Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 5.

[wika82]

A coś wiadomo o tym 18latku?
Przyznam szczerze, że mnie zmroziło.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

A coś wiadomo o tym 18latku?
Przyznam szczerze, że mnie zmroziło.

O co chodzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87787402]Brak slow naprawde ktos tak napisal?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Moim zdaniem to była bardziej bezmyślność niż celowa złośliwość.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87787561]O co chodzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...iejszy-dzien-e


18 latek najmłodszą ofiarą koronawirusa, dzisiaj.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

ten chłopak był napewno obciążony chorobami (to info widziałam na lokalnej stronie gdzie poinformowano o 4 zgonach w tamtej okolicy i że każda z tych osób była chora). Na Twitterze doczytałam, że był podopiecznym domu opieki i że chorował na zanik mięśni (to wyczytałam w komentarzach).

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[megamag]

Dezinformacja w dobie pandemii jest wprost urocza. Właśnie na stronie wprost przeczytałam, że:

Według nowych badań palenie może podnieść ryzyko zapadnięcia na Covid-19 poprzez podniesienie poziomu enzymu, który umożliwia koronawirusowi dostęp do komórek płuc – informuje w czwartek Bloomberg. Badania przeprowadzili uczeni z Kanady.
Palacze i osoby cierpiące na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) mogą mieć podwyższony poziom enzymu ACE-2, który pomaga wirusom dostać się do komórek znajdujących się w płucach, gdzie patogen się namnaża – pokazują badania przedstawione w „European Respiratory Journal”.

„Nigdy nie było lepszego czasu, aby rzucić palenie, by uchronić się przed Covid-19” – powiedziała kierująca zespołem naukowców specjalistka chorób płuc ze szpitala św. Pawła w Vancouver Janice Leung.

Badania oparto na danych uzyskanych w Chinach, gdzie wskaźnik śmiertelności chorujących na Covid-19 mężczyzn była wyższy niż ten u kobiet, a wg. Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), połowa męskiej populacji tego kraju pali, podczas gdy problem ten dotyczy tylko 2 proc. kobiet.

W artykule czytamy, że zarówno u palaczy, jak i u osób chorujących na POChP zauważono podwyższony poziom ACE-2, enzymu który umożliwia koronawirusowi przeniknięcie do komórek. „To może wyjaśniać zwiększone ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19 w tych grupach i podkreśla znaczenie rzucenia palenia” – tłumaczy publikacja.

Jak zauważa Bloomberg, do tej pory jako czynniki zwiększające ryzyko zapadnięcia na Covid-19 wymieniano otyłość, cukrzycę, nadciśnienie tętnicze i inne choroby przewlekłe.

Według danych WHO zaprezentowanych w czwartek, pandemia koronawirusa zabiła już ponad 81,5 tys. ludzi, a na całym świecie wykryto prawie 1,4 mln infekcji.(PAP)

A potem na rmf, że:

Natychmiastowe ograniczenie w całej Francji sprzedaży plastrów z nikotyną i innych produktów ułatwiających rzucanie palenia ogłosił tamtejszy rząd. Francuzi zaczęli bowiem wykupywać te środki w aptekach - po niedawnym ogłoszeniu przez naukowców hipotezy, że nikotyna może częściowo chronić przed koronawirusem.

Francuskie ministerstwo zdrowia alarmuje, że używanie zbyt dużej liczby plastrów i gum do żucia z nikotyną może być groźne dla zdrowia. Dlatego też ich sprzedaż w aptekach została ograniczona, zawieszono również na ponad dwa tygodnie handel nimi w internecie.

Całe to zamieszanie wywołało ogłoszenie przez specjalistów rezultatów badań statystycznych, według których wśród pół tysiąca chorych na Covid-19 - badanych lub leczonych w paryskim Szpitalu Pitie-Salpetriere - tylko pięć procent stanowili palacze.

Profesor Jean-Pierre Changeux z Instytutu Pasteura i College de France sugeruje, że nikotyna przyczepia się do receptorów komórkowych, które wykorzystywane są również przez koronawirusa, co utrudnia mu przenikanie do komórek. Badacze mają teraz przeprowadzić badania, które tę teorię wstępnie potwierdzą lub nie. Może to następnie ułatwić opracowanie nowych metod leczenia.

Francuskie ministerstwo zdrowia przypomina jednak, że niszczący zdrowie nałóg nikotynowy znacznie zwiększa ryzyko komplikacji u osób, które zostały już koronawirusem zarażone. Rząd apeluje, by obywatele w żadnym wypadku nie sięgali po papierosy - w tym elektroniczne - z powodu epidemii.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez megamag

Dezinformacja w dobie pandemii jest wprost urocza. Właśnie na stronie wprost przeczytałam, że:







A potem na rmf, że:

Czytalam to wczoraj, myślałam, że padnę. Raz czytam, że palenie to ogromny czynnik ryzyka przy koronie, a zaraz o leczeniu plastrami. No grubo. Tego się już czytać nie da. Ja ignoruje te wszelkie doniesienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[misiajogi]

Napisane przez Monia284

Nie że wyszedł, ale że nie trzymał odległości i chuchał na plecy z opuszczoną maseczką. Jest różnica prawda? Sorry ale można wyluzować, można spacerować, stać w kolejce, bo coś się załatwia, ale też z rozsądkiem, żeby nikogo nie narażać. Myślę, że z tym chyba jednak większość osób się zgodzi.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------



Staram się być odpowiedzialna, to mój moralny obowiązek. Nie chciałabym nikogo zarazić. Mi nic nie ubędzie jak stanę 2 metry dalej od kogoś.

Odpowiedzialna ... dobre sobie i dlatego do pracy z gorączką chodziłaś

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787574]Czytalam to wczoraj, myślałam, że padnę. Raz czytam, że palenie to ogromny czynnik ryzyka przy koronie, a zaraz o leczeniu plastrami. No grubo. Tego się już czytać nie da. Ja ignoruje te wszelkie doniesienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A sorry nie doczytałam Twoich tekstów, myślałam, że chodziło o leczenie plastrami nikotynowymi i że jednak palenie jest spox (tak upraszczajac problem, w skrocie)

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[megamag]

Patrz, chimay:

Około 80 procent pacjentów z COVID-19 straciło całkowicie węch, a u 88 procent stwierdzono zmiany zmysłu smaku - to ustalenia międzynarodowej grupy ekspertów, którą kierował profesor Cosimo de Filippis z uniwersytetu w Padwie na północy Włoch.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez megamag

Patrz, chimay:

To mnie w sumie pociesza, bo coraz bardziej się przekonuje do tego, że już jestem po koronie. Ale jeśli to faktycznie korona, to tak super duper lekko nie przeszłam. No nie zeszlam i przeleżalam w domu, ale było kiepsko i mocno nieciekawie.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[chimay]

Napisane przez megamag

Patrz, chimay:

No, to bardzo typowy objaw, przy SARS i MERS też bodajże występował. Przypuszcza się na podstawie wcześniejszych danych, że ustępuje po 2-3 tygodniach.

Mnie to akurat nie dziwi, że są sprzeczne doniesienia. To są przede wszystkim póki co spekulacje na podstawie jakiegoś wycinka statystyk.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez patiasym

E tam, zainteresowała mnie po prostu popularność wątku. Dla takiego zdziwieniowego, w którym jest kilkadziesiąt części statystyk bym nie robiła
No i to, że szybkość dodawania nowych postów po tej rekordowej drugiej części (10 dni!) systematycznie spada, przynajmniej do tej pory.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Ten szczyt już chyba był.

Ja się trochę mniej udzielam, więc nie ma guanoburz na kilka(naście) stron

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

To ile razy będą jeszcze szczytowali? Miał być kwiecień, potem czerwiec, lipiec, teraz już donosicie o listopadzie. Hmmm coraz dłuższe to szczytowanie

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787624]To ile razy będą jeszcze szczytowali? Miał być kwiecień, potem czerwiec, lipiec, teraz już donosicie o listopadzie. Hmmm coraz dłuższe to szczytowanie

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mam zaplanowane ślub i wesele na wrzesień, mam nadzieję że poprzestaniemy na tylko jednym rodzaju szczytowania w tym czasie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez natalia_t

Mam zaplanowane ślub i wesele na wrzesień, mam nadzieję że poprzestaniemy na tylko jednym rodzaju szczytowania w tym czasie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słuchaj o to musisz zapytać ministra zdrowia, ja Ci życzę jednego szczytowania

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Monia284]

Napisane przez misiajogi

Odpowiedzialna ... dobre sobie i dlatego do pracy z gorączką chodziłaś

Wiem, że źle robiłam. Teraz mi to wszystko to uświadomiło. Wtedy inni chorzy też chodzili do pracy i ja... Tak bezmyślnie po prostu i bojąc się, że będzie źle jak nie pójdę. No ale cóż świat by się nie zawalił, a zdrowie ważniejsze.

[ciri15]

Napisane przez natalia_t

Mam zaplanowane ślub i wesele na wrzesień, mam nadzieję że poprzestaniemy na tylko jednym rodzaju szczytowania w tym czasie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

XD.
Ja tych bzdur o szczycie już nie słucham. Raz dzienny wskaźnik zachorowań rośnie, raz spada a ja właściwie tylko na to patrzę(no jeszcze porównuje z ilością testów przeprowadzonych wcześniej). Niby można powiedzieć że jest na podobnym poziomie, więc tak jakby cel rządu póki co osiągnięty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Swoją drogą zawsze mnie fascynuje jak ludzie są w stanie iść do pracy z gorączką, bo u mnie byłoby to absolutnie niewykonalne. Nie jestem w stanie nic zrobić jak mam gorączkę, a jak mam te 37,5 i rośnie, to tak mnie wszystko boli i łamie, że mogę tylko leżeć i kręcić się z boku na bok no i oczywiście narzekać. Potem jak już urośnie, to niby jest trochę lepiej (paradoksalnie), ale czuje się jak pod wpływem. No po prostu nie byłabym w stanie pracować, choćbym chciała.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez samotny_t

Szumowski zaczyna przewidywać szczyt zachorowań na wrzesień, październik lub listopad (źródło na dole).

Problemy są jednak dwa:
1. Polski rząd nie ujawnia, kto robi im te prognozy i na jakiej podstawie
2. Szumowski nie precyzuje, co rozumie przez szczyt (dzień, w którym stwierdzono najwięcej nowych przypadków? dzień, w którym jest najwięcej "aktywnych" chorych? jeszcze coś innego?)

https://wiadomosci.wp.pl/wybory-prez...3426574587521a

Jesli tam będzie to nici z wakacji w Polsce bo będzie kwarantanna na dzien dobry...

[Monia284]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787760]Swoją drogą zawsze mnie fascynuje jak ludzie są w stanie iść do pracy z gorączką, bo u mnie byłoby to absolutnie niewykonalne. Nie jestem w stanie nic zrobić jak mam gorączkę, a jak mam te 37,5 i rośnie, to tak mnie wszystko boli i łamie, że mogę tylko leżeć i kręcić się z boku na bok no i oczywiście narzekać. Potem jak już urośnie, to niby jest trochę lepiej (paradoksalnie), ale czuje się jak pod wpływem. No po prostu nie byłabym w stanie pracować, choćbym chciała.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

No mi bardzo ciężko już było. Na szczęście tego dnia miałam mało pracy. Kaszel też miałam mocny co mówiłam, to sam klient mówił "Ooo pani chyba potrzebuje zwolnienia bardziej niż ja". W końcu tak jak pisałam byłam tydzień na chorobowym, ale szkoda, że nie wcześniej, bo tak mi ciągle wracało i w styczniu i w lutym i dopiero pod koniec lutego wzięłam zwolnienie i po co się męczyłam w pracy. Raz mijało potem wróciło, więc z 2-3 razy może chorowałam. Po fakcie to widzę. No ale też wyjątkowo dużo, bo zazwyczaj raz w roku chorowałam i koniec.

Faktycznie to kiedy szczyt się zmienia. Mignęło mi w telewizji, że Szumowski mówił, że izolowaliśmy się dobrze, w święta też i szczyt może być jednak we wrześniu, październiku lub listopadzie. No ale to dobrze, że się izolowaliśmy, czy szczyt nie powinien być i tak szybciej? Przecież w innych krajach też była izolacja. No i też tak dużo czasu będzie do szczytu?

[Limonka2738]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787574]Czytalam to wczoraj, myślałam, że padnę. Raz czytam, że palenie to ogromny czynnik ryzyka przy koronie, a zaraz o leczeniu plastrami. No grubo. Tego się już czytać nie da. Ja ignoruje te wszelkie doniesienia.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]A ja winię media.

Nie można oczekiwać, że szary obywatel będzie potrafił oszacować źródła informacji, prawidłowo ocenić zagrożenie i jak zmniejszyć ryzyko ciężkiego przebiegu choroby.

Jak ktoś daje tytuł "PALENIE ZMNIEJSZA RYZYKO CIĘŻKIEGO PRZEBIEGU ZARAŻENIA KORONAWIRUSEM!" To ja przepraszam, ale on jest debilem. Nie przestraszony emeryt, który też zdolności kognitywne ma już nie takie często, więc sobie kupuje plasterek albo paczkę fajek.

No bez jaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787760]Swoją drogą zawsze mnie fascynuje jak ludzie są w stanie iść do pracy z gorączką, bo u mnie byłoby to absolutnie niewykonalne. Nie jestem w stanie nic zrobić jak mam gorączkę, a jak mam te 37,5 i rośnie, to tak mnie wszystko boli i łamie, że mogę tylko leżeć i kręcić się z boku na bok no i oczywiście narzekać. Potem jak już urośnie, to niby jest trochę lepiej (paradoksalnie), ale czuje się jak pod wpływem. No po prostu nie byłabym w stanie pracować, choćbym chciała.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Ludzie są bardzo różni.

Mam zazwyczaj temperaturę max 36 stopni. Jeśli jestem 'chora' to albo jakaś jelitówka albo przeziębienie utożsamiane zazwyczaj z katarem i ew. kaszlem (nie pamiętam już, kiedy to ostatnio miało miejsce). Gorączkę miałam w życiu kilka razy, w dorosłości z powodu problemu z układem pokarmowym. Mogłam robić wszystko, tylko byłam bardzo zmęczona (leżałam głównie w wannie albo chodziłam xD). Ogólnie mam bardzo wysoki próg bólu, mimo że telepie mnie na myśl, że jak będzie coś bolało to padnę (a moja choroba ma ból w kosmos), a jednak jak boli to nie padam.

Wczoraj padłam ze sparzania, strasznie nie po polsku mi się wydawało, a dzisiaj słowo - hit - szczytowanie. I jeszcze życzenia jak najmniejszej i przewidywalnej ilości
Ja się nie wczuwam w większość doniesień, oczywiście czytam statystyki, dzisiaj nawet odpaliłam konfę, ale to ma dla mnie gdzieś szczątkowe znaczenie w tym momencie. Gdybym miała śledzić wszystkie doniesienia na temat czegoś, co mnie już dotyczy i ten problem jest znany, przebadany, to musiałabym zwariować. Warto chyba gdzieś te informacje filtrować i nie zajmować się nimi specjalnie długo (chociaż oczywiście mnie pozytywne informacje dużo bardziej przyciągają).

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87787764]Jesli tam będzie to nici z wakacji w Polsce bo będzie kwarantanna na dzien dobry... [/QUOTE]

A na kiedy planowaliście? Samolotem? Na razie ciężko coś wywnioskować. O ile jestem już skłonna uwierzyć, że mogę sobie pomarzyć o planach festiwalowych, o tyle ciężko będzie raczej zmusić ludzi przez kilka miesięcy do kwarantanny po wyjeździe właśnie w takiej sytuacji.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87787825]Ludzie są bardzo różni.

Mam zazwyczaj temperaturę max 36 stopni. Jeśli jestem 'chora' to albo jakaś jelitówka albo przeziębienie utożsamiane zazwyczaj z katarem i ew. kaszlem (nie pamiętam już, kiedy to ostatnio miało miejsce). Gorączkę miałam w życiu kilka razy, w dorosłości z powodu problemu z układem pokarmowym. Mogłam robić wszystko, tylko byłam bardzo zmęczona (leżałam głównie w wannie albo chodziłam xD). Ogólnie mam bardzo wysoki próg bólu, mimo że telepie mnie na myśl, że jak będzie coś bolało to padnę (a moja choroba ma ból w kosmos), a jednak jak boli to nie padam.

Wczoraj padłam ze sparzania, strasznie nie po polsku mi się wydawało, a dzisiaj słowo - hit - szczytowanie. I jeszcze życzenia jak najmniejszej i przewidywalnej ilości
Ja się nie wczuwam w większość doniesień, oczywiście czytam statystyki, dzisiaj nawet odpaliłam konfę, ale to ma dla mnie gdzieś szczątkowe znaczenie w tym momencie. Gdybym miała śledzić wszystkie doniesienia na temat czegoś, co mnie już dotyczy i ten problem jest znany, przebadany, to musiałabym zwariować. Warto chyba gdzieś te informacje filtrować i nie zajmować się nimi specjalnie długo (chociaż oczywiście mnie pozytywne informacje dużo bardziej przyciągają).

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------



A na kiedy planowaliście? Samolotem? Na razie ciężko coś wywnioskować. O ile jestem już skłonna uwierzyć, że mogę sobie pomarzyć o planach festiwalowych, o tyle ciężko będzie raczej zmusić ludzi przez kilka miesięcy do kwarantanny po wyjeździe właśnie w takiej sytuacji.[/QUOTE]To szczytowanie to przecież z przymróżeniem oka

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Wiem, rozbawiło mnie

[Monia284]

Z tymi lotami to mają problem, bo z jednej strony jak nie wznowią połączeń i turystyki to też bardzo źle dla gospodarki, to ogromne straty są, z drugiej strony fakt, że w samolocie chyba bardzo łatwo jest się zarazić, zwłaszcza z racji klimatyzacji. Dlatego chcą to tym bardziej zrobić ze środkami bezpieczeństwa. Był artykuł, że może połowa miejsc zajętych, jeśli dobrze pamiętam i takie ścianki na siedzeniach, żeby zabezpieczały pasażerów.

[squirrelqa]

Napisane przez Monia284

Z tymi lotami to mają problem, bo z jednej strony jak nie wznowią połączeń i turystyki to też bardzo źle dla gospodarki, to ogromne straty są, z drugiej strony fakt, że w samolocie chyba bardzo łatwo jest się zarazić, zwłaszcza z racji klimatyzacji. Dlatego chcą to tym bardziej zrobić ze środkami bezpieczeństwa. Był artykuł, że może połowa miejsc zajętych, jeśli dobrze pamiętam i takie ścianki na siedzeniach, żeby zabezpieczały pasażerów.

Według aktualizowanych informacji z poniższej strony, koronawirus nie przenosi się przez klimatyzację:
https://pacjent.gov.pl/archiwum-aktu...co-o-nim-wiemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87787682]Słuchaj o to musisz zapytać ministra zdrowia, ja Ci życzę jednego szczytowania

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Lekarze z ktorymi rozmawiam przewiduja na jesien 2 fale, ale jak to bedzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87787477]A moderacja wtedy nie zareagowała?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Na tamten wpis: nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz