Powiedz to tutaj cz. 66.

[werka89]

Treść usunięta

[Imperfecta]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Piąteczka Werka! Najlepszy miesiąc

[aninudy]

Po c ja to oglądałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Nienawidzę tego dnia. Wracałam wczoraj i dzisiaj z pracy 2.5 godziny. Głupie 15 km. Jestem zmęczona, płakać mi się chcę. Niech będzie tu jeszcze więcej samochodów i betonu. Za kilka miesięcy mnie tu nie będzie i skręca mnie, że to nie może być szybciej...

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Za każdym razem kiedy jadę tramwajem i mam czas, żeby oglądać sobie miasto, to dociera do mnie jak bardzo to jest moje miejsce i jak bardzo nie mogłabym mieszkać na stałe nigdzie indziej, mimo wszystkich jego wad.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ah zapomniałam o tym
______
przynajmniej między nami się bardzo dobrze układa i zawodowo coraz lepiej
całe szczęście czas szybko mija...

[Marina3]

I zawsze, zawsze kiedy chcę to wszystko posklejać, zachowujesz się... Właśnie tak.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Imperfecta

Piąteczka Werka! Najlepszy miesiąc

Też uwielbiam październik. Kolory są niesamowite. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się wyrwać w góry

[panna_felicjanna]

W tej całej tragedii uderzyło mnie jedno. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Mam kochanego męża, syna, kochaną teściową, która pocieszy i której mogę się wygadać i wypłakać, siostrę, która jest jednocześnie przyjaciółką. Nareszcie znajomi i przyjaciele, którzy są, po prostu są ze mną.


__
Dziś poszłam odwiedzić mamę, łapię każdą chwilę. Lekarz stwierdził, że jej stan był już krytyczny, ale starają się i jeszcze pomogą na tyle na ile mogą.
Siedząc przy łóżku mamy widziałam jak wywożą kogoś, kto umarł. Mocno mnie to uderzyło...

[Snowdrop_]

Napisane przez panna_felicjanna

W tej całej tragedii uderzyło mnie jedno. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Mam kochanego męża, syna, kochaną teściową, która pocieszy i której mogę się wygadać i wypłakać, siostrę, która jest jednocześnie przyjaciółką. Nareszcie znajomi i przyjaciele, którzy są, po prostu są ze mną.


__
Dziś poszłam odwiedzić mamę, łapię każdą chwilę. Lekarz stwierdził, że jej stan był już krytyczny, ale starają się i jeszcze pomogą na tyle na ile mogą.
Siedząc przy łóżku mamy widziałam jak wywożą kogoś, kto umarł. Mocno mnie to uderzyło...

Trzymaj się ciepło Feliś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Przedłużamy nasz pobyt, jedna noc dłużej

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[woven_by_wind]

(Nerwica i jej odnogi niszczą mi życie. Odrywają od rzeczywistości, demotywują, rujnują marzenia i zdrowie fizyczne. Czuję się jakbym pół życia chodziła na kurs samoobrony, a i tak ciągle dostaję kopniaki gdzie popadnie. Jestem bezbronna.)

[pixelova]

Napisane przez panna_felicjanna

W tej całej tragedii uderzyło mnie jedno. Mam wokół siebie wspaniałych ludzi. Mam kochanego męża, syna, kochaną teściową, która pocieszy i której mogę się wygadać i wypłakać, siostrę, która jest jednocześnie przyjaciółką. Nareszcie znajomi i przyjaciele, którzy są, po prostu są ze mną.


__
Dziś poszłam odwiedzić mamę, łapię każdą chwilę. Lekarz stwierdził, że jej stan był już krytyczny, ale starają się i jeszcze pomogą na tyle na ile mogą.
Siedząc przy łóżku mamy widziałam jak wywożą kogoś, kto umarł. Mocno mnie to uderzyło...

Feliś, przeżywam to razem z Tobą. Ściskam Cię bardzo i żałuję, że jesteście tak daleko. Jest w dobrych rękach, najlepszych. Myślami z Wami.

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Okropny ten dzień. Rozwaliło mnie to. Powinnam już dość, a przez emocje nie mogę. Dziś naprawdę chciałabym żeby ktoś mnie wystrzelił na bezludna wyspę. Męczę się
Mam nadzieję, że jutro się ogarnę, już dobrze mi szło.
Tęsknię. Co za trata czasu tutaj, skoro można mieszkać pod palmami

[linaya]

Wkręcam się powoli. Ale tęsknię za wami.
Nowe sojusze. Nowe kontakty.
Tu jest zupełnie inaczej, ale czy pewne rzeczy aby nie są podobne?
Ty nie zrozumiesz. Nadal, mimo tych wszystkich wydarzeń masz zaburzony obraz. Nie uczysz się na błędach nic a nic.

[Milkyhoney]

Ile już swoich, kiedyś nieprzesuwalnych, granic dla Ciebie przesunęłam?

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 01:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:06 ----------

Skoro obudziłam się z dławiącym, spychanym w ciągu dnia poczuciem, że zachowałeś się niewłaściwie i w sposób raniący, a nawet jawnie lekceważący mnie, to chyba jednak jest coś nie tak?
Ty oczywiście obrócisz kota ogonem, że wcale nie jest tak, jak jest, zaczniesz obwiniać mnie, zasugerujesz nie wprost, że nie mam prawa być zraniona, a na koniec będę czuć poczucie winy i zacznę Cię przepraszać, myśląc, że to znowu wszystko moja wina.

Wysłane z mojego SM-A336B przy użyciu Tapatalka

[pixelova]

Wake me up, when September ends...

Wysłane z mojego RMX3771 przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Wrzesień, mój ulubiony miesiąc w roku.
Już w przyszłym miesiącu zostaniesz moim mężem nie mogę się doczekać

[werka89]

Treść usunięta

[Astra_86]

1 września symboliczny początek nowej mnie? Może i tak chciałbym tego.



Nie widziałam Cię już od miesiąca i nic. Mogę dalej żyć, może bardziej smutna, mniej radosna ale jestem. Jestem inna. Trochę mądrzejsza, trochę ostrożniejsza. Z pewnością "wyleczona" z dobroci dla ludzi. Zawsze mówiłeś, ze jestem dobra zwyczajnie dobra, ze po oczach widac ze jestem dobrym człowiekiem. Dobrych ludzi łatwiej się krzywdzi, bo się nie bronią wierzą że skoro oni nie zrobią komuś bliskiemu świństwa to ktoś im tez nie. Błędne założenie.

Czas być dobrą dla siebie i myśleć o sobie.

[Sz05]

Jutro.

Wysłane z mojego moto g(30) przy użyciu Tapatalka

[izan1222]

Wrzesień. Już w połowie tego miesiąca będę mieszkać w innym miejscu i rozpoczynać nowe, całkiem inne życie...Nie do końca jest to mój wybór, aczkolwiek uważam, że najlepszy w naszej sytuacji

[Norluka]

25 lat temu zaczynałam podstawówkę. Miałam najładniejszą tytę w całej klasie i granatową spódniczkę z białą lamówką. I różowy tornister w żółte delfiny. A moja wychowawczyni zawsze miała na szyi dość spory sznur w naturalnych bursztynów. Kawał czasu. Stara już jestem.

[HellcatRedeye]

To tak dobra wiadomość, że od godziny nie ogarniam. Zdążyłam już posortować od nowa priorytety, bo są rzeczy ważne i ważniejsze, a nigdy o tym nie myślałam. Ale nie zostawiasz mnie z tym samej i głupio mi, że zwatpilam. Dziękuję Ci! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mindless]

Wrzesień. Uwielbiam! Zaczyna sie moj ulubiony czas. Idzie jesień.🤎

Za równe dwa tygodnie mamy 4 rocznice związku, a dzień po tym Twoje urodziny, a na następny dzień bierzemy ślub. Naprawdę wspanialej nie mogłam sobie wymarzyć tego wszystkiego…


Sent from my iPhone using Tapatalk

[PumpkinEyes]

Napisane przez Sz05

Jutro.

Wysłane z mojego moto g(30) przy użyciu Tapatalka

Powodzenia, bawcie się cudnie

[klatka]

Jeszcze do końca nie domyłam smaru z wczoraj a dziś już znowu miałam świeży na rękach. Wciągnęłam ten łańcuch i pomyslalam-
Przecież to wszechświat chce mnie przygotować do brudnych rąk od pracy w samowystarczalnym gospodarstwie!
I resztę drogi przejechałam z takim bananem na buzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89660614]Nienawidzę tego dnia. Wracałam wczoraj i dzisiaj z pracy 2.5 godziny. Głupie 15 km. Jestem zmęczona, płakać mi się chcę. Niech będzie tu jeszcze więcej samochodów i betonu. Za kilka miesięcy mnie tu nie będzie i skręca mnie, że to nie może być szybciej...[/QUOTE]Znajomo. Ja mam teraz 17km w jedną stronę i dla zdrowia i oszczędności czasu jeżdżę tylko rowerem.
Nie ma dla mnie minusów takiego dojazdu. Ani jazda w deszczu, ani pot w upale, ani spadający łańcuch.
Ta gdzina pedałowania to medytacja, trening świadomego oddechu. Fajnie jest siadać do biurka z tak przewietrzoną głową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Jutro.

Wysłane z mojego moto g(30) przy użyciu Tapatalka

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Witaj wrzesień.
Jesteś miesiącem, w którym świętuje 2 lata (już!) swojej zawodowej przygody.
2 lata temu rozpoczynałam pracę, w ciągu tych dwóch lat wiele się wydarzyło, ja zmieniłam pracę,ale nadal mam sentyment do tamtego miejsca, mimo że z perspektywy czasu wydaje mi się ono kołchozem...
W ciągu tych dwóch lat rozwinęłam skrzydła i nauczyłam się dystansować do pewnych rzeczy.
Oby ten wrzesień był pogodny i ciepły!
Jutro wyjeżdżamy na naszą pierwsza mini podróż poślubna, musi być pięknie!

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez klatka

Jeszcze do końca nie domyłam smaru z wczoraj a dziś już znowu miałam świeży na rękach. Wciągnęłam ten łańcuch i pomyslalam-
Przecież to wszechświat chce mnie przygotować do brudnych rąk od pracy w samowystarczalnym gospodarstwie!
I resztę drogi przejechałam z takim bananem na buzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Znajomo. Ja mam teraz 17km w jedną stronę i dla zdrowia i oszczędności czasu jeżdżę tylko rowerem.
Nie ma dla mnie minusów takiego dojazdu. Ani jazda w deszczu, ani pot w upale, ani spadający łańcuch.
Ta gdzina pedałowania to medytacja, trening świadomego oddechu. Fajnie jest siadać do biurka z tak przewietrzoną głową.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety rowerem aktualnie nie mogę za bardzo, bo zdrowie. Ale za kilka tygodni zmieniamy mieszkanie i dojazd będzie o wiele wiele krótszy. Jednak refleksję mam już tylko taka, że Warszawa nie jest dla ludzi ale całe szczęście nic nie trwa wiecznie

Życzę ci mocno tego gospodarstwa

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Cieszy mnie ten wrzesień, bo dokładnie rok temu wyjechałam i rozstaliśmy się na prawie 2 miesiące. Nie było lekko, tęskniłam za tobą okrutnie. Ale teraz niech ta jesień będzie złota i słoneczna, niech nam się uda wyjechać w góry i jak najczęściej jeść domową szarlotkę

[Norluka]

Zastanawiam się, czy to problemy finansowe i aż tak duża potrzeba zarobienia, pracoholizm, czy może ucieczka od rodzinnych problemów. Przecież ty się zajedziesz, w życiu nie słyszałam, żeby ktoś tyle pracował. W takim tempie to ty za rok w szpitalu wylądujesz z powodu zawału albo wykończenia.