2016-09-01, 11:01 | #781 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 676
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
Ofc nie chodzi tu o sytuacje gdzie ktoś by głodował bo nie ma jak kupić jedzenia a ja coś mam, chodzi o zwykłe podjadanie którego nie uznaję...
__________________
Ćwiczę! |
|
2016-09-01, 11:44 | #782 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
|
|
2016-09-01, 13:29 | #783 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
No właśnie o to mi chodziło.
Mój własny TŻ ma ogromną blokadę, żeby się podzielić jedzeniem, a skąpym nie jest. Co więcej, jeśli zasadniczo nie chcę jeść albo mamy różne rzeczy, a tylko chcę czegoś skosztować, to jest "NIE, moje!" lub krzywo patrzy, przy czym nie ma problemu, żeby wstać i przygotować dla mnie to samo czy kupić mi coś. Natomiast jak jesteśmy na wycieczce na bezludziu, głodnawi i nam została ostatnia kanapka z jego puli, to bez problemu się dzieli. Umiejętność lub jej brak w dzieleniu się jedzeniem może być zupełnie oderwana od skąpstwa. Mój TŻ akurat się tłumaczy z tej cechy swoim jedynactwem. Wysłane z mojego Lenovo PB1-770M przy użyciu Tapatalka |
2016-09-01, 13:33 | #784 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 317
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
Ja, jedynaczka, też nie lubię jak mi ktoś z talerza podjada, bo świadomie zamawiam taką a nie inną porcję, a poza tym sama próbować z talerza TŻ zwykle nie mam potrzeby, bo jestem bardzo wybredna i zwykle potrawy zamawiane przez innych są dla mnie niejadalne |
|
2016-09-01, 14:00 | #785 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
A ja właśnie lubię dzielenie się/wymienianie jedzeniem szczególnie z moim mężem, ze znajomymi itd. Nie mam też problemu jak wiem, ze ktoś tego nie lubi - masa ludzi jest na dietach i mają dokładnie zaplanowane, odwazone co i kiedy zjedzą. Ale mam problem z Makiem. Jeśli już tam jem wygląda to mniej więcej tak: Ja zdązylam zjeść tylko śniadanie, jest 21, on odbiera mnie z pracy styraną i glodną. Widzę żółcący się neon i wrzeszczę "Skręcaj, ja chcę jeść, ja chcę zła, ja chcę do Maka!". Skrecamy, zamawiam sobie zwykle 2forYou z frytkami, tak żeby zaspokoić pierwszy glód i dotrwać do domu..On czasem kanapkę a czasem nic. Bo to syf a pora późna. I zawsze pytam "nie chcesz frytek? A może zamówić powiekszony z wiekszymi frytkami?" A on zawsze twardo że nie bo... bo ma zdecydowanie "gorszy metabolizm" niż ja i stara się być silny No ok...jem kanapkę, on trochę tam skubie mi frytki. Konczę kanapkę, a w torebce kilka frytek na krzyż. Bo on się nie mogł powstrzymać jak już zaczą a je 5 razy szybciej niż ja. I wtedy, wlaśnie wtedy moj wzrok może zabijać. Ba, teraz w takich sytuacjach zabija już przy drugiej frytce, na co moj mąż idzie do maszyny i kupuje drugą porcję albo trzyma łapki przy sobie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-01, 15:17 | #786 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Też tego nienawidzę, ale zawsze jak zamawiam sobie cokolwiek, to pytam, czy chce osoba mi towarzysząca. A jak twardo się upiera, że nie a potem wyjada mi całe frytki i wypija pół picia, to jestem zirytowana. Nie żałuję, ale po to pytam, bo dla siebie kupuję tyle, ile mam ochotę w tym momencie zjeść, a potem zostają mi trzy frytki i jeszcze nie mam czym popić...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2016-09-01, 15:34 | #787 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;64746161]Absurdem jest jak się komuś wydaje, że lepiej wie czego inni ludzie potrzebują do życia.[/QUOTE]
Czepiasz sie. Szuka dziewczyny a wyglada i zachowuje sie strasznie. A potem teolling w internetach ze on taki spoko i dziewczyny nie moze znalezc. Obiektywnie rozwalajace sie sandaly to nie jest dobry look. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-09-01, 15:44 | #788 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
A to ja nie mam chyba po prostu takich znajomych, ktorzy by mi wyjedli pol opakowania frytek i wypili pol coli , wiec nie rozumiem problemu poczestowania sie jedna frytka czy wzieciu lyka picia (na tym sie zawsze konczy)...
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-09-01, 21:07 | #789 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
"Może kupię dwulitrową Colę, też pewnie chcecie." "Nie, no co ty, weź sobie małą i chodź." ... "A nalejesz szklaneczkę?" I mnie coś trafia, bo szklaneczka to 3/5 półlitrowej butelki. A jak odmówię mówiąc, że przecież nie chciała to wielkie pretensje...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2016-09-02, 06:27 | #790 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Mój maż jest z tych, co oddał by mi wszystko i na rękach nosił. Ale jest mały "kłopocik" z tzw. przegryzką,i typu miseczka orzeszków, paczka frytek, chipsy, popkorn. Takie trobiazgi co to sie chrupie nie myśląc o nich. Dwie minuty i miseczka pusta
"Yyyy...oj , sorki, sam nie wiem kiedy to znikło...." Dlatego kiedy mamy paczkę chipsów na kanapowy wieczór filmowy zawsze używam 2 misek, bo ja tam lubię chrupać sobie powoli...ale nie koniecznie pustkę. W toważystwie oczywiscie sie by tak nie zachował, człowiek się mimo wszystko bardziej pilnuje. T nie chodzi o to, ze on planuje jeść szybciej i mi wszystko wyżreć. Po prostu w tych sytuacjach często sie zapomina, chrupie swoim tempem i...wymiata. |
2016-09-02, 07:14 | #791 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
Idę do sklepu, pytam się czy chce coś do picia, nie nie, jak coś napije się ode mnie..ja mówię że nie bo mi się chce pic to jej kupię butelkę. Ona całej nie chce, chce trochę ode mnie i koniec. Ale jak jej wreszcie kupię cała to wypije i tak. Zawsze tak jest. Pytam się czy coś chce, nie nie nic, to wezmę dla siebie i później właśnie no daj trochę, matce swojej żałujesz? Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
||
2016-09-02, 07:35 | #792 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
moja mama to samo...
Pytam, chcesz czipsy? " nir, ja to nie lubie czipsow, ja to nie jestem zwolennikiem takich niezdrowych rzeczy" wiec kupuje mala paczke, z czego polowe mama mi zjada nie zebym jej zalowala, ale wkurza mnie to. Tak samo z coca cola... |
2016-09-02, 08:13 | #793 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
To ja przyznaję, że sama jestem podpijacz. I w sumie faktycznie trochę z oszczędności...ale głownie dlatego, że serio najbardziej lubię pić wodę niegazowaną a tą zawsze ze sobą mam. Więc zwykle jak wpadamy gdzieś coś zjeść mi sie nie chce pić (nie, nie pije w lokalu swojej wody...po prostu piję często i nie bywam spragniona). Zazwyczaj nie mam szczególnie ochoty ani miejsca w brzuchu aby zamawiać sobie jakiś sok/piwo/herbatę. Tzn. chętnie wezmę od męża jeden łyk tak po jedzeniu albo żeby skosztować i naprawdę więcej nie chcę....wiec nawet szkoda mi wydawać ileś tam złotych naszej wspólnej kasy na osobny napój. Ale więcej niż ten łyk nie podbijam, jeśli akurat najdzie mnie na coś ochota zamawiam własne.
|
2016-09-02, 14:49 | #794 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 095
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
"Nie, nie, dzięki." ... "O! kupiłaś chipsy te takie dobre, to ja sobie odsypię. I daj trochę Pepsi, bo czym mam popić?" I de facto to jest ich kasa, bo przecież mnie utrzymują. Tylko mnie to wkurza, wolę z własnej wypłaty wydać i kupić więcej, żeby mieć całą paczkę dla siebie. Dlatego zawsze kupuję więcej, jak przypadkiem nie chcą to chowam i potem daję. Tak samo jak mi nie przeszkadza, jak chłopak przy kasie, nie wiem, w Maku powie "weź powiększony, bo ja ci trochę frytek skubnę", bo wtedy biorę, jemy razem i wszyscy szczęśliwi. Tylko od tego jest otwór gębowy do jasnej ciasnej...
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2016-09-02, 15:14 | #795 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Uf, dobrze że widzisz różnicę
|
2016-09-05, 19:23 | #796 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 62
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
|
2016-09-13, 20:08 | #797 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 102
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Moj TZ ogolnie tez nie lubi dzielic sie jedzeniem, ale lubi mi wyjadac. dla mnie to tam spoko, ja sama nie jem duzo, wiec niech sobie podjada. ale no kurcze, czasami jak jemy obiad i on juz swoj zjadl, a ja jeszcze swoj sobie chrupie powolutku, wstaje od stolu, zeby sobie np nalac soku czy cos, wracam, a tam nie mam juz obiadu! "a no bo myslalem ze juz skonczylas"
|
2016-09-13, 21:08 | #798 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
|
|
2016-09-13, 21:55 | #799 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
No masakra. Tyle, że to nie jest skąpstwo a pazerność...
|
2016-09-14, 00:44 | #800 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 3 960
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Jeden z moich pierwszych chłopaków, miałam 19 lat, byłam bardzo naiwna. na początku nie zauważyłam tego jaki jest skąpy dopiero po czasie wszystko wyszło na jaw. Zacznijmy może od tego że ja w tamtym czasie pracowałam tylko 30 godzin tygodniowo, wynajmowałam pokój, musiałam opłacić bilet więc co miesiąc nie zostawało mi zbyt wiele pieniędzy. Nigdy w życiu nie oczekiwałam od mojego faceta żeby za mnie płacił albo mi coś kupował chciałam tylko żeby wiedział że nie dysponuje takimi funduszami żeby pozwalać sobie na nie wiadomo jakie przyjemności. nie zapomnę jak kiedyś zaprosił mnie do restauracji. Była to włoska pizzeria. zamówiliśmy jedynie jedną dość małą pizzę na pół, coś do picia i chyba jakąś małą przystawkę. W każdym razie rachunek wyniósł tylko 25 funtów. mój były rzucił na stół 5 £ i powiedział że więcej nie ma no i że ja mam zapłacić resztę. nie wiem dlaczego nie protestowałam i zapłaciłam. według mnie skoro mnie zaprosił i wiedział że tak naprawdę nie było mnie stać na tą restaurację to powinien zapłacić. No ale jak już mówiłam byłam głupia i naiwna. takich akcji było jednak więcej. kiedyś dla żartu powiedziałam mu że jeśli moja sytuacja finansowa się nie poprawi to chyba pomyślę nad prostytucją i zaczęłam się śmiać. Wiem że nie był to zbyt mądry żart ale jego odpowiedź było jeszcze gorsza. powiedział że on by nie miał nic przeciwko jeśli dawałabym mu jakieś pieniądze z tego co zarobię. Miałam nadzieję że żartował ale niestety mówił poważnie. on sam był ode mnie starszy 4 lata, mieszkał z rodzicami, nie miał zamiaru się wyprowadzić bo było mu tam dobrze - mieszka za darmo, nie dokładał się do rachunków. Przejrzałam na oczy jakoś po czterech miesiącach i go zostawiłam. napisałam mu co myślę o jego zachowaniu ale on uważał że on wcale nie jest skąpy tylko oszczędny i dzięki temu ma mnóstwo pieniędzy na koncie a ja nie mam nic.
Dodam jeszcze że na prezent świąteczny dał mi breloczek do kluczy który kupił na targu za 2 £. kazał mi zrobić sobie z nim zdjęcie, na kartce papieru napisać że bardzo dziękuję za fantastyczny prezent i wrzucić to zdjęcie na Facebook. A jak ktoś by się pytał to ten breloczek to prawdziwe srebro i cyrkonie. Jak tak pisze ten post to Przypominają mi się jeszcze inne jego akcje jak chodziliśmy na zakupy to zawsze kupował w sklepach z ciuchami parę rzeczy a później po kilku dniach je oddawał bo uznał że jednak ich nie potrzebuje. zapytałam więc po co ciągle kupuje jeśli mu nie trzeba. powiedział że zawsze jest możliwość że spotka jakiegoś znajomego i chce żeby ludzie widzieli że on chodzi po sklepach i kupuje sobie ubrania. Ostatnia akcja jaką opisze miała miejsce kiedy już zerwaliśmy. do Londynu przyjechała moja siostra na wakacje. ja i mój były w otrzymywaliśmy kontakt i on zaproponował że w trójkę pójdziemy na chińszczyznę. Umówiliśmy się w centrum, poszliśmy do taniej knajpki. gdy już zjedliśmy on nagle wstał i powiedział że za miesiąc są jego urodziny i że to ja i moja siostra mamy zapłacić za jego jedzenie. moja siostra myślała że żartuje ale ja już wiedziałam że mówi poważnie. jego jedzenie kosztowało około 10 £ więc machnęłam ręką i zapłaciłam. to był ostatni raz kiedy go widziałam, napisałam mu dosadnie co o nim myślę. chciał przepraszać, oddać pieniądze bo mówił że dalej mu na mnie zależy i chciałby spróbować ratować ten związek ale ja odpisałam że ma się wypchać i ja nie mam czasu dla takich ludzi jak on. Nie wiem co ja sobie wtedy myślałam... Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
Cytat:
|
|
2016-09-14, 07:32 | #801 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 646
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
No nie dość, że skąpy to pozorant
Przypomniał mi się wujek. Średnio go znam, bo wyjechał do Stanów kiedy byłam mała, osiedlił sie w polskim Czikago i ma już pozostał na amen. Wujaszek to taki typ, że jak czasem dzwonił to nadawał totalnie połamaną polszczyzną i sam się określał jako "Wujek z Ameryki" a najlepsze jest to, że przez 20 lat prawie wcale nie nauczył sie mowić po angielsku (poza tym udawanym akcentem przez telefon). Jakoś jego siostra, jej mąż i dzieci (wyjechały jako nastolatki) mimo to, że żyją poza tą polską dzielnicą i po angielsku od lat mówią płynnie w życiu codziennym przez telefon albo jak nas odwiedzają mówią normalni, bez akcentu (po polsku) natomiast wujaszek nagle ledwo umie się dogadać bo on już taki "Amerykanyn" no nic, taki typ. W każdym razie ojciec był kiedyś przejazdem przez jego miasto to wstąpił odwiedzić. Wszedł i mówi, że po zewnętrznej stronie drzwi do domu została metka ze sklepu. Na co wujek odparł bardzo zadowolony i bez krępacji, że tak ma być, że drzwi są nowe a ta cena to przedpromocyjna bo popromocyjną to pieczołowicie zdrapał i przez pare tygodni ma być sobie na drzwiach, żeby wszyscy sąsiedzi zdążyli się napatrzeć jakie to on drogie drzwi do chałupy sobie zakupił Edytowane przez koniczyna82 Czas edycji: 2016-09-14 o 07:35 |
2016-09-14, 07:42 | #802 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-09-14, 09:27 | #803 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 80
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Mega skapcem jest kuzyn mojego TZ. Bedac na zasilku w innym kraju sciagnal z polski swoja dziewczyne. Wpadl na genialny pomysl, ze on bedzie siedzial na dupie w domu i pobieral zasilek a ona pójdzie do pracy i bedzie zapieprzala na nich dwóch. Troche ten plan jemu nie wypalil, bo dziewczyna nie umiala nauczyc sie języka, wiec byla bez pracy. Chlopak potrafil np. odmowic jej kupienia parowek, bo za duzo kosztuja, kupowal jeden kawałek lososia dla siebie a ona jadla same ziemniaki, nie kupil jej najtanszej czekolady bo on takiej nie lubi, za to sobie kupowal taka jaka lubi a jej nie dal ani kostki. Potrafil wyslac ja do polski, by przywiozla pieniądze od swoich rodziców, które pozniej inkasowal. Zalatwil jej prace sezonowa przy szparagach, dziewczyna zapieprzala caly tydzień po 10 godz, a gdy przyszła pora wyplaty, to zabral ja cala dla siebie. Potrafil jej przy wszystkich powiedziec, ze ona poleciala na jego Kase ( przez caly okres ich związku pobieral zasilek I nie przepracowal ani jednego dnia). Czesto proponowal nam jakies imprezy albo wyjscia do baru, jednak zawsze zapomnial portfela duzo by mozna bylo o nim pisac
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-09-14, 14:25 | #804 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
hahah czytam, czytam te historie i nie dowierzam! masakra, jak ludzie żyją!
edit: uwielbiam ten wątek!!!! Opowiem Wam drobną historyjkę dotyczącą odwiedzin znajomego. Przyjeżdża, ma nocleg za darmo, śniadanie, obiad i kolację przez 3 dni. Idziemy do sklepu, kupuję składniki do obiadu (który on również będzie jadł...), chodzę miedzy półkami, on kupuje sobie coś drobnego do picia. Spotykamy się przy kolejce. A on... patrząc jak układam na taśmie produkty do naszego obiadu... dokłada swoje drobnostki do tych rzeczy tak by kasjerka je skasowała razem... Patrzę... szok. Okej, zapłaciłam, pomyślałam, że przecież to tylko parę złotych więcej... Odwiedza mnie po jakimś czasie, również na zasadzie kilku symbolicznych dni. Je ze mną śniadania, obiady i kolacje. Jesteśmy w sklepie, kupuję sporo produktów, a on dokłada swoje do moich(!) nie racząc za nie zapłacić, a odchodząc od kasy - nie oddał mi tych pieniędzy. Nie wiedziałam co robić, nie spodziewałam się tego po nim... Nie było kolejnych odwiedzin, a jak sie z nim widze i kupujemy w jednym sklepie, on musi isc przede mna abym miala pewnosc ze sam zaplaci za swoje produkty. Edytowane przez adult90 Czas edycji: 2016-09-14 o 14:37 |
2016-09-14, 18:05 | #805 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 549
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Większość tego typu sytuacji wynika nie z dobrego serca, ale brakuje języka w gębie. Pewnie to wynika z szoku i zażenowania całą sytuacją, ale też brakiem asertywności.
Mnie ten wątek zawsze żenuje, wręcz brzydzą mnie historie o żałowaniu żarcia bliskiej osobie.
__________________
|
2016-09-14, 21:01 | #806 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Zachodnia prowincja
Wiadomości: 1 364
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
Co do drugiego: wyluzuj. Wątek uczy i bawi .
__________________
wątek wymiankowy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1278509 |
|
2016-09-14, 21:09 | #807 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Cytat:
|
|
2016-09-14, 21:29 | #808 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 549
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
Jestem wyluzowana. To chyba byłby jedynie śmiech przez łzy, mnie te historie po prostu złoszczą jak je czytam. Złoszczą bo fajne babki są z takimi ciulami.
__________________
|
2016-09-14, 22:31 | #809 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 789
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
To wynika chyba z tego, że przynajmniej w naszej kulturze głupio jest się upomnieć o pieniądze, no i samemu można przy okazji wyjść na skąpego/materialistę. A tak naprawdę głupio powinno być tym skąpcom, którzy naciągają innych bez pardonu.
|
2016-09-15, 08:23 | #810 |
Pełzanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Midgard
Wiadomości: 531
|
Dot.: Najbardziej skąpy facet-ranking:) Część 2.
http://www.yafud.pl/37500/
"Mój chłopak powiedział, że zabiera mnie do jubilera żebym mogła wybrać sobie pierścionek zaręczynowy. Wybrałam, ukochanemu również się podobał, więc sprzedający go zapakował, ale kiedy przyszło do płacenia luby zwrócił się do mnie słowami: "Sama wybrałaś to chyba sama zapłacisz". Było mi tak wstyd, że faktycznie zapłaciłam, ale mam teraz poważne wątpliwości czy chcę z tym facetem spędzić resztę życia. YAFUD" :brzyda l:
__________________
dumał nie dumał carem nie budiesz |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:19.