Co zrobić z tymi włosami ? Pomocy

[positivelady]

Hej.Chodzi o to ,że pod koniec 2008 roku ścięłam włosy z takich sięgających do połowy pleców na takie ledwo do ramion . Z natury włosy mam od góry proste,ale kręcone na końcach,więc przy tak krótkiej fryzurze nie obyło się bez codziennego prostowania co prowadziło w końcu do łamania i rozdwajania się końcówek (w dodatku miałam prostownicę najgorszą jaką się da,wartą jakieś 20 zł ) Z początku nie zwracałam na to uwagi i przez około 3 lata prostowałam codziennie włosy. Po czasie zorientowałam się,że ich długość się nie zmienia, co pewnie było skutkiem prostowania ( to co urosło się łamało,dlatego wydawało się że stoją w miejscu) Odkąd tylko obcięłam żałowałam tego i zapragnęłam mieć z powrotem długie włosy,jednak przywrócenie ich do poprzedniej długości i stanu graniczyło z cudem.Wcześniej mając te włosy do połowy pleców nie prostowałam ich,myłam raz góra 2 na tydzień , używałam zwykłego drogeryjnego szamponu i w zasadzie to mi starczało a włosy miałam zdrowe i rosły w miarę szybko.A teraz kiedy najbardziej zależy mi na ich długości rosną najwolniej jak się da (a może i nawet wcale..nie wiem jak sprawdzić..bo wizualnie przy kręconych końcówkach nie widać różnicy we wzroście) .Po trzyletnim męczeniu włosów prostownicą zaczęłam zajmować się bardziej ich pielęgnacją ,na początek odstawiłam prostownicę,podcięłam na pozór to co było zniszczone (chociaż było to trudne, bo włosy miałam pocieniowane z czego każdy osobny włosek był innej długości..więc musiałabym się ściąć na chłopaka żeby mieć pewność że wszystkie końcówki są zdrowe) W sumie zużyłam dwa opakowania WAX'a , drugi raz używam Oleju do włosów DABUR AMLA, ponad to łykałam już Belissę,Skrzyp VIT , teraz znowu rozpoczęłam kurację Belissą (używając poprzedniego opakowania zauważyłam mnóstwo tzw 'baby hair' ) , piję od jakichś 2 tygodni drożdże zalane wrzątkiem, wcześniej piłam napar ze skrzypu polnego,obecnie piję pokrzywę,od czasu do czasu robię maseczkę z żółtka,poprzednio używałam olejku rycynowego z jajkiem i naftą, wsmarowywałam sok z rzepy parę razy, myję szamponem Joanna Rzepa, wcześniej używałam Radicalu ale strasznie wysuszał mi włosy,na końcówki kładę odżywkę ELISSE i Hergon, niedawno parę razy myłam włosy w szamponie Nexxus .Całe włosy myję co 2,3 czasami nawet 4 i 5 dni , natomiast grzywkę codziennie rano ( zwykle suszę ją suszarką -zimnym powietrzem, trzymając ją z daleka od włosów) Nigdy ich nie farbowałam.
A pomimo wszystko nadal znajduję nowe połamane lub rozdwojone końcówki i od razu muszę je obciąć (robię to z ciężkim bólem,bo zależy mi na każdym mm włosa ,ale to już taka moja fobia) .Robię to na sucho (ŻEBY LEPIEJ WIDZIEĆ KTÓRE SĄ DO OBCIĘCIA) nożyczkami fryzjerskimi (kupiłam je za 16 zł w Rossmanie) . Co mam robić żeby wreszcie zapuścić włosy do wymarzonej długości ? Bardzo mi zależy i na czasie i efektach.Wydaje mi się że w miarę dobrze pielęgnuję włosy ,ale mimo to nie ma jeszcze takich efektów ( robię to od 4-5 miesięcy ) .Prosze pomóżcie .Znacie może jakieś tanie ( podkreślam TANIE - bo nie mam zbyt wielu pieniędzy a na pielęgnację włosów wydałam już dostatecznie dużo pieniędzy) .Dlaczego mi nie rosną?czy to wina złego odżywania ich ? czy jakieś problemy wewnątrz organizmu? Dodam też że jestem osobą na ogół nerwową.

ps ; dodaje zdjęcia włosów ( a właściwie ich końcówek głównie) tak dla ułatwienia . LAMPA W APARACIE TROSZKĘ POGORSZYŁA ICH STAN I W RZECZYWISTOŚCI ,PRZY NORMALNYM DZIENNYM ŚWIETLE SĄ BARDZIEJ ZDROWE .













(na tym zdjęciu kolor wyszedł jakiś inny ) )

[justinka19]

Hej, też miałam podobny problem z końcówkami i ogólnie z tym że włosy powoli rosły.
Od około 20stycznia zaczęłam regularnie nakładać maskę wax do włosów zmiszczonych, trzymam ją ok. 3h na włosach pod folią aluminiową i 3 razy w tym czasie folię nagrzewam suszarką.
Poza tym stosuję balsam seboradin, trochę śmierdzi ale to nic,
Jakieś 3tyg temu zaczęłam olejować włosy olejkiem alterra- nakładam na kilka godzin bądź na całą noc, następnie myję włosy 2x szamponami bez silikonów (np. ziaja).
Broń Boże nie suszę ani nie prostuję włosów, za to zaczęłam pić codziennie 2-3 razy pokrzywę. EFEKTY? Włosy przez okres czasu mniej więcej 1mies i 1,5 tyg urosły 3cm !!!! Jestem po prostu w szoku.
Z tej racji że obecnie nie pracuję mam dużo czasu więc nie szkoda mi go na dbanie o włosy,naprawdę wystarczy trochę cierpliwości a olejowanie włosów alterra uważam po prostu za odkrycie wszechczasów

[positivelady]

pomoże ktoś jeszcze?

['Estelle']

Istnieją już na forum wątki dotyczące pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów [w tym pigułka podwieszona na pierwszej stronie], suplementacji i ogólnej pielęgnacji ["Walka o...", "Dziennik pielęgnacji...", temat o olejowaniu i zapuszczaniu].

Zawierają ogrom wiedzy i sposobów, które warto wypróbować. Bo nikt nie poda Ci uniwersalnej recepty, każde włosy są inne.

Nie widzę jednak przesłanek, by powtarzać rady, które już pojawiły się winnych wątkach, w kolejnym temacie, dlatego zmuszona jestem watek zamknąć.

Proszę, zapoznaj się z treścią wyżej wymienianych wątków i KWC w celu doboru skutecznych kosmetyków.