|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-07-10, 18:39 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Chorobliwa zazdrość.
Hej Wam Jestem w związku, układa nam się dobrze, ale mam problem- jestem bardzo zazdrosna!
Nie pokazuję tego mojemu chłopakowi, bo uznałby mnie za szaloną, a potem byłoby mi tylko głupio, ale naprawdę jestem zazdrosna o wszystkie kontakty z dziewczynami mojego partnera. Denerwuję się kiedy dowiem się, że wyszedł na miasto i przyszły jakieś dziewczyny, że pisze z jakąś koleżanką, czuję złość, kiedy dowiem się, że jakaś dziewczyna podrywała mojego chłopaka albo go skomplementowała. Po prostu nie lubię, kiedy ma kontakty z innymi dziewczynami. I wiecie, ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że to żałosne i bezpodstawne, "cierpię" sobie zawsze w środku, nie mówię mu nic, ani broń Boże nie ograniczam go. Nie rozumiem też z czego to wynika, nigdy nie staram porównać się z tymi dziewczynami, nie czuję się gorsza, raczej odwrotnie- czuję się bardzo dobrze w swoim ciele. Nie mam żadnych złych wspomnień, wiem również, że jestem dla niego atrakcyjna, nigdy nie dał mi powodów do zazdrości. Czuję po prostu złość, że jakaś inna dziewczyna ma kontakt z MOIM chłopakiem, chociaż jest on ostatnią osobą, jaką podejrzewałabym o zdradę. Co tu zrobić... |
2018-07-10, 18:52 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 2 935
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Niedawno był taki wątek, poszukaj
__________________
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz |
2018-07-10, 18:54 | #3 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
On cię chyba ogolnie denerwuje swoim zachowaniem
__________________
|
2018-07-10, 19:27 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 139
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
powiem tak, jak ma Cie zdradzić to i tak Cię zdradzi, nie ważne jak Go pilnujesz. Zaufaj chłopakowi trochę, wyjdź z raz z jego koleżankami i chilluj, bo taka zazdrość do niczego dobrego nie prowadzi. x
|
2018-07-10, 19:44 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 844
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
To nie kwestia zaufania, ale niskiego poczucia własnej wartości, które pewnie w 95% przypadków odpowiada za absurdalną zazdrość.
|
2018-07-10, 19:52 | #6 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 260
|
Chorobliwa zazdrość.
Cytat:
Takie rady niestety nie działają w takich przypadkach. Cytat:
Tak! |
||
2018-07-10, 20:41 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Wydawało mi się do tej pory, że zupełnie nie chodzi o poczucie własnej wartości. Naprawdę dobrze czuję się we własnym ciele, czuję się atrakcyjna, nawet nie chodzi o same najbardziej atrakcyjne dziewczyny, chodzi o wszystkie dziewczyny . I ja nie boję się, że mnie zdradzi, bo mam pewność, że tego nie zrobi, mnie po prostu denerwuje świadomość, że jakaś inna kobieta ma kontakt z moim chłopakiem. Sama to czytam i wydaje mi się żałosne, bo jak tak można, ale emocje mówią jedno, a rozum drugie.
---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ---------- Ja mu ufam, wiem, że mnie nie okłamuje. Nie pilnuje go, nie robie problemow kiedy wychodzi. Staram się wszystko zachować dla siebie, bo wiem jak to wygląda-idiotycznie. To takie myślenie "To MÓJ chłopak, jakim prawem jakaś laska go podrywa, czemu ona komplementuje MOJEGO chłopaka, TYLKO JA mogę tak robić" Edytowane przez bluelolla Czas edycji: 2018-07-10 o 20:44 |
2018-07-11, 06:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
To co sobie myślisz w głowie nie jest normalne. Chłopak nie jest Twoja własnością.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-11, 11:34 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 245
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Cytat:
Autorka to wie dlatego prosi o rade a nie o kopanie leżącego. |
|
2018-07-11, 11:49 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Hmmm, a gdzie zmieniają myślenie... Na terapii?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-11, 12:10 | #11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Cytat:
Edytowane przez faf3d67d51656f0b2bcdb9f98a45434bc3aa12e6 Czas edycji: 2018-07-11 o 14:44 |
|
2018-07-11, 14:40 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Treść usunięta
|
2018-07-11, 15:56 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 100
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Byłam z tym samym problemem na psychoterapii. Zbierałam się tam bardzo długo. Jeszcze dłużej ona trwała, sklamalabym gdybym napisała, że po jej zakończeniu już nigdy nie poczułam zazdrości, ale funkcjonuje nieporównywalnie lepiej, a gdy już te zazdrość poczuje to wiem czemu się pojawiała i jak ją okiełznać żeby nie przesłaniała racjonalnego myślenia. Także tak jak poprzedniczki polecam terapię.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-11, 19:25 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Ja też jestem zazdrosna- niestety Zazdrość do pewnego stopnia może być nawet dobra- ale nie chorobliwa.
Cóż mogę powiedzieć, pierwszy krok już poczyniłaś, bo przynajmniej zdajesz sobie sprawę z irracjonalności Twojego myślenia. Niektórzy nie zdają sobie sprawy ze swoich błędów i idą dalej w zaparte. Może faktycznie gdzieś podświadomie jesteś trochę zakompleksiona i to wychodzi w takim myśleniu. Uważam że przede wszystkim nie należy zamykać się w domu, czekając tylko aż misiek wróci z imprezy/ze spotkania ze znajomymi. Najlepiej mieć swoje życie, swoich znajomych i własne wyjścia. W związku każdy powinien mieć swoją przestrzeń, to jest zdrowe. Postaraj się tak o tym myśleć. Poza tym- zaufanie, ono jest najważniejsze. Z tego co piszesz chyba nie masz powodów do obaw. Jeśli nie będziesz w stanie zmienić swojego nastawienia, warto pomyśleć o terapii.
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.” |
2018-07-12, 12:40 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Spróbuj psychoterapii, bo wiecznie tego nie dasz rady dusić w sobie. Kiedyś to pierdyknie i dopiero będzie afera.
|
2018-07-12, 15:47 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 90
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
bez zaufania się nie obejdzie. Jak ma zdradzić to zdradzi, czy patrzysz czy nie patrzysz, nie jesteś w stanie go kontrolować bez przerwy. Zaufaj mu i przestań się męczyć. Nie rób mu scen tylko doceń, że go masz
|
2018-07-12, 15:50 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Skoro nie ufa to tak nagle nie zacznie. Musi zmienić sposób myślenia. Najlpiej na terapii
|
2018-07-12, 15:51 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 606
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Widocznie nie jesteś typem osoby, której pasują stosunki damsko-męskie podczas trwania związku.
Albo dogadasz się z partnerem w tej kwestii, albo poszukaj kogoś, kto cię zrozumie. Nie warto się męczyć i zamartwiać. |
2018-07-12, 17:38 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 100
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Z doświadczenia wiem, że mówienie, że ma zaufać albo zająć się sobą kompletnie nic nie zmieni. Nie umie ufać to co, ktoś na forum napisze to kilka razy i nagle w niewyjaśniony sposób zacznie? Niestety nie. Zajmowanie się sobą w czym pomoże? W niczym. Zamiecie swój problem pod dywan, a potem tak to się wszystko skumuluje, że tego sama nie ogarnie. Poza tym jakie to rozwiązanie, zamiast zająć się problemem i go rozwiązać to usiłować zagłuszyć?. Gdyby tak to wszystko prosto działało to nie szukałaby pomocy na forum tylko znalazła ją w sobie. Zazdrość wcale nie musi się brać z braku zaufania albo z tego, że partner pozytywnie wypowie się o osobie płci przeciwnej itp. Na ogół zazdrość ma (tak jak większość przypadłości psychicznych) swoje źródło w dzieciństwie i relacji z rodzicami/opiekunami. Nawet wtedy gdy wydaje nam się, że mieliśmy cudowne dzieciństwo. Więc skoro sama tego nie ogarnia, niech poszuka pomocy zewnątrz, u fachowców.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-12, 19:43 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Ale ja mu właśnie stuprocentowo ufam, nawet nie wiem czemu myślę w ten sposób. Powtarzam, że jestem przekonana, że mnie nie zdradzi. Nie ma opcji, żeby to zrobił i jestem pewna. Dlatego nie rozumiem co mi czasem odwala, że robię się zła. Nie wiem sama jak to opisać
|
2018-07-12, 19:48 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 100
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
A wcześniej bywałaś zazdrosna o uwagę bliskich Ci osób w stosunku do innych? Np byłaś zazdrosna o to że rodzice poświęcają czas Twemu rodzenstwu? Albo że najlepsza przyjaciółka dobrze bawi się w towarzystwie kogoś innego niż Ty? Kiedy i w jakich okolicznościach czułaś zazdrość jeszcze przed byciem z obecnym partnerem? Wiem, że to brzmi kuriozalnie, ale na prawde jest istotne.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-13, 09:19 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 10
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Właściwie, to czasem tak. Ale raczej w dalekiej przeszłości, kiedy np koleżanki wyszły gdzieś beze mnie. Potem przestałam o tym myśleć w ten sposób, tylko z chłopakiem został mi ten problem.
|
2018-07-13, 16:20 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 100
|
Dot.: Chorobliwa zazdrość.
Gdy chodziłam do przedszkola miałam przyjaciółkę Renatke. Chciałam żeby bawiła się tylko ze mną. Jednak ona bawiła się również z Mają. Teraz jest mi wstyd i wydaje mi się to żenujące, ale wtedy byłam bardzo smutna. Nie wiedziałam jeszcze, że byłam po prostu zazdrosna. Po wielu latach okazało się, że mój okres przedszkolny przypadł na czas kiedy moja siostra miała anoreksję. Rodzice byli bardzo zaangażowani w pomoc mojej siostrze, zeszłam na drugi plan, jej poświęcili więcej uwagi i cały swój czas. W moim przypadku zazdrość miała korzenie właśnie w tym czasie. Brak uwagi i zainteresowania rodziców moja osoba spowodował, że zaczęłam myśleć, że na uwagę trzeba zasłużyć, chciałam mieć kogoś kto będzie zajmował się tylko i wyłącznie mną. Dopiero na terapii uświadomiłam sobie, że od czasu choroby mojej siostry zawsze czułam się gorsza od niej, zawsze mi czegoś brakowało i zawsze czułam o nią zazdrość. Później był czas uśpienia. Zazdrość wyszła dopiero w związku, w którym jestem teraz. Całkowicie nieświadomie przeniosłam swój strach że nie będę najważniejsza z rodziców na partnera. Nie chciałam żeby potraktował mnie tak jak rodzice traktowali mnie. Ponosił konsekwencje za to, że ja czułam braki z przeszłości. Chciałam żeby zapełnił pustkę z mojego dzieciństwa, dlatego chciałam być jedyną istniejącą dla Niego kobietą. Niestety tej pustki nikt nie będzie w stanie zapełnić. Chciałam Ci tylko pokazać jak wydarzenia z przeszłości, dzieciństwa, mogą ukształtować to jacy jesteśmy teraz. Bez terapii nigdy bym do tego nie doszła. I bez terapii nigdy nie udałoby mi się zrozumieć czemu taka (zazdrosna) jestem i co dalej mam z tym zrobić. Oczywiście to nie jest jedyna przyczyny, ale główna i bardzo istotna w tym aspekcie. Każdy przypadek jest inny więc pewnie nic nie da Ci szukanie dużych podobieństw do mojej osoby, ale może trochę Cię to nakieruje.
Słowami zakończenia i pocieszenia: również czułam ogromną zazdrość gdy obok nas przechodziła atrakcyjna kobieta, gdy z jakąś rozmawiał albo gdy jakaś aktorka w filmie wg mnie była zbyt ładna albo zbyt dużo pokazywała. Miałam paranoje, nie umiałam normalnie funkcjonować, posuwałam się do kontroli itp. Było bardzo źle. Ale udało mi się. Nam się udało. Dzięki Jego wyrozumiałości, cierpliwości, naszej miłości i psychoterapii. Więc na prawdę można. Trzeba jednak włożyć w to ogrom pracy i mieć przy sobie osobę, która pomoże. Pozdrawiam i trzymam kciuki! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:47.