Dowiedziałam się, że facet, z którym się spotykam, korzystał z usług seksualnych

[PumpkinEyes]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Myślę, że naprawdę mu się podobałam z wyglądu, nawet jego znajomi mu mnie zazdrościli (widziałam wiadomości), ale to w takim razie widocznie mam okropny charakter, skoro znowu ktoś mnie odrzucił.

Nie masz okropnego charakteru, po prostu nie masz szacunku do samej siebie, a jak ty siebie nie szanujesz to inni też nie będą. Nie będą cię postrzegać jako równorzędną partnerkę, tylko jako obiekt seksualny, kogoś kim można się pochwalić przed znajomymi czy inną chwilową rozrywkę bez zobowiązań.

[ColourTheSmallOne]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89699694]A dlaczego upierasz się, że nie chcesz się angażować? Bo z opisywanych emocji i zachowań wynika jednak, że chcesz. To skad ta rozbieżność?
[/QUOTE]

Bo zawsze sie to zle konczy (tzn. i tak sie zle konczy, bo w koncu sie jednak angazuje). Zywienie uczuc do kogos kojarzy mi sie z byciem odrzuconą.

Napisane przez PumpkinEyes

Nie masz okropnego charakteru, po prostu nie masz szacunku do samej siebie, a jak ty siebie nie szanujesz to inni też nie będą. Nie będą cię postrzegać jako równorzędną partnerkę, tylko jako obiekt seksualny, kogoś kim można się pochwalić przed znajomymi czy inną chwilową rozrywkę bez zobowiązań.

A co zrobilaby osoba z szacunkiem? Ja chyba nie wiem, jak ten szacunek do siebie ma sie objawiac. Na pewno nie powinnam byla sie z nim spotykac po tym, jak mi odpisal agresywnie w temacie tamtego wyjazdu z inną dziewczyną. To juz byla wielka czerwona lampka i nie bede wiecej akceptowac takiego tonu w stosunku do mnie. I na drugim spotkaniu juz widzialam pewne czerwone lampki, ale oczywiscie je zignorowalam.

Bardzo mnie boli to jego milczenie teraz, to znaczy, ze naprawde wszystko bylo klamstwem. Ta jego początkowa fascynacja mną pewnie tez. Albo po prostu szybko zmienil o mnie zdanie. Tylko po co mowic tyle czulych rzeczy. Jakby w ogole nie bral odpowiedzialnosci za swoje slowa. Nie miesci mi sie w glowie takie zachowanie.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Bo zawsze sie to zle konczy (tzn. i tak sie zle konczy, bo w koncu sie jednak angazuje). Zywienie uczuc do kogos kojarzy mi sie z byciem odrzuconą.







A co zrobilaby osoba z szacunkiem? Ja chyba nie wiem, jak ten szacunek do siebie ma sie objawiac. Na pewno nie powinnam byla sie z nim spotykac po tym, jak mi odpisal agresywnie w temacie tamtego wyjazdu z inną dziewczyną. To juz byla wielka czerwona lampka i nie bede wiecej akceptowac takiego tonu w stosunku do mnie. I na drugim spotkaniu juz widzialam pewne czerwone lampki, ale oczywiscie je zignorowalam.



Bardzo mnie boli to jego milczenie teraz, to znaczy, ze naprawde wszystko bylo klamstwem. Ta jego początkowa fascynacja mną pewnie tez. Albo po prostu szybko zmienil o mnie zdanie. Tylko po co mowic tyle czulych rzeczy. Jakby w ogole nie bral odpowiedzialnosci za swoje slowa. Nie miesci mi sie w glowie takie zachowanie.

Szacunek do danej siebie to szacunek także do swoich potrzeb i emocji
Myślę, że osoba z szacunkiem do siebie nie uwikłalaby się w układ z typkiem, który sprawia, że czuje się jak ścierka. I zamiast wierzyć czyimś słowom, wierzylaby sobie i swoim emocjom. Troszczyłaby się o siebie, zamiast wystawiać na kolejne upokorzenia
Myślę, że uszanowalaby swoją potrzebę zaangażowania w związku i wybrałaby kogoś dostępnego emocjonalnie zamiast oszukiwać siebie i udawać twardzielke

Sent from my FP4 using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89699803]Szacunek do danej siebie to szacunek także do swoich potrzeb i emocji
Myślę, że osoba z szacunkiem do siebie nie uwikłalaby się w układ z typkiem, który sprawia, że czuje się jak ścierka.
Myślę, że uszanowalaby swoją potrzebę zaangażowania w związku i wybrałaby kogoś dostępnego emocjonalnie zamiast oszukiwać siebie i udawać twardzielke

Sent from my FP4 using Tapatalk[/QUOTE]

Ja sie z nim na początku czulam wspaniale. Byl swietny w adrowaniu mnie i podbijaniu mi ego. Dlatego nie widzialam nic negatywnego w tej relacji.
Dopiero na moim wyjezdzie zacząl sie robic chlodny.

[karawanna]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Tylko po co mowic tyle czulych rzeczy. Jakby w ogole nie bral odpowiedzialnosci za swoje slowa. Nie miesci mi sie w glowie takie zachowanie.

Bo słowa to tylko słowa i mówienie ich nic nie kosztuje. Dlatego zawsze patrzy się przede wszystkim na czyny drugiej osoby i czy idą w parze z tymi słowami.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Ja sie z nim na początku czulam wspaniale. Byl swietny w adrowaniu mnie i podbijaniu mi ego. Dlatego nie widzialam nic negatywnego w tej relacji.

Dopiero na moim wyjezdzie zacząl sie robic chlodny.

A teraz już się nie czujesz. Ale ignorujesz to, umniejszasz sobie, jeździsz za nim i chcesz żeby się o Ciebie troszczył (gotował, zabierał). Może się pomylił, może kłamał, może mu się wydawało. To nie ma znaczenia

Sent from my FP4 using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

[1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;89699808]A teraz już się nie czujesz. Ale ignorujesz to, umniejszasz sobie, jeździsz za nim i chcesz żeby się o Ciebie troszczył (gotował, zabierał). Może się pomylił, może kłamał, może mu się wydawało. To nie ma znaczenia

Sent from my FP4 using Tapatalk[/QUOTE]

Juz nie bede. Zobaczylam jego chłód na zywo (jednoczesnie dalej w wydaniu "jednak troszcze sie o ciebie i mowie ci czule rzeczy" = papka z mózgu) i wiem, ze juz nie bedzie tak jak kiedys.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[ColourTheSmallOne]

Wlasnie czytam ksiazke o narcyzach i totalnie 90% zgadza sie z tym facetem... Najpierw idealizacja, bombardowanie miloscia, a potem dewaluacja i w koncu odrzucenie partnera. Szukanie kogos "idealnego". Podwojne standardy - tobie nie wolno robic x, ale jemu juz tak. Sklonnosci do wybuchow gniewu. Zostawianie porzuconego partnera z sieczka w glowie, tak ze nie wiadomo, o co chodzilo. Granie na kilka frontow, dowartosciowywanie sie seksem. Przybieranie maski pomocnego altruisty, dzialacza spolecznego i wiara w to, ze naprawde sie takim jest. Klamstwa i manipulacja albo unikanie konfrontacji. Nawet zbieranie sobie pamiatek po bylych sie zgadza, bo partnerzy to dla narcyza trofea. I preferowanie zwiazkow na odleglosc (mam silne podstawy przypuszczac, ze nie bylam jedyna taka dziewczyna na odleglosc).Po prostu prawie wszystko.

[Effy_Es]

Napisane przez Miss_Suze

U nas to nie do końca byli znajomi. Pewnie zostanę zlinczowana, ale spotkałam się z dużo starszym facetem, żonatym. Bawiliśmy się w BDSM. Miał kolegów, którzy też zdradzali. Wziął ich. Chyba najbardziej super było to, że ja ich wcześniej nie poznałam i przez połowę sesji miałam zasłonięte oczy, więc nawet nie wiedziałam z kim jestem w łóżku. Odlot. Ale miałam wtedy 19 lat i nie jestem dumna z romansu z żonatym typem. Mam już teraz inne zdanie na ten temat, więc proszę mnie nie wrzucać do piekieł ognistych.

Jak tak można. Co to za obrzydliwa patologia. I te dziady, i ty. W tak młodym wieku, kiedy większość ludzi dopiero zaczyna a ty takie rzeczy. Brak jakichkolwiek zahamowań. Przez ten wątek można stracić wiarę w ludzkość.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Effy_Es

Jak tak można. Co to za obrzydliwa patologia. I te dziady, i ty. W tak młodym wieku, kiedy większość ludzi dopiero zaczyna a ty takie rzeczy. Brak jakichkolwiek zahamowań. Przez ten wątek można stracić wiarę w ludzkość.

Twoja wypowiedź potwierdzą moje zdanie na temat Polaków.
Też nie jestem z tego zadowolona.

[Effy_Es]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89723988]Twoja wypowiedź potwierdzą moje zdanie na temat Polaków.
Też nie jestem z tego zadowolona.[/QUOTE]

Nie łączę tego z narodowością - takie zachowanie w tak młodym wieku jest szokujące bez różnicy, skąd ktoś jest.
Nie mówiąc już o wszelkiego rodzaju syfach, które można złapać waląc się z losowymi obleśnymi zdradzającymi dziadami.
Kapuję jeszcze fwb, zwłaszcza na wyłączność, ale to...to już przekracza wszelkie pojęcie.

[DrDoom]

Napisane przez Effy_Es

Nie łączę tego z narodowością - takie zachowanie w tak młodym wieku jest szokujące bez różnicy, skąd ktoś jest.
Nie mówiąc już o wszelkiego rodzaju syfach, które można złapać waląc się z losowymi obleśnymi zdradzającymi dziadami.
Kapuję jeszcze fwb, zwłaszcza na wyłączność, ale to...to już przekracza wszelkie pojęcie.

Cóż, sam sypiania z osobą w związku czy zdrady nie popieram, ale była młoda, więc o takich sprawach jeszcze nie myślała.


I obiektywnie ujmując, panowie mieli zabawę spełniając fantazję z młódką alee..


Co to za argument o jakichś syfach? Statystycznie co za różnica, czy przespała się dajmy na to z 3 facetami, czy w ciągu roku w klubie poznała kilku amantów i zaliczyła z nimi OnS.
FwB, brzmi bezpiecznie, ale też nie wiesz ilu "ex" miał partner, lub czy podziela Twoją ideę "wyłączności" i nie bzyka na boku.
Jak ktoś ma pecha można się zarazić czymś i przy 1 stosunku w życiu, inni szaleją całe życie i nic nie złapali


Miała jakąś fantazję, spełniła, czemu od razu patologia. Są ludzie którzy czekają do ślubu, są otwarci, są swingersi, kij wam do tego o ile wszyscy zainteresowani wyrażają zgodę. Chyba lepiej za młodu, niż gdy się ustatkuje i założy rodzinę, wtedy kręcąc na boku jak wcześniej wymienieni panowie.




Z jednej strony jak na forum wysmoli jakiś "Pan" konserwatywnego posta to grillowany na stosie od inceli i elaboraty o równouprawnieniu i wolności seksualnej. Z 2 strony jak jakaś Pani napiszę posta o bardziej wyuzdanej przygodzie to patola, lub tematy typu poznałam kogoś w klubie i chciałam się z nim przespać to pocisk, że powinna się szanować i tak nie wypada xD

[Effy_Es]

Napisane przez DrDoom

Cóż, sam sypiania z osobą w związku czy zdrady nie popieram, ale była młoda, więc o takich sprawach jeszcze nie myślała.


I obiektywnie ujmując, panowie mieli zabawę spełniając fantazję z młódką alee..


Co to za argument o jakichś syfach? Statystycznie co za różnica, czy przespała się dajmy na to z 3 facetami, czy w ciągu roku w klubie poznała kilku amantów i zaliczyła z nimi OnS.
FwB, brzmi bezpiecznie, ale też nie wiesz ilu "ex" miał partner, lub czy podziela Twoją ideę "wyłączności" i nie bzyka na boku.
Jak ktoś ma pecha można się zarazić czymś i przy 1 stosunku w życiu, inni szaleją całe życie i nic nie złapali


Miała jakąś fantazję, spełniła, czemu od razu patologia. Są ludzie którzy czekają do ślubu, są otwarci, są swingersi, kij wam do tego o ile wszyscy zainteresowani wyrażają zgodę. Chyba lepiej za młodu, niż gdy się ustatkuje i założy rodzinę, wtedy kręcąc na boku jak wcześniej wymienieni panowie.




Z jednej strony jak na forum wysmoli jakiś "Pan" konserwatywnego posta to grillowany na stosie od inceli i elaboraty o równouprawnieniu i wolności seksualnej. Z 2 strony jak jakaś Pani napiszę posta o bardziej wyuzdanej przygodzie to patola, lub tematy typu poznałam kogoś w klubie i chciałam się z nim przespać to pocisk, że powinna się szanować i tak nie wypada xD

No właśnie - była młoda. Ledwo wchodziła w dorosłość. Ludzie w takim wieku raczej nie mają wielkich doświadczeń, dopiero rozpoczynają przygodę. A tu - sruuuut- od razu grupa facetów na raz. To jest zaburzone. Człowiek potrzebuje trochę czasu, ażeby w coś się wdrożyć, zwłaszcza w życie intymne. Jakieś pierwsze nieśmiałe związki, może jakaś przygoda, ale nie to.

Jaki argument? Logiczny i z zycia niestety. Im więcej bakterii na raz, tym większe ryzyko. Na przykladzie jednej takiej, która czasem miała ons i nic, ale po 2 jednego dnia już infekcje.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez DrDoom

Cóż, sam sypiania z osobą w związku czy zdrady nie popieram, ale była młoda, więc o takich sprawach jeszcze nie myślała.


I obiektywnie ujmując, panowie mieli zabawę spełniając fantazję z młódką alee..


Co to za argument o jakichś syfach? Statystycznie co za różnica, czy przespała się dajmy na to z 3 facetami, czy w ciągu roku w klubie poznała kilku amantów i zaliczyła z nimi OnS.
FwB, brzmi bezpiecznie, ale też nie wiesz ilu "ex" miał partner, lub czy podziela Twoją ideę "wyłączności" i nie bzyka na boku.
Jak ktoś ma pecha można się zarazić czymś i przy 1 stosunku w życiu, inni szaleją całe życie i nic nie złapali


Miała jakąś fantazję, spełniła, czemu od razu patologia. Są ludzie którzy czekają do ślubu, są otwarci, są swingersi, kij wam do tego o ile wszyscy zainteresowani wyrażają zgodę. Chyba lepiej za młodu, niż gdy się ustatkuje i założy rodzinę, wtedy kręcąc na boku jak wcześniej wymienieni panowie.




Z jednej strony jak na forum wysmoli jakiś "Pan" konserwatywnego posta to grillowany na stosie od inceli i elaboraty o równouprawnieniu i wolności seksualnej. Z 2 strony jak jakaś Pani napiszę posta o bardziej wyuzdanej przygodzie to patola, lub tematy typu poznałam kogoś w klubie i chciałam się z nim przespać to pocisk, że powinna się szanować i tak nie wypada xD

A pomiędzy czekaniem do ślubu a waleniem się w grupie od lat nastoletnich jest szereg innych opcji

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez DrDoom

Cóż, sam sypiania z osobą w związku czy zdrady nie popieram, ale była młoda, więc o takich sprawach jeszcze nie myślała.


I obiektywnie ujmując, panowie mieli zabawę spełniając fantazję z młódką alee..


Co to za argument o jakichś syfach? Statystycznie co za różnica, czy przespała się dajmy na to z 3 facetami, czy w ciągu roku w klubie poznała kilku amantów i zaliczyła z nimi OnS.
FwB, brzmi bezpiecznie, ale też nie wiesz ilu "ex" miał partner, lub czy podziela Twoją ideę "wyłączności" i nie bzyka na boku.
Jak ktoś ma pecha można się zarazić czymś i przy 1 stosunku w życiu, inni szaleją całe życie i nic nie złapali


Miała jakąś fantazję, spełniła, czemu od razu patologia. Są ludzie którzy czekają do ślubu, są otwarci, są swingersi, kij wam do tego o ile wszyscy zainteresowani wyrażają zgodę. Chyba lepiej za młodu, niż gdy się ustatkuje i założy rodzinę, wtedy kręcąc na boku jak wcześniej wymienieni panowie.




Z jednej strony jak na forum wysmoli jakiś "Pan" konserwatywnego posta to grillowany na stosie od inceli i elaboraty o równouprawnieniu i wolności seksualnej. Z 2 strony jak jakaś Pani napiszę posta o bardziej wyuzdanej przygodzie to patola, lub tematy typu poznałam kogoś w klubie i chciałam się z nim przespać to pocisk, że powinna się szanować i tak nie wypada xD

No i oczywiście najlepiej olać potencjalnego fwb, o którym wiadomo, że często tak się zabawia. Wtedy tez ryzyko mniejsze. Naturalnie gwarancji nie ma

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Effy_Es

Nie łączę tego z narodowością - takie zachowanie w tak młodym wieku jest szokujące bez różnicy, skąd ktoś jest.
Nie mówiąc już o wszelkiego rodzaju syfach, które można złapać waląc się z losowymi obleśnymi zdradzającymi dziadami.
Kapuję jeszcze fwb, zwłaszcza na wyłączność, ale to...to już przekracza wszelkie pojęcie.

Nie zrozumiałaś mnie.

Mnie mierzi Twoja oceniajaca wypowiedź a nie jej zachowanie.
To Ty potwierdzasz moje negatywne zdanie o polskiej mentalności.
A poza wszystkim, dlaczego uważasz że dorośli ludzie nie zabezpieczają się w czasie seksu? Sądzę że żaden z panów że chciałby spłodzić potomka z wiatropylna 19stka.

[Effy_Es]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89724046]Nie zrozumiałaś mnie.

Mnie mierzi Twoja oceniajaca wypowiedź a nie jej zachowanie.
To Ty potwierdzasz moje negatywne zdanie o polskiej mentalności.
A poza wszystkim, dlaczego uważasz że dorośli ludzie nie zabezpieczają się w czasie seksu? Sądzę że żaden z panów że chciałby spłodzić potomka z wiatropylna 19stka.[/QUOTE]

Ja doskonale rozumiem przytyk. Odpowiadam przekornie. I nie kupuję po prostu Polki plującej na swój własny naród. Mieszkam większość zycia za granicą i nie spotkalam się, zeby tutaj ludzie az tak nienawidzili swojego narodu.

No to się zabezpieczali i co? Gumka się nie moze zsunąć, pokrywa całe krocze, ze nie ma kontaktu ze skórą? Nie mogą się pomieszać płyny ustrojowe? Nie ma większego ryzyka? Logiczne jest to, że im więcej na raz, tym większe ryzyko.
I samo to podejście tak młodej, ledwo pełnoletniej dziewczyny jest zwyczajnie zepsute, obleśne, odrazające i zdeprawowane.

[DrDoom]

Napisane przez Effy_Es

No właśnie - była młoda. Ledwo wchodziła w dorosłość. Ludzie w takim wieku raczej nie mają wielkich doświadczeń, dopiero rozpoczynają przygodę. A tu - sruuuut- od razu grupa facetów na raz. To jest zaburzone. Człowiek potrzebuje trochę czasu, ażeby w coś się wdrożyć, zwłaszcza w życie intymne. Jakieś pierwsze nieśmiałe związki, może jakaś przygoda, ale nie to.

Jaki argument? Logiczny i z zycia niestety. Im więcej bakterii na raz, tym większe ryzyko. Na przykladzie jednej takiej, która czasem miała ons i nic, ale po 2 jednego dnia już infekcje.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------




A pomiędzy czekaniem do ślubu a waleniem się w grupie od lat nastoletnich jest szereg innych opcji

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------




No i oczywiście najlepiej olać potencjalnego fwb, o którym wiadomo, że często tak się zabawia. Wtedy tez ryzyko mniejsze. Naturalnie gwarancji nie ma

Infekcję można złapać na wiele sposobów, więc to żadna miara, licząc, że 1 partner dziennie ok a więcej już nie ; p
Równie dobrze w ciągu dnia można kilka razy uprawiać seks ze swoim partnerem, dojdzie do podrażnienia i jakaś infekcja się pojawi, lub sytuacje zupełnie nie zwiazane z seksem jak basen czy publiczna toaleta.


Co do partnera fwb, w teorii tak, ale jak odwala, to zazwyczaj dowiadujesz się już "po fakcie"


A ludzie są różni, dla jednych to sfera emocjonalna i potrzebują bliskości czy miłości, dla innych adrenalina, przyjemność i chęć eksperymentowania


Raczej chodzi mi o te zachowania "płci"
Jakby na męskim forum ktoś napisał, że się przespał z 3 kobietami, ons na wakacjach, klubowy podryw itp, to nikt go nie ciśnie,
bo przecież może, co najwyżej inni pozazdroszczą.


Na kobiecym gdy coś odstaje od powszechnej normy, od razu jest "patologizowane".

[Miss_Suze]

Effy_Es, a słyszałaś o badaniach i prezerwatywach? Masakra, co Cię tak boli życie intymne innych? Nie każdy potrzebuje czasu na to, żeby się otwierać. Nie ma górnolotnej granicy w jakim wieku, ile możesz mieć partnerów i co z nimi robić. Pomijając ich stan cywilny niczego nie żałuję, bo teraz w wieku 24 lat już dawno myślę o stabilizacji, mam jednego stałego partnera od dawna i takie eksperymenty już by mi nie wyszły.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PumpkinEyes]

Hmm... ja rozumiem wolność seksualną, ale normalizowania nastolatki uprawiającej seks grupowy z dużo starszymi, w dużej mierze obcymi mężczyznami nie. Z mojej perspektywy taka dziewczyna została w jakimś sensie wykorzystana, nawet jak wydawało się, że świadomie podejmuje decyzję. Raczej zgadzanie się na coś takiego świadczy o niedojrzałości, a nie wyzwoleniu seksualnym.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Effy_Es

Ja doskonale rozumiem przytyk. Odpowiadam przekornie. I nie kupuję po prostu Polki plującej na swój własny naród. Mieszkam większość zycia za granicą i nie spotkalam się, zeby tutaj ludzie az tak nienawidzili swojego narodu.
No to się zabezpieczali i co? Gumka się nie moze zsunąć, pokrywa całe krocze, ze nie ma kontaktu ze skórą? Nie mogą się pomieszać płyny ustrojowe? Nie ma większego ryzyka? Logiczne jest to, że im więcej na raz, tym większe ryzyko.
I samo to podejście tak młodej, ledwo pełnoletniej dziewczyny jest zwyczajnie zepsute, obleśne, odrazające i zdeprawowane.

Jak dla mnie to Twoje ocenianie jest obleśne i odrażające.
Kiedy człowiek ma się dowiedzieć co lubi czy nie lubi, co go kręci czy podnieca? Lepiej za młodu niż mając męża i dzieci. Wtedy jest za duzo do stracenia, za wielu do zranienia.
Mieszkasz za granicą, czy miejscowi tak krytycznie jak Polacy oceniają seksualne zachowania młodych kobiet? Moim zdaniem to charakterystyczne dla naszej narodowosci, i może jeszcze dla muzułmanów.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Hmm... ja rozumiem wolność seksualną, ale normalizowania nastolatki uprawiającej seks grupowy z dużo starszymi, w dużej mierze obcymi mężczyznami nie. Z mojej perspektywy taka dziewczyna została w jakimś sensie wykorzystana, nawet jak wydawało się, że świadomie podejmuje decyzję. Raczej zgadzanie się na coś takiego świadczy o niedojrzałości, a nie wyzwoleniu seksualnym.

Nie tyle normalizuje co mierzi mnie ocena jej zachowania, i straszenie chorobami wenerycznymi.

[Effy_Es]

Napisane przez Miss_Suze

Effy_Es, a słyszałaś o badaniach i prezerwatywach? Masakra, co Cię tak boli życie intymne innych? Nie każdy potrzebuje czasu na to, żeby się otwierać. Nie ma górnolotnej granicy w jakim wieku, ile możesz mieć partnerów i co z nimi robić. Pomijając ich stan cywilny niczego nie żałuję, bo teraz w wieku 24 lat już dawno myślę o stabilizacji, mam jednego stałego partnera od dawna i takie eksperymenty już by mi nie wyszły.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A nie czytałaś, co wcześniej pisałam? Płyny ustrojowe mozna przenieść tez na dłoniach, prezerwatywy się mogą zsunąć. Nie mówiąc, jak jest seks na przemian z jednym a potem z drugim. Jeszcze jak nie zmieniają gumek. Obleśne i sorry, ale w ten sposób zachowujące się nastolatki są zaburzone, bez jakichkolwiek refleksji. Zeby się nie bać być w takiej sytuacji z obcymi facetami. No sorry.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Hmm... ja rozumiem wolność seksualną, ale normalizowania nastolatki uprawiającej seks grupowy z dużo starszymi, w dużej mierze obcymi mężczyznami nie. Z mojej perspektywy taka dziewczyna została w jakimś sensie wykorzystana, nawet jak wydawało się, że świadomie podejmuje decyzję. Raczej zgadzanie się na coś takiego świadczy o niedojrzałości, a nie wyzwoleniu seksualnym.

Zgadzam się. Normalizowanie tego jest zwyczajnie chore.

[DrDoom]

Napisane przez PumpkinEyes

Hmm... ja rozumiem wolność seksualną, ale normalizowania nastolatki uprawiającej seks grupowy z dużo starszymi, w dużej mierze obcymi mężczyznami nie. Z mojej perspektywy taka dziewczyna została w jakimś sensie wykorzystana, nawet jak wydawało się, że świadomie podejmuje decyzję. Raczej zgadzanie się na coś takiego świadczy o niedojrzałości, a nie wyzwoleniu seksualnym.

Tu nie tyle chodzi o normalizowanie, co nie patologizowanie :P


Autorka sama przyznała, że miała taki epizod, i że ją pewnie zlinczują.
Jak widać, jest teraz w normalnym związku, nie lata po melinach szukając seksu grupowego z przypadkowymi osobami, więc jej nie zaszkodziło. Spełniła swoją fantazję.


19 latka to dorosła kobieta, o wykorzystywaniu to możemy mówić jak obecnie w tv głośno o youtuberach zagadujących 12-14 latki.
Obecnie 19tka to nie to co 10 czy 20 lat temu, wśród młodzieży temat seksu jest powszechny, social media, patocelebryci i środowisko tym żyje a połowa rozmów kręci się wokół tego. Nie twierdzę, że to dobra zmiana, ale takie mamy czasy.


Z 2 strony chyba lepiej rozwijać swoją seksualność i spełniać jakieś fantazje będąc młodym a nie ustatkowanym i z rodziną.
Seksualności nie da się "zaszufladkować" że coś nie wypada w wieku 19 ale w wieku 25 będzie już ok. To tak jak życie intymne porównywać do statystki gdzie pary dajmy na to średnio uprawiają seks 12 x w miesiącu. Niektórzy robią to codziennie, inni 2x w miesiącu, póki obie strony są zadowolone, nie ma co ich oceniać że robią to za często lub nie bo odbiegają od "średniej".


To, że wybrała starszych akurat mnie nie dziwi, skoro nie szukała związku tylko zabawy, ale starsi mają większe doświadczenie i inne podejście.

Między dłuższymi związkami miałem okres 3 lat "tinderowania", jako 32-35 lat, gdzie większość dziewczyn z którymi się spotykałem to były 20-25 latki. Stałego związku nie szukałem, więc wśród rówieśniczek się nie rozglądałem, a przy takiej różnicy wieku, wiadomo było, że to epizod. A dziewczyn było sporo, i nie było tu jakichś sponsoringów, po prostu wolały się zabawić z kimś starszym, bardziej doświadczonym, kto potrafił poflirtować a zainteresowania nie ograniczały się do piłki i gier komputerowych. Jak to któraś powiedziała, 20+ latek nie ma niczego czego nie miały 30 latek, za to 30+ latek wychodzą ciekawsze spotkania.
I chociaż aż tak jak @Miss_Suze nie szalałem, to były to zabawy BDSM czy trójkąt gdzie dziewczyny chciały poeksperymentować, więc wolały kogoś bardziej doświadczonego.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Miss_Suze

Effy_Es, a słyszałaś o badaniach i prezerwatywach? Masakra, co Cię tak boli życie intymne innych? Nie każdy potrzebuje czasu na to, żeby się otwierać. Nie ma górnolotnej granicy w jakim wieku, ile możesz mieć partnerów i co z nimi robić. Pomijając ich stan cywilny niczego nie żałuję, bo teraz w wieku 24 lat już dawno myślę o stabilizacji, mam jednego stałego partnera od dawna i takie eksperymenty już by mi nie wyszły.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Strach cokolwiek o sobie napisać

[Effy_Es]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89724176]Treść usunięta[/QUOTE]

Powiedziała baba na forum publicznym XD Weź się w głowę puknij.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Effy_Es]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89724203]Treść usunięta[/QUOTE]

To forum.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Effy_Es]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89724205]Treść usunięta[/QUOTE]

Rozni

[Effy_Es]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89724205]Treść usunięta[/QUOTE]

Rozni