|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2019-03-05, 10:56 | #2401 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Ja osobiście tęsknię za jednym miejscem, choć i tak zdawałam sobie sprawę, że etatu bym nie dostała. |
|
2019-03-05, 11:10 | #2402 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Ja Cię rozumiem,to jest najgorsza sytuacja. I gdyby nie rodzina, znajomi, większość osób musiałoby brać co leci. Wśród moich znajomych to zawsze jest mąż/żona/rodzice/dziadkowie, którzy wspomagają...inaczej się nie da i nie będę tutaj kłamać, bo taka jest Polska. Gdyby nie rodzice, czy dziadkowie, to większość moich znajomych mieszkałaby pod mostem i uważam, że w większości by tak było. Mnóstwo moich koleżanek mieszka w wynajmowanych pokojach (mówimy tu o osobach blisko 30), bo nie wiedzą co dalej, na mieszkanie ich nie stać (mówię o kobietach), czekają na faceta, albo na jakiś spadek... A ty wynajmujesz mieszkanie? Nie będę kłamać, masz najciężej i serio, każda "rada" niewiele Ci pomoże... ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ---------- [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86566337]Moim zdaniem, nie masz czego żałować. Co przeżyłaś to twoje (mnie akurat wojażowanie nie kręci, ale kto wie, czy bym nie skorzystała z takiej okazji na Twoim miejscu), tamtej pracy i tak miałaś dość, pewnie byś zwolniła się (albo i została zwolniona) prędzej czy później. Ja osobiście tęsknię za jednym miejscem, choć i tak zdawałam sobie sprawę, że etatu bym nie dostała.[/QUOTE] Zgadzam się. Ja nawet takiej pracy nie miałam, gdzie chciałabym zostać |
|
2019-03-05, 11:14 | #2403 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2019-03-05 o 11:18 |
|
2019-03-05, 11:20 | #2404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Kochana, głowa do góry! Najwidoczniej trafi Ci się jeszcze coś lepszego. Uwierz, że wszystkie takie "porażki" są po coś - żeby doprowadzić Cię w wymarzone miejsce Ściskam!
__________________
|
|
2019-03-05, 11:22 | #2405 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Obecnie skupiam się na podnoszeniu kwalifikacji, przyjmowaniu dodatkowych zleceń związanych ze swoją branżą (więc tak naprawdę wracam z pracy do drugiej pracy) i rozkręcaniu biznesu ze znajomymi, ale raczej nie pozwoli mi się on utrzymać, a przynajmniej nie na takim poziomie, żebym mogła spać spokojnie.
Inną sprawą jest fakt, że pracowałam do tej pory jedynie na śmieciówkach i pomimo prawie 30 lat na karku w zasadzie nie mam niczego, co zagwarantowałoby mi emeryturę. Ojciec jest na rencie, mama za dwa lata idzie na emeryturę - rodzice oczekują, że to ja będę ich finansowo wpierać i jest mi szalenie przykro, że życie potoczyło mi się w taki właśnie sposób i ledwo jestem obecnie w stanie utrzymać siebie, a co dopiero kogoś jeszcze. I to pomimo ukończenia studiów, zdobycia rzadkich specjalizacji, znajomości języków i bycia specjalistą w niszowych dziedzinach. Bolą mnie te pełne pogardy spojrzenia ludzi, kiedy przyznaję im się, gdzie pracuję. |
2019-03-05, 11:22 | #2406 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-03-05, 11:35 | #2407 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Mam nadzieję, że w moim miejscu już się grzeje dla mnie stołek, bo ja prdl ile można Cytat:
Fajnie z tym biznesem, może jednak będzie z tego coś fajnego To jest straszne, że mamy w tym kraju taki kult pracy. Ostatnio słuchałam takiego podcastu, gdzie wypowiadała się dziewczyna, która z wielkiego warszawskiego korpo przeniosła się na Islandię (zwolniła się i uciekła ). Pracuje tam na kuchni i żyje sobie na luzaku, powolutku. Na Islandii nikt nie ma spiny o to, gdzie ktoś pracuje, czy jest dyrektorem czy sprzątaczem, czy kimkolwiek. Każdy sobie żyje, stać go na życie tam... Czasem bardzo zazdroszczę ludziom takich historii, ale wiem, że sama bym nie dała rady mieszkać za granicą. BTW właśnie wysłałam 3 CV, w tym jedno po angielsku I zaraz wyślę kolejne. Szkoda, że każda z tych ofert taka "tyle o ile".. Zdałam sobie sprawę, że gross to nie tylko brutto ale i obrzydliwy. Przypadek? Nie sądzę
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
||
2019-03-05, 11:38 | #2408 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Bo w tym kraju tylko kasa się liczy
Aż zobaczyłam na tą Islandię, ale znalazłam same oferty dla mężczyzn :-( z drugiej strony z powodu wiecznych ciemności to nic dobrego choć spokój to mi się marzy.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2019-03-05 o 11:47 |
2019-03-05, 11:46 | #2409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Ja mam duże ambicje i wiem, gdzie najchętniej widziałabym siebie za pięć lat, ale obecnie... no cóż, jestem tam, gdzie jestem. Za bardzo dałam sobą w poprzedniej pracy pomiatać i oto efekt. Można powiedzieć, że spadłam z deszczu pod rynnę, bo zdarza się, że przerwy spędzam na ryczeniu w rękaw, bo psychicznie nie jestem w stanie znieść mobbingu, jaki u nas panuje (a jestem dosyć odporna psychicznie).
|
2019-03-05, 11:52 | #2410 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
|
|
2019-03-05, 12:11 | #2411 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Jeszcze odnośnie wspomnianego przez kogoś wcześniej kultu pieniądza, to imho jest to raczej taka umysłowa małomiasteczkowa nowobogackość. Jak tylko komuś uda się dorwać lepiej płatną pracę (najczęściej wskutek znajomości. Osoby, które ciężko zapracowały na swój sukces, zwykle mają w sobie więcej pokory), to już uważa się za króla życia i czuje się zobligowany do krytykowania wszystkich wokół i udzielania im złotych rad, oczywiście w takim tonie, żeby było wyraźnie widać, że sam ma lepiej.
Przykłady z życia: - Patrz, znalazłam ofertę pracy dla ciebie. Co o tym sądzisz? - Brzmi nieźle, ale to drugi koniec Polski. - To przecież możesz po prostu wynająć tam mieszkanie. - Myślałaś, żeby pracować u X albo Y? Przecież mogłabyś, nadajesz się. - Oni wymagają certyfikatu z tego i tego. Ja tych certyfikatów nie mam. - No to sobie zrób, co za problem? (koszt uzyskania certyfikatu to ok. 10 000 zł) - Ja nie wiem, jak w wieku 30 lat można nie mieć własnego mieszkania, samochodu i dobrej pracy. To jest szczyt życiowej niezaradności. - Zarabiam 1600 zł netto i mam umowę na czas określony. Nie mogę nawet starać się o kredyt. - No to trzeba było znaleźć sobie lepszą pracę, twoja wina. Edytowane przez Odwazna_jak_sliwa Czas edycji: 2019-03-05 o 12:12 |
2019-03-05, 12:19 | #2412 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2019-03-05, 12:20 | #2413 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Chodziło mi o to, że nie ma co sie dziwić, że ludzie biorą pracę za małe pieniądze, bo sama obniżam oczekiwania, gdy zmienia się moja sytuacja. Już nie mogę wydziwiac z wysoka pensja, tylko biore co jest. Cytat:
Ostatnio czytałam, że im więcej poniesiesz porażkę tym większa szansa na sukces Cytat:
A wiesz, że to jest bardzo często prawda? Nie znasz takich osób? Bo ja znam takich przypadków z życia bardzo dużo. Ostatnio rozmawialam z kuzynka, która właśnie skończyła studia, odrzucila oferte pracy, bo ona nie będzie pracować za 2 tyś zł i chce kupić jak najszybciej mieszkanie. Gdy jej powiedzialam, ze od czegos trzeba zaczac, ze napewno dostanie podwyzke lub poszuka innej pracy, to się na mnie oburzyla. Za czasów studenckich miałam w mieszkaniu takiego faceta ok. 30, wiecznie narzekał na wszystko dookoła, bo mu się ciężko żyło i nie miał pracy. Mój ówczesny tz dał dal mu jakies lekcje angielskiego, to on nie ma do tego głowy, w koncu w akcie desperacji poszedł ulotki roznosic, to wrócił po godzinie, bo zmarzl. Ja tam wierzę, że jeśli ktoś staje na rzesach, to ma bardzo duże szanse żeby w koncu osiągnąć cel Dlatego nie ma co sie poddawać! Sliwa, dlaczego nie chcesz wyjechać do innego miasta? Pytam z ciekawości, bo ja teraz podczas szukania pracy właśnie w drugim etapie miałam szukać już pracy gdzieś dalej, oczywiście czasowo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|||
2019-03-05, 12:21 | #2414 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
No cóż, dopiero wizaż przekonał mnie, jak bardzo i jak szybko ludzie, którzy ledwo co zaczęli zarabiać troszkę lepiej od innych, potrafią się oderwać od rzeczywistości.
A jakie konkretnie? Tak z ciekawości. |
2019-03-05, 12:25 | #2415 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
|
2019-03-05, 12:27 | #2416 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
megamag, wolę zachować takie informacje dla siebie i nie ujawniać ich na publicznym forum. Ale moje specjalności to bardzo, bardzo niszowa sprawa. I w sumie na tym może polegać też mój problem.
Mahdab, nie wyjadę do innego miasta, bo mnie na to nie stać. Ze swojej pensji nie odkładam praktycznie niczego, wszystko idzie mi na bieżące potrzeby. Edytowane przez Odwazna_jak_sliwa Czas edycji: 2019-03-05 o 12:30 |
2019-03-05, 12:30 | #2417 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Cóż, taka prawda, że dobra praca często jest po znajomości. Oczywiście da się znaleźć pracę bez nich, tylko często nie za fajną. Mi nigdy, nikt żadnej pracy nie załatwił, ale każda okazywała się niewypałem, a pieniądze oczywiście małe. W sumie od zakończenia studiów przepracowałam 1,5 roku w takich poważnych pracach (nie liczę dorabiania na studiach, którego nie można nawet wpisać w CV), a mam już 27 lat. Czuję się czasami jakbym przegrywałam życie, ponieważ wokół ludzie jakoś tą pracę mają i pracują w niej latami, a mi ciągle coś nie pasuje. Z pierwszej musiałam zrezygnować, bo pracowałam zmianowo po 10 godzin, tydzień nocek (6, nawet 7 dni), tydzień dni. Maksymalna eksploatacja pracownika, nie dałam rady fizycznie. Z drugiej zrezygnowałam, bo przeprowadziłam się tu, gdzie pracuje narzeczony i kupiliśmy mieszkanie. Z trzeciej zrezygnowałam niedawno, bo wykańczała mnie atmosfera w pracy, czułam się w przed pójściem do niej jak kłębek nerwów. Tak się cieszyłam jak ją dostałam, bo długo tej pracy szukałam, a skończyłam współpracę już po okresie próbnym. Prawdziwy ze mnie pasożyt żyjący dzięki innym. Ponieważ pomimo umiejętności oszczędzania, to i tak za to bym się w życiu nie utrzymała. Momentami strasznie mi wstyd, że tak mi się życie układa pod względem zawodowym, bardzo żałuje wyboru studiów. Nikt mnie nie prześladuje z powodu braku pracy (tylko ojciec czasami coś wspomina, że muszę zapracować na emeryturę), ale i tak często łapie doły. Narzeczony jest zadowolony, bo w domu nie musi wcale sprzątać, ani gotować (codziennie szykuję mu zdrowe jedzonko do pracy), zajmuję się też naszym kotem. Po jego pracy jeździmy na siłownię. Wyjazdów sobie nie odmawiamy, tylko że w większości on je sponsoruje. Ale gdyby ktoś mnie pyta, gdzie pracuję, a ja np w danym momencie jestem bez pracy, to chciałabym się zapaść pod ziemię. Jak na złość teraz nie mam gdzie już wysyłać CV. Tradycyjnie ofert w moim zawodzie jest mało, a jak są to z długim dojazdem. Angielskim biegle nie władam, więc dużo ofert odpada. Istna załamka.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
|
2019-03-05, 12:34 | #2418 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Wiesz co, ja jakoś nie wierzę, że im więcej poniesionych porażek tym większa szansa na sukces, wydaje mi się, że zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest wpadnięcie w tzw. wyuczoną bierność i zmęczenie. Ludzie są różni, niektórzy faktycznie mogą nie mieć głowy do języków /nie wiem, czemu to tak trudno zrozumieć, czy w tym kraju każdy musi umieć i lubić obce języki - to taka refleksja, ten temat jest ciągle wałkowany/, za 2 tysiące złotych to raczej ciężko się samodzielnie utrzymać, a z podwyżkami różnie bywa - piszę tak ogólnie, nie odnośnie kuzynki. Zdarzają się leniwi ludzie, sama takich znam, ale w sumie mhm... często też mają szczęście i całkiem fajną pracę. Różnie bywa. Tak musimy wierzyć, że będzie dobrze jak robimy wszystko żeby się udało, ale nie zawsze tak jest, życie nie jest sprawiedliwe. Nie działa na zasadzie starasz się to masz, nie starasz to nie masz. Owszem szansa jest większa i trzeba walczyć, ale ile można ? Każdy kiedyś ma dość.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
Edytowane przez niv_ Czas edycji: 2019-03-05 o 12:41 |
|
2019-03-05, 12:39 | #2419 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
A jak długie są te dojazdy od Ciebie? A ja nie mam zdania, czy zwiększa czy nie. Można albo popaść w apatię, albo i depresję i tzw. wyuczoną bezradność (chociaż ja w coś takiego nie wierzę - bezradność albo się czuje, albo nie, albo wie się, co robić, albo nie, i po co dorabiać do tego jakiś psychologiczny termin), albo mimo wszystko pozostać silnym psychicznie, umieć się podnieść i próbować dalej. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-03-05 o 12:47 |
|
2019-03-05, 12:45 | #2420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86566763]Kurde, gdzieś to wyczytała No, ja to za parę lat wobec powyższego powinnam zacząć odnosić wielkie sukcesy.
Żarty, żartami, ale serio pytam.[/QUOTE]Nie znajdę już, ale to przez jakaś dziewczynę z wizażu Pisała o rysowaniu trójkątów na czyjejś twarzy i wstawiła link. Malowalam się akurat I mi się filmiki przelaczaly I w którymś była o tym mowa, podany był przykład Edisona, że jeśli dobrze pamiętam wymyślił 1000 wynalazków które nie działały. Różne są na ten temat artykuły, zobacz sobie taki: http://zorganizowani.com/motywacja/p...za-do-sukcesu/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-05, 12:45 | #2421 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86566828]Już, albo i "dopiero" - zależy, z której strony oko przyłożyć. W czasach pracy zawodowej mojej mamy w wieku 27 lat miała już dość duże doświadczenie w nauczycielstwie. Dwa lata później zaproponowano jej stanowisko dyrektora szkoły. Ale nijak to się nie przekładało na znacznie wyższe zarobki, tak, że czy było czego zazdrościć? Ja nie zostałam nauczycielką i nie żałowałam tego nigdy. W zasadzie niczego nie żałuję, jeśli chodzi o tę sferę życia, mimo róznych porażek i potknięć.
A jak długie są te dojazdy od Ciebie?[/QUOTE] Do Warszawy rano (żeby dojechać na 8) będzie od 1,5 h do 2 h. Jednak to wytrzymam, ale beznadziejnej atmosfery w pracy nie zniosę (fochy i nieodzywanie się, naskakiwanie na mnie, gdy nie ma powodu, wmawianie mi nieprawdy itd.)
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014 |
2019-03-05, 12:47 | #2422 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 405
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
syklamen, w pełni Cię rozumiem. U mnie na obecną sytuację złożył się szereg czynników i krew mnie zalewa, kiedy ludzie próbują wmówić mi lenistwo. Moje miejsca pracy zmieniały się dosyć często, bo albo to było zastępstwo, ale dłuższe zlecenie, albo interes zaczynał upadać i byłam pierwsza w kolejce do zwolnienia. Potrafiłam wytrzymywać wiele poniżeń, dawałam z siebie wszystko, podnosiłam kwalifikacje, przejmowałam obowiązki innych, a nawet pracowałam na umowie o dzieło bez ubezpieczenia zdrowotnego, wmawiając sobie, że jak tylko się wykażę, to szef na pewno zgodzi się przenieść mnie na umowę o pracę (podczas rekrutacji mówił, że nie będzie z tym problemu). A szef w pewnym momencie wyraźnie mi powiedział, że gdybym taką umowę u niego miała, to nic bym nie zarobiła. Moi znajomi kupują mieszkania (czasami kilka), samochody, stać ich na bardzo drogie hobby, pracują od lat w jednym miejscu. Nie obawiają się o przyszłość. Ja w tym czasie walczę o przetrwanie, każdą złotówkę oglądam dwa razy przed wydaniem i co miesiąc muszę zastanawiać się, czy kupić sobie lekarstwa, czy coś do ubrania. I czy stać mnie na wyjście gdzieś z powyższymi znajomymi.
Edytowane przez Odwazna_jak_sliwa Czas edycji: 2019-03-05 o 12:49 |
2019-03-05, 12:50 | #2423 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. Mark Twain
|
|
2019-03-05, 12:57 | #2424 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-03-05 o 12:58 |
|
2019-03-05, 13:58 | #2425 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Dziewczyny, odnośnie przeprowadzki i brak środków na nią - PUPy oferują kasę na przesiedlenie. Można brać udział w rekrutacjach na odległość, jak już sobie coś ugracie iść po taki bon (koleżanka dostała 7 tys zł). Po pozytywnej decyzji ma się ileś czasu na dostarczenie umowy z pracodawcą do PUPu jako potwierdzenie, że znalazlyscie pracę w nowym miejscu, dlatego najlepiej całą procedurę zacząć po otrzymaniu pozytywnej decyzji od którejś z firm - trwa ona krótko, a nie będzie spiny, że zaraz czas się skończy na szukanie pracy. Koleżanka całość załatwiła w tydzień. Sama żałuje, że po znalezieniu ostatniej pracy nie załatwiłam sobie tego dofinansowania, bo jestem nadal zameldowana w rodzinnej miejscowości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-05, 14:20 | #2426 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Chociaż ja nie planuję zmiany miejsca zamieszkania ale kto wie
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2019-03-05, 14:22 | #2427 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
â za wykonywanie pracy musi otrzymywać wynagrodzenie w wysokości minimalnie najniższej krajowej (w 2019 roku pensja minimalna wynosi 2250 zł brutto) i z tego tytułu będzie podlegać ubezpieczeniom społecznym, â odległość od miejsca dotychczasowego zamieszkania do miejsca, w którym bezrobotny zamierza zamieszkać z uwagi na podjęcie pracy musi wynosić co najmniej 80 km albo czas dojazdu do niej i z powrotem musi przekraczać 3 godziny dziennie, â będzie zatrudniowy przez minimalnie 6 miesięcy. źródło: https://www.zadluzenia.com/jak-otrzy...eniowy-w-2019/ |
|
2019-03-05, 14:35 | #2428 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86567315]Ale to i tak dotyczy tylko osób które mają nie więcej, niż 30 lat. Poza tym taka osoba:
â�� za wykonywanie pracy musi otrzymywać wynagrodzenie w wysokości minimalnie najniższej krajowej (w 2019 roku pensja minimalna wynosi 2250 zł brutto) i z tego tytułu będzie podlegać ubezpieczeniom społecznym, â�� odległość od miejsca dotychczasowego zamieszkania do miejsca, w którym bezrobotny zamierza zamieszkać z uwagi na podjęcie pracy musi wynosić co najmniej 80 km albo czas dojazdu do niej i z powrotem musi przekraczać 3 godziny dziennie, â�� będzie zatrudniowy przez minimalnie 6 miesięcy. źródło: https://www.zadluzenia.com/jak-otrzy...eniowy-w-2019/[/QUOTE]Tak, to jest kwestia dalszej przeprowadzki. Co do umowy do koleżanka dostała na okres próbny na 3 mce i jej wypłacili kase jeśli zaś chodzi o wiek to wiem, że niektóre PUPy podobnie jak że stażami, jeżeli nie ma chętnych z docelowej grupy, to mogą środki przeznaczyć na osoby, które się nie łapią w te wymagania, na przykład są po 30tce. Moja koleżanka była na programie stażowym dla osób do 30 roku życia, sama mając 35 lat Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-03-05, 14:58 | #2429 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
Cytat:
Nawet nie chodzi o przeprowadzkę, ale sama kwestie rozmów kwalifikacyjnych, na które dojechać trzeba, a nikt za nie nie zwróci. Chyba na twoim miejscu bym rozpisała plan długoterminowy. Masz czas żeby dorobić parę groszy? Cytat:
Tak samo z pracą za 2 tyś. Nie musisz mi tłumaczyć, że to nie jest dużo, ale jaka w tym logika, żeby w związku z tym siedziec na tyłku i nie mieć nic? A ja jestem jednak zdania, że każda próba przybliża do celu I tak nie jest tylko z szukaniem pracy. Jak szukasz księcia, to też najpierw trzeba pocałować kilka żab Wiadomo, że psychika może czasem siadać, ale trzeba się zmobilizować i próbować dalej. Wiem, że łatwo się pisze patrząc z boku, ale serio chyba nie ma innej rady. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-03-05, 15:01 | #2430 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIV
A propos propozycji przesiedlenia, była tu kiedyś taką fajną dziewczyna z avatarem misia pandy. Pamiętacie? Szukała we Wrocławiu. I nic, wróciła do siebie, do fizycznej pracy...
Także trzeba raczej ostrożnie do tego podchodzić :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:56.