Styl kobiecy i rockowy jednocześnie cz. IV

[Redhaired Witch]

Napisane przez winyl

A czapka nie przyklepie?

Tez przyklepie wiec nosze kaptur
Baaa, mam nawet papier toaletowy w taki nadruk

Napisane przez Tor_Zireael

teraz nie wiem co bede nosic zimą... chyba wladuje sie w skórzane spodnie, bo cieplejsze od dzinsu i wielka, oblesna, stara parke, w ktorej wygladam jak mały partyzant

A mi jest zimno we wszelkich spodniach wiec spedze kolejna zime w legginsach + zakolanowkach/dlugich ocieplaczach i dwoch parach skarpet. Do tego na wielkie mrozy kozuch do kolan.

[natalkaa7522]

To ja zimę przechodzę w dużych swetrach, tregginsach i parce.

[charlie charlie]

melduję się

ja bym chciała na zimę ciepłą parkę, ale chyba nie znajdę takiej w której nie będe wyglądać na +20kg

[abiblabla]

Napisane przez winyl

Dziewczyny, a co myślicie o takich opaskach?

A w temacie pleacków, to ja bym przygarnęła taki jak w drugim załączniku. Niestety to z jakiegoś francuskiego bloga i to vintage .

nie w moim guście, ale na kimś na pewno wyglądają w porządku

ja kupiłam plecaczek w primarku pół roku temu, bo też na nie chorowałam, ale w brązowo-beżowo-czerwone azteckie wzory (nie rockowy, ale i tak bardzo mi się podoba). Baardzo mi się przydał w wakacje, zwłaszcza na wyjazdach. Chętnie przygarnęłabym taki czarny Przepiękne są w Topshopie, zawsze gdy tam zaglądam cierpię na ich widok (jak i połowy sklepu)

Napisane przez Tor_Zireael

a co sadzicie o jej spodniczce? wczoraj mierzylam ja w h&m, calkiem fajna do czarnej koszulki...

mi się podoba

ja na zime nigdy nie mogę kupic sobie ciepłego płaszcza więc chodzę w jesiennych niestety... Ale wszystkie mi się już sprały i wyglądają fatalnie, więc i tak muszę kupic coś w tym roku. Kupiłam też rok temu czarne futerko do bioder z atmosphere (ale w lumpeksie) z wieeelkim kapturem. Mimo że jest sztuczne to baardzo grzeje, jednyny mankament to taki że nie zakrywa tyłka więc na mega mrozy i tak jest do dupy.

Zniechęciłam się trochę do parek, bo wszyscy je teraz na potęgę kupują i będzie to samo co ze skórzanymi kurtkami.
Szkoda mi też wydawac 200-300 zł w sieciówce na gó*****ny płaszcz który nawet nie jest ocieplony... Piszę na wizażu o tym po raz setny chyba, ale nie da się kupic ocieplanego płaszcza w sklepie! (Puchowe a'la ludzik michellin mnie nie interesują)

[cotka]

Plecaki sa w sh, ja przyharnelam taki wiekszy z pseudoskory i sie przydaje na jakies mniejsze wyjazdy.

Ja na zime szukam skorzanych spodni rurek, ale slabo mi idzie. I zakupilam legginsy z welny merynosow, mam nadzieje, ze beda grzac.

Sztuczne futra fajnie grzeją, ale niestety przepuszczaja wiatr. jak mocno wieje to i tak mi zimno

Z plaszczami jest naprawde lipa. Teraz to juz 300 zl kosztuja takie bez grama welny
ja mam upatrzony online jakiejs nieznanej firmy, kupie pod koniec wrzesnia po powrocie z wyjazdu. Jak sie sprawdzi to polece

[solaola]

Napisane przez Redhaired Witch

Tez przyklepie wiec nosze kaptur

Zazdroszczę Ci tego, też mam loki, ale uszy tak wrażliwe, że już teraz przy wiatrach muszę nosić czapkę .

Napisane przez natalkaa7522

To ja zimę przechodzę w dużych swetrach, tregginsach i parce.

Dla każdego coś dobrego

Napisane przez charlie charlie

melduję się

ja bym chciała na zimę ciepłą parkę, ale chyba nie znajdę takiej w której nie będe wyglądać na +20kg

To jest najgorszy problem w zimie Czuję się zawsze jak mały gruby pingwinek

Napisane przez abiblabla

ja kupiłam plecaczek w primarku pół roku temu, bo też na nie chorowałam, ale w brązowo-beżowo-czerwone azteckie wzory (nie rockowy, ale i tak bardzo mi się podoba). Baardzo mi się przydał w wakacje, zwłaszcza na wyjazdach. Chętnie przygarnęłabym taki czarny Przepiękne są w Topshopie, zawsze gdy tam zaglądam cierpię na ich widok (jak i połowy sklepu)

Chyba naprawdę odkopię ten swój, ograniczę liczbę książek do szkoły i do parki/płaszcza będzie jak znalazł! I mój kręgosłup nie będzie tak cierpiał...

ja na zime nigdy nie mogę kupic sobie ciepłego płaszcza więc chodzę w jesiennych niestety... Ale wszystkie mi się już sprały i wyglądają fatalnie, więc i tak muszę kupic coś w tym roku. Kupiłam też rok temu czarne futerko do bioder z atmosphere (ale w lumpeksie) z wieeelkim kapturem. Mimo że jest sztuczne to baardzo grzeje, jednyny mankament to taki że nie zakrywa tyłka więc na mega mrozy i tak jest do dupy.

Zniechęciłam się trochę do parek, bo wszyscy je teraz na potęgę kupują i będzie to samo co ze skórzanymi kurtkami.
Szkoda mi też wydawac 200-300 zł w sieciówce na gó*****ny płaszcz który nawet nie jest ocieplony... Piszę na wizażu o tym po raz setny chyba, ale nie da się kupic ocieplanego płaszcza w sklepie! (Puchowe a'la ludzik michellin mnie nie interesują)

Miałam ten sam problem przy kupnie płaszcza dwa lata temu, po prostu same jakieś pikowane, świecące płaszcze dodające 20 kg co najmniej, porażka . Ale w końcu kupiłam po dłuuugich bojach płaszcz fioletowy do kolan za 140 zł na ryniaczu, na podszewce, grubszy, przechodziłam w nim mrozy i było okej.

Nie lubię tego też, ale chęć posiadania parki była po prostu silniejsza ode mnie.

[natalkaa7522]

Ja bym chciała do szkoły taki plecak ale w sumie nigdzie nie znalazłam oprócz all a ceny są jak z kosmosu.. A tak to teraz mam zwykły czarny, bo torby to w sumie nie nosze czesto bo za ciężka jest.

[winyl]

Napisane przez Redhaired Witch

Tez przyklepie wiec nosze kaptur
Baaa, mam nawet papier toaletowy w taki nadruk



A mi jest zimno we wszelkich spodniach wiec spedze kolejna zime w legginsach + zakolanowkach/dlugich ocieplaczach i dwoch parach skarpet. Do tego na wielkie mrozy kozuch do kolan.

Też wolę kaptur, ale znalezienie płaszcza, który ma fason i kolor, który mi odpowiada + kaptur i nie jest za cienki na zimę graniczy z cudem

Wiedziałam, wiedziałam! Pewnie przerabiasz starbaksowe kubki na biżuterię - kolczyki, pierścionki, taaaak widzę to!

[natalkaa7522]

Moja parka ma fajny kaptur, taki duży, że nie wieje w zimie nic ani nic (też mam kręcone włosy i po czapce mam tragedie na głowie).

[winyl]

Napisane przez natalkaa7522

Moja parka ma fajny kaptur, taki duży, że nie wieje w zimie nic ani nic (też mam kręcone włosy i po czapce mam tragedie na głowie).

A skąd masz taką fajną parkę?

[dystopia]

a obczajcie tą, może komuś się spodoba http://store.orsay.com/kurtka-szary....%3Dcontentarea

ja w zeszłym roku właśnie w orsayu na wyprzedaży za 60 zł (!) kupiłam podobną do tej i naprawdę jest fajna i grzeje

[natalkaa7522]

Ja kupiłam w h&m. W sumie ona jest taka zwykła i właśnie jak się jej dotknie to jest cienka ale mnie w zimie grzeje.

[Redhaired Witch]

Napisane przez winyl

Też wolę kaptur, ale znalezienie płaszcza, który ma fason i kolor, który mi odpowiada + kaptur i nie jest za cienki na zimę graniczy z cudem

Wiedziałam, wiedziałam! Pewnie przerabiasz starbaksowe kubki na biżuterię - kolczyki, pierścionki, taaaak widzę to!

U mnie z kolorem raczej nie ma problemu - czarny jest zawsze Fason tez - na bazarze zawsze utrafie na klasyczny, najgorzej z duzym kapturem i ociepleniem.
O! Pomysl na biznes

Napisane przez abiblabla

Szkoda mi też wydawac 200-300 zł w sieciówce na gó*****ny płaszcz który nawet nie jest ocieplony... Piszę na wizażu o tym po raz setny chyba, ale nie da się kupic ocieplanego płaszcza w sklepie! (Puchowe a'la ludzik michellin mnie nie interesują)

Totez ja nie kupuje kurtek w sieciowkach tylko u Chinczykow... Jakosc moze troche gorsza chociaz szczerze mowiac nie zauwazylam, ocieplenie podobne a cena trzy albo czterokrotnie nizsza.
Poza tym jak porownuje kurtki i plaszcze ze swoim kozuchem z prawdziwej skory to smiac mi sie chce jakie to wszystko cieniutkie.

Najbardziej chcialabym miec jakies fikusne futerko albo krotki kozuszek jak w zal. ale a) co z kapturem b) co z nerkami
Do parek juz nie mam serca, te w sklepach sa za drogie, na allegro strach kupowac bo moga byc cienkie albo znowu za male.

[winyl]

Napisane przez Redhaired Witch

U mnie z kolorem raczej nie ma problemu - czarny jest zawsze Fason tez - na bazarze zawsze utrafie na klasyczny, najgorzej z duzym kapturem i ociepleniem.
O! Pomysl na biznes



Totez ja nie kupuje kurtek w sieciowkach tylko u Chinczykow... Jakosc moze troche gorsza chociaz szczerze mowiac nie zauwazylam, ocieplenie podobne a cena trzy albo czterokrotnie nizsza.
Poza tym jak porownuje kurtki i plaszcze ze swoim kozuchem z prawdziwej skory to smiac mi sie chce jakie to wszystko cieniutkie.

Najbardziej chcialabym miec jakies fikusne futerko albo krotki kozuszek jak w zal. ale a) co z kapturem b) co z nerkami
Do parek juz nie mam serca, te w sklepach sa za drogie, na allegro strach kupowac bo moga byc cienkie albo znowu za male.

Ale dość dużo by trzeba było zainwestować, żeby te wszystkie kubki zdobyć, chyba że będziesz z kosza wyjmować .
Ja nie lubię futer, jakoś kompletnie mi się nie podobają.

[caroliiine]

Też mam problem z zimowymi okryciami. Tylko, że juz zakupiłam sobie parkę idealną - czarną, chyba jesienną, ale w miarę ciepłą, więc nosze ją też zimą. Na dodatek ma wiązanie w pasie, to mnie nie pogrubia za bardzo. Tylko teraz chciałabym sprawić sobie jeszcze taką w kolorze khaki...

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

[winyl]

Napisane przez caroliiine

Też mam problem z zimowymi okryciami. Tylko, że juz zakupiłam sobie parkę idealną - czarną, chyba jesienną, ale w miarę ciepłą, więc nosze ją też zimą. Na dodatek ma wiązanie w pasie, to mnie nie pogrubia za bardzo. Tylko teraz chciałabym sprawić sobie jeszcze taką w kolorze khaki...

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

Jak nie lubię futer i wszelkich cętkowanych/panterkowych i w sumie innych zwierzęcych motywów, tak to mi się podoba . Ale na mnie nie, na kimś szczupłym musi świetnie wyglądać . Gdzie takie kupiłaś? Ja chciałam kupić taki czapko-szalik właśnie w tym stylu - uszy kota, misia itd.

[abiblabla]

Napisane przez caroliiine

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

wow fajne nie pogardziłabym! skąd to?

[Tor_Zireael]

Napisane przez abiblabla

nie w moim guście, ale na kimś na pewno wyglądają w porządku

ja kupiłam plecaczek w primarku pół roku temu, bo też na nie chorowałam, ale w brązowo-beżowo-czerwone azteckie wzory (nie rockowy, ale i tak bardzo mi się podoba). Baardzo mi się przydał w wakacje, zwłaszcza na wyjazdach. Chętnie przygarnęłabym taki czarny Przepiękne są w Topshopie, zawsze gdy tam zaglądam cierpię na ich widok (jak i połowy sklepu)



mi się podoba

ja na zime nigdy nie mogę kupic sobie ciepłego płaszcza więc chodzę w jesiennych niestety... Ale wszystkie mi się już sprały i wyglądają fatalnie, więc i tak muszę kupic coś w tym roku. Kupiłam też rok temu czarne futerko do bioder z atmosphere (ale w lumpeksie) z wieeelkim kapturem. Mimo że jest sztuczne to baardzo grzeje, jednyny mankament to taki że nie zakrywa tyłka więc na mega mrozy i tak jest do dupy.

Zniechęciłam się trochę do parek, bo wszyscy je teraz na potęgę kupują i będzie to samo co ze skórzanymi kurtkami.
Szkoda mi też wydawac 200-300 zł w sieciówce na gó*****ny płaszcz który nawet nie jest ocieplony... Piszę na wizażu o tym po raz setny chyba, ale nie da się kupic ocieplanego płaszcza w sklepie! (Puchowe a'la ludzik michellin mnie nie interesują)

dokładnie
jedyna dość ciepla parka z podpinka jest w zarze za ok 800zl, a miesiac wczesniej kupilam u nich parke bez podpinki, myslalam,z e sie pochalastam
moja stara z fishbone, ma chyba 10 lat, ale jest mega ciepła, a teraz od lat jak macam te zimowe kurtki/plaszcze to to jest na brytyjska zime, taka ok plus 4C i leciutka mżawkę, gdzie ja zasuwałam w bluzie podbitej futrem, a laski w metrze spotkalam w miniowkach i sandalkach

macie tak, ze wymyslicie sobie jakis outfit, ubieracie sie i efekty sa dokladnie nie takie jakbyscie chcialy?
niby wszystko ok, tylko klimat niezupełnie TEN...

[xestrellax]

Jestem i ja Już IV część, idziemy jak burza!

Napisane przez solaola

Poza tym, zauważyłyście, że większość zdjęć ze stylizacji to te z krótkimi spodenkami? Szkoda trochę, bo pogoda już będzie coraz gorsza...

Trzeba będzie się przeprosić z rajstopami i legginsami...

Napisane przez abiblabla

no tak, ale do większości wystarczy założyc rajstopy, jesienne buty i okrycie i voila!
zazdroszczę miejsca w szafie

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...9&d=1347745415 a ta pani dlaczego ma guzik w rozporku rozpięty?

Może wcześniej zjadla obfity obiad?

Napisane przez Redhaired Witch

A propos kubkow... https://wizaz.pl/szafa/wieszak_widok.php?wid=38481

Przecież podpis jest "w mojej ulubionej tonacji kolorystycznej"...no i pasuje do płaszczyka. I wszystko jasne, a Wy się znów czepiacie, no wiecie co...

Napisane przez abiblabla

Grube rajstopy grzeją lepiej niż niejedne jeansy (które z kolei na ujemnych temperaturach sztywnieją i trzymają chłód). Ale i tak często chodzę w spodniach zimą, chociaż to kwestia tego, że jestem rano tak nieprzytomna że tylko nakładam na siebie spodnie i sweter bez namysłu

Być może grzeją lepiej tylko ja się zawsze strasznie grubo czuję w takich bardzo rajstopach...czasami zakładam, ale nie za często. Zresztą, ja zimą pod spodnie i tak zakładam cieniutkie legginsy, takie 'rajstopowe', bo bym zamarzła.

Napisane przez Redhaired Witch

A mi jest zimno we wszelkich spodniach wiec spedze kolejna zime w legginsach + zakolanowkach/dlugich ocieplaczach i dwoch parach skarpet. Do tego na wielkie mrozy kozuch do kolan.

I ciepło ci jest w legginsach? Chyba musisz je mieć bardzo grube?

A jeśli chodzi o kurtkę na zimę, to ja mam całkiem ciepły płaszcz, ale już mi się przejadł I też chciałam kupić jakąś ciepła parkę, ale (1) ceny mnie przerażają, przynajmniej w sieciówkach, (2) jak mi doda ze 20 kg, a popada śnieg to będę wyglądać jak żywy bałwan

[xestrellax]

[xestrellax]

[trupiegi]

Dzień dobry w części IV. Jakoś przywiązałam się do tego wątku i zaglądam regularnie tylko na ten i lumpeksowy.
Już planujecie garderobę na zimę? Dla mnie to zawsze trauma, nie cierpię dźwigać na sobie kilogramów ubrań. Zimą będę nosić wielkie swetry, podkoszulki, legginsy, zakolanówki i kozaki za kolano z filcową wkładką - to ostatnie spisuje się rewelacyjnie. A już czuję po sobie jesień - gardło boli, w nosie gryzie.
Zauważyłam, że sporo dziewczyn z tego wątku nakręciło się na wyrzucanie starych ubrań. Wakacje to dobra rzecz, można się za porządki na spokojnie wziąć. Szkoda tylko, że już nie mam tyle czasu, co ostatnio (praktyki).
Wyjeżdżając na weekend, zakupiłam "Hot Moda& Shopping" i tam jest masa skórzanych i ćwiekowanych ubrań. Boli tylko, że, jak to określił mój TŻ, styl rockowo-metalowy stał się teraz mainstreamowy.

[natalkaa7522]

Napisane przez caroliiine

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

Właśnie na kimś wysokim i chudym to musi wyglądać mega

Napisane przez trupiegi

Dzień dobry w części IV. Jakoś przywiązałam się do tego wątku i zaglądam regularnie tylko na ten i lumpeksowy.
Już planujecie garderobę na zimę? Dla mnie to zawsze trauma, nie cierpię dźwigać na sobie kilogramów ubrań. Zimą będę nosić wielkie swetry, podkoszulki, legginsy, zakolanówki i kozaki za kolano z filcową wkładką - to ostatnie spisuje się rewelacyjnie. A już czuję po sobie jesień - gardło boli, w nosie gryzie.
Zauważyłam, że sporo dziewczyn z tego wątku nakręciło się na wyrzucanie starych ubrań. Wakacje to dobra rzecz, można się za porządki na spokojnie wziąć. Szkoda tylko, że już nie mam tyle czasu, co ostatnio (praktyki).
Wyjeżdżając na weekend, zakupiłam "Hot Moda& Shopping" i tam jest masa skórzanych i ćwiekowanych ubrań. Boli tylko, że, jak to określił mój TŻ, styl rockowo-metalowy stał się teraz mainstreamowy.

Ja mam tylko nadzieję, że znajdę więcej takich właśnie swetrów na zimę czyli jakby wyciągnięte zostały z kosza. W tamtym roku tylko 3 takie znalazłam..

[Solciuchna]

Szperałam po necie i znalazłam jakieś ciekawe aukcje, może komuś się przyda

Cekinowe mini :
http://szafa.pl/c11149290-zlota-band...-cekinowa.html
http://szafa.pl/c10754030-zara-trf-cekinowa-mini.html

Kurtki skórzane, ramoneski itp. :
http://www.ebay.pl/itm/BNWT-MISS-SEL...item43b38d10b1
http://www.ebay.pl/itm/Topshop-Ladie...item41654cced8
http://www.ebay.pl/itm/Womens-Vintag...item41694c6e23
http://www.ebay.co.uk/itm/New-Women-...item4169b6fa07
http://allegro.pl/religion-skorzana-...620248880.html

[abiblabla]

Napisane przez trupiegi

Dzień dobry w części IV. Jakoś przywiązałam się do tego wątku i zaglądam regularnie tylko na ten i lumpeksowy.
Już planujecie garderobę na zimę? Dla mnie to zawsze trauma, nie cierpię dźwigać na sobie kilogramów ubrań. Zimą będę nosić wielkie swetry, podkoszulki, legginsy, zakolanówki i kozaki za kolano z filcową wkładką - to ostatnie spisuje się rewelacyjnie. A już czuję po sobie jesień - gardło boli, w nosie gryzie.
Zauważyłam, że sporo dziewczyn z tego wątku nakręciło się na wyrzucanie starych ubrań. Wakacje to dobra rzecz, można się za porządki na spokojnie wziąć. Szkoda tylko, że już nie mam tyle czasu, co ostatnio (praktyki).
Wyjeżdżając na weekend, zakupiłam "Hot Moda& Shopping" i tam jest masa skórzanych i ćwiekowanych ubrań. Boli tylko, że, jak to określił mój TŻ, styl rockowo-metalowy stał się teraz mainstreamowy.

to prawda, też mnie to boli, ale niestety nic się z tym nie zrobi... trendy ustala "góra", kijem wisły nie zawrócisz

a o chorowaniu proszę nic nie mówic, właśnie siedzę chora, opatulona w wielki sweter

obiecałam komuś że wstawię tu zdjęcia moich lumpeksowych swetrów, tak więc proszę bardzo, sory za fatalną jakośc, mój brzuch, syf w łazience i rajstopy bordowy z Atmosphere, czarny z dorothy perkins.
ale i tak muszę kupic więcej

[Redhaired Witch]

Napisane przez caroliiine

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

Fajne Mam slabosc do ciuchow z uszkami ale niestety nie pasuja do mnie.

Napisane przez winyl

Ale dość dużo by trzeba było zainwestować, żeby te wszystkie kubki zdobyć, chyba że będziesz z kosza wyjmować

Napisane przez xestrellax

I ciepło ci jest w legginsach? Chyba musisz je mieć bardzo grube?

Nie, takie zwykle imitujace skore ale do tego grube zakolanowki i plaszcz + sweter do pol uda albo kozuch do kolan. Kiedys nosilam dlugie plaszcze i dlugie spodnice bez rajstop.

[dystopia]

Napisane przez abiblabla

a o chorowaniu proszę nic nie mówic, właśnie siedzę chora, opatulona w wielki sweter

obiecałam komuś że wstawię tu zdjęcia moich lumpeksowych swetrów, tak więc proszę bardzo, sory za fatalną jakośc, mój brzuch, syf w łazience i rajstopy bordowy z Atmosphere, czarny z dorothy perkins.
ale i tak muszę kupic więcej

też się właśnie przeziębiłam, masakra jakaś o_O

a swetry piękne!

[AsiCcccCA]

Napisane przez caroliiine

Też mam problem z zimowymi okryciami. Tylko, że juz zakupiłam sobie parkę idealną - czarną, chyba jesienną, ale w miarę ciepłą, więc nosze ją też zimą. Na dodatek ma wiązanie w pasie, to mnie nie pogrubia za bardzo. Tylko teraz chciałabym sprawić sobie jeszcze taką w kolorze khaki...

A na większe mrozy kupiłam sobie rok temu futro z załącznika. Domyślam się, że na tym forum zwolenniczek nie znajdzie, ale ja mam okrutną słabość do takich infantylnych rzeczy, więc się skusiłam. Noszę je do czarnych legginsów/rajstop i koturnów, żeby nie wyglądać całkiem jak przedszkolak. Ale i tak dzieci pokazują na mnie palcem, krzycząc 'mamo, też chcę takie!'

cudowne skąd ? <3

[caroliiine]

Napisane przez Tor_Zireael

macie tak, ze wymyslicie sobie jakis outfit, ubieracie sie i efekty sa dokladnie nie takie jakbyscie chcialy?
niby wszystko ok, tylko klimat niezupełnie TEN...

been there, done that, bought the t-shirt

a moje futro jest z zeszłorocznej kolekcji z Asosa, nie wiem czy dalej takie mają. i niestety nie jest ani taka chuda jak modelka, ani wysoka w ogólnie pojętym znaczeniu.

abiblabla świetny ten bordowy lubię takie zwykłe swetrzyska w swetrowe wzory, które są dopasowane i nie pogrubiają.

[Ruby Invicta]

abiblabla super ten bordowy sweter

Te futerka co wrzucałyście też fajne, ale ja w takich rzeczach wyglądam jak prostytutka

Ja na zimę mam wełniany płaszcz kupiony na targu, cieplutki Tylko z dołem mam zawsze problem, wiecznie wciskam wełniane rajty pod dżinsy, ale w tym się strasznie niewygodnie chodzi, z kolei szorty mi się wydają jakoś nie na każdą okazję odpowiednie, a spódnicy fajnej na zimę jeszcze mi się nie udało znaleźć...