Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[asiaczek]

Cześć dziewczyny, ja znów w niedoczasie .

Akada, współczuję tych kwarantann. To jest ogólnie bez sensu, że nie wszyscy w jednym domu mają kwarantannę na raz, choć to wygodniejsze, że przynajmniej mąż może u Was zrobić zakupy itp. Co do testów to myślę, że Jednak ten wirus musi być obecny w odpowiednej ilości na śluzowkach żeby go test wykrył I może dlatego nie zawsze wychodzi dodatni. I również Pewnie sporo testów ma błędne wyniki.

Dreaming pięknie Ci się dzieciaczek rozwija .
A co do Twojego samopoczucia to myślę, że to zawirowania po odstawieniu kp+założeniu wkładki. Musiałabyś mieć dużego pecha żeby tak szybko wkładka nawaliła .

Mój Ignaś nie chce pełzać, staram się go motywować ale słabo mu to idzie. Wysoki podpór dopiero teraz jest ładny, pozycję czworaczą mu pokazuję i czasem coś na łóżku zaczyna kombinować. I przybiera pozycję do siadu, więc mam nadzieję, że po prostu rozwija się w swoim tempie.

Byłam z Ignasiem ostatnio u alergologa. Kiedyś na NFZ lekarz nas olał, a ten stwierdził astmę, powiększone migdały, przewlekły nieżyt nosa i wysięki w uszach. Powiedział, że od razu widać, że to alergik. Jestem podłamana, mam trzymać ścisłą dietę, bardzo powoli testować każdy produkt najpierw na sobie, potem na Ignasiu. Już teraz żyję powietrzem, nie wiem ile tak wytrwam, bo mając trójkę dzieci ciężko jest pilnować swojej diety i w ogóle jeść zdrowo i ekologicznie, bo wszystko kosztuje. I z jednej strony myślę o przejściu na mm a z drugiej sobie tego nie wyobrażam, zwłaszcza, że dla alergików mleko matki jest jak lekarstwo (o ile nie podaje się dziecku ciągle alergenów)

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

[gr8ania]

Dziewczyny, nie ogarniam życia ostatnio więc wpadam na szybko z życzeniami- przede wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt i oby następne były już normalne

[akada]

Napisane przez asiaczek

Cześć dziewczyny, ja znów w niedoczasie .

Akada, współczuję tych kwarantann. To jest ogólnie bez sensu, że nie wszyscy w jednym domu mają kwarantannę na raz, choć to wygodniejsze, że przynajmniej mąż może u Was zrobić zakupy itp. Co do testów to myślę, że Jednak ten wirus musi być obecny w odpowiednej ilości na śluzowkach żeby go test wykrył I może dlatego nie zawsze wychodzi dodatni. I również Pewnie sporo testów ma błędne wyniki.

Mój Ignaś nie chce pełzać, staram się go motywować ale słabo mu to idzie. Wysoki podpór dopiero teraz jest ładny, pozycję czworaczą mu pokazuję i czasem coś na łóżku zaczyna kombinować. I przybiera pozycję do siadu, więc mam nadzieję, że po prostu rozwija się w swoim tempie.

Byłam z Ignasiem ostatnio u alergologa. Kiedyś na NFZ lekarz nas olał, a ten stwierdził astmę, powiększone migdały, przewlekły nieżyt nosa i wysięki w uszach. Powiedział, że od razu widać, że to alergik. Jestem podłamana, mam trzymać ścisłą dietę, bardzo powoli testować każdy produkt najpierw na sobie, potem na Ignasiu. Już teraz żyję powietrzem, nie wiem ile tak wytrwam, bo mając trójkę dzieci ciężko jest pilnować swojej diety i w ogóle jeść zdrowo i ekologicznie, bo wszystko kosztuje. I z jednej strony myślę o przejściu na mm a z drugiej sobie tego nie wyobrażam, zwłaszcza, że dla alergików mleko matki jest jak lekarstwo (o ile nie podaje się dziecku ciągle alergenów)

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

O testach sam producent mówi, że nie powinny być używane do takiego masowego testowania. Dla mnie najważniejsze są objawy a czy to grypa czy COVID .... teraz każą iść już do szpitala przy saturacji 94 to się nie dziwie, że szpitale nie wytrzymują, a naprawdę chorzy czy z COVID czy z zawałem nie mają miejsca. Mąż miał 93 i mimo, że hipochondryk ;-) ani myślał panikować.

U nas też bardzo wolny rozwój fizyczny, wszystko długo ćwiczy. Też spróbuje pokazać jej pozycje czworaczną. Starsza na tym etapie już sama stawała przy meblach.

Współczuje alergii ;-( ja przy jednym dziecku słabo pilnowałam diety a co dopiero przy trójce maluchów

Napisane przez sunshine16

Ja myślę, że wszystkiemu winne są zawirowania hormonalne więc się nie stresuj zakończyła kp więc organizm też musi się przestawić.
W ogóle to super, że tak szybko poszło z odstawieniem! I jak ładnie ogarnia Idą
Ja nie wiem jak to zrobię skoro Hania nie chce pić mm ostatnio się gorzej czuję, wszystko mnie boli jak się kładę spać a rano wcale nie lepiej. I to mnie dodatkowo stresuje, że ona nie odstawiona.

A na wizycie u neurologa spoko. Lekarka kazała się zgłosić za dwa miesiące na kontrolę a teraz uczyć ja pozycji czworaczej. Mam ja ustawiać w takiej pozycji co godzinę. No i widzę, że zaczęła łapać bo sama już próbuje podnosić pupę Hania ma obniżone napiecie mięśniowe

Ja nie mam jeszcze @. Poprzednio dostałam po 8.5 miesiącach akurat na Boże Narodzenie więc teraz się śmieje, że dostanę na Wielkanoc od jakiegoś czasu mam co kilka dni różowy śluz i bóle podbrzusza więc pewnie się zbliża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi, że tak źle się czujesz, musisz zacząć myśleć o sobie dla dzieci :-( a problem na pewno w mm może w butelce ? Może musisz zniknąć na więcej godzin i w końcu wypije od kogoś obcego. Ode mnie starsza też nie chciała a od męża bez problemu tylko ja wyszłam

[sunshine16]

Napisane przez akada

O testach sam producent mówi, że nie powinny być używane do takiego masowego testowania. Dla mnie najważniejsze są objawy a czy to grypa czy COVID .... teraz każą iść już do szpitala przy saturacji 94 to się nie dziwie, że szpitale nie wytrzymują, a naprawdę chorzy czy z COVID czy z zawałem nie mają miejsca. Mąż miał 93 i mimo, że hipochondryk ;-) ani myślał panikować.

U nas też bardzo wolny rozwój fizyczny, wszystko długo ćwiczy. Też spróbuje pokazać jej pozycje czworaczną. Starsza na tym etapie już sama stawała przy meblach.

Współczuje alergii ;-( ja przy jednym dziecku słabo pilnowałam diety a co dopiero przy trójce maluchów



Przykro mi, że tak źle się czujesz, musisz zacząć myśleć o sobie dla dzieci :-( a problem na pewno w mm może w butelce ? Może musisz zniknąć na więcej godzin i w końcu wypije od kogoś obcego. Ode mnie starsza też nie chciała a od męża bez problemu tylko ja wyszłam

No właśnie od męża też nie chciała jak mnie nie było. Ale dziś mnie zaskoczyła bo dałam jej mm z nową kaszka w butelce i wypiła 100 ml wcześniej zdarzało się czasem że wypijała z 30 ale to tak na siłę a teraz ciągnęła jak szalona 🤷 w takim razie po świętach wezmę się za to odstawienie już tak bardziej skrupulatnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez sunshine16

No właśnie od męża też nie chciała jak mnie nie było. Ale dziś mnie zaskoczyła bo dałam jej mm z nową kaszka w butelce i wypiła 100 ml wcześniej zdarzało się czasem że wypijała z 30 ale to tak na siłę a teraz ciągnęła jak szalona 🤷 w takim razie po świętach wezmę się za to odstawienie już tak bardziej skrupulatnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

[literka28]

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Ohh nie moge sie doczekac swiadomych slow u Mai chcialabym zeby bila brawo zbijala piatki, ale z nia opornie idzie nauka :p woli wspinac sie gdzie sie da itd. Oczywiscie gada tam mama tata baba pupa buba papa itd przez chwile robila papa ale jakos sie jej to uwstecznilo :p idzie nam druga jedynka wiec troche marudna, ale baaardzo znosnie wiec nie narzekam i nocki super.
Dreaming to u Ciebie dzidzus duzo do przodu super!! matczyne oczy uwielbiaja patrzec na nowe postepy

Ohh z tym covidem to jest nie wiadomo w co wierzyc ... testy statystyki wszystko takie naciagane.. te szczepionki.. oh glowa peka od tego wszystkiego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[akada]

Napisane przez literka28

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Ohh nie moge sie doczekac swiadomych slow u Mai chcialabym zeby bila brawo zbijala piatki, ale z nia opornie idzie nauka :p woli wspinac sie gdzie sie da itd. Oczywiscie gada tam mama tata baba pupa buba papa itd przez chwile robila papa ale jakos sie jej to uwstecznilo :p idzie nam druga jedynka wiec troche marudna, ale baaardzo znosnie wiec nie narzekam i nocki super.
Dreaming to u Ciebie dzidzus duzo do przodu super!! matczyne oczy uwielbiaja patrzec na nowe postepy

Ohh z tym covidem to jest nie wiadomo w co wierzyc ... testy statystyki wszystko takie naciagane.. te szczepionki.. oh glowa peka od tego wszystkiego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super dobre wieści, kciuki żeby operacja się udała edit: miało być, że się odbędzie

Ja z nosidłem chciałabym pójść do sklepu i poprzymierzać najbardziej popularna jest tula, kavka, ale nie znam się, przy starszej nie miałam.

[sunshine16]

Napisane przez literka28

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Ohh nie moge sie doczekac swiadomych slow u Mai chcialabym zeby bila brawo zbijala piatki, ale z nia opornie idzie nauka woli wspinac sie gdzie sie da itd. Oczywiscie gada tam mama tata baba pupa buba papa itd przez chwile robila papa ale jakos sie jej to uwstecznilo idzie nam druga jedynka wiec troche marudna, ale baaardzo znosnie wiec nie narzekam i nocki super.
Dreaming to u Ciebie dzidzus duzo do przodu super!! matczyne oczy uwielbiaja patrzec na nowe postepy

Ohh z tym covidem to jest nie wiadomo w co wierzyc ... testy statystyki wszystko takie naciagane.. te szczepionki.. oh glowa peka od tego wszystkiego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Świetne wieści

My mamy nosidło z LennyLamb

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez literka28

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Ohh nie moge sie doczekac swiadomych slow u Mai chcialabym zeby bila brawo zbijala piatki, ale z nia opornie idzie nauka woli wspinac sie gdzie sie da itd. Oczywiscie gada tam mama tata baba pupa buba papa itd przez chwile robila papa ale jakos sie jej to uwstecznilo idzie nam druga jedynka wiec troche marudna, ale baaardzo znosnie wiec nie narzekam i nocki super.
Dreaming to u Ciebie dzidzus duzo do przodu super!! matczyne oczy uwielbiaja patrzec na nowe postepy

Ohh z tym covidem to jest nie wiadomo w co wierzyc ... testy statystyki wszystko takie naciagane.. te szczepionki.. oh glowa peka od tego wszystkiego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cieszę się, że mama nie ma przerzutów i trzymam kciuki za dalsze leczenie!

Ja kupiłam nosidło Kinderkraft i jestem zadowolona, jest bardzo wygodne, synek też zadowolony. A było tanie w przeciwieństwie do innych nosideł..

Dziewczyny, zdrowych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy!
Odpocznijcie w miarę możliwości Też nam życzę, tak jak Grania, aby kolejne święta były już normalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez literka28

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Ohh nie moge sie doczekac swiadomych slow u Mai chcialabym zeby bila brawo zbijala piatki, ale z nia opornie idzie nauka :p woli wspinac sie gdzie sie da itd. Oczywiscie gada tam mama tata baba pupa buba papa itd przez chwile robila papa ale jakos sie jej to uwstecznilo :p idzie nam druga jedynka wiec troche marudna, ale baaardzo znosnie wiec nie narzekam i nocki super.
Dreaming to u Ciebie dzidzus duzo do przodu super!! matczyne oczy uwielbiaja patrzec na nowe postepy

Ohh z tym covidem to jest nie wiadomo w co wierzyc ... testy statystyki wszystko takie naciagane.. te szczepionki.. oh glowa peka od tego wszystkiego


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Świetne wieści 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Mamy nosidło Tula, kupione przy starszaku, ale jakoś do mnie nie przemawia. Może się jeszcze przekonam jak będzie troszkę cieplej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Wesołych Świąt dla Was i maluchów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Literka pisalam juz na fb,ale tu tez napisze. To wspaniale wiesci ! Trzymam mocno kciuki za mame

Dziewczyny Wesolych i Zdrowych Swiat !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Literka, świetne wieści oby teraz operacja poszła sprawnie i bezpiecznie

U nas na tapecie skok i chyba zęby... Dobrze jest tylko u mamy na ręku....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Kochane wpadam na szybko życzyć Wam wesołych, zdrowych i rodzinnych świąt. Smacznego jajeczka i mokrego Dyngusa samych najlepszosci dla Was i Waszych rodzinek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Literka, cudowne wieści! Trzymam kciuki za Twoją mamę.


Ja też wpadłam Wam życzyć spokojnych, zdrowych świąt i radosnych, grzecznych dzieci.

[literka28]

No pewnie pojedziemy gdzies przymierzac nosidlo mam na oku kavke kinderkrafta i tule

Dziekuje za tak mily odzew i trzymanie kciukow za mame! ;* jestescie cudowne!

Wszystkim oczywiscie Zdrowych i Wesolych Swiat ;* oby juz powoli wracalo wszystko do normalnosci..!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[baby blues]

Napisane przez literka28

No pewnie pojedziemy gdzies przymierzac nosidlo mam na oku kavke kinderkrafta i tule

Dziekuje za tak mily odzew i trzymanie kciukow za mame! ;* jestescie cudowne!

Wszystkim oczywiscie Zdrowych i Wesolych Swiat ;* oby juz powoli wracalo wszystko do normalnosci..!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja przy starszaku miałam nosidło keikihug, teraz kupiłam lenny lamb, nosiłam już kilka razy i jest fantastyczne tula do mnie nie przemawia, bo kiedyś była afera, że wypuścili wisiadło... Niby taka dobra firma a taki zonk.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justysiaa89]

Napisane przez *Catherrine*

Ja to się obawiam tego, że np. jakbym teraz była w ciąży to nie mogłabym nosić Antka. A co z bieganiem za nim, schylaniem, podnoszeniem, no nie da się tego uniknąć...

A dlaczego byś nie mogła? Organizm ludzki jest tak przystosowany, że noszenie starszego dziecka (oczywiście nie 24/7) od razu nie zaszkodzi, inaczej matka natura nie pozwoliłaby nam tak szybko zachodzić w kolejne ciąże U mamyginekolog jest fajny artykuł na ten temat. Zaszłam w ciążę 9 miesięcy po cc, wszystko było dobrze, po 18 miesiącach od cc urodziłam poprzed udany vbac, do końca drugiej ciąży nosiłam w razie potrzeby starszą córkę.

Napisane przez literka28

Matulu ile sie u Was dzieje. U nas dobre wiesci! Mama nie ma przerzutow i 15 kwietnia operacja

Dziewczyny na jakie nosidla sie zdecydowalyscie? U nas odkad Maja wstaje i chodzi przy meblach nie bardzo podoba jej sie jazda wozkiem

Super, trzymam kciuki żeby operacja się odbyła i mama szybko wróciła do zdrowia

My mamy po starszej nosidło chustowe z Lenny Lamb, lubię i polecam. Teraz często mąż usypia w nim Stefcię a ze starszą chodziliśmy na grzyby w nim, ona sobie spała u męża a ja zbierałam grzyby które on mi pokazywał


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez justysiaa89

A dlaczego byś nie mogła? Organizm ludzki jest tak przystosowany, że noszenie starszego dziecka (oczywiście nie 24/7) od razu nie zaszkodzi, inaczej matka natura nie pozwoliłaby nam tak szybko zachodzić w kolejne ciąże U mamyginekolog jest fajny artykuł na ten temat. Zaszłam w ciążę 9 miesięcy po cc, wszystko było dobrze, po 18 miesiącach od cc urodziłam poprzed udany vbac, do końca drugiej ciąży nosiłam w razie potrzeby starszą córkę.

Super, trzymam kciuki żeby operacja się odbyła i mama szybko wróciła do zdrowia

My mamy po starszej nosidło chustowe z Lenny Lamb, lubię i polecam. Teraz często mąż usypia w nim Stefcię a ze starszą chodziliśmy na grzyby w nim, ona sobie spała u męża a ja zbierałam grzyby które on mi pokazywał


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście masz rację! Przecież mnóstwo kobiet ma kilkoro dzieci po kolei i jakoś żyją. Po prostu ja mam takie obawy, bo tego nie doświadczyłam. A pamiętam, że w ciąży jak dłużej pochodziłam to pobolewał mnie brzuch, szybciej się męczyłam, np. odkurzał i sprzątał mąż a nie ja. A jakbym miała jeszcze Antosia nosić i biegać za nim na kolanach po damu to nie wiem.. Bo np. jak dziecko już chodzi, to co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Ja czasami też się zastanawiam jak będę się czuć w drugiej ciąży, myślę, że bardziej świadomie, ale też zupełnie inaczej, mając już jedno dziecko.
Mamy starszaków, jak wspominacie swoje ciąże? I jakie porównanie pomiędzy pierwszą, a kolejną/kolejnymi?

[*Catherrine*]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja czasami też się zastanawiam jak będę się czuć w drugiej ciąży, myślę, że bardziej świadomie, ale też zupełnie inaczej, mając już jedno dziecko.
Mamy starszaków, jak wspominacie swoje ciąże? I jakie porównanie pomiędzy pierwszą, a kolejną/kolejnymi?

Ja ogólnie czułam się bardzo dobrze, więc mam nadzieję, że w kolejnej ciąży też tak będzie . Ale nie chciałabym wtedy dzień w dzień być tak styrana jak teraz jestem, bo bałabym się, że zaszkodzę maleństwu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ja tez bym miala obawy z druga ciaza teraz bo u mnie to najpierw byly te krwiaki to kazali nie dzwigac i odpoczywac , potem lozysko przodujace , a potem slabe przeplywy. No ,ale oczywiscie z druga ciaza mogloby byc zupelnie inaczej !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baby blues]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja czasami też się zastanawiam jak będę się czuć w drugiej ciąży, myślę, że bardziej świadomie, ale też zupełnie inaczej, mając już jedno dziecko.
Mamy starszaków, jak wspominacie swoje ciąże? I jakie porównanie pomiędzy pierwszą, a kolejną/kolejnymi?

Na pewno dużo mniej analizowałam w drugiej ciąży w pierwszej sprawdzałam WSZYSTKO, wszystkie wymiary na USG, czy na pewno ok, wszystkie kopniaki etc. w drugiej nie miałam na to za bardzo czasu
W drugiej więcej przytyłam pomimo aktywniejszego trybu życia (bo z trzylatkiem ), pierwsza kończyła się późną jesienią ze śniegiem, druga w środku lata i jeśli chodzi o takie porównanie, to dużo lepiej wspominam końcówkę tej pierwszej, bo końcówka ciąży w środku lata z 21 kg na plusie i biegającym trzylatkiem to chyba najgorsze co może być

Jak to mówią, każda ciąża inna


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja czasami też się zastanawiam jak będę się czuć w drugiej ciąży, myślę, że bardziej świadomie, ale też zupełnie inaczej, mając już jedno dziecko.
Mamy starszaków, jak wspominacie swoje ciąże? I jakie porównanie pomiędzy pierwszą, a kolejną/kolejnymi?

Pierwsza ciąża była książkowa, to był cudowny spokój, przygotowywanie na dzidziusia, korzystanie z rozrywek typu kino, teatr, fajne restauracje, poród w terminie za to po totalne zaskoczenie, trochę nerwy, jakieś może nawet rozczarowanie, ale moja starsza to był naprawdę kosmos mój brat do dzisiaj wspominam, że ona wiecznie ryczała A druga ciąża no cóż...zaczęło się przerażeniem, że mogą być bliźniaki potem cukrzyca w ciąży i lockdown...nie czytaliśmy już co się dzieje w poszczególnym tygodniu, chyba więcej o ciąży rozmawialiśmy żeby starszą przygotować Ostatnio znowu sobie wyrzucałam, że za szybko urodziłam bo za mało dbałam o cukrzyce, lekarze bardziej straszyli koroną i kazali omijać przychodnie, lekarka w luxmedzie rozczarowała bo najchętniej udzielałaby teleporady więc dwa razy byłam prywatnie. I tak fajnie, że rodziłyśmy latem z partnerami, bratowa rodziła w listopadzie z pozytywnym testem, sama, po porodzie zabrali dziecko, ją wypisali wcześniej na szczęście mała nie miała żółtaczki i dzień czy dwa dnie później też ją wypisali, ale jak słyszę jak dzieci z jakiś powód leżą dłużej bez mamy to mnie krew zalewa

Jutro kończymy kwarantannę, nie wiem czy naoglądałam się za dużo filmów science fiction, ale aplikacja kwarantanna i wysyłanie zdjęć nie wiadomo gdzie wywołuje u mnie depresje. Starsza tęskni za przedszkolem, mimo, że wymyślamy jej dużo różnych rzeczy, dostała dużo nowych książeczek, jakąś grę kapitana nauki... przede wszystkim brakuje jej towarzystwa innego niż mama i tata. Oliwia zniosła dzielnie, raz udało mi się uśpić na balkonie: 15 min usypiania a spała 20 min

No to po świętach czekamy na majówkę ;-)

[fioleciasto]

Napisane przez dreaming_9004

Masakra z tym koronaświrusem - u nas w rodzinie to samo: męża dwie siostrzenice (1.5 i 2 latka) na kwarantannie ze żłobka, identyczna sytuacja jak u fiole i akady, całe rodzinki uziemione do poniedziałku włącznie. Ja się cieszę, że jestem zaszczepiona i mnie żadne kwarantanny juz nie obowiązują. Nie wiem co tam mi wstrzyknęli, ale niech ta głupoza juz się kończy... Mnie bez kitu depresja już dopada, czuje że mi życie przez palce ucieka, a jeszcze wczoraj miałam urodziny. Pewnie jeszcze przez majówkę będą nas trzymać w domu i tak znow do wakacji... We wrześniu wracam do pracy, chcę normalnie pracować z dziećmi, a nie z komputerem

U nas kolejny postęp rozwojowy - Ida robi "papa", wysyła buziaczka, nazywa osoby - mama, tata, baba, dzia (oczywiście dziadek), lala (siostra Laura).

Od dwóch tygodni odstawiona od piersi, poszło dość szybko i bezboleśnie teraz mi tylko dziwnie z takim małym i miękkim biustem. Doi za to mm z takim samym zapalem jak wcześniej cyca - 4 razy w nocy i 2 razy w dzień.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo, niesamowite że już tyle potrafi!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

Półtora tygodnia siedziałam w domu przez te wszystkie kwarantanny. Dziś jadę z dziećmi do mojej mamy i mam wrażenie że to wydarzenie roku po tym wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Akada, moja starsza też bardzo tęskni za żłobkiem. I naprawdę ile zajęć nie wymyślimy to i tak jakoś mało.
Ale czuję że do maja dzieci nie wrócą do placówek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literka28]

No pewnie pojedziemy gdzies przymierzac nosidlo mam na oku kavke kinderkrafta i tule

Dziekuje za tak mily odzew i trzymanie kciukow za mame! ;* jestescie cudowne!

Wszystkim oczywiscie Zdrowych i Wesolych Swiat ;* oby juz powoli wracalo wszystko do normalnosci..!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 06:30 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

Co do kolejnego dziecka - wielki szacun dla wszystkich którzy zdecydowali sie na mala roznice wieku naprawde to duze wyzwanie. Ja wiem, ze to nie dla mnie. Mam za wiele obaw
Maja za mala jest by zrozumiala pewne rzeczy, a : ciaze kolejna zawsze mozna zle znosic, maluch moze byc bardziej wymagajacy niz ona byla jako noworodek.
Nie wyobrazam sobie pobytu w szpitalu gdy Maja w domu taka np 1,5 roczna :p mysle ze 2,5-3 lata to ok roznica. A jaka bedzie i czy wogole na drugie sie zdecydujemy to sie okaze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dreaming_9004]

Witam się poświątecznie. Po mału czas wrócić do "normalności" - prawie całe święta mąż zajmował się małą, bo ja jednak dostałam mega @ i byłam nie do życia... dziś już jesteśmy zdane same na siebie, starsza jeszcze kima - korzysta, że dzis wolne od zdalnych lekcji.

U mnie duża przerwa między obiema ciążami (ponad 7lat), więc chyba nie mam co porównywać. W pierwszej miałam 22lata i mało wiedziałam o życiu jakoś niczym nie przejmowałam się tzn. nie myslalam, że coś może być nie tak - z góry założyłam, że urodzę zdrowe dziecko i będzie pieknie w drugiej, mając 30lat, byłam bardziej zestresowana i zmęczona chociaż starsza córka juz praktycznie samodzielna. Jedyne co identycznie się powtórzyło to I faza porodu - do odejścia wód czułam się podobnie i myślę, że gdyby Ida była ułożona główkowo to pród by był podobny jak pierwszy. Jeśli chodzi o życie z niemowlakiem to wcale lżej nie było (nie jest) za pierwszym razem nie udało się kp, ale tamto doświadczenie teraz pomogło mi skutecznie karmić do skończonych 8 miesięcy (zakładałam, że będę karmić pół roku).

Fiole niestety tez tak czuje, że do maja nic się nie zmieni...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Ne fejsbookowych sieprniowkach jest dziewczyna ktora jest teraz w chyba 23 tyg drugiej ciazybi trafila do szpitala z malowodziem i bylo zagrozenie ze zostanie tam do konca ciazy. No ja sobie niewyobrazam teraz Emilki nie widziec 4 miesiace :O

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez panna_felicjanna

Ja czasami też się zastanawiam jak będę się czuć w drugiej ciąży, myślę, że bardziej świadomie, ale też zupełnie inaczej, mając już jedno dziecko.
Mamy starszaków, jak wspominacie swoje ciąże? I jakie porównanie pomiędzy pierwszą, a kolejną/kolejnymi?

W pierwszej ciąży dużo leżałam i spałam, miałam non stop relaks przez co bezsenne noce. Razem z mężem podchodziliśmy do wszystkiego bardzo ostrożnie zarówno w ciąży jak i po narodzinach Wiktorka. W pierwszej ciąży w większości sprzątał mąż. W drugiej ciąży było już inaczej. Wiedziałam czego się spodziewać. Synka nosiłam i bujałam, często zasypiał leżąc na mnie dopóki brzuch nam nie przeszkadzał. Nie miałam czasu na drzemki w ciągu dnia ani leżenie. Starszak chodził spać około północy, nie dawał odpocząć. Wystopowałam dopiero na przełomie czerwca-lipca, choć 2 dni przed pójściem do szpitala skakałam ze starszym na rękach w rytm Despacito 🙈 Do końca drugiej ciąży prowadziłam sama auto 😀 Powiem Wam, że nawet do porodu podeszłam bardzo zadaniowo. Wiedziałam już co mnie czeka, jaki to będzie ból, mniej więcej ile to będzie trwać i jak to będzie wyglądać po porodzie. Nastawiłam się bardzo pozytywnie, w przeciwieństwie do pierwszego porodu, gdy stres przejął nade mną kontrolę. Drugi poród wspominam bardzo przyjemnie, serio, serio. Ból nie był straszny i szybko poszło, przy skurczach ja z uśmiechem na twarzy. Tak to mogłabym rodzić nawet co roku 😉 No i z kp nie miałam takich obaw jak przy starszym. Przy drugim dziecku jest łatwiej z jego obsługą i bez spiny podchodzi się do większości rzeczy ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Czyli co kobieta, to inne odczucia.


Jak tam u Was, jak po świętach?
My siedzimy z synkiem u mojej mamy, pierwszy raz od dawna jesteśmy z mężem na odległość i jakoś tak dziwnie, tęskni się.


Odkąd moje dziecko stało się mobilne, to zrobiło się ciężej. Już tęsknię za czasem, gdy leżał. Teraz już muszę mieć oczy dookoła głowy i mogę posiedzieć spokojnie tylko wtedy, gdy śpi.

[Roselyn]

Mysmy dali Emi na wielkanoc tablice manipulacyjna ta co zrobilismy kiedys i poki co potrafi sie zajac na troche ciekawe kiedy sie znudzi20210407_103948_copy_1024x878.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz