Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[Hultaj]

1. Nie napisalas nic o plastyku, a teraz piszesz ze chodzilo Ci o plastyk.

mnie to się wydawało oczywiste, wystarczy wspomnieć Poszukiwana Poszukiwany jak Marysia wiezie cukier w siatce na rowerze i mowy nie ma o jakiejkolwiek mega masowej produkcji takich odpadów jak siatki foliowe czy opakowania (i tak plastik wow był znany) a mówimy o wielokrotnych opakowaniach/używaniu akurat a nie np. o nawozach sztucznych ale mniejsza.

P.S. latam po restauracjach, dla mnie to taniej

nie sądziłam że komukolwiek trzeba tłumaczyć indywidualność preferencji, może dla ciebie taniej bo może tyle zarabiasz za godzinę że nie opłaca ci się gotować ale dla przeciętnej osoby która gotuje dla swojej rodziny raczej się opłaca ugotować obiad niż codziennie iść do restauracji. No chyba nawet w maku najtansza bułka z kawałkiem mieśa to jest jakieś 5 zł, podobnie jak w markecie czy na stacji benzynowej kupisz kanapkę za 4-10 zł i sorry to wciąż drożej niż gdybyś sobie sama przekroiła bułkę, włożyła np. pomidor pół jajka wędline i ser.
Co do reszty to nie chce mi się nawet w to brnąc, jak dla mnie możesz sobie nawet kupować wodę po 2 tyś za litr, twierdzić że jest z księzyca i taka naturalna i być dumną z własnych wyborów. Pomijając że jest wybór i można kupić tak butelkę za 5 czy 15 zł, mowa była akurat o butelkach za 72-85 zł i co mogę ci powiedzieć, przeciętny tzw. Kowalski który dla Ciebie nie istnieje jakby miał kupić 4 takie butelki dla rodziny i wydać jednorazowo 280-350 zł to byłby to dla niego wydatek zauważalny. Do idei ładnych kosztownych butelek nic nie mam podobnie jak do torebek za xy tyś $ i nie zżymam się na przebitkę cenową, chcesz to przecież kupuj.
I co nazywasz brakiem merytorycznych argumentów, akurat 85 zł np. jest wielokrotnością jakiejś kwoty i to czy ty sobie wydasz to nawet nie zauważając czy też oszczędzałabyś tą sumę jest bez znaczenia.
Ogarnij że to jest dyskusja, można się dziwić, nie wszystkim zachwycać jak i kupować sobie rozlewnię wód mineralnych żeby nie kupować butelkowanej wody bo każdy wybiera co jemu pasuje.
Co do personalnych wycieczek to w 2 stronę, mam wrażenie że chyba masz ból tyłka bo mogłabyś wyjąć swoją fit stajli buteleczkę i zamiast tylko podziwu mogłabyś wzbudzić również zdziwienie że ci się chciało dokonywać takich inwestycji.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Jeśli ktos to kupuje to znaczy ze jest popyt podaz i cena adekwatna-klasyka ekonomii, a nie powod do posta .

3 Prawidła marketingu to nie jad

Ale wszystko może być powodem do posta, fajnie że wykładasz idee marketingu jakby nie były oczywiste, poddałabym w wątpliwość tezę jakoby coś musiało być drogie podczas gdy mówimy o rzeczach codziennego użytku które mogą być tak ekskluzywne jak i tanie bo na świecie masz 7 mld ludzi i większość nie jest nadziana a też zjeść, pic, ubrac się czy użyć podpaski musi. A sorry ale eokologia o której tu sobie rozmawiamy dotyczy wszystkich albo raczej powinna bo nie ma takiego kraju który może mieć wylane i truć środowisko, wszędzie to jest ważne.

[Majka1503]

Hultaj:
Używam wielorazowych wacików do pupy dziecka od +/- pół roku, prane w 60 stopniach, absolutnie nic się z nimi nie dzieje.
Butelkę mam 'designerska' szklaną, właśnie za 90zl. Bo potrzebowalam nowej, bo chciałam żeby była ładna, bo mam akurat urodziny i dlatego że ta cena nie jest dla nas problemem. Jeśli dla kogoś jest to co za problem kupić tę tańszą? Nikt nie zmusza do kupowania tej drogiej.

Mówisz że je się w domu, bo taniej niż w restauracji. Tylko porównanie jedzenia w domu do kupowania produktów eko jest nietrafione. Trafione byłoby do porównania robienia tych rzeczy w domu. I tu akurat tak jest - zero waste jest taniutkie. Mam szyte w domu: woreczki na warzywa ze starej firanki, myjki dla dziecka ze starej flaneli i kilka pieluch wełnianych ze swetrów kupionych w sh za grosze. Koszty tego niemal zerowe.

A co do Twoich poprzednich wyliczeń - wystarczy raz przeprac podpaski w czasie miesiączki i już potrzebujesz ich 2 x mniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jaksy]

A ja mam pytanie o waciki wielorazowe szyte samemu. Szyje się je z bawełnianego materiału - ok, tylko co jest wypełnieniem takiego wacika? Gąbka, flizelina, kilka warstw tej bawełnianej tkaniny?
Chociaż nie wiem czy będę szyła. Dzisiaj wylałam trochę płynu miceralnego na róg ręcznika do twarzy i całkiem spoko się tym przemywało twarz. Niedługo skończy mi się płyn do demakijażu oczu, więc tylko pozostaje mi powrócić do zmywania oczu olejami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Majka1503]

Wydaje mi się, że kilka warstw. Ja przynajmniej takie bym robiła w domu.
A jak wolisz takie mięsiste frotte to możesz pociąć ręcznik i obrzucić brzegi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissScully]

Napisane przez Hultaj

mnie to się wydawało oczywiste, wystarczy wspomnieć Poszukiwana Poszukiwany jak Marysia wiezie cukier w siatce na rowerze i mowy nie ma o jakiejkolwiek mega masowej produkcji takich odpadów jak siatki foliowe czy opakowania (i tak plastik wow był znany) a mówimy o wielokrotnych opakowaniach/używaniu akurat a nie np. o nawozach sztucznych ale mniejsza.
nie sądziłam że komukolwiek trzeba tłumaczyć indywidualność preferencji, może dla ciebie taniej bo może tyle zarabiasz za godzinę że nie opłaca ci się gotować ale dla przeciętnej osoby która gotuje dla swojej rodziny raczej się opłaca ugotować obiad niż codziennie iść do restauracji. No chyba nawet w maku najtansza bułka z kawałkiem mieśa to jest jakieś 5 zł, podobnie jak w markecie czy na stacji benzynowej kupisz kanapkę za 4-10 zł i sorry to wciąż drożej niż gdybyś sobie sama przekroiła bułkę, włożyła np. pomidor pół jajka wędline i ser.
Co do reszty to nie chce mi się nawet w to brnąc, jak dla mnie możesz sobie nawet kupować wodę po 2 tyś za litr, twierdzić że jest z księzyca i taka naturalna i być dumną z własnych wyborów. Pomijając że jest wybór i można kupić tak butelkę za 5 czy 15 zł, mowa była akurat o butelkach za 72-85 zł i co mogę ci powiedzieć, przeciętny tzw. Kowalski który dla Ciebie nie istnieje jakby miał kupić 4 takie butelki dla rodziny i wydać jednorazowo 280-350 zł to byłby to dla niego wydatek zauważalny. Do idei ładnych kosztownych butelek nic nie mam podobnie jak do torebek za xy tyś $ i nie zżymam się na przebitkę cenową, chcesz to przecież kupuj.
I co nazywasz brakiem merytorycznych argumentów, akurat 85 zł np. jest wielokrotnością jakiejś kwoty i to czy ty sobie wydasz to nawet nie zauważając czy też oszczędzałabyś tą sumę jest bez znaczenia.
Ogarnij że to jest dyskusja, można się dziwić, nie wszystkim zachwycać jak i kupować sobie rozlewnię wód mineralnych żeby nie kupować butelkowanej wody bo każdy wybiera co jemu pasuje.
Co do personalnych wycieczek to w 2 stronę, mam wrażenie że chyba masz ból tyłka bo mogłabyś wyjąć swoją fit stajli buteleczkę i zamiast tylko podziwu mogłabyś wzbudzić również zdziwienie że ci się chciało dokonywać takich inwestycji.

---------- Dopisano o 02:16 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------


Ale wszystko może być powodem do posta, fajnie że wykładasz idee marketingu jakby nie były oczywiste, poddałabym w wątpliwość tezę jakoby coś musiało być drogie podczas gdy mówimy o rzeczach codziennego użytku które mogą być tak ekskluzywne jak i tanie bo na świecie masz 7 mld ludzi i większość nie jest nadziana a też zjeść, pic, ubrac się czy użyć podpaski musi. A sorry ale eokologia o której tu sobie rozmawiamy dotyczy wszystkich albo raczej powinna bo nie ma takiego kraju który może mieć wylane i truć środowisko, wszędzie to jest ważne.

Przejedź się na prowincje tam ludzie noszą siatki z zakupami więc ten argument upada geograficznie
Nie posiadam fit buteleczki, insynuacje odnosnie jakobym cierpiała na bol tyłka są slabe i zwyczajnie niekulturalne. Może zdecyduj się czy dyskusja ma obejmować preferencje jakiegoś tam Kowalskiego, czy Twoje wlasne, bo ewidentnie żonglujesz tymi pojęciami i używasz, jak Ci wygodnie. Tak sie nie da, jak chcesz dyskutować o przecietnym Kowalskim to podaj źródło badań, a nie dokonaniu manipulacji że Tobie sie zdaje że tak właśnie jest. Tu mała dygresja -pamietasz jakie dobra zostały najczesciej nabywane po wyplaceniu pierwszych 500+ specjalnie podaje ten przykład, bo jest idealny na wykazanie różnic między tym jak przecietny Kowalski miał się zachować w opinii ludzi komentujacych przed wypłaceniem a jak się rzeczywiście zachował.

[februar]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86595864]Brawo Biedronka, mały tiptopek do przodu Załącznik 7667854[/QUOTE]O wow, jestem pozytywnie zaskoczona

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;86597313]Jak macie jakieś fajne kanały do polecenia lub podcasty to chętnie pooglądam lub posłucham



Kupiłam tez dziś dezodorant/antyperspirant w kostce od Lusha ciekawa jestem jak się sprawdza. Załącznik 7667940[/QUOTE]Daj koniecznie znać, wygląda ciekawie

[jaksy]

Napisane przez Majka1503

Wydaje mi się, że kilka warstw. Ja przynajmniej takie bym robiła w domu.
A jak wolisz takie mięsiste frotte to możesz pociąć ręcznik i obrzucić brzegi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie można złożyć trzy-cztery i obszyć razem dookoła, chyba najprościej.
A ja właśnie natrafiłam na sporo lepszy kanał na YouTube - Rejestruje. Właśnie sobie słucham po kolei. Dowiedziałam się przy okazji, że Rossmann ma w swojej ofercie tekturowe patyczki (przyłączam się do bram dla Biedronki).
Dezodorant też bym chętnie zmieniła, ale raz miałam nieprzyjemność korzystać z dozadorantu z Alterry i się zraziłam do naturalnych :/ Jak macie coś do polecenia, to chętnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez jaksy

W sumie można złożyć trzy-cztery i obszyć razem dookoła, chyba najprościej.
A ja właśnie natrafiłam na sporo lepszy kanał na YouTube - Rejestruje. Właśnie sobie słucham po kolei. Dowiedziałam się przy okazji, że Rossmann ma w swojej ofercie tekturowe patyczki (przyłączam się do bram dla Biedronki).
Dezodorant też bym chętnie zmieniła, ale raz miałam nieprzyjemność korzystać z dozadorantu z Alterry i się zraziłam do naturalnych :/ Jak macie coś do polecenia, to chętnie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

Są różne formy naturalnych dezodorantów. Kulki bazują najczęściej na Triethylcitrate i wyciągach i np u mnie one nic nie robią, mogłabym równie dobrze nic nie używać. Deo o stałej postaci są często z sody, olejów i olejków eterycznych. U mnie działają tylko niektóre jak np Pony Hütchen, ale niestety przez krótki czas tzn przez pierwsze 3 tygodnie jest super i nawet wieczorem pachnę, a potem jest nagły spadek i deo daje radę coraz krócej, a pod koniec opanowania to już właściwie wcale.

Ale to jest bardzo indywidualna sprawa, miałam już dezodorant, który u innej wizażanki super działał i nawet dostawała komplementy za zapach, a mnie ani nie chronił ani nie pachniał. Ja ciągle przerzucam się z naturalnych na drogeryjne w sprayu, bo naturalne niestety u mnie nie do końca się sprawdzają i np latem nie mogę używać tych na bazie olejów i sody, bo zwyczajnie plamią ubrania pod pachami i taka tłusta plama nie z każdego materiału się spiera. Zwłaszcza dezodorant do torebki wolę mieć w sprayu, chociaż lepiej byłoby w szkle, ale dla mnie moje plecy są ważniejsze niż bycie eko, zwłaszcza odkąd przemieszczam się komunikacją miejską, a torbę mam wystarczająco ciężka. Jakbym jeździła autem, to może bym sobie woziła też deow szkle, ale znowu auto mało ekologiczne jest, a więc często przy takich wyborach są dwie strony medalu.

[jaksy]

Napisane przez chimay

Są różne formy naturalnych dezodorantów. Kulki bazują najczęściej na Triethylcitrate i wyciągach i np u mnie one nic nie robią, mogłabym równie dobrze nic nie używać. Deo o stałej postaci są często z sody, olejów i olejków eterycznych. U mnie działają tylko niektóre jak np Pony Hütchen, ale niestety przez krótki czas tzn przez pierwsze 3 tygodnie jest super i nawet wieczorem pachnę, a potem jest nagły spadek i deo daje radę coraz krócej, a pod koniec opanowania to już właściwie wcale.

Ale to jest bardzo indywidualna sprawa, miałam już dezodorant, który u innej wizażanki super działał i nawet dostawała komplementy za zapach, a mnie ani nie chronił ani nie pachniał. Ja ciągle przerzucam się z naturalnych na drogeryjne w sprayu, bo naturalne niestety u mnie nie do końca się sprawdzają i np latem nie mogę używać tych na bazie olejów i sody, bo zwyczajnie plamią ubrania pod pachami i taka tłusta plama nie z każdego materiału się spiera. Zwłaszcza dezodorant do torebki wolę mieć w sprayu, chociaż lepiej byłoby w szkle, ale dla mnie moje plecy są ważniejsze niż bycie eko, zwłaszcza odkąd przemieszczam się komunikacją miejską, a torbę mam wystarczająco ciężka. Jakbym jeździła autem, to może bym sobie woziła też deow szkle, ale znowu auto mało ekologiczne jest, a więc często przy takich wyborach są dwie strony medalu.

Ten co miałam z Altery był koszmarny, bo śmierdziałam po nim potem tysiąc razy bardziej, niż gdy nic nie użyłam. Nawet jak siedziałam cały dzień w domu i szczególnie się nie spociłam. Masakra. Teraz używam antyperspirantu z Ziaji i jestem z niego bardzo zadowolona, ale mogłabym się przerzucić na dezodorant, który nie hamuje potu, o ile nie będę po nim tak capić.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez jaksy

Ten co miałam z Altery był koszmarny, bo śmierdziałam po nim potem tysiąc razy bardziej, niż gdy nic nie użyłam. Nawet jak siedziałam cały dzień w domu i szczególnie się nie spociłam. Masakra. Teraz używam antyperspirantu z Ziaji i jestem z niego bardzo zadowolona, ale mogłabym się przerzucić na dezodorant, który nie hamuje potu, o ile nie będę po nim tak capić.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

U mnie Alterra też tak działała. Spróbuj może Pony Hütchen, można kupić próbki, ale chyba tylko on-line dostępne. One mają dość dobre opinie.

[jaksy]

Napisane przez chimay

U mnie Alterra też tak działała. Spróbuj może Pony Hütchen, można kupić próbki, ale chyba tylko on-line dostępne. One mają dość dobre opinie.

Dziękuję, poszukam.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Majka1503]

Też Alterra tak na mnie działała niestety, więc używam póki co Lady Speed Stick

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

A ałun?

Ja używałam kiedyś głównie Lady Speed Stick i zauważyłam, że wieczorem po użyciu antyperspirantu śmierdzę gorzej niż jakbym się 3 dni nie myła. A że nie mam problemu z potliwością to zaniechałam używanie czegokolwiek. Kiedy potrzebuję i czuję, że mam lekko wilgotne pachy w dotyku to idę po prostu umyć i już.

[chimay]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86600118]A ałun?

Ja używałam kiedyś głównie Lady Speed Stick i zauważyłam, że wieczorem po użyciu antyperspirantu śmierdzę gorzej niż jakbym się 3 dni nie myła. A że nie mam problemu z potliwością to zaniechałam używanie czegokolwiek. Kiedy potrzebuję i czuję, że mam lekko wilgotne pachy w dotyku to idę po prostu umyć i już.[/QUOTE]

Ałun to związek aluminium, co widać zresztą już w nazwie.

Jakbym nie pracowała zawodowo poza domem, to może i mogłabym zrezygnować z dezodorantu, zresztą w leniwe, wolne dni często go nie używam. Ale nie będę w ciągu 8 godzin pracy czy szkoły rozbierać się w publicznej jakby nie było toalecie, żeby umyć pachy. W mojej starej pracy miałam w sumie taką możliwość, bo łazienka to było wc + zlew, ale i tak było to dla mnie niewykonalne, bo latem musiałabym to robić co godzinę, zimą zresztą też często, bo ja się w pracy ruszam. A pocę się raczej średnio.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Czy ja wiem, czy z nazwy ałun wynika związek aluminium? mają wspólną pierwszą literę..

I nie wiem czemu zakładasz, że nie pracuję zawodowo poza domem... Po prostu mam w pracy ku temu warunki, no i nie mam problemu z potliwością, jak już pisałam.

[jaksy]

Ałun w sumie mógłby być, jeśli ma bardziej ekologiczne opakowanie... muszę to sprawdzić. I tak używam teraz antyperspirantu z aluminium, więc dopóki nie znajdę jakiegoś zastępnika bez niego, to w sumie mogłabym wypróbować.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86600169]Czy ja wiem, czy z nazwy ałun wynika związek aluminium? mają wspólną pierwszą literę..[/QUOTE]

Alunit lub Alumen to łacińska nazwa tego, co nazywamy ałunem. L w pozycji twardej czyli tutaj po u było często zamieniane na ł, stąd mamy Łukasza a nie Lukasa.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86600169]I nie wiem czemu zakładasz, że nie pracuję zawodowo poza domem... Po prostu mam w pracy ku temu warunki, no i nie mam problemu z potliwością, jak już pisałam.[/QUOTE]

Nie zakładam, że Ty nie pracujesz zawodowo. Piszę, że ja pracując zawodowo nie mogę sobie pozwolić na mycie się poza domem ani rezygnację z dezodorantu. Poza tym u mnie sprawdza się dodatkowa aplikacja poza domem, a do tego celu nadają się tylko deo w sprayu.

[jaksy]

Ałun z Rossmanna jest w plastiku, ale przeczytałam, że starcza na rok codziennego stosowania. Jeśli obecny antyperspirant starcza mi max na dwa miesiące (albo i mniej, ale powiedzmy), to i tak w rok zamiast sześciu opakowań wrzucę jedno. Chyba spróbuję, niedługo ten mój się skończy.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Majka1503]

Jeszcze z rzeczy zero waste, z którymi przegrałam: nigdy nie miałam problemów z zębami. Regularne kontrole, rzadko coś do zrobienia. Niedawno (4,5 miesiąca) jednocześnie zaczęłam używać bambusowej szczoteczki (którą ciężko mi doczyscic zęby) i pasty w metalowej tubce (jak się okazało bez fluoru). No i nie wiem które z nich zawiniło, ale czekam na wizytę u dentysty jak na zbawienie, bo czuję i widzę że jest znacznie gorzej.
Póki co odpuszczam eksperymenty na tym polu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Mam szczoteczkę bambusową i czuję, że nie czyści tak dokładnie jak plastikowa z włóknami różnej długości i pod różnym kątem. Dałam jej szansę przez te standardowe 3 miesiące, kupiłam na próbę twardszą, ale nie czuję, żeby lepiej czyściła, więc wracam do plastikowej. Za dużo zainwestowałam w moje uzębienie, by ryzykować pogorszenie jego stanu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Majka1503

Też Alterra tak na mnie działała niestety, więc używam póki co Lady Speed Stick

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie ta niebieska Alterra jest ok, a ta biała dużo gorsza.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86600118]A ałun?

Ja używałam kiedyś głównie Lady Speed Stick i zauważyłam, że wieczorem po użyciu antyperspirantu śmierdzę gorzej niż jakbym się 3 dni nie myła. A że nie mam problemu z potliwością to zaniechałam używanie czegokolwiek. Kiedy potrzebuję i czuję, że mam lekko wilgotne pachy w dotyku to idę po prostu umyć i już.[/QUOTE]
Lady Speed Stick to jeden z gorszych dezodorantów, które przyszło mi testować. Dokładnie tak jak piszesz.

[Majka1503]

Zimowa zawierucha tak samo u mnie. Jedną kupiłam przez neta, drugą w Lidlu jakiś czas temu. Żadna nie jest wystarczająco dobra, niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja z zębami też nie mam zamiaru ryzykować. Niestety nie wrócę już do manualnych szczoteczek, bo soniczna robi robotę i nie niszczę sobie nią dziąseł (miałam problemy z cofającymi się dziąsłami). No przykro mi, ale też za dużo siana władowałam w zgryz, szkoda mi.

[MissScully]

Bambusowa szczoteczka niestety nie radzi sobie przy diecie uwzględniającej mięso i tłuszcze zwierzęce naomiast jest rewelacyjna przy witarianiżmie czy raw till 4

[Hultaj]

A co do Twoich poprzednich wyliczeń - wystarczy raz przeprac podpaski w czasie miesiączki i już potrzebujesz ich 2 x mniej

No tak ale stawiam też na wygodę i średnio trochę musieć pilnować by nie brakło czystych podpasek

Przejedź się na prowincje tam ludzie noszą siatki z zakupami więc ten argument upada geograficznie

Może w małych prowincjonjalnych sklepikach panie kazały płacić za siatkę i stąd obyczaj. Nijak to się ma do tego że wiele osób dalej chętnie wszystko wkłada do nylonu rozwiniętego z rolki, mnie w markecie pani przy kasie czasem potrafi spytać czemu nie spakowałam jabłek do worka. I właściwie jaki argument, teraz wszędzie ludzie noszą swoje siatki bo są płatne, ale darmowe są dalej te małe słabej jakości na rzeczy typu bakalie i z tego co widzę dalej ludzie zawijają w nie co mogą.

insynuacje odnosnie jakobym cierpiała na bol tyłka są slabe i zwyczajnie niekulturalne.

Po prostu nie wiem w czym jest problem w dyskusji, ludzie mogą być mniej/bardziej bogaci/biedni-skąpi/rozrzutni, kombinacje pdst (bez mniej/bardziej) są 4. Więc w ogóle personalne odnośniki i złośliwości są bez sensu, a mam wrażenie jakbyś faktycznie miała problem z poruszaniem tematu. I zapytałam czemu właściwie te waciki kosztują po 5 zł skoro waciki do pudru w rossmanie kosztują ze 3 zł. Może chodzi o to że są większe, dwustronne, z jakiejś super tkaniny, ogólnie dla mnie to po prostu nie jest warte tego piątaka (przy czym, znowu, uproszczenie, bo takie waciki kupuje obecnie mniej ludzi, gdyby zaczęło kupować więcej pewnie ceny by się obniżyły) ale nic mi do tego że ktoś to kupuje.

Też mnie ciekawi ten ałun, Lis o nim pisała.
Jak nie deo to może blokery typu Antidral? Rzadziej się stosuje.

[jaksy]

Poczytałam właśnie recenzje ałunu z Rosmanna na KWC i niestety tyłka nie urywa :/ 2,5 gwiazdki.

[lightangel]

Napisane przez jaksy

Poczytałam właśnie recenzje ałunu z Rosmanna na KWC i niestety tyłka nie urywa :/ 2,5 gwiazdki.

Ja z ciekawości sprawdziłam, jeden jest teraz w promocji za 10 zł więc nawet jakby był kiepski to nie stracę wiele.
Akurat skończył mi się antyperspirant, wiec jutro kupię i za parę dni dam Wam znać jak się sprawuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carolinascotties]

Lush ma swietne dezodoranty, ałun sprawdza sie srednio, bo człowiek poci się...ale nie śmierdzi

Są badania, których wyniki pokazują, ze antyperspiranty mogą przyczyniać sie do powstawania nowotworów - rownież dlatego, ze to, co spod pachy powinno wypływać...kisi się pod skórą.

Jest kilka ciekawych przepisów na domowy dezodorant -
OLEJ KOKOSOWY i SODA OCZYSZCZONA

1/4 szklanki sody zlepiamy olejem kokosowym ok 3-4 łyżki – Gotowe

Pozostałe - https://drmax.pl/blog-porady/3-przep...erspirant-diy/


W temacie minimalizmu, ja zaczynam od kosmetyków. W ubiegłym roku pozbyłam się tez kilku wielkich worów starych ubrań, ktore z racji dobrej jakości czekały na lepsze czasy

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Chyba w Rossmannie na tej półce z miniaturkami widziałam mini wersję ałunu, można wypróbować bez kupowania od razu pełnowymiarowego opakowania.

[MissScully]

Napisane przez Hultaj

Może w małych prowincjonjalnych sklepikach panie kazały płacić za siatkę i stąd obyczaj. Nijak to się ma do tego że wiele osób dalej chętnie wszystko wkłada do nylonu rozwiniętego z rolki, mnie w markecie pani przy kasie czasem potrafi spytać czemu nie spakowałam jabłek do worka. I właściwie jaki argument, teraz wszędzie ludzie noszą swoje siatki bo są płatne, ale darmowe są dalej te małe słabej jakości na rzeczy typu bakalie i z tego co widzę dalej ludzie zawijają w nie co mogą.



Po prostu nie wiem w czym jest problem w dyskusji, ludzie mogą być mniej/bardziej bogaci/biedni-skąpi/rozrzutni, kombinacje pdst (bez mniej/bardziej) są 4. Więc w ogóle personalne odnośniki i złośliwości są bez sensu, a mam wrażenie jakbyś faktycznie miała problem z poruszaniem tematu. I zapytałam czemu właściwie te waciki kosztują po 5 zł skoro waciki do pudru w rossmanie kosztują ze 3 zł. Może chodzi o to że są większe, dwustronne, z jakiejś super tkaniny, ogólnie dla mnie to po prostu nie jest warte tego piątaka (przy czym, znowu, uproszczenie, bo takie waciki kupuje obecnie mniej ludzi, gdyby zaczęło kupować więcej pewnie ceny by się obniżyły) ale nic mi do tego że ktoś to kupuje.

Też mnie ciekawi ten ałun, Lis o nim pisała.
Jak nie deo to może blokery typu Antidral? Rzadziej się stosuje.

Nie, w małych prowincjonalnych sklepikach każdy przychodzi z wlasna torbą na zakupy, dostaje sie w jednorazowkach owoce i produkty sypkie. Po prostu. Nie mnie oceniać zakupy podpasek takich czy siakich kazdy ma swoje preferencje. Nie znosze wacikow, jesli juz potrzebuje zmyc lakier to używam waty, do twarzy mam sciereczki wiec wacikow u mnie nie uswiadczysz.
Teraz to sie nazywa zerowaste 20 lat temu to była świadomość ekologiczna, zresztą zwał jak zwał albo ktos lubi smiecic albo nie i tyle.
Chyba wiem w czym tkwi problem w rozmowie, ja na zakupy patrzę z punktu widzenia moich wyborów, Ty patrzysz z punktu preferecji większosci.