2019-01-28, 08:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 12
|
Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Piszę ten post bo nie wiem już czy ze mną jest coś nie tak, czy tak wygląda normalny związek. Co raz częściej myślę, o tym aby odejść ale boję się, że będę tego żałować. Mam 28 lat i na swój sposób kocham go.
Jestem z chłopakiem, od 10 miesięcy. Mieszkamy razem od 3 miesięcy a ja czuję się jakbym była sama. Wracamy z pracy mniej więcej o tej samej porze, choć on jest zwykle wcześniej. Gotujemy razem obiad, razem jemy i wtedy rozmawiamy. Potem mój chłopak, będę nazywała go Wiktor - włącza komputer i zaczyna się uczyć programowania lub czyta jakiś artykuł lub książkę. Ja siedzę przy swoim komputerze i tak mija czas. Gdy on się uczy lub czyta, nie za bardzo mogę z nim rozmawiać. On chce żebym ja też się uczyła czegoś w tym czasie bo on chce wyjechać za granicę. On ma taka pracę, że mógłby wyjechać już ale musi być w Polsce jeszcze przez rok bo ma podpisaną umowę z pracodawca. Ja mam taką pracę, że nie mogę pracować za granicą, dlatego uczę się innych rzeczy. Jednak czuję się z tym sama. Gdy nie uczę się on mi mówi, że mi nie zależy na tym związku. Wcześniej miał nawet teksty, że mam rok na naukę a potem on wyjeżdża. Ale poza tym. Właściwie nigdzie nie wychodzimy razem. Jest mi z tego powodu przykro i mówiłam mu o tym, bo nasz związek jest dość świeży a ja czuję się jak po 20 latach małżeństwa. Udało mi się namówić go na kino. Na łyżwy poszłam z koleżanką bo on nie chciał. Jednak skrytykował to bo uważa, że powinnam się uczyć i że nie mam pieniędzy. Co drugi dzień on biega. Bardzo dba o siebie. Na początku biegaliśmy razem, jednak on robi dłuższe dystansy i teraz wychodzimy razem ale każde z nas biegnie osobno. Gdy nie chcę iść z nim biegać, on mówi mi że nie dbam o swoje zdrowie i tylko spałabym i że nie chcę spędzać z nim czasu. Nasza jedyna rozrywka w sumie to oglądanie filmów wieczorem. Kiedyś oglądaliśmy je razem przytuleni, ale od 2 tygodni każde z nas siedzi osobno. Wydatkami dzielimy się na pół - raz za zakupy płaci on, raz ja. Jednak wydaje mi się, że gdy płacę ja kupujemy więcej. On jest z biednej rodziny, jednak teraz zarabia dużo i często mi to mówi jak to on jest bogaty. Jednak nie odczuwam tego bo jest bardzo oszczędny. We wszystkich restauracjach, na wakacjach płacę sama za siebie. Nie chodzi mi o pieniądze ale o gest. Ostatnio spotkaliśmy się z jego przyjacielem i jego dziewczyną. Tamten cały czas przytulał swoją dziewczynę, robił jej zdjęcia, zachwycał się nią, potem poszliśmy na obiad. Gdy doszło do płacenia. Wiktor powiedział żebym podzieliła rachunek na 4 części, jednak jego przyjaciel powiedział że on zapłaci za swoją dziewczynę. Mój chłopak nie zapłacił za mnie i zrobiło mi się bardzo przykro wtedy. Tym bardziej, że miałam pewne porównanie. Jego przyjaciel mówił, że pomaga się uczyć swojej dziewczynie języka bo oni też chcą wyjechać gdzieś RAZEM, mówił, coś wymyślimy, żeby Agnieszka też mogła pracować za granicą. U mnie takich słów nigdy nie było. W dodatku on cały czas ma do mnie pretensje o coś. Jest pedantem i krytykuje mnie o wszystko. Nawet o drobnostki w stylu niezłożona ściereczka czy kubek zostawiony na stole w kuchni. Do tego się już przyzwyczaiłam. Jednak brakuje mi czegoś. Brakuje mi ciepła i poczucia bezpieczeństwa. Ostatnio on zrobił się strasznie zimny. Prawie nie przytula mnie, nie całuje. Gdy daje mu do zrozumienia, że jest mi źle, on uważa, że wszystko jest dobrze. Jeszcze niedawno było inaczej, on miał swoje wady ale był przy tym ciepły, czuły więc czułam się kochana. Teraz nie. Teraz czuję się jakbym mieszkała ze współlokatorem. Ostatnio zapytał mnie czy chcę mieć dzieci i że chyba nie ponieważ zawsze się bałam że zajdę w ciążę. Powiedziałam, mu, że to jakieś pokrętne myślenie, i że chcę mieć dzieci ale jeszcze nie teraz. On zapytał co takiego się dzieje w moim życiu teraz że nie jestem gotowa na dzieci. Zapytałam go "a ty chciałbyś żebym teraz była w ciąży? " On powiedział, że on pyta mnie a nie siebie. Wtedy powiedziałam, że mogłabym mieć dzieci tylko z nim więc to jest pytanie do nas obojga. On wtedy powiedział, że teraz jeszcze nie chciałby. Jest ode mnie młodszy dwa lata. Ja nie wiem. Ale czuję się dziwnie, nie czuję się kochana. Nie jest tylko źle, ale ostatnio tych dobrych chwil jest co raz mniej. Żal mi to kończyć, jednak większość osób mówi, że potem jest tylko gorzej.Może ktoś mógłby podzielić się swoją opinią. |
2019-01-28, 09:06 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Czy ty się chcesz uczyć tych rzeczy, których uczysz się, kiedy on się uczy? Bo wygląda mi to na przymus uczenia się, a czas wolny każdy powinien spędzać jak lubi.
|
2019-01-28, 09:09 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Etap wypalania związku albo już po wypaleniu. Taaaak, wszystko zaczyna irytować, nawet źle odłożony kubeczek (to dotyczy obydwu stron). Tekst o tym że masz rok na naukę i papa to mistrzostwo
Jedyne co możesz zrobić to się odsunąć, przestań na niego naciskać, niech sam zacznie gonić. Wychodź z domu częściej bez niego, jak on się uczy to zwyczajnie wyjdź i mu nie przeszkadzaj. Chociaż... Podejrzewam że to nic nie da już. Raz na tydzień powinniście wychodzić razem na randki, mieszkanie ze sobą z tego nie zwalnia. No ale jak mu się nie chce ruszyć na łyżwy ze stałą dziewczyną, a woli biegać samemu bo może dłużej wytrzymać to dla mnie taki związek jest bez sensu. Co za problem żeby jeden raz biegać razem, a drugi raz samemu? Mógłby ćwiczyć sam bo jest lepszy, ale co jakiś czas byście biegali razem dla frajdy. Przecież to tak mały kompromis że szkoda gadać. I piszę to jako facet, on już nie ma praktycznie żadnych uczuć do Ciebie. Niestety. |
2019-01-28, 09:21 | #4 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Ciężko Wam się dogadać, bo on ma cel, plany, hobby a Ty masz jego. Zacznij żyć własnym życiem, bo na razie to wygląda jakbyś na siłę chciała się do niego dopasować. Masz 28 lat i nie potrafisz odpowiedzieć czy chcesz mieć dzieci czy nie? Nie zgaduj jakiej odpowiedzi on oczekuje tylko mów prawdę. Masz jakieś plany na przyszłość? Jakiś cel? Nie rezygnuj z siebie tylko dlatego, żeby Cię chłopak nie zostawił. Rób co lubisz a jak Wam nie będzie po drodze to trudno. Rezygnowanie z siebie, dopasowywanie się ze strachu to desperacja, a tego nie ukryjesz. Lepiej być samej niż w związku, który nie przynosi radości.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2019-01-28, 09:30 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
ja sie chlopakowi nie dziwie.
on ma cele plany i je realizuje. ty mu wisisz nad glowa i zawracasz dupe. zastanow sie czego chcesz? chcesz sie uczyc i jwchac z nim ? to zacznij to robic. jesli nie to czas sie rozstac. poszukaj tez sobie zajecia bo widac ze ci zie nudzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2019-01-28, 09:43 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
On nie mówi mi że mam się uczyć konkretnej rzeczy. Uczę się rzeczy powiązanych z IT.
Nie do końca tak jest że ja nie mam swojego życia. Miałam je ale gdy tylko spędzałam czas bez niego on obrażał się. Gdy wychodziłam z koleżankami mówił że wolę być z nimi niż z nim. Gdy szłam na łyżwy mówił że to strata pieniędzy. Gdy spotykałam się z przyjaciółmi on miał z tym problem ale nie chciał iść ze mną bo uważał że moi przyjaciele nie lubią co wg mnie nie jest prawda. Więc po pewnym czasie gdy miałam już dość słuchania że nie zależy mi na tym związku, ograniczyłam częstotliwość wyjść. Jasne ja wiem że on ma plan i rozumiem to ale czasem myślę że ten plan nie uwzględnia mnie. Życie jest też teraz a ja czuję się tak jakby ten plan byl ważniejszy ode mnie. I ważniejsza była przyszłość niż to co jest teraz. Ja jestem osobą aktywną. Dawniej często spotykałam się z ludźmi, wychodziłam gdzieś ale jemu się to nie podobało. Nie wiem może to rzeczywiście wypalenie związku. Jednak tydzień temu on mi pisał że mnie kocha i że tęskni za mną ale to się nagle urwało. Zawsze wydawało mi się że w związku planuje się razem. On nie mówi będziemy mieszkać za granicą tylko mówił ja wyjadę, po co mam tu być. A gdy pytałam co ze mną i czy on traktuje ten związek przejściowo on zaprzeczał. To było już jakiś czas ttemu. Ostatnio pokłóciliśmy się o mieszkanie. Ja mieszkam w starym mieszkaniu moich rodziców. On wynajmował swoje mieszkanie caly czas gdy już mieszkaliśmy razem u mnie. Jednak kończyła mu się umowa najmu. I zaproponował abyśmy zamieszkali już na stałe razem a potem on miał w planach zakup swojego mieszkania, jednak moi rodzice którzy są właścicielami mieszkania nie zgodzili się na zameldowanie go. Mieliśmy pomysł aby wynająć coś razem ale mnie nie stać finansowo na wynajęcie mieszkania jakie on chciałby - dwupokojowe, nowoczesne, dobrze polozone. Więc ostatecznie on wynajął pokój ale mieszka ze mną. Jednak od tamtej historii on obraził się na moich rodziców a wobec mnie zrobił się zimny. Mimo że długo rozmawiałam z moimi rodzicami o nim. Nie mam wpływu na ich decyzje. Po prostu gubię się już w tym Może po prostu nie pasujemy do siebie. |
2019-01-28, 09:46 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Czyli masz faceta kanapowca, kontrolującego i do tego skąpca. Kasa kasa i siedzieć w domu, uczyć się i zarabiać mamonę, reszta się nie liczy.
Wyczuł że się oddalasz to napisał że kocha i sprawa załatwiona. Potem przyniesie kwiaty albo czekoladki albo nawet wyjdzie gdzieś z Tobą. |
2019-01-28, 09:57 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Koleś jest okropny. Egoista i skąpiec z zadatkami na pracoholika. Też lubię siedzieć w domu, ale wykrecanie się z prawie wszystkich wyjść tekstami o oszczędzaniu i marnowaniu czasu to gruba przesada. Ja bym wiała. Nie chciałoby mi się spełniać wymagań Pana perfekcyjnego, bo pewnie i tak nigdy nie byłby zadowolony.
Nie ma nic złego w chęci pomocy w rozwoju czy większej aktywności fizycznej partnerowi, ale na Boga nic na siłę. To jego wywieranie poczucia winy na tobie, że nie chcesz żyć tak jak sobie zaplanował i robić tego co ci każe to już podchodzi pod przemoc psychiczną. Najgorsze co możesz zrobić to wyjechać z nim za granicę, gdzie pewnie będziesz od niego bardziej zależna. A sytuacja z mieszkaniem tylko pokazuje, że on zachowuje się jak obrażony dzieciuch. Nie dziwię się, że twoi rodzice nie chcą zameldować obcego faceta. Poza tym można mieszkać bez meldunku, ale nie... On inaczej sobie to obmyślił Aaa i jeszcze jak ktoś robi awantury o zostawiony kubek czy nieposkładaną ściereczkę to jest dla mnie niespełna rozumu. Nie wiem jak można psuć sobie krew o takie pierdoły, a co dopiero osobie, którą rzekomo się kocha. Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-01-28 o 10:07 |
2019-01-28, 10:06 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Nie bierz do siebie powyższych wypowiedzi, bo to standardowe Wizażowe postrzeganie wszystkich problemów i złota rada: odczep się od swojego partnera.
Problemem w waszym związku, jest jednostronność. Mi wygląda na to, ze Ty jesteś w związku uczuciowym z twoim chłopakiem, ale on już z Tobą... nie bardzo. W jednym miały racje osoby odpisujące Ci wcześniej: Twój chłopak ma swoje plany i pasje, ale niestety Ty nie jesteś ani jego planem ani pasją. Od Ciebie on tylko wymaga spełniania swoich oczekiwań. Masz robić co, kiedy i jak on zachce i tyle. A nawet myśleć co on uważa ze powinnaś myśleć- akcja z pretensjami o podejście twoje do ciąży ... kuriozum level hard Pan jest chyba na dodatek zdrowo walnięty. Moim zdaniem, powinnaś zacząć myśleć o sobie jak o singlu i zbierać się wewnetrznie do rozstania.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams Edytowane przez cava Czas edycji: 2019-01-28 o 10:08 |
2019-01-28, 10:29 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Jak dla mnie to chłopak nadaje się do lekarza, control freak plus jakaś nerwica. I socjopata nieprzygotowany do życia z ludźmi.
|
2019-01-28, 10:31 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86427909]Koleś jest okropny. Egoista i skąpiec z zadatkami na pracoholika. Też lubię siedzieć w domu, ale wykrecanie się z prawie wszystkich wyjść tekstami o oszczędzaniu i marnowaniu czasu to gruba przesada. Ja bym wiała. Nie chciałoby mi się spełniać wymagań Pana perfekcyjnego, bo pewnie i tak nigdy nie byłby zadowolony.
Nie ma nic złego w chęci pomocy w rozwoju czy większej aktywności fizycznej partnerowi, ale na Boga nic na siłę. To jego wywieranie poczucia winy na tobie, że nie chcesz żyć tak jak sobie zaplanował i robić tego co ci każe to już podchodzi pod przemoc psychiczną. Najgorsze co możesz zrobić to wyjechać z nim za granicę, gdzie pewnie będziesz od niego bardziej zależna. A sytuacja z mieszkaniem tylko pokazuje, że on zachowuje się jak obrażony dzieciuch. Nie dziwię się, że twoi rodzice nie chcą zameldować obcego faceta. Poza tym można mieszkać bez meldunku, ale nie... On inaczej sobie to obmyślił Aaa i jeszcze jak ktoś robi awantury o zostawiony kubek czy nieposkładaną ściereczkę to jest dla mnie niespełna rozumu. Nie wiem jak można psuć sobie krew o takie pierdoły, a co dopiero osobie, którą rzekomo się kocha.[/QUOTE] Zgadzam się z każdym słowem. Przykro mi, ale koleś zachowuje się, jakby nie było w jego życiu miejsca dla ciebie. Ewentualnie może ci je łaskawie zrobić, ale tylko jak cię najpierw wytresuje i będziesz biegać pod jego dyktando... |
2019-01-28, 10:31 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Całe szczęście że masz rodziców ogarniętych i trzymają rękę na pulsie. Nie zginiesz.
|
2019-01-28, 10:51 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86427670]
Raz na tydzień powinniście wychodzić razem na randki, mieszkanie ze sobą z tego nie zwalnia.[/QUOTE]Nic nie "powinni". Nie ma żadnej zasady nakazującej wychodzenie co tydzień. Można tego zwyczajnie nie lubić i nie odczuwać potrzeby. I to jest idealne podsumowanie problemu. Dla mnie większość twojego opisu to człowiek, z którym ja spokojnie mogłabym być. Tylko kazałabym mu się odwalić od moich prywatnych wydatków. |
2019-01-28, 11:08 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Wyglada na to, ze facet zwiazal sie z Toba by oszczedzic kase i nie placic za mieszkanie dopoki nie wyjedzie zagranice. Wtedy sie z Toba pozegna, bo juz do niczego nie bedziesz mu wiecej potrzebna.
|
2019-01-28, 11:13 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Łyżwy to strata pieniędzy, już kwadrans z tego kwiczę xD
|
2019-01-28, 11:19 | #16 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-01-28, 11:23 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
Autorko, nie pasujecie do siebie. Nie warto iść dalej w ten związek, bo tu nic lepiej nie będzie. ---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ---------- Dobry trop. W sumie to ma współlokatorkę, nie dziewczynę, to uważa że nie musi się starać.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-01-28, 11:34 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
autorko, nie wygląda to dobrze. Skończyła bym ten związek. Mam wrażenie że on nie myśli o Tobie przyszłościowo. zresztą traktuje Cię fatalnie z tego co opisujesz.
Daj sobie szansę i skończ to. Jest zimny, oschły, bo uczucia w nim już chyba wygasły. Facet który kocha i szanuje swoją kobietę nie zachowuje się w taki sposób jak to opisujesz.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
2019-01-28, 11:34 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Po prostu nie rozumiem go i nie wiem o co mu chodzi. On mi często mówił że miał okropne dzieciństwo i bardzo skąpa matkę. I że dlatego sam jest taki. Sam przyznał że pieniądze są dla niego ważne. I podawał mi przykłady dla których trzeba mieć odłożone pieniądze. Mówił że jak będę mieć 40 lat to nie będę mieć nic a on będzie miał bo odkłada i że teraz tego nie rozumiem a wtedy już będzie za późno dla mnie.
Ostatnio byliśmy w sklepie i kupowaliśmy jedzenie na tydzień. Cena wyszła około 160 złotych. Płaciłam ja i jak wracaliśmy powiedziałam że dla mnie to jest dużo i że powinniśmy aż tyle nie wydawać na jedzenie. Wtedy on mi powiedział że jestem skąpa jak jego matka. Że to dla mnie taki problem wydać na jedzenie i co jeśli miałabym dzieci. I że wydaje tylko na rozrywkę i wizyty u lekarzy. Nie jest to prawda bo w tym miesiącu byłam tylko na spotkaniu z koleżanką na pizzy, na kawie z inną koleżanka i na łyżwach. U lekarza byłam prywatnie bo miałam alergię skórna i chciałam jak najszybciej to rozwiązać. Nawet gdy kupił mi bukiet kwiatów - (kupuje mi kwiaty czasem, bo kiedyś mówiłam mu że chciałabym dostać czasem kwiaty) to za dwa dni powiedział że wydał już na mnie dużo w tym tygodniu. Kiedyś już gdy chciałam odejść powiedział mi w złości że muszę mu oddać wszystkie pieniądze które na mnie wydał. Gdy powiedziałam mu że zawsze starałam się płacić za siebie widząc że ma z tym problem, przyznał że jest skąpy i że wie o tym. Wtedy pogodzilismy się. Piszę dużo o pieniądzach. Ale to nie jest główny problem. Tylko jakoś wydaje mi się że jak komuś zależy to on nie ma problemu z tym żeby zapłacić za dziewczynę. Nie czuje się przez to wartościowa. W zasadzie każda poważniejsza rozmowa, w której chce coś wyjaśnić kończy się obrażeniem się. On mi cały czas powtarza że nie rozumiem go. Gdy on zaproponował wspólne mieszkanie z zameldowaniem, ja początkowo zgodziłam się ale potem przemyślałam to i powiedziałam że chciałabym jeszcze pomieszkać tak jak teraz chociaż trzy miesiące. Wtedy on powiedział: "mieszkaj ale sama. Będę żył sam. Myślałem że jesteśmy razem ale chyba myliłem się." Ja się czuję tak że jestem tylko opcja. Że jak się uda to będziemy razem a jak nie to on wyjdzie i ułoży sobie życie. Gdy mu to mówię on obraża się, mówi że go nie doceniam, że moje życie bardzo się poprawiło odkąd on ze mną jest. Owszem jest lepiej. Lepiej się odżywiam, biegam, uczę się. Jednak nie czuje się bezpiecznie. Czuje że oddalamy się od siebie. I że jak podejmę decyzję o odejściu i przestanę już go kochać to stracę kogoś kto stał mi się bliski i jest mi żal bo były też dobre chwile i lubię go. Czasem był naprawdę miły i dobry. Jednak to od dwóch tygodni nie wraca. Czuje się bardzo niepewna. Czasem myślę że zrobię błąd. Że moze rzeczywiście nie rozumiem go lub że z kimś innym niż ja ten związek miałby sens. Z drugiej strony gdy słyszę że on mówi swojemu przyjacielowi żeby zaprosił dziewczyne do restauracji a mnie nie zaprasza to czuje się jak dziewczyna o którą nie warto się starać. Nasze rozmowy dotyczą ostatnio głównie prania, prasowania, sprzątania. Robimy to wspólnie, jednak ja zawsze słyszę że robię to źle i że to ja powinnam to robić bo jestem kobietą. Tak samo było z gotowaniem. Początkowo on chciał żebym gotowała ją ale gdy już to robiłam, słyszałam że robię to źle. Dopiero jakaś reakcja z mojej strony zmieniła jego podejście. W marcu mieliśmy jechać razem do Grecji ale nie w dwójkę tylko z moja siostrą. Brakuje mi wyjazdów i wyjść tylko we dwójkę. Mówiłam mu o tym, wtedy pierwszy raz poszliśmy do kina. Ostatnio pokłócił się on z moja siostra bo ma ona trudny charakter i powiedział mi: więcej z wami nie pojadę. Dziwne to wszystko. Jak to czytam myślę że to nie ma sensu w tym tkwić. Jednak boje się rozstania, boje się, co jeśli on mnie kochał ale ja to popsułam. |
2019-01-28, 11:38 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
Skoro mówi że nie ma tu po co być, to znaczy że jest mu wszystko jedno. Że nie trzyma go związek z Tobą. nie pasujecie do siebie.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
2019-01-28, 11:39 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Czekałam na to, w sensie na tekst że jesteś kobietą i powinnaś prać i gotować xD
No kocha Cię kocha, na zabój. I za 40 lat on będzie miał fortunę bo odkłada a Ty co? Nic, bo wydajesz na łyżwy. To brzmi jak Monty Python xD |
2019-01-28, 11:39 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
|
2019-01-28, 11:40 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Autorko, o nic mu nie chodzi. Jesteś na przeczekanie, współlokatorka, okazjonalnie dziewczyna. Aż tyle i tylko tyle. Tak, masz prawo wymagać od faceta, od związku więcej, ale z tego już więcej nie wyciśniesz. Etap zalotów się skończył, zauroczenie minęło i jest jak jest. Cava to słusznie określiła związkiem jednostronnym. Pracujesz z tym, co masz, ale przecież nikt nie zmusza Cię do tkwienia w związku. A on tego nie zakończy, bo mu wygodnie, pasuje mu taki układ.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-01-28, 11:42 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
|
2019-01-28, 11:43 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
|
|
2019-01-28, 11:46 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
kupuje Ci kwiatki,a później mówi że już dużo na Ciebie wydał ? no wybacz, ale z niego to jest skończony dupek ! masz mu oddać pieniądze jak od niego odejdziesz? wiesz to wydaje mi się grą na emocjach. Skoro źle gotujesz, to przestań to robić, niech gotuje sobie sam.! rozstanie tutaj, bedzie najlepszym rozwiązaniem.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
2019-01-28, 11:46 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
A i jeszcze sprostowanie. Nawet gdy gotowałam, słyszałam że robię to źle. Miałam nam zrobić śniadanie. Chciałam zrobić jajecznice i słyszałam że to nie jest gotowanie i że jajecznice zrobi dziecko. Robiłam sałatkę i słyszałam że pomidory są pokrojone w za duże kawałki.
Czy ja mu spontanicznie coś kupowałam ? Tak, na pewno nie zapraszałem go na obiad do restauracji jednak robiłam mu prezenty na dzień chłopaka, nie kazałam mu zwracać pieniędzy gdy prosił mnie abym my coś dodatkowo kupiła w sklepie. Kupowałam mu czasem drobne rzeczy. Problem główny jest taki że nie jest miło słyszeć ciągle : musisz mi za to zwrócić ...; wydałem na Ciebie ..... Itd. |
2019-01-28, 11:47 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86428458]Owszem, w końcu to jednak wygoda mieszkać z kimś, zrobi zakupy, ugotuje, wskoczy do łóżka. A on dalej się może uczyć w spokoju za 50% kosztów.[/QUOTE]
Żyć nie umierać. Ludzie będący w takiej sytuacji (w takich związkach) nie potrafią dopuścić do siebie myśli, że ktoś jest z nimi z wygody, z wyrachowania. Bo przecież to "niemożliwe i ostatnio kwiatki dał / łezki w oczach".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-01-28, 11:49 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86428458]Owszem, w końcu to jednak wygoda mieszkać z kimś, zrobi zakupy, ugotuje, wskoczy do łóżka. A on dalej się może uczyć w spokoju za 50% kosztów.[/QUOTE]
no właśnie. On wie jak zaoszczędzić! ---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ---------- Cytat:
Ty nadal chcesz marnować sobie życie z kimś takim ? z kimś kto tylko Cię poniża i nie szanuje ?
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi." |
|
2019-01-28, 11:49 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Jak wygląda dobry związek? Nie wiem co robić
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:04.