Tempo relacji

[Piotrek95]

Cześć, pytanie niezwiązane z konkretnym przykładem, a bardziej ogólnie: jak u Was wyglądało tempo poznawania partnerów? Ile spotkań/czasu minęło zanim zaczęła pojawiać się intymność, jakieś pierwsze deklaracje itp. Pytam o związek, nie o FWB.

[ColourTheSmallOne]

U mnie obecny partner bardzo szybko. Pocałunek, a potem zbliżenie na trzeciej randce, i od tamtej pory jesteśmy nierozłączni i widujemy się niemal codziennie. Nazwał mnie po raz pierwszy swoją dziewczyną po ok. 10 dniach od tamtej decydującej randki. Niedawno minęły nam dwa miesiące razem.
Oboje zgodziliśmy się, że poszło szybko, ale stwierdziliśmy, że po prostu bardzo do siebie pasujemy i to wszystko wyszło naturalnie. Ja jestem lekko przed 30., a on po, więc też raczej wiemy, czego szukamy w drugiej osobie

Wcześniej miałam jeszcze tylko jeden związek, ale pracowaliśmy razem i przez pierwsze dwa miesiące byliśmy tylko kolegami z pracy, chociaż widziałam, że on czuł do mnie miętę. Obecnie już bym się nie wdawała ani tez nie wdałam się nigdy potem w żadne flirty w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Dość szybko. Jakoś po niecałych dwóch miesiącach intensywnego randkowania oficjalnie weszliśmy w związek, ale od samego początku spotykaliśmy się tylko ze sobą, bo była randka za randką, dużo kontaktu itd.

[linaya]

Od mniej więcej trzeciej randki pocałunki i deklaracje, że jesteśmy parą.

Ale znaliśmy się od paru lat jako koledzy.

[TheSunTheMoonTheStars]

U mnie też dość szybko, zwykle ze spotkania na spotkanie pogłębiała się więź, było coraz lepiej jeśli chodzi o rozmowy, jakieś takie pozytywne zainteresowanie i wręcz entuzjazm sobą nawzajem. Tak dokładnie to ani nie liczyłam, ani nie pamiętam, ale po około miesiącu-dwóch byliśmy parą.

Za to jeśli spotykałam się z kimś i była stagnacja, niby było miło, ale nic się nie działo, i było tak zachowawczo, nie wiedziałam, czy facet jest mną tak naprawdę zainteresowany czy nie - to dosłownie nigdy nie wyszło z tego nic dobrego.

[Kajix22]

Bardzo szybko. Pocałunek na 2 spotkaniu. U nas się zaczęło intensywnie. Dużo spotkań, dużo atrakcji. Po 2 tygodniach stwierdziliśmy, że nazwiemy już nasza relacją związkiem.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Może z racji młodego wieku. Ja 21 a on 23 zaczęliśmy szybko związek 😅

[Hermiona83]

Znaliśmy się pół roku, wyznaliśmy sobie uczucia i tak już zostało. Pocałunki od razu po wstępnych deklaracjach, seks ze dwa tygodnie póxniej. Pierwsze rozmowy o małżeństwie po trzech dniach związku.

Może z racji tego, że byliśmy "dojrzali": on 32, ja 37, poszło szybko

[Monia284]

Napisane przez Piotrek95

Cześć, pytanie niezwiązane z konkretnym przykładem, a bardziej ogólnie: jak u Was wyglądało tempo poznawania partnerów? Ile spotkań/czasu minęło zanim zaczęła pojawiać się intymność, jakieś pierwsze deklaracje itp. Pytam o związek, nie o FWB.

Dość szybko. Intymność często po 2 tygodniach czy miesiac dwa miesiące, pierwsze deklaracje podobnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

U mnie, nie licząc pierwszego nastoletniego związku, tempo było szybkie. Po kilku tygodniach raczej wszystko było wiadomo i wszystko było zaliczone. Ale ja też zawsze randkowałam intensywnie, spotkania były praktycznie codziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miami_drink]

W sumie to różnie, ale nigdy nie dłużej niż trzy randki.

[Piotrek95]

Dzięki za tak liczne odpowiedzi

[lornalouise]

To zależy czego chcesz, jak tylko zaliczyć, to po co się trudzić z randkami. A jak stałej relacji zakończonej ślubem i dziećmi to powinieneś zapytać par z wieloletnim stażem małżeńskim, a nie osoby, które są od dwóch miesięcy w związku albo za chwilę się rozstaną. Tak by było logicznie, nie wydaje ci się?

PS. Chciałam usunąć tu konto, ale nadal jest. Nie wiem co zrobić?

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez lornalouise

To zależy czego chcesz, jak tylko zaliczyć, to po co się trudzić z randkami. A jak stałej relacji zakończonej ślubem i dziećmi to powinieneś zapytać par z wieloletnim stażem małżeńskim, a nie osoby, które są od dwóch miesięcy w związku albo za chwilę się rozstaną. Tak by było logicznie, nie wydaje ci się?

PS. Chciałam usunąć tu konto, ale nadal jest. Nie wiem co zrobić?

A to pary po ślubie i z dziećmi się nie rozstają?
Autor po prostu zadał pytanie osobom będącym w związku, dlaczego zakładasz, że czegoś "chce"? To nie on tu jest na bakier z logiką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Ja właściwie wszystkie moje wieloletnie związki zaczęłam od seksu, deklaracje po jakimś czasie luźnego spotykania (związku trwały 5 lat, 10 lat i aktualny też już ponad 5 lat)

[Piotrek95]

Napisane przez pempek

Ja właściwie wszystkie moje wieloletnie związki zaczęłam od seksu, deklaracje po jakimś czasie luźnego spotykania (związku trwały 5 lat, 10 lat i aktualny też już ponad 5 lat)

Dobra taktyka, podoba mi się

[meggiii29]

Poznaliśmy się (Ja 25, On 27), pocałunek na 2 spotkaniu (po około miesiącu pisania non stop- poznaliśmy się przez facebooka...). Kochaliśmy się po jakichś 2 miesiącach. Po pół roku powiedział, że mnie kocha. Po 9 zamieszkaliśmy razem. W tym roku minie 7 lat

[lornalouise]

Napisane przez ColourTheSmallOne

A to pary po ślubie i z dziećmi się nie rozstają? [/URL]

Rozstają się, ale jak napisałam to zależy w jakim celu autor pyta. Jeśli sam chciałby trwały związek i taki jest cel pytania, to lepiej zapytać wieloletnich małżeństw i wyciągnąć z tego jakąś średnią. A nie osób, co są już w piątym związku od dwóch miesięcy. Z tych odpowiedzi wynika raczej, że seks na pierwszej randce nie wróży trwałego związku. Aż sama jestem ciekawa co by wyszło, gdyby zrobiono statystyki na ten temat.

Jeśli chce tylko seksu to na pierwszym spotkaniu. Po co sobie zawracać głowę jakimś poznawaniem się.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez Piotrek95

Dobra taktyka, podoba mi się

Lubisz zmieniać dziewczyny co 5 lub 10 lat? Nie, szukasz na wykorzystywanie i się zastanawiasz jak to skutecznie zrobić.

[Piotrek95]

Napisane przez lornalouise

Lubisz zmieniać dziewczyny co 5 lub 10 lat? Nie, szukasz na wykorzystywanie i się zastanawiasz jak to skutecznie zrobić.

Od razu chce zamknąć w piwnicy po pierwszym spotkaniu i regularnie wykorzystywać przez 30 lat

Po prostu fajnie jak ludzie szybką idą "za głosem serca", a potem potrafią to przekuć w coś wartościowego/stałego. Fajne połączenie i nikt nie marnuje swojego czasu, super

[skara]

Napisane przez lornalouise

Rozstają się, ale jak napisałam to zależy w jakim celu autor pyta. Jeśli sam chciałby trwały związek i taki jest cel pytania, to lepiej zapytać wieloletnich małżeństw i wyciągnąć z tego jakąś średnią. A nie osób, co są już w piątym związku od dwóch miesięcy. Z tych odpowiedzi wynika raczej, że seks na pierwszej randce nie wróży trwałego związku. Aż sama jestem ciekawa co by wyszło, gdyby zrobiono statystyki na ten temat.

Jeśli chce tylko seksu to na pierwszym spotkaniu. Po co sobie zawracać głowę jakimś poznawaniem się.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------



Lubisz zmieniać dziewczyny co 5 lub 10 lat? Nie, szukasz na wykorzystywanie i się zastanawiasz jak to skutecznie zrobić.

Przecież w tym wątku różne osoby odpisały. My mamy już prawie 20-letni staż i szybkie tempo znajomości niczego nie zaburzyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lornalouise]

Nie chcę się czepiać, ale to faceci chodzą "za głosem serca", tj. penisa. Dla kobiet nie jest to normalne. Nie na darmo ta co tak robi ma już piąty czy dziesiąty związek.

[wlosomaniaczkaaa]

Kiedyś bujałam się pół roku i to był błąd, bo po drodze zdążyłam chłopaka bardzo polubić, a w łóżku okazała się totalna kaszana i trzeba było się ewakuować.

Z mężem dosyć szybko poszło, bardzo szybko też ze sobą zamieszaliśmy, ale zanim doszło do pierwszej randki, to długo próbował się ze mną umówić. Nadostawałam się przed randkowaniem kwiatów, nasłuchałam wielu komplementów i wiedziałam, że bardzo mu zależy. Szybciej bym się z nim umówiła, ale "koleżanka" strasznych głupot mi na jego temat naopowiadała, w które uwierzyłam.

[Piotrek95]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Kiedyś bujałam się pół roku i to był błąd, bo po drodze zdążyłam chłopaka bardzo polubić, a w łóżku okazała się totalna kaszana i trzeba było się ewakuować.

A czemu tak? Nie dało się tego jakoś wypracować skoro tyle czasu poświęciłaś i już go mocno polubiłaś? Jak to Francuzi mówią "Le impotent" czy co?

[skara]

Napisane przez Piotrek95

A czemu tak? Nie dało się tego jakoś wypracować skoro tyle czasu poświęciłaś i już go mocno polubiłaś? Jak to Francuzi mówią "Le impotent" czy co?

Czasami się nie da (rozmiar) albo praca może trwać latami (wytrysk po 10 sekundach). I po prostu nie warto. Ludzie powinni mieć zbliżony temperament i upodobania, inaczej wzajemnie się męczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piotrek95]

Napisane przez skara

Czasami się nie da (rozmiar) albo praca może trwać latami (wytrysk po 10 sekundach). I po prostu nie warto. Ludzie powinni mieć zbliżony temperament i upodobania, inaczej wzajemnie się męczą.

Pierwsze dwa potrafię zrozumieć, chociaż współczesna medycyna może dość szybko wyleczyć przedwczesny wytrysk (o ile nie jest spowodowany jakąś traumą). Natomiast co do temperamentu i upodobań wydaje mi się trochę dziwne, że na co dzień ludzie się świetnie dogadują, a w łóżku nagle nie potrafią znaleźć wspólnego języka.

[skara]

Napisane przez Piotrek95

Pierwsze dwa potrafię zrozumieć, chociaż współczesna medycyna może dość szybko wyleczyć przedwczesny wytrysk (o ile nie jest spowodowany jakąś traumą). Natomiast co do temperamentu i upodobań wydaje mi się trochę dziwne, że na co dzień ludzie się świetnie dogadują, a w łóżku nagle nie potrafią znaleźć wspólnego języka.

No ale to że lubisz kurczaka i kryminały nie musi się przykładać na temperament seksualny, chęć eksperymentowania, pory, pozycję itd. Ja tam bym wolała sprawdzić nim się mocno zaangażuję emocjonalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piotrek95]

Napisane przez skara

No ale to że lubisz kurczaka i kryminały nie musi się przykładać na temperament seksualny, chęć eksperymentowania, pory, pozycję itd. Ja tam bym wolała sprawdzić nim się mocno zaangażuję emocjonalnie.

No niby tak, masz dużo racji, ale zewnętrzna osobowość często idzie w parze z tym, co się dzieje w łóżku IMO. Nie sprawdzałem jak jest z facetami, ale raczej wątpię, żeby ospały nerdzik odwalał piruety pod osłoną nocy

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Piotrek95

Pierwsze dwa potrafię zrozumieć, chociaż współczesna medycyna może dość szybko wyleczyć przedwczesny wytrysk (o ile nie jest spowodowany jakąś traumą). Natomiast co do temperamentu i upodobań wydaje mi się trochę dziwne, że na co dzień ludzie się świetnie dogadują, a w łóżku nagle nie potrafią znaleźć wspólnego języka.

Wystarczy, że np. jeden partner nie lubi czegoś, co drugie bardzo lubi. Np. nie wyobrażam sobie, że mój facet nie lubi seksu oralnego i robi to z łaski, to czuć, że ktoś się zmusza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Piotrek95]

Napisane przez ColourTheSmallOne

że mój facet nie lubi seksu oralnego i robi to z łaski

Są tacy? Muszę chyba zacząć sypiać z facetami, bo 30-stka za rogiem, a widzę, że jeszcze wiele nie wiem

[Inka_]

10 lat razem, było szybkie tempo, jakoś po 3 tygodniach deklaracje związkowe.
Ale czuliśmy flow, w zasadzie widzieliśmy sie co drugi dzień, w kontakcie byliśmy stałym - obydwojgu to pasowało.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Piotrek95

Są tacy? Muszę chyba zacząć sypiać z facetami, bo 30-stka za rogiem, a widzę, że jeszcze wiele nie wiem

Owszem, są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz