Wyrzucanie jedzenia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-09-04, 16:10   #1
apple1602
Zadomowienie
 
Avatar apple1602
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 060

Wyrzucanie jedzenia


Witam serdecznie i zapraszam do dyskusji.

Wyrzucacie dobre jedzenie do kosza?
Staracie się wykorzystać resztki potraw/produktów czy machacie ręką, wyrzucacie i robicie "na świeżo"?
Odnosicie się do jedzenia "z szacunkiem" czy traktujecie je jako element konsumpcjonizmu?

W moim rodzinnym domu bardzo często było za dużo jedzenia, które się marnowało. Zdarzało się, że z siostrą grymasiłyśmy i w ostateczności wczorajsza zupa lądowała w koszu bo nie chciałyśmy jeść jej dwa dni pod rząd.
Dzisiaj podejście zmieniło mi się o 180 stopni i z ciężkim bólem wyrzucam nadgniłego pomidora bo "przecież mogłam go w porę zjeść". I w moim domu nie ma miejsca na marnowanie czegokolwiek, chociaż zdarza mi się robić lub kupować ZA DUŻO.

Zastanawiam się jakie Wy macie podejście
apple1602 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 16:17   #2
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Nie wyrzucam dobrego jedzenia ani nie mam problemu z jedzeniem 3 dni pod rząd na obiad tego samego.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 16:18   #3
201607211025
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Mnie bardzo smuci wyrzucanie jedzenia.
Staram się kupić tyle, ile jest potrzebne rodzinie, wykorzystać do czegoś resztki (np. do zrobienia bułki tartej), nie wylewać po obiedzie reszty zupy, tylko zjeść ją następnego dnia.
201607211025 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 16:50   #4
bestka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 202
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

W moim domu rodzinnym bardzo się szanowało jedzenie, ale to dlatego, że kiedyś byliśmy biedni. Do dzisiaj szacunek do jedzenia mi pozostał, choć czasem zdarza mi się wyrzucić coś, kiedy termin ważności minął.
bestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 16:56   #5
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Pozbywam się przeterminowanego czy nadpsutego jedzenia bez sentymentu, tak samo robię z kosmetykami. Oczywiście staram się do takich sytuacji nie dopuścić, ale wiadomo - zdarza się. Wychodzę z założenia, że jedzenie jest dla ludzi, a nie na odwrót i nie będę ryzykować rewolucjami w kichach. Nie jem też przesuszonego, sypiącego się chleba, co wiele osób praktykuje "bo to święte, nie można wywalić".
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:14   #6
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Pozbywam się przeterminowanego czy nadpsutego jedzenia bez sentymentu, tak samo robię z kosmetykami. Oczywiście staram się do takich sytuacji nie dopuścić, ale wiadomo - zdarza się. Wychodzę z założenia, że jedzenie jest dla ludzi, a nie na odwrót i nie będę ryzykować rewolucjami w kichach. Nie jem też przesuszonego, sypiącego się chleba, co wiele osób praktykuje "bo to święte, nie można wywalić".
Ja z suchego chleba lubię robić grzanki lub wrzucić do wodzionki czy żurku.
Nie zawsze wyrzucam coś po terminie ważności. Bo to jest termin minimalny i prawie wszystko może stać dłużej. Tzn nie mam oporów żeby zjeść jogurt kilka dni po terminie, miesiąc po bym się nie odważyła. Chyba że podejrzanie wygląda lub pachnie, ale to mi się już zdarzyło i przy czymś, co teoretycznie miało jeszcze trochę czasu do upłynięcia terminu (przypuszczam, że w jakimś sklepie czy magazynie przechowywali to nie tak jak powinni).
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:17   #7
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52651751]Ja z suchego chleba lubię robić grzanki lub wrzucić do wodzionki czy żurku.
Nie zawsze wyrzucam coś po terminie ważności. Bo to jest termin minimalny i prawie wszystko może stać dłużej. Tzn nie mam oporów żeby zjeść jogurt kilka dni po terminie, miesiąc po bym się nie odważyła. Chyba że podejrzanie wygląda lub pachnie, ale to mi się już zdarzyło i przy czymś, co teoretycznie miało jeszcze trochę czasu do upłynięcia terminu (przypuszczam, że w jakimś sklepie czy magazynie przechowywali to nie tak jak powinni).[/QUOTE]

Nie zjadłabym To chyba też kwestia psychiki, po prostu świadomość, że wkładam do ust coś, co może być zepsute i zrobić mi ziaziu, odbiera całą przyjemność jedzenia i napawa mnie swego rodzaju obrzydzeniem.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 17:22   #8
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Nie zjadłabym To chyba też kwestia psychiki, po prostu świadomość, że wkładam do ust coś, co może być zepsute i zrobić mi ziaziu, odbiera całą przyjemność jedzenia i napawa mnie swego rodzaju obrzydzeniem.
Przecież jak jest zepsute to widać i czuć.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:31   #9
spodkoldry
Zadomowienie
 
Avatar spodkoldry
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 399
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52651751]Ja z suchego chleba lubię robić grzanki lub wrzucić do wodzionki czy żurku.
Nie zawsze wyrzucam coś po terminie ważności. Bo to jest termin minimalny i prawie wszystko może stać dłużej. Tzn nie mam oporów żeby zjeść jogurt kilka dni po terminie, miesiąc po bym się nie odważyła. Chyba że podejrzanie wygląda lub pachnie, ale to mi się już zdarzyło i przy czymś, co teoretycznie miało jeszcze trochę czasu do upłynięcia terminu (przypuszczam, że w jakimś sklepie czy magazynie przechowywali to nie tak jak powinni).[/QUOTE]

Też tak mam. Zwłaszcza, jak to ostatni jogurt w lodówce i nie mam czasu już iść do sklepu .
Aczkolwiek jak nie mam pomysłu na to co zrobić z resztkami jedzenia, to też nie kombinuję godzinami, tylko wywalam. TŻ ma takie podejście i faktycznie on tej naszej lodówki głównie pilnuje, bo ja jestem królową makaronów resztkowych .
spodkoldry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:41   #10
otako
Zakorzenienie
 
Avatar otako
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52651751]
Nie zawsze wyrzucam coś po terminie ważności. Bo to jest termin minimalny i prawie wszystko może stać dłużej. Tzn nie mam oporów żeby zjeść jogurt kilka dni po terminie, miesiąc po bym się nie odważyła. [/QUOTE]

Na opakowaniach z żywnością są dwa oznaczenia:
- NALEŻY spożyć do
- Najlepiej spożyć przed

W pierwszym przypadku lepiej nie ryzykować i nie jeść po terminie. W drugim przypadku chodzi o to, że po tej dacie produkt już może nie być "wartościowy", może mieć już inny smak/konsystencję/zapach, itp.
__________________
Notorycznie padam ofiarą własnej wyobraźni.



otako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:47   #11
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
Na opakowaniach z żywnością są dwa oznaczenia:
- NALEŻY spożyć do
- Najlepiej spożyć przed

W pierwszym przypadku lepiej nie ryzykować i nie jeść po terminie. W drugim przypadku chodzi o to, że po tej dacie produkt już może nie być "wartościowy", może mieć już inny smak/konsystencję/zapach, itp.
Na większości produktów jest chyba "najlepiej". "Należy" kojarzę głównie z mięsem, ale nie zdarza mi się, żeby akurat mięso mi się przeterminowało, bo zwyczajnie nikt go u mnie nie kupuje w ilościach hurtowych, szczególnie po tej aferze mycia mięsa w marketach.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 17:51   #12
apple1602
Zadomowienie
 
Avatar apple1602
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 1 060
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Dziękuję za odpowiedzi U mnie mrożenie nie przynosi rezultatów, bo wrzucam coś i zwyczajnie o tym zapominam. Odkrywam po 3 miesiącach zupę brokułową i szczerze boję się rozmrażać
apple1602 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 17:56   #13
otako
Zakorzenienie
 
Avatar otako
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 11 587
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52652092]Na większości produktów jest chyba "najlepiej". "Należy" kojarzę głównie z mięsem, ale nie zdarza mi się, żeby akurat mięso mi się przeterminowało, bo zwyczajnie nikt go u mnie nie kupuje w ilościach hurtowych, szczególnie po tej aferze mycia mięsa w marketach.[/QUOTE]

Mięso, nabiał, wyroby garmażeryjne.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Cytat:
Napisane przez apple1602 Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi U mnie mrożenie nie przynosi rezultatów, bo wrzucam coś i zwyczajnie o tym zapominam. Odkrywam po 3 miesiącach zupę brokułową i szczerze boję się rozmrażać
Jeśli po pierwszym zamrożeniu nie była rozmrożona i zamrożona ponownie to nie ma się czego bać.
__________________
Notorycznie padam ofiarą własnej wyobraźni.



otako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 18:21   #14
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez otako Pokaż wiadomość
Mięso, nabiał, wyroby garmażeryjne.
Garmażerkę kupuję rzadko, więc nawet nie wiem. Z nabiału najczęściej jem jakieś serki wiejskie i twarogi, ale tego nie sprawdzam nawet, bo schodzi na bieżąco, jakieś masło też. Moja śmietana ma "najlepiej przed" albo "minimalna data". Ser żółty ma najlepiej.
Jogurty tak serio jem rzadko, tak samo maślankę czy kefir, a mleka wcale, więc zwalam odpowiedzialność za te produkty na innych domowników, bo mnie one nie interesują (nie toleruję laktozy).
Tak statystycznie najczęściej mi się zdarza, że zepsuje się dżem lub jakiś sos do makaronu, pesto kiedyś też wywaliłam. Generalnie słoiki.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 18:45   #15
FitPleasure
Zadomowienie
 
Avatar FitPleasure
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 730
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Staram sie nie wyrzucac jedzenia. Coraz rzadziej znajduje w lodowce przeterminowane produkty
Na pewno wplyw na to ma to ze planuje jedzenie, moj jadlospis wyglada codziennie bardzo podobnie wiec nie mam zbyt duzo zbednych rzeczy w kuchni
FitPleasure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 19:04   #16
velika
Winter is coming
 
Avatar velika
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: DNO
Wiadomości: 17 197
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Staram się robić zakupy na bieżąco, nie na zapas i dzięki temu wyrzucam na pewno mniej, niż kiedyś. Najczęściej wylewam nie zużyte do końca mleko/śmietanę, czasem jakiś serek. Jak coś jest zepsute/po terminie to wywalam i tyle. Jest tego na tyle mało, że nie mam wyrzutów sumienia. Co się da, to przetwarzam. Jak mam np. otwartą puszkę kukurydzy i zużyję pół, to tak kombinuję, żeby drugą połowę też do czegoś zużyć jak najszybciej. Jak się nie uda, to trudno. Ale nie lubię wyrzucać żywności, chociaż nieraz się nie da inaczej, chyba nigdy nie zużyłam całego kartonu mleka.
__________________

velika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 20:31   #17
Ruwi
Zadomowienie
 
Avatar Ruwi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Mieszkam sama, staram się wybierać jak najmniejsze opakowania (nawet jeśli to nie wychodzi najekonomiczniej), ale i tak często coś zostaje. Wtedy nie mam raczej oporów z wyrzucaniem, no nic nie poradzę na to, że potrzebowałam tylko pół pomidora albo pół jogurtu, a musiałam kupić całe.
Ruwi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 20:42   #18
cleopadra
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Ja mieszkam jeszcze u rodzicow,ale nigdy nie wyrzucalo sie jedzenia.Mama nigdy nie gotowala wiecej niz trzeba,nigdy nie gotowala na 2 dni.Zakupy tez robione na bierzaco.
cleopadra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 20:45   #19
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

U nas nic się nie marnuję, bo warzywa, owoce czy pieczywo kupujemy na bieżąco. W zapasie mam tylko produkty sypkie mąka/kasza i zamrożone ryby/mięso.
Z początku trudno się zorientować ile czego się spożywa, ale z czasem można się nauczyć i planować posiłki tak by nic nie wyrzucać.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-09-04, 20:54   #20
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Ja mam nieco inne podejście i w ogóle nie stresuję się tym, że coś wyrzucę. Jeśli stwierdzę, że jednak nie mam na coś ochoty lub to coś mi nie smakuje, to bez sentymentu ląduje to w koszu. W sumie nie wyrzucamy dużo, zakupy robimy na bieżąco, większych zapasów nie posiadamy. Ale jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby rozczulać się nad jakimś warzywami. Uważam, że nie należy przesadzać w żadną stronę.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:05   #21
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

nie wyrzucam dobrego jedzenia, jak coś mi zostanie z obiadu to zostawiam na kolację lub następny dzień, jak coś ma datę najlepiej spożyć przed i mimo że po terminie dalej wygląda dobrze to też nie wyrzucam, wyrzucam tylko jak widzę że coś jest zepsute, wygląda/pachnie/smakuje podejrzanie, takie podejście wyniosłam z domu, ale też nie kupuję w dużych ilościach rzeczy które łatwo się psują, których bałabym się zjeść po kilku dniach, wiele razy zdarzyło mi się wypić mleko które według opakowania powinnam wypić w ciągu 24h po otwarciu a ja piłam 3-4 dni i nic mi nigdy nie było, znalazłam raz w szafce dwa fixy prawie rok po terminie, zużyłam potrawa smakowała tak samo jak z nieprzeterminowanym i nic mi nie było, ale jak raz mięso dziwnie mi pachniało to od razu wywaliłam bo z tym wolałam nie ryzykować

Edytowane przez stesia
Czas edycji: 2015-09-04 o 21:08
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:09   #22
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Bardzo rzadko zdarza mi się wyrzucać jedzenie. Inna sprawa, że czasem nie ma czasu na zrobienie zakupów, więc w lodówce bywa światło i nic więcej

Jednak staram się kupować taką ilość jedzenia, by mieć pewność, że wszystko, co kupuję zostanie zjedzone, więc wolę kupować mniej niż "na zapas". Drażnią mnie ludzie kupujący tony żarcia przed świętami (nawet jeden dzień, w którym sklepy są nieczynne, np 15 sierpnia stanowi przyczynę wyładowanych z górką wózków w marketach). Po świętach/ wolnych dniach widuję sporo wyrzuconych produktów spożywczych i potraw w śmietniku. A szlag mnie trafia, gdy widzę poniewierający się w śmietniku chleb. Jeśli nawet nie ma się pomysłu na jego wykorzystanie, zawsze można pokroić na kawałeczki i wyrzucić kaczkom/łabędziom w parku. Może to mi zostało z dzieciństwa, ale moja śp. Babcia dostawała szału, gdy ktoś nie szanował chleba. Jeśli komuś upadła kromka, należało ją podnieść i odłożyć do specjalnego woreczka na czerstwe pieczywo.

Wyrzucanie jedzenia wydaje mi się karygodne w świetle faktu, że tyle ludzi umiera z głodu.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:22   #23
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Drażnią mnie ludzie kupujący tony żarcia przed świętami (nawet jeden dzień, w którym sklepy są nieczynne, np 15 sierpnia stanowi przyczynę wyładowanych z górką wózków w marketach).
o tak jeden dzień wolnego a dzień przed tłumy w sklepach i każdy z pełnym wózkiem u mnie w domu nigdy się tego nie praktykowało, i teraz ja jak wiem że w następny dzień będzie wszystko zamknięte sprawdzam czy potrzebuję coś kupić na ten jeden dzień i wyglądam zazwyczaj w sklepie jak niedoinformowana bo ja z garstką zakupów a wszyscy wokół obładowani
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:24   #24
Leseratte93
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 484
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Staram się nie wyrzucać jedzenia i przestrzegać terminów ważności.
Leseratte93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:35   #25
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Staram się robić i jeść niż wyrzucać (do tej pory pamiętam jak z małego mięska wyszedł mi gar zupy, który jadłem przez tydzień ), ale tak to jest jak się jest studentem. Jednakże, nie wyobrażam sobie zjedzenia czegoś jeśli widzę, że się nie nadaje, bo dziwny smak czy zapach.
Zdarza mi się zjeść czasem coś po terminie, ale z reguły wiem kiedy i na co mogę sobie pozwolić bez rewolucji w żołądku.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:39   #26
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Dobrego jedzenia nie wyrzucam. Przeterminowane, nieświeże, zepsute - ląduje w koszu. Zakupy robię na bieżąco, nie kupuję hurtowych ilości jedzenia, żeby zalegało mi w lodówce bez sensu. Więc dużo nie wyrzucam. Generalnie nie lubię marnowania jedzenia.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:41   #27
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Nie wyrzucam jedzenia, bo kupujemy na biezaco. Zawsze wszystko jest pozarte nim zdazy sie zepsuc.
Jak cos laduje w smieciach to ewentualnie resztuweczki z talerza,co by zlewu nie zapchac.
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:44   #28
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Staram się robić i jeść niż wyrzucać (do tej pory pamiętam jak z małego mięska wyszedł mi gar zupy, który jadłem przez tydzień ),
Ja nie przywiązuję dużej wagi do jedzenia, tzn dla mnie ważne, żebym nie była głodna. Zdarzyło się, że mama trochę poszalała z bigosem, a połowa domowników gdzieś wybyła na dłużej i jadłyśmy to chyba 4 dni czy nawet 5. No i marudziła coś, że już tyle dni ten bigos, a ja nawet nie zauważyłam, że ciągle jemy to samo
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 21:48   #29
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

ja kupuję pół chleba albo max 6 bułek - bo ile mogą zjeść dwie osoby?
Mąż za to kupuje cały chleb i czasem jeszcze bułki dorzuca.
Strasznie mnie tym wkurza, bo potem sporo pieczywa ląduje w koszu na śmieci.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-09-04, 22:09   #30
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
Dot.: Wyrzucanie jedzenia

Wyrzucam jak cos sie zepsuje, ale raczej rzadko sie to zdarza. Jak mam resztki w lodowce, to staram zrobic sie z tego np.lunch do pracy

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52655060]Ja nie przywiązuję dużej wagi do jedzenia, tzn dla mnie ważne, żebym nie była głodna. Zdarzyło się, że mama trochę poszalała z bigosem, a połowa domowników gdzieś wybyła na dłużej i jadłyśmy to chyba 4 dni czy nawet 5. No i marudziła coś, że już tyle dni ten bigos, a ja nawet nie zauważyłam, że ciągle jemy to samo [/QUOTE]


Ja mam tak samo, nie przeszkadza mi ten sam jadlospis kilka dni z rzedu. Zreszta nie mialabym serca jeszcze zmuszac tz do kombinowania wymyslnych dan w tygodniu pracy. Jem co jest i nie wybrzydzam, u rodzicow robilam tak samo.
b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-26 00:46:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:15.