Urząd pracy - pytania uwagi, problemy

[karolinka86]

Napisane przez Ata77

Pewnie chodzi o to,że za osoby w wieku 18-26 uczące się nie odprowadza się składki na ZUS. Mniejsze koszta dla pracodawcy i tyle.

Tak wlasnie o to chodzilo

[Ata77]

Napisane przez Ishikawa

Ta firma mogła dostac wcześniej pieniądze, a że niepotrzebowała wtedy stazystów, to może np. teraz rozdysponować te pieniądze i zatrudnić stażystów.

Nic mi niewiadomo aby było możliwe otrzymanie przez firmę pieniędzy od urzędu pracy w sytuacji braku zapotrzebowania na stażystę
Mało tego: pracodawca NIE DOSTAJE żadnych pieniędzy Stypendium wypłaca stażyście PUP na konto, wszystkie składki PUP ponadto odprowadza niezależnie od pracodawcy. Tak więc pracodawca nie ma z tymi pieniędzmi nic wspólnego. Myślę,że źle zrozumiałaś tą kobietę.
Dla Ciebie najważniejsze jest czy ta oferta jest aktualna i wiarygodna.

[Ishikawa]

Sama niewiem, jednak opowiedziałam to znajomej na świeżo i tez była zdziwiona ( a pracuje w PUP w innym mieście i tam niema wogóle problemu ze stażami ;( ) . Może rzeczywiście zrozumiałam nie tak jak trzeba ? Mało tego, powiedziano mi (już w innym okienku) że staż dostają w pierwszej kolejności osoby gorzej wykształcone np. tylko po liceum, czy technikum bo wg PUP, ja prędzej znajde prace (mam licecnjat) niż oni. Już mi się niechciało dyskutowac na ten temat więc wróciłam do domu

[Ata77]

Napisane przez Ishikawa

staż dostają w pierwszej kolejności osoby gorzej wykształcone np. tylko po liceum, czy technikum bo wg PUP, ja prędzej znajde prace (mam licecnjat) niż oni.

Bardzo subiektywne myślenie. Prędzej dziś pracę -w mojej miejscowości- znajdzie dobry kucharz,czy sprzedawca niż osoba np. po zarządzaniu i marketingu.

[karolinka86]

A teraz takie pytanie: chcę się zarejestrować do UP. Co za tym idzie, dostanę status bezrobotnego. Do tej pory, w wolnych dniach pracowałam za zlecenia. Była to praca dla studentów typu wykladanie towaru czy inwentaryzacja. Teoretycznie, będąc bezrobotną nie powinnam teraz tak pracować... Ale znajomi mi mówią, żebym normalnie pracowała jak do tej pory... Wiem, że to trochę niezgodne z prawem ale.. no jednak pare groszy by się przydało, bo nie wiadomo kiedy cos z UP znajdę...
Czy to prawda, że oni nie mają jak sprawdzić, ze tak dorabiam?
Będę wdzieczna za odpowiedz

[monika 123]

moja mama poszukuje pracy i gdy poszła zapytać się o oferty pracy to wprost jej powiedzieli,że najlepij jak sama sobie znajdzie pracę,a oni jej za to jeszcze zapłacą.
Na żadne szkolenie też się nie kwalifikuje, bo są albo dla bezrobotnych powyżej 3 lat, albo do 26 roku życia, albo....cośtam

[Ata77]

Napisane przez karolinka86

Czy to prawda, że oni nie mają jak sprawdzić, ze tak dorabiam?

Ludzie pracują,wiemy o tym....
Jesli się jednak wyda
Osoba taka obarczona jest karą grzywny,a jak pobierała zasiłek zobligowana jest do zwrotu.
Ryzyk-fizyk

Napisane przez monika 123

moja mama poszukuje pracy i gdy poszła zapytać się o oferty pracy to wprost jej powiedzieli,że najlepij jak sama sobie znajdzie pracę,a oni jej za to jeszcze zapłacą.
Na żadne szkolenie też się nie kwalifikuje, bo są albo dla bezrobotnych powyżej 3 lat, albo do 26 roku życia, albo....cośtam

Powinnaś uściślić- osoba,ktora podejmuje pracę,a pobiera zasiłek dla bezrobotnych to w momencie jej podjęcia ma przez UP wypłacany dodatek aktywizacyjny.
I tylko wtedy ma "płacone".

[karolinka86]

Napisane przez Ata77

Ludzie pracują,wiemy o tym....
Jesli się jednak wyda
Osoba taka obarczona jest karą grzywny,a jak pobierała zasiłek zobligowana jest do zwrotu.
Ryzyk-fizyk

A jesli nie pobiera zasilku? Jak w ogole moga sprawdzic takiego studenta?

[Deborah100]

A ja mam takie pytanie, bo z tego co mówiono stałe zameldowanie zostanie zniesione.
Narazie jestem zameldowana w mojej miejscowości rodzinnej a mieszkam w mieście gdzie studiuję, dlatego chciałabym pójść do urzędu i zarejestrować się jako bezrobotna. To jest większe miasto i miałabym szanse na znalezienie stażu lub pracy.
Czy jest wogole taka możliwość??
Zameldowanie nie wchodzi w grę, bo po 1. wynajmuję mieszkanie i nigdy niewiadomo czy w następnym roku nie zmienię a po 2. właściciele też musieliby coś za to płacić a na to się pewnie nie zgodzą.

[malenstfo24]

Z tego co wiem babka jeśli będzie nie miła odeśle Cię do UP tam gdzie Jesteś zameldowana widziałam jak raz odsyłała jakiegoś gościa....w ogóle to ja słyszałam,że można 3razy odmówić oferty pracy jaką proponują ale nie wiem na ile to jest aktualne....w poniedziałek byłam na pośredniaku spędziłam 3godziny w kolejce po legitymację ubezpieczeniową musiałam czekać razem z rejestrującymi się trauma 5robotników walących gorzelnią i jeden pijany, którego o dziwo ta babka przyjęła jeden koleś, który sądził,że kartę wypełni u niej przy ladzie jeden, który chyba nie zna słowo mydło nerwy miałam w strzępkach.....zaproponow ano mi staż handlowca z tego co wiem staż można odbyć tylko raz a ja nie mam ochoty iść na handlowca powiedziałam kobiecie, że mam doświadczenie spore w tym zawodzie i wolałabym pracę niż staż,który komu innemu może się przyda ja nie potrzebuję czegos co juz potrafię ale ofukała mnie, że może po stażu dostanę tam pracę nie wiem sama niby mam się zgłosić po skierowanie 1grudnia czy coś się stanie jak nie przyjdę w ogóle następne spotkanie mam w lutym dopiero bez sensu wczesniej było co miesiąc a teraz co2miesiące....

[karolinka86]

A teraz taka sprawa: jestem zarejestrowana w UP. Ale chciałabym na wakacje latem wyjechać na kilka dni... I problem w tym, że nie wiem kiedy wyznaczą mi termin na odhaczenie się, bo jest to nieregularnie A wyjazd mogłabym zarezerwować juz niedługo bo po prostu mi się opłaca Czy w UP mogę im zasugerować to, że w danych dniuach chcę wyjechac na te pare dni i żeby w razie czego przesuneli mi termin wizyty?

[Ata77]

Raz w roku można zgłosić brak gotowości do 10 dni.

[karolinka86]

O to fajnie wiedzieć Dzięki!! Naprawdę pierwszy raz o tym słyszę!! Mam nadzieję, że wszędzie respektują ten przepis...

[Atoska]

Od 1 lutego weszla ustawa ze mozesz w ciagu calego roku kalendarzowego ŁĄCZNIE zgłosic wyjazd na 10 dni. (wczesniej byl miesiąc).

Najlepiej moim zdaniem sie wyrejestrować przed dłuzszym wyjazdem, a potem od razu zarejestrowac sie spowrotem

[kukimonster]

Z tym brakiem gotowości to śmieszne. Wg prawa osoba opuszczająca na dłuzej niż 24 h miejsce zamieszkania powinna zglosic do UP brak gotowości I można to zrobić tylko 10 razy (jeśli po jednym dniu) w ciagu roku. Czyli np. jak sobie wyjeżdżam gdzieś na 2 dni to mogę tylko 5 razy w ciagu roku Zabawne. Oczywiście i tak nikt tego nie zgłasza pewnie Co to kogo obchodzi co ja robię i gdzie jestem

[Atoska]

Nie chodzi o to Chodzi o to, że jesli UP bedzie chciał sie z Toba kontaktowac w tym czasie w sprawie oferty pracy, a Ty np nie bedziesz mogla przyjechac i tym samym odmowisz oferty pracy (bo z powodu wyjazdu nie bedziesz mogła jej podjąc, np nie zdazysz przyjechac na rozmowę) no to nie wyrejestrujemy Cię na 4,6,lub 9 miesiecy karencji Tylko po takim wyjezdzie mozesz sie od razu rejestrowac.

[kukimonster]

Napisane przez Atoska

Nie chodzi o to

A właśnie, że chodzi. Dokładnie takie coś, o czym piszę wyzej, mówił doradca zawodowy na szkoleniu

[paula78]

Napisane przez Atoska

Nie chodzi o to Chodzi o to, że jesli UP bedzie chciał sie z Toba kontaktowac w tym czasie w sprawie oferty pracy, a Ty np nie bedziesz mogla przyjechac i tym samym odmowisz oferty pracy (bo z powodu wyjazdu nie bedziesz mogła jej podjąc, np nie zdazysz przyjechac na rozmowę) no to nie wyrejestrujemy Cię na 4,6,lub 9 miesiecy karencji Tylko po takim wyjezdzie mozesz sie od razu rejestrowac.

jest ktos do kogo UP sie zglosil z oferta pracy w wogle to raz a dwa w czasie wyjazdu sie zglosil ?

traktowanie nie zgloszenia sie gdy oni dzwonia z odmowa jest wdg. mnie nie dorzeczne bo i bezrobotny jest wolnym czlowiekiem i moze wyjechac.

[Atoska]

No coz wy mowicie to jako osoby spoza urzedu, a ja jako osoba z urzedu wiec tu juz sa dwie rozne sprawy. Poza tym My dzwonimy, proponujemy itd tak wiec no coz - jesli nie zglaszacie wyjazdu to juz wasza sprawa Tak jak mowie, najwyzej zostaniecie wyrejestrowane

[maugoszatka]

A jak to jest
Skończyłam staż miesiąc temu, byłam na podbiciu karty i zaznaczyłam, że jestem w ciąży, pani powiedziała OK
Dziś idę do UP-termin porodu mam za miesiąc a pani wyskakuje mi, że muszę przynieść ZAŚWIADCZENIE, że jestem w ciąży,bo inaczej będę musiała przyjść za miesiąc do UP. Nie mogła napisać po prostu wizyty na za 2 miesiące?coś by się stało?

To jest problem,bo ledwo się ruszam i wcale nie rajcuje mnie stanie po 10razy w kolejkach zarówno u ginekologa jak i UP

Na dodatek chcieli mi dać ofertę pracy! po raz pierwszy od około 2 lat, czy to normalne-akurat teraz???



---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Jeszcze jedno-jeżeli ja jestem bezrobotna i ubezpieczona w UP to skąd moje dziecko będzie miało ubezpieczenie???

[Ata77]

Napisane przez kukimonster

Oczywiście i tak nikt tego nie zgłasza pewnie Co to kogo obchodzi co ja robię i gdzie jestem

Oczywiście,że osoby zgłaszają.
Nikogo na pewno nie obchodzi co robisz i gdzie jesteś, jest problem tylko wtedy jak dzwonią do Ciebie z ofertą pracy, a jesteś poza zasięgiem.

Napisane przez paula78

bezrobotny jest wolnym czlowiekiem i moze wyjechac.

Może wyjechać, nikt mu tej wolności nie odbiera,wyjeżdżając tym samym przestaje być jednak gotowy. Bo jak ma byc gotowy skoro go nie ma?

Napisane przez maugoszatka

Skończyłam staż miesiąc temu, byłam na podbiciu karty i zaznaczyłam, że jestem w ciąży, pani powiedziała OK
Dziś idę do UP-termin porodu mam za miesiąc a pani wyskakuje mi, że muszę przynieść ZAŚWIADCZENIE, że jestem w ciąży,bo inaczej będę musiała przyjść za miesiąc do UP. Nie mogła napisać po prostu wizyty na za 2 miesiące?coś by się stało?

Niekompetencja urzędnika niestety. Powinna była już przy poprzedniej wizycie poinformować Cię o konieczności przyniesienia tego zaświadczenia (a jest ono rzeczywiście niezbędne), nie wystarczyło te "OK"

Napisane przez maugoszatka

Na dodatek chcieli mi dać ofertę pracy! po raz pierwszy od około 2 lat, czy to normalne-akurat teraz????

Ciąża nie jest przeciwskazaniem do podjęcia pracy (chyba,że jest wyraźne przeciwskazanie lekarskie).
Zgadzam się jednak z Tobą. Lekka przesada w zaawansowanej ciąży aktywizować kobietę

Napisane przez maugoszatka

Jeszcze jedno-jeżeli ja jestem bezrobotna i ubezpieczona w UP to skąd moje dziecko będzie miało ubezpieczenie???

Zgłosisz dziecko do ubezpieczenia w urzędzie pracy po jego urodzeniu. Wydadzą Ci druk. Żaden problem.

[Atoska]

Napisane przez Ata77

Oczywiście,że osoby zgłaszają.
Nikogo na pewno nie obchodzi co robisz i gdzie jesteś, jest problem tylko wtedy jak dzwonią do Ciebie z ofertą pracy, a jesteś poza zasięgiem.



Może wyjechać, nikt mu tej wolności nie odbiera,wyjeżdżając tym samym przestaje być jednak gotowy. Bo jak ma byc gotowy skoro go nie ma?



Niekompetencja urzędnika niestety. Powinna była już przy poprzedniej wizycie poinformować Cię o konieczności przyniesienia tego zaświadczenia (a jest ono rzeczywiście niezbędne), nie wystarczyło te "OK"



Ciąża nie jest przeciwskazaniem do podjęcia pracy (chyba,że jest wyraźne przeciwskazanie lekarskie).
Zgadzam się jednak z Tobą. Lekka przesada w zaawansowanej ciąży aktywizować kobietę



Zgłosisz dziecko do ubezpieczenia w urzędzie pracy po jego urodzeniu. Wydadzą Ci druk. Żaden problem.

Tylko teraz tak sobie mysle nie wiem czy zaswiadczenie bedzie wystarczajace, poniewaz w tym momencie. po zmianach ustawy zaswiadczenie powoduje wyrejestrowanie. Chyba ze jest na druku ZLA.
Co do ubezpieczenia każda kobieta w okresie ciąży, porodu i połogu jest objęta ubezpieczeniem!!! To równiez wynika z ustawy.. I tak jak pisze Ata, ciąża to nie jest choroba. Jeśli jesteś w ciąży - wyrejestruj się. I tak masz ubezpieczenie od Panstwa.
Tak samo jeśli chodzi o noworodki. Do 3 miesiąca czy 4 dziecko jest ubezpieczone przez Państwo. Do ubezpieczenia możesz go w UP zgłosić dopiero jak wyrobisz mu peselek.

[maugoszatka]

Dzięki za odpowiedzi Nasz UP to ogólnie porażka, ze stażem miałam tyle hec, że szkoda gadać

Atośka a z tym zaświadczeniem, to jak? Bo jak przyniose im zaświadczenie a oni znowu powiedzą, że ma być coś innego to oszaleje!

[Ata77]

Napisane przez Atoska

Tylko teraz tak sobie mysle nie wiem czy zaswiadczenie bedzie wystarczajace, poniewaz w tym momencie. po zmianach ustawy zaswiadczenie powoduje wyrejestrowanie..

Nie rozumiem

Napisane przez Atoska

Chyba ze jest na druku ZLA. ..

ZUS ZLA - to jest zwolnienie lekarskie, a poproszono ją o dostarczenie zaświadczenia lekarskiego...

Napisane przez Atoska

Jeśli jesteś w ciąży - wyrejestruj się. I tak masz ubezpieczenie od Panstwa..

Napisane przez Atoska

Tak samo jeśli chodzi o noworodki. Do 3 miesiąca czy 4 dziecko jest ubezpieczone przez Państwo.

Mogłabyś dwa słowa na ten temat?

[Atoska]

Tak jak napisałam Ustawa mówi, że kobiety w okresie ciaży, porodu i połogu + noworodki do 3 czy 4 miesiaca zycia sa objete ubezpieczeniem zdrowotnym. Nie mam przy sobie ustawy, ale jutro mogę w pracy przekserować, albo przepisać zainteresowanym który artykuł o tym mówi

Co do zaświadczenia lekarskiego to na ostatnim szkoleniu z ustawy mowiono nam, że jesli bezrobotny przyniesie zwykle zaswiadczenie lekarskie (nie na ZLA), ze np chorował od x do x itd to zostaje wyrejestrowany za brak gotowosci do podjecia pracy. Jedynym warunkiem pozostawania nadal w rejestrze bezrobotnych jest takie zaswiadczenie na druku ZUS ZLA.

No i oczywiscie tu tez zmienila sie kwestia, ze UP nie bedzie trzymal długotrwale chorych (notorycznie przynoszacych L4 itd). Bodajrze choroba dluzsza niz 3 miesiace powoduje wyrejstrowanie.


EDIT: znalazłam na necie. Mowi o tym ustawa z dnia 24.08.2004 o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, oraz rozporządzenie Rady Ministrów z 18.07.2008 w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej.

maugoszatka najlepiej zadzwon do swojego UP. Nie wiem czy oni stosuja sie do nowych przepisów z tego co tu napisałas Nie ma sensu zeby Cie ciągle odsyłali. Zapytaj ich przez telefon czy wystarczy zwykle zaswiadczenie lekarskie czy tez musi byc jakies L4 wypisane na UP.

[kukimonster]

Napisane przez Ata77

Oczywiście,że osoby zgłaszają.
Nikogo na pewno nie obchodzi co robisz i gdzie jesteś, jest problem tylko wtedy jak dzwonią do Ciebie z ofertą pracy, a jesteś poza zasięgiem.

Może wyjechać, nikt mu tej wolności nie odbiera,wyjeżdżając tym samym przestaje być jednak gotowy. Bo jak ma byc gotowy skoro go nie ma?

Mają mój tel komórkowy, napewno mnie zastaną pod nim. To po pierwsze, a po drugie: co to za przepis, że prawnie mogę tylko 10 dni w roku spedzić poza miejscem zamieszkania!! Żeby być gotowa do podjęcia pracy nie muszę siedzieć na tyłku w domu. Zresztą jak jadę np. do Wawy na 5 dni, to spokojnie mogę wsiąść w pociąg i być za 3 godziny w domu

[paula78]

Napisane przez Ata77

Może wyjechać, nikt mu tej wolności nie odbiera,wyjeżdżając tym samym przestaje być jednak gotowy. Bo jak ma byc gotowy skoro go nie ma?

ale gotowosc mozna zostawic w miejscu zamieszkania

to zwyczajna glupota jest i nieludzkie podejscie do sprawy ze strony prawnej.

czy wyjezdzajac nie mozna byc gotowym na odebranie telefonu i bycie w urzedzie dnai nastepnego ?

no tak ,zaraz ktos napisze ale jak urzad chce zebys przyszedl za godzine ?

i tu wychodzi fakt ze urzad pracy niejest dla bezrobotnych tylko po to aby pani Jadzia z kadr miala prace.

[joaa12]

Napisane przez Atoska

Od 1 lutego weszla ustawa ze mozesz w ciagu calego roku kalendarzowego ŁĄCZNIE zgłosic wyjazd na 10 dni. (wczesniej byl miesiąc).

A to ciekawe. Bo ja w 2005 jak chciałam się kiedykolwiek ruszyć z domu to nikt mnie nie poinformował, że moze mnie nie być MIESIAC !!!!!!!! SZOK

Tylko rozmowa, pani musi być , pani musi wyjazd zgłaszać,pod groźba konsekwencji - wyrejestrowania.

[Atoska]

Napisane przez joaa12

A to ciekawe. Bo ja w 2005 jak chciałam się kiedykolwiek ruszyć z domu to nikt mnie nie poinformował, że moze mnie nie być MIESIAC !!!!!!!! SZOK

Tylko rozmowa, pani musi być , pani musi wyjazd zgłaszać,pod groźba konsekwencji - wyrejestrowania.

Nie mam pojecia czy w 2005 roku był dozwolony wyjazd, pracuje w UP od tamtego roku wiec znam tylko aktualną ustawę.

Poza tym ja rozumiem, ze wiele rzeczy jest nieludzkich dziewczyny, ale przeciez to nie wina osób pracujacych w UP, a niestety czesto wlasnie zwalacie winę na nich. Urzednicy panstwowi musza przestrzegac ustawy, tak jak i wy regulaminow pracy, zeby miec pracę..

Ustawy nie wymyslala PANI Z KADR (co ma Pani z kadr do ustawy o promocji zatrudnienia to nie mam pojecia no ale.. )

[kukimonster]

Atoska, ale nikt nie najeżdża na pracowników UP, tylko na bezsensowne prawo Pozatym, nie wierze, że ludzie zgłaszają, że jadą na 2 dni na weekend w góry, na koncert albo do znajomych.