sukienka koronkowa

[pannamonroe]

och wiec rozumiem, że na slub nie mozna przyjść w sukience jasnej (nie tylko białej), w sukience z elementami koronki (nawet wtedy, gdy jest to skromna sukienka koktailowa), w sukiece czerwonej (bo kiedys była taka zasada), a także w małej czarnej (wszak elegancka ciemna sukienka z np złotymi dodatkami wygląda zawsze żałobnie). no, i jeszcze nie może być to strojna suknia do ziemi (bo przyćmi pannę młoda, nawet jesli bedzie granatowa) ani też sukienka zbyt skromna (w takiej to do parku na spacer, nie na ślub). wynika z tego, że najlepiej w ogóle się na weselu nie pokazywać, bo jeszcze okażemy się ignorantkami, chamkami i egoistkami nie przestrzegając jednocześnie obowiązujących zasad savoir vivre, przestarzałych i dawno nie obowiązujących zasad tegoż oraz widzimisie wszelkich panienek z neta.

[jagagaga]

Napisane przez pannamonroe

och wiec rozumiem, że na slub nie mozna przyjść w sukience jasnej (nie tylko białej), w sukience z elementami koronki (nawet wtedy, gdy jest to skromna sukienka koktailowa), w sukiece czerwonej (bo kiedys była taka zasada), a także w małej czarnej (wszak elegancka ciemna sukienka z np złotymi dodatkami wygląda zawsze żałobnie). no, i jeszcze nie może być to strojna suknia do ziemi (bo przyćmi pannę młoda, nawet jesli bedzie granatowa) ani też sukienka zbyt skromna (w takiej to do parku na spacer, nie na ślub). wynika z tego, że najlepiej w ogóle się na weselu nie pokazywać, bo jeszcze okażemy się ignorantkami, chamkami i egoistkami nie przestrzegając jednocześnie obowiązujących zasad savoir vivre, przestarzałych i dawno nie obowiązujących zasad tegoż oraz widzimisie wszelkich panienek z neta.

Jakież bzdury wymyślasz na poczekaniu Naucz się czytać ze zrozumieniem Nikt nie napisał, że koronka jest niedozwolona, tylko jasny kolor w połączeniu z koronką to dla mnie za dużo O czerwonych kieckach tylko napomknęłam jako ciekawostkę, o czarnych kreacjach nie pisałam nic.

[Eshi]

A ja się zgadzam, gdyby była troszkę dłuższa to podchodziłaby pod suknię ślubną, a na ślubach cywilnych często widać właśnie tego typu sukienki.

[LastTime]

Czytam te wszystkie posty, ale nawet do końca nie przeczytałam, bo aż mi się odechciało. Dajcie trochę na luz, dziewczyny. Ciągle jest to samo. Ciągle jest wytykanie, że nie powinno się założyć jakiejś tam sukienki na czyjeś wesele, bo nie wypada czy coś - to jest PRAWIE PRZY KAŻDYM WIESZAKU Nie lepiej założyć oddzielny wątek gdzieś i tam o tym dyskutować? Chyba tak byłoby najlepiej. Moje zdanie na temat tego zamieszania jest takie, że... ta sukienka nadaje się na wesele, jak najbardziej. Nie wiem skąd dziwne domysły, że nie wypada, bo pannie młodej to może przeszkadzać czy coś. Przecież ta sukienka nie przypomina sukni ślubnej Nie jest biała ani kremowa, tylko różowa. Nie jest długa, tak jak suknia ślubna. A tym bardziej, tak jak pisały wcześniej wizażanki, autorka wieszaka przecież nie założy welonu, więc napewno nie pomylą jej z panną młodą A dla mnie szczytem wszystkiego już była wypowiedź, w której coś tam było o egoistkach i o myśleniu, żeby samemu tylko zabłysnąć itd bla bla bla... Przepraszam bardzo, ale to gość już nie może super, świetnie wyglądać, żeby czasem nie wyglądać lepiej od panny młodej? To chyba już panny młodej sprawa, żeby postarać się w ten dzień wyglądać olśniewająco. Zresztą już wyróżniać się będzie suknią ślubną. Swoją drogą, to przecież w tym wszystkim nie chodzi o strój, to jest wiadome. Dla panny młodej liczy się wtedy ten dzień, z którym złączy się ze swoim ukochanym więzią małżeńską. Nie wiem po co takie bezsensowne gadanie, że pannę młodą może to urazić, że ktoś będzie miał jasną sukienkę czy coś. Moja propozycja jest taka, żeby zakończyć ten "spór", bo to do niczego nie prowadzi

[Kaamy]

Cześć Wizażanki,
Pracuję jako ekspert do spraw etykiety, w związku z czym ten temat bardzo mnie zainteresował.
Rzeczywiście założenie sukienki ze zdjęcia na przyjęcie weselne może być odczytane jako nietakt. Nie chodzi tu o szansę pomylenia osoby tak ubranej z panną młodą - w praktyce rzeczywiście może być o to ciężko. Chodzi o coś znacznie subtelniejszego.
Mianowicie założenie takiej sukienki, która rzeczywiście stylistycznie jest bliska sukni ślubnej jest pewnego rodzaju aktem pychy - mam na myśli nieuszanowanie wyjątkowości roli panny młodej i wszystkiego, co mieści się w tej poetyce.

Na szczęście coś takiego jak policja savoir-vivre nie istnieje i mamy prawo nie przestrzegać zasad obyczajowych. Dlaczego na szczęście? Dlatego, że one zawsze mają być naszym własnym wyborem i gestem dobrej woli w stronę drugiego człowieka. Powinny wypływać szczerze z naszych chęci, a nie z poczucia obowiązku. Po tym w końcu poznajemy prawdziwych damę i gentlemana - rozumieją swoją grzeczność i potrafią na jej temat sprawnie improwizować.


Jeszcze jako analogię podam przykład - zasada savoir-vivre mówi, że to mężczyzna pierwszy wchodzi do każdego miejsca, gdzie potencjalnie może być podawany alkohol (np. do restauracji, pubu, baru, etc.). Zwyczaj ten jest uwarunkowany historycznie - dawniej w takich miejscach powszechne były burdy, stąd przekonanie, że ewentualnym lecącym kuflem powinien dostać mężczyzna przy wejściu. I choć dziś bijatyki w restauracjach należą do wielkiej rzadkości, zwyczaj ten jest miłym aktem oddania kobiecie szacunku i przede wszystkim - jest to dla kobiety komunikat, że mężczyzna jest obyty towarzysko. Dlatego pamiętajmy, że zakładając taką sukienkę wysyłamy komunikat, że nie szanujemy zasad kodeksu towarzyskiego, lub, co chyba gorsze, nie znamy ich.
Pozdrawiam serdecznie.

[pannamonroe]

Napisane przez jagagaga

Jakież bzdury wymyślasz na poczekaniu Naucz się czytać ze zrozumieniem Nikt nie napisał, że koronka jest niedozwolona, tylko jasny kolor w połączeniu z koronką to dla mnie za dużo O czerwonych kieckach tylko napomknęłam jako ciekawostkę, o czarnych kreacjach nie pisałam nic.

No cóż, być może "dla ciebie" to trochę za dużo- ok, rozumiem więc, że Ty takiej sukienki nie zalożysz. Ale Twoje osobiste preferencje nijak się mają do tego, co wypada, a czego nie wypada założyć na ślub/wesele. a te kiecuszkę, biorąc pod uwagę wszelkie zasady savoir vivre założyć wypada. więc napadanie na autorkę, mówienie o upadku obyczajów oraz egoizmie i chęci przycmienia panny młodej za pomocą zwykłej, dziewczecej, krótkiej i taniej sukienki z sieciówki, tylko dlatego, że jest bladoróżowa i z koronki jest zabawne.

[jagagaga]

Napisane przez pannamonroe

No cóż, być może "dla ciebie" to trochę za dużo- ok, rozumiem więc, że Ty takiej sukienki nie zalożysz. Ale Twoje osobiste preferencje nijak się mają do tego, co wypada, a czego nie wypada założyć na ślub/wesele. a te kiecuszkę, biorąc pod uwagę wszelkie zasady savoir vivre założyć wypada. więc napadanie na autorkę, mówienie o upadku obyczajów oraz egoizmie i chęci przycmienia panny młodej za pomocą zwykłej, dziewczecej, krótkiej i taniej sukienki z sieciówki, tylko dlatego, że jest bladoróżowa i z koronki jest zabawne.

Napisać zdanie niezgodne z innymi i już "napadnie" Może nie bierz tak do siebie, to wtedy nie stwierdzisz "napadania"
I niestety jesteś w błędzie - taka sukienka nie jest zgodna z zasadami savoir vivre'u, niezależnie od Twoich prywatnych preferencji. Zresztą jak ktoś zauważył, takie sukienki są ślubnymi na ślubach cywilnych. Nawet na wizażu był artykuł:
https://wizaz.pl/Moda/Porady-stylist...enki-na-wesele
cytuję:

Stroje białe i czarne to nie najlepszy pomysł na strój weselny. Biel jest zarezerwowana dla panny młodej - "konkurowanie" strojem z bohaterką wieczoru to największy nietakt, jaki można popełnić na weselu. Czerń z kolei w naszej kulturze to kolor żałoby. Jeśli koniecznie chcesz założyć "małą czarną", dobierz do niej przynajmniej kolorowe (lub białe) dodatki

Poza tym wiadomo, że Panny Młode nie zawsze mają suknie w kolorze bieli, ale też ecru, nude, beż; i nie zawsze też są to suknie długie.
Cytat z innego artykułu (http://www.slubclick.com/report/goscie-weselni-w-jasnych-strojach.html):

Jasne kolory ubrań i – rzadziej – dodatków podczas ślubu i wesele zarezerwowane zwyczajowo dla Panny Młodej. Dotyczy to bieli, beżu, écru. Warto pamiętać, że ślub to przede wszystkim święto Pary Młodej, a jasne kolory, jak żadne inne, przyciągają wzrok.

Przede wszystkim należy zapytać Pannę Młodą – być może nie będzie ona miała nic przeciwko założeniu przez gości strojów w jasnych kolorach i problem sam się rozwiąże. Tak czy inaczej, stroje gości muszą się w jakiś sposób odróżniać od strojów biorącej ślub pary. Mogą to być jaskrawe dodatki, kolorowe wzory na sukniach, rzucająca się w oczy biżuteria.

Poza tym - o ile PM nie przeszkadza to spoko - ale serio, czy trzeba się upierać przy jasnej koronkowej sukience, kiedy jest tyle innych, ładnych i naprawdę można zaszaleć?

[niewygrzana]

Stroje białe i czarne to nie najlepszy pomysł na strój weselny. Biel jest zarezerwowana dla panny młodej - "konkurowanie" strojem z bohaterką wieczoru to największy nietakt, jaki można popełnić na weselu. Czerń z kolei w naszej kulturze to kolor żałoby. Jeśli koniecznie chcesz założyć "małą czarną", dobierz do niej przynajmniej kolorowe (lub białe) dodatki

Jasne kolory ubrań i – rzadziej – dodatków podczas ślubu i wesele zarezerwowane zwyczajowo dla Panny Młodej. Dotyczy to bieli, beżu, écru. Warto pamiętać, że ślub to przede wszystkim święto Pary Młodej, a jasne kolory, jak żadne inne, przyciągają wzrok.

Przede wszystkim należy zapytać Pannę Młodą – być może nie będzie ona miała nic przeciwko założeniu przez gości strojów w jasnych kolorach i problem sam się rozwiąże. Tak czy inaczej, stroje gości muszą się w jakiś sposób odróżniać od strojów biorącej ślub pary. Mogą to być jaskrawe dodatki, kolorowe wzory na sukniach, rzucająca się w oczy biżuteria.

Sukienka jest RÓŻOWA, już samo to powinno było dawno zakończyć tę bezpłodną dyskusję.

[zosiek0105]

Moim zdaniem urocza i jak najbardziej się nadaje

[pannamonroe]

Napisać zdanie niezgodne z innymi i już "napadnie" Może nie bierz tak do siebie, to wtedy nie stwierdzisz "napadania"


Ależ ja nie biorę nic do siebie. jedynie zabawnym mi się wydanie napadanie na kogoś na forum z powodu wyboru kiecki na wesele. Tym bardziej, gdy sie nie ma racji. A Ty niestety racji nie masz. Wybraną sukienkę możesz bowiem skrytykować z pozycji własnego gustu- wtedy droga wolna. Ale nie z pozycji tego, co wypada, a co nie. Czytanie ze zrozumieniem chyba jednak nie u mnie szwankuje, gdyż:

I niestety jesteś w błędzie - taka sukienka nie jest zgodna z zasadami savoir vivre'u, niezależnie od Twoich prywatnych preferencji. Zresztą jak ktoś zauważył, takie sukienki są ślubnymi na ślubach cywilnych. Nawet na wizażu był artykuł:
https://wizaz.pl/Moda/Porady-stylist...enki-na-wesele
cytuję:
Poza tym wiadomo, że Panny Młode nie zawsze mają suknie w kolorze bieli, ale też ecru, nude, beż; i nie zawsze też są to suknie długie.
Cytat z innego artykułu (http://www.slubclick.com/report/goscie-weselni-w-jasnych-strojach.html):
[/QUOTE]

Sukienka wybrana przez autorkę nijak się nie wpisuje w to, co ty tytaj wklejasz. Poza tym, mówienie o tym, że czasami panny młode wybierają kiecki nie tak całkiem typowo weselne jest dosyć zabawne. Panna młoda na ogół zakłada taką sukienkę: http://slub.wieszjak.pl/moda-slubna/...pose-2012.html , lub taka http://slub.wieszjak.pl/moda-slubna/...pose-2012.html . Taka jest tradycja i do takiej wizji panny młodej swoje stroje mają dostosować goście. Jeżeli jednak ślub jest skromny, albo też typowe sukienki pannie młodej się nie podobają, może oczywiście założyć skromną kieckę z sieciówki/komplet spódnicę i marynarke/ balową suknię w dowolnym kolorze/ stare poszrapane dzinsy i koszulkę swojego ulubionego zespołu/bikini. Jednak nie wydaje się by w takim wypadku zasadne było oczekiwac od gości, że wywróżą sobie to wcześniej ze szklana i ubiorą się tak, by przypadkiem panny młodej nie przyćmić.

[pannamonroe]

Napisane przez pannamonroe

Napisać zdanie niezgodne z innymi i już "napadnie" Może nie bierz tak do siebie, to wtedy nie stwierdzisz "napadania"


Ależ ja nie biorę nic do siebie. jedynie zabawnym mi się wydanie napadanie na kogoś na forum z powodu wyboru kiecki na wesele. Tym bardziej, gdy sie nie ma racji. A Ty niestety racji nie masz. Wybraną sukienkę możesz bowiem skrytykować z pozycji własnego gustu- wtedy droga wolna. Ale nie z pozycji tego, co wypada, a co nie. Czytanie ze zrozumieniem chyba jednak nie u mnie szwankuje, gdyż:

I niestety jesteś w błędzie - taka sukienka nie jest zgodna z zasadami savoir vivre'u, niezależnie od Twoich prywatnych preferencji. Zresztą jak ktoś zauważył, takie sukienki są ślubnymi na ślubach cywilnych. Nawet na wizażu był artykuł:
https://wizaz.pl/Moda/Porady-stylist...enki-na-wesele
cytuję:
Poza tym wiadomo, że Panny Młode nie zawsze mają suknie w kolorze bieli, ale też ecru, nude, beż; i nie zawsze też są to suknie długie.
Cytat z innego artykułu (http://www.slubclick.com/report/goscie-weselni-w-jasnych-strojach.html):

Sukienka wybrana przez autorkę nijak się nie wpisuje w to, co ty tytaj wklejasz. Poza tym, mówienie o tym, że czasami panny młode wybierają kiecki nie tak całkiem typowo weselne jest dosyć zabawne. Panna młoda na ogół zakłada taką sukienkę: http://slub.wieszjak.pl/moda-slubna/...pose-2012.html , lub taka http://slub.wieszjak.pl/moda-slubna/...pose-2012.html . Taka jest tradycja i do takiej wizji panny młodej swoje stroje mają dostosować goście. Jeżeli jednak ślub jest skromny, albo też typowe sukienki pannie młodej się nie podobają, może oczywiście założyć skromną kieckę z sieciówki/komplet spódnicę i marynarke/ balową suknię w dowolnym kolorze/ stare poszrapane dzinsy i koszulkę swojego ulubionego zespołu/bikini. Jednak nie wydaje się by w takim wypadku zasadne było oczekiwac od gości, że wywróżą sobie to wcześniej i ubiorą się tak, by przypadkiem panny młodej nie przyćmić.[/QUOTE]

[Joasiaa7]

Dziewczyny bez sensu ta kłótnia , rok temu u mnie na weselu moje koleżanki miały praktycznie wszystkie takie koronkowe lub kolorowe a nawet białe kiecki. I mi jako pannie młodej w ogóle to nie przeszkadzało , bo to był mój dzień. A sukni ślubnej raczej ciężko przebić tą sukienką. Jest bardzo ładna i na wesele odpowiednia

[takaja13]

Jest piekna,taka delikatna....subtelna.... ..moim zdaniem nadaje sie jak najbardziej

[Linusiaczek]

Ogólnie zgadzam się z tym, ze na wesele trzeba się ubrać stosownie, ale w różowej krótkiej sukience (która nie jest za krótka) nie ma nic niestosownego. Nie widze też groźby przyćmienia Panny Młodej ani spowodowania niesmaku ze strony Państwa Mlodych. Moim zdaniem pasuje, jak masz wątpliwości zawsze możesz spytać Państwa Młodych czy mają jakieś zastrzeżenia co do stroju na ich zabawie.

Napisane przez jagagaga

Och my tu taki ciemnogród, a w USA wszyscy tacy nowocześni

O matko Tekst Dziewczyny, do którego sie odnosisz, przynajmniej nawiązuje do tematu kreacji na wesele, Twoja odpowiedź ani trochę, w związku z czym kompletnie nie rozumiem jaki był sens takiego komentarza. Może chcesz wyjaśnić w jaki sposób pomaga rozstrzygnąć kwestię sporną wątku?

[jagagaga]

Napisane przez Linusiaczek

(...)
O matko Tekst Dziewczyny, do którego sie odnosisz, przynajmniej nawiązuje do tematu kreacji na wesele, Twoja odpowiedź ani trochę, w związku z czym kompletnie nie rozumiem jaki był sens takiego komentarza. Może chcesz wyjaśnić w jaki sposób pomaga rozstrzygnąć kwestię sporną wątku?

A wiesz co to offtop?

Co do koloru różowego...
http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,...26,Roz,,3.html
cytuję:

Suknie ślubne coraz częściej pojawiają się w innych kolorach niż klasyczna biel czy ecru (...). W tym sezonie zdecydowanie jednak króluje róż. Ten niezwykle kobiecy kolor jest twarzowy dla chłodnych karnacji, zaś odcień nieco bardziej morelowy dla ciepłych.