Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

[chimay]

Napisane przez khloe

Ja ta neutrogene widziałam na polskim allegro jeszcze nie tak dawno, na licytacji i chyba ludzie wierzą, że takowy spf istnieje, bo dużo osób licytowało i chyba nawet to opakowanie dobiło do 200 zł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pamiętam, że była chyba nawet dyskusja na plotkowym na ten temat. 200 zł za filtr Pamiętam, że jakoś krótko po 2000 roku miałam filtr SPF 100, bo takie jeszcze u nas były na rynku. Potem wraz z regulacjami UE wycofano to oznaczenie.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez chimay

Oni mają SPF 100, co u nas zostało dość dawno temu wycofane. Pamiętam, że swego czasu bardzo popularna była tam Neutrogena SPF 100, zresztą chyba dalej jest KLIK.

No się magie zaczęły dziać u nich na rynku. Tego produktu nie znam, ale widziałam jakieś SPF 80 i inne takie kwiatki

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

U nas na rodzimym rynku też Pharmaceris czy Dermedic zaczęły strzelać SPF 100 rejestrując filtry jako produkt medyczny, bo jako kosmetyczny nie może być☠stwierdzeń o SPF większym niż 50+...

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88026154]No się magie zaczęły dziać u nich na rynku. Tego produktu nie znam, ale widziałam jakieś SPF 80 i inne takie kwiatki [/QUOTE]

Ale to chyba już dawno tak tam jest, bo tę Neutrogenę SPF100 to widziałam u amerykańskich youtuberek już parę lat temu.

[khloe]

Ja pamiętam, że około 2007 kupowałam filtr z Lirene SPF 65, i wtedy chyba w PL większego nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez chimay

Ale to chyba już dawno tak tam jest, bo tę Neutrogenę SPF100 to widziałam u amerykańskich youtuberek już parę lat temu.

Od 2007 czy 2011, nie pamiętam, zdjęli te regulacje nakładające maksymalne SPF 30. Ale z tego co widziałam, to nawet FDA podawało informacje, że czasem jakiś producent się wyłamał
U nich to są produkty medyczne. OTC było maksymalnie SPF 30 przez wiele lat, ale produkty na receptę mogły mieć większy SPF.

---------- Dopisano o 07:57 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez khloe

Ja pamiętam, że około 2007 kupowałam filtr z Lirene SPF 65, i wtedy chyba w PL większego nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Są tak naprawdę takie i większe, bo SPF 50+ to rzadko kiedy jest dokładnie SPF 60, zazwyczaj to jest 60 z groszami. Tylko oznaczenia są ustandaryzowane.

Ludzie jakby mieli do wyboru SPF 62 o fajnej konsystencji i SPF 65 o konsystencji smalcu, to pewnie jednak chętniej by sięgali po ten smalczyk i się z nim męczyli

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

U mnie z tym bieleniem to różnie. Są filtry, które przez chwilę bielą, a potem się magicznie "układają" i bielenie znika. Są filtry, które pozostają białe i straszne. A są filtry, które nie bielą w ogóle.

Chyba moim największym bielącym koszmarem do tej pory były obie wersje Benton Papaya (38, 50). Biała twarz

Ale zagadką jest dla mnie ten Biore Watery Gel, użyłam go trzy razy i za każdym razem mam zupełnie inne odczucia

Za pierwszym razem, na gołą skórę - bielący, ale idący w kierunku matu (pudrowy w dotyku, efekt na skórze satynowy)
Za drugim razem, na serum Basiclab - robił mi straszne białe placki trudne do rozsmarowania, ale jak już rozklepałam, to nie bielił wcale
Za trzecim razem, na gołą skórę - znowu bielący, ale bez matowego efektu jak za pierwszym razem, pozostawił raczej wyczuwalną powłoczkę

[Fuzukatsu]

Dziewczyny, a omawiałyście już może kiedyś ten filtr z Sesdermy?
Ostatnio była u mnie kuzynka się poczęstowałam. Całkiem on fajny, nie bieli i nie jest żadnym smalcem. Moją miłością od lat jest Antek ultralekki/shaka, ale ten, jeśli chodzi o komfort, jest mu bardzo bliski. Jedynie ten nano dwutlenek tytanu trochę mnie martwi.

[p4w]

Napisane przez chimay

U mnie jak filtr bieli, to nie przestanie ani po 10 minutach ani po pół godzinie.



Ta metoda wydaje mi się bardzo nieprecyzyjna, bo taka ścieżka w zależności od aplikatora, może wyjść grubsza lub cieńsza, więc różnice mogą być duże. Wg mnie najprościej jest po prostu odmierzyć łyżeczką miarową, ewentualnie po jakimś czasie wie się już na oko, ile to jest 1 ml.
Ja mierzę łyżeczką tylko jak testuję nowy filtr, potem jak używam, to i tak nakładam mniej, bo tego 1 ml moja twarz tak czy siak nie przyjmie, nieważne co to za filtr.
Mogę tylko powtórzyć, to co chyba każdego roku piszę: dopóki producenci nie opracują nie tylko lepszych formuł, ale też takich, które można nakładać w takiej ilości jak pielęgnację, to filtrowanie się na co dzień dla mnie pozostaje nierealne. 1 ml to ja mogę nałożyć hydrolatu, ale nie czegokolwiek innego.

Zainspirowana Twoim wpisem zebralam lyzeczka z palcow filtr i bylo co najwyzej 1/4 lyzeczki... Probowalam dokladac ale filtr zasychal mi na twarzy i nie moglam dokladac kolejnych porcji... Masakra z ta iloscia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez p4w

Zainspirowana Twoim wpisem zebralam lyzeczka z palcow filtr i bylo co najwyzej 1/4 lyzeczki... Probowalam dokladac ale filtr zasychal mi na twarzy i nie moglam dokladac kolejnych porcji... Masakra z ta iloscia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polecam zaopatrzyć się w łyżeczkę miarową. Łyżeczki do herbaty mają pojemność przeważnie 2 ml i więcej.
Na zdjęciach: nr 1 - 1 ml filtra w łyżeczce miarowej, nr 2 - 1 ml przełożony do łyżeczki od herbaty.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez Fuzukatsu

Dziewczyny, a omawiałyście już może kiedyś ten filtr z Sesdermy?
Ostatnio była u mnie kuzynka się poczęstowałam. Całkiem on fajny, nie bieli i nie jest żadnym smalcem. Moją miłością od lat jest Antek ultralekki/shaka, ale ten, jeśli chodzi o komfort, jest mu bardzo bliski. Jedynie ten nano dwutlenek tytanu trochę mnie martwi.

Ja nie miałam, ale słyszałam, że wersja Silk Touch jest świetna (bo ten klasyczny najczęściej polecany to Repaskin Dry Touch)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ten filtr na łyżeczce, na drugim zdjęciu jest trochę rozwarstwiony? Czy tylko tak mi się☠wydaje? Może to odbicie

Ale nie każdy filtr da się tak łatwo dokładać na poprzednią warstwę

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88028996]Ten filtr na łyżeczce, na drugim zdjęciu jest trochę rozwarstwiony? Czy tylko tak mi się☠wydaje? Może to odbicie

Ale nie każdy filtr da się tak łatwo dokładać na poprzednią warstwę [/QUOTE]

Tak, to właśnie na nieszczęsna Missha.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Dziwna konsystencja...
Kiedyś zostawiłam w samochodzie na kilka godzin plecak z filtrem, ten filtr później po leżeniu w nagrzanym samochodzie tak wyglądał - taki twarożkowaty i rozwarstwiony. A wcześniej to był zwykły krem. Po takim widoku bałabym się, że filtr może jest zepsuty... Ale może to by design

[chimay]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88029108]Dziwna konsystencja...
Kiedyś zostawiłam w samochodzie na kilka godzin plecak z filtrem, ten filtr później po leżeniu w nagrzanym samochodzie tak wyglądał - taki twarożkowaty i rozwarstwiony. A wcześniej to był zwykły krem. Po takim widoku bałabym się, że filtr może jest zepsuty... Ale może to by design [/QUOTE]

On raczej powinien byc jednolity, chociaż niedawno dostałam go w paczce z Yesstyle, więc nie wiem sama

[p4w]

Napisane przez chimay

Polecam zaopatrzyć się w łyżeczkę miarową. Łyżeczki do herbaty mają pojemność przeważnie 2 ml i więcej.
Na zdjęciach: nr 1 - 1 ml filtra w łyżeczce miarowej, nr 2 - 1 ml przełożony do łyżeczki od herbaty.

Oooo to nalozylam na pewno wiecej dzis- bede nakladac 3 paski- taki kompromis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez chimay

Polecam zaopatrzyć się w łyżeczkę miarową. Łyżeczki do herbaty mają pojemność przeważnie 2 ml i więcej.
Na zdjęciach: nr 1 - 1 ml filtra w łyżeczce miarowej, nr 2 - 1 ml przełożony do łyżeczki od herbaty.

Skąd masz taką łyżeczkę?

Szczerze powiedziawszy ten 1 ml to mi się zawsze jawiło jako duuuuuzo więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez khloe

Skąd masz taką łyżeczkę?

Szczerze powiedziawszy ten 1 ml to mi się zawsze jawiło jako duuuuuzo więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kupiłam kiedyś w którymś sklepie z półproduktami. To znaczy jako dodatek, a nie że zamawiałam celowo samą łyżeczkę, bo ona kilkadziesiąt groszy kosztowała. Pamiętam, że niektóre dziewczyny mierzyły strzykawką, ale to chyba nie każdą konsystencję się da.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Są też łyżeczki miarowe do gotowania. Ja mam z Ikea i z Homla
Z Ikea nie polecam metalowych - drogo i kiepska jakość, rdzewieją. Mają też plastikowe, dużo tańsze.

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88031203]Są też łyżeczki miarowe do gotowania. Ja mam z Ikea i z Homla
Z Ikea nie polecam metalowych - drogo i kiepska jakość, rdzewieją. Mają też plastikowe, dużo tańsze.[/QUOTE]Rzeczywiście Nie widziałam ich wcześniej

IKEA STÄM
Dostępne miary: 1 mililitr, 1 łyżeczka od herbaty, 1 łyżka i 1 decylitr.
2,99 zł

Ja też mam ze sklepu z półproduktami, jak chimay.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Z Homli bardziej lubię, bo jest więcej małych, jest coś pomiędzy 1 a 5, między 5 a 15. Zestaw ma łyżeczki 1,25 ml, 2,5 ml, 5 ml, 7,5 ml, 15 ml. Ta 7,5 ml to fajna do odmierzania na nogę

[khloe]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88031439]Z Homli bardziej lubię, bo jest więcej małych, jest coś pomiędzy 1 a 5, między 5 a 15. Zestaw ma łyżeczki 1,25 ml, 2,5 ml, 5 ml, 7,5 ml, 15 ml. Ta 7,5 ml to fajna do odmierzania na nogę [/QUOTE]Chciałam napisać, że dotarł do mnie ten filtr z Holika i powinni ci dać nagrodę za polecenie mi go

Jestem absolutnie zachwycona konsystencja jak na razie mój hit

Dziękuję ci dobra kobieto!,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez khloe

Chciałam napisać, że dotarł do mnie ten filtr z Holika i powinni ci dać nagrodę za polecenie mi go

Jestem absolutnie zachwycona konsystencja jak na razie mój hit

Dziękuję ci dobra kobieto!,

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i super, że się sprawdza

[elennna]

Aktualnei również używam tego filtru z Holiki i też mi bardzo odpowiada.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

A jak masz w szafie jakiś kapelusz czy czapkę to polecam zakładać przed wyjściem. Żaden filtr nie daje 100% ochrony, kapelusze też nie - ale zawsze to jakiś sposób na dodatkowe ograniczenie wpływu słońca

[khloe]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88034068]A jak masz w szafie jakiś kapelusz czy czapkę to polecam zakładać przed wyjściem. Żaden filtr nie daje 100% ochrony, kapelusze też nie - ale zawsze to jakiś sposób na dodatkowe ograniczenie wpływu słońca [/QUOTE]Chciałam się zaopatrzyć w kapelusz, ale mam chyba jakiś wielki łeb, bo nawet te 58 cm nie wchodzą mi dokładnie na głowę, mam je jakby na czubku 🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

No możliwe

Znajomym się wydaje, że mój chłop ma taką samą☠głowę jak ja albo nawet i mniejszą. A jemu 58 cm bywa za ciasne, ja mam 56 cm. Jakoś tak ma mniejszą twarz ale większą głowę

[nikisa]

Takie łyżeczki, miarki są często przy syropach na kaszel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ja pechowo trafiałam tylko na zlewki, takie małe kubeczki z podziałką co 5 ml. Trochę duża podziałka - do ciała ok, ale do twarzy 5 ml to nawet ja nie nakładam

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Przychodzę z wrażeniami na temat filtrów używanych w ostatnim czasie Przypomnę tylko, że wypowiadam się z perspektywy cery tłustej, osoby o innej cerze mogą mieć zupełnie inne spostrzeżenia.

• Martiderm Proteos Screen SPF50+ Fluid Cream - zaczynam z grubej rury, ale to prawdopodobnie mój najlepszy krem w życiu (z ponad 44 przetestowanych). Gęsty krem, bardzo łatwo się rozsmarowuje, nie smuży, można nałożyć przepisową ilość, zupełnie nie bieli, jest całkiem transparentny, wchłania się do najprawdziwszego na świecie MATU (przez duże M, a w zasadzie duże MATU), ale jednocześnie nie jest tępy i nie ściąga. Makijaż wygląda na nim perfekcyjnie + trzyma sebum w ryzach w ciągu dnia Jeszcze nigdy nie wyglądałam tak ładnie przez tak wiele godzin bez pudrowania i bibułek. Ma w sobie 7 filtrów, w tym 6 chemicznych i 1 mineralny, pełne spektrum. Pachnie kwiatowo-aptecznie, dość intensywnie, ale szybko się ulatnia. Dostępność nie jest wadą bo łatwo było go zamówić online, płatność kartą, w czasie pandemii doszedł w 11 dni. Jedyna wada to zaporowa cena (ok. 24 euro + koszt wysyłki ok. 7 euro) i mniejsza pojemność (40 ml). Użytkowo najcudowniejszy na świecie, nie trzeba wybierać między tłustymi aptecznymi z dobrymi filtrami, a miejskimi azjatyckimi z gorszymi filtrami.
• La Roche-Posay Anthelios Niewidoczny fluid SPF50+ - czyli tegoroczna Shaka, dobry filtr plenerowy, wodnisty, ale niestety siedzi na skórze, dla mnie dość tłusty. Lubię na rower i na wycieczki, ale nie pod makijaż.
• La Roche-Posay, Anthelios XL SPF50+, żel-krem do twarzy suchy w dotyku Anti-Shine - czyli z zielonym paskiem, mam go nie po raz pierwszy, lubię, ale jest bardzo specyficzny. Tępy, trzeba z nim szybko pracować, nieco bieli, wchłania się praktycznie do sucha.
• La Roche-Posay Anthelios Hydrating Cream SPF50+ - czyli z niebieskim paskiem, będzie dobry po kwasach, laserach, zabiegach oraz wokół oczu jeśli ktoś ma wrażliwe i łzawiące po filtrach (producent deklaruje bezpieczeństwo, mnie również nie szczypie), łagodny. Niestety dla mnie to baaaardzo bogaty krem, pod makijaż nie ma szans, nawet tylko wokół oczu pod makijaż nie ma szans bo nawet przypudrowany rozpuszcza mi tusz.
• Uriage Bariesun Ultralekki fluid dry touch SPF50+ - płynny jak Shaka, okropnie tłusty, nie wchłania się, tłusta tafla na skórze Zużyłam do wierzchów dłoni w samochodzie.
• Uriage Bariesun Mat fluid matująco-nawilżający SPF50+ - zupełnie inny od poprzednika, coś pomiędzy lekkim kremem, a mleczkiem. Dużo lżejszy, nieźle się wchłania, ale jest baaaardzo bielący i baaaaardzo smużący (Tinosorb M) i nie widzę opcji, by nałożyć go solo, trzeba go zakryć makijażem. Ale jednocześnie, pod makijażem wygląda słabo (przyklejony podkład do białej maski + gdzieniegdzie przebijają nadal zastygnięte smugi + przez to zastyganie robią się czasem dziury od pędzla ). Nie jest najgorszy, ale ja nie kupię ponownie.
• Uriage nawilżająco-ochronna mgiełka termalna SPF30 - czasem się spsikuję w ciągu dnia, mgiełka podobna do Antheliosa, też jest w typie suchej mgiełki/dezodorantu, jeśli czuć jakieś kropelki to takie mikro mikro, nie jest to spray typu woda termalna. Mgiełka mocno dusząca, robi potężną zasłonę dymną, trzeba aplikować na wdechu i szybko uciekać z pomieszczenia, by tego nie wdychać. Nadaje się na makijaż, niewidoczna.
• SunOzon Kids Sonnenspray SPF50 ORAZ Babydream Sonnenspray extra sensitive 50+ - okropne wodniste, ale bardzo tłuste, siedzą na skórze, ja chyba w tym miesiącu je już wywalę bo się męczę...
• Bioderma Photoderm Max Spray face/body SPF50+ - świetny filtr plenerowy, jeździłam z nim kilka godzin na rowerze w okolicach południa w pełnym słońcu (oczywiście z reaplikacją) i nic a nic mnie nie chwyciło, nic a nic! Ale nie należy do najlżejszych, na ciele jest wyczuwalny, na twarzy też dość tłusta warstwa i lustrzany błysk.
• Bioderma Photoderm Spot Creme SPF50+ - miałam miniaturkę, bardzo bogaty krem, tłusty
• Biore UV Aqua Rich Watery Gel SPF50+ PA++++ - prawdopodobnie mam nową wersję po zmianie formulacji. W moim Biore są jakby granulki/grudki, które znikają przy rozcieraniu, ale nie nadaje się do reaplikacji na makijaż, bo zostają białe kropki na skórze. Trudny do rozsmarowania, dość tępy, na pewno nie jest to żel, raczej tępe mleczko. Zbija się w dziwne placki na skórze, które trzeba rozklepać. Trochę bieli. Pozostawia niewielką warstwę na skórze, ale jednak. Spodziewałam się czegoś lepszego. Na Yesstyle w opiniach widziałam podobne wrażenia do moich + na swatchach też widziałam te kropki, zatem nie jestem jedyna.
• Purito Centella Green Level Unscented Sun SPF50+ PA++++ ORAZ Purito Centella Green Level Safe Sun SPF50+ PA++++ - fanki Purito być może zeżrą mnie żywcem, ale mnie one nie oczarowały. Dla mnie te dwie wersje to to samo, tylko Unscented jest bezzapachowy (jakiś mega delikatny zapach użytych składników tylko), a zielony Safe Sun ma nieznośny ziołowy zapach. Łatwo się rozprowadzają, nie bielą, nadają się do reaplikacji na makijaż. Dla mnie niestety trochę zbyt kremowe i zbyt bogate, spodziewałam się czegoś lżejszego. Jak ktoś szuka nieściągającego filtra i kremu w jednym, to może być fajna opcja, ale jeśli priorytetem jest lekkość, to wtedy już nie. Nie dziwię się, że są popularne, nie dziwię się, że są lubiane, ale ja jednak szukam czegoś lżejszego.
• Purito Comfy Water Sun Block SPF50+ PA++++ - zupełnie inny od poprzedników, lżejszy, szybciej się wchłania i praktycznie do satynowego matu. Filtr mineralny, odrobinę bieli, może się też po zastygnięciu trochę ze skóry wykruszać... Nie ufam mu bo bazuje tylko na tlenku cynku, ja jestem jednak fanką chemicznych. Niemniej jednak miło było poznać, jest bardzo lekki.
• Isdin Fotoprotector Fusion Water SPF50 - mam tegoroczną wersję po zmianie składu, absolutnie bezużyteczny, roluje się pioruńsko, więc w zrolowanych miejscach zapewne nie chroni wcale. Dodatkowo mam mega przeboje z producentem, który w zasadzie ma wszelkie zgłoszenia w głębokim poważaniu (a Isdin sam pierwszy do mnie napisał z prośbą o wypełnienie formularza działań niepożądanych, więc ucieszyłam się wtedy, że reagują i fajnie, a potem się okazało, że jednak mają wszystkich gdzieś ). Nowa wersja nie zasługuje na żadną wydaną złotówkę, nawet gdyby rozdawali za darmo, to ja go nie chcę.
• Nuxe Sun Light Fluid High Protection SPF50 - płynny jak Shaka, ale pozostawia na skórzę TAK TŁUSTĄ warstwę, jak po wysmarowaniu olejem, nie wchłania się, cały makijaż mi się na nim zwarzył

Podsumowując (pomijam mgiełkę):
lekkie: Martiderm, Purito Comfy Water, LRP Anti-Shine, Isdin Fusion Water (rolujący, nie polecam)
średnie: Biore Watery Gel, Uriage Mat fluid, Purito Unscented i Purito zielony Safe Sun
tłuste: LRP niewidoczny fluid, LRP hydrating niebieski, Uriage ultralekki fluid, Sunozon, Babydream, Bioderma Photoderm Max, Bioderma Photoderm Spot, Nuxe Light Fluid,

[chimay]

Basiu dzięki za tak obszerną relacje
Narobiłaś mi ochoty na ten Mertiderm, bo właśnie kończy mi się Canmake Mermaid, a drugiego nie zamówię, za duże ryzyko, że gdzieś utknie.
Czy to jest ten filtr KLIK?