Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[_Shiloh_]

Roane: Ja piłam w ciąży rumianek i teraz też piję, bo jest dobry na brzuszkowe sprawy dzieciaków

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

gosia dla Ciebie http://www.wielkiezarcie.com/recipe65504.html

Dziękuję

[lolita25]

Objadłam się sałatką grecką
Ale dzisiaj leniwy dzień, mieliśmy gości i dowiedziałam się ze kuzynka w 2 miesiącu ciąży....hehhh aż mi się smutno zrobiło ze ona zaczyna a ja już kończę....ale i tak się już doczekać nie mogę kiedy nasza córeczka postanowi pokazać się światu
Jutro mam wizytę na 18:30 mam nadzieję ze coś tam już ruszyło

[perfuzja]

Napisane przez lidkaa82

Raaaanyyyy młody tak sie rozpycha że normalnie z bólu nie moge. Zaraz sie posikam tak cisnie na dół. Normalnie czuć jak zapiera się o kość biodrową i wyciaga sie we wszystkie strony, a że brzuch już bardzo nisko to normalnie w kroku go czuje

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Najgorsze ze moje dziecko nadal jest bezimienne.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Doszły dwie nowe propozycje: Miłosz i Maksymilian ale olśnienia brak

My jeszcze w trakcie porodu nie byliśmy pewni jak nasze dziecko sie bedzie nazywać
Jak go zobaczyliśmy to odrzucilismy od razu wszystkie mocne typy i w 5 minut podjęliśmy decyzje

[magnusia]

jestem objedzona na maksa
spuchły mi stopy chyba od tego siedzenia za stołem, kurczę mam takie nalane bezkostkowe platfusy

[sadlaczyca]

Dałabym się pokroić za modżajto Albo za wermucik z cytrynką i wodą gazowaną.

[bella7]

LIDKA gdyby dziewczyny były chłopcami to właśnie taki duet by był a teraz też sama nie wiem, jeszcze Natan i Nikodem mi się podoba.

[selena85]

Porodowy Sylwester we Wrocławiu :http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/pierw...cy,383803.html

[milka-pilka]

Dziewczęta, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Udanych porodów i zdrowia - dla nas - mam i dzieciaków! Reszta się ułoży !

Agoola - ja też jestem za opcją wyprowadzenia się do tego służbowego mieszkania. 36 m 2 to wcale nie jest mało. Ja też wychowałam się z bratem w takim mieszkaniu. Jasne, że fajnie jest mieć duże mieszkanie i wyremontowane na tip-top - wszystko w swoim czasie - na pewno takie mieć będziecie, ale teraz, moim zdaniem fajnie byłoby oddzielić się od toksycznych ludzi. Teściowa na pewno się nie zmieni.
Oczywiście każdy jest inny, ja osobiście mając możliwość mieszkania w osobnym mieszkaniu, bez zastanowienia bym się do niego przeprowadzała, nawet jeśli nie byłoby super urządzone. Swoje zdrowie psychiczne i spokój stawiam na pierwszym miejscu.

Napisane przez perfuzja

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70242821/

Dziękuję

Napisane przez gosia261282

To ja teraz jestem na utrzymaniu męża. Trochę mi dziwnie,bo zawsze byłam pracuś i miałam "swoje" pieniądze,ale przecież opieka nad dziećmi,zajmowanie się domem,to też kosztuje i to też jest praca.
Ale szczerze to już za długo siedzę w domu i chyba jak tylko Kacperka od cycka odstawię to będę coś sobie szukać,choćby na pół etatu.

Ja też Od marca pierwszy raz w życiu nie pracuję (pracowałam ciągiem przez 15 lat) i powiem szczerze, że jest to dziwne uczucie. Na początku się cieszyłam, potem miałam totalny dół. Teraz przejęłam wszystkie obowiązki domowe, które kiedyś dzieliłam z TZtem i muszę przyznać, że praca gospodyni domowej jest totalnie niedoceniana. Jeszcze jak dojdą dzieci to jest to prawie syzyfowa praca
Kiedyś się śmiałam, że gdyby TZ chciał zatrudnić panią/pana do robienia wszystkich tych rzeczy to chyba nie byłoby go na to stać
U nas tez były lata, że ja więcej zarabiałam i np. kupowałam dużo rzeczy swojej pasierbicy, bo TZta nie było stać. W związku tak jest, że czasem razem, a czasem jedno, a potem drugie Zależy jak się życie ułoży i jest to indywidualna sprawa każdej pary. Ale wiem, że ludzie uwielbiają wtykać nosy w cudzy portfel

Co do pracy to ja bardzo tęsknię za pracą w ogóle i choć założyłam działalność to jeśli ona jakoś specjalnie się potem nie rozkręci to na pewno będę chciała i musiała dla zdrowia psychicznego czymś się zająć.

maruda80 - Krzyś jest przepięknym chłopcem i ma niesamowity wzrok Trzymam kciuki za postępy szkraba, za Jego zdrowie i za Was

Napisane przez iwantyou99

Wszystkie dochody jakie osiagneliscue tj umowa o prace umowa zlecenie przychód z ziemia rolnej dochód ( to co zostanie po odliczeniu kosztów) jak prowadziliscie np sprzedaż na Allegro i płaciliście od tego podatek to tez. To sie sumuje razem dzieli na ilosc członków rodziny i potem przez 12 i wychodzi ile było na miesiąc.

Napisane przez iwantyou99

Wliczamy wszystkich łącznie z maleństwem.

Dzięki za informacje A nie wiesz jak to się liczy w przypadku, gdy TZ ma dziecko z poprzedniego związku? (wiadomo płaci określoną sumę alimentów + za dodatkowe rzeczy - różnie, w zależności od potrzeb dziecka w danym miesiącu)?

Napisane przez Inw

Swoją drogą przypomniało mi to myślenie o uchu co mi się dzisiaj śniło:

Miałam pięcioraczki i w ramach karmienia szłam z nimi do gigantycznej cysterny z mlekiem stojącej przy jakiejś ulicy handlowej. Cysterna miała takie węże jak w dystrybutory benzyny, każdy w innym kolorze (pasowały do dodatków w ubrankach dzieci, to może specjalnie żeby nie pomylić który wąż czyj?) i ze smoczkami na końcu zamiast lejka. Kładłam te dzieci przed dystrybutorem i tankowałam mlekiem

Na prawdę extra sen

Iwantyou - Dominik jest cudny, widać jak rośnie

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez magnusia

jestem objedzona na maksa
spuchły mi stopy chyba od tego siedzenia za stołem, kurczę mam takie nalane bezkostkowe platfusy

Mi też puchną stopy - właściwie kostki - do zbyt długiego siedzenia

[mp_84]

Napisane przez lidkaa82

[/COLOR]Doszły dwie nowe propozycje: Miłosz i Maksymilian ale olśnienia brak

Oba imiona bardzo ładne i tez sie zasnawialismy- byc moze padloby na Miłosza gdyby w rodzinie nie było i mi się nie kojarzył z kuzynem. U nas będzie Maksymilian- jak dla mnie piękne imię i najbardziej podoba mi się wlasnie w takiej pełnej wersji, choc pewnie bedziemy skracac na Maks- niektorzy twierdza ze jak do psa, ale ja sie tym nie przejmuje dla mnie to najpiękniejsze imiępoza tym my mamy krotkie nazwisko, wiec dlugie imie i krotkie nazwisko bardzo ladnie brzmi

[milka-pilka]

My wczoraj spędziliśmy bardzo miło wieczór ze znajomymi - były trzy pary, a w tym - dwie ciężarne i jedna para z 8-miesięcznym dzieckiem Tak więc impreza bardzo lajtowa Spędziłyśmy (dziewczyny) czas popijając wodę z limonką
Niestety mały znajomej obudził się od huków petard Jestem zdecydowaną przeciwniczką takich atrakcji. Ktoś chyba w podwórku odpalał i zamiast frajdy to czuliśmy się jak podczas jakiegoś bombardowania.
Mój kot też totalnie wystraszył się huku, bo gdy przyszliśmy do domu to widać było, że chował się w szafie - tam zawsze się chowa, gdy przestraszy się głośnych odgłosów

[mengazhu]

Napisane przez lolita25

Jutro mam wizytę na 18:30 mam nadzieję ze coś tam już ruszyło

Ja też mam jutro wizytę. I w przeciwieństwie do niektórych z Was nie chciałabym się rozpakowywać jeszcze. Nawet wolałabym urodzić w lutym - mimo, że czuję się bardzo źle, ciężko i wszystko mnie boli.

Napisane przez perfuzja

My jeszcze w trakcie porodu nie byliśmy pewni jak nasze dziecko sie bedzie nazywać
Jak go zobaczyliśmy to odrzucilismy od razu wszystkie mocne typy i w 5 minut podjęliśmy decyzje

U nas dokłądnie tak samo było ze starszakiem. Miał napis "SYN" do momentu wyjścia ze szpitala. Jakoś imiona, które wczesniej mu zarezerwowaliśmy w ogóle nie pasowały do niego
Teraz tez mamy kilka propozycji ale jakoś nie mozemy się dogadać ostatecznie

[gosia261282]

Napisane przez milka-pilka

Niestety mały znajomej obudził się od huków petard Jestem zdecydowaną przeciwniczką takich atrakcji. Ktoś chyba w podwórku odpalał i zamiast frajdy to czuliśmy się jak podczas jakiegoś bombardowania.
Mój kot też totalnie wystraszył się huku, bo gdy przyszliśmy do domu to widać było, że chował się w szafie - tam zawsze się chowa, gdy przestraszy się głośnych odgłosów

Też nie przepadam.
Chyba,że jest to odpowiednio zorganizowany pokaz fajerwerków,z zachowaniem wymogów bezpieczeństwa,gdzieś na terenie,gdzie w koło nie mieszkają ludzie,a przychodzi ten kto chce przyjść.

My byliśmy w listopadzie na takim pokazie,było to obserwowane z odpowiedniego oddalenia,więc przy nosach nam nic nie smigało.
A i Eryk nie jest strachliwy.

[pilotka86]

cześć
później może w końcu nadrobię i opiszę mój "poród" i cały pobyt w szpitalu.
ALE
teraz
mam pytanie do mam
karmicie dziecko przed czy po kąpieli??
bo dzisiaj czeka nas pierwsza kąpiel , pierwsza w życiu córki, bo w szpitalu nie była kąpana (zalecają nie kąpać nawet do dwóch tyg, ze względu na dobre nakterie) a wczoraj w domu odpuściliśmy. Rozmawiałam z pielęgniarką neonatologiczną i powiedziała mi, że te dwa tygodnie to raczej w przypadku porodu siłami natury a nie cc a poza tym ona raczej zaleca kąpiel po szpitalu.

córka odbyła dzisiaj z nami pierwszy spacer niestety krótki (niecałe 20 minut), bo strasznie ciągnął mnie brzuch
poza tym .... przy wyjściu nie obyło się bez wpadek
odpadło nam kółko w wózku dobrze, że przed bramką i dobrze mąż trzymał wózek.. to kółko o którym Wam pisałam, że jest scentrowane. Więc mąż naprawił i w końcu wybraliśmy się. Dobrze, że mamy ten drugi wózek

[lidkaa82]

Właśnie troche obawiam sie tego Maksymiliana bo mąż mówi że ładnie ale jak na osiedlu sąsiedzi będą wołać psy to nasze dziecko bedzie sie odwracać
Natan też mi sie podoba.

[mengazhu]

Napisane przez pilotka86

karmicie dziecko przed czy po kąpieli??

Kąpałam starszaka, ubierałam, dopiero karmiłam. Wyciszony myciem, najedzony spał nam całą noc. Wybudzałam jedynie na karmienie.

[selena85]

Napisane przez pilotka86

przy wyjściu nie obyło się bez wpadek
odpadło nam kółko w wózku dobrze, że przed bramką i dobrze mąż trzymał wózek.. to kółko o którym Wam pisałam, że jest scentrowane. Więc mąż naprawił i w końcu wybraliśmy się. Dobrze, że mamy ten drugi wózek

Ojej Pierwszy spacer i kółko od wózka odpadło
hehe
Pierwsza przygoda za Wami

[mengazhu]

Napisane przez lidkaa82

jak na osiedlu sąsiedzi będą wołać psy to nasze dziecko bedzie sie odwracać

Tak, coraz więcej imion jest nadawanych i psom, i ludziom

[selena85]

Napisane przez lidkaa82

Właśnie troche obawiam sie tego Maksymiliana bo mąż mówi że ładnie ale jak na osiedlu sąsiedzi będą wołać psy to nasze dziecko bedzie sie odwracać

Wlasnie sobie to wyobrazilam....

[iwantyou99]

Napisane przez pilotka86

cześć
później może w końcu nadrobię i opiszę mój "poród" i cały pobyt w szpitalu.
ALE
teraz
mam pytanie do mam
karmicie dziecko przed czy po kąpieli??
bo dzisiaj czeka nas pierwsza kąpiel , pierwsza w życiu córki, bo w szpitalu nie była kąpana (zalecają nie kąpać nawet do dwóch tyg, ze względu na dobre nakterie) a wczoraj w domu odpuściliśmy. Rozmawiałam z pielęgniarką neonatologiczną i powiedziała mi, że te dwa tygodnie to raczej w przypadku porodu siłami natury a nie cc a poza tym ona raczej zaleca kąpiel po szpitalu.

córka odbyła dzisiaj z nami pierwszy spacer niestety krótki (niecałe 20 minut), bo strasznie ciągnął mnie brzuch
poza tym .... przy wyjściu nie obyło się bez wpadek
odpadło nam kółko w wózku dobrze, że przed bramką i dobrze mąż trzymał wózek.. to kółko o którym Wam pisałam, że jest scentrowane. Więc mąż naprawił i w końcu wybraliśmy się. Dobrze, że mamy ten drugi wózek

Po kąpieli. I potem spać. Jeśli chcesz karmić przed należy odczekać przynajmniej godzinę


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Napisane przez milka-pilka

Dziewczęta, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Udanych porodów i zdrowia - dla nas - mam i dzieciaków! Reszta się ułoży !

Agoola - ja też jestem za opcją wyprowadzenia się do tego służbowego mieszkania. 36 m 2 to wcale nie jest mało. Ja też wychowałam się z bratem w takim mieszkaniu. Jasne, że fajnie jest mieć duże mieszkanie i wyremontowane na tip-top - wszystko w swoim czasie - na pewno takie mieć będziecie, ale teraz, moim zdaniem fajnie byłoby oddzielić się od toksycznych ludzi. Teściowa na pewno się nie zmieni.
Oczywiście każdy jest inny, ja osobiście mając możliwość mieszkania w osobnym mieszkaniu, bez zastanowienia bym się do niego przeprowadzała, nawet jeśli nie byłoby super urządzone. Swoje zdrowie psychiczne i spokój stawiam na pierwszym miejscu.


Dziękuję


Ja też Od marca pierwszy raz w życiu nie pracuję (pracowałam ciągiem przez 15 lat) i powiem szczerze, że jest to dziwne uczucie. Na początku się cieszyłam, potem miałam totalny dół. Teraz przejęłam wszystkie obowiązki domowe, które kiedyś dzieliłam z TZtem i muszę przyznać, że praca gospodyni domowej jest totalnie niedoceniana. Jeszcze jak dojdą dzieci to jest to prawie syzyfowa praca
Kiedyś się śmiałam, że gdyby TZ chciał zatrudnić panią/pana do robienia wszystkich tych rzeczy to chyba nie byłoby go na to stać
U nas tez były lata, że ja więcej zarabiałam i np. kupowałam dużo rzeczy swojej pasierbicy, bo TZta nie było stać. W związku tak jest, że czasem razem, a czasem jedno, a potem drugie Zależy jak się życie ułoży i jest to indywidualna sprawa każdej pary. Ale wiem, że ludzie uwielbiają wtykać nosy w cudzy portfel

Co do pracy to ja bardzo tęsknię za pracą w ogóle i choć założyłam działalność to jeśli ona jakoś specjalnie się potem nie rozkręci to na pewno będę chciała i musiała dla zdrowia psychicznego czymś się zająć.

maruda80 - Krzyś jest przepięknym chłopcem i ma niesamowity wzrok Trzymam kciuki za postępy szkraba, za Jego zdrowie i za Was




Dzięki za informacje A nie wiesz jak to się liczy w przypadku, gdy TZ ma dziecko z poprzedniego związku? (wiadomo płaci określoną sumę alimentów + za dodatkowe rzeczy - różnie, w zależności od potrzeb dziecka w danym miesiącu)?


Na prawdę extra sen

Iwantyou - Dominik jest cudny, widać jak rośnie

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------


Mi też puchną stopy - właściwie kostki - do zbyt długiego siedzenia

Jeżeli Tz płaci alimenty zgodnie z wyrokiem sadu to odliczacie je sobie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[selena85]

Aaaa odnośnie kładzenia spać maluszka zaraz po karmieniu
- to właśnie czytalam przed momentem w tej ksiazce "Język Niemowląt", że lepiej tak nie robić, bo to zły nawyk, gdyż człowiek (dorosły czy dziecko) też po śniadaniu czy obiedzie nie idzie spać, tylko wykonuje jakąś aktywność (idzie do pracy, szkoly, odrabia lekcje, bawi sie, idzie na spacer itd).... I ze lepiej po karmieniu dziecku zapewnic jakas aktywnosc - nawet patrzenie sie w kolorowe obrazki przez jakiś czas - a dopiero jak sie juz znudzi/bedzie mialo dosyc stymulacji/wrazen to klasc na drzemkę....
hmmm...

[pilotka86]

dzięki za odp dziewczyny
więc idziemy kąpać
mamy dużą wanienkę, żadnej wkładki, żadnego doświadczenia, sami w domu, w szpitalu nie pokazali (zapomniałam spytać) hmmm mam nadzieję, że wszyscy wyjdziemy cało z tej przygody
do późnije

[selena85]

Napisane przez pilotka86

dzięki za odp dziewczyny
więc idziemy kąpać
mamy dużą wanienkę, żadnej wkładki, żadnego doświadczenia, sami w domu, w szpitalu nie pokazali (zapomniałam spytać) hmmm mam nadzieję, że wszyscy wyjdziemy cało z tej przygody
do późnije

Tylko za szyję nie podtrzymujcie podczas kąpania - ale to wiecie napewno

Jak coś to tutaj łap elegancki instruktaż:
http://www.youtube.com/watch?v=n6kKcsut83A

[isia4891]

Cholera od 2 godzin jakiś czas mam skurcze, ale nie powiem, ze mnie to nie boli...
Cholera chyba będzie ciężko...
Cholera ale czop nieodszedl wody się nie leja
Cholera już mam dość...
Muszę polezec

[selena85]

Napisane przez isia4891

Cholera od 2 godzin jakiś czas mam skurcze, ale nie powiem, ze mnie to nie boli...
Cholera chyba będzie ciężko...
Cholera ale czop nieodszedl wody się nie leja
Cholera już mam dość...
Muszę polezec

Isia nie szalej-cie, zobacz ile mamusiek jest w kolejce przed Tobą:


marieee: Maria 24l, TP- 1.01.14 Zuzanna
Cicici: Patrycja,TP- 02.01.14
Olcia_1983: Ola 30l, TP- 2.01.14 Zuzanna
PawMaj13: Maja 25l, TP- 5.01.14 chłopczyk
san_g:Sandra 26l,TP- 5.01.14 chłopczyk
sadlaczycaBasia 26l, TP- 6.01.14 chłopczyk
agacia_cz:Agata 29l, TP- 7.01.14
malaMigotkAaa: Klaudia 25l, TP- 7.01.14 Borys

Czekam na wieści od marieee, Cicici, Olci - ale jak narazie widzę ni widu ni słychu ...

[mengazhu]

Napisane przez pilotka86

dzięki za odp dziewczyny
więc idziemy kąpać
mamy dużą wanienkę, żadnej wkładki, żadnego doświadczenia, sami w domu, w szpitalu nie pokazali (zapomniałam spytać) hmmm mam nadzieję, że wszyscy wyjdziemy cało z tej przygody
do późnije

powodzenia I daj znać jak poszło. ps. ja też nie używałam wkładki, mimo, że miałam. Wolałam podtrzymywac na ręce - czułam wtedy dziecię

Napisane przez isia4891

Cholera od 2 godzin jakiś czas mam skurcze, ale nie powiem, ze mnie to nie boli...
Cholera chyba będzie ciężko...
Cholera ale czop nieodszedl wody się nie leja
Cholera już mam dość...
Muszę polezec

poleż. ze starszakiem nie miałam nic oprócz skurczy. Dopiero reszta wyszła po kilkunastu godzinach...

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Napisane przez selena85

marieee: Maria 24l, TP- 1.01.14 Zuzanna
Cicici: Patrycja,TP- 02.01.14
Olcia_1983: Ola 30l, TP- 2.01.14 Zuzanna

Dobre

[gosia261282]

Napisane przez pilotka86

karmicie dziecko przed czy po kąpieli??

Mój Eryk jak głodny to był zły,więc dawałam małe co nieco (jednego cycka),odczekałam z pół godzinki i kąpałam. A po kąpieli już kolacja ile tam chciał

Napisane przez selena85

Aaaa odnośnie kładzenia spać maluszka zaraz po karmieniu
- to właśnie czytalam przed momentem w tej ksiazce "Język Niemowląt", że lepiej tak nie robić, bo to zły nawyk, gdyż człowiek (dorosły czy dziecko) też po śniadaniu czy obiedzie nie idzie spać, tylko wykonuje jakąś aktywność (idzie do pracy, szkoly, odrabia lekcje, bawi sie, idzie na spacer itd).... I ze lepiej po karmieniu dziecku zapewnic jakas aktywnosc - nawet patrzenie sie w kolorowe obrazki przez jakiś czas - a dopiero jak sie juz znudzi/bedzie mialo dosyc stymulacji/wrazen to klasc na drzemkę....
hmmm...

Ja i bez czytania pani Hogg tak robiłam
Drzemka-karmienie-aktywność.

Napisane przez isia4891

Cholera od 2 godzin jakiś czas mam skurcze, ale nie powiem, ze mnie to nie boli...
Cholera chyba będzie ciężko...
Cholera ale czop nieodszedl wody się nie leja
Cholera już mam dość...
Muszę polezec

Ale robią się regularne?
Nie musi być ani czopa ani wód.
Ja swojego czopa wcale nie widziałam. A wody raz odeszły w szpitalu,a raz przebili,bo przy 7 cm rozwarcia jeszcze same z siebie nie odeszły.

[selena85]

Napisane przez gosia261282

Ja i bez czytania pani Hogg tak robiłam
Drzemka-karmienie-aktywność.

O właśnie.

[magnusia]

Napisane przez sadlaczyca

Dałabym się pokroić za modżajto Albo za wermucik z cytrynką i wodą gazowaną.

ja też.....

[Olcia_1983]

Napisane przez selena85

Isia nie szalej-cie, zobacz ile mamusiek jest w kolejce przed Tobą:


marieee: Maria 24l, TP- 1.01.14 Zuzanna
Cicici: Patrycja,TP- 02.01.14
Olcia_1983: Ola 30l, TP- 2.01.14 Zuzanna
PawMaj13: Maja 25l, TP- 5.01.14 chłopczyk
san_g:Sandra 26l,TP- 5.01.14 chłopczyk
sadlaczycaBasia 26l, TP- 6.01.14 chłopczyk
agacia_cz:Agata 29l, TP- 7.01.14
malaMigotkAaa: Klaudia 25l, TP- 7.01.14 Borys

Czekam na wieści od marieee, Cicici, Olci - ale jak narazie widzę ni widu ni słychu ...

U nas póki co cisza, w poniedziałek na KTG prawie skurczy nie było...może jutro wreszcie okna umyję coby dziecię zechciało szybciej na świat wyjść