Precz woreczkom foliowym!!!!!

[lemoorka]

Witam

Ostatnio po przeczytaniu przerażajacego artykuły- ile ton woreczków zuzywa się w Krakowie i jak długo się to rozkłada, postanowiłam wytoczyć wojne woreczkom foliowym

Zacżełam od tego, że

-w sklepach z kosmetykami nie chce woreczków,

-idac po małe zakupy, biore siatke uszyta z materiału,

-kupujac ubrania, nie chce czasami reklamówki,

- kupujac ksiązki- rowniez odmawiam reklamówki z napisem matras czy empik.

Może się to wydac śmieszne, że to kropla w morzu potrzeb i tak nic zapewne nie pomoże, ale gdyby więcej nas się tak zachowywało może coś by zdzialało W hipermarketach pojawiają sie już papierowe torby, ale mało kto z nich korzysta, Biedronka wypuściła serie siateczek zakupowych

Oczywiście sa wyjątki- jak kupuje produkty, na które trzeba woreczek, bo może coś przeciec np kapusta kiszona czy ogórki

Zapraszam do wojny- przeciwnik woreczki foliowe

[chilanes]

hmmm powiem Ci, że mnie zainspirowałaś, sama spróbuję tak robić.

Ale to nie chodzi tylko o woreczki. Takie np butelki plastikowe... Zgniecenie takiej trwa chwilkę, a oszczędza czas przy przetwarzaniu no i zawiera mniej miejsca. Ale do szału mnie doprowadza, jak w pojemniku na butelki wala się pół tony woreczków foliowych, bos ię komuś butelek wyjąć z nich nie chciało!

Także popieram w pełni recycling I precz woreczkom i reklamówkom!

[Syringa]

POPIERAM! Podpisuję się wszystkimi kończynami! Też tak robię od dawna i zarażam kogo mogę A mnie moja mama tego nauczyła już jak byłam mała i chodziłyśmy razem na zakupy

[PeFKa]

Świetny pomysł. Sama od pewnego czsau staram sie ograniczać zuzycie woreczków foliowych.

[czapeczkaelfa]

Podoba mi się ten pomysł. Tez tak bede teraz robic. Wiadomo, że jedna osoba zbyt wiele nie zdziała, ale to nie jest wytłumaczenie. To tak samo jak z wyborami "nie ide, bo jeden głos nic nie zmieni"- gdyby wszyscy tak powiedzieli to nie byłoby po co robić wyborów...

[lemoorka]

Skoro nasze grono sie powieksza, to zapraszam do opisywania co udało nam się zdziałać przeciwnko woreczkom, np relacje z zakupów, w których zminimalizujemy użycie woreczków

Może wprowadzimy jakiś licznik

[sammira]

Dobrze, że ten temat został poruszony. Jak się zmobilizujemy, to możemy pomóc. Do dzieła!

[zizou]

juz dawno przerzucilam sie na bawelniana torbe zakupowa.

niestety, przyznaje sie bez bicia ze w sklepach z ciuchami biore plastikowa torbe gdyz moja torebka jest raczej neiwielka a i tak dawno przekroczylam limit jej pojemnsoci w domu te torby skladuje i nie mam pojecia, co z nimi zrobic

[czapeczkaelfa]

Napisane przez zizou

juz dawno przerzucilam sie na bawelniana torbe zakupowa.

niestety, przyznaje sie bez bicia ze w sklepach z ciuchami biore plastikowa torbe gdyz moja torebka jest raczej neiwielka a i tak dawno przekroczylam limit jej pojemnsoci w domu te torby skladuje i nie mam pojecia, co z nimi zrobic

Mozemy np te torby uzywac kilkakrotnie. Idac na zakupy, brac taką foliową torebkę ze sobą i pozniej do niej wkladac zakupione książki, czy ciuchy. U mnie w domu jest pelno np toreb z empiku. Po co za kazdym razem mam brac kolejna?

[zizou]

Napisane przez czapeczkaelfa

Mozemy np te torby uzywac kilkakrotnie. Idac na zakupy, brac taką foliową torebkę ze sobą i pozniej do niej wkladac zakupione książki, czy ciuchy. U mnie w domu jest pelno np toreb z empiku. Po co za kazdym razem mam brac kolejna?

dobry pomysl dzieki

[Gabryysia]

Ja nosze tak duże torebki, że reklamówek foliowych nie używam od ponad roku I jestem jak najbardziej ZA wycofaniem ich, bo jak widzę rodzinkę idącą z pełnym koszykiem do kasy i pytanie" mogę prosić jednorazówki?" (gdzie minimum potrzebują ich 10) to mnie coś bierze.

[Gosiaro]

Ja także goraco popieram akcje!!!Precz z woreczkami foliowymi!!! Czy wiecie, ze czas rozkładu jednego worka foliowego wynosi nawet do czterystu lat.Dlatego gdy ide do supermarketu to biore ze soba zebrane juz wczesniej reklamowki i wykorzystuje je powtornie.Jak sie juz wysłuza to spelniaja funkcje worka na smieci.Mysle ze juz niedlugo u nas, tak jak w niektórych krajach UE, w sklepach pojawia sie reklamowki produkowane z biodegradowalnych materialow, ale do tego czasu powinnismy chociaz ograniczac uzywanie tych praktycznie nierozkładajacych się.

[Vibeska]

Ja już od dawna mówię NIE torbom foliowym, woreczkom i wszelkim kartonikom.
Np. taka pasta do zębów, pakują do tubek i jeszcze do kartonika, ja sie pytam po co ? czemu to ma służyć?
Na zakupy zabieram swoją torbę.
Swego czasu miałam w domu niezliczone ilości reklamówek, torebek, worków foliowych.
Zalała nas fala śmieci.

Przyłączam sie do akcji

[jastin83]

Też sie przyłącze
Chociaz juz od dawna chodze po zakupy ze swoją juz dobrze wysłużona lnianą torbą
Chyba(na pewno) czas pomyslec o zakupie drugiej

[Nemezja]

Ja już od wielu lat biorę na zakupy swoją reklamówkę albo dużą torbę.

[Kiya]

ja sie dołączam,idąc do sklepu biorę swoje siatki a kupując drobiazgi w Roosmannie odmawiam jednorazówek,to szybko przekształca sie w nawyk,zachęcam!

[natii4]

Ja od jakiegoś czasu chodzę na zakupy z green bagiem,a foliówkom mówię NIE,ale czasami panie są nieugięte i zanim powiem w sklepie NIE to już mam wszystko zapakowane

[ameska]

Ja też staram się ograniczać torby/woreczki do minimum co często spotyka się z niezrozumieniem pań sprzedających i dziwnymi spojrzeniami innych klientów gdy np. na targu chodzę z wiklinowym koszykiem, ale zdążyłam się już przyzwyczaić Gra warta jest świeczki

[ślimaczek]

oho, przylaczam sie
W Ikei juz mozna kupic papierowe torby, tak samo w greenwayu.
Co prawda na razie sa platne
szkoda, ze nie daja ich tak jak plastikowych

[mysia178]

Ha! Wreszcie cos dla mnie Podpisuje sie pod tym czym tylko sie da...;P PRECZ Z WORECZKAMI I INNYMI PLASTIKAMI!!!

[wanda164]

ok, kupuję ten pomysł, dzięki!

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Zapraszam również do odwiedzenia wątku:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=200746

[Sabbath]

Napisane przez lemoorka

Witam

Ostatnio po przeczytaniu przerażajacego artykuły- ile ton woreczków zuzywa się w Krakowie i jak długo się to rozkłada, postanowiłam wytoczyć wojne woreczkom foliowym

Zacżełam od tego, że

-w sklepach z kosmetykami nie chce woreczków,

-idac po małe zakupy, biore siatke uszyta z materiału,

-kupujac ubrania, nie chce czasami reklamówki,

- kupujac ksiązki- rowniez odmawiam reklamówki z napisem matras czy empik.

Lemoorko - od lat tak robię.

Kiedy ktoś proponuje mi reklamówkę, mówię wyraźnie, że nie - dziękuję, bo to nieekologiczne. Udało mi się w ten sposób "zarazić" sporo osób.

[Anul3k]

Wiecie co?
Wczoraj byłam w kilku sklepach, w każdym odmówiłam reklamówki

Niestety nie udało mi się przekonać koleżanki żeby jogurt który za chwilę i tak zje wrzuciła do torby

[Luba]

Można odmawiać, oczywiście, ale jak długo sami sprzedający nie uznają, że czas na zmiany, tak długo wiele się nie zmieni...

Bo o ile łatwo jest odmówić reklamówki czy zryweczki w księgarni, to juz w mięsnym czy innym spożywczym trudniej. Paru plasterków wędliny czy kawałka białego sera w kieszeń luzem nie zabierzesz, w cos to musi byc zapakowane. W co? W woresio nasz słodki.
I tak trwa ta era woreczków, zrywek i reklamóweczek.
Zakupy spożywcze robimy codziennie. Nawet jesli odmówisz jakiejś wielkiej reklamówki, to i tak przychodzisz do domu z całym asortymentem innych woreczków.

Nalezałoby powalczyc o to, zeby sprzedawcy rezygnowali z pakowania w woreczki. Ale to podobno za drogie i "się nie opłaca".

Oczywiście, lemoorko, Twoją akcje popieram. Może... Może jeśli wiecej osób będzie "kreciło nosami" na woreczki to temu i owemu włascicielowi sklepu da to do myslenia.

Edycja.
Sortowanie śmieci. Osobne pojemniki na te wszystkie, nieszczesne kartony po mleku i sokach. SKŁADANIE TYCH KARTONÓW PRZED WYRZUCENIEM. Spalarnie.
W Polsce ruch pro ekologiczny leży i kwiczy. A raczej stęka niezbyt głośno. I budzi się ze snu zimowego tylko na hasło "Rospuda".

[Quska]

Popieram jak najbardziej
Tylko niestety.. najgorsze jest to ze nawet jak sie mowi sprzedawczyniom zeby nie pakowały w jednorazówki to i tak czesto to robią...z tym ich nawykiem tez trzeba powalczyc

[Aggie125]

Ja albo chodzę z własnymi reklamówkami, albo np. kupując jakiś kosmetyk w sklepie wrzucam do go plecaka, do osobnej przegródki. Nie spotkałam się ze zdziwieniem, kiedy prosiłam o niepakowanie zakupu w reklamówkę.

Ja mam jeszcze inny zwyczaj: myjąc zęby zakręcam kran, żeby przez te parę minut woda nie leciała. Odkręcam kran dopiero wtedy, kiedy chce wypłukać usta.

Mam tez zwyczaj używania Sephorowskiej gąbeczki siatkowej pod prysznic. Wcześniej kiedy nakładałam żel do mycia dłonią, średnio zużywałam 1 butelkę żelu na miesiąc. Kiedy zaczęłam używać tej myjki, okazało się, że dzięki niej żel jest wydajniejszy i teraz 1 opakowanie żelu starcza mi na około 1,5 miesiąca. Czyli rachunek prosty - w przeciągu 3 miesięcy wyrzucam 2 opakowania po żelu, nie 3.

Na innym forum dyskutowałam na ten temat i opisałam ten właśnie sposób. Część osób uznała to za dobry pomysł, ale parę trolli obrzuciło mnie wyzwiskami typu "brudas" i komentarzami, że na higienie osobistej nie wypada oszczędzać. Nie wiedziałam, że im więcej żelu się zużyje, tym człowiek czystszy. Zresztą czy ja taplam się codziennie w smarze, żeby wylewać na siebie pół butelki żelu?

[Luba]

Napisane przez Aggie125

Ja albo chodzę z własnymi reklamówkami, albo np. kupując jakiś kosmetyk w sklepie wrzucam do go plecaka, do osobnej przegródki. Nie spotkałam się ze zdziwieniem, kiedy prosiłam o niepakowanie zakupu w reklamówkę.

Ja mam jeszcze inny zwyczaj: myjąc zęby zakręcam kran, żeby przez te parę minut woda nie leciała. Odkręcam kran dopiero wtedy, kiedy chce wypłukać usta.

Mam tez zwyczaj używania Sephorowskiej gąbeczki siatkowej pod prysznic. Wcześniej kiedy nakładałam żel do mycia dłonią, średnio zużywałam 1 butelkę żelu na miesiąc. Kiedy zaczęłam używać tej myjki, okazało się, że dzięki niej żel jest wydajniejszy i teraz 1 opakowanie żelu starcza mi na około 1,5 miesiąca. Czyli rachunek prosty - w przeciągu 3 miesięcy wyrzucam 2 opakowania po żelu, nie 3.

Na innym forum dyskutowałam na ten temat i opisałam ten właśnie sposób. Część osób uznała to za dobry pomysł, ale parę trolli obrzuciło mnie wyzwiskami typu "brudas" i komentarzami, że na higienie osobistej nie wypada oszczędzać. Nie wiedziałam, że im więcej żelu się zużyje, tym człowiek czystszy. Zresztą czy ja taplam się codziennie w smarze, żeby wylewać na siebie pół butelki żelu?

Bardzo fajnie, że zwróciłas na to uwagę. Super.

A trollami się nie przejmuj, może kiedyś zmadrzeją. Czego i im i nam życzę

Dodam jeszcze, ze nie jesteś sama, bo np ja, kiedy się "namydłam" pod prysznicem to zakrecam wode, po co ma się lac niepotrzebnie? I też usłyszałm zarzut, że jestem "dziwna".
A pilnowanie tego zeby gasić światło w pomieszczeniu z którego sie wychodzi tez wzbudziło zdziwienie. Dom powinien się cały "świecić" wieczorem a ja zostałam obdarzona mianem "skąpiec" Bo na "świetle" oszczędzam....

[Quska]

TEz zakrecam wode jak myje ząbki, albo jak sie namydlam pod prysznicem, i zawsze nakładam żel na gąbke - co faktycznie zwieksza jego wydajność, ale nie wiedziałam ze przez to moge zostac brudasem
Ostatnio jak zmywam naczynia to staram sie zakrecic wode kiedy je myje i odkrecac dopiero przy płukaniu Szczerze mowiac nie zawsze mi sie chce.. ale staram sie wyrobic u siebie taki nawyk

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez Luba

Dodam jeszcze, ze nie jesteś sama, bo np ja, kiedy się "namydłam" pod prysznicem to zakrecam wode, po co ma się lac niepotrzebnie? I też usłyszałm zarzut, że jestem "dziwna".
A pilnowanie tego zeby gasić światło w pomieszczeniu z którego sie wychodzi tez wzbudziło zdziwienie. ....

A ja robię dokładnie tak samo i powiem Wam, że u coraz większej liczby osób zauważam takie nawyki.
Jedyne, co mnie czasem denerwuje, to fakt, że niektórzy ludzie dokładają swoje cegiełki we wspólne dbanie o środowisko, a inni bezmyślnie cały ten trud niweczą....