Problem ze skórą na nosie po plastrach na nos.
Witam.
Dwa dni temu użyłam plastra na nos firmy Marion. Wczoraj obudziłam się z czerwonym śladem w kształcie tego plastra, a dzisiaj z rany wycieka wysięk. Ranę oczyszczam co jakiś czas po prostu wodą i osuszam chusteczkami. Taką samą sytuację miałam kilka miesięcy temu, kiedy użyłam plastra z innej firmy (której obecnie niestety nie pamiętam), przebieg był taki sam jak teraz, a cały czas gojenia całkowitego potrwał tydzień. Gdy użyłam plastra teraz odklejałam go bardzo delikatnie, gdyż po poprzednim razie (gdy nie zrobiłam tego zbyt delikatnie) myślałam, że to kwestia odrywania go, jednak jak się okazuje- nie jest to przyczyną. Myślałam też, czy nie mam reakcji alergicznej na jakiś składnik, jednak z tego co pamiętam poprzedni plaster miał zupełnie inne składniki niż ten, więc raczej to też odpada. Nie byłam z tym u dermatologa, gdyż nie czułam po prostu takiej potrzeby, gdyż rana z dnia na dzień się pomniejszała i było coraz lepiej (i mam nadzieję, że tak też będzie tym razem), gdyż już dzisiaj rana robi się jaśniejsza i wraca do swojego stanu. W internecie nigdzie nie znalazłam podobnych sytuacji u innych osób, więc zwracam się z tym tutaj.
Czy ktoś z was miał podobną sytuację po plastrach na nos lub ma pomysł, co mogło to wywołać?
|