Jestem bluszczem, a nie sobą.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2022-04-25, 10:30   #1
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26

Warto w imię miłości?


Jestem z chłopakiem 4 lata, jesteśmy naprawde szczęśliwy. Dopóki nie wymyślam i z byle czego robię kłótnie. Naśmiewam się często z niego że jest przymulony, tylko leżymy przed tv jak u mnie jest. Z jego kolegami też jest grzeczny, wychodzą jedynie coś zjeść, a tak to siedzą w domu. Ja wychodzę częściej i mu czasami nie mówię, nie robi mi właściwie o nic problemów.
Problem jest z naszymi religiami i jego mamą. On zagorzały katolik. Z rodzicami co niedziele dyma do kościoła (ma 25 lat). Ma takie głupie myślenie jak jego naiwni rodzice. Że kościół to bardzo pomaga ludziom, że Rydzyk to dobry człowiek i że ma po prostu swoje biznesy, że to normalne, że płacimy podatki na kościół, bo chrześcijanie od dawna rozwijali Europe i są jej częścią. Dzięki kościołowi rozwinęła się infrastruktura.
Jak wspomniałam, że ludzie dawniej byli paleni na stosach przez kościół, to twierdzi, że nie prawda albo że jacyś przestępcy. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie dla księży pedofilów, albo mających żony/kochanki. Ja jestem świadkiem Jehowy i wszystko co głosi kościół to zakłamanie, przekręcenie faktów, zatuszanie imienia Bożego.
Nie potrafimy się dogadać co do religii, ja nie bedę katoliczką, a on nie chce zostać Świadkiem Jehowy. Wczoraj z nim ze złości zerwałam, on twierdzi że wiem o tym od 4 lat. Jednak myślałam że go zmienie, nie spodziewałam się że jest tak zagorzałym katolikiem.
Nie wiem co dalej, dobrze nam razem, rozumiemy się, kochamy, ma do mnie ogromną cierpliwość, nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, jest dobrze wychowany. Ale jednak maminsynek, boję się że jago mamusia bedzię chciała ślub kościelny i ochrzcić dzieci. Nie jestem pewna, czy on stanie za mną czy za mamą...
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 10:55   #2
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Warto w imię miłości?

Przecież z nim zerwalas to problem rozwiązał się sam

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk
b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 10:56   #3
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Warto w imię miłości?

Cytat:
Napisane przez askowatosc Pokaż wiadomość
Jestem z chłopakiem 4 lata, jesteśmy naprawde szczęśliwy. Dopóki nie wymyślam i z byle czego robię kłótnie. Naśmiewam się często z niego że jest przymulony, tylko leżymy przed tv jak u mnie jest. Z jego kolegami też jest grzeczny, wychodzą jedynie coś zjeść, a tak to siedzą w domu. Ja wychodzę częściej i mu czasami nie mówię, nie robi mi właściwie o nic problemów.
Problem jest z naszymi religiami i jego mamą. On zagorzały katolik. Z rodzicami co niedziele dyma do kościoła (ma 25 lat). Ma takie głupie myślenie jak jego naiwni rodzice. Że kościół to bardzo pomaga ludziom, że Rydzyk to dobry człowiek i że ma po prostu swoje biznesy, że to normalne, że płacimy podatki na kościół, bo chrześcijanie od dawna rozwijali Europe i są jej częścią. Dzięki kościołowi rozwinęła się infrastruktura.
Jak wspomniałam, że ludzie dawniej byli paleni na stosach przez kościół, to twierdzi, że nie prawda albo że jacyś przestępcy. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie dla księży pedofilów, albo mających żony/kochanki. Ja jestem świadkiem Jehowy i wszystko co głosi kościół to zakłamanie, przekręcenie faktów, zatuszanie imienia Bożego.
Nie potrafimy się dogadać co do religii, ja nie bedę katoliczką, a on nie chce zostać Świadkiem Jehowy. Wczoraj z nim ze złości zerwałam, on twierdzi że wiem o tym od 4 lat. Jednak myślałam że go zmienie, nie spodziewałam się że jest tak zagorzałym katolikiem.
Nie wiem co dalej, dobrze nam razem, rozumiemy się, kochamy, ma do mnie ogromną cierpliwość, nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, jest dobrze wychowany. Ale jednak maminsynek, boję się że jago mamusia bedzię chciała ślub kościelny i ochrzcić dzieci. Nie jestem pewna, czy on stanie za mną czy za mamą...

No już zerwałaś więc nie jesteście razem. Co miałoby być dalej?


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 10:59   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Warto w imię miłości?

Życzę mu, aby wiał i to jak najdalej. Dawno powinnaś być w terapii (mając na uwadze Twoje poprzednie wątki). Dopiero potem bierz się za związki.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 10:59   #5
minttee
Zadomowienie
 
Avatar minttee
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 102
Dot.: Warto w imię miłości?

Zostaw chłopaka w spokoju.
minttee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 11:16   #6
madzil
Rozeznanie
 
Avatar madzil
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
Dot.: Warto w imię miłości?

Cytat:
Napisane przez askowatosc Pokaż wiadomość
Jestem z chłopakiem 4 lata, jesteśmy naprawde szczęśliwy. Dopóki nie wymyślam i z byle czego robię kłótnie. Naśmiewam się często z niego że jest przymulony, tylko leżymy przed tv jak u mnie jest. Z jego kolegami też jest grzeczny, wychodzą jedynie coś zjeść, a tak to siedzą w domu. Ja wychodzę częściej i mu czasami nie mówię, nie robi mi właściwie o nic problemów.
Problem jest z naszymi religiami i jego mamą. On zagorzały katolik. Z rodzicami co niedziele dyma do kościoła (ma 25 lat). Ma takie głupie myślenie jak jego naiwni rodzice. Że kościół to bardzo pomaga ludziom, że Rydzyk to dobry człowiek i że ma po prostu swoje biznesy, że to normalne, że płacimy podatki na kościół, bo chrześcijanie od dawna rozwijali Europe i są jej częścią. Dzięki kościołowi rozwinęła się infrastruktura.
Jak wspomniałam, że ludzie dawniej byli paleni na stosach przez kościół, to twierdzi, że nie prawda albo że jacyś przestępcy. Zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie dla księży pedofilów, albo mających żony/kochanki. Ja jestem świadkiem Jehowy i wszystko co głosi kościół to zakłamanie, przekręcenie faktów, zatuszanie imienia Bożego.
Nie potrafimy się dogadać co do religii, ja nie bedę katoliczką, a on nie chce zostać Świadkiem Jehowy. Wczoraj z nim ze złości zerwałam, on twierdzi że wiem o tym od 4 lat. Jednak myślałam że go zmienie, nie spodziewałam się że jest tak zagorzałym katolikiem.
Nie wiem co dalej, dobrze nam razem, rozumiemy się, kochamy, ma do mnie ogromną cierpliwość, nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, jest dobrze wychowany. Ale jednak maminsynek, boję się że jago mamusia bedzię chciała ślub kościelny i ochrzcić dzieci. Nie jestem pewna, czy on stanie za mną czy za mamą...
Zerwaliście więc po co macie wracać? Przecież powinnaś być wykluczona Jehowych bo spotykasz się z katolikiem.
Tak szczerze mówiąc wołałambym być z wierzącym katolikiem niż z sektą Jehowych. Tam to jest pranie mózgu


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madzil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 11:22   #7
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Warto w imię miłości?

Bardzo szczęśliwy związek skoro z byle czego robisz kłótnie i się z niego wyśmiewasz, że jest przymulony A to, że nie zdradza powinno być normą, a nie cechą oznaczającą dobrego partnera. Rozstaliście się i bardzo dobrze, bo takich różnić nie przeskoczycie. Ja bym nie chciała być z zagorzałym katolikiem, a ze Świadkiem Jehowym w ogóle.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2022-04-25, 11:32   #8
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Warto w imię miłości?

To zerwałas z nim na niby? Czy o co chodzi?
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 11:45   #9
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
Dot.: Warto w imię miłości?

Tak, on nie wierzy i mówi że jesteśmy wciąż razem.
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 12:01   #10
bloom26
Raczkowanie
 
Avatar bloom26
 
Zarejestrowany: 2021-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 443
Dot.: Warto w imię miłości?

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Życzę mu, aby wiał i to jak najdalej. Dawno powinnaś być w terapii (mając na uwadze Twoje poprzednie wątki). Dopiero potem bierz się za związki.
Otóż to.

Po wątkach odnoszę wrażenie, że ogólnie sama autorka to ciężka do wspólnego życia się wydaje ( na jednym wątku pisała o sobie, że zawsze musi mieć racje i postawić na swoim i za wszelką cenę udowodnić, że ktoś jest w błędzie by "zmieszać kogoś z błotem" - masakra) . Terapia i to jak najszybciej
bloom26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 15:56   #11
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: Warto w imię miłości?

Jak dla mnie fejk. Dziewczyna od świadków, tyle lat w związku i bez ślubu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-04-25, 17:29   #12
Inez098765
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 31
Dot.: Warto w imię miłości?

Rozstaliście się, więc chyba nie ma już problemu.
Myślę, że wchodzenie w związek z myślą, że kogoś zmienisz to kiepski pomysł. Nie pasuje Ci jego religia, narzekasz że jest "przymulony" - no od początku widziałaś, po co się za to bierzesz?
Inez098765 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 18:11   #13
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Warto w imię miłości?

Cytat:
Napisane przez askowatosc Pokaż wiadomość
Tak, on nie wierzy i mówi że jesteśmy wciąż razem.
To z nim nie rozmawiaj i się nie spotykaj.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 18:27   #14
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
Dot.: Warto w imię miłości?

Jesteście naprawdę szczęśliwi, tylko nie szanujecie swoich poglądów, a ty nim ewidentnie gardzisz. No i zerwalaś, ale jesteście szczęśliwi. Logika.
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-04-25, 22:15   #15
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Warto w imię miłości?

trolowy watek
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-07, 19:16   #16
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
Jestem bluszczem, a nie sobą..

Hej mam problem ze swoją osobą. Mam 25 lat mieszkam za granicą od 6 lat. Moja rodzina jest w Polsce, ale mam tutaj chłopaka ponad 4 lata jesteśmy razem. Od stycznia mam nową pracę Mam bardzo dużo do roboty, Jest to mała firma, więc każdy ma dużo zadań. Przygnębia mnie to trochę, ale dobrze za to zarabiam.

Mam dziwne myśli odnośnie mojego związku. Gdy mój chłopak ode mnie jedzie to zachowuje się desperacyjnie i szukam w jego zachowaniu potwierdzenia, że mnie kocha, że jestem dla niego ważna. Chociaż za każdym razem, gdy wychodzi mówi, że mnie kocha i że będzie tęsknił. Teraz byłam u niego na weekend odwiózł mnie do domu i potem pojechał do kolegi i ja znowu sobie myślę "on nie pewnie nie kocha", "nie jestem dla niego ważna", "kolega jest ważniejszy", "on ma mnie w dupie"...

Jestem naprawdę ładna, on zwykły przeciętniak, więc nie wiem Skąd ta niska pewność siebie. Poza nim nie mam nikogo. Kilka koleżanek z którymi wyjdę raz na miesiąc, ale żadne głębokie przyjaźnie. On za to ma tutaj całą rodzinę i długoletnie przyjaźnie ze szkoły. Nie chcę być bluszczem, ale ja tęsknię za moją rodziną, wręcz jestem zazdrosna, że on ma tutaj rodzinę i może z nimi zawsze spędzić czas ich odwiedzić. Mam poczucie, że muszę wciąż z kimś wychodzić coś robić, żeby wydawać się fajna, żeby on widział że jestem zajęta, a nie myślę ciągle o nim, żeby mnie wciąż zdobywał. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale ciężko mi się ogólnie zdecydować mówię do niego "jak ty chcesz" "jest mi obojętnie" przez co jestem taka nijaka.

Kiedyś byłam inna, chodziłam tutaj do szkoły, miałam kontakt ze znajomymi, a teraz tylko praca i on. Może nasza relacja jest "stablina", bez motylków, bo to ponad 4 lata, a ja wciąż bym chciała długie teksty o jego uczuciach od niego na dobranoc.

Jak się otrząsnąć, Jak być szczęśliwa sama ze sobą, żeby on wiedział że jestem wartościowa fajna dziewczyna, o którą trzeba się postarać a nie z desperacji wchodzę mu w dupę?

Dziękuję za uwagę
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 06:41   #17
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Dostawałaś od rodziców emocjonalne "głaski"? Byłaś/jesteś dla nich wystarczająco dobra i są z Ciebie dumni? Czy cały czas nie byłaś dostatecznie dobra, porównywali Cię, oczekiwali czegoś więcej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 06:46   #18
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2022-01
Wiadomości: 1 085
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Może po prostu wypaliliście się jako para? Momentami trochę to tak brzmi.

Cytat:
Napisane przez askowatosc Pokaż wiadomość
Jestem naprawdę ładna, on zwykły przeciętniak, więc nie wiem Skąd ta niska pewność siebie.
93c415117c97e4de5dd6a9da4f68eac238056681_62f82d1ce6160 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 06:49   #19
Snowdrop_
Animal Liberation
 
Avatar Snowdrop_
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

To że facet jest mniej atrakcyjny od Ciebie o niczym nie świadczy, ja miałam największe problemy w związku i zdrady z najmniej atrakcyjnym chłopem jakim kiedykolwiek byłam (łysy, niski, brzuchaty i do tego chodzący regularnie na prostytutki, do czego przyznał mi się po czasie) a każdy kolejny mój chłopak, dużo bardziej atrakcyjny niż tamten, nie tylko nie chodzili po domach publicznych ale też starali się mocniej (będąc tzw. ciastkami, gdzie akurat oni mieliby możliwość znaleźć jakąś dziewczynę nie za pieniądze), także największy gnom mnie najbardziej zdradzał i nie szanowal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Snowdrop_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-08-08, 07:21   #20
MiamiGlow
Zakorzenienie
 
Avatar MiamiGlow
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Ale to trochę nieładnie mówić o swoim facecie, że jest przeciętniakiem albo jest brzydki. Nie wiem no, jak ja się w kimś zakocham to uważam, że jest seksi i mi się podoba fizycznie. To też działa w drugą stronę. Gdyby mnie tak partner analizował "jesteś brzydsza niż ja to mnie pewnie nie zdradzisz" byłoby mi z nim źle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
MiamiGlow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 07:24   #21
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Może on wyczuwa od Ciebie negatywny vibe, no sory ale ten tekst parafrazując mocno - ja taka ładna on taki se - jest dziecinny i negatywny, mnie tez by się nie chciało


Sent from my iPhone using Tapatalk
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 07:48   #22
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 317
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Z tego co napisałaś wychodzi na to, że poza tym swoim facetem nie masz tak naprawdę nikogo bliskiego, z kim mogłabyś spędzać czas i wydaje się, że to tez przyczynia się do Twojego uwieszenia się na nim. Jeśli byście się rozstali, to wyszło by na to, że jesteś skazana głównie na swoje własne towarzystwo. Dobrze by ci zrobiło skupienie się na rozwijaniu swoich zainteresowań, otworzeniu się na nowe znajomości, żeby nie wyszło że twój związek jest tak naprawdę wszystkim, co masz.

A tekst o tym, że jest przeciętniakiem rzeczywiście słaby.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:24   #23
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Nie, zawsze był starszy brat na 1. miejscu. Ja byłam ta głupia co siedziała cały dzień w książkach, a jemu wróżono kariere inżyniera.
Czas jednak pokazał, że on jest kierowcą tira, a ja skończyłam szkołe w Niemczech jako office manager. Jednak gdzieś to siedzi, że on był synkiem mamusi
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 08:34   #24
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Cytat:
Napisane przez askowatosc Pokaż wiadomość
Nie, zawsze był starszy brat na 1. miejscu. Ja byłam ta głupia co siedziała cały dzień w książkach, a jemu wróżono kariere inżyniera.
Czas jednak pokazał, że on jest kierowcą tira, a ja skończyłam szkołe w Niemczech jako office manager. Jednak gdzieś to siedzi, że on był synkiem mamusi
Proponuję popracować nad poczuciem własnej wartości u psychologa, bo takie stłamszenie w związku może szybko prowadzić do toksycznych sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 10:31   #25
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

A nie jest też trochę tak, że Ty byś chciała popchnąć związek dalej, a on nie bardzo? Bo cztery lata razem i co? Macie jakieś plany na chociażby mieszkanie razem?
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 11:47   #26
Hermiona83
Zadomowienie
 
Avatar Hermiona83
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1 243
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Jesteś tam po prostu strasznie samotna, przez kilka lat nie wypracowałaś sobie żadnych bliskich znajomości, więc uwieszasz się na chłopaku. A mimo to bardzo niefajnie o nim piszesz ("ja jestem bardzo ładna, on jest przeciętniakiem" - tak jakby na tym się związki opierały), o bracie potem zresztą też z poczuciem wyższości (co jest ciekawe, skoro masz ponoć niskie poczucie własnej wartości).

W każdym razie moja robocza diagnoza: samotność. I próba bycia kimś, kim nie jesteś. Dlaczego?
Hermiona83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 12:28   #27
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
A nie jest też trochę tak, że Ty byś chciała popchnąć związek dalej, a on nie bardzo? Bo cztery lata razem i co? Macie jakieś plany na chociażby mieszkanie razem?
On kupil niedawno mieszkanie, powiedział, że jak chce mogę z nim zamieszkać. Nierazie nie chce, on musi stać się troszkę samodzielny, bo dotychczas mieszkał z rodzicami i mama wszystko robiła.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Hermiona83 Pokaż wiadomość
Jesteś tam po prostu strasznie samotna, przez kilka lat nie wypracowałaś sobie żadnych bliskich znajomości, więc uwieszasz się na chłopaku. A mimo to bardzo niefajnie o nim piszesz ("ja jestem bardzo ładna, on jest przeciętniakiem" - tak jakby na tym się związki opierały), o bracie potem zresztą też z poczuciem wyższości (co jest ciekawe, skoro masz ponoć niskie poczucie własnej wartości).

W każdym razie moja robocza diagnoza: samotność. I próba bycia kimś, kim nie jesteś. Dlaczego?
Tak, samotność doskiwiera mi bardzo. Niedawno wróciliśmy z urlopu i on pojechał do domu, a ja się popłakałam, że znowu zostaje sama, a on jedzie do rodziców i może im opowiedzieć jak było, a ja nie mam się z kim tym wszystkim podzielić... :|
Nie opierają się, chodziło mi raczej, że nie powinnam być zakompleksiona, skoro wyglądam ok.
Z bratem jest taka sprawa, że on się całe życie ze mnie wyśmiewał, jaki ja jestem dziad, nic nie warta, nic nie osignęłam, a on dużo zarabia. Z początku byłam au pair, faktycznie mało zarabiałam, wyśmiewał się, że ja muszę pracować kilka msc, co on zarobi w miesiąc. Chociaż było mi cholernie ciężko, miałam jedynie 19 lat jak się wyprowadziłam z domu, wylałam dużo łez, nauczyłam się języka, skończyłam szkołe ponad 90%-owym wynikiem, pracuję i zarabiam tyle co on.
Nie chce się wywyższać, wciąż potrzebuję uczucia, zapewnienia z zewnątrz, że ktoś mnie lubi, kocha, akceptuje, więc próbuje być kimś kim nie jestem. Nie potrafię się sama sobą zająć, muszę wciąż z kimś wychodzić, aby mieć poczucie, że jednak mam jakiś znajomych, ktoś chce ze mną spędzić czas, że nie mam tylko i wyłącznie chłopaka
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 12:34   #28
ParasolkaMaryPoppins
Zadomowienie
 
Avatar ParasolkaMaryPoppins
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

samotność w związku

Te myśli, gdy on wychodzi, są koszmarne. Musisz znaleźć sobie jakąś koleżankę albo zapisać się gdzieś, bo takie uwieszanie się na facecie jest chorobliwe. Ta niepewność może wynikać ze złych wzorców w rodzinie (ta potrzeba nieustannego udowadniania, że się zasługuje na miłość i ta potrzeba potwierdzania, że się jest kochanym).

Czy mówiłaś o swoich rozterkach chłopakowi?
ParasolkaMaryPoppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-08, 21:59   #29
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

A znasz jego rodzinę? Skoro jesteście razem już 4 lata, to nie spedzacie troche czasu razem z jego rodziną? Jakieś imprezki, czy nawet posiadówki albo choć i obiad po powrocie z urlopu, bo wiadomo, że w domu lodówka pusta. Nigdy cie nie zaprosili? Typu: Janusz, przyjedzcie z Kasią na obiad, poopowiadacie o waszych wakacjach. ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-08-09, 07:12   #30
askowatosc
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
Dot.: Jestem bluszczem, a nie sobą..

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89311984]A znasz jego rodzinę? Skoro jesteście razem już 4 lata, to nie spedzacie troche czasu razem z jego rodziną? Jakieś imprezki, czy nawet posiadówki albo choć i obiad po powrocie z urlopu, bo wiadomo, że w domu lodówka pusta. Nigdy cie nie zaprosili? Typu: Janusz, przyjedzcie z Kasią na obiad, poopowiadacie o waszych wakacjach. ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zapraszali, byłam u nich już kilka razy. Jednak, że ja jestem innego wyznania, a jego rodzina zagożali katolicy, a szczególnie jego mama z którą jest zżyty jeszcze pempowiną, gada mi non stop w jakim kościele ostatnio byli, jaką kapliczkę odwiedzili, że możemy tam jechać.....
Poza tym po całym domu porozwieszane są krzyże, stoją w każdym roku posągi Maryi to nie czuję się tam komfortowo.

Edytowane przez askowatosc
Czas edycji: 2022-08-09 o 07:13
askowatosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-08 17:27:51


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:07.