Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12.

[Linka25]

Napisane przez Suvia

ale mnie chodziło kiedy u nas na terenie - sprawdziłam, pod koniec kwietnia.

mam nadzieje ze w marcu i kwietniu profilaktycznie siedzieliście w domach

[Suvia]

tak tak, oczywiście

aż właśnie próbuje rozkminić czy to wtedy już nasz pracodawca skończył cyrk z pracą zdalną dla wszystkich i kazał nam podwinąć kiece i wracać do roboty ale chyba zrobił to w maju, jak już legitnie było jeszcze więcej przypadków na naszym terenie no cóż

[Teery]

Koleżanka dzisiaj zapisywała się na szczepienie. Terminy na Śląsku dostępne były tylko w kilku miastach, w jednym miejscu tylko AZ, w innym moderna. Myślałam, że bardziej z głową to jest robione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Może dlatego ze zyje w mieście typowo turystycznym, widze że nie ma żadnych tłumów.
U nas już by się zaczynały podrygi sezonu, słoneczny weekend to były mega korki na drogach dojazdowych bo cała warszawa tu waliła tłumnie, na ulicach juz by była fiesta i róznojezyczny tłum turystów, bary, restauracje zapchane, ogródki okupywane, juz by wszyscy jajco znosili: OpenAir, OpenAir, czy masz bilety na OpenAir, czy jak zwykle bedzie lało na OpenAir.



Nie ma tego.

[Monia284]

Napisane przez cava

Może dlatego ze zyje w mieście typowo turystycznym, widze że nie ma żadnych tłumów.
U nas już by się zaczynały podrygi sezonu, słoneczny weekend to były mega korki na drogach dojazdowych bo cała warszawa tu waliła tłumnie, na ulicach juz by była fiesta i róznojezyczny tłum turystów, bary, restauracje zapchane, ogródki okupywane, juz by wszyscy jajco znosili: OpenAir, OpenAir, czy masz bilety na OpenAir, czy jak zwykle bedzie lało na OpenAir.



Nie ma tego.

Mysle ze to ma duzy wplyw. Ja akurat w Warszawie i w moim miescie w okolicach widze duzo ludzi. Praktycznie normalny ruch. Moze najwyzej na deptakach np Nowy Swiat czasem mniej ludzi ale jak sie robi ladna pogoda to juz wiecej. Zupelnie inaczej niz podczas 1 lockdownu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Finlora

Jak mi się nie chce zdejmować, bo wiem, że zaraz będę zakładać, to sobie na brodę ściągam Jeszcze mnie nie porąbało, żebym w pustym samochodzie jechała w maseczce. I to pewnie założonej poprawnie

Nie lubię mieć na brodzie, bo mnie ciągnie za uszy. Czasem tak chodzę po dworze, jak mi okulary parują i wkurza mnie to jeszcze bardziej niż założona poprawnie

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

[1=c794f3216fa96d344d93a9c 8b507d0f47f8f8180_61da25c 290477;88645804]Jak jedziesz z kimś z innego gospodarstwa domowego, to trzeba[/QUOTE]
Też tak pamiętam. Chociaż ja nigdy w aucie nie miałam, niezależnie kogo wiozłam. Zazwyczaj mam okulary, więc w tej masce to bym daleko nie zajechała...

[Lumimi]

Napisane przez cava

Ja nie wiem gdzie te hulające miasta.
Może pod Biedronkami i Żabkami ludzie co zakupy robią, jak stoją jakieś w centrum gdzieś.

Mam wrażenie ze już tak się wszyscy przyzwyczaili do tego zamknięcia, braku i pustości , ze jak w ogóle człowieka zobaczą, to lol, tłum.

Jak już muszę koniecznie do centrum Gdyni to wracam załamana.
Miasto wręcz wyludnione, puste, pozamykane lokale, żadnych ogródków a tu były jeden przy drugim dosłownie na głównych ulicach, wiele wystawionych na sprzedaż.

Moje miasto akurat jakieś ogromne nie jest, ale do dużych się zalicza. Nie jest też turystyczne więc nie widać tego braku turystów.



Jednak może w wyjątkiem tego ze faktycznie po rynku widać to zamknięcie(ale to i tak bardziej wieczorem), bo jednak rynek to głównie kawiarnie, restauracje lokale itp. tak po reszcie centrum juz nie. U mnie w centrum poza rynkiem są właściwie same urzędy, przychodnie, apteki, biura, plac targowy, jakieś małe sklepiki itp.

Jest taki kawałek centrum, który był wymarły nawet przed pandemią przed 18 bo tam wszystko zamykało się najpóźniej o 18.

Jak jest ładna pogoda to też wszystkie tereny zielone wyglądają jakby pandemii nie było.



Więc w kontekście mówienia ze jest "twardy lockdown" i "zamknęliśmy wszystko" te przepełnione parkingi bez wolnych miejsc i tyle ludzi na ulicach wyglądają śmiesznie. Tym bardziej jak się porówna to do wiosny ubiegłego roku gdzie faktycznie był "twardy lockdown"

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez cava

Może dlatego ze zyje w mieście typowo turystycznym, widze że nie ma żadnych tłumów.
U nas już by się zaczynały podrygi sezonu, słoneczny weekend to były mega korki na drogach dojazdowych bo cała warszawa tu waliła tłumnie, na ulicach juz by była fiesta i róznojezyczny tłum turystów, bary, restauracje zapchane, ogródki okupywane, juz by wszyscy jajco znosili: OpenAir, OpenAir, czy masz bilety na OpenAir, czy jak zwykle bedzie lało na OpenAir.



Nie ma tego.

W miastach turystycznych pewnie widac to bardziej...
Ale u mnie rok temu było bardziej pusto, teraz ludzie chodzą normalnie. Pamiętam też, jak mniej więcej rok temu zaparkowałam pod galerią handlową przy dworcu i musiałam przez nią przejść i ta pustka bardzo się rzucała w oczy. Teraz jechałam do tej samej w jakimś celu i normalnie byłoby dużo więcej ludzi, ale pustką tego nazwać nie można.

[khloe]

Napisane przez Teery

Koleżanka dzisiaj zapisywała się na szczepienie. Terminy na Śląsku dostępne były tylko w kilku miastach, w jednym miejscu tylko AZ, w innym moderna. Myślałam, że bardziej z głową to jest robione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama ma szczepienie jutro i nawet jak do niej dzwonili potwierdzić, to się pytali czy chce się szczepic AZ czy Johnsonem.

Natomiast mój teść, zapisany za kilka tygodni w swojej przychodni ( mała wieś, ale mają ośrodek zdrowia) zapytał,czemu tak daleki termin, to mumpielegniarka powiedziała ;".panie, my mamy tylko 30.szczepionek na tydzień, to wychodzi 6 osób na dzień"

Tym bardziej mnie to śmieszy w kontekście Mateuszka, który tak zachwala,że tak szybko szczepimy i do końca sierpnia to już wszyscy Polacy będą zaszczepieni

Iks de

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;88645853]Ja noszę maseczkę normalnie, krzywda mi się nie dzieje Pocieszę Was, że jestem w zdecydowanej mniejszości.

Niestety maseczki nie nosi moja chora na koronkę sąsiadka, która postanowiła nakaszleć na mnie ostatnio w windzie

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------



Od kiedy? Przecież to nielogiczne. W pracy jesteś z tymi samymi ludźmi i musisz mieć maseczkę, ale jak wsiadacie razem do samochodu to już nie? [/QUOTE]
co za idiotka! Ale sama widzisz, ze przepisy sobie, a durnota sobie żyje wlasnym życiem, niestety. Generalnie wg przepisów sąsiadka nie powinna się znaleźc w windzie.
(ja w windzie tez noszę i nadal zamierzam w zamkniętych przestrzeniach i mysle,ze wiekszośc myślacych ludzi tez bedzie nosic w takich okolicznościach)

Napisane przez Finlora

Coś się zmieniło?
https://mojafirma.infor.pl/moto/praw...na-zmiana.html

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

to juz chyba tylko zostaje tworzyć memy na te wymysły rządu i ustawodawczy (w sumie obecnie jeden kij niestety)



Do mojej szefowej na bank ten przepis na koncu nie dotarł

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez khloe

Moja mama ma szczepienie jutro i nawet jak do niej dzwonili potwierdzić, to się pytali czy chce się szczepic AZ czy Johnsonem.
[/URL]

dobra opcja, bo wystarczy jedna dawka

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Suvia

W dużych miastach chyba bardziej widać.

W malutkich, no a przynajmniej w moim - życie toczy się zupełnie normalnie, jest standardowy ścisk w centrum. No ale tu nie ma takich bijących po oczy zamkniętych lokali, to fakt. W centrum się koncentrują w 99% sklepy spożywcze, z alkoholem, mięsne, piekarnie, biedronki i inne tesca, małe sklepiki z ubraniami, rajstopami, torebkami, butami, lampami, elektroniką itd. itd. itd., optyk, punkty operatorów. Ogródków nie ma, a gastronomia działa, ale na zasadzie zamawiania na wynos lub z dowozem.

I to wszystko śmiga, więc tu nie ma różnicy. A rok temu to fakt, było przez jakiś czas miasto duchów

W moim mieście (takim niby sporym, ale w w samym centrum ciut od dawna wymarłym, knajpy były 'po bokach') wczoraj tez nie moglam parkingu znaleźć. z tym, że parkują pewnie pracownicy instytucji, bankow, malych sklepów, sieci komorkowych itp. ludzi tak troche mniej, ale bylam po 13tej - wiec troche emerytow, a troche takich jak ja penwie zalatwiających sprawy. I probujących kupic buty na wiosnę- w jednym z nielicznych sklepów poza CH asortyment wyszedł.


(przy okazji - piździło złem, padał znów deszcz, a potem snieg !! takie tam narodowe hartowanie )

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

rządowi to niechcaco wyszło to, co niby chcieli zalatwic wymysleniem wolnych niedziel - ratowanie małych lokalnych biznesów - obuwniczo-ubraniowych :P

[Finlora]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88646337]
to juz chyba tylko zostaje tworzyć memy na te wymysły rządu i ustawodawczy (w sumie obecnie jeden kij niestety)

Do mojej szefowej na bank ten przepis na koncu nie dotarł[/QUOTE]
U mnie musimy nosić maski, mimo że nie mamy kontaktu z ludźmi z zewnątrz - nakaz dyrektora.
Ja na zewnątrz noszę maskę pod nosem/pod brodą. Nie będę się kisić w masce, zwłaszcza, że bardzo szybko robi się mokra.

[niusaczek]

faktycznie coś w tym jest, że ratowanie małych biznesów.. chociaż ludzie potracili pieniądze, nie mają kasy, nie kupują rzeczy które nie są kryzysowo potrzebne, pieniądz nie jest w obiegu.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez cava

Może dlatego ze zyje w mieście typowo turystycznym, widze że nie ma żadnych tłumów.
U nas już by się zaczynały podrygi sezonu, słoneczny weekend to były mega korki na drogach dojazdowych bo cała warszawa tu waliła tłumnie, na ulicach juz by była fiesta i róznojezyczny tłum turystów, bary, restauracje zapchane, ogródki okupywane, juz by wszyscy jajco znosili: OpenAir, OpenAir, czy masz bilety na OpenAir, czy jak zwykle bedzie lało na OpenAir.



Nie ma tego.

smutne to, nie dziwię się, że mozna złapać chandrę. Może na lato sie uda jakies kameralne koncerty poorganizować i generalnie ludzie kreatywni cos powymyslają, żeby choc troche ludzie wrocili do zycia kulturalnego i ... psychicznie i finansowo sie podniesli.

Jak to mówia - nadzieja umiera ostatnia.





W zusie tez chyba nakaz maseczek w biurach, a ponad polowa zalogi po covidzie.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez khloe

Moja mama ma szczepienie jutro i nawet jak do niej dzwonili potwierdzić, to się pytali czy chce się szczepic AZ czy Johnsonem.

Natomiast mój teść, zapisany za kilka tygodni w swojej przychodni ( mała wieś, ale mają ośrodek zdrowia) zapytał,czemu tak daleki termin, to mumpielegniarka powiedziała ;".panie, my mamy tylko 30.szczepionek na tydzień, to wychodzi 6 osób na dzień"

Tym bardziej mnie to śmieszy w kontekście Mateuszka, który tak zachwala,że tak szybko szczepimy i do końca sierpnia to już wszyscy Polacy będą zaszczepieni
Iks de
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Organizacja rozwozenia szczepionek jest fatalna, słysze czasem (pośrednio) od rozwozacych jak wiozą np. niezamawiane przez przychodnie szczepionki i musze je zabierac i prawdopodobnie do kosza.
chyba naprawde trzeba sie cfnąc do czasów PRLU i uruchamiac gdzie sie da znajomości - bo tak wyjszie sensowniej

[kasiunia788742]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88646349]dobra opcja, bo wystarczy jedna dawka[/QUOTE]A one nie zostały wstrzymane przez zakrzepy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[j_fly]

Napisane przez kasiunia788742

A one nie zostały wstrzymane przez zakrzepy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

W Polsce nic nie wstrzymują, bo po co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teery]

Napisane przez kasiunia788742

A one nie zostały wstrzymane przez zakrzepy?

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Dzisiaj przy zapisach nie było takiej opcji do wyboru. Nie wiem czy wstrzymali czy brak dostaw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ninquelote]

Napisane przez Teery

Koleżanka dzisiaj zapisywała się na szczepienie. Terminy na Śląsku dostępne były tylko w kilku miastach, w jednym miejscu tylko AZ, w innym moderna. Myślałam, że bardziej z głową to jest robione.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój tata właśnie zaszczepił się w Katowicach. Termin z dnia na dzień. W jego przychodni wyznaczyli mu termin na koniec maja to wolał pojechać do Katowic. Bardzo chwalił organizacje szczepienia już na miejscu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leille]

Ja noszę maseczkę tak naprawdę wszędzie i cały czas, ale nie wiem jak długo wytrzymamy jak przyjdą gorące dni.. ostatnio poszłam na spacer, był wyjątkowo ciepły dzień (20 stopni) po chłodzie te 20 stopni, w pełnym słońcu odczuwało się jak 26.. słabo mi się robiło, nie mogłam normalnie oddychać, a mam taką maseczkę, w której na ogół jestem w stanie wytrzymać, natomiast przy gorącu to nie idzie.. czy to w ogóle jest zdrowe? albo jeżdżenie na rowerze w maseczce? tak się ostatnio zastanawiałam.. ja mam nadzieję, że nam oszczędzą i od czerwca na całe lato zniosą obowiązek noszenia maseczek na zewnątrz podobnie jak w zeszłym roku. Poci się twarz, wydychasz te zarazki i tak się w nich kisisz, tyle, że własne.. obrzydlistwo.

[Lumimi]

Napisane przez niusaczek

faktycznie coś w tym jest, że ratowanie małych biznesów.. chociaż ludzie potracili pieniądze, nie mają kasy, nie kupują rzeczy które nie są kryzysowo potrzebne, pieniądz nie jest w obiegu.

Szkoda tylko ze male lokalne biznesy to nie tylko sklepy odziezowe, ale tez knajpy, salony fryzjerskie, kosmetyczne, tatuazu, bary, czy kawiarnie

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez leille

Ja noszę maseczkę tak naprawdę wszędzie i cały czas, ale nie wiem jak długo wytrzymamy jak przyjdą gorące dni.. ostatnio poszłam na spacer, był wyjątkowo ciepły dzień (20 stopni) po chłodzie te 20 stopni, w pełnym słońcu odczuwało się jak 26.. słabo mi się robiło, nie mogłam normalnie oddychać, a mam taką maseczkę, w której na ogół jestem w stanie wytrzymać, natomiast przy gorącu to nie idzie.. czy to w ogóle jest zdrowe? albo jeżdżenie na rowerze w maseczce? tak się ostatnio zastanawiałam.. ja mam nadzieję, że nam oszczędzą i od czerwca na całe lato zniosą obowiązek noszenia maseczek na zewnątrz podobnie jak w zeszłym roku. Poci się twarz, wydychasz te zarazki i tak się w nich kisisz, tyle, że własne.. obrzydlistwo.

No to nie nos przecież. Nie rozumiem takiego umęczania się, bo „kazali”.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[akna1102]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88646571]No to nie nos przecież. Nie rozumiem takiego umęczania się, bo „kazali”.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

No kurczę, ale nie każdy chce płacić mandat. Na moim osiedlu policjanci ostatnio zaczęli chodzić "trójkami" i widzę, że zatrzymują osoby nie noszące maski.

[emiliais]

Napisane przez leille

Ja noszę maseczkę tak naprawdę wszędzie i cały czas, ale nie wiem jak długo wytrzymamy jak przyjdą gorące dni.. ostatnio poszłam na spacer, był wyjątkowo ciepły dzień (20 stopni) po chłodzie te 20 stopni, w pełnym słońcu odczuwało się jak 26.. słabo mi się robiło, nie mogłam normalnie oddychać, a mam taką maseczkę, w której na ogół jestem w stanie wytrzymać, natomiast przy gorącu to nie idzie.. czy to w ogóle jest zdrowe? albo jeżdżenie na rowerze w maseczce? tak się ostatnio zastanawiałam.. ja mam nadzieję, że nam oszczędzą i od czerwca na całe lato zniosą obowiązek noszenia maseczek na zewnątrz podobnie jak w zeszłym roku. Poci się twarz, wydychasz te zarazki i tak się w nich kisisz, tyle, że własne.. obrzydlistwo.

Oczywiście, że są niezdrowe. Znajoma dostała grzybicy płuc po dwóch tygodniach noszenia tego. Jak sama piszesz, maseczka robi się wilgotna, rozwijają się w niej bakterie i wdychasz to.

[Rysia16]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88646571]No to nie nos przecież. Nie rozumiem takiego umęczania się, bo „kazali”.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Powiedz to mojemu facetowi, który nosi te cholerną maskę nawet na spacerze nad rzeką, w lesie czy gdziekolwiek, gdzie nawet nikogo nie mijamy. Ostatnio już tak się o to pożarłam z nim, że cały spacer byłam obrażona No nie przegadam mu. Jak kiedyś zdejmował, tak ostatnio w ogóle.

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Napisane przez emiliais

Oczywiście, że są niezdrowe. Znajoma dostała grzybicy płuc po dwóch tygodniach noszenia tego. Jak sama piszesz, maseczka robi się wilgotna, rozwijają się w niej bakterie i wdychasz to.

Tylko ona ze znanych ci osób? Bo ja nie znam nikogo, kto by się leczył na grzybicę płuc od noszenia maseczki.

[zuzka0]

Moja mama dziś idzie na szczepienie. Miała mieć AZ, a wczoraj jak dzwonili z przychodni potwierdzić przybycie to mówili, ze teraz szczepią Johnsonem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[j_fly]

U mnie policja lubi łapać spacerowiczów i rowerzystów bez masek. Jak wychodzę z dzieckiem gdzieś dalej poza nasze podwórko, to zawsze mam maskę, ale na brodzie, bo najczęściej nie mijam ani jednej osoby, za to kilka radiowozów. Gdy widzę ich z daleka to naciągam maskę na nos, a jak pojadą dalej, to od razu zsuwam. Gdybym kogoś mijała, to też na chwilę bym ją normalnie założyła, ale bardzo rzadko zdarza nam się wymijać jakiegoś człowieka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emiliais]

Napisane przez Rysia16

Powiedz to mojemu facetowi, który nosi te cholerną maskę nawet na spacerze nad rzeką, w lesie czy gdziekolwiek, gdzie nawet nikogo nie mijamy. Ostatnio już tak się o to pożarłam z nim, że cały spacer byłam obrażona No nie przegadam mu. Jak kiedyś zdejmował, tak ostatnio w ogóle.

To jest bardzo dziwne. Czym on to argumentuje?

[Rysia16]

Napisane przez emiliais

To jest bardzo dziwne. Czym on to argumentuje?

Ostatnio akurat tym, że wybraliśmy się w taki wiatr, że w sumie wręcz lepiej się szło z założoną.
Ale tak... nie przychodzi mi nic do głowy, chyba tyle, że BO TRZEBA. Albo już mi nawet nie odpowiadał na moje zaczepki.