Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez NinaSimone

Cały wątek myje włosy kostka dove:p kostek zabraknie. U mnie już rodzina testuje choć nie wiem czy na mocno kręconych włosach nie zrobi bałaganu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też kupiłam.
Chociaż nie było z shea (moje ulubione), więc wzięłam z figą i kwiatem pomarańczy - "kremowych" zapachów nie toleruję. Zobaczymy, jak się nie sprawdzi do włosów to będzie do ciała, bo jest ok.

[fir_anka]

Hej witam dziś. Nie używam (jeszcze ?!) Kostek do mycia, więc podebrałam dziś z zapasów mamie - miała dove ogórkowa kostkę - dziś próba. Owczym pędem lecę za Wami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87553299]Bardzo dziękuję za radę. Nie po raz pierwszy korzystam z Twojej wiedzy [/QUOTE]

Proszę

Napisane przez effcia82

Czy jestem jedyną tu osobą, która nie umie spienić kostki na włosach (tych na głowie)?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie mam z tym problemu.

Napisane przez lightangel

Zawsze myję raz z grubsza, tak żeby usunąć zabrudzenia z włosów, potem drugi raz głównie skórę. Przy tym drugim razie zawsze mam dużo więcej piany, ale tak samo miałam też ze zwykłymi szamponami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie kostki są dobre tylko do pierwszego wstępnego mycia głowy i włosów. Do mycia właściwego skóry głowy potrzebuję mieć normalny szampon, kostki są za słabe.

[Iwona 25]

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

[chimay]

Napisane przez Iwona 25

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

Nie farbuję włosów, bo lubię swój kolor, a nie z powodu minimalizmu. Gdy zacznę wyraźnie siwieć w odcieniu, który nie będzie mi się podobał, to będę farbować do takiego blondu, jaki mam naturalnie.
Paznokcie maluję bardzo sporadycznie, bo po pierwsze w okresach pracy nie wolno mi, a poza tym u mnie lakiery trzymają się jeden dzień, więc ma sens tylko używanie półtransparentnych nude. Zresztą ja i tak mam brzydkie dłonie, więc nie mam ochoty ich podkreślać. Żadne hybrydy i inne sztuczne doczepy mnie nie interesują.
Zawsze mam problem z wyrzucaniem lakierów, a czasem trzeba i nigdy nie wiem, do jakich śmieci.

[andra]

Ja muszę farbować, ale od jakiegoś czasu uparłam się na hennę. Trochę słabo mi to wychodzi (szybko się spiera, nie kryje wszystkiego) ale nic - testuję nowe firmy. Bo kondycja włosa jest wyraźnie lepsza, poza tym są pogrubione (tak naprawdę oklejone). Na razie nie zamierzam nic zmieniać. Zwłaszcza że to nie jest nieprzyjemne, jedynie trwa kilka godzin. Lubię zapach ziół i łatwo zmyć zabrudzenia.
Jeśli miałam nagle podrażnienia od stale używanych farb (!), z wypadania włosy się już przerzedzały, to najwyraźniej nie tylko dla środowiska jest to szkodliwe.
Co do paznokci - też minimalistka, tylko stopy latem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Nie farbuję włosów, ale raczej nie z powodu minimalizmu. Moje włosy rosną bardzo szybko, po dwóch tygodniach mam już widoczne odrosty. To zbyt wiele żeby chciało mi się samej to robić tak często a na farbowanie u fryzjera szkoda mi kasy.
Lakierów nie używam, robię na paznokciach żel. Mam dość słabe swoje paznokcie, w pracy non stop je niszczę jak nie mam żelu. Wiem że nie jest to ekologiczne podejście ale jak już wcześniej pisałam nie zamierzam się biczować za używanie czegoś jeśli jest mi to autentycznie potrzebne. Staram się ograniczać w innych aspektach, wszędzie tam gdzie jestem w stanie coś zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja nie farbuje włosów z tego samego powodu co Chimay bardzo lubię swój kolor ale siwe na ciemnych szybciej sa widoczne
Juz widze zmianę odcienia... ale dopóki nie będzie mi to wizualnie przeszkadzać to nie planuje farbować
Chociaż moje włosy bardzo szybko rosną i to jest kolejny problem...

Maluje paznokcie hybryda

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Czy tylko ja nie mam jeszcze kostki Dove?


Nie byłam jeszcze na mieście aby zobaczyć czy mam w sklepie

[cava]

Fajna akcje widziałam :
„TORBA BUMERANG”

Zasada taka, ze stoi sobie skrzyneczka z informacja ze jest na używane reklamówki,
Jeśli masz a nie potrzebujesz, przynieś i zostaw.
Jeśli potrzebujesz: weź używaną zamiast kupować.

W lokalnej zupowni takie wykminili.
Ja już zebrałam parę reklamówek co mam z kiedyś, schowałam w torebce i im podrzucę. A tam ludzie faktycznie, kupują często kilka zup na wynos i siatki potrzebują a nie zawsze ogarną swoją.

Ta sama zupownia namawia też na przynoszenie własnych naczyń: słoików, termosów, na zupy kupowane na wynos.



Ale szalejecie z Dove,
Dobrze ze ostatnio była duza promocja w jednym sklepie i nakupiłam sobie Dovów na zapas, bo u mnie w stałym użyciu na codzień są. A tu zagrożenie ze stada Wizazanek wykupią i będzie na rynku polskim kryzys kostkowy. :-D I czym byśmy myli ręce i ja siebie całą?
To jeszcze sobie sprawdźcie kostkę ISANA MED - ale ta konkretnie, najprostsza wersje MED, a nie te tam perfumowane.
Też może się sprawdzić a jest tańsza.
Ja się jeszcze nie zebrałam i nie sprawdziłam, mam szampon na wykończeniu i chce go skończyć najpierw.

[stotek]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87553996]Ja nie farbuje włosów z tego samego powodu co Chimay bardzo lubię swój kolor ale siwe na ciemnych szybciej sa widoczne
Juz widze zmianę odcienia... ale dopóki nie będzie mi to wizualnie przeszkadzać to nie planuje farbować
Chociaż moje włosy bardzo szybko rosną i to jest kolejny problem...

Maluje paznokcie hybryda

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Czy tylko ja nie mam jeszcze kostki Dove?


Nie byłam jeszcze na mieście aby zobaczyć czy mam w sklepie [/QUOTE]Też nie mam, bo chce zużyć trochę zapasów mydeł w kostce ale jak tylko się przerzedzi...
Co ciekawe, zostało mi tylko jedno mydło zakupione przeze mnie - pozostałe to jakieś prezenty i gratisy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

Napisane przez cava

Fajna akcje widziałam :

„TORBA BUMERANG”



Zasada taka, ze stoi sobie skrzyneczka z informacja ze jest na używane reklamówki,

Jeśli masz a nie potrzebujesz, przynieś i zostaw.

Jeśli potrzebujesz: weź używaną zamiast kupować.



W lokalnej zupowni takie wykminili.

Ja już zebrałam parę reklamówek co mam z kiedyś, schowałam w torebce i im podrzucę. A tam ludzie faktycznie, kupują często kilka zup na wynos i siatki potrzebują a nie zawsze ogarną swoją.



Ta sama zupownia namawia też na przynoszenie własnych naczyń: słoików, termosów, na zupy kupowane na wynos.

Bardzo fajny pomysł. Też bym oddała trochę siat, co mi się wala. Szukam też miejsca, gdzie mogę oddać jakieś nieużywane rzeczy, typu ceramikę, ☠☠☠☠☠☠☠ety do domu itp. Wiem, że w niektórych miastach funkcjonują takie sklepy charytatywne. Jak ktoś zna coś w Krakowie, to proszę o cynk. Nie mam czasu ani chęci, robić zdjęć i opisów każdemu kubkowi na olx.

Co do farbowania włosów i malowania paznokci. Ja tam się nie uważam za minimalistkę, a na pewno nie aż za taką w kierunku ascezy Włosów nie farbuję tylko dlatego, że lubię swój kolor. Robię hybrydę, ale zrezygnowałam z wacików i folii do zdejmowania - kupiłam frezarkę.


Wysłane z mojego SM-A505FN przy użyciu Tapatalka

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez Iwona 25

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

Ja niestety farbuję. Mam paskudne siwki na samym czubku głowy (niedyżo, ale bardzo widoczne). U niektórych to tak nie razi, w moim przypadku wygląda okropnie niechlujne. Ale maluję same odrosty, tak rzadko jak się da.

Poznokcie... zależy jaką mam fazę. Czasem chodzę w golasach, co najwyżej warstwa odżywki albo wypolerowane. Ale czasem tak paskudnie mi się łamią, że maluję, bo nic by z nich nie zostało. Lakier trzyma mi się tydzień, więc nie jest źle. I tak, paradoksalnie malowanie w moim przypadku wzmacnia, a nie osłabia pazury. Są utwardzone, nie zginają się tak, są chronione przed uszkodzeniami mechanicznymi... mniejsza też szansa, że zrobię sobie nimi krzywdę.

[invisible_01]

Mam dość mocno sfatygowane poduszki i koce w dużych ilościach, które chciałabym oddać do schroniska, ale niestety najbliższe znajduje się 2h w jedną stronę komunikacją ode mnie (a wszystkich rzeczy i tak w ten sposób nie zabiorę, więc musiałabym jechać kilka razy). Spytałam schronisko, czy nie mają jakiegoś punktu odbioru rzeczy, ale niestety nie. Szkoda, bo zamiast pomagać czy szukać sposobu na drugie życie rzeczy to zwyczajnie łatwiej jest wyrzucić na śmietnik i to wiele osób robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[685aa36569bf0de7610f5800979c4b592f29fe75_600772cdd2188]

Napisane przez cukierek_z_cykuty

Ja niestety farbuję. Mam paskudne siwki na samym czubku głowy (niedyżo, ale bardzo widoczne). U niektórych to tak nie razi, w moim przypadku wygląda okropnie niechlujne. Ale maluję same odrosty, tak rzadko jak się da.

Poznokcie... zależy jaką mam fazę. Czasem chodzę w golasach, co najwyżej warstwa odżywki albo wypolerowane. Ale czasem tak paskudnie mi się łamią, że maluję, bo nic by z nich nie zostało. Lakier trzyma mi się tydzień, więc nie jest źle. I tak, paradoksalnie malowanie w moim przypadku wzmacnia, a nie osłabia pazury. Są utwardzone, nie zginają się tak, są chronione przed uszkodzeniami mechanicznymi... mniejsza też szansa, że zrobię sobie nimi krzywdę.

Mnie by można nazwać minimalistką bo wcale się nie maluję i dotyczy to zarówno makijażu jak i paznokci, tyle że nie wynika to u mnie raczej ze świadomej oszczędności. Ja po prostu nie lubię być pomalowana, nie lubię kolorowych paznokci czuję się wtedy jak w masce... trochę nienaturalnie

[andra]

Cava, ale ISANA MED to mydło , nie syndet? Czy mówisz o tej kostce co wycofali z Polski, bo coś zniknęło a nie pamiętam co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez andra

Cava, ale ISANA MED to mydło , nie syndet? Czy mówisz o tej kostce co wycofali z Polski, bo coś zniknęło a nie pamiętam co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To był chyba syndet, ale ja tego używałam wieki temu to teraz nie wiem czy jest, czy to wycofali jak piszesz.
Mi się sprawdzało tak samo dobrze jak Dove, ale mi zapach nie podchodził.
Ale włosów nie myłam żadnym z nich.

[natalia_t]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87553996]Ja nie farbuje włosów z tego samego powodu co Chimay bardzo lubię swój kolor ale siwe na ciemnych szybciej sa widoczne
Juz widze zmianę odcienia... ale dopóki nie będzie mi to wizualnie przeszkadzać to nie planuje farbować
Chociaż moje włosy bardzo szybko rosną i to jest kolejny problem...

Maluje paznokcie hybryda

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Czy tylko ja nie mam jeszcze kostki Dove?


Nie byłam jeszcze na mieście aby zobaczyć czy mam w sklepie [/QUOTE]
Też lubię swój kolor włosów i nie zamierzam go zmieniać póki nie uznam, że farbowanie jest konieczne. Mam pojedyncze siwe włosy, prawie niewidoczne. Od czasu do czasu robię hybrydy. Mam bardzo brzydkie moje naturalne paznokcie, hybrydą potrafię je znacznie poprawić.
Też nie mam kostki dove Na razie mam mydełka kupione za granicą, nie dość że śliczne i pachnące, to ręce po nich są takie gładkie jak po żadnym innym mydle. Kiedyś kupowałam kostki dove i używałam je jako mydło do rąk właśnie, nie przyszło mi go głowy, żeby myć nimi włosy

[Tepsa]

Napisane przez invisible_01

Mam dość mocno sfatygowane poduszki i koce w dużych ilościach, które chciałabym oddać do schroniska, ale niestety najbliższe znajduje się 2h w jedną stronę komunikacją ode mnie (a wszystkich rzeczy i tak w ten sposób nie zabiorę, więc musiałabym jechać kilka razy). Spytałam schronisko, czy nie mają jakiegoś punktu odbioru rzeczy, ale niestety nie. Szkoda, bo zamiast pomagać czy szukać sposobu na drugie życie rzeczy to zwyczajnie łatwiej jest wyrzucić na śmietnik i to wiele osób robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może będzie organizowana jakąś zbiórka rzeczy w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania, szkoła, przedszkole? Warto się zainteresować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja mam w zapasie tylko 23 mydła
Ale kupie Dove i przebaczę tylko do włosów

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez invisible_01

Mam dość mocno sfatygowane poduszki i koce w dużych ilościach, które chciałabym oddać do schroniska, ale niestety najbliższe znajduje się 2h w jedną stronę komunikacją ode mnie (a wszystkich rzeczy i tak w ten sposób nie zabiorę, więc musiałabym jechać kilka razy). Spytałam schronisko, czy nie mają jakiegoś punktu odbioru rzeczy, ale niestety nie. Szkoda, bo zamiast pomagać czy szukać sposobu na drugie życie rzeczy to zwyczajnie łatwiej jest wyrzucić na śmietnik i to wiele osób robi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To prawda. Ja kiedyś należałam do klubu przyjaciol zwierząt w szkole. Szybko tez to sie skończyło...
Ale naszym zadaniem było właśnie chodzenie po domach i pytania czy ktos nie ma starych kocy aby zabrać dla schroniska.

[kaledonia]

Napisane przez Iwona 25

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

Farbuję włosy henną ( taką w proszku, sama mieszam ), ale paznokci nie maluję na co dzień.
Mam obecnie 1 lakier do paznokci, miniaturkę, ale malowałam nim ostatnio ponad pół roku temu na wesele, więc nie wiem czy się jeszcze do czegoś nada.

Napisane przez andra

Ja muszę farbować, ale od jakiegoś czasu uparłam się na hennę. Trochę słabo mi to wychodzi (szybko się spiera, nie kryje wszystkiego) ale nic - testuję nowe firmy. Bo kondycja włosa jest wyraźnie lepsza, poza tym są pogrubione (tak naprawdę oklejone). Na razie nie zamierzam nic zmieniać. Zwłaszcza że to nie jest nieprzyjemne, jedynie trwa kilka godzin. Lubię zapach ziół i łatwo zmyć zabrudzenia.
Jeśli miałam nagle podrażnienia od stale używanych farb (!), z wypadania włosy się już przerzedzały, to najwyraźniej nie tylko dla środowiska jest to szkodliwe.
Co do paznokci - też minimalistka, tylko stopy latem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na pewno jest to prawdziwa henna
Henna się nie zmywa, bo to farba trwała.
100% lawsomia inermis to henna
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=728615

[invisible_01]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87554168]Ja mam w zapasie tylko 23 mydła
Ale kupie Dove i przebaczę tylko do włosów

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------





To prawda. Ja kiedyś należałam do klubu przyjaciol zwierząt w szkole. Szybko tez to sie skończyło...
Ale naszym zadaniem było właśnie chodzenie po domach i pytania czy ktos nie ma starych kocy aby zabrać dla schroniska.[/QUOTE]Szkoda

Napisane przez Tepsa

Może będzie organizowana jakąś zbiórka rzeczy w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania, szkoła, przedszkole? Warto się zainteresować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Była swego czasu organizowana w szkole, ale była chyba tylko dla uczniów, bo nigdzie o niej nie było słychać (ja się dowiedziałam pytając bezpośrednio w schronisku) i odbywała się niestety w godz. 10-12 w tygodniu. Mimo szczerych chęci nie wezmę niestety dnia wolnego w tym celu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[brandie]

Nie farbuję, bo nie mam siwych, ale gdy się pojawią, to będę
Paznokcie maluję, kiedyś hybrydą, teraz zwykłymi Essie. Nie lubię niepomalowanych.

[andra]

kaledonia, tak mi się wydaje że prawdziwe np. Orientana, Indus valley? Inna rzecz że są to ciemne mieszanki z indygo, może to wpływa na zmywanie? Bo krycie siwych, to wiadomo że trudne i najlepiej dwuetapowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez andra

kaledonia, tak mi się wydaje że prawdziwe np. Orientana, Indus valley? Inna rzecz że są to ciemne mieszanki z indygo, może to wpływa na zmywanie? Bo krycie siwych, to wiadomo że trudne i najlepiej dwuetapowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszanka z indygo i wszystko jasne. Mnie tylko czysta henna kryje 100% lawsomia inermis.
https://www.ceneo.pl/40506891#tab=spec
Ta z Orientany byłaby ok. Henna ma kolor czerwony.

[klakla91]

Ja nie maluję paznokci na codzień, bo zwyczajnie lakier mi się nie trzyma, a nie cierpię używać zmywacza. Farbuję rzadko, z lenistwa. Swój kolor lubię, ale w zimę zazwyczaj mi odbija i robię refleksy

[bfca8d39b0c33d1e642320d525f11dd69d86e6d3_6578f56ebc91f]

Ja też farbuje henna, teraz przymierzałam się do rezygnacji, ale jednak wolę mieć rudawe włosy robiłam przez lata hybryde, niestety dostałam uczulenia. Teraz jak mam czas to maluję lakierem, a jak nie to odżywka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[effcia82]

Ja siwe włosy wyrywam. Przy ilości jaka mi wypada te kilka więcej nie robi różnicy. Farby zawsze jakieś takie sztuczne wychodziły i za ciemne. Henna słabo mi chwyta i niestety nie widzę żadnego pogrubienia, na czym najbardziej by mi zależało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez Iwona 25

czy jako minimalistki nie farbujecie włosów i nie używacie lakierów do paznokci?
ostatnio tak myślałam,że ja nieświadomie jestem trochę środowiskową minimalistką, nie farbuję od 7lat! a lakier- tylko na wakacje-stopy, ale w tym roku chyba przestanę. Lakiery ponoć najgorzej szkodzą środowisku
żeby nie było-gromadzę żele pod prysznic i szampony- w plastiku

Nigdy nie zafarbowałam włosów, nawet pasemek nie miałam. Nie robię tego, bo raz - ,,boję się" efektu, że kolor nie będzie dobrze współgrał ze mną a dwa - bo nie chcę bawić się z odrostami, blaknięciem koloru etc. Zresztą mam długie włosy, więc za farbowanie trochę bym płaciła. Wiele osób mówi, że dobrze mi z moim odcieniem brązu.

Paznokci nie maluję prawie w ogóle, bo najbardziej podobają mi się czyste i krótkie w połączeniu z zadbanymi dłońmi, ewentualnie pomalowane bezbarwnym czy jakimś jasnym przejrzystym lakierem.

[cukierek_z_cykuty]

Napisane przez effcia82

Ja siwe włosy wyrywam. Przy ilości jaka mi wypada te kilka więcej nie robi różnicy. Farby zawsze jakieś takie sztuczne wychodziły i za ciemne.

Moja babcia się śmiała, że siwy włos to jak łeb hydry, wyrwiesz jeden, wyrosną na jego miejsce 2 nowe. A farby kupuję fryzjerskie, biorę tyle mililitrów ile mi potrzeba, utleniacz tak samo. Kolor wychodzi naturalny, no i mam jedno opakowanie na kilka farbowań. Bo z drogeryjnymi miałam to samo - przerysowane kolory i w dodatku trzeba było zużyć całą naraz, no ewentualnie na 2 razy.

[jaksy]

A tak na marginesie, wczoraj weszłam do Tigera i kupiłam za 12 zł taki zestaw bambusowych sztućców ze słomką.
https://scontent.fpoz1-1.fna.fbcdn.n...c1&oe=5ECB08BB