Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[OtTakaJa]

Napisane przez oliwka__

Teraz mamy inne maraton po lekarzach dziś pediatra jutro urolog w poniedziałek kontrolnie USG i bioderek wtorek położna i tak ciągle coś już się boję a najbardziej jutrzejszej wizyty.

Kciuki za wizyty
My dziś byliśmy z małą na szczepieniu. Waży 5800g tylko kp😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oliwka__]

OtTakaJa gratulujemy wagi jest co nosić

Leosiek dziś 4380 też tylko na cycu właśnie zaliczamy wieczorne seans cycowy jak wieczorem nie odsiedzi to w nocy lub rano nadrabia więc cycujeny się

[anika_s]

Napisane przez oliwka__

Teraz mamy inne maraton po lekarzach dziś pediatra jutro urolog w poniedziałek kontrolnie USG i bioderek wtorek położna i tak ciągle coś już się boję a najbardziej jutrzejszej wizyty.

powodzenia, trzymam kciuki za Was

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Kciuki za wizyty
My dziś byliśmy z małą na szczepieniu. Waży 5800g tylko kp😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super!

[Villga]

OTJ, Oliwka, brawa dla dzieciaczków za piękne wymiary!

Moderna, melduj się

[Moderna]

OTJ , oliwka ależ rosną Wam maluchy

A ja chyba jutro ujrzę swoją córcię, bo mam się zgłosić do szpitala na wywoływanie - mam nadzieje ze i jutro zaczną działać, taki mam plan, bo inaczej to przyjdę w poniedziałek, bo nie mam ochoty na bezczynne leżenie w szpitalnym łóżku

Od wczoraj regularne skurcze dalej, ale już co 7 minut, odstępy się niestety nie skracają. W nocy już zle spałam, bo mnie wybudzaly co jakis czas.

[anika_s]

Napisane przez Moderna

A ja chyba jutro ujrzę swoją córcię, bo mam się zgłosić do szpitala na wywoływanie - mam nadzieje ze i jutro zaczną działać, taki mam plan, bo inaczej to przyjdę w poniedziałek, bo nie mam ochoty na bezczynne leżenie w szpitalnym łóżku

Od wczoraj regularne skurcze dalej, ale już co 7 minut, odstępy się niestety nie skracają. W nocy już zle spałam, bo mnie wybudzaly co jakis czas.

Moderna trzymam ogromne kciuki za Ciebie
Daj znać jak będzie "po"

[Moderna]

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Ufffff dałam radę bolało w sumie tylko od pierwszego bolesnego skurczu ok 45 minut , ale za to mega

[OtTakaJa]

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Ufffff dałam radę bolało w sumie tylko od pierwszego bolesnego skurczu ok 45 minut , ale za to mega

Super!! Gratulacje kochana No i duża dziewczynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anika_s]

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Ufffff dałam radę bolało w sumie tylko od pierwszego bolesnego skurczu ok 45 minut , ale za to mega

Aaaaa REWELACJA !!!! No to szybkie tempo Królewna narzuciła
Wielkie gratulacje

[BYou]

Moderna wielkie gratulacje Marie

[jolanT]

Moderna- gratulacje )

Tak tu zaglądałam z ciekawości i czekałam razem z Tobą
Dużo zdrówka i sił dla Was



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moderna]

Dzięki dziewczyny

Ja od 5 rano jestem bez dziecka, bo wzięli ja na 24 godzinna obserwacje - lekkie odchylenia od normy przy saturacji ...ehhh

Badania wychodzą dobre, ale musza dokładnie poobserwować - a mnie hormony bez niej wariują - mogę do niej chodzić i tam siedzieć, ale to inne skrzydło szpitala, na wózku mnie woza, i to się jedzie dobre 5 minut. A siedzenie boli, ja jestem niewyspana. Teraz wróciłam do pokoju na obiad i wezmę prysznic i się zdrzemnę zeby siły zebrać .

Moje dostawianie do piersi im nie wystarcza, bo traktują ja jak chora i dokarmiają MM, a mnie aż się płakać przez to chce, zeby mi laktacji nie zaburzyło

O porodzie może za chwile napisze

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

OTJ jest malutka,51cm, ale taki tłuścioszek

Zupełnie nie podobna do nikogo
A tak serio to jak Marcel z buźki

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Urodzilam bardzo szybko. W piątek byłam na KTG i kontroli, w sobotę miałam iść do szpitala na wywołanie . Na środowym badaniu wyszło, ze rozwarcie mam 2-3cm. Od tygodnia miałam regularne skurcze, które sie wyciszaly po dłuższym czasie . Od środy były one mocniejsze, ale zupełnie niebolace,.W środę były co 10 minut, czwartek co 7 i w piątek tez co 7 minut, ale po południu się wyciszyły, na wieczór ok 19 zaczęły się takie w takcie ok 5 minut. Ale ze ja te skurcze miałam od tygodnia regularne i po czasie się wyciszaly, to nie wiedziałam czy jechać do szpitala czy nie, bo nie były bolesne, ot taki dyskomfort, tyle ze troszkę mocniejsze były niż dotychczas. I tak wykapalam starszego, położyłam go spać, i mowie mężowi ze mam skurcze co 5 minut, ale chyba trzeba czekać czy się wycisza czy nie, i tak minęła kolejna godzina i kolejna, była już 22, czyli 3 godziny regularnych 5-minutowek.. i ja nadal nie wiem jechać czy nie, może to znowu fałszywy alarm , a i maz nie pomagał, bo tez nie wiedział, i jakos tej jego inicjatywy zabrakło - i tak przed 23 te okresy między skurczami się odrobinkę zwiększyły i chyba były co 6-7 minut, wiec decyzja idziemy do łóżka - przebrałam się w piżamę i położyłam, skurcze 2 kolejne co 7 minut, zasypiam powoli, aż nagle poczułam taki balonik w środku jakby przez szyjkę wyszedł i pękł i straszny ból! Skurcz ale mega! Było cos ok 23:15, szybko do toalety, maz jak usłyszał krzyk zerwał się , od razu bez pytania ubrał i w tempie ekspresowym zaniósł torby do samochodu, skurcze bolesne co 3 minuty, ubrałam się w co było po ręka i hop do samochodu, wyjechaliśmy ok 23:25, do szpitala dotarliśmy w mniej niż 10 minut, winda i do góry, położna wolnym krokiem zaprosiła do gabinetu, szybkie badanie - o rozwarcie 8-9cm - idziemy do pokoju rodzenia obok, jest ok 23:45, skurcze bolesne, mowie ze chce iść na toaletę ale nie dałam już rady - parte się zaczęły po 20 minutach mała była na świecie - dla mnie wieczność a nie 20 minut , krzyczałam tak ze mnie słyszeli w sąsiednim mieście, ból nie do opisania. Położna mówiła ze gdybym zamiast krzyczeć jej posłuchała, to urodzilabym w pierwszym skurczu, jeszcze 06.04
Bolesne skurcze, w tym parte miałam raptem ok 45 minut.

Tak, to prawda, drugi poród idzie ekspresowo, nie zwlekajcie z wyjazdem na porodówkę - mnie oszukało to, ze rozwarcie prawie na ful szło bezbolesnie. Skurcze co 5 minut, jazda do szpitala.

Poród bez pęknięcia, nacięcia - ale boli bardzo, ledwo chodzę, a skurcze poporodowe tez dają popalić, w pierwszej ciąży nie były takie mocne i bolesne

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g

strrrasssznie się cieszę!!!!:ju pi:

Napisane przez Moderna

a mnie aż się płakać przez to chce, zeby mi laktacji nie zaburzyło

nie martw się. natury nie (się) nie oszuka
Michał też daleko, też dokarmiany, a potem cycoholik patentowany. Olka toż samoż.

[kasia86bgo]

Moderna Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Demeter]

Witam, witam.

Wylogowało mnie z wizazu i myslałam, że nic nie piszecie A tu takie wiadomości i 4 strony

Napisane przez Villga

Hej, hej!
Tak, minęło 4 tyg. w poniedziałek i byłam na wizycie.
Termin porodu mam na 23 września

Wielkie gratulacje!!!

Napisane przez BYou

Moderna dziękuję dziś był poczęstunek w przedszkolu w sobotę impreza z tortem na sali zabaw tydzień temu przyjęcie dla rodziny. Pół marca świętujemy

Sto lat dla gwiazdeczki

Napisane przez oliwka__

W telegraficznym skrócie 18.03.2018 godz.22:55 waga 3730, 56 długi chłopak Leoś poród i bóle masakra parte wszystkich zaskoczyły pierwszy party z odejściem wód wskakiwałam szybko na łóżko w drodze majtki mi sciagali, łóżko rozkładali kolejny i były pękłam nie zdążyli naciąć zszywanie tragedia i teraz wszystko boli tak że przeciwbólowe wzięłam przy córce nic nie musieli mi podawać tu błagałam wręcz

Wielkie gratulacje!!!

Napisane przez kasia86bgo

Jeśli chodzi o nas to spokojnie po mału do przodu ... odliczam dni do powroty. Fakt faktem jeszcze kilka miesięcy zostało Ale już bliżej niż dalej ż czego się cieszę ogromnie.

Kasiu, kiedy wracasz do PL?

Napisane przez oliwka__

My od środy znowu w szpitalu

dużo sił

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Aaa wielkie gratulacje!!


------------------------------
U nas spoko. Dzieciaki podrosły, Zuza jest typową kobietką lubi się stroić, tańczyć . U Kuby z kolei faza na pistolety

Pod koniec kwietnia urodziny K - dostanie figurki 30 cm z Avengers i Star Wars, klocki Batman oraz duży helikopter z Dickie. Sam sobie to wybrał z moją podpowiedzią.
Rowerek mamy 16 cali w spadku, ale jakby nie miał to byśmy pewnie kupili

[Villga]

Moderna, gratulacje ogromne!!!!!

[klementyna1]

Moderna gratulacje!! Mi sie też wydawało, że drugi poród krótszy ale bardziej bolesny. Dzielna jestes!!
A z kim został Marsel?

[Dragusia88]

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Ufffff dałam radę bolało w sumie tylko od pierwszego bolesnego skurczu ok 45 minut , ale za to mega

klask i: super gratulacje klask i:

[anika_s]

Hej
Moderna odezwij się co u Was?
Jak się czujecie ? jaka reakcja Marcela?

Oliwka jak po wizytach Leosia?

[kasia86bgo]

Demeter
Już w sierpniu... Będę u rodziców myślę że max do 3/4 do końca Lipca pracuje. Muszę też zobaczyć jak loty będą Ale czekam bo mogą pozmieniac godziny i dni wylotów. A chce przez Wawe lecieć odwiedzić znajomych bo potem będzie ciężko z czasem.
Może na weekend uda mi się gdzieś z młodym wyskoczyć ą od 1wrzesnia mam nadzieję że już będę pracowała. Bo mam plan w styczniu się wyprowadzić na wynajmowane z mlodym i kimś Ale żeby nie było to za daleko się nie będę wprowadzała na osiedle obok max hehw

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klementyna1]

moderna melduj się!

Kasia zdradz tajemnice...

[kasia86bgo]

No ktoś to ktoś co bym mogła za dużo napisać.. na razie jest Ok ale wiadomo odległość robi swoje zobaczymy jak się rozwinie sytuacja jak będę na miejscu oby dobrze bo jest Fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OtTakaJa]

Napisane przez kasia86bgo

No ktoś to ktoś co bym mogła za dużo napisać.. na razie jest Ok ale wiadomo odległość robi swoje zobaczymy jak się rozwinie sytuacja jak będę na miejscu oby dobrze bo jest Fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Trzymam kciuki aby wszystko poszło po Twojej myśli 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anika_s]

Napisane przez kasia86bgo

No ktoś to ktoś co bym mogła za dużo napisać.. na razie jest Ok ale wiadomo odległość robi swoje zobaczymy jak się rozwinie sytuacja jak będę na miejscu oby dobrze bo jest Fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i super! Trzymam kciuki

[Moderna]

Dziękuje Wam kochane za wszystkie gratulacje!
My na razie się ogarniamy organizacyjnie w domu , mała na razie pije mleko i śpi, wiele jej nie potrzeba jeszcze nie płacze taka bezproblemowa istotka

Klementyna Marcel został na noc z babcia, moja mama przyleciała przed świetami jeszcze na 3 tygodnie i teraz w sobotę wraca do PL.

A Marcel na razie dobrze sie spisuje najbardziej lubi wrzucać pieluszki do specjalnego kosza którym trzeba zakręcić

Anika a u Ciebie jak? Jakieś objawy zbliżającego die porodu ?

Villga a jak u Ciebie samopoczucie ?

[anika_s]

Napisane przez Moderna

Dziękuje Wam kochane za wszystkie gratulacje!
My na razie się ogarniamy organizacyjnie w domu , mała na razie pije mleko i śpi, wiele jej nie potrzeba jeszcze nie płacze taka bezproblemowa istotka

Klementyna Marcel został na noc z babcia, moja mama przyleciała przed świetami jeszcze na 3 tygodnie i teraz w sobotę wraca do PL.

A Marcel na razie dobrze sie spisuje najbardziej lubi wrzucać pieluszki do specjalnego kosza którym trzeba zakręcić

Anika a u Ciebie jak? Jakieś objawy zbliżającego die porodu ?

Villga a jak u Ciebie samopoczucie ?

Fajnie że Marcel odnalazł się w roli brata . Właśnie takie małe zadania sprawiają że Starszaki czują się również ważne i niezastąpione

U mnie póki co cisza . Jakies przepowiadacze są ale nic specjalnego
Za tydzień w czwartek mam w szpitalu ktg i przepływy to zobaczymy co się tam dzieje . Mam taką cichą nadzieję że wtedy coś się zadzieje bo będąc w ciąży z Oliwką po takiej wizycie z badaniem szyjki włącznie po 2 dniach urodziłam
Chyba że urodzę wcześniej - i w tym przypadku bym nie protestowała

[Moderna]

Anika to mocne kciuki! Daj znać po wizycie

Dziewczyny, czy któraś z Was miała problem z ulewaniem u noworodka? Moja drugorodna mocno ulewa, czasami to wręcz chlusta i nie wiem co jest przyczyna i jak jej pomoc? Doradzicie?

[BYou]

Moderna, zapytaj Panikę

[Moderna]

Napisane przez BYou

Moderna, zapytaj Panikę

Dzięki to mam nadzieje ze się panika odezwie

Marcel mi ani razu nie ulał mlekiem, stad nawet nie wiem dlaczego tak się dzieje i co się robi

Gdzieś mi migocze ze się laktatorem ściągało to wodniste i dziecko dostaje ten pełen pokarm, ale to chyba było przy innym problemie :mysli: ?

Jeżeli któraś z Was pamięta to proszę o meldunek

[Malpka]

Napisane przez Moderna

O godzinie 00:08 urodziłam Marie, 51cm i 3670g -ledwo zdążyliśmy do szpitala, w ciągu pół godziny od przyjazdu malutka była na świecie.

Ufffff dałam radę bolało w sumie tylko od pierwszego bolesnego skurczu ok 45 minut , ale za to mega

Widziałam na fB gratulacje!

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Moderna

Anika to mocne kciuki! Daj znać po wizycie

Dziewczyny, czy któraś z Was miała problem z ulewaniem u noworodka? Moja drugorodna mocno ulewa, czasami to wręcz chlusta i nie wiem co jest przyczyna i jak jej pomoc? Doradzicie?

Moja ulewala sporo jak była młodsza , teraz też nadal ulewa trochę już mniej ale nadal

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez Moderna

Dzięki to mam nadzieje ze się panika odezwie

Marcel mi ani razu nie ulał mlekiem, stad nawet nie wiem dlaczego tak się dzieje i co się robi

Gdzieś mi migocze ze się laktatorem ściągało to wodniste i dziecko dostaje ten pełen pokarm, ale to chyba było przy innym problemie :mysli: ?

Jeżeli któraś z Was pamięta to proszę o meldunek

Co się robi ? Wyciera się u nas nie ma takiego chlustania z odrzutem na metr a jedynie przy każdym beknięcie ulewa . Nie robię nic. Ładnie przybiera na wadze więc na to nie wpływa

Wysłane z mojego MI MAX przy użyciu Tapatalka