2004-07-29, 20:17 | #1 |
Wtajemniczenie
|
Cosmopolitan
Właśnie kupiłam sobie Cosmo - Matko Przenajświętsza, jakie to jest GŁUPIE! Nic nie ma do poczytania, NIC!!!!!!
Teksty, które tu wypisują, porażają mnie swoja głupotą! Normalnie ta gazeta jest tak tandetna, że nie potrafię tego opisać. Jakieś głupie porady, zestawienia statystyczne, strefy erogenne, punkty G, igraszki z kostką lodu, zostań kochanką idealną, twój orgazm w twoich rękach, masturbacja - wszystko obraca się wokół seksu i ewentualnie mody - ale te ciuchy i dodatki które oni nazywają "trendy" sa tak tandetne jak ta gazeta, albo i jeszcze bardziej... Przepraszam, ale ta gazeta jest chyba dla kretynek (pustych wypacykowanych lal) Tzn. dobrze, że istnieje taka gazeta, bo przynajmniej mają co czytać, chciałam tylko podzielić się moimi dość silnymi wrażeniami. A Wy co myślicie (jeśli w ogóle przyszedł Wam kiedyś tak głupi pomysł kupienia tej gazety) PS. Zaznaczam, że to jest moje zdanie i nie chciałam nikogo urazić, ale naprawdę uważam, że trzeba być pustym, żeby REGULARNIE kupować Cosmo... Przepraszam, żeśli sprawiam komuś przykrość (ale wątpię, by osoba, która uważa, że Cosmo jest super, przejęła się zbytnio moją opinią)
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2004-07-29, 20:28 | #2 |
Rozeznanie
|
Re: Cosmopolitan
Karola, podpisuję się pod twoimi słowami wszystkimi kończynami
|
2004-07-29, 20:48 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Cosmopolitan
Zgadzam się w 100% Kiedys kupowałam Cosmo namiętnie.Cała szafa tego stoi - mam egzemplarze od 97 roku!!! I, cholera, lubiłam Cosmo..Naprawdę.Ale dojrzałam wydoroslałam w głowie mi się ułozyło jako tako i przeglądając niedawno u kosmetyczki egemplarz sierpniowy bodajrze złapałam się za głowę..Artykuły sprzed 3-4 lat w zmienionej formie..A te porady..jest się z czego pośmiać Swoją drogą Cosmo pomimo wielu zalet jakie w tamtych czasach dla mnie miało, spowodowało jeden ale bardzo powazny uszczerbek- ze tak powiem - na mojej psychice.Otóż po pasjonującej lekturze wydawało mi się, a nawet byłam przekonana, że mężczyni są po to, zeby ich wykorzystywać, mamić, kokietować, walczyć z nimi i generalnie nie traktować ich powaznie!! To chore ale tak było..Acha no i przekonanie, że np w stolicy to wszyskie kobitki są takie sliczne i ze wszystkich tam stać na buty za 1500 złSmiac mi się chce gdy o tym myślę. Ale chyba 15-to latce można to jeszcze wybaczyć Przeszło mi na szczęście hehe
Pozdrawiam wszystkie Nie - Cosmodziewczyny |
2004-07-29, 21:01 | #4 |
Zadomowienie
|
Re: Cosmopolitan
A ja się nie do końca zgadzam - choć fanką "Cosmo" nie jestem
Generalnie nie kupuję regularnie żadnego "kobiecego" pisma, Cosmo - podobnie jak inne maiałam okazję poczytać parę razy. I wg mnie przesadzasz z krytyką. Fakt, nie są to "Zeszyty Literackie" , ale tego akurat chyba nikt się po nich nie spodziewa Cosmo nie jest jakieś super drogie, w porównaniu z innymi tego tego typu pismami, jest ładnie wydane, ma poręczny format. Co do treści, które krytykujesz - porady są wg mnie tak samo mądre jak w innych tego typu gazetach, a na pewno o niego przebijają taką "Tinę" czy "Panią Domu"... Poziom artykułów również identyczny, podobnie jak porady kosmetyczne czy z dziedziny mody. Mogę pochwalić Cosmo za opisy kosmetyków nie tylko z najwyższej półki ale również tych sporo tańszych. Jak chodzi o mnie całkowicie niepotrzebne i głupie są fotki "przystojniaków" - jakoś mnie to mierzi... Masz też rację, że w Cosmo jest więcej artykułów na temat seksu niż w innych pismach - ale czy to coś złego? Jeżeli ktoś lubi czerpać seksualną wiedzę z czasopism, to jego sprawa i bynajmniej nie uważam tego za coś złego lub głupiego Marylin - owszem, Cosmo jest trochę "wojownicze" Ale to po prostu swoista przeciwwaga dla pism typu "Maxim" czy "CKM" ...odrobina kulturalnego feminizmu chyba nie powinna zaszkodzić |
2004-07-29, 21:09 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 240
|
Re: Cosmopolitan
A ja sobie czytam Cosmo od czasu do czasu jak mnie najdzie... Artykuly niektore fakt faktem madre nie sa, ale przynajmniej sobie jakies ladne zdjecie ogladne- moze jakis stroj albo makijaz mnie zainspiruje. troche mnie ta gazeta tez doluje, bo jest w niej wizerunek super-kobiety (Cosmo-kobiety), ktora jest super-ekspertem w sprawach zawodowych, jest piekna, fajna z poczuciem humoru a do tego doskonala kochanka z wielokrotnymi orgazmami hehehe. ale i tak 5,50 z porownaniu np z marie claire, ktora moze i wyzszy poziom reprezentuje, to dla mnie niska cena, wiec czasem sobie fundne :P
|
2004-07-29, 21:37 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Cosmopolitan
Ale takim małym głuptaskom (którym jak widać też byłam hehe) jednak mogą zaszkodzić
|
2004-07-29, 21:45 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Re: Cosmopolitan
ja kupowałam Cosmo ponad rok,w marcu przestałam. Wydaje mi sie, że ostatnimi czasy za dużo tam mody i urody,a coraz mniej artykułów, które zreszta powtarzaja się (ale to jak w każdej gazecie).Reklam to tam zawsze dużo było, ale zaczęło mnie trafiać, jak.np kosmetyki nominowane do nagrody cosmo rozłożyli na kilkanaście stron...
|
2004-07-29, 21:47 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 240
|
Re: Cosmopolitan
ej to o gluptasku to chyba nie o mnie ( bo sie zdoluje :P)
|
2004-07-29, 22:10 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Re: Cosmopolitan
No ja Cosmo nie kupuje ale niekiedy zagladam na strone www.cosmopolitan.pl i mozna sie troszke usmiac
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy." Faith Resnick |
2004-07-29, 22:30 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 2 449
|
Re: Cosmopolitan
nie nie!! Chodziło o to, ze byłam takim młodym naiwnym głuptaskiem, który sie wszystkim przejmował i co przeczytał w gazecie uznawał za świete hehe buziaczki
|
2004-07-29, 22:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 240
|
Re: Cosmopolitan
uf uf, bo juz sie autentycznie mialam dolowac hehehehh :P
|
2004-07-30, 08:40 | #12 |
Zadomowienie
|
Re: Cosmopolitan
Dostałam Cosmo u fryzjera, do poczytania- raczej było to szybkie przeglądanie stron- nic ciekawego w niej nie ma. Karola zgadzam się z Tobą- we wszystkim - nie możliwe hihihi.
Oczywiście są osoby które lubią C. ale ja do nich nie zaliczam się. Jak miała bym wydać kasę, to wolałabym kupić TS. Pozdrawiam
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2004-07-30, 09:19 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Cosmo contra Glamour
A co sądzicie o Glamour? Bo tak, jak cosmo dośc miło mi się czytało (przeglądało), tak w Glamour kompletnie na niczym nie moge zatrzymać wzroku.Nawet, gdyby poruszyli ciekawy temat- styl, jaki reprezentuja jest wg. mnie amatorski i nudny, i nigdy nie doczytałam nawet do 1/4 artykułu.
|
2004-07-30, 09:31 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 896
|
Re: Cosmo contra Glamour
Ja kiedyś też maniakalnie kupowałam cosmo i "zaczytywałam się' w nim, tylko byłam trochę młodsza hi hi hi, i wierzyłam, że koniecznie muszę stac się cosmokobietą, która 12 godzin na dobę poświęca na pielęgnacvję urody, kolejne 12 godzin tego samego dnia na zakupy, kolejne 12 na karierę, kolejne 12 na facetów
Na szczęście już mi przeszło, ale to chyba faktycznie mija z wiekiem. Teraz czasem cosmo wpada mi w ręce. Jakoś bardziej je wtedy oglądam, niż czytam (do czytania faktycznie nic nie ma, te same głupkowate tematy wałkowane 25ty raz) Niemniej jednak traktuję to jako fajną rozrywkę, pośmieję się trochę, mniej więcej tak jak w miarę inteligentna babka oglądając "Dynastię" Co do Glamura, to jst bardzo podobny, może mniej obcesowy. Kupuję czasem, jak mi się nudzi, w ostatnim numerze nic mnie nie zainteresowało,pooglądała m kolorowe zdjęcia. Jedyne co przeczytała, to artykuł o komputerowym retuszu modelek, ale to też nic nowego... W zasadzie wszystkie tego typu gazety: Cosmo, Glamur, Uroda itp - są dokładnie takie same... |
2004-07-30, 09:43 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: Cosmo contra Glamour
Dziewczyny, macie rację- te błyszczące magazyny przeładowane są taką jakąś... "kolorową pustką"... Kiedyś kupowałam "Cosmo", ale stopniowo mnie oświeciło, że to nie jest pismo dla mnie. Ocieka plastikowym seksem, karierą w wielkim mieście, pośpiechem z dala od ludzi i tego, co cenię, promuje dość egoistyczny model kobiety...
Z "Glamour" podobnie- kolejny kolorowy klon, do tego nieco przypadkowy, bez charakteru... Może tylko w przyjaźniejszej cenie i formacie Lubię za to "Marie Claire"- wg mnie ma klasę. "TS" kiedyś kupowałam co miesiąc (teraz sporadycznie)- zawiera wiele wartościowych materiałów (np. uwielbiam felietony!), ale niektóre ich propozycje mnie drażnią- czasem odnoszę wrażenie, że to magazyn wyłącznie dla 40-50-letnich zamożnych dam (nie czepiając się wieku, dam ani zawartości konta ). No, może to po prostu nie do końca "mój styl" Pozdrawiam |
2004-07-30, 09:53 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 216
|
Re: Cosmopolitan
Wczesna wiosna, po jakiejs dyskusji tutja na forum kupilam Cosmo - "zobacze, zanim skrytykuje" . To, co mnie najbardziej zastanowilo, to o czym beda pisac w kolejnym numerze
- kolejne sposoby uwodzenia facetow? (swoja droga, ja znam jakis dziwnych facetow, gdybym probowala uwiesc ktoregos z nich jaks z tych metod, tylko popukaliby sie w czolo), - kolejne metody zaciagniecia go do lozka ("spraw by nie zapomnial tej nocy") - kolejny testy "czy jestes cosmo dziewczyna?" (pytania typu: "na prywatce widzisz super faceta, co robisz": a) podchodzisz do niego po 20 minutach i zdzierasz z niego ubranie b)podchodzisz do niego po 5 minut wlepiania gal. I zdzierasz z niego ubranie. c)rzucasz sie na niego i zdzierasz z niego ubranie bez chwili wahania.) Pomijajac tutaj ich nastawienie na sex (taki profil pisma, widac, choc ja osobiscie nie gustuje w facetach, ktory chcialby we mnie widziec przede wszystkim wulkan seksu, wiec chyba sobie daruje te "edukacje"), to mialam wrazenie, ze jest to pisemko dla panienek bezmyslnie kierujacych sie moda (zasada zyciowa "badz 'trendy'"), ktore pozwalaja sie slepo wykreowac na "cosmo-dziewczyne". Teksty typu "badz cosmo", "czy jestes cosmo dziewczyna" pojawialy sie jak w jakims pisemku propagadnowym.
__________________
Normal is not something to aspire to, it's something to get away from. Jodie Foster One should always keep an open mind, but not so open that one's brains fall out. Bertrand Russell |
2004-07-30, 09:59 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 350
|
Re: Cosmo contra Glamour contra Avanti
Cosmo nigdy nie czytałam, ale za to bardzo zawiodłam się na Glamour. Jak kupiłam pierwszy numer to byłam zachwycona bo było bardzo dużo mody, a ja to uwielbiam. W drugim numerze już było mniej mody, a teraz to juz prawie nie ma, a jak jest to są to ciuchy po kilkaset złotych i do tego beznadziejnie sfotografowane - tak, że nic nie widać.
Teraz kupuje Avanti z dwóch powodów: - opisy zabiegów kosmetycznych (okładanie algami itp., nie stać mnie na nie więc chociaż sobie poczytam ) - masa zdjęć z ciuchami! - zauważyłam że jak się dużo na ciuchy napatrzę to już nawet nie mam takiej potrzeby ich kupować, sam widok mi wystarcza |
2004-07-30, 10:50 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 1 400
|
Re: Cosmopolitan
W ogóle nie kupuję tzw. kolorowych pism kobiecych. Kiedyś zdarzało mi się jakiś nr zakupić, zresztą dziś od czasu do czasu mam okazję przejrzeć te "cuda". Atrakcyjna, błyszcząca okładka, ładny papier, ale treść... ech... Pisma tę kuszą wyglądem, zdjęciami, próbkami, dodatkami (ceną to już niekoniecznie). Ale te ich rady, hasełka "bądź taka, owaka, rób tak, siak"... Straszna moda, okropne makijaże Wolę nie zaprzątać sobie głowy myślami typu: czy jeśli nie zastosuję rad Cosmo, to będzie dobrze? hihihi
Ogólnie nie lubię i nie kupuję Pozdrawiam!!! |
2004-07-30, 11:33 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
|
Re: Cosmopolitan
Zdarza mi się kupić jakąś kolorową gazetkę np. do
pociągu, czasem przeglądam u fryzjera, chociaż akurat cosmopolitan dawno nie "czytałam"... Ale jak takie coś kupuję, to od razu nastawiam się, że nie będzie to intelektualne wyzwanie - raczej coś nad czym nie muszę się zastanawiać - ot poczytam, popatrzę i zaraz zapomnę I nie bulwersuje mnie głupota "artykułów" bo niczego innego się nie spodziewam i nie biorę ich "treści" do siebie... I uważam, że raz na jakiś czas można sobie pozwolić na taki "odmóżdżacz" - ważne, żeby nie czerpać stamtąd wzorców życiowych |
2004-07-30, 11:37 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Re: Cosmo contra Glamour contra Avanti
Hmmm... Dlaczego wypowiedź Anki podpięła się pod moją?
|
2004-07-30, 11:40 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 240
|
Re: Cosmopolitan
Ja kiedyś kupowałam namiętniej- nie mogę powiedzieć, żebym się stsowała do rad w tych gazetach, ale ogólny obraz kobiety brałam sobie do serca. Teraz szkoda mi kasy, bo sama zauważyłam, że ciągle jest tam to samo. W tym miesiącu chciałam sobie kupić Marie Claire, ktora wg mnie NIE PRZEKRACZA GRANIC- sa artykuliki o modzie i urodzie, ale jest też, co poczytać. Nie wyskakują też z sumami prezentowanych ciuchów i kosmetyków. Ale z kolei do tej gazety był dolaczony jakis film czy cos i cena automatycznie poszla w gore, wiec wyladowalam z cosmo, czyli 2 godziny i gazeta juz mi niepotrzebna, bo na dluzej nic tam wartosciowego nie znalazlam. Co do Twoje Stylu to bardzo lubilam te gazete- nienajwyzsza cena a grubitka, ale ostatnio mam wrazenie, ze troszke sie pospula i prezebtuje poziom finansowy, do ktorego nie dorastam i nie dorosne w najblizszym czasie. Glamour mam dwa numery i dla mnie to takie lepsze Cosmo- cena ujdzie, grubsze, ale artkuly podobne. Avanti nie kupuje, bo wole te 5 zl sobie zatrzymac i "kupic" pol blyszczyka do ust, o ktorym w tej gazecie tylko przeczytam. Dzis czeka mnie jeszcze 4 godziny nudy w pracy, wiec moze kupie sobie Samo Zdrowie :P
|
2005-03-21, 23:02 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Re: Cosmopolitan
nie chce nikogo urazic, ale uwazam, ze to pismo dla małych dziewczynek ktore pragną byc dorosłe...szkoda, ze wierzą w to, co tam piszą.
__________________
|
2005-03-22, 09:19 | #23 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: Cosmopolitan
...przeciez to watek z przed roku...
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2005-03-22, 09:43 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Re: Cosmopolitan
huhuh....faktycznie nie wiem jak to sie stało...moje niedopatrzenie.
ale cóż, stary ale jary :-D
__________________
|
2005-03-22, 09:45 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: roztocze :)
Wiadomości: 211
|
Re: Cosmopolitan
kiedys namietnie kupowalam kosmo fajne artykuly byly mozna bylo sie posmiac.. ale to bylo kilka lat temu teraz czasmi sie skusze ale zawsze jestem zawiedziona no ile mozna uczyc sie jak byc kochanka doskonala
|
2005-03-22, 11:00 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
Re: Cosmopolitan
Nie znam "męskiej" gazety, w której z tak niesamowitą dokładnościa opisywano by, jak facet ma wsadzić ręke, palec lub dwa kobiecie, co w tej ręce trzymać żeby jej było dobrze i jak stosowac inne techniki manulano-oralne dla sprawienia kobiecie przyjemności. W męskich gazetach sprawy skupiają się na męskich przyjemnościach - i tyle! A Cosmo?
Cosmo celuje w poradnikach jak "ulżyć" swojemu mężczyźnie. I wmawia nam, że musimy być sprawne technicznie, aby nasz związek rozkwitał i miał się dobrze. I gdzie tu ich słynny feminizm i wyzwolenie? Przepraszam za moją obsceniczność, ale tak głupiej i żenującej gazety dawno na naszym rynku nie było. Czasami czuję się zawstydzona, że takie teksty przelatują mi przed oczami. |
2005-03-22, 11:13 | #27 |
Zakorzenienie
|
Re: Cosmopolitan
A ja się wyłamię i z prawdziwą rozkoszą wyznam iż czytuję Cosmo już od 16 roku życia. Stuknie mi zaraz 12 czytania Cosmo! To jedyne pismo, które kupuję z tak godną podziwu regularnością I mam wielki sentyment. Dodam od razu że czytuję wyłącznie wersję brytyjską. Zaczęłam jako nastolatka żeby podszkolić język i jestem stuprocentowo pewna że w ogromnym stopniu zawdzięczam biegłe opanowanie angielskiego właśnie Cosmo (ach te czasy, jak ciężko było wtedy zdobyć Cosmo, rodzina i znajomi rozsiani po świecie przywozili ). Polskiej wersji nie czytam, bo gros z niej to kalka angielskiej - tzn kiedyś tak było, nie wiem jak teraz - poza tym najciekawszych artykułów brak zawsze, brytyjskie jest obszerniejsze, ciekawsze. I dość zabawne zresztą. Lubię Cosmopolitan - w pewnien sposób ten magazyn mnie ukształtował. Jest zabawny - po prostu zabawny. Nie jest głupi - absolutnie się z tym nie zgadzam. Nie jest to pismo dla osób szukających intelektualnej podniety, nie ma się co oszukiwać. Wersja brytyjska jest naprawdę ciekawa, prowadzą całą masę bardzo chwalebnych kampanii, mają świetne reportaże. Jest to dla mnie najbardziej bezprestensjonalne pismo na rynku - ja osobiście nienawidzę Twojego Stylu własnie za pewną pretensjonalność, strasznie drażniącą manierę pisania (zwlaszcza wyczuwalne w portretach sławnych kobiet - o rany, wszystkie są pisane na jedno kopyto!).
Lubię Cosmo i bynajmniej się tego nie wstydzę
__________________
|
2005-03-22, 11:18 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 408
|
Re: Cosmopolitan - czy jest jakas dobra gazeta dla 20-latek??
Przyznam sie ze kieys kupilam kilka numerow, ale ogolnie to nie jestem fanka tej gazetki. Uwazam podobnie jak moje poprzedniczki ze wysokim poziomem to Cosmo nie grzeszy!!! Jednak nie podpisalabym sie pod tym ze to gazeta dla idiotek. Cosmo jest o wszystkim i o niczym. Nic naprawde wartosciowego tam sie nie przeczyta. Ogolnie 85% stron zajmuja wszelkiego rodzaju artykuły o seksie, ktore rowniez nie sa imponujaco dokladne i rzetelne. Gdybym mogla to porównac do jakiejs innej znanej mo gazety to Cosmo przypomina i troche Bravo. Chociaz tematyka nie ta sama, ale poziom podobny. Uwazam ze nie ma na rynku normalnej gazety dla dziewczyn w moim wieku, zeby znalazlo sie w niej wszystko; moda, uroda, zdrowie, cos o zyciu zawodowym i rynku pracy, problemach spolecznych, zwiazkach itp. Moze znacie jakies ciekawe gazetki, godne polecenia???
|
2005-03-22, 11:49 | #29 |
Raczkowanie
|
Re: Cosmopolitan
ja podobne jak Smoczyca - rowniez namietnie.. no moze nie namietnie, ale czytam od czasu do czasu Cosmo. Aktualnie nie mam czasu na takie gazetki, ale niekiedy duzo rzeczy mi sie stamtad przydaje... Nie sadze, zeby bylo to pisemko dla "pustych panieniek". Kazdy czyta to, co lubi, co go interesuje. A przeciez seks (bo o tym najwiecej w Cosmopolitan) nie jest w cale nam az tak obcy...
Pozdrawiam serdecznie
__________________
www.julita.fotobus.pl |
2005-03-22, 14:54 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Re: Cosmopolitan
Smoczyca napisał(a):
> > Lubię Cosmo i bynajmniej się tego nie wstydzę no, to jesteśmy dwie a nawet trzy |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:59.