez, a że przesypia całe noce, to w sumie niewiele go używa. Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za jedno słowo, które wymową zwycięży milion nic nie znaczących słów. Edytowane przez jaadowita Czas edycji: 2018-08-02 o 23:54 |
2018-08-06, 19:23 | #2122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Smoczek to moja pięta Achillesowa - nie mam serca zabierać. Wręcz uznaje, że to nie dziecko tylko rodzice muszą dojrzeć do tej decyzji.
Śmiałam się ostatnio, że ja co dwa lata mam operację. Jak wymieniałam do cesarki co miałam już robione to tak wyszło. I teraz dwa lata po cesarce będzie kolejne krojenie. Blizna jaką po niej mam zrosła się w jednym miejscu i zapada mi się tam wszystko w dół tworząc nad tym dodatkowo wałek ze skóry. Chirurg obejrzała, zaproponowała nacięcie tego kawałka blizny, rozerwanie zrostów igłą chirurgiczną a gratis uzupełni mi tę zapadlinę tłuszczem (oczywiście moim). Żeby było śmieszniej rok temu konsultowałam bliznę z innym chirurgiem i on proponował całkowite rozcięcie blizny, naciągnięcie skóry w dół i zszycie ponownie za bagatela 2500zł. Potem się dowiedziałam, że to pójście na łatwiznę, bo rozrywanie zrostów igłą jest żmudniejsze a ponad to po naciągnięciu skóry kolejna ciąża to ryzyko kosmicznych rozstępów na tak potraktowanej skórze. Tu dostałam wycenę 690zł i w to jest wliczona konsultacja, przeszczep gratis. A że akurat mam dobrą passę to odłożyłam kwotę i 28 sierpnia robimy. Szkoda mi tylko zaleczonej już blizny, bardzo ładnie się zagoiło, gdyby nie ta zapaść to ni byłoby jej widać.A teraz znowu rok czerwieni... A propo zdrowia śpieszę powiadomić, że Dobi u babci urosły stopy i przeskoczyła buty o 1,5 numeru Co robicie na drugie urodziny? Szukam natchnienia (i tortu bez nabiału :P ).
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. Edytowane przez weselna01 Czas edycji: 2018-08-06 o 19:25 |
2018-08-06, 20:50 | #2123 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
Ja planuje tort weganski bez nabiału a czy mi wyjdzie, nie wiadomo jeden raz mi wyszedł już z przepisu ervegana, możesz sobie na necie zobaczyć, polecam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
2018-08-06, 22:22 | #2124 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Dobry wieczór, dziękuję dziewczyny tak wstyd, miałam się tu pochwalić. Chłopak ma już miesiąc i waży niecałe 6 kg masa urodzeniowa 3880 gram, więc za długo takie malutkie nie ponosilam może powinnam mieć 3 dziecko
Już nosi 3 Niestety poród skończył się CC nad czym ubolewam. Doszłam do 6 cm i postęp porodu się zatrzymał, miałam skurcze po 150 i więcej i nic się nie działo. Jedna masakra. Prócz tego na każdym skurczu spadalo mu tętno i obrócił się tam na dole twarzą w górę zamiast do dolu w ostatniej chwili :/ CC pod narkoza i zaraz był Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 Edytowane przez asiaczek87 Czas edycji: 2018-08-06 o 22:25 |
2018-08-07, 08:16 | #2125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Fortuna - nic nie nosiłam. Pasy rozleniwiają mięśnie a że moje były ponacinane to zależało mi na ich wzmocnieniu. Od początku chodziłam, potem ćwiczyłam mięśnie dna, 6 tygodni po porodzie poszłam do urofizjologa który mi rozerwał pierwsze powstałe zrosty manualnie aż chrupało po czym zalecił powrót do ćwiczeń sprzed ciąży i to wszystko.
Rok po porodzie byłam na serii siedmiu masaży izometrycznych u znajomej. Coś strasznego ale zaraz po nich wróciło mi czucie nad blizną (nie miałam go od porodu) a wszystkie tkanki pięknie się wymodelowały poza tym wałkiem. No i blizna się zagoiła i zapadła a on został. --- Asiaczek - cesarka też poród, można ubolewać ale i nie trzeba Co Zuzia na brata? ---- Mamy trzeci dzień marudy. Wszystko źle i niedobrze, wedle dziecka smoczek przez cały dzień + owoce non stop załatwiłyby sprawę. No i ręce mamy. Non stop. Już mi nerwów zaczyna brakować pzez co marudy jest jeszcze więcej a noc przepłakana.
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
2018-08-08, 09:36 | #2126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 10 705
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Zuzia myślała że kupiliśmy jej lalkę bo spał, dopiero jak się zaczął ruszać to się schowała za matkę. A później dawała mu smoczek, kocyk, czapkę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1.08.2015 |
2018-08-08, 15:35 | #2127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 690
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
U nas się porobiło z tym odpieluchowywaniem. Chyba musimy trochę z tym zwolnić żeby nie zaszkodzić bardziej. Gabryś nie chce sikać ani na nocnik ani do sedesu i w efekcie nie sika wcale chyba, że ma pieluszkę albo jeszcze jak go kąpiemy to sobie siknie. Lata długo bez pieluchy i ani nie chce na sedes ani nawet w majtki nie zrobi siku. Wcześniej to tak było z kupą że wstrzymywał do puki nie miał na sobie pieluchy. Więc teraz puszczam go bez pieluchy a jak długo nie robi to mu zakładam pieluchę żeby zrobił. Oczywiście najpierw namawiam żeby na nocniku zrobił czy na sedesie ale nie zrobi.
I od tygodnia jesteśmy bez cyca. Przez parę pierwszych dni to mi się próbował dobrać do bluzki ale przyjął to bez większych problemów. Nawet nie było płakania jak powiedziałam że nie ma. Ze 2 dni temu mnie tylko ugryzł w cycka przez bluzkę. Wczoraj jeszcze rano szukał poduchy do karmienia ale poducha już pojechała do bratowej . Wczoraj wracam z nocki i położyłam się na godzinkę zanim jeszcze mąż wyszedł do pracy. Budzę się z nowa fryzurą. Oczywiście Gabryś mi nawczepiał spinacze do prania we włosy. Ostatnio spinacze to ulubiona zabawka. Chodzi z nimi i każe sobie do bluzeczki przypinać.
__________________
153/150/2023 196/150/2022262/200/2021371/366/2020 288/100/2019; 250/100/2018; 368/100/2017; 210/100/2016; 143 /100/ 2015 |
2018-08-09, 19:27 | #2128 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 968
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
=== Wilanka, a co u Was?
__________________
Żaba! Od 14.09.2016 z nami po 39 t.c. |
|
2018-08-10, 21:12 | #2129 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 814
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cześć dziewczyny, czytam Was ale zeby tak siąść i napisać coś to ciężko.Przykro mi, ze musisz mieć operację, ale jak ma pomóc, to lepiej zrobić
... Dziś wyrżnęła sie Milenie dolna jedynka od poniedziałku co noc była na nurofenie, a w ciągu dnia jęki, wrzaski i płacze. A dziś jak już się przebiła to wróciło moje dziecko, bo nawet drzemki w dzień były jakby ich nie było. A widzę, że druga jedynka też na wylocie już. Ogólnie to 2 miesiące wcześniej niż jak Laura zaczęła zabkowac. No i teraz już zupełnie nie wierzę w bezbolesne ząbkowanie. Przy Laurze odczuliśmy konkretnie kazdy ząb i wiem już że z Milena jest to samo. No i ta moja córka to duża jest za dwa dni skończy 5 miesięcy a chodzi w ubraniach, które Laura nosiła jak miała 9-10 miesiecy. Obraca się na brzuch sama, od dwóch dni z brzucha na plecy próbuje i nawet wychodzi. I próbuje siadać już. Tak ciągnie do przodu, że prawie sama siada. Laura była leniuszkiem pod tym względem, a ta szaleje. Co do Laury, to ten najgorszy bunt dwulatka minął. Ma gorsze dni, no ale kto ich nie ma. Ale to najgorsze zachowanie, które było już się nie pojawia. Co do odpieluchowania to wygląda u nas jak u jadowitej. Mówi, że chce usiąść na nocnik albo na nakładkę i siedzi i twierdzi że robi kupkę albo siku, ale nie robi, a jak ubiorę pieluchę to wtedy zrobi. Nie chce jej zmuszać bo boje się że się zrazi, więc sobie siada kiedy chce. No i często odpina sobie pieluchę i lata goła, no ale nic to nie daje. Jak ubieralam majtki to też noc to nie dało jak się posikala. Myślałam że uda nam się w lato, ale chyba nie jest gotowa. No i czuję presję otoczenia :/ teściowa, szwagierka i bratowa. Pytają mnie non stop czy już robi na nocnik albo sama Laurę. Gdzie szwagierka i bratowa chyba nie pamiętają że ich synowie mieli 2,5-3 lata jak ich oduczaly. Ogólnie jest m wrażenie, że od Laury za dużo wymagają. Zresztą już ostatnio mówiłam mezowi, że my też za duzo od niej czasem wymagany, w końcu jeszcze nie skończyła dwóch lat. No ale jest naprawdę bardzo samodzielna. Jeśli chodzi o mówienie to coraz więcej słów łapie. Mama, tata, baba, dziadzia, wuwu (wujek), cześć, pa, kaka (kaszka), siku, kupka, zdrówko, dobre, mniam mniam, tak, nie , jest, nie ma, chodź ( jak to opanowała to jest tylko mama chodź, tata chodź), lala, jajo, kenka/kaka ( Milenka - w zależności jak jej akurat wyjdzie) batka (herbatka) wowa/łowa (woda), (kała) kawa, bam, ała. Naprawdę sporo mówi i układa już też zdania mieszajac słowa, gęsty i coś tam po swojemu, ale da sie zrozumiec o co jej chodzi. Np. mąż z nią szedł na ramionach i lekko zahaczyli o framugę drzwi jej głową, to przyszła i powiedziała: mama, tata bam, chwyciła się za glowe i powiedziała ała. A jak się z nią mąż wygłupiał, że zje jej nogi, to ona do niego: tata, mniam mniam nie. No kochana taka ... Asiaczek, jeszcze raz gratulacje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-10, 21:34 | #2130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Maluszku już nie w brzuszku! Wrześniówki 2016 cz. I
Cytat:
U nas z kolei ulubionym słowem Nati jest "tutaj" i "odejdź" (jak chce, żebyśmy się przesuneli lub przestali coś robić). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:16.