Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.72

[oliwia18]

Napisane przez KiLaNeCzKa

Też daleko, a poza tym nie wiem czy chcę ryzykować - czytałam same nagatywne opinie... Masz jakieś lepsze doświadczenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na etapie wykonania byli rzeczywiście problematyczni (np. przy montażu okazało się, że jakichś elementów nie ma), ale sama kuchnia jak od stolarza nic się z nią nie dzieje, mechanizmy do szafek to te Bluma, więc ja jestem zadowolona

[ranka]

Napisane przez Karola 87

Ponoć mogą ale najpierw lekarzy. Zapowiedzieli też studentów ostatnich lat medycyny a potem zawody okolomedyczne czyli weterynarze ale to już w całkowitym braku ludzkich lekarzy - przynajmniej tak się łudzę.



Kilaneczka - masakra tyle czasu czekać. My musimy kuchnie kupić - czekam na promocję w Ikei i jesteśmy umówieni że stolarzem który teściowej robił meble na wycene.



A propos Ikei - czy któraś składała albo wasz Tz kuchnie z Ikei samodzielnie? U nas montaż by wyszedł ponad 2tys plus dojazd ekipy z Ikei i Też stwierdził że sam to zrobi a ja się boje ze jak coś skopie przy projekcie tzn ja to potem będzie problem

lekarze nie sa sklonni do oddelegowan, wielu z nich woli zaplacic kare. Jest masakryczny burdel, nie ma miejsc, wielu lekarzy sie wscieklo po wypowiedziach Sasina i Karczewskiego, oliwy do ognia dolewaja bezmyslni ludzi i pacjenci

[KiLaNeCzKa]

Napisane przez oliwia18

na etapie wykonania byli rzeczywiście problematyczni (np. przy montażu okazało się, że jakichś elementów nie ma), ale sama kuchnia jak od stolarza nic się z nią nie dzieje, mechanizmy do szafek to te Bluma, więc ja jestem zadowolona

O, no to może w walnej chwili podjadę (mam ok 50km...).
Niestety takie są uroki mieszkania w Zatyłkowni... Poszukam jeszcze w okolicy, bo umawiałyśmy się wstępnie z tą firmą, która robiła nam już kuchnię. Poprostu po latach trzeba ją trochę dopracować. Wtedy nawet nie wiedziałam na czym mi zależy, na co zwrócić uwagę. Zaufałam projektantce i nie jest źle. Porostu okazało się, że zamiast stoku wolę półwysep, bo oprócz tego, że można tam zjeść, to jednocześnie jest dodatkiweym miejscem do przechowywania, a ja, jako chomik, potrzebuję tego miejsca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[korinka3]

Napisane przez kjd3

Oświetlenie podszafkowe wyszło u mnie b. efektowne, tworzy fajny klimat, można regulować pilotem jasność, myślę, że warto wydać tą kasę .


A zmieniając temat - strajkujecie w środę?

Ja zostałam sama w pracy i nie mam jak :/ 2 koleżanki na kwarantanne - mężowie mają potwierdzony covid, one są bez badań, bo sanepid nie ogarnia...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cansada]

Napisane przez oliwia18

Cansada, Never, dzięki za rady widzę, że będę musiała zrobić to metodą prób i błędów


.

Sama zerknelam wczoraj wieczorem na necie czy ktos cos nowego nie odkryl. ale nie, dalej zaleca sie odczekanie z drugim produktem , wiec bez metody prob i bledow sie nie obejdzie. wiadomo kazdy inaczej reaguje. Kazda cera ma swoje kaprysy.

[Karola 87]

Cansada - dziękuję

Ranka - ja lekarzy rozumiem. Rozumiem że nie chcą zostawić swoich pacjentów,swoich rodzin i swojej specjalixacji ibpensji i jechać gdzieś pracować przy epidemii. Też bym wolała karę zapłacić. szczególnie że ostatnio mieli listy od czapy i wysyłali lekarki karmiące czy na macierzyńskim czy lekarzy z przeciwskazaniami

[Oktawiaaa]

Napisane przez amyz

dzień dobry przez ta zmianę czasu jakoś się nie mogę ogarnac





o matko ale terminy






i jak tam na dziś? mam nadzieję że mamie już lepiej i że nikt więcej nie zachorował





to mogą takie coś zrobić? masakra nie martw się na pewno nie będzie tak źle





super!





własnie dziś rano slyszałam w TV że w calej hiszpanii godzina policyjna, zakaz przemieszczania itp ale na wyspach nie więc oby się to utrzymalo

Dziękuję, że pytasz Mama ma duszności jak zaczyna chodzić, nie czuje się najlepiej...
W ogóle ponoć zostaliśmy wprowadzeni w błąd, bo jeśli nie nie korzystamy z osobnych pomieszczeń co mama i ona nie je na jednorazowych talerzach, to nasza kwarantanna ma trwać 20 dni a nie 10.

A do tego Daisy wczoraj nie wróciła na noc. Nad ranem mama wyprowadziła psy na ogród i słyszała miauczenie. Okazało się, że Daisy złapała się w taką łapkę...
https://allegro.pl/oferta/klatka-zyw...FFnVhk1I1IguSg

[cebulki]

Napisane przez p4w

Ja mam serum z wit c olejowa- za tluste i nie prxypadlo mi do gustu
Dziewczyny polecaja sera z wit c ale w niebieskim albo rozowym opakowaniu, serum z trechaloza tez
Do mnie leci jeszcze retinol

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupiłam serum na przebarwienia, zobaczy my co to za cuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karola 87]

Napisane przez Oktawiaaa

Dziękuję, że pytasz Mama ma duszności jak zaczyna chodzić, nie czuje się najlepiej...
W ogóle ponoć zostaliśmy wprowadzeni w błąd, bo jeśli nie nie korzystamy z osobnych pomieszczeń co mama i ona nie je na jednorazowych talerzach, to nasza kwarantanna ma trwać 20 dni a nie 10.

A do tego Daisy wczoraj nie wróciła na noc. Nad ranem mama wyprowadziła psy na ogród i słyszała miauczenie. Okazało się, że Daisy złapała się w taką łapkę...
https://allegro.pl/oferta/klatka-zyw...FFnVhk1I1IguSg

zdrowia i dla Mamy i dla kotki

Napisane przez cebulki

Ja kupiłam serum na przebarwienia, zobaczy my co to za cuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KiLaNeCzKa]

Robiła któraś z was wodorowe oczyszczanie skóry? Umówiłam się na jutro i zastanwiam się jak skóra zachowuje się po zabiegu. Wiem, że nie ma podrażnienia i itp. Ale chodzi mi o to, czy skóra tak samo się zanieczyszcza, czy może troche wolniej?

W czwartek robiłam lifting rzęs i cały czas przyłapuję się na tym, że patrzę w lustro i podziwiam moje rzęsy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Oktawia, trzymam kciuki za Twoją mamę. Martwię się o nią

Pandemia w rozkwicie, wirus szaleje, a mąż musi pilnie dostać się do Niemiec żeby odrzucić spadek po jego zmarłym wujku, tzn. jego długi
W ostatniej chwili się dowiedzieliśmy, że jest taka sprawa, a w Niemczech na odrzucenie spadku jest tylko 6 tygodni po tym jak odrzuci spadek ostatnia uprawiona osoba Jego ojciec (czyli brat wujka) zrobił to miesiąc temu, i nic nie powiedział. A właśnie był tym ostatnim przed moim mężem. Masakra, teraz żeby wjechać do Niemiec trzeba mieć aktualny test na koronę, a u mnie w mieście nie da się na cito wbić na darmowy test (w ogólnie nie można dodzwonić się do przychodni i do lekarza rodzinnego po skierowanie). Prywatnie ta przyjemność kosztuje ponad 500 zł i trzy dni robocze czeka się na wyniki.
Wyję po prostu z wkurzenia na to wszystko

[oliwia18]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88236388]Oktawia, trzymam kciuki za Twoją mamę. Martwię się o nią

Pandemia w rozkwicie, wirus szaleje, a mąż musi pilnie dostać się do Niemiec żeby odrzucić spadek po jego zmarłym wujku, tzn. jego długi
W ostatniej chwili się dowiedzieliśmy, że jest taka sprawa, a w Niemczech na odrzucenie spadku jest tylko 6 tygodni po tym jak odrzuci spadek ostatnia uprawiona osoba Jego ojciec (czyli brat wujka) zrobił to miesiąc temu, i nic nie powiedział. A właśnie był tym ostatnim przed moim mężem. Masakra, teraz żeby wjechać do Niemiec trzeba mieć aktualny test na koronę, a u mnie w mieście nie da się na cito wbić na darmowy test (w ogólnie nie można dodzwonić się do przychodni i do lekarza rodzinnego po skierowanie). Prywatnie ta przyjemność kosztuje ponad 500 zł i trzy dni robocze czeka się na wyniki.
Wyję po prostu z wkurzenia na to wszystko [/QUOTE]

Jeśli długi są duże, to skontaktuj się z polskim prawnikiem obsługującym prawo niemieckie - albo niech ci napisze wniosek o wydłużenie terminu (może niektóre terminy, tak jak u nas są zawieszone ze względu na COVID i wtedy macie więcej czasu?) albo niech składa oświadczenie - jeśli jakoś miałabym to robić pisemnie to najpierw aktem notarialnym u polskiego notariusza, z powołaniem na przepisy niemieckie, potem tłumaczenie przysięgłe na niemiecki i przybicie apostille. Tylko trzeba się dowiedzieć, czy niemcy by uznali to za wiążące

[Oktawiaaa]

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

[korinka3]

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

ojej mnóstwo zdrówka
Ja jestem sama, ciekawe kiedy nas zamkną, dwie koleżanki z biura w domu na kwarantannie - mężowie mają covid, teraz dzwoniła koleżanka kolejna, że źle się czuje... ja walczę sama i nie wiem w co włożyć ręce...

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez oliwia18

Jeśli długi są duże, to skontaktuj się z polskim prawnikiem obsługującym prawo niemieckie - albo niech ci napisze wniosek o wydłużenie terminu (może niektóre terminy, tak jak u nas są zawieszone ze względu na COVID i wtedy macie więcej czasu?) albo niech składa oświadczenie - jeśli jakoś miałabym to robić pisemnie to najpierw aktem notarialnym u polskiego notariusza, z powołaniem na przepisy niemieckie, potem tłumaczenie przysięgłe na niemiecki i przybicie apostille. Tylko trzeba się dowiedzieć, czy niemcy by uznali to za wiążące

Dzięki za poradę.
Właśnie dlatego, że to wszystko takie niepewne, a czasu mało, mąż jedzie osobiście do sądu w miejscowości, w której wujek żył i umarł żeby złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Malutkie 700 km w jedną stronę, a co tam. Mąż jest Niemcem, obowiązuje go wyłącznie niemieckie prawo.

Skandal, że Niemcy na czas pandemii nie zawiesili postępowań spadkowych wiedząc jak krótkie są terminy.

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

Może czas do szpitala, tlen podać ? Nie ma co czekać.

[korinka3]

Jak ktoś lubi podkład catrice hd to jest super cena w drogerii natura (do jutra w godzinach 10-14 dodatkowe -10% przy zakupach pow.40zł - uwaga na godziny seniorskie). Wychodzi za 16zł - wczoraj kupiłam na próbę i dzisiaj testuję, narazie jest love

https://www.drogerienatura.pl/catric...dklad-010.html
i wzięłam tą kredkę (mam nadzieje na tańszy zamiennik benefit roller)
https://www.drogerienatura.pl/catric...-eyeliner.html

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88236388]Oktawia, trzymam kciuki za Twoją mamę. Martwię się o nią

Pandemia w rozkwicie, wirus szaleje, a mąż musi pilnie dostać się do Niemiec żeby odrzucić spadek po jego zmarłym wujku, tzn. jego długi
W ostatniej chwili się dowiedzieliśmy, że jest taka sprawa, a w Niemczech na odrzucenie spadku jest tylko 6 tygodni po tym jak odrzuci spadek ostatnia uprawiona osoba Jego ojciec (czyli brat wujka) zrobił to miesiąc temu, i nic nie powiedział. A właśnie był tym ostatnim przed moim mężem. Masakra, teraz żeby wjechać do Niemiec trzeba mieć aktualny test na koronę, a u mnie w mieście nie da się na cito wbić na darmowy test (w ogólnie nie można dodzwonić się do przychodni i do lekarza rodzinnego po skierowanie). Prywatnie ta przyjemność kosztuje ponad 500 zł i trzy dni robocze czeka się na wyniki.
Wyję po prostu z wkurzenia na to wszystko [/QUOTE]
masakra... w takich czasach - termin powinien być wydłużony, albo jakieś ułatwienia....
wielkie!

[Aabelia]

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

Oby szybko nowe leczenie pomogło

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88236897]Dzięki za poradę.
Właśnie dlatego, że to wszystko takie niepewne, a czasu mało, mąż jedzie osobiście do sądu w miejscowości, w której wujek żył i umarł żeby złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Malutkie 700 km w jedną stronę, a co tam. Mąż jest Niemcem, obowiązuje go wyłącznie niemieckie prawo.

Skandal, że Niemcy na czas pandemii nie zawiesili postępowań spadkowych wiedząc jak krótkie są terminy.


Może czas do szpitala, tlen podać ? Nie ma co czekać.[/QUOTE]

[amyz]

dzień dobry

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

o rany wspólczuję bardzo!

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88236897]Dzięki za poradę.
Właśnie dlatego, że to wszystko takie niepewne, a czasu mało, mąż jedzie osobiście do sądu w miejscowości, w której wujek żył i umarł żeby złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Malutkie 700 km w jedną stronę, a co tam. Mąż jest Niemcem, obowiązuje go wyłącznie niemieckie prawo.

Skandal, że Niemcy na czas pandemii nie zawiesili postępowań spadkowych wiedząc jak krótkie są terminy.






Może czas do szpitala, tlen podać ? Nie ma co czekać.[/QUOTE]




powodzenia, oby się udało załatwić sprawnie!


jakby ktoś mial ochotę, to w culcie jest goody bag ale dali taki próg że szkoda gadać

[oliwia18]

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

Oktawia, nie chcę straszyć, ale mama mojej przyjaciółki (pewnie jest w wieku Twojej mamy) od ponad 3 tygodni walczy, w domu, najpierw było całkiem spoko, potem pogorszenie, teraz trochę lepiej ale nadal stan taki, który nazwalibyśmy ciężką grypą a teraz dodatkowo doszła angina...

[cansada]

Napisane przez Oktawiaaa

Dziękuję, że pytasz Mama ma duszności jak zaczyna chodzić, nie czuje się najlepiej...
W ogóle ponoć zostaliśmy wprowadzeni w błąd, bo jeśli nie nie korzystamy z osobnych pomieszczeń co mama i ona nie je na jednorazowych talerzach, to nasza kwarantanna ma trwać 20 dni a nie 10.

A do tego Daisy wczoraj nie wróciła na noc. Nad ranem mama wyprowadziła psy na ogród i słyszała miauczenie. Okazało się, że Daisy złapała się w taką łapkę...
https://allegro.pl/oferta/klatka-zyw...FFnVhk1I1IguSg

biedna Daisy, dobrze ze juz w domu.

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez cebulki

Ja kupiłam serum na przebarwienia, zobaczy my co to za cuda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to ja bede ciekawa jak bedzie dzialac to serum, nakladam na dlonie retinol i jakis krem od dermatologa po wypalaniu kilku przebarwien i widze teraz po 3 tygodniach jakby poprawe. oczywiscie ten krem z retinolem zaaplikowalam kilka razy juz na twarz..... skora to skora co nie!

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88236388]Oktawia, trzymam kciuki za Twoją mamę. Martwię się o nią

Pandemia w rozkwicie, wirus szaleje, a mąż musi pilnie dostać się do Niemiec żeby odrzucić spadek po jego zmarłym wujku, tzn. jego długi
W ostatniej chwili się dowiedzieliśmy, że jest taka sprawa, a w Niemczech na odrzucenie spadku jest tylko 6 tygodni po tym jak odrzuci spadek ostatnia uprawiona osoba Jego ojciec (czyli brat wujka) zrobił to miesiąc temu, i nic nie powiedział. A właśnie był tym ostatnim przed moim mężem. Masakra, teraz żeby wjechać do Niemiec trzeba mieć aktualny test na koronę, a u mnie w mieście nie da się na cito wbić na darmowy test (w ogólnie nie można dodzwonić się do przychodni i do lekarza rodzinnego po skierowanie). Prywatnie ta przyjemność kosztuje ponad 500 zł i trzy dni robocze czeka się na wyniki.
Wyję po prostu z wkurzenia na to wszystko [/QUOTE]


A nie akceptuja na granicy DE tzw testow antygenowych, one chyba ok 20 E kosztuja, robia je osoby na wyjazdy rowniez gdzie sa wymagane.... Trzymam kciuki aby wszystko dobrze poszlo!

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

Duzo zdrowia dla mamy i trzymam mocno kciuki za Was!

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez amyz

dzień dobry




o rany wspólczuję bardzo![COLOR="Silver"]



powodzenia, oby się udało załatwić sprawnie!


jakby ktoś mial ochotę, to w culcie jest goody bag ale dali taki próg że szkoda gadać

Mogliby dawac mniejsze GB ale prog nizszy, szczerze to ja nie pamietam kiedy jednorazowo w jednym sklepie wydalam 200e to jest 900 zlotych czyli sporo....A w obecnej sytuacji to ja sie ciesze ze mam zachomikowane kosmetyki ,tym bardziej ze tutaj mam marny wybor a przez ostatnie 12 miesiecy nigdzie nie latalam i nie zanosi sie ze gdzies polece w najblizszych miesiacach. Dobrze ze sloneczko swieci!

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

nie wiem po co tam polazlam...jakby co to baty dla Amyzka, ale piekna jest!!!

https://www.cultbeauty.com/es/en/hud...w-palette.html

[ranka]

Napisane przez Oktawiaaa

Z mamą nie jest wcale tak dobrze, zaczyna się dusić. Babcia podała jej inhalator czy coś tam, nie znam się, sąsiad - właściciel apteki - podrzucił lekarstwa i od wczoraj mama to stosuje...

Mama ma COVID?
jesli tak to koniecznie azytromycyna 500 mg 1x1, clexane p/zakrzepowy w dawce profilaktycznej oraz duzo pic. Maja byc hektolitry plynow, natomiast kroplowki nie sa dobre. dobrze zebys kupila pulsoksymetr. do rozwazenia Dexamethason.
szpital covidowy to ostatecznosc, niestety bardzo zle obcnie sa tam warunki . jesli saturacja do 93 to ok.

[Oktawiaaa]

Napisane przez oliwia18

Oktawia, nie chcę straszyć, ale mama mojej przyjaciółki (pewnie jest w wieku Twojej mamy) od ponad 3 tygodni walczy, w domu, najpierw było całkiem spoko, potem pogorszenie, teraz trochę lepiej ale nadal stan taki, który nazwalibyśmy ciężką grypą a teraz dodatkowo doszła angina...

Moja mama jutro kończy izolację, ale dostanie zwolnienie jeszcze na tydzień, bo nie czuje się najlepiej.
Jednak na szczęście inhalacje pomogły, jest trochę lepiej.
Mam nadzieję, że gorzej już nie będzie.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez ranka

Mama ma COVID?
jesli tak to koniecznie azytromycyna 500 mg 1x1, clexane p/zakrzepowy w dawce profilaktycznej oraz duzo pic. Maja byc hektolitry plynow, natomiast kroplowki nie sa dobre. dobrze zebys kupila pulsoksymetr. do rozwazenia Dexamethason.
szpital covidowy to ostatecznosc, niestety bardzo zle obcnie sa tam warunki . jesli saturacja do 93 to ok.

Tak, mama ma covid...
Dzięki, wszystko już przekazuję mamie
A płynów pije naprawdę dużo, pewnie ze 4-5 litrów, a czasem i więcej.

[oliwia18]

Napisane przez Oktawiaaa

Moja mama jutro kończy izolację, ale dostanie zwolnienie jeszcze na tydzień, bo nie czuje się najlepiej.
Jednak na szczęście inhalacje pomogły, jest trochę lepiej.
Mam nadzieję, że gorzej już nie będzie.

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------



Tak, mama ma covid...
Dzięki, wszystko już przekazuję mamie
A płynów pije naprawdę dużo, pewnie ze 4-5 litrów, a czasem i więcej.

Z czego robi się te inhalacje? Pytam z ciekawości, bo jeśli to coś bez recepty to może się zaopatrzę, w razie Wu.

[ranka]

Zadnych inhalacji w COVID sie nie robi. Nic to nie da
Kupcie pulsoksymetr , sprawdzajcie saturacje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karola 87]

Napisane przez ranka

Zadnych inhalacji w COVID sie nie robi. Nic to nie da
Kupcie pulsoksymetr , sprawdzajcie saturacje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z ciekawości dlaczego?


Oktawia jeszcze raz zdrowia dla Was

[Oktawiaaa]

Napisane przez oliwia18

Z czego robi się te inhalacje? Pytam z ciekawości, bo jeśli to coś bez recepty to może się zaopatrzę, w razie Wu.

Nie mam pojęcia. Możliwe, że na receptę, bo mama jest w kontakcie z rodzinnym.

[ranka]

Napisane przez Karola 87

Z ciekawości dlaczego?


Oktawia jeszcze raz zdrowia dla Was

bo zazwyczaj jest juz zapalenie pluc i powinno sie dac antybiotyk , a najlepiej generalnie zrobic badania obrazowe ale to juz po chorobie.
Moze zle sie wyrazilam, mozna inhalowac, na pewno cos da ale raczej trzeba wkroczyc z czyms "mocniejszym".

[Hosenka*]

Napisane przez ranka

bo zazwyczaj jest juz zapalenie pluc i powinno sie dac antybiotyk , a najlepiej generalnie zrobic badania obrazowe ale to juz po chorobie.
Moze zle sie wyrazilam, mozna inhalowac, na pewno cos da ale raczej trzeba wkroczyc z czyms "mocniejszym".

Gdy mój młodszy syn mając 5 miesięcy wylądował w szpitalu z zapaleniem płuc "leczony" był właśnie inhalacjami z preparatem rozkurczającym płuca (no i miał podawany tlen). Nie miał podawanych antybiotyków. Nie miał gorączki, kataru, kaszlu a "jedynie" płytki oddech. Ale może takie "zwykłe" zapalenie inaczej wygląda niż to covidowe. Zalegała mu wydzielina w płucach i dopiero po inhalacjach zaczął odkaszliwać.



Moja koleżanka z pracy zachorowała jakoś w maju, ale to konkretnie. Szpital, 2 tygodnie w śpiączce farmakologicznej, lekarze mówili, że różnie może być bo organizm nie reagował na leczenie. 2 miesiące była w szpitalu w Krakowie, potem ok miesiąc w sanatorium dla ozdrowieńców, po powrocie znów szpital, tym razem na pulmonologii. Parę dni temu wyszła. Słaba strasznie, nie może chodzić, mówienie sprawia jej trudność. Na razie nie zapowiada się, żeby wróciła do pracy bo ma wyniszczony organizm, zerową odporność. Co ciekawe, nikogo w pracy nie zaraziła.

[cansada]

Esthederm pianka do mycia twarzy za 50 zeta.

https://www.superpharm.pl/institut-e...edium=referral

[Karola 87]

Napisane przez ranka

bo zazwyczaj jest juz zapalenie pluc i powinno sie dac antybiotyk , a najlepiej generalnie zrobic badania obrazowe ale to juz po chorobie.
Moze zle sie wyrazilam, mozna inhalowac, na pewno cos da ale raczej trzeba wkroczyc z czyms "mocniejszym".

Dziekuje za wyjasnienie Własnie wydawało mi sie ze inhalacje to głownie wspomagajaco inne leczenie i myslałam po twojej pierwszej wypowiedzi ze ogolnie nie powinno sie.