Mamy styczniowe 2022

[kasioolka]

Moulin_rouge, my też jesteśmy zgodni co do tego że dla Dziewczynki szybciej byśmy wybrali.
Póki co mamy 3 typy męskie ale żaden jakoś nie przemawia do nas tak na 100%. A jak mi się jakieś imię podoba to mój TŻ ma jakieś skojarzenia z kumplem o tym imieniu (a że fajtłapa, a że niezdecydowany, itp. itd.)

Ja mam połówkowe 23.08. Wczoraj robiłam wyniki i najważniejsze że TSH się jakoś trzyma normy uf

[moulin_rouge]

Moje TSH też w miare się unormowało, a ja to niezłe jazdy miałam z tarczycą przed ciążą. Jednak robię badania na tarczyce co 3 tyg. i cały czas kontroluję.

Dziewczyny jak to jest teraz, co dalej? Jak i kiedy wybiera się szpital, kiedy położną? Do szpitala trzeba się wcześniej zapowiedzieć? Czy po prostu się przyjeżdża na poród? Popatrzyłam na szpitale, ale one mało mają informacji na stronie o porodach, choć nie wiem czego oczekuję. Słyszałam, że kiedyś były dni otwarte, ale teraz chyba przez covid tego nie robią.

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[Nikaa1987]

Ja szpital mam wybrany ze względu na lekarza który tam pracuje i do którego chodzę. Przynajmniej wiem że zawsze znajdzie się dla mnie miejsce i nie odesla mnie gdzie indziej
My o imieniu nawet jeszcze nie rozmawialiśmy i ani jednej rzeczy jeszcze nie kupilam, czekamy czy wszystko będzie dobrze a wtedy nawet w parę dni można wszystko pozamawiac
Konwalia a diabetolog zleca Ci badanie hba1c? Bo mi co drugą wizytę. Chyba mi nie ufa co do diety bo mam dużo dziur w pomiarach bo zawsze za późno sobie przypomniałam żeby zmierzyć po posiłku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[moulin_rouge]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88844034]Jaka bierzesz dawke euthyroxu i ile masz teraz tsh. Ja biore 150/175 i mam okolo 1 z hakiem tsh.
[/QUOTE]
Biorę Euthyrox w dawce 50. Obecnie TSH mam 1,5 (z połowy lipca), ale schodzę z 3,7, które miałam przed ciąża. W środę idę znowu na TSH.

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88844034]
Polozna mozna od 20tc wybrac. Jak wpiszesz w neta miasto gdzie mieszkasz + polozna to ci powinna wyskoczyc lista dostepnych. Ja swoja po 30tc w 1 ciazy wybieralam.

Jesli chodzi o szpitale to najlepiej zadzwon na polozniczy i porozmawiaj bezposrednio z pracujaca tam polozna. Ja zawsze tak robie, bo na stronie internetowej takie info nie sa na biezaco.
Wtedy sie zapytasz o szkole rodzenia (o ile Cie taka interesuje), o sam porod itp. Mi zalezalo zeby rodzic tam gdzie moj lekarz prowadzacy. Normalnie na stronie szpitala powinna byc lista co zabrac do Ciebie i dziecka na pobyt w szpitalu.

Jak bedziesz miala polozna to ona tez Ci wszystko wytlumaczy.
W moim miescie rodzinnym jest tylko 1 szpital, ale jest III referencyjny. Tzn w razie jakby cos sie dzialo z dzieckiem to jest tam pomoc na najwyzszym poziomie. Jak w Twoim miescie jest duzo szpitali to poczyta opinie, jaka ma referencyjnosc itp.[/QUOTE]

Napisane przez Nikaa1987

Ja szpital mam wybrany ze względu na lekarza który tam pracuje i do którego chodzę. Przynajmniej wiem że zawsze znajdzie się dla mnie miejsce i nie odesla mnie gdzie indziej
My o imieniu nawet jeszcze nie rozmawialiśmy i ani jednej rzeczy jeszcze nie kupilam, czekamy czy wszystko będzie dobrze a wtedy nawet w parę dni można wszystko pozamawiac

To widze, zę mam jeszcze czas na szpital i położną. Ja mam lekarza prowadzącego w Luxmedzie, więc raczej będe mieć szpital bez niego. Otworzyli u mnie porodówkę jakieś 3 miesiące temu, st. referencyjnosci II, może rozważę, bo najbliżej, ale mieszkam na śląsku więc w sumie to wszędzie mam blisko.
Myślałam, ze u mnie tylko te szpitale tak słabo opisane na www. Zrobię selekcję i będę dzwonić.

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88844060]My imie mamy juz bardzo dawno dla chlopca wybrane.


Teraz to mozna wszystko przez internet zamowic w jeden dzien. Po paru dniach dostawa i wszystko jest. Nie trzeba nawet z domu wychodzic.
[/QUOTE]
A pochwalisz się jakie imie wybraliście? Chyba, ze nie chcesz

Ja się z wyprawką właśnie nie spieszę, bo jest tak, jak piszesz. Można zamówić przez internet wygodnie

Dzisiaj chyba wybiorę się jednak kupić jakieś spodnie szersze (nie wiem, czy kupować ciążowe?), bo już się nie dopinam i chodzę w odpiętym guziku

Korzystacie z poduszki do spania, takeigo rogala? Wiele dziewczyn kupuje, ale nie jestem przekonana, bo zabiera tez dużo miejsca w łóżku.

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[kasioolka]

Piękne imię Konwalia U nas już zarezerwowane, bo jeden aniołkowy maluszek w rodzinie tak miał na imię.

Ja od 4 lat mam Hashimoto, a jestem na Letroxie 50 i teraz miałam 1,7 TSH. Póki co, jest okej.

Moulin_rouge ja też mam gina w Luxmedzie a co do szpitala to się nie fixuję na razie na konkretny. Może tak jak radzicie, po połówkowym zrobimy "obchód" i podpytamy znajomych co polecają. Ale tak jest z opinii, że we Wrocławiu znaleźć dobrą opiekę położniczą to graniczy z cudem:/

Ja już 3 pary spodni mam, koleżanka mi oddała i na jesień w sam raz A co do poduszki to chciałam kupić, ale może rzeczywiście się wstrzymamy...

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[kasioolka]

U nas wciąż brak kandydata nr 1. na imię ale z tych "wolnych" i pasujących do nazwiska to rozważamy: Maciej, Adam, Jan i Szymon. Ale nie wiem czy nam się ostatecznie coś nie zmieni

Jak przeglądałam księgi imion to rozbroiło mnie imię Brajanusz ale chyba nie zaryzykujemy :p

Trzebnica niby pasuje bo my na północy Wro mieszkamy ale tam referencyjność ma na I stopniu... Zresztą denerwują mnie kierowcy z rejestracją DTR, nie wiem czy chciałabym by dziecko miało miejsce urodzenia w metryce = Trzebnica (mam skrzywienie na tym punkcie);p

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[Eneajla]

Brajanusz, Kowudiusz i Plandemia ostatnio na topie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karo208]

U mnie będzie albo Julia, albo Michał już mamy wybrane. Julia na cześć mojej śp. Kuzynki i najlepszej przyjaciółki, a Michał ponieważ tylko on nam pasował z imion męskich. Myśleliśmy też nad imieniem Gabriel ale nie, w ostateczności będzie Michał.

Podczytuje Was, ale ostatnio nie mam ochoty za bardzo pisać.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[karo208]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88846458]Hej Karo; mam nadzieje, ze dobrze sie czujesz i z dzidziusiem wszystko OK![/QUOTE]Wszystko ok z dzieckiem, a co do dolegliwości ciążowych to męczą mnie, ale do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasioolka]

Cześć Karo

Co do imienia stwierdziliśmy że zobaczymy twarz i będziemy wiedzieć

Konwalia oni (Trzebnica) na stronie podają że mają III stopień referencyjności pod kątem położnictwa jedynie. W prasie podają, że generalnie mają I stopień dla całej porodówki. No i tylko 4 miejsca dla rodzących...

Nie wbijam się już w żadne spodnie Dobrze że mam te ciążowe bo to moje jedyne wybawienie na tę pogodę Jak tam u was Dziewczyny?

[moulin_rouge]

No u nas byłby Maciek, gdyby TŻ nie miał tak na imię

Jak to jest z spodniami ciążowymi, jaki rozmiar brać? Byłam na zakupach, ale nie mieli spodni ciążowych, wiec chcę zamówić używane, ale nie wiem, czy mam celować w swój rozmiar, czy większy?

Szukałam też sukienki, doskonale wiem, jaką chcę, ale nic w tym rodzaju nie było, tyle złaziłam za ciuchami i nic nie kupiłam. Nie mam już powoli w czym chodzić. Mam wszystkie ciuchy bardziej opięte, a nie chcę nosić takich sukienek jeszcze, bo brzuch wygląda bardziej na spożywczy niż ciążowy. Spodnie też nosze odpięte w pasie i zakryte bluzką, bo się nie dopinam ;-)

Ja chciałam wrócić do większej aktywności sportowej, ale przez te ostanie plamienia mam zakaz, trochę się wkurzyłam, bo chyba już sobie nie pobiegam

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[karo208]

Ja zamawiałam rozmiar większy spodni i sukienki, bo w pierwszym trymestrze w 5-6 tygodniu brzuch mi wywaliło i bolał mnie jak zapinałam na guzik i wolałam większy niż normalnie, ponieważ wiem, że około 10-15 kg się przybiera, więc lepiej większy rozmiar.

Teraz już nie ukryje bo we wszystkich rzeczach widać brzuch nawet w tych luźnych.
I nawet ginekolog to stwierdził na wizycie było: "brzuszek widać" i wszystko w temacie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moulin_rouge]

Bede chyba strzelać w ciemno, na vinted spodnie ciążowe do 20 zl, wiec najwyżej wtopię. Pomyślę też o internetowych, ale nie ma nic przecenionego, a tanie te spodnie nie są.
Zimy sobie nie wyobrażam, jak tu się ubierać w swetry, buty, kurtki. Toż to spadochrony będą musiały być ;-)

[moulin_rouge]

Zrobiłam spore zamówienie sukienek i kilka spodni ciążowych ze sklepu online - zobaczymy, czy coś zostanie. Potem najwyżej będę celować w używki.

Byłam dzisiaj u lekarza, wszystko w porządku. Do połówkowych mam brać skończone tygodnie ciąży? Czy przy połówkowych też jest jeszcze krew pobierana, tak jak było z Pappą?

Dziewczyny, pracujecie jeszcze? Muszę wziąć urlop we wrześniu, ale nie wiem, czy potem jeszcze wracać. Z drugiej strony szkoda urlopu, żeby mieć już wolne. Nie wiem też jak się będę czuła za te 1,5-2 mce. Sprawy w pracy mam już dobrze pokończone, nic nowego pewnie i tak nie dostanę, więc to będzie takie przeciąganie na siłę, żeby być.

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[kasioolka]

Ja na połówkowych się niestety nie znam. Umówiłam się w 20t 2d ciąży wg USG.

Cieszę się że u Ciebie moulin_rouge wszystko z Maluszkiem OK

Ja ciążowe spodnie mam 42 i pasują jak ulał, a sprzed ciąży miałam rozmiar 38. Ale to pewnie od firmy zależy.

Miałam zaplanowany urlop 2-tygodniowy na początku września. Ale nie chcę go "marnować". Dodatkowo, u mnie we wrześniu jest powrót do biur ale szczerze nie wyobrażam sobie siedzenia w 5 miechu 8h w masce 3 dni w tygodniu:/ Będę chciała iść na L4 bo nie dam rady. No i do tego przez cały sezon urlopowy jestem praktycznie sama bo większość na wakacjach albo też część ekipy żegna się z firmą. Więc już potrzebuję odpoczynku... Będę musiała coś wykombinować bo chyba takie uzasadnienie nie przejdzie...

[moulin_rouge]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88848550]Ja ide na polowkowe w prawie 20 t c. Lepiej isc kolo 20-21 tc wtedy wiecej widac. Nie ma dodatkowego pobierania krwi.

Czy wiesz, ze nie wykorzystany urlop wypoczynkowy mozesz wykorzystac po urlopie macierzynskim? Wtedy moglabys zostac dluzej z dzieckiem.[/QUOTE]
To ja chyba też pójdę troszke później 20-21 tc.

Tak, wiem właśnie z tym urlopem i tak kurde analizuje... Bo jeśli miałabym wziąć już L4 od dnia kiedy planuję mieć urlop (urlop uzależniam od TZ, nie mogę niestety później), to pójdę na L4 o miesiąc wcześniej niż planowałam. Jeśli jednak nie planowałabym L4, to wtedy wezmę urlop 1-2 tyg wcześniej i wróce jeszcze na 2-3 tyg. do pracy. Też mi tak głupio brać L4 wcześnie, dlatego myślałam dopiero o L4 w 6-7 mcu, a tak ja wezmę już od urlopu to będzie L4 od 5 m-ca, a tak wcześnie nie potrzebuję być na zwolnieniu. Nie wiem czy ktoś zrozumie mój dylemat :P

[Jaguś]

A co myślicie o wyjeździe na L4?słyszałam, że można tylko zgłosić do zusu zmianę adresu zamieszkania ale trochę się boje. Nie chcę potem łazić po sądach za 3 dni wypoczynku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

.

[moulin_rouge]

Napisane przez kasioolka

Ja na połówkowych się niestety nie znam. Umówiłam się w 20t 2d ciąży wg USG.

Cieszę się że u Ciebie moulin_rouge wszystko z Maluszkiem OK

Ja ciążowe spodnie mam 42 i pasują jak ulał, a sprzed ciąży miałam rozmiar 38. Ale to pewnie od firmy zależy.

Miałam zaplanowany urlop 2-tygodniowy na początku września. Ale nie chcę go "marnować". Dodatkowo, u mnie we wrześniu jest powrót do biur ale szczerze nie wyobrażam sobie siedzenia w 5 miechu 8h w masce 3 dni w tygodniu:/ Będę chciała iść na L4 bo nie dam rady. No i do tego przez cały sezon urlopowy jestem praktycznie sama bo większość na wakacjach albo też część ekipy żegna się z firmą. Więc już potrzebuję odpoczynku... Będę musiała coś wykombinować bo chyba takie uzasadnienie nie przejdzie...

No to mam właśnie podobne dylematy ;-) Też wracamy do stacjonarnej pracy we wrześniu, ale u nas nikt nie mówił o ciągłych maseczkach (mam nadzieję, ze nie). A lekarz Ciebie się i tak ie pyta, czy potrzebujesz zwolnienie? Ja byłam w ciąży już u 3 różnych i każdy się pytał, a jedna lekarka, to mnie wręcz namawiała, żeby poszła na L4.

Napisane przez Jaguś

A co myślicie o wyjeździe na L4?słyszałam, że można tylko zgłosić do zusu zmianę adresu zamieszkania ale trochę się boje. Nie chcę potem łazić po sądach za 3 dni wypoczynku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jeśli jednak wezmę L4 i nie będę mieć urlopu, to zamierzam wyjechać. W domu na L4 też może Ciebie nie być (zakupy, pies, lekarz, spacer, urząd, nawet możesz w toalecie siedzieć i nie dasz rady otworzyć itp.). Przeczytałam wiele artykułów i jeśli masz 2 (chory moze chodzić), to ZUS nie ma jak tego udowodnić i trzeba napisać uzasadnienie. Podobno lekarz może też wystawić zaświadczenie, że nie ma przeciwskazań do podróżowania, a może nawet wystawić zalecenie, że podróż jest wskazana (ale niestety nie pytałam, jak z tymi zaświadczeniami jest u mnie).

[kasioolka]

Mój gin wyznaje zasadę że ciąża to nie choroba i nigdy się mnie o L4 nie pyta. Słyszałam że u niego to dopiero w 8-9 miechu można liczyć. Ale ja wiem że nie wytrzymam bo mam za bardzo wymagającą robotę i skupić się nie mogę a roboty przyrasta

Z L4 też myślałam że jeśli nie ma wymogu leżenia to można sobie chodzić i wyjechać na kilka dni. Ja nie mówię o wyjeździe do Egiptu czy innego egzotycznego kraju. Ale odpocząć i powdychać świeże powietrze np. nad morzem czy w górach...

[karo208]

Napisane przez moulin_rouge

Dziewczyny, pracujecie jeszcze? Muszę wziąć urlop we wrześniu, ale nie wiem, czy potem jeszcze wracać. Z drugiej strony szkoda urlopu, żeby mieć już wolne. Nie wiem też jak się będę czuła za te 1,5-2 mce. Sprawy w pracy mam już dobrze pokończone, nic nowego pewnie i tak nie dostanę, więc to będzie takie przeciąganie na siłę, żeby być.

Hej

Ja jestem na L4 od 9 tygodnia - praca stresująca, raz myślałam, że stracę ciążę bo skurcze przez cały dzień, bo tak mnie wyprowadzono z równowagi w pracy. Dziecko wtedy na kontroli było o tydzień młodsze, niż powinno (ale ruszało się więc teoretycznie było ok). Teraz nadrabia i całe szczęście.
Dodajmy do tego złe samopoczucie kilkukrotnie leżałam na kozetce w pracy, bo odlatywałam (po części wina ciągłego noszenia maseczek), zawroty głowy jak prowadziłam samochód (a do pracy mam 30 km w 1 stronę), nudności cały dzień, wymioty z rana, bóle brzucha i praca w ciągłym narażeniu na ospę i inne choroby zakaźne, dodatkowo do końca podawałam zastrzyki itp. . Po sytuacji, że dzień przed kontrolą 5 latce ściągałam szwy z nogi i panikowałam by mnie aby w brzuch nie kopnęła (rzucała się) to stwierdziłam, że nie będę więcej ryzykować, ponieważ utrata ciąży (w którą nie było pewne czy i kiedy zajdę) nie jest tego warta.
Pierwsze L4 miałam leżące, teraz mogę chodzić, ale i tak w większości siedzę w domu, po co później latać i się tłumaczyć, że byłam na spacerze, czy zakupach.
Jedyną wadą jest to że czytałam, że ZUS ma problemy z wypłacaniem na czas chorobowego przez COVID.

Z Tż w końcu pomieszkujemy razem nie mieliśmy wyjścia skoro moje L4 było leżące, a mam 2 psy więc ktoś musiał z nimi wychodzić.
Od tego czasu siedzę na el Quatro i nie narzekam w końcu odpoczęłam, mniej się stresuję.
Część objawów mi minęło zamiast tego nowe przybyły ale nie narzekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]


Zresztą w końcu mieszkam w domu, a nie jak przez ostatnie pół roku u rodziców lub u Tż, bo zwyczajnie czasu nie miałam takie zawirowania były w pracy i nawet nie wiedziałam do końca o której wyjdę.

[moulin_rouge]

Już wszystko zaplanowane, dzisiaj mieliśmy powiedzieć rodzicom, w tygodniu miałam powiedzieć w pracy, aby mieli ok. miesiąca przed moim pójściem na L4, a dzisiaj znowu plamienie/krwawienie na brązowo takie samo, jak ok. 2 tyg. temu... Znowu tylko jednorazowo. Teraz jednak od 2 tyg. biorę większą dawakę duphastonu a plamienie występuje. Na razie nie załatwiam lekarza/szpitala na dzisiaj. Lekarza umówiłam na jutro rano (niestety jakiś taki, który ma średnie opinie), no ale mam nadzieję, ze sprawdzi.
Cały czas czuje delikatnie brzuch, nie wiem, co tam się dzieje. Ostatnio było tak samo, ale nic nie stwierdzono, wszystko ok, łożysko ok, szyjka ok. Więc odwołujemy akcje informacyjną i znowu siedzimy jak na szpilkach.

Za to zamawiam jakiś zestaw koszula i szlafrok do szpitala, bo nie mam nic z tych rzeczy, a chyba lepiej nastawić się na najgorsze... Żyję nadzieją, ze może tam się coś rozciąga, rozrasta i przez to akurat u mnie występują takie plamienia/krwawienia co jakiś czas... Ale jest to mega stresujące.

Jeszcze zobaczymy, czy mówimy w pracy w tym tygodniu.