Ryanair -lot, zgoda rodziców że ich syn bedzie lecil pod moja opieka?

[olivia25]

witam

mam pytanko....a mianowicie w marcu przylatuje do mnie chrzesniak na miesiac w odwiedzinki ma 6 lat (przyleci z nim jego mama,ale ona wraca po paru dniach,a on zostaje ze mna) pod koniec marca wraz ze mna i moim synkiem lecimy do Polski i czy w takiej sytuacji musze miec jakas zgode pisemna od jego rodzicow,ze w danym dniu ich syn bedzie lecil pod moja opieka????moze ktos z Was byl w podobnej sytuacji i moze udzielic mi kilka porad?byla bym bardzo wdziecznapozdrawiam

[BachaTH]

To ja od razu spytam tu bo miałam robić nowy wątek ale nie ma sensu bo prawie o tym samym, mam nadzieję, że autorka wątku nie będzie zła.
Czy żeby wyjechać za granicę w wieku 15 lat potrzebna jest zgoda obojga rodziców czy wystarczy jednego?

[sjoanna]

Podsylam wam linka do artykulu - sama nie bylam w takiej sytuacji
http://www.fly4free.pl/latanie-z-dzi...-wizz-air-lot/

[dusia81]

Napisane przez olivia25

witam

mam pytanko....a mianowicie w marcu przylatuje do mnie chrzesniak na miesiac w odwiedzinki ma 6 lat (przyleci z nim jego mama,ale ona wraca po paru dniach,a on zostaje ze mna) pod koniec marca wraz ze mna i moim synkiem lecimy do Polski i czy w takiej sytuacji musze miec jakas zgode pisemna od jego rodzicow,ze w danym dniu ich syn bedzie lecil pod moja opieka????moze ktos z Was byl w podobnej sytuacji i moze udzielic mi kilka porad?byla bym bardzo wdziecznapozdrawiam

Trzeba mieć z tego co wiem pozwolenie rodziców potwierdzone notarialnie i to w języku angielskim.
Nam wystarczyło - tylko że podróżowaliśmy samochodem a nie samolotem.

[Praan]

Też się podczepię bo mam problem z liniami :P
W niedzielę rezerwowałam lot, dostałam nr rezerwacji. Ale maila z potwierdzeniem brak - wyczytałam, że to norma i chciałam się zalogować na ich stronie.
I mimo, że wpisywałam poprawne dane to mam taki komunikat:

The details you entered in order to retrieve your reservation did not match those on record
Please verify the information is correct and try again.

co robić?

[dusia81]

Mój brat wraca w piątek Ryanairem z UK - mam nadzieje ze szczęśliwie

[mOnisia1749]

ja mam pytanie dotyczące trochę innego tematu.. mam nadzieję że nikt się nie obrazi że zadaję je w tym temacie
a mianowicie orientuje się może ktoś gdzie mogę dostać torebkę przeźroczystą ( nie wiem jak to dokładnie nazwać) na płyny, kremy itp do bagażu podręcznego?

[elaj]

Niepotrzebna jest zadna zgoda rodzicow, zeby dziecko lecialo z kims obcym.
Musi oczywiscie miec wazny paszport.
I na lotnisku sprawdzaja z kim leci.
A te woreczki sa chyba w takich automatach do kupienia. Juz teraz nie pamietam. W kazdym
razie na pewno mozna kupic.

Ale, jak tak teraz mysle, to przeciez mozna wywiezc/uprowadzic obce dziecko.
Sama juz nie wiem.

[missoni]

Napisane przez elaj

Niepotrzebna jest zadna zgoda rodzicow, zeby dziecko lecialo z kims obcym.
Musi oczywiscie miec wazny paszport.
I na lotnisku sprawdzaja z kim leci.
A te woreczki sa chyba w takich automatach do kupienia. Juz teraz nie pamietam. W kazdym
razie na pewno mozna kupic.

Ale, jak tak teraz mysle, to przeciez mozna wywiezc/uprowadzic obce dziecko.
Sama juz nie wiem.

Nie byłabym taka pewna, mojej ciote robili problemy na lotnisku jak chciała ze swoją córką lecieć do Polski w odwiedziny, bo córka ma naziwsko po ojcu, a ciotka swoje.

[elaj]

To juz jest bzdura.
Jezeli jeden z rodzicow wyraza zgode pisemna na wyrobienie paszportu, to tym samym wyraza zgode na wyjazd swojego dziecka za granice.
Takie sa przepisy.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez BachaTH

To ja od razu spytam tu bo miałam robić nowy wątek ale nie ma sensu bo prawie o tym samym, mam nadzieję, że autorka wątku nie będzie zła.
Czy żeby wyjechać za granicę w wieku 15 lat potrzebna jest zgoda obojga rodziców czy wystarczy jednego?

A dlaczego nie napiszesz maila do Ryanaira? Przecież to najłatwiejszy sposób by się dowiedzieć, i informacje najpewniejsze otrzymasz.

[Abradaa]

Hej,
Aby nie tworzyć drugiego tematu dotyczącego tej ligi lotniczej, zadam tutaj moje pytanie:
W przyszłym tyg. wylatuje z Edynburga do Poznania. Boję się o bagaż podręczny, ponieważ jest o kilka cm większy i może o 2/3 kg cięższy. Czy ktoś z Was wie, czy na tym lotnisku sprawdzają wymiary rygorystycznie?
Z Poznania nie było problemu, chociaż miałam mnóstwo mięsa dla brata.

[wenedka]

Napisane przez Abradaa

Hej,
Aby nie tworzyć drugiego tematu dotyczącego tej ligi lotniczej, zadam tutaj moje pytanie:
W przyszłym tyg. wylatuje z Edynburga do Poznania. Boję się o bagaż podręczny, ponieważ jest o kilka cm większy i może o 2/3 kg cięższy. Czy ktoś z Was wie, czy na tym lotnisku sprawdzają wymiary rygorystycznie?
Z Poznania nie było problemu, chociaż miałam mnóstwo mięsa dla brata.

Z tego co ostatnio zauważyłam, wszystkie większe walizki i torby są ważone przed przejściem przez bramki.

[Abradaa]

Moja torba jest miękka, więc mogę ją upchnąć, jednak jej waga może mieć między 12, a 13 kg...;( z tego powodu strasznie się denerwuje... w ktorym momencie torby mogą być ważone?

[wenedka]

Napisane przez Abradaa

Moja torba jest miękka, więc mogę ją upchnąć, jednak jej waga może mieć między 12, a 13 kg...;( z tego powodu strasznie się denerwuje... w ktorym momencie torby mogą być ważone?

Przed opuszczeniem hali odlotów zanim wsiada sie do samolotu.
Ja bym nie ryzykowala

[Abradaa]

Nie polecam nikomu lotu tą linią.
Przeszłam przez dwa okienka i przed wejściem do samolotu sprawdzono wymiary. Wcześniej razem z bratem sprawdziłam torbę i weszła. Tym razem miałam problem, bo książka, którą dopiero co włożyłam, źle się ułożyła. Stiuardesa zaczęła po ang się drzeć, że jest za duża i mam zapłacić. Więc poprawiłam książkę i bez problemu weszła. Było jeszcze dużo miejsca, ale ta i tak kazała mi zapłacić.
Pieniędzy nie miałam, bo zostawiłam u brata, bo miał mi na gwiazdke w zł przywieść, więc się pytam, czy mogę zapłacić, jak przylecimy. Powiedziała, że nie. No więc, chyba bym nadal siedziała i kwiczała w Edynburgu, gdyby nie Pan, który pożyczył mi tą kwotę. Mama oczywiście odrazu po przylocie, pieniądze mu oddała.

Jestem wściekła, bo moja torba spełniała wszystkie normy, a i tak musiałam płacić. (Nie ważyli jej, ale co prawda była cięższa o 1,5 kg.)
Po przylocie, zobaczyłam babkę, która wyjęła dwa razy większą torbę od mojej, wypełnioną po brzegi. Czy to jest sprawiedliwość? Ja musiałam płacić, chociaż torba bez problemu się zmieściła, a babka na luzie przeszła z tobą, którą miała na plecach (od jej dołu tyłka, do 20 cm nad głową wystawała).

Nigdy więcej tymi liniami nie polecę i Wam radzę zrobić to samo. Co prawda może i lot jest tani, ale próbują wyciągnąć kasę na każdym kroku od każdego.

[Baby14]

Napisane przez Abradaa

Nigdy więcej tymi liniami nie polecę i Wam radzę zrobić to samo. Co prawda może i lot jest tani, ale próbują wyciągnąć kasę na każdym kroku od każdego.

Nie uogólniajmy Może Tobie zdarzyła się taka nieprzyjemna sytuacja , ale na pewno nie jest tak że próbują a każdym kroku wyciągnąć kasę od ludzi. Mi się to nie zdarzyło , znajomym też nie.
A tak poza tym ja bym się kłóciła z tą zapłatą skoro wymiary były prawidłowe. Nie miałaś prawa płacić . No chyba ,żeby Ci zważyli to już gorzej

[annavolante]

Napisane przez Abradaa

Nigdy więcej tymi liniami nie polecę i Wam radzę zrobić to samo. Co prawda może i lot jest tani, ale próbują wyciągnąć kasę na każdym kroku od każdego.

Ja bym się kłóciła... Raz to zresztą zrobiłam. Włożyłam do torby kurtkę (na lotnisku było gorąco, ale w Polsce było zimo - wracałam z Włoch) Torba przez to była wypchana i jakieś pół kilograma za ciężka.
Pani zaczęła na mnie krzyczeć po włosku i wymyślać mi. Na szczęście leciałam z mężem, który wyciągnął kurtę i pomógł mi ją włożyć a potem silnym głosem zrugał Panią z góry na dół i kazał teraz mierzyć torbę.

Od tego czasu uważam bardzo by przed samą bramką założyć kurtkę na siebie i latam z plecakiem - nie widać go wtedy za bardzo nawet jak jest troszkę cięższy.

[trzyfuntylnu]

Napisane przez Abradaa

Nie polecam nikomu lotu tą linią.
Przeszłam przez dwa okienka i przed wejściem do samolotu sprawdzono wymiary. Wcześniej razem z bratem sprawdziłam torbę i weszła. Tym razem miałam problem, bo książka, którą dopiero co włożyłam, źle się ułożyła. Stiuardesa zaczęła po ang się drzeć, że jest za duża i mam zapłacić. Więc poprawiłam książkę i bez problemu weszła. Było jeszcze dużo miejsca, ale ta i tak kazała mi zapłacić.
Pieniędzy nie miałam, bo zostawiłam u brata, bo miał mi na gwiazdke w zł przywieść, więc się pytam, czy mogę zapłacić, jak przylecimy. Powiedziała, że nie. No więc, chyba bym nadal siedziała i kwiczała w Edynburgu, gdyby nie Pan, który pożyczył mi tą kwotę. Mama oczywiście odrazu po przylocie, pieniądze mu oddała.

Jestem wściekła, bo moja torba spełniała wszystkie normy, a i tak musiałam płacić. (Nie ważyli jej, ale co prawda była cięższa o 1,5 kg.)
Po przylocie, zobaczyłam babkę, która wyjęła dwa razy większą torbę od mojej, wypełnioną po brzegi. Czy to jest sprawiedliwość? Ja musiałam płacić, chociaż torba bez problemu się zmieściła, a babka na luzie przeszła z tobą, którą miała na plecach (od jej dołu tyłka, do 20 cm nad głową wystawała).

Nigdy więcej tymi liniami nie polecę i Wam radzę zrobić to samo. Co prawda może i lot jest tani, ale próbują wyciągnąć kasę na każdym kroku od każdego.

Nie polecasz nikomu lotu tą linią dlaczego?
bo nie zastosowałaś się do zawartej z linią umowy co do przewozu bagażu?
bo twoja "torba spełniała wszystkie normy" jakie kolor, marka? bo wymiar i waga były przekroczone.
bo dołożyłaś książkę i nagle bagaż nie spełniał wymogów? to co to encyklopedia 12-tomowa była?
bo nie miałaś przy sobie pieniędzy i chciałaś zapłacić "potem"?
bo inna osoba miała ogromną torbę i nie płaciła? Proszę pani! Proszę pani! bo ona nie ma też zadania! I wczoraj też nie miała!

Cyrk

[Abradaa]

Nie zastosowałam się? Wagi nie sprawdzano, więc o co chodzi? Wymiar był odpowiedni i jak się okazało, był po zmierzeniu dokładnie taki, jaki być powinien, więc z jakiej racji płaciłam 40 funtów?
Nawet, gdyby był zważony, to płaciłabym 24 funty, a nie 40. Bo waga była większa o dokładnie 1, 97 kg.

Co do tego ma kolor i marka, bo nie rozumiem.

Książka miała dokładnie 815 stron i miała twardą okładkę. Więc nic dziwnego, że bez odpowiedniego włożenia się zaklinowała.

Nie rozumiem kolejnego zdania, napisanego przez Twoją Osobę. Nie mam pretensji o to, że chciałam zapłacić potem, tylko o to, że mimo, iż torba miała odpowiedni wymiar, musiałam płacić. Więc nie wiem po jaką ... wyskakujesz z "bo nie miałaś przy sobie pieniędzy i chciałaś zapłacić "potem"?".

Opis kobiety, która wyszła z o wiele większą torbą, był P R Z Y K Ł A D E M, ukazującym niesprawiedliwe traktowanie. Przeczytaj jeszcze raz co wcześniej napisałam, bo chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.

Kolejne argumenty na NIE?
Proszę bardzo:

- niemiła obsługa, która zamiast pomóc, tylko stresuje, wydzierając się na pasażera.

- w samolocie było pełno papruchów i jakiś śmieci. Rozumiem, że bilety są niby tanie (po doliczeniu kosztów, jakie wymyślają, przestają należeć do najtańszych lini), jednak bez przesady. Nie mam ochoty przez 2 godziny siedzieć na pokładzie brudnego i nie posprzątanego samolotu!

- ciągłe reklamy, a to zdrapek, perfumów, kosmetyków itp. Jezu, leciałam wieloma liniami. Począwszy od LOTu, a kończąc na Wizzair, który jest również tanią linią i nigdy nie spotkałam się z tak natrętnymi i denerwującymi reklamami.

- straszne niezorganizowanie, chaos i bałagan = tworząca się kolejka, która po 10 minutach w żadnym stopniu nie zmalała.

- naliczanie jakiś śmiesznych opłat.

- gdy leciałam wcześniej tą linią, zdenerwował mnie fakt, iż nie było wśród pracowników żadnej osoby, która mówiłaby po polsku, a przecież był to lot Poznań - Liverpool. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z czymś takim. W każdej innej lini, conajmniej jedna osoba mówiąca w języku polskim była, a tutaj? Ani widu ani słychu.

- w tym przypadku było inaczej. Po cyrku, gdy nadzierająca się na mnie pani, pracująca w obsłudze, zażądała zapłaty, okazało się, że jest pracownica - polka, która przyglądała się z perfidnym uśmieszkiem z boku. Gdy widzi, że ktoś nie może dogadać się z walniętą babą, to chyba powinna włączyć się do b. głośnego monologu i zrobić wszystko, aby pasażer, który zapłacił za lot, był potraktowany w dobry, a przynajmniej przyzwoity sposób.

[luii]

Zarezerwowałąm mamie bilet w Ryanair i przez pomyłkę wpisałam złe nazwisko.... (zmieniła je jakiś czas temu na swoje rodowe)

Koszt zmiany to 462zł wiecej niż wart jest bilet.
Czy ktoś z was miał taki problem i udało sie to jakoś obejsć bez płacenia tak holendarnych kwot?

Termin lotu jest za miesiac a odprawa on line jeszcze nie dokonana.

Bede wdzieczna za info..

[trzyfuntylnu]

Po pierwsze sprawdź paszport mamy (zależy ile to jest "jakiś czas temu"). Może tam jest właściwe nazwisko. W ryanie można odprawić się na ten dokument...

[Tinkerbell_]

Witam
Mam pytanie odnośnie kupna biletu w liniach Ryanair
Pierwszy raz kupuje bilet i chciałabym sie zapytać jakie opłaty za bilet zostaną doliczone do ceny, która wyświetla mi sie na stronie internetowej, czy sa w niej zawarte już opłaty lotniskowe? Chodzi o lot z Londynu do Polski i z powrotem

[travis]

do ceny pokazanej na poczatku< tam pisze ze tax i oplata lotniskowa wliczona) doliczaja oplate za bagaz, 2 funty oplaty jakiejstam, i 12 za kazdy bilet

[fabregasowa]

dziewczyny, jak jest z kontrol bagażu podręcznego u tego przewoźnika? Moja walizka ma wymiary 58x35x23 a można mieć 55x40x20 - czy często wsadzają te walizki do ramy? Będę jechać z Paryża

[Dagusiowa87]

powinnaś się zmieścić w tych wymiarach. Jeżeli trafisz na służbistę przy odprawie to będziesz zmuszona nadać ten bagaż jako rejestrowany, a to już spory koszt. Ja radzę zmieścić się w limitach. Bywały sytacje, że ktoś miał kilka cm przekroczony wymiar bo np kółka wystawały od małej walizeczki i juz był problem. Jeżeli natomiast masz w miarę "miękką" torbę to przecież jakoś wymiar może się zmniejszyc

[fabregasowa]

no właśnie nie jest miękka dlatego pytam, jak było jak wy leciałyście z podobnymi bagażami - tak naprawdę jak szukałam walizek na allegro to wszystkie wymiary wewnętrzne były po 1-2mm wyższe niż te zalecane...

[201705250955]

Lepiej mieć taką, która spełnia wymagania - t0 jest tak, że na 100 lotów mogło się udawać, ale za 101 już tak nie będzie. Mi osobiście na 2 loty tanimi liniami nikt nie sprawdzał bagażu, który ledwo się mieścił (mam minimalnie mniejszy plecak). Polecam jednak mieścić się w wymiarach. Słyszałam, że w Londynie są nieźli służbiści, osobiście nie leciałam, więc nie wiem.

[Dagusiowa87]

myślę jednak, że 2 mm nic nie robią

[201705250955]

Napisane przez Dagusiowa87

myślę jednak, że 2 mm nic nie robią

Jeśli bagaż nie wchodzi w kosz nawet o troszkę i trafi się na służbistę to robi. Nieraz ten temat był poruszany wśród dyskusji o lotach low-costowych i nie rozumiem, czemu wciąż nie rozumiecie, że naprawdę 2 mm robią różnicę..