Kolejny kryzys...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Aredhel125

Ja tu się dowiaduję co chwila rzeczy zupełnie innych niż wszędzie do tej pory słyszałam. Między innymi o pochwie nie-dziewicy.

To przestań słuchać pogłosek i skup się na faktach.

To dlaczego ginekolodzy marudzą i niechętnie badają dziewice?

Bo ci, którzy tego nie robią są zaściankowymi seksistowskimi bucami? Nie wiem, nigdy się z czymś takim nie spotkałam.

Skoro anatomia taka sama to z czego to wynika? Bo ja miałam dwa przypadki, gdy lekarz komentował mój "stan" i również czytałam wypowiedzi innych dziewczyn w internecie.

Nic z tego nie wynika. Możesz uprawiać seks tak samo jak nie-dziewice. Lekarz komentujący dziewictwo, to patrz wyżej.
A wypowiedzi dziewic w internecie to wiesz... ty jesteś dziewicą w internecie, a wierzysz w takie banialuki, że głowa mała

Dlaczego mówi się o tym, że mężczyzna wyczuwa, gdy kobieta jest ciasna lub nie? Z kosmosu to się chyba nie wzięło.

Bo wyczuwa, ale to nie ma żadnego związku z dziewictwem. Kobiety przecież mają przeróżne rozmiary, ale pochwa się nie rozciąga trwale ani nie zużywa podczas stosunków.

Oglądałam się wiele razy w lusterku i nic tam nie dostrzegłam takiego.
Nie wiem, może jej już nie ma. Miałam wymrażaną nadżerkę kiedyś i lekarz mnie musiał sporo rozciągnąć, byłam badana normalnie usg dopochwowym też wiele razy.

No to pewnie nie masz. Podczas badania ginekologicznego, usg, czy usuwania nadżerki nieraz wejście poszerzyło ci się bardziej niż normalnie by to się działo przy stosunku.

Nie wymyślam wymówek tylko mówię tak jak jest! Nie widziałam żadnych filmów, gdzie jest pokazany nie-mechaniczny seks. Nawet tych amatorskich. Może źle szukałam ale tak było.

No to pozostaje ci szukanie dalej.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Aredhel125

Nie wymyślam wymówek tylko mówię tak jak jest! Nie widziałam żadnych filmów, gdzie jest pokazany nie-mechaniczny seks. Nawet tych amatorskich. Może źle szukałam ale tak było.

To ja nawet na zwykłym redtube widziałam sporo filmów gdzie seks jest delikatny i partnerzy się całują itp. Chyba, że masz po prostu inna definicje niemechanicznego seksu i chciałabyś żeby partnerzy co chwile się przytulali i całowali, nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86850456]
Pochwa dziewicy niczym się nie różni od pochwy nie-dziewicy. Serio nie możesz sobie znaleźć rzetelnych źródeł informacji na temat ludzkiej anatomii, że przywołujesz jakieś bzdety, które ktoś gdzieś napisał w internecie?[/QUOTE]

Zależy od indywidualnej budowy anatomicznej. U mnie minęły 2 miesiące, żeby przyzwyczaiła się do penetracji i nie zaciskała zębów z bólu. Ginekolog mówił, że to się zdarza całkiem często.

Nie wymyślam wymówek tylko mówię tak jak jest! Nie widziałam żadnych filmów, gdzie jest pokazany nie-mechaniczny seks. Nawet tych amatorskich. Może źle szukałam ale tak było.

Jak dla mnie to po prostu masz w dużej mierze nierealne i naiwne wyobrażenie o seksie. W dużej mierze tak wyglądają stosunki - mechanicznie. A cała otoczka to już zależnie od preferencji uczestników.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86850606]Zależy od indywidualnej budowy anatomicznej. U mnie minęły 2 miesiące, żeby przyzwyczaiła się do penetracji i nie zaciskała zębów z bólu. Ginekolog mówił, że to się zdarza całkiem często. [/QUOTE]I pewnie gdybyś odczekała odpowiednio długo bez seksu, to miałabyś to samo.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86850752]I pewnie gdybyś odczekała odpowiednio długo bez seksu, to miałabyś to samo.[/QUOTE]


A właśnie, że nie. Zdarzały mi się później kilkumiesięczne przerwy w pożyciu i nigdy nie miałam takich problemów. Fakt, odczuwałam pewien dyskomfort, ale był niczym w porównaniu z tym co przeżywałam w okresie inicjacyjnym. Gdybym nie miała przy sobie wtedy odpowiedniego partnera, który cierpliwie czekał i wspierał to chyba bym się poddała. Najpierw wyłam z bólu, potem przez pół roku miałam na zmianę infekcje intymne z sikaniem krwią. Nie mówię, że autorki tak będzie, ale ani ja, ani ty nie możesz jej zagwarantować, że pójdzie gładko. Jak to powiedział mój ginekolog - pochwa musi się przyzwyczaić, że coś w niej jest. Zwłaszcza jak prze 20 czy 30 lat nie była penetrowana, nie doświadczała tarcia czy styczności z obcym mikrobiomem. Twierdzenie, że pochwa dziewicy nie różni się niczym od pochwy kobiety aktywnej seksualnie to bzdura.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86850814]A właśnie, że nie. Zdarzały mi się później kilkumiesięczne przerwy w pożyciu i nigdy nie miałam takich problemów. Fakt, odczuwałam pewien dyskomfort, ale był niczym w porównaniu z tym co przeżywałam w okresie inicjacyjnym. Gdybym nie miała przy sobie wtedy odpowiedniego partnera, który cierpliwie czekał i wspierał to chyba bym się poddała. Najpierw wyłam z bólu, potem przez pół roku miałam na zmianę infekcje intymne z sikaniem krwią. Nie mówię, że autorki tak będzie, ale ani ja, ani ty nie możesz jej zagwarantować, że pójdzie gładko. Jak to powiedział mój ginekolog - pochwa musi się przyzwyczaić, że coś w niej jest. Zwłaszcza jak prze 20 czy 30 lat nie była penetrowana, nie doświadczała tarcia czy styczności z obcym mikrobiomem. [/QUOTE]Anie trochę nie wierzę w popularność tego zjawiska. Pokaż badania naukowe, to się przekonam. O takim przypadku jak twój słyszę pierwszy raz.
A tego, czy nie doświadczyła tarcia czy styczności z obcym mikrobiomem to akurat nie wiemy. Mówiła, że się masturbuje, więc może jednak miała.

Twierdzenie, że pochwa dziewicy nie różni się niczym od pochwy kobiety aktywnej seksualnie to bzdura.

To by można było stwierdzić, gdyby dało się odróżnić na pierwszy rzut oka czy kobieta jest dziewicą czy nie jest. Nic mi nie wiadomo o tym, by taka metoda istniała. Anatomicznie są takie same u już.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Czytałam kiedyś o tym, że żaden ginekolog nie moze stwierdzić z pewnością, czy kobieta jest dziewicą czy nie, więc chyba aż tak bardzo się pochwy nie różnią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86853204] Pokaż badania naukowe, to się przekonam. O takim .[/QUOTE]

Nie ośmieszaj się. Niby po co ktokolwiek miałby to badać?

A tego, czy nie doświadczyła tarcia czy styczności z obcym mikrobiomem to akurat nie wiemy. Mówiła, że się masturbuje, więc może jednak miała.

Masturbuje się inną osobą, że miałaby mieć styczność z mikrobiomem kogoś innego?

Czytałam kiedyś o tym, że żaden ginekolog nie moze stwierdzić z pewnością, czy kobieta jest dziewicą czy nie, więc chyba aż tak bardzo się pochwy nie różnią.

Ale ja nie mówię, że się da na pierwszy rzut oka rozróżnić dziewicę od kobiety aktywnej seksualnie. Mówię, że pochwa musi się przyzwyczaić do penetracji, zwłaszcza jak jest ciasna (a to zależy od indywidualnej budowy anatomicznej). Dlatego komfort uprawiania seksu może być różny w obu przypadkach. Żadna z nas nie wie jaką pochwę ma autorka. Równie dobrze może zacząć się zwijać z bólu albo zalewać krwią przed nieświadomym niczego facecie, którego chce tylko użyć do rozdziewiczenia. Dlatego poronionym pomysłem jest usilnie zatajać fakt, że nie uprawiała wcześniej seksu. Dla własnego komfortu powinna powiedzieć.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853463]Nie ośmieszaj się. Niby po co ktokolwiek miałby to badać?[/QUOTE]Żeby znać prawdę i wiedzieć, czy to jest coś, co jeden ginekolog obserwuje całkowicie przypadkiem u swoich pacjentek, czy to jest rzeczywiście powszechne zjawisko.
Póki co to ty ośmieszasz siebie prezentując opowiastki jednego człowieka jako fakt.

Masturbuje się inną osobą, że miałaby mieć styczność z mikrobiomem kogoś innego?

Użyłaś sformułowania "obcy mikrobiom" nie wskazując czy chodzi ci o florę innego człowieka.

Ale ja nie mówię, że się da na pierwszy rzut oka rozróżnić dziewicę od kobiety aktywnej seksualnie. Mówię, że pochwa musi się przyzwyczaić do penetracji, zwłaszcza jak jest ciasna (a to zależy od indywidualnej budowy anatomicznej). Dlatego komfort uprawiania seksu może być różny w obu przypadkach. Żadna z nas nie wie jaką pochwę ma autorka. Równie dobrze może zacząć się zwijać z bólu albo zalewać krwią przed nieświadomym niczego facecie, którego chce tylko użyć do rozdziewiczenia. Dlatego poronionym pomysłem jest usilnie zatajać fakt, że nie uprawiała wcześniej seksu. Dla własnego komfortu powinna powiedzieć.

Nie jest kluczowe tutaj czy ona jest dziewicą czy nie jest. Dziewictwo = nie miała stosunku płciowego z innym człowiekiem, a nie że nie jest przyzwyczajona do penetracji. Może być przyzwyczajona i mieć za sobą zero stosunków. Może nie być przyzwyczajona nie będąc dziewicą.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853463]Nie ośmieszaj się. Niby po co ktokolwiek miałby to badać?
.[/QUOTE]
Po co?!... Może po to, żeby poznać lepiej ludzkie ciało? Bada się najróżniejsze rzeczy, poczytaj sobie o badaniach Masters&Johnson na temat seksualności. Jestem pewna, że te kwestię tez juz kiedyś zbadano.

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853463]
Masturbuje się inną osobą, że miałaby mieć styczność z mikrobiomem kogoś innego? .[/QUOTE]

A np. kąpiele w basenie czy w morzu/jeziorze nie sprawiają, że można mieć taki kontakt? Tak tylko się zastanawiam, bo kiedyś przez basen złapałam infekcje jako dzieciak.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853497]
A np. kąpiele w basenie czy w morzu/jeziorze nie sprawiają, że można mieć taki kontakt? Tak tylko się zastanawiam, bo kiedyś przez basen złapałam infekcje jako dzieciak. [/QUOTE]
Sprawiają, ale znacznie bardziej przyczynia się do tego zwykłe codzienne życie. Cały czas się wchodzi w kontakt z florą innych ludzi i nie ma w tym nic niezwykłego.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853497]Po co?!... Może po to, żeby poznać lepiej ludzkie ciało? Bada się najróżniejsze rzeczy, poczytaj sobie o badaniach Masters&Johnson na temat seksualności. Jestem pewna, że te kwestię tez juz kiedyś zbadano.[/QUOTE]

A ja nie jestem taka pewna. Badania wykonuje się w konkretnym celu (zwłaszcza współcześnie, kto ci da grant na coś co ma wyłącznie zaspokoić ciekawość?) i wtedy kiedy da się opracować właściwą metodologię. Przy badaniu fizjologii seksu zbyt dużą niewiadomą jest czynnik ludzki.Z tego samego powodu nie mam nie da się jednoznacznie stwierdzić czy istnieją ciąże stricte z preejakulatu.

A np. kąpiele w basenie czy w morzu/jeziorze nie sprawiają, że można mieć taki kontakt? Tak tylko się zastanawiam, bo kiedyś przez basen złapałam infekcje jako dzieciak.

Tak, na siłowni, basenie itp. też masz styczność z obcym mikrobiomem, ale nie w takim stopniu jak wtedy, kiedy ktoś wkłada w ciebie palce czy penisa. Zakładam też, że autorka jeśli masturbuje się dopochwowo to dba o czystość zabawek. Ręce też powinna myć przed.

Nie jest kluczowe tutaj czy ona jest dziewicą czy nie jest. Dziewictwo = nie miała stosunku płciowego z innym człowiekiem, a nie że nie jest przyzwyczajona do penetracji. Może być przyzwyczajona i mieć za sobą zero stosunków. Może nie być przyzwyczajona nie będąc dziewicą.

Gdyby autorka była przyzwyczajona do penetracji to chyba nie zaprzątałaby sobie głowy błoną dziewiczą.

Poza tym nie wiem po co ta cała dyskusja o pochwach. Naprawdę uważacie, że przygodny seks rozwiąże problemy autorki?

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853551]
Poza tym nie wiem po co ta cała dyskusja o pochwach. Naprawdę uważacie, że przygodny seks rozwiąże problemy autorki?[/QUOTE]

Moje niektóre rozwiązał, przestalam się tak stresować przed mezczyznami, poczułam się pożądana i bardziej kobieca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853559]Moje niektóre rozwiązał, przestalam się tak stresować przed mezczyznami, poczułam się pożądana i bardziej kobieca.

[/QUOTE]

To zacytuj mi badania naukowe czy twój przypadek był jednostkowy czy może mieć realne przełożenie na ogół w kontekście seksualności

Bo jak dla mnie autorka może równie dobrze po takim stosunku z przypadkowym gościem, który tylko przyjdzie i się w niej spuści, czuć odrazę i zniechęcić się całkiem do seksu, zwłaszcza jak pierwszy stosunek będzie dla niej bolesny i niesatysfakcjonujący. Nie wiemy na jakiego faceta trafi jak będzie desperacko szukać, żeby ktoś tylko ją rozdziewiczył.

A jak będzie się czuć jak np. nie będzie się w stanie rozluźnić nerwów, a gościu ją zwyzywa albo weźmie siłą? Różni zachowują się ludzie. Nie mówię, że powinna czekać z dziewictwem na księcia na białym koniu. Natomiast powinna być to osoba zaufana i świadoma sytuacji. Autorka już przecież przejawia zaburzenia psychiczne.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853551]
Gdyby autorka była przyzwyczajona do penetracji to chyba nie zaprzątałaby sobie głowy błoną dziewiczą.[/QUOTE]Zaprząta sobie głowę błoną dziewiczą, chociaż już miała badania i zabiegi ginekologiczne, po których istnienie tej błony jest mocno wątpliwe.

Poza tym nie wiem po co ta cała dyskusja o pochwach. Naprawdę uważacie, że przygodny seks rozwiąże problemy autorki?

Nie wiem i nikt się nie dowie, dopóki nie spróbuje.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853576]To zacytuj mi badania naukowe czy twój przypadek był jednostkowy czy może mieć realne przełożenie na ogół w kontekście seksualności

Bo jak dla mnie autorka może równie dobrze po takim stosunku z przypadkowym gościem, który tylko przyjdzie i się w niej spuści, czuć odrazę i zniechęcić się całkiem do seksu, zwłaszcza jak pierwszy stosunek będzie dla niej bolesny i niesatysfakcjonujący. Nie wiemy na jakiego faceta trafi jak będzie desperacko szukać, żeby ktoś tylko ją rozdziewiczył.

A jak będzie się czuć jak np. nie będzie się w stanie rozluźnić nerwów, a gościu ją zwyzywa albo weźmie siłą? Różni zachowują się ludzie. Nie mówię, że powinna czekać z dziewictwem na księcia na białym koniu. Natomiast powinna być to osoba zaufana i świadoma sytuacji. Autorka już przejawia zaburzenia psychiczne.[/QUOTE]Twoje pytanie brzmiało, czy naprawdę myślę ze..., tak więc odpowiadam zgodnie z moim doświadczeniem, co myślę czyli ze może rozwiązać pewne problemy, chociaż oczywiście nie musi albo i rzeczywiście może je pogorszyć, jeśli autorka źle wybierze partnera. Ja przecież nie sugeruje, że ma wybierać pierwszego lepszego. Większość ludzi ma jednak jakaś empatie a i nawet w przygodnym seksie jest miejsce na pocałunki i przytulenia, chociaż to już zależy od osoby. Dlatego moim zdaniem najlepsza opcja jest poznanie kogoś jako kolegi i jakoś naturalne doprowadzenie do seksu. Ja tam zwykle wyczuwalam, czy z danym facetem seks będzie raczej czuły czy mam się nastawiac na coś bardziej mechanicznego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853610]Dlatego autorka moim zdaniem najlepsza opcja jest poznanie kogoś jako kolegi i jakoś naturalne doprowadzenie do seksu. [/QUOTE]

No dokładnie.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853610]Dlatego autorka moim zdaniem najlepsza opcja jest poznanie kogoś jako kolegi i jakoś naturalne doprowadzenie do seksu.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak, też myślę że byłoby najlepsze rozwiązanie, ale jak ona przez 29 lat do tego nie doprowadziła, to jakoś średnio to widzę.

I już nie chodzi o sam seks, tylko w ogóle o relacje damsko-męskie bo to tutaj jest problem. Przypadkowy seks moim zdaniem jej nie pomoże, bo problem pozostanie. Okey, pójdzie do łóżka i co, nagle jej kompleksy miną, a samoocena wzrośnie? Nie bo na drugi dzień znowu będzie sama (piszę tu o przypadkowym/płatnym, a nie ze znajomym).

Tylko jak ona nie chce nawet spróbować założyć konta na portalu bo się wstydzi, to jakie rady można dać? Wyjdź do ludzi? Tak, na pewno to zrobi.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86853646]Tak, też myślę że byłoby najlepsze rozwiązanie, ale jak ona przez 29 lat do tego nie doprowadziła, to jakoś średnio to widzę.

I już nie chodzi o sam seks, tylko w ogóle o relacje damsko-męskie bo to tutaj jest problem. Przypadkowy seks moim zdaniem jej nie pomoże, bo problem pozostanie. Okey, pójdzie do łóżka i co, nagle jej kompleksy miną, a samoocena wzrośnie? Nie bo na drugi dzień znowu będzie sama (piszę tu o przypadkowym/płatnym, a nie ze znajomym).

Tylko jak ona nie chce nawet spróbować założyć konta na portalu bo się wstydzi, to jakie rady można dać? Wyjdź do ludzi? Tak, na pewno to zrobi.[/QUOTE]No zgadzam się ze to z nawiązywaniem nawet zwykłych relacji z ludźmi jest problem, skoro autorka tak wzbrania się nawet przed zwyklym wyjściem gdzieś i poznaniem kogoś nowego to tez to średnio widzę szczerze mówiąc. To doprowadzenie do seksu byłoby kolejnym, "bardziej zaawansowanym" krokiem, ale oczywiście fakt, że wielu innych prostych kroków autorka nie chce zrobić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

galakty098, jeżeli autorka nie podejmie żadnych konkretnych kroków (znalezienie efektywnej terapii, poszukiwania potencjalnego partnera w Internecie lub na grupach zainteresowań itp.) no to może mieć pretensje tylko do siebie. To nie jest tak, że każdy musi mieć partnera czy uprawiać seks. Jednym przychodzi łatwiej, innym trudniej, ale od większości ułożenie sobie życia miłosnego wymaga wysiłku. Jak go nie podejmie to faktycznie zostaje jej płakanie w poduszkę, ale nie nad tym jaki to świat jest okrutny, tylko nad zmarnowanymi na własne życzenie szansami.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853740]galakty098, jeżeli autorka nie podejmie żadnych konkretnych kroków (znalezienie efektywnej terapii, poszukiwania potencjalnego partnera w Internecie lub na grupach zainteresowań itp.) no to może mieć pretensje tylko do siebie. To nie jest tak, że każdy musi mieć partnera czy uprawiać seks. Jednym przychodzi łatwiej, innym trudniej, ale od większości ułożenie sobie życia miłosnego wymaga wysiłku. Jak go nie podejmie to faktycznie zostaje jej płakanie w poduszkę, ale nie nad tym jaki to świat jest okrutny, tylko nad zmarnowanymi na własne życzenie szansami.[/QUOTE] Tak jak juz pisałam, to jak z szukaniem pracy czy powiedzialabym że nawet ze wszystkim w życiu - jak się nie postarasz, to nie masz. Matura się sama dobrze nie zdaje, fajna praca sama z nieba nie spada, nie rozumiem, dlaczego autorka tak się dziwi że nad dobrymi jakościowo relacjami międzyludzkimi tez trzeba się wysilić? Owszem, niektórym ludziom przychodzi to łatwiej bo może urodzili się z odpowiednimi cechami charakteru tak jak inni rodzą się z innymi zdolnościami ułatwiającymi życie, ale pozostali muszą wykonać jakaś prace i sami ogarnąć jak się nawiązuje relacje z ludźmi. A nie zdziwko, że książę sam nie podszedł na ulicy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xNightingale]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86853864]Tak jak juz pisałam, to jak z szukaniem pracy czy powiedzialabym że nawet ze wszystkim w życiu - jak się nie postarasz, to nie masz. Matura się sama dobrze nie zdaje, fajna praca sama z nieba nie spada, nie rozumiem, dlaczego autorka tak się dziwi że nad dobrymi jakościowo relacjami międzyludzkimi tez trzeba się wysilić?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
I znowu taki temat, podobny był niedawno w innym dziale. Co do ginów, owszem autorka ma trochę racji, są tacy którzy wolą nie badać dziewic, najpewniej się obawiają ale są też tacy, którzy są polecani dla dziewczyn "przed", najlepiej iść z polecenia.
Zresztą ja każdego lekarza wybieram w ten sposób, muszę mieć opinie zaufanych ludzi, z koleżankami często o tym dyskutujemy, bo nie mamy tematów tabu.

[HejkaHejka87]

Moim zdaniem Autorka jeśli nie miała żadnego kontaktu z facetem tzn pocałunku, przytulania, dotyku to idąc na całość bez tych mniejszych kroków, a będąc w takim stanie psychicznym jakim jest to na pewno zrobi sobie traumę...
Przy okazji tego wątku chciałam się was zapytać o zdanie na temat tego jaki moment waszym zdaniem można uznać za "utratę dziewictwa". Codziennie katuję się myślami jaka jestem tragiczna i wybrakowana bo "jestem dziewicą". Na pewno jestem mało doświadczona.W moim przypadku jest masturbacja, również palcami (kilkoma), używam kubeczka menstruacyjnego więc myślę że błony fizycznie na pewno nie mam ale też mnie nic nie boli w środku. Z facetami penetracji nie było ale palce były, raz przez moment nawet oralny, zdarzyło mi się też zrobić facetowi ręką, wstydu przed nagością raczej nie ma. Myślicie że przy takich warunkach facet mógłby się nie zorientować i jestem jeszcze "do odratowania" jakby przyszło co do czego? Nigdy nie byłam w poważnym związku i teraz ten strach że się zbłaźnię bo jestem niedoświadczona w takim wieku dodatkowo mnie mega blokuje.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez HejkaHejka87

Moim zdaniem Autorka jeśli nie miała żadnego kontaktu z facetem tzn pocałunku, przytulania, dotyku to idąc na całość bez tych mniejszych kroków, a będąc w takim stanie psychicznym jakim jest to na pewno zrobi sobie traumę...
Przy okazji tego wątku chciałam się was zapytać o zdanie na temat tego jaki moment waszym zdaniem można uznać za "utratę dziewictwa". Codziennie katuję się myślami jaka jestem tragiczna i wybrakowana bo "jestem dziewicą". Na pewno jestem mało doświadczona.W moim przypadku jest masturbacja, również palcami (kilkoma), używam kubeczka menstruacyjnego więc myślę że błony fizycznie na pewno nie mam ale też mnie nic nie boli w środku. Z facetami penetracji nie było ale palce były, raz przez moment nawet oralny, zdarzyło mi się też zrobić facetowi ręką, wstydu przed nagością raczej nie ma. Myślicie że przy takich warunkach facet mógłby się nie zorientować i jestem jeszcze "do odratowania" jakby przyszło co do czego? Nigdy nie byłam w poważnym związku i teraz ten strach że się zbłaźnię bo jestem niedoświadczona w takim wieku dodatkowo mnie mega blokuje.

Twoje lęki są zupełnie nieuzasadnione. Często nawet osoby aktywne seksualnie nie są jakimiś mistrzami kamasutry albo za pierwszym razem z nową osobą tak się stresują, że niewiele z tego wychodzi. Poza tym teoretycznie nie jesteś już dziewicą, jeśli uprawiałaś seks, a na ten termin składają się też inne aktywności. Penetracja to nie wszystko.

A kiedy uprawiać seks? Wtedy kiedy są sprzyjające okoliczności, masz na to ochotę, tak jak i ta druga osoba.

[Aredhel125]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86850065]Ale co to znaczy naturalnie? Tak, żeby kogoś poznać, musisz gdzieś wychodzić gdzie są ludzie, to chyba logiczne. [/QUOTE]


Naturalnie w sensie, nie celowo idę gdzieś, żeby poznać chłopaka, tylko dzieje się to tak jakby "przy okazji".

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86850606]Zależy od indywidualnej budowy anatomicznej. U mnie minęły 2 miesiące, żeby przyzwyczaiła się do penetracji i nie zaciskała zębów z bólu. Ginekolog mówił, że to się zdarza całkiem często.



Jak dla mnie to po prostu masz w dużej mierze nierealne i naiwne wyobrażenie o seksie. W dużej mierze tak wyglądają stosunki - mechanicznie. A cała otoczka to już zależnie od preferencji uczestników.[/QUOTE]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86850814]A właśnie, że nie. Zdarzały mi się później kilkumiesięczne przerwy w pożyciu i nigdy nie miałam takich problemów. Fakt, odczuwałam pewien dyskomfort, ale był niczym w porównaniu z tym co przeżywałam w okresie inicjacyjnym. Gdybym nie miała przy sobie wtedy odpowiedniego partnera, który cierpliwie czekał i wspierał to chyba bym się poddała. Najpierw wyłam z bólu, potem przez pół roku miałam na zmianę infekcje intymne z sikaniem krwią. Nie mówię, że autorki tak będzie, ale ani ja, ani ty nie możesz jej zagwarantować, że pójdzie gładko. Jak to powiedział mój ginekolog - pochwa musi się przyzwyczaić, że coś w niej jest. Zwłaszcza jak prze 20 czy 30 lat nie była penetrowana, nie doświadczała tarcia czy styczności z obcym mikrobiomem. Twierdzenie, że pochwa dziewicy nie różni się niczym od pochwy kobiety aktywnej seksualnie to bzdura.[/QUOTE]


Aż taką masakrę przeżywałaś po stosunku? To, gdyby u mnie się przykładowo coś podobnego miało zdarzyć to ja nie wiem, kto by miał do mnie cierpliwość wiedząc ile mam lat. Wyśmieje mnie i kopnie w 4 litery.

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853463]

Ale ja nie mówię, że się da na pierwszy rzut oka rozróżnić dziewicę od kobiety aktywnej seksualnie. Mówię, że pochwa musi się przyzwyczaić do penetracji, zwłaszcza jak jest ciasna (a to zależy od indywidualnej budowy anatomicznej). Dlatego komfort uprawiania seksu może być różny w obu przypadkach. Żadna z nas nie wie jaką pochwę ma autorka. Równie dobrze może zacząć się zwijać z bólu albo zalewać krwią przed nieświadomym niczego facecie, którego chce tylko użyć do rozdziewiczenia. Dlatego poronionym pomysłem jest usilnie zatajać fakt, że nie uprawiała wcześniej seksu. Dla własnego komfortu powinna powiedzieć.[/QUOTE]


Dlatego mówię, nie chcę tego zataić bo nie wiadomo jak to wyjdzie i pretensje będą do mnie.


Zwijać z bólu? Nie wiem, ale mam przeczucie, że fizycznie jestem gotowa. Ostatnio bardzo mi się wyostrzyły zmysły na tym punkcie. Kiedyś tak nie było. Może to dziwne, co piszę ale często czuję pożądanie do przypadkowych mężczyzn, których spotykam. Boję się i wstydzę ale jednocześnie mam przez większość czasu straszną "chcicę". Nie wiem jak dłużej wytrzymam tak.



[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853576]
A jak będzie się czuć jak np. nie będzie się w stanie rozluźnić nerwów, a gościu ją zwyzywa albo weźmie siłą? Różni zachowują się ludzie. Nie mówię, że powinna czekać z dziewictwem na księcia na białym koniu. Natomiast powinna być to osoba zaufana i świadoma sytuacji. Autorka już przecież przejawia zaburzenia psychiczne.[/QUOTE]


Zaburzenia psychiczne to chyba za dużo powiedziane.



Tak jak pisałam wyżej - bardzo chciałabym to zrobić ale jakoś jednocześnie nie umiem wyobrazić sobie siebie w intymnej sytuacji. Jakby dla mnie było to nienaturalne. Ludzie często mnie komplementują, mówią, że "wyrobiłam się", ja sama dbam o siebie na ile mogę, ale nie czuję tej kobiecości. Nie czuję, że mogłabym kogoś uwieść i byś przez kogoś pożądaną.


[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86853740]galakty098, jeżeli autorka nie podejmie żadnych konkretnych kroków (znalezienie efektywnej terapii, poszukiwania potencjalnego partnera w Internecie lub na grupach zainteresowań itp.) no to może mieć pretensje tylko do siebie. To nie jest tak, że każdy musi mieć partnera czy uprawiać seks. Jednym przychodzi łatwiej, innym trudniej, ale od większości ułożenie sobie życia miłosnego wymaga wysiłku. Jak go nie podejmie to faktycznie zostaje jej płakanie w poduszkę, ale nie nad tym jaki to świat jest okrutny, tylko nad zmarnowanymi na własne życzenie szansami.[/QUOTE]


Ja właśnie nie chcę więcej marnować czasu. Dlatego tu piszę. Potrzebuję rady i opinii, które pomogą mi coś zrobić. Terapia nie potrafiła mi tego dać.

Chcę coś zrobić i się przełamać, tylko trudno mi zrobić ten pierwszy krok.


Czytałam, że na portalach jest mnóstwo dziwnych ludzi. Czy możecie mi polecić jakiś konkretny portal, który jest w miarę ok?

[Aredhel125]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86850065]Dlatego moim zdaniem najlepsza opcja jest poznanie kogoś jako kolegi i jakoś naturalne doprowadzenie do seksu. Ja tam zwykle wyczuwalam, czy z danym facetem seks będzie raczej czuły czy mam się nastawiac na coś bardziej mechanicznego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Bardzo chciałabym, żeby tak wyszło.


Piszecie o grupach zainteresowań itd. Ja chodziłam na różne eventy, spotkania ale nigdy nikogo nie poznałam. Nigdy też nikt mnie nie zaprosił na randkę, ani nie zagadał do mnie jak to doświadcza wiele dziewczyn.


Zawsze starałam się być jak najbardziej neutralna, unikałam kontaktów wzrokowych, żeby nikt nie powiedział, że przyszłam "na podryw".

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Aredhel125

Zawsze starałam się być jak najbardziej neutralna, unikałam kontaktów wzrokowych, żeby nikt nie powiedział, że przyszłam "na podryw".

Ale dlaczego się tak zachowujesz? Przecież ty chcesz być poderwana. Skoro zachowujesz się jak dzik to nic dziwnego, że nikt nie jest tobą zainteresowany w sposób romantyczny. Nie rozumiem czemu tak unikasz usilnie wizerunku osoby zainteresowanej flirtem. Przecież szukanie partnera to nic złego. Tak samo jak szukanie samego seksu. To nie jest występek przeciwko bogu ani objaw jakiejś dewiacji. Większość osób miała w swoim życiu taki moment, że szukała. Niektórzy kilka razy. Patrząc komuś w oczy czy uśmiechając się bezpośrednio do kogoś nie wyjdziesz na desperatkę.

Nigdy też nikt mnie nie zaprosił na randkę, ani nie zagadał do mnie jak to doświadcza wiele dziewczyn.

No to może czas, żebyś ty zaczęła zagadywać i zapraszać. Mamy XXI wiek.

Naturalnie w sensie, nie celowo idę gdzieś, żeby poznać chłopaka, tylko dzieje się to tak jakby "przy okazji".

Okazjom trzeba pomagać.

Aż taką masakrę przeżywałaś po stosunku? To, gdyby u mnie się przykładowo coś podobnego miało zdarzyć to ja nie wiem, kto by miał do mnie cierpliwość wiedząc ile mam lat. Wyśmieje mnie i kopnie w 4 litery.

Ale co tu wiek ma do znaczenia? Przecież to normalna sprawa. Jak nie będziesz sypiać z burakiem z zerową empatią to cię nie wyśmieje. Gdyby miał cię wyśmiać w takiej sytuacji to krzyżyk na drogę i tak bym nie chciała z kimś takim się spotykać.

Nie wiem, ale mam przeczucie, że fizycznie jestem gotowa. Ostatnio bardzo mi się wyostrzyły zmysły na tym punkcie. Kiedyś tak nie było. Może to dziwne, co piszę ale często czuję pożądanie do przypadkowych mężczyzn, których spotykam. Boję się i wstydzę ale jednocześnie mam przez większość czasu straszną "chcicę". Nie wiem jak dłużej wytrzymam tak.

Ja też czułam się gotowa. Uprawiałam nawet wcześniej seks oralny, a i tak początki penetracji były ciężkie.

Czytałam, że na portalach jest mnóstwo dziwnych ludzi. Czy możecie mi polecić jakiś konkretny portal, który jest w miarę ok?

Ogólnie to wszędzie jest mnóstwo dziwnych ludzi, a Internet tylko to uwypukla. Natomiast zdarzają się też ciekawe osoby. Te 'dziwne', które ci nie pasują odrzucasz, a spotykasz się z tymi, którzy ci pasują. Ja poznałam swojego faceta na Tinderze.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Aredhel125

Zawsze starałam się być jak najbardziej neutralna, unikałam kontaktów wzrokowych, żeby nikt nie powiedział, że przyszłam "na podryw".

No i dziwisz się, że nikogo nie poznałaś? Przecież tu jest pies pogrzebany. Jeśli dajesz sygnały "nie podchodz, nie jestem zainteresowana" to nikt nie podejdzie.

Mnóstwo ludzi przychodzi na eventy żeby poflirtowac, wiele razy bylam tego świadkiem i jakoś nikt się nie przejmuje.,

Polecam ci książkę Arden Leigh "New Rules of Attraction" albo chociażby jej bloga, jak wpiszesz jej imię i nazwisko w Google + blog to znajdziesz. Szczegolnie we wczesniejszych latach bloga fajnie wyjaśnia, na czym polega flirt. Nie wiem zresztą, czy już ci kiedyś nie polecalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aredhel125]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86870979]Ale dlaczego się tak zachowujesz? Przecież ty chcesz być poderwana. Skoro zachowujesz się jak dzik to nic dziwnego, że nikt nie jest tobą zainteresowany w sposób romantyczny. Nie rozumiem czemu tak unikasz usilnie wizerunku osoby zainteresowanej flirtem. Przecież szukanie partnera to nic złego. Tak samo jak szukanie samego seksu. To nie jest występek przeciwko bogu ani objaw jakiejś dewiacji. Większość osób miała w swoim życiu taki moment, że szukała. Niektórzy kilka razy. Patrząc komuś w oczy czy uśmiechając się bezpośrednio do kogoś nie wyjdziesz na desperatkę.[/QUOTE]


Po prostu wcześniej myślałam, że tak powinno być. Dopiero teraz do mnie dotarło, że może powinno być inaczej. Nie wiem nawet jak w praktyce to zmienić i być bardziej "przystępną". Mam się uśmiechać tak po prostu do przypadkowych ludzi?





[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86870979]Ale co tu wiek ma do znaczenia? Przecież to normalna sprawa. Jak nie będziesz sypiać z burakiem z zerową empatią to cię nie wyśmieje. Gdyby miał cię wyśmiać w takiej sytuacji to krzyżyk na drogę i tak bym nie chciała z kimś takim się spotykać.[/QUOTE]


Wydaje mi się, że większość mężczyzn uważa kobiety koło 30stki za już w miarę doświadczone. Chcą pójść z nimi do łóżka dla przyjemności, a nie opanowywać podstawowe problemy z penetracją. Mogę kogoś bardzo niemile rozczarować.



[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86870979]Ja też czułam się gotowa. Uprawiałam nawet wcześniej seks oralny, a i tak początki penetracji były ciężkie.[/QUOTE]


Ale z czego to wynika, że miałaś aż takie problemy. Zdaję sobie sprawę, że może nie być cukierkowo ale aż tak? To się wiąże z ciasną pochwą, czy jakimiś biologicznymi uwarunkowaniami?
Myślałam, że jak kobieta jest podniecona mocno to nie ma aż takich problemów.


[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86870979]Ogólnie to wszędzie jest mnóstwo dziwnych ludzi, a Internet tylko to uwypukla. Natomiast zdarzają się też ciekawe osoby. Te 'dziwne', które ci nie pasują odrzucasz, a spotykasz się z tymi, którzy ci pasują. Ja poznałam swojego faceta na Tinderze.[/QUOTE]


A czy Tinder nie jest czasami tylko do seksu? Ludzie się tam umawiają na seks z tego co słyszałam. Nie wiem, czy dla osoby takiej jak ja byłoby to dobre.



[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86871709]No i dziwisz się, że nikogo nie poznałaś? Przecież tu jest pies pogrzebany. Jeśli dajesz sygnały "nie podchodz, nie jestem zainteresowana" to nikt nie podejdzie.

Mnóstwo ludzi przychodzi na eventy żeby poflirtowac, wiele razy bylam tego świadkiem i jakoś nikt się nie przejmuje.,

Polecam ci książkę Arden Leigh "New Rules of Attraction" albo chociażby jej bloga, jak wpiszesz jej imię i nazwisko w Google + blog to znajdziesz. Szczegolnie we wczesniejszych latach bloga fajnie wyjaśnia, na czym polega flirt. Nie wiem zresztą, czy już ci kiedyś nie polecalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Tak, rozumiem, tylko nie wiem jak pokazać się z innej strony. Wydaje mi się, że zachowuję się raczej normalnie. Nie jestem pewna co może we mnie odstraszać.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Aredhel125

Po prostu wcześniej myślałam, że tak powinno być. Dopiero teraz do mnie dotarło, że może powinno być inaczej. Nie wiem nawet jak w praktyce to zmienić i być bardziej "przystępną". Mam się uśmiechać tak po prostu do przypadkowych ludzi?

Wydaje mi się, że większość mężczyzn uważa kobiety koło 30stki za już w miarę doświadczone. Chcą pójść z nimi do łóżka dla przyjemności, a nie opanowywać podstawowe problemy z penetracją. Mogę kogoś bardzo niemile rozczarować.

Nie bo wyjdziesz na wariatkę. Masz się uśmiechać i zachęcać tych facetów, którzy się Tobie podobają, a nie przypadkowych ludzi. Najpierw to naucz się nawiązywać i utrzymywać kontakt wzrokowy.

Pewnie jest tak jak mówisz, ale kto Ci każe iść do łóżka od razu z obcym facetem? Moim zdaniem lepiej byłoby zapoznać kolegę, a nóż będzie chciał Cię wprowadzić w temat i nie będzie oczekiwał wielkiej przyjemności.