Problem z dziewczyną z pracy, czy źle sie zachowałem?

[oppressorek]

Cześć Zdecydowałem się napisać, gdyż chciałbym poznać opinię kobiet "z zewnątrz". Ostatnio w mojej pracy zdarzyła się pewna sytuacja, przez którą mam teraz ostatecznie same nieprzyjemności. Otóż w biurze jestem dosyć nowym pracownikiem, mamy wiele działów, a historia wiąże się z dziewczyną z działu, z którym nie mam bezpośredniego kontaktu. Widzimy się jedynie "przelotem", raz dziennie maksymalnie.

A więc pewnego pięknego, nic nie zapowiadającego tej tragedii dnia, odwiedziła mnie koleżanka z działu tej dziewczyny mówiąc, iż strasznie spodobałem się TEJ dziewczynie (przyjmijmy dla ułatwienia, że TA dziewczyna zwie się Bożena). Mówiła, że Bożena jest bardzo nieśmiała w bliższych kontaktach z facetami i dlatego poprosiła ją, aby zagadała do mnie i poprosiła o numer telefonu, czy coś takiego. Strasznie się zmieszałem, nie wiedziałem co mam odpowiedzieć, bo to w sumie dziwne dla mnie, aby dawać swój numer osobie, której nawet zbytnio nie kojarzę. Wysiliłem swój umysł i udało mi się przypomnieć jak wygląda Bożena. Rzuciłem tej koleżance coś w stylu, że wolę bezpośrednio z Bożeną porozmawiać. Ona przyjęła to do wiadomości i odrzekła, że przekaże wszystko Bożenie.
Warto w tym miejscu wspomnieć, iż z moich obserwacji wynika, że Bożena wśród współpracowników jest osobą baardzo lubianą, co z resztą niebawem się stanowczo potwierdziło. Ja za to nadal jestem uważany za świeżaka i jeszcze nie mam tutaj nikogo, kto by się za mną wstawił w każdej sytuacji.

Następnego dnia nadszedł moment konfrontacji. Chciałem spotkać Bożenę w jakimś spokojnym miejscu, wolnym od spojrzeń jej koleżanek i przekazać jej coś, co wiedziałem, że nie spotka się z pozytywnym przyjęciem. Jednak chciałem być po prostu uczciwy i postawić sprawę jasno, żeby nie było nieporozumień. Gdy już znalazłem się z Bożeną sam na sam, powiedziałem, że miło mi bardzo, że się zainteresowała moją osobą, ale po prostu wolę mniej puszyste dziewczyny. Muszę przyznać, że zawsze mówiłem wszystkim wszystko prosto z mostu, więc i w tej sytuacji chciałem się odciąć od tej potencjalnej znajomości, ale jednak w miarę kulturalnie i uczciwie. Dziewczyna po prostu skinęła głową, oczy jej lekko zabłyszczały, po czym odwróciła się i odeszła.

Myślałem, że sprawa jest mniej więcej załatwiona, wiedziałem, że nie narobiłem sobie problemów, bo tak jak pisałem wcześniej, nasze działy nie współpracują bezpośrednio ze sobą, więc pod tym kątem sytuacja była czysta. Niestety po całym biurze przetoczyła się ta historia, a właściwie różne jej wersje. Oczywiście w każdej z tych wersji jestem przedstawiany jako cham, który nie szanuje kobiet, który skrzywdził jedną z najbardziej lubianych w firmie osób. Ja uważam, że lepiej powiedzieć prawdę, niż się męczyć i robić komuś nadzieję. Taki zimny prysznic pozwala drugiej osobie na najszybsze przejście nad tym do porządku dziennego. Bożena podobno bardzo źle to przyjęła, a większość pracowników jest teraz przeciwko mnie i nikt ze mną nie rozmawia. Chciałbym poznać jakieś wasze rady na temat tego co mogę teraz zrobić i opinie czy faktycznie zachowałem się tak źle.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Oj. Nie zawsze oplaca sie byc szczerym. Trzeba bylo sklamac, ze juz sie z kims spotykasz. Albo olac te sytuacje i dziewczyny unikac.

[oppressorek]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Racja, ale nie chcę się za każdym razem jak wychodzę ze swojego biura bać, że ją spotkam i będzie dziwnie. Z resztą największym problemem tutaj jest to, że mam wszystkich przeciwko sobie, ja nie wiem jak te plotki mogą się tak szybko roznosić, a pomyśleć, ze to przecież w jakimś sensie intymna sytuacja

[Nimve]

Oj chłopie, a żeś walnął No nie mówi się dziewczynie prosto w twarz, że jest dla Ciebie za gruba. Po prostu nie. Szczerość, to nie bycie chamem i rzucanie wszystkim ponadprogramowych informacji, które w ogóle nie są potrzebne. A taka była informacja o jej tuszy. Mogłeś ją spławić bez tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oppressorek]

Napisane przez Nimve

Oj chłopie, a żeś walnął No nie mówi się dziewczynie prosto w twarz, że jest dla Ciebie za gruba. Po prostu nie. Szczerość, to nie bycie chamem i rzucanie wszystkim ponadprogramowych informacji, które w ogóle nie są potrzebne. A taka była informacja o jej tuszy. Mogłeś ją spławić bez tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wiesz, jakoś się tyle ostatnio nasłuchałem o tym ruchu "body positive", że prawie zapomniałem, że są osoby, które się wstydzą bycia grubymi i słusznie twierdzą, że nie jest to zdrowe. Ale to nieważne, nie wiem jak się teraz wyplątać z tego wszystkiego, współprracownicy mnie dojadą w końcu i będzie koniec kariery

[Overcooked]

No nie dziwie się że uznano cię za chama. Przecież wiedziałeś jak wygląda Bożena więc już mogłeś koleżance powiedzieć że nie jesteś zainteresowany. Przecież specjalnie wysłała ją na wybadanie terenu żeby uniknąć bezpośredniego dostania kosza. A ty geniusz - nie dość że pozwoliłeś jej myśleć że coś się udaje skoro nie spławiłeś, to jeszcze jej w twarz powiedziałeś jakiej wady nie akceptujesz. No na kij? W czym niby taka forma przedstawienia sprawy jest lepsza niż spławienie koleżanki bez wstawiania z biurka i opuszczania swojego działu i braku żadnych kroków w stosunku do Bożeny?

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

dobrze, ze byles szczery mowiac jej, ze nie jestes zainteresowany zamiast ja zwodzic dla atencji.

natomiast mogles sobie darowac mowienie o wadze. albo powiedziec, ze nie jest w Twoim typie bez precyzowania dlaczego. nie wykazales sie uczciwoscia a brakiem taktu i kultury osobistej. jakbys sie poczul, gdyby krotas Ci powiedziala, ze nie spotka sie z Toba, bo masz zakola?

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

jak rozumiem, to ta dziewczyna wygadała się przed innymi na temat twojej odmowy? W sumie każdy raczej musi się pogodzić z tym, że nie zawsze będzie w typie osoby, która będzie w jej typie.

[oppressorek]

Napisane przez Overcooked

No nie dziwie się że uznano cię za chama. Przecież wiedziałeś jak wygląda Bożena więc już mogłeś koleżance powiedzieć że nie jesteś zainteresowany. Przecież specjalnie wysłała ją na wybadanie terenu żeby uniknąć bezpośredniego dostania kosza. A ty geniusz - nie dość że pozwoliłeś jej myśleć że coś się udaje skoro nie spławiłeś, to jeszcze jej w twarz powiedziałeś jakiej wady nie akceptujesz. No na kij? W czym niby taka forma przedstawienia sprawy jest lepsza niż spławienie koleżanki bez wstawiania z biurka i opuszczania swojego działu i braku żadnych kroków w stosunku do Bożeny?

No tak, niestety wiedziałem jak wygląda, ale pisałem przecież, że cała sytuacja mnie kompletnie zszokowała i nie wiedziałem tak od samego początku jak ona wygląda, tylko musiałem sobie w myślach przewertować wszystkie dziewoje jakie tam pracują. Nie wiedziałem po prostu co mam odpowiedzieć, wolę takie rzeczy załatwiać twarzą w twarz. Z resztą nie rozumiem sensu tego puszczania koleżanki na wybadanie terenu, przecież tak czy tak w najbliższym czasie byśmy się gdzieś tam spotkali sam na sam przy kserokopiarce czy coś i też by było jej źle i neifajnie

[Nimve]

Napisane przez oppressorek

No wiesz, jakoś się tyle ostatnio nasłuchałem o tym ruchu "body positive", że prawie zapomniałem, że są osoby, które się wstydzą bycia grubymi i słusznie twierdzą, że nie jest to zdrowe. Ale to nieważne, nie wiem jak się teraz wyplątać z tego wszystkiego, współprracownicy mnie dojadą w końcu i będzie koniec kariery

Chodzi o to, że to jest bardzo wrażliwy temat, a wrażliwych tematów nie rzuca się między oczy komuś, kto już i tak jest w ogromnie stresującej dla siebie sytuacji. A była nią jak najbardziej próba podrywu Ciebie, i to jeszcze przez nieśmiałą osobę. Ona umierała ze stresu już z samego faktu, że do Ciebie uderzyła, a tu taki strzał w pysk, facet na którego leci walnął jej, że jest za gruba, no weź pomyśl.

Jedyne co możesz zrobić to ja przeprosić i przyznać, że zachowałeś się jak debil. Kup jakieś czekoladki, daj jej i powiedz, że w sekundę po tym co powiedziałeś, zorientowałeś się co zrobiłeś, ale już poszło. Powiedz, że czasami potrafisz coś tak palnąć i żeby nie brała do siebie, może zadziała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Zaskakujące że tak bardzo odczuwasz potrzebę mówienia wprost ludziom co o nich myślisz. Zazwyczaj jak się nie chce z kimś spotykać to tylko informuje się tą osobę że nie interesuje nas dana relacja. Jakbym była na randce z chłopakiem na której było nudno to raczej nie walnęłabym mu: " słuchaj nie chce kontynuować tej znajomości bo jesteś nudziarzem". Ewidentnie brakuje Ci taktu i obycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oppressorek]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88655879]jak rozumiem, to ta dziewczyna wygadała się przed innymi na temat twojej odmowy? W sumie każdy raczej musi się pogodzić z tym, że nie zawsze będzie w typie osoby, która będzie w jej typie.[/QUOTE]


Nie wiem dokładnie jak było, prawdopodobnie powiedziała o wszystkim tej koleżance, która wcześniej u mnie była, a ta koleżanka powiedziała jeszcze komuś, kto też nie dochował tajemnicy itd, poszło, tak to działa Mam jedynie nadzieję, że Bożena pokłóci się z tą koleżanka i ludzie zaczną hejtować ją, a nie mnie

[Ruwi]

To chyba musi być troll, ciężko mi uwierzyć, że ktoś nie byłby w stanie zauważyć co było niestosowne w tym zachowaniu

Napisane przez Nimve

Jedyne co możesz zrobić to ja przeprosić i przyznać, że zachowałeś się jak debil. Kup jakieś czekoladki, daj jej i powiedz, że w sekundę po tym co powiedziałeś, zorientowałeś się co zrobiłeś, ale już poszło. Powiedz, że czasami potrafisz coś tak palnąć i żeby nie brała do siebie, może zadziała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Domyślam się, że to tylko przykład, ale akurat czekoladki to może nie być dobry pomysł, jeśli dziewczyna faktycznie ma problemy z wagą

[oppressorek]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88655875]dobrze, ze byles szczery mowiac jej, ze nie jestes zainteresowany zamiast ja zwodzic dla atencji.

natomiast mogles sobie darowac mowienie o wadze. albo powiedziec, ze nie jest w Twoim typie bez precyzowania dlaczego. nie wykazales sie uczciwoscia a brakiem taktu i kultury osobistej. jakbys sie poczul, gdyby krotas Ci powiedziala, ze nie spotka sie z Toba, bo masz zakola?[/QUOTE]


Nie mam zakoli, więc trudno jest mi to sobie wyobrrazić, ale rozumiem, że to było niedobre zachowanie, z tym, że szczerość zawsze była u mnie na pierwszym miejscu, może to jakaś ułomność

[Nimve]

Napisane przez oppressorek

Nie wiem dokładnie jak było, prawdopodobnie powiedziała o wszystkim tej koleżance, która wcześniej u mnie była, a ta koleżanka powiedziała jeszcze komuś, kto też nie dochował tajemnicy itd, poszło, tak to działa Mam jedynie nadzieję, że Bożena pokłóci się z tą koleżanka i ludzie zaczną hejtować ją, a nie mnie

Ziomek, jakiś dziwny jesteś. Przeproś dziewczynę, bo zachowałeś się chamsko i tyle historii, a nie już kombinujesz na okrętkę, żeby ktoś inny dostał po tylku. To Ty zrypałeś, taka prawda i przyjmij to do wiadomości. Taki jesteś odważny mówić wielce ludziom wszystko prosto z mostu, to bądź odważny zmierzyć się z konsekwencjami takiego zachowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oppressorek]

Napisane przez Ruwi

To chyba musi być troll, ciężko mi uwierzyć, że ktoś nie byłby w stanie zauważyć co było niestosowne w tym zachowaniu


Domyślam się, że to tylko przykład, ale akurat czekoladki to może nie być dobry pomysł, jeśli dziewczyna faktycznie ma problemy z wagą

Właśnie chciałem odpisać, że może kupię jej jakieś wafelki ryżowe zapakowane w czerwoną wstążkę

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez Nimve

Ziomek, jakiś dziwny jesteś. Przeproś dziewczynę, bo zachowałeś się chamsko i tyle historii, a nie już kombinujesz na okrętkę, żeby ktoś inny dostał po tylku. To Ty zrypałeś, taka prawda i przyjmij to do wiadomości. Taki jesteś odważny mówić wielce ludziom wszystko prosto z mostu, to bądź odważny zmierzyć się z konsekwencjami takiego zachowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem, planuję ją przeprosić, to na pewno. Ale mojej sytuacji generalnie to nie poprawi

[Nimve]

Napisane przez oppressorek

Właśnie chciałem odpisać, że może kupię jej jakieś wafelki ryżowe zapakowane w czerwoną wstążkę

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------




Wiem, planuję ją przeprosić, to na pewno. Ale mojej sytuacji generalnie to nie poprawi

Nie dociera do Ciebie co zrobiłeś nie? Masz problem z odczytywaniem intencji, ludzkich emocji? Zdarzało się już wcześniej, że nie rozumiałeś takich sytuacji, typu czemu ktoś się gniewa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oppressorek]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88655893]Zaskakujące że tak bardzo odczuwasz potrzebę mówienia wprost ludziom co o nich myślisz. Zazwyczaj jak się nie chce z kimś spotykać to tylko informuje się tą osobę że nie interesuje nas dana relacja. Jakbym była na randce z chłopakiem na której było nudno to raczej nie walnęłabym mu: " słuchaj nie chce kontynuować tej znajomości bo jesteś nudziarzem". Ewidentnie brakuje Ci taktu i obycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Właśnie mam trochę inne podejście. Może faktycznie powiedzenie jej o tej niefortunnej puszystości było niestosowne, ale w czasie randki mógłbym powiedzieć dziewczynie coś w stylu "kurczę, coś się rozmowa nie klei, chyba nie ma dla nas przyszłości". Czyli jest to taka moja opinia w tym momencie, która nie uderza w tej sytuacji bezpośrednio w osobę, z którą się spotkałem, ale uderza powiedzmy w połączenie naszych charakterów, a na to wpływu nie mamy.

[dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584]

Słabo, miałem podobną sytuację. Tylko u mnie dziewczyna była za śmiała i męczyła tyłek czemu nie skoro oboje wolni itp i też był foch jak wymęczyła prawdę.
Tu mogłeś ją spławić inaczej. No chyba, że by drążyła - nie zadaje się pytań na które boi się usłyszeć odpowiedzi.
Ja bym nic nie robił, normalnie rób swoje, pracuj.
Sytuacja niczym się nie różni od tego jak laska odrzuca faceta bo niski i jakoś nikt dram nie kręci (chyba).

Nie martw się na zapas i rób swoje, część osób będzie uprzedzona, część będzie mieć wywalone.

[oppressorek]

Napisane przez Nimve

Nie dociera do Ciebie co zrobiłeś nie? Masz problem z odczytywaniem intencji, ludzkich emocji? Zdarzało się już wcześniej, że nie rozumiałeś takich sytuacji, typu czemu ktoś się gniewa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zdarzało się, oczywiście po przeanalizowaniu przebiegu kontaktów z taką osobą dochodziłem do pewnych wniosków, ale też nie zawsze, często ludzie obrażają się o byle co

[Lumimi]

Jak dla mnie jesteś chamem. Oczywiście ze ma prawo ci ta dziewczyna się nie podobać. Mogłeś jej po prostu powiedzieć ze nie jesteś zainteresowany.



Fajnie by ci było jakby laska dała ci kosza i powiedziała, bo jesteś za niski, łysy, albo masz "mało inteligentny wyraz twarzy"? Albo dziewczyna po seksie powiedziała ci ze masz małego penisa?

[oppressorek]

[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88655916]Słabo, miałem podobną sytuację. Tylko u mnie dziewczyna była za śmiała i męczyła tyłek czemu nie skoro oboje wolni itp i też był foch jak wymęczyła prawdę.
Tu mogłeś ją spławić inaczej. No chyba, że by drążyła - nie zadaje się pytań na które boi się usłyszeć odpowiedzi.
Ja bym nic nie robił, normalnie rób swoje, pracuj.
Sytuacja niczym się nie różni od tego jak laska odrzuca faceta bo niski i jakoś nikt dram nie kręci (chyba).

Nie martw się na zapas i rób swoje, część osób będzie uprzedzona, część będzie mieć wywalone.[/QUOTE]


No to w jakiś sposób jest podobna sytuacja, tylko ta moja bożena nie ma focha, tylko płakała podobno i takie tam. Może byłem zbyt brutalny w tym wszystkim, ale czasu nie cofnę, a ludzie mnie już nie lubią i tutaj jest problem"(

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Lumimi

Jak dla mnie jesteś chamem. Oczywiście ze ma prawo ci ta dziewczyna się nie podobać. Mogłeś jej po prostu powiedzieć ze nie jesteś zainteresowany.



Fajnie by ci było jakby laska dała ci kosza i powiedziała, bo jesteś za niski, łysy, albo masz "mało inteligentny wyraz twarzy"? Albo dziewczyna po seksie powiedziała ci ze masz małego penisa?

Nie wiem, żadna dziewczyna nie miała powodu, żeby mi mówić takie rzeczy, ale słyszałem tego typu historie, w których niscy faceci dostają kosza i zostają właśnie w taki sposób brutalnie potraktowani. Tak, taka bolesna prawda prosto w twarz i to jeszcze z uśmiechem na ustach. A potem nawet chwalenie się tym koleżankom. Ja przynajmniej chciałem być w miarę delikatny, nie rozpowiadać tego nikomu, powiedzieć na spokojnie i z szacunkiem.

[dfa92456d73d4ef7a78ce2327709265e19ebf5a3_60cd257269584]

Napisane przez oppressorek

No to w jakiś sposób jest podobna sytuacja, tylko ta moja bożena nie ma focha, tylko płakała podobno i takie tam. Może byłem zbyt brutalny w tym wszystkim, ale czasu nie cofnę, a ludzie mnie już nie lubią i tutaj jest problem"(

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------




Nie wiem, żadna dziewczyna nie miała powodu, żeby mi mówić takie rzeczy, ale słyszałem tego typu historie, w których niscy faceci dostają kosza i zostają właśnie w taki sposób brutalnie potraktowani. Tak, taka bolesna prawda prosto w twarz i to jeszcze z uśmiechem na ustach. A potem nawet chwalenie się tym koleżankom. Ja przynajmniej chciałem być w miarę delikatny, nie rozpowiadać tego nikomu, powiedzieć na spokojnie i z szacunkiem.

Dobra, jak dla mnie prowo by pokazać podwójne standardy.
Jak nie to jak pisałem rób swoje i tyle.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez oppressorek

słyszałem tego typu historie, w których niscy faceci dostają kosza i zostają właśnie w taki sposób brutalnie potraktowani. Tak, taka bolesna prawda prosto w twarz i to jeszcze z uśmiechem na ustach. A potem nawet chwalenie się tym koleżankom

tak bylo : ziewam:

[oppressorek]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;88655950]tak bylo : ziewam:[/QUOTE]
Serio kogoś dziwi, że takie sytuacje mają czasami miejsce? Gdzie wy żyjecie?

[Lumimi]

Napisane przez oppressorek

Nie wiem, żadna dziewczyna nie miała powodu, żeby mi mówić takie rzeczy, ale słyszałem tego typu historie, w których niscy faceci dostają kosza i zostają właśnie w taki sposób brutalnie potraktowani. Tak, taka bolesna prawda prosto w twarz i to jeszcze z uśmiechem na ustach. A potem nawet chwalenie się tym koleżankom. Ja przynajmniej chciałem być w miarę delikatny, nie rozpowiadać tego nikomu, powiedzieć na spokojnie i z szacunkiem.

No tak nie miała powodu boś ty taki boski
Żadna osoba nie jest taka że podoba się każdemu i uwierz mi ze są na tym świecie kobiety, którym się nie podobasz i coś im się w twoim wyglądzie nie podoba.



To ze jakieś dziewczyny powidziały jakimś facetom ze sa za niscy nie usprawiedliwia cię. Serio i ich i twój poziom jest taki sam. Nie jesteś wcale lepszy. A ty tej dziewczyny brutalnie nie potraktowałeś?

[oppressorek]

[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88655942]Dobra, jak dla mnie prowo by pokazać podwójne standardy.
Jak nie to jak pisałem rób swoje i tyle.[/QUOTE]


Nie, nie interesuje mnie rozmowa o podwójnych standardach, mogę w ogóle nie poruszać tego tematu, chodziło mi tylko o uzyskanie jakichś rad i opinii.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez oppressorek

Właśnie mam trochę inne podejście. Może faktycznie powiedzenie jej o tej niefortunnej puszystości było niestosowne, ale w czasie randki mógłbym powiedzieć dziewczynie coś w stylu "kurczę, coś się rozmowa nie klei, chyba nie ma dla nas przyszłości". Czyli jest to taka moja opinia w tym momencie, która nie uderza w tej sytuacji bezpośrednio w osobę, z którą się spotkałem, ale uderza powiedzmy w połączenie naszych charakterów, a na to wpływu nie mamy.

Facet Ty to będziesz miał ciężko w życiu 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oppressorek]

Napisane przez Lumimi

No tak nie miała powodu boś ty taki boski
Żadna osoba nie jest taka że podoba się każdemu i uwierz mi ze są na tym świecie kobiety, którym się nie podobasz i coś im się w twoim wyglądzie nie podoba.



To ze jakieś dziewczyny powidziały jakimś facetom ze sa za niscy nie usprawiedliwia cię. Serio i ich i twój poziom jest taki sam. Nie jesteś wcale lepszy. A ty tej dziewczyny brutalnie nie potraktowałeś?

Oj tam, bo zaraz się zarumienię Nie no, nie chodziło mi o to, że jestem boski, albo nie jestem boski, ale no nieważne;p Masz rację, już pisałem wcześniej, że widzę swój błąd, ale chciałem się dowiedzieć jak to wygląda z kobiecej strony, jak to odkręcić. To znaczy oczywiście nadal nie chcę się z tą dziewoją w nic angażować, ale cóż, lepiej, żeby sytuacja była oczyszczona

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88656035]Facet Ty to będziesz miał ciężko w życiu 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dzięki za dodanie otuchy, już mam ciężko:j upi: Ale przynajmniej wizażanki zawsze pomogą