Zaginęła Iwona z Trójmiasta

[blablah]

Napisane przez titina

Miała spać u Adrii bo tak się umówiła z nią i ze swoją mamą. Nie widzę w tym nic dziwnego - nigdy nie nocowałyście u koleżanki która mieszka w pobliżu?

Nie? W jakim celu? Na pewno nie tak blisko mieszkającej. To bez sensu.

[ewcia1980]

No to jest takie nasze gdybanie z tego co nam media podadzą, gdzieś się natknęłam, że ktoś pisał że u Adrii nie było rodziców i dziewczyny umówiły się że będą spały u Adrii, ale to właśnie te domysły wszystko co media podadzą, bo kontaktu z jej bliskimi nie mamy to czerpiemy z internetu.

[titina]

Napisane przez blablah

Nie? W jakim celu? Na pewno nie tak blisko mieszkającej. To bez sensu.

Nic bezsensownego w tym nie widzę. To raczej całkiem normalne. Może Ty tak nie robisz ale założę się że mnóstwo dziewczyn nocuje u swoich bliskich koleżanek.

[rilla900]

Napisane przez burgund1234

No nie wiem może i macie rację , że nie brali pod uwagę odrazu najgorszego.
Ludzie są różni i różnie się zachowują w podobnych sytuacjach.
Jak ja dzwonię do kogoś z rodziny i ma wyłączoną komórke albo długo nie odbiera to odrazu mam czarne myśli.
No nie wiem ale jak znika osoba, która nie jest kojarzona z baletami i nigdy wcześniej nie zniknęła to mnie by przyszły najczarniejsze myśli do głowy zwłaszcza, że szła sama taki kawał drogi.
A jeśli poszła gdzieś dalej balować to myślę, że zadzwoniłaby do Adrii z czyjegoś
telefonu, bo myślę, że w takiej sprawie znajomi by jej pożyczyli telefon.
A zakładam, że nie poszła z obcymi ludźmi.
I matka miała prawo wiedzieć ,że Iwona szła piechotą i nie doszła i to odrazu o 7ej rano.
.

wiesz, ja też bym tak zrobiła...
ale to hipotetyczne założenie, a rzeczywistość potem weryfikuje... może po prostu bali się od razu pójść do mamy Iwony, bo wiedzieli że wina spadnie na nich. że to ich wszyscy będą obwiniać, że na nich spadnie odpowiedzialność... liczyli, że ona sama się znajdzie. no nie wiem sama.
nie usprawiedliwiam ich, niby sama (jak każdy chyba) mam czasem myśli, że to może ci znajomi są w to zamieszani... ale skoro policja to wyklucza, to staram się w to wierzyć.

[blablah]

Napisane przez ewcia1980

No to jest takie nasze gdybanie z tego co nam media podadzą, gdzieś się natknęłam, że ktoś pisał że u Adrii nie było rodziców i dziewczyny umówiły się że będą spały u Adrii, ale to właśnie te domysły wszystko co media podadzą, bo kontaktu z jej bliskimi nie mamy to czerpiemy z internetu.

Mhm w takim razie rozumiem. Ale skoro adria była sama w domu to nie zostawiłaby kluczy na balkonie tylko sama otwarła drzwi Iwonie. Biorąc pod uwagę fakt, że się pokłóciły pewnie chciałyby pogadać normalnie a nie przez sms.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez titina

Nic bezsensownego w tym nie widzę. To raczej całkiem normalne. Może Ty tak nie robisz ale założę się że mnóstwo dziewczyn nocuje u swoich bliskich koleżanek.

Ja nocuje ale kiedy mam daleko od domu bądź kiedy np koleżanka boi się spać sama. Albo nie wiem któraś z nas ma np. urodziny.

[titina]

Napisane przez blablah

Mhm w takim razie rozumiem. Ale skoro adria była sama w domu to nie zostawiłaby kluczy na balkonie tylko sama otwarła drzwi Iwonie. Biorąc pod uwagę fakt, że się pokłóciły pewnie chciałyby pogadać normalnie a nie przez sms.

Wyraźnie było napisane że Adria poszła spać i dlatego zostawiła Iwonie klucze w "tajnym" miejscu żeby ta mogła sobie otworzyć i wejść nie budząc jej. Pogadać mogłyby rano.

Napisane przez blablah

Ja nocuje ale kiedy mam daleko od domu bądź kiedy np koleżanka boi się spać sama. Albo nie wiem któraś z nas ma np. urodziny.

Z tego wynika że one nocują u siebie bez wyraźniejszego powodu.

[aktaga13]

też tak właśnie czytam i się zastanawiam czy nigdy nie spałyście u koleżanki po imprezie? względów może być wiele:

-nie chciała budzić rodziców, a tamta np. miała "wolną chatę"
-miały gdzieś razem rano iść/coś zrobic
-chciały spędzić ze sobą czas

cokolwiek, nie ma się co czepiać chociaż sama zawsze wolałam nocować w domu, to jednak różnie bywało i to jest akurat zupełnie normalne moim zdaniem.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez blablah

Ja nocuje ale kiedy mam daleko od domu bądź kiedy np koleżanka boi się spać sama. Albo nie wiem któraś z nas ma np. urodziny.

może Adria była sama, bo jej rodzice np. pojechali na wakacje?

[rilla900]

Napisane przez blablah

Nie? W jakim celu? Na pewno nie tak blisko mieszkającej. To bez sensu.

choćby dla zwykłej frajdy - przecież były wakacje
albo jak już wspominałam, żeby mama nie wyczuła alkoholu (takie metody to raczej kiedy byłam sporo młodsza, no ale nie wiadomo jak tam było u Iwonki).

[aktaga13]

Napisane przez rilla900

choćby dla zwykłej frajdy - przecież były wakacje
albo jak już wspominałam, żeby mama nie wyczuła alkoholu (takie metody to raczej kiedy byłam sporo młodsza, no ale nie wiadomo jak tam było u Iwonki).

osobiście powątpiewam, jej mama wydaje się być raczej wyrozumiała. ale kto wie? dla mnie najbardziej pradopodobna jest właśnie "frajda", albo fakt, że nie chciala ich budzić (w koncu rano rodzice idą do pracy)

[blablah]

Napisane przez aktaga13

też tak właśnie czytam i się zastanawiam czy nigdy nie spałyście u koleżanki po imprezie? względów może być wiele:

-nie chciała budzić rodziców, a tamta np. miała "wolną chatę"
-miały gdzieś razem rano iść/coś zrobic
-chciały spędzić ze sobą czas

cokolwiek, nie ma się co czepiać chociaż sama zawsze wolałam nocować w domu, to jednak różnie bywało i to jest akurat zupełnie normalne moim zdaniem.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------


może Adria była sama, bo jej rodzice np. pojechali na wakacje?

No tak rozumiem to wszystko... Za bardzo myślę co JA bym zrobiła i jak JA zachowałabym się na miejscu Adrii. Nie zasnęłabym wiedząc, że moja przyjaciółka idzie sama. Nie zostawiłabym kluczy tylko czekała na nią. Ale tak ja bym się zachowała.

[kycia1]

Napisane przez titina

Nic bezsensownego w tym nie widzę. To raczej całkiem normalne. Może Ty tak nie robisz ale założę się że mnóstwo dziewczyn nocuje u swoich bliskich koleżanek.

Ja czesto nocowalam u przyjaciołki lub ona u mnie - mieszkałysmy w tej samej klatce - po co? Dla frajdy Piżama Party itd .

Boże kiedys ona sie odnajdzie?

[rilla900]

Napisane przez blablah

No tak rozumiem to wszystko... Za bardzo myślę co JA bym zrobiła i jak JA zachowałabym się na miejscu Adrii. Nie zasnęłabym wiedząc, że moja przyjaciółka idzie sama. Nie zostawiłabym kluczy tylko czekała na nią. Ale tak ja bym się zachowała.

wiesz, jest jeszcze jeden aspekt. nie wiemy, czy Adria była trzeźwa. może i na trzeźwo tak by zrobiła... ale jeśli np. była pijana, to albo marzyła tylko o łóżku, albo nawet zamierzała czekać i mimowolnie usnęła.

[Kimikika]

Napisane przez titina

Nic bezsensownego w tym nie widzę. To raczej całkiem normalne. Może Ty tak nie robisz ale założę się że mnóstwo dziewczyn nocuje u swoich bliskich koleżanek.

No ja tak robiłam
Teraz już jestem w wieku że wolę własne łóżko, ale kiedyś wolałam po impreie spać u koleżanki.

Że Adrii rodziców nie było - to jest niepotwierdzone. O tym nigdzie nie było, w żadnych mediach. Ktoś to palnął na forum i dalej poszło.

Ja myślę że ci znajomi zostali naprawdę dokładnie sprawdzeni. Połączenia, smsy, monitoring.
Nam nikt nie powie wprost "oni są niewinni" bo takich rzeczy się nie praktykuje w żadnych sprawach, zwłaszcza że nie byli oskarżeni.
W przypadku policjanta Rutkowski rzucił na niego podejrzenie, to policja sprostowała, ale w przypadku znajomych tego nie było.

Ja tam myślę, że skoro dziewczyny miały w zwyczaju zostawiać sobie te klucze na balkonie,to znaczy że już wcześniej nie wracały razem,tylko osobno.

Poza tym ja, choć jestem starsza od Iwony, wkurzyłabym się gdyby moi znajomi dzwonili do moich rodziców i informowali ich, że miałam gdzieś przyjść, a nie przyszłam. Zdarzało mi się tak czasem, że się umówiłam, ale po drodze zmieniłam plany i trafiłam gdzie indziej. Oczywiście dawałam znać, ale gdybym miała rozładowany telefon to bym nie dała znać - pamiętam nr tylko do mamy i TZta. Nie chciałabym żeby ktokolwiek moim rodzicom zawracał głowę, żeby się niepotrzebnie martwili.
Dlatego myślę że oni też woleli odczekać bo liczyli na to że Iwona przyjdzie.

[blablah]

Napisane przez rilla900

wiesz, jest jeszcze jeden aspekt. nie wiemy, czy Adria była trzeźwa. może i na trzeźwo tak by zrobiła... ale jeśli np. była pijana, to albo marzyła tylko o łóżku, albo nawet zamierzała czekać i mimowolnie usnęła.

Skoro dała radę pisać sms to chyba nie mogła być aż tak pijana

[sabi]

Napisane przez aktaga13

też tak właśnie czytam i się zastanawiam czy nigdy nie spałyście u koleżanki po imprezie? względów może być wiele:

-nie chciała budzić rodziców, a tamta np. miała "wolną chatę"
-miały gdzieś razem rano iść/coś zrobic
-chciały spędzić ze sobą czas

cokolwiek, nie ma się co czepiać chociaż sama zawsze wolałam nocować w domu, to jednak różnie bywało i to jest akurat zupełnie normalne moim zdaniem.

Dwa ostatnie powody raczej odpadają, skoro Iwona była umówiona nastepnego dnia wcześnie rano z inną koleżanką na mecz siatkówki.

[burgund1234]

Napisane przez blablah

Wiesz jak to strony internetowe: jedna się pomyli, a cała reszta pisze te same bzdury.Dla mnie nie ma to sensu żeby spała u adrii skoro mieszkała dwie klatki dalej w dodatku była umówiona z inną koleżanką, a w domu na pewno mogłaby się ogarnąć. Po co miałaby spać u Adrii 3h?

No właśnie!
Trafiłaś w samo sedno od dawna mi o to samo chodziło.
A że bylo w artykule to też mógł jakiś pismak coś pokręcić

[Kontatto Estremo]

Napewno nie było tajemnicą, że idzie rano na mecz. Więc dlaczego założyli, że zabalowała i gdyby Kasia nie narobiła rabanu to nie wiadomo kiedy zaczęliby szukać. A do tego niby było pewne, że Iwona przyjdzie spać do Adrii.
Od kiedy rano są mecze?? i w co ten mecz niby ;-)

[Kimikika]

Napisane przez sabi

Iwona była umówiona nastepnego dnia wcześnie rano z inną koleżanką na mecz siatkówki.

No to co do tego też można mieć wątpliwości

O tym była mowa tylko w jednej gazecie

Nigdzie indziej tego info nie było.

A co do dalszego spania u Adrii, to tym było w większej ilości mediów, nawet nie wiem czy nie w tv, gdzie nie byłoby możliwości tego przekręcenia.

[aktaga13]

Napisane przez blablah

No tak rozumiem to wszystko... Za bardzo myślę co JA bym zrobiła i jak JA zachowałabym się na miejscu Adrii. Nie zasnęłabym wiedząc, że moja przyjaciółka idzie sama. Nie zostawiłabym kluczy tylko czekała na nią. Ale tak ja bym się zachowała.

z tym sie zgodze pisalam juz na poczatku...

[sabi]

Napisane przez Kontatto Estremo

Od kiedy rano są mecze?? i w co ten mecz niby ;-)

Mecz siatkówki, na plaży.
Tak się składa, że odbywaja się rano, m.in. dlatego że później jest za gorąco

EDIT: za Wprost, nr 33: to miał być mecz piłki nożnej. Plażę podtrzymuję

[rilla900]

Napisane przez Kimikika

No to co do tego też można mieć wątpliwości

O tym była mowa tylko w jednej gazecie

Nigdzie indziej tego info nie było.

A co do dalszego spania u Adrii, to tym było w większej ilości mediów, nawet nie wiem czy nie w tv, gdzie nie byłoby możliwości tego przekręcenia.

było tak w tv, z tego co pamiętam. wiem też uważam to raczej za fakt, którego nie da się negować. może to i wydaje się bez sensu, no ale one były tak umówione i tyle.

EDIT:
zwłaszcza, że gdyby Iwonka miała spać w domu, zamiast u Adrii, to jej mama już rano zauważyłaby zaginięcie, a nie ok.16.

[sabi]

Napisane przez Kimikika

No to co do tego też można mieć wątpliwości

O tym była mowa tylko w jednej gazecie

Nigdzie indziej tego info nie było.

A co do dalszego spania u Adrii, to tym było w większej ilości mediów, nawet nie wiem czy nie w tv, gdzie nie byłoby możliwości tego przekręcenia.

Tylko, że to akurat dość rzetelna gazeta, Wprost:
"Najwcześniej, bo juz o siódmej rano w sobotę, zniknięciem Iwony zaniepokoiła się jej przyjaciółka Kasia. Mialy razem pójść na plażę na mecz piłki nożnej, ale Iwona, zazwyczaj słowna i punktualna, nie pojawiła się. - Zadzwoniłam do niej, miała wyłączona komórkę. Obudziłam Adrie, a potem Pawlła, chłopaka Iwony, jednak żadne z nich nie wiedziało, gdzie ona jest - opowiada Kasia."

Może popełniam błąd, ale akurat do Wprost mam zaufanie Na pewno wieksze niż do internetowych artykułów, których niektórzy autorzy kompilują wcześniejsze publikacje.

Tym samym dementuję "mecz siatkówki", to miał być mecz piłki nożnej.

No i Wprost potwierdza wersję spania u Adrii (co przeczy mojej wlasnej hipotezie ):

"Adria twierdzi, że kilka razy dzwoniła do Iwony. -Prosiła, żebym zostawila jej klucze do mieszkania w zwykłym miejscu, żeby mogła wejść".

[Kontatto Estremo]

Skoro piłki noznej to mecze rano sie nie odbywają ;-)

[Kimikika]

Napisane przez sabi

Tylko, że to akurat dość rzetelna gazeta,

Niedociągnięcia zdarzają się wszędzie
Przecież to tam jest mowa o tym że Paweł to chłopak Iwony, a on sam określał siebie jako kolegę Iwony

[sabi]

Napisane przez Kimikika

Niedociągnięcia zdarzają się wszędzie
Przecież to tam jest mowa o tym że Paweł to chłopak Iwony, a on sam określał siebie jako kolegę Iwony

Niedociągnięcie w postaci zmiany "chłopaka" na "kolegę" owszem, ale nie zmyśliliby chyba całej wypowiedzi Kasi? W jakim celu?

[Kimikika]

Napisane przez sabi

Niedociągnięcie w postaci zmiany "chłopaka" na "kolegę" owszem, ale nie zmyśliliby chyba całej wypowiedzi Kasi? W jakim celu?

Nie wiem czy zmyślona,czy nie. Może pora przekręcona? Nie 7 rano, a tak naprawdę 10 czy 11? W końcu rzeczywiście, mecz w piłkę nożną na plaży o 7 rano w sobotę? Nie wiem, zastanawia mnie, że akurat wprost o tym pisał, nigdzie więcej nie było o tym mowy, a przecież inne media znacznie bardziej angażowały się w temat niż wprost, który zamieścił 1 artykuł.

[burgund1234]

ok wymazałam już to co napisałam o znajomych

nie chcę nikogo oskarżać

[titina]

Dziewczyny istniej taka dyscyplina jak - piłka nożna plażowa.

[Kimikika]

Napisane przez burgund1234

A policja mało tego, że nie zdementowała ( jak mówi Kimikika) , że są winni to jeszcze rozważa użycie wariografu.

burgund1234 ale czytaj ze zrozumieniem
Nie dementowali bo ich oficjalnie nie oskarżyli,prawda?
Oficjalnie nigdzie nie było podane, że są w ogóle podejrzani. To co mieli dementować?
Tak sie nie robi. Jak jest sprawa o porwanie, to nikt nie zwołuje konferencji i nie ogłasza - "Jan Nowak jest niewinny, Jan Kowalski jest niewinny itd".

O wariografie też doczytaj.Była mowa o bliskim kręgu znajomych, ale to niekoniecznie oznacza tylko tą 4 prawda?

Poza tym we wszelkich wypowiedziach czy to mamy, czy Rutkowskiego,czy policji, czy prokuratury powtarzana jest cały czas wersja znajomych, że było tak jak oni mówili. Więc raczej skoro ty ich podejrzewasz, to na pewno im też przyszło na myśl że mogą kłamaći zanim zaczęli to powtarzać dokładnie to sprawdzili.

EDIT: a z tym wariografem to przypadkiem nie była o tym mowa tylko w fakcie albo se?
Bo to co piszą te gazety to należy zawsze podzielić przez 2, albo nawet i 4.

[vikuniaa]

Napisane przez blablah

Nie? W jakim celu? Na pewno nie tak blisko mieszkającej. To bez sensu.

nie bez sensu, bo moze nie chciala mamy obudzic pozno w nocy, albo chciala z kolezanka spedzic czas, zeby porozmawiac.