2016-10-24, 14:04 | #1441 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6672413 1]socjalizacja to przede wszystkim musi być mądra. jeśli pies czuje się niepewnie w większej grupie to po prostu trzeba zacząć od mniejszej ilości psów, może starszych, może spokojniejszych, cierpliwych dla szczeniaka. a może być tak, ze w pewnym momencie pies się męczy, ma mniej siły, chciałby odpocząć, a tu cała zgraja leci na niego i nie ma jak. trzeba obserwować swojego psa i jak widać, ze czuje jakikolwiek dyskomfort związany z zabawą, innymi psami, w ogóle jakąś sytuacją to trzeba go z tej sytuacji zabrać i na spokojnie to przepracować. bo szczeniak to szczeniak, podkuli ogonek, wywali się na plecki, zrobi "ojojoj jestem szczeniaczkiem" i jakoś to idzie. tylko potem szczeniaczek dorasta, nabiera pewności siebie plus hormony buzują i może się okazać, ze w sytuacji, kiedy czuje dyskomfort nie ma przewracania się na brzuszek tylko jest wyskakiwanie z zębami. i właściciel zdziwiony, bo jego zwierzątko zawsze tak pięknie się z pieskami bawiło, nigdy nic złego nie było, zawsze wszystko super, a tu nagle idą zęby w ruch.
nie mówię, ze tak u Dotki jest/będzie, bo raz, ze ich nie widziałam, dwa, każdy pies jest inny, tylko po prostu trzeba mieć to na uwadze i dostosować wszystko do swojego psa.[/QUOTE] Każdy pies jest inny, oczywiście, trzeba obserwować reakcje szczeniaka, jedne się wszystkiego boją inne wręcz przeciwnie. Możemy tutaj wiele doradzać ale ostatecznie właściciel powinien zauważyć to i owo i korygować zachowanie ---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- Dotka, ile liczy taka grupka szczeniaków w psim przedszkolu na które chodzisz? |
2016-10-24, 16:05 | #1442 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66725016]Każdy pies jest inny, oczywiście, trzeba obserwować reakcje szczeniaka, jedne się wszystkiego boją inne wręcz przeciwnie.
Możemy tutaj wiele doradzać ale ostatecznie właściciel powinien zauważyć to i owo i korygować zachowanie ---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- Dotka, ile liczy taka grupka szczeniaków w psim przedszkolu na które chodzisz?[/QUOTE] albo szkoleniowiec, jeśli jest dobry, bo w końcu właściciel też do przedszkola idzie się uczyć i pewnych rzeczy może jeszcze nie wiedzieć/nie widzieć. a przynajmniej takie założenie powinno przyświecać wybraniu się do przedszkola czy już na normalne szkolenie. |
2016-10-24, 18:30 | #1443 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66723821] No ale nie na tym m.in. polega socjalizacja z innymi psami? żeby się ich nie bała? Psie przedszkole to nie tylko komendy, zabawa również.[/QUOTE]
No na tym, na tym Dlatego jej nie zabieram Mi zalezy na tym zeby miala duzo kontaktu z psami, bo mieszkamy na wsi, mamy jeden spacer dziennie, nie zawsze w mieście, a jesli w miescie, to u nas nie ma wybiegów, wiec nie mam jej gdzie puscic ze smyczy na zabawę. Ew. jak jadę do mamy, to są wybiegi i chodzimy. Poza tym jak rozmawiałam ze szkoleniowcem, to ona mowila, ze wlasnie wieksza grupa powinna ją ośmielić. I ja np. widzę postęp - dzisiaj bylysmy na spacerze i przy ogrodzeniu jednego domu zawsze sie max bala, bo tam taki owczarek na nią szczekał. A dziś? Podeszla, powąchali się, ona się kompletnie nie bała, ogon do góry. [1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6672413 1] socjalizacja to przede wszystkim musi być mądra. jeśli pies czuje się niepewnie w większej grupie to po prostu trzeba zacząć od mniejszej ilości psów, może starszych, może spokojniejszych, cierpliwych dla szczeniaka. a może być tak, ze w pewnym momencie pies się męczy, ma mniej siły, chciałby odpocząć, a tu cała zgraja leci na niego i nie ma jak. trzeba obserwować swojego psa i jak widać, ze czuje jakikolwiek dyskomfort związany z zabawą, innymi psami, w ogóle jakąś sytuacją to trzeba go z tej sytuacji zabrać i na spokojnie to przepracować. bo szczeniak to szczeniak, podkuli ogonek, wywali się na plecki, zrobi "ojojoj jestem szczeniaczkiem" i jakoś to idzie. tylko potem szczeniaczek dorasta, nabiera pewności siebie plus hormony buzują i może się okazać, ze w sytuacji, kiedy czuje dyskomfort nie ma przewracania się na brzuszek tylko jest wyskakiwanie z zębami. i właściciel zdziwiony, bo jego zwierzątko zawsze tak pięknie się z pieskami bawiło, nigdy nic złego nie było, zawsze wszystko super, a tu nagle idą zęby w ruch. [/QUOTE] Ona ze spokojnymi psami się nudzi A zmęczona nie jest, bo chce biegać i to ona inicjuje zabawy, często jest na czele tego peletonu szczeniakowego IMO opuszczony ogon wynika z tego, że ona JEST niepewna (taki ma charakter, obserwuję to od początku - wiele rzeczy ją stresuje, ale wystarczy raz czy dwa sie z tym zaznajomić i jest ok. Tak bylo np. z jazdą autem, wchodzeniem do wanny/pod prysznic i roznymi innymi rzeczami). Poza tym to jest grupa - jeden pies się bawi np. malo delikatnie, bo przewroci innego. Drugi np. szczeka z podekscytowania, trzeci podgryza, ale bez agresji, czwarty np. pacnie łapą dla spokoju. Ona takich zachowan nie zna (poza tymi z hodowli) i musi się nauczyć, że nie zawze szczekanie = agresja. Cytat:
Właśnie o parówkach dziś myślałam. Chociaz niby spoko smaczki mamy (z Szubryta jest taka kielbasa dla psa, to kroimy i jej dajemy, ma dobry sklad jak na smaki, jest mokra (a to ponoc wazne) no i dość śmierdzi TZta slucha ogolnie mniej niz mnie, dlatego chcialam zeby na szoleniu to on z nią pracowal no i na pierwszym szlo im super. W domu tez sobie ćwiczą. Ja jestem z nią caly dzien od szczeniaka, bo teraz jestem na urlopie macierzyńskim, tz wiadomo - wraca pozno - tu obiad, tu dziecko, tu pogadać i czasu dla niej zzostaje mu niiewiele. Ale spróbuję parówek. Czytałam jeszcze, że zestresowanym psom, ktore nie chcą jeść smakow, mozna dawać coś, co rozsmarowujemy na dziaslach - np. pasztetową czy maslo orzechowe. Moze sprobuje. Mozna psom maslo orzechowe dawac? [1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66725016] Dotka, ile liczy taka grupka szczeniaków w psim przedszkolu na które chodzisz?[/QUOTE] Hmm, z nami chyba w sumie 9 albo 10? |
|
2016-10-24, 19:47 | #1444 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;6672942 1]albo szkoleniowiec, jeśli jest dobry, bo w końcu właściciel też do przedszkola idzie się uczyć i pewnych rzeczy może jeszcze nie wiedzieć/nie widzieć. a przynajmniej takie założenie powinno przyświecać wybraniu się do przedszkola czy już na normalne szkolenie.[/QUOTE]
Wybierając szkółkę dla psa zawsze sugerowałam się opiniami tych, którzy ze swoimi psami tam chodzili. Jaki szkoleniowiec, jakie metody szkolenia wprowadza w życie, jak często są spotkania itp. Dokładnie, psie przedszkole czy szkolenie dla doroślejszych psów jest przede wszystkim dla właścicieli psów aby wiedzieli jak postępować ze swoim psem. Cytat:
Co do smaków na szkolenie to zawsze brałam coś innego niż dostawał na co dzień. Bo na początku też mi parówki wcinał a potem już go nie interesowały. Brałam kawałki szynki, ale gotowana wątróbka była ponad wszystko palce mi chciał poodryzać za pierwszym razem, sąsiednie psy też próbowały się dołączyć To w sumie ilościowo dobre grupy, w sam raz |
|
2016-10-24, 20:18 | #1445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
Wiem, ze to o psach, ale moze ktos mi tu cos podpowie
Jakie polecicie dobre, niedrogie zarcie dla kota? Mokre
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2016-10-24, 21:22 | #1446 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
O matko. Ale temat dałaś. Najlepiej surowe mięso dla kota. Wyjdzie taniej niż dobre mokre karmy.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-25, 07:41 | #1447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Umyśliłam sobie ,że nauczę psa komendy daj głos.Obejrzałam pierdyliard filmików na youtube ,no i założenie jest takie ,że mam trzymać smaczek wysoko i kiedy pies szczeknie, dać mu smaczek i powtarzać daj głos. Mój pies nie jest szczekliwy i efekt jest taki ,że nauczyłam beagla chodzić na dwóch łapach jak w cyrku a głosu i tak nie dał.Musiałabym trzymać na rękach kota. Ma ktoś pomysł jak to zrobić ,bo mi cholera drapie w drzwi wejściowe jak chce wejść lub wyjść a mógłby kulturalnie zaszczekać.
|
2016-10-25, 07:56 | #1448 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój nauczył się szczekac jak miał ponad 2 lata. I to nie ja go nauczyłam tylko Paweł.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-25, 08:02 | #1449 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
|
2016-10-25, 08:10 | #1450 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
To i tak nieźle. Pewnie ten sąsiad go nie lubi, albo w ogóle nie lubi zwierząt/psów? Pies to wyczuje. Mój prawie wszystkich sąsiadów obszczekuje, z wyjątkiem dwóch pań, bo jedna ma psa którego mój lubi, a druga ma koty i w sumie od małego go polubiła - takiego wariata z ADHD |
|
2016-10-25, 08:12 | #1451 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój do tego stopnia jest cichy, że kiedyś mnie sąsiadka z bloku obok pytała czy on W OGÓLE ma głos. W sensie czy nie jest niemy. Bo go widywać codziennie na balkonie i na spacerach, a głosu nie wydaje. Trochę się nauczył szczekac przy Soni. Bo ona ryj potrafi piłowac niemiłosiernie.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. Edytowane przez zakonna Czas edycji: 2016-10-25 o 08:14 |
2016-10-25, 08:19 | #1452 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Ale jak szczeknie , poezja .Głos ma jak Pawarotti Normalnie jakby był dwa razy większy.I co z tego...Ile ja się go wczoraj naprosiłam.Kopytka dostał nawet zamiast smaczków.A on patrzał na mnie ,tymi beaglowymi oczętami a jego spojrzenie mówiło : i co ty kobieto ode mnie chcesz?
|
2016-10-25, 08:35 | #1453 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój aktualny pies jest szczekliwy (w przeciwieństwie do poprzedniego)
Na początku nie umiałam się do tego przyzwyczaić momentami wewnątrz szału dostawałam ale przyzwyczaiłam się już - bo musiałam, pyskaty jest i tyle Najlepsze jest szczekanie z pretensjami, takie intonacje wydobywa że boki zrywać |
2016-10-25, 10:07 | #1454 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Moj pies szczeka jak ktos dzwoni do drzwi albo jak ktos sie kreci pod furtka. Glos ma jak dzwon
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2016-10-25, 10:30 | #1455 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 919
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- [1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66750856]Mój aktualny pies jest szczekliwy (w przeciwieństwie do poprzedniego) Na początku nie umiałam się do tego przyzwyczaić momentami wewnątrz szału dostawałam ale przyzwyczaiłam się już - bo musiałam, pyskaty jest i tyle Najlepsze jest szczekanie z pretensjami, takie intonacje wydobywa że boki zrywać [/QUOTE] U mnie mała dzisiaj z kotem sąsiadów debatowala. Se dobre 5 minut gadali po swojemu. Wogole tez intonuje , gada po swojemu itp |
||
2016-10-25, 12:51 | #1456 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2016-10-25, 16:51 | #1457 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Psy - cz. V
Ej jak nie szczekaja, to ich nie uczcie Ja nauczylam daj glos, to nasza suka jak cos chce teraz, to siada, kladzie sie, lape daje i wlasnie szczeka, bo probuje wszystkiego, co umie
|
2016-10-25, 16:54 | #1458 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Mój nadal szczeka w sytuacjach wyjątkowych tylko. Albo na komendę albo na zagrożenie. Żeby coś wymusić ma cały repertuar jekow i skomlen. 😜
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-25, 20:19 | #1459 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 923
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
__________________
Zapuszczam włosy od X 2014 wracam do naturalek od I 2015 Edytowane przez sledziczeek Czas edycji: 2016-10-25 o 20:22 |
|
2016-10-26, 09:01 | #1460 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
|
|
2016-10-26, 09:19 | #1461 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
U mnie niestety albo stety poszło w drugą stronę tzn. ponieważ pies jest szczekliwy, na każdym kroku był i jest uciszany. Ale wypracowaliśmy inny sposób - kompromis, bez szczekania. Jak pies chce wyjść na spacer, to siada w przedpokoju i patrzy na przewieszona smycz na stojaku, a jak nikt nie zauważa (lub nie chce zauważyć ) to przychodzi do mnie do pokoju, siada i prosi podając jedną łapkę lub kładzie mi ją na kolanach. Dochodzi między nami do konwersacji typu że ja pytam: chcesz siusiu? na spacerek? On wtedy zaczyna merdać ogonkiem i wszystko wiadomo Jeśli chce wyjść na balkon, to siada przed oknem balkonowym i dotyka delikatnie łapką okno - wtedy go wypuszczam, a na balkonie kładzie się i obserwuje okoliczne ogródki działkowe, ludzi na pobliskim deptaku, siłowni i placu zabaw. Jeśli chce z balkonu wyjść to siada przed oknem i czeka, czasami dłużej, czasami krócej, jak zauważę to go wpuszczam do mieszkania. |
|
2016-10-26, 09:29 | #1462 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66793736]Mądra bestyjka
U mnie niestety albo stety poszło w drugą stronę tzn. ponieważ pies jest szczekliwy, na każdym kroku był i jest uciszany. Ale wypracowaliśmy inny sposób - kompromis, bez szczekania. Jak pies chce wyjść na spacer, to siada w przedpokoju i patrzy na przewieszona smycz na stojaku, a jak nikt nie zauważa (lub nie chce zauważyć ) to przychodzi do mnie do pokoju, siada i prosi podając jedną łapkę lub kładzie mi ją na kolanach. Dochodzi między nami do konwersacji typu że ja pytam: chcesz siusiu? na spacerek? On wtedy zaczyna merdać ogonkiem i wszystko wiadomo Jeśli chce wyjść na balkon, to siada przed oknem balkonowym i dotyka delikatnie łapką okno - wtedy go wypuszczam, a na balkonie kładzie się i obserwuje okoliczne ogródki działkowe, ludzi na pobliskim deptaku, siłowni i placu zabaw. Jeśli chce z balkonu wyjść to siada przed oknem i czeka, czasami dłużej, czasami krócej, jak zauważę to go wpuszczam do mieszkania.[/QUOTE] Mój musi już natychmiast. Moje drzwi wyglądają już dość biednie. Wieczorem ,kiedy ma nas wszystkich jest lepiej ale w ciągu dnia ,kiedy jest tylko z teściową ,nudzi sie i co pięć minut jest drapanie w drzwi. |
2016-10-26, 11:16 | #1463 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Moja skacze na drzwi kiedy ja wracam do domu i słyszy mnie na klatce. Ale ja mam coś niby metalowe drzwi wiec tego nie da rady zniszczyć
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-10-26, 11:30 | #1464 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Psy - cz. V
Widze to
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2016-10-26, 13:23 | #1465 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Teściowa nie zajmuje się psem? Biedne drzwi Cytat:
Kupowałaś gdzieś takie gotowe drzwi czy we własnym zakresie obijałaś? Moje wejściowe drzwi są zmasakrowane bo jak ktoś obcy dzwoni do drzwi to strasznie skacze i drapie... i szukam jakiegoś pomysłu co wytrzyma jego drapanie |
||
2016-10-26, 13:43 | #1466 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66805441]Teściowa nie zajmuje się psem?
Biedne drzwi Kupowałaś gdzieś takie gotowe drzwi czy we własnym zakresie obijałaś? Moje wejściowe drzwi są zmasakrowane bo jak ktoś obcy dzwoni do drzwi to strasznie skacze i drapie... i szukam jakiegoś pomysłu co wytrzyma jego drapanie[/QUOTE] Zajmuje się psem ale to bardziej polega na nakarmieniu go , wypuszczeniu/wpuszczeniu do domu , po głowie poklepie ,czasem szarpakiem się z nim pobawi. Ma na niego oko.Trudno wymagać ,żeby starsza już kobieta za nim biegała. Pies głównie śpi ,do tej 16-tej ale czasem ma " chodzone" i to wtedy najbardziej cierpią te nieszczęsne drzwi. |
2016-10-26, 14:08 | #1467 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy - cz. V
Cytat:
Z tego co piszesz to zajmuje się nim. Pogrubione - Nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć? Edytowane przez 523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 Czas edycji: 2016-10-26 o 14:10 |
|
2016-10-26, 14:40 | #1468 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Psy - cz. V
[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;66807456]Z tego co piszesz to zajmuje się nim.
Pogrubione - Nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć?[/QUOTE] Nasz młodzieniec lubi się bawić i kiedy się nudzi -rozrabia.Lubi być blisko człowieka. Zagląda do niej , prowokuje do gonitw po ogrodzie a ona ,co zrozumiałe dla mnie ,nie ma ani siły ani chęci na takie intensywne i wyczerpujące zabawy. Szarpak przez chwilę i tyle.Wszystko poza tym jak najbardziej i zajmuje się nim ,oczywiście. Chciałabym też jej ułatwić życie ,żeby nie musiała przez ileś godzin żyć w nasłuchu ,czy pies nie drapie. |
2016-10-26, 15:31 | #1469 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 2 919
|
Dot.: Psy - cz. V
Uwierz da rade. Moja posokowka tak drapak w drzwi ze cały dół od strony domu na zleznieta farbę i starczyło kilka razy mopem mokrym dotknąć i zaczęła się robić rdza
|
2016-10-26, 15:36 | #1470 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Psy - cz. V
Suka moja ma pazury jak jakieś dzikie zwierzę A drzwi jeszcze się trzymają. Jak masz pantulek wróci to zapytam co z czego mamy drzwi i wam napiszę
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:14.