Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

Nie. Hit u fryzjerów na całym świecie. Na grupach nasi też go uwielbiaja na fb. Popatrz przez Google w hurtowniach, niezle ceny są. Gdzieś ostatnio widziałam 30 zł za litr. Albo może na allegro.

wysłane poprzez LG V10

Powiedz mi prosze, w której butelce jest nowsza wersja szamponu?

Ta http://www.hurtowniawera.pl/Miniatur...254D1FB609.jpg

czy ta
http://hurtowniafryzjerskapro.pl/ima...47-500x500.jpg

I znalazłam w necie, ale kaza podac NIP do wysyłki, to normalne???

[AniaAga]

Dziewczyny, używałyście może Koleston 9 albo 10 /96?

[SceneQueene]

Napisane przez Corii

Powiedz mi prosze, w której butelce jest nowsza wersja szamponu?

Ta http://www.hurtowniawera.pl/Miniatur...254D1FB609.jpg

czy ta
http://hurtowniafryzjerskapro.pl/ima...47-500x500.jpg

I znalazłam w necie, ale kaza podac NIP do wysyłki, to normalne???

Pierwsza 😊. I no niezbyt normalne, gdzie to Tak?

wysłane poprzez LG V10

---------- Dopisano o 00:57 ---------- Poprzedni post napisano o 00:56 ----------

Napisane przez LittleBeetle

Może tu któraś mi podopowie co zrobić.
Byłam u fryzjera. Wcześniej ombre, góra na poziomie 6/7, dół b.jasny blond. Zależało mi by wrócić do tego co miałam na dole. Po wszystkim było ciemno, w salonie kiepskie światło więc zapłaciłam i wyszłam. W domu w lepszym świetle okazało się, że nie wygląda to dobrze. Zadzwoniłam, zareklamowałam i zrobili od nowa. Nie sądziłam, że może być jeszcze gorzej
Skóra głowy przesuszona na maska, aż piecze. Włosy siano a najgorsze jest to, że góra dalej żółta, okropna, dół platyna.
Wiem, że włosy farby nie przeżyją ale czy jest coś co mogę nałożyć by to tak nie wyglądało?
Jakaś szamponetka czy coś. Zastanawiam się czy nie wrócić jutro po zwrot pieniędzy bo gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądać to bym nie robiła
W załączniku zdj po 1 i po 2 rozjaśnianiu/farbowaniu
https://scontent.xx.fbcdn.net/v/t34....8b&oe=58785396
https://scontent.xx.fbcdn.net/v/t34....85&oe=5879693D

Kochana linki nie działają.

wysłane poprzez LG V10

[gabi97]

Kochane, proszę Was najmocniej jak się da o rady. Narobiłam strasznych głupot, wstyd mi (i wiem, że powinno )

Nie farbowałam włosów przez pół roku, zapuszczałam odrost. (Długość na poziomie 10, odrost 7) Ostatnio chciałam wyrównać kolor, wyszedł strasznie ciemno i rudawo (użyłam którejś Londy albo Joanny, nie pamiętam niestety, ale był to chłodny odcień).

Pochodziłam tak miesiąc, farba się ani trochę nie wypłukała, a ja nie mogłam na siebie patrzeć. Postanowiłam: koniec, blond to mój kolor. Włosy byly na poziomie 6.

Uzbroiłam się w rozjaśniacz z framesi i Alfaparf 11.20 (wahałam się pomiędzy 11.11, ale bałam się, że jeśli kolor pójdzie bardziej w żółć, a później nałożę mocny popiel, to skończę z zielenią).
Włosy rozjaśniły się bardzo, jednak miałam niezłą żarówę na głowie po zmyciu. Żółtko i, niestety, więcej pomarańczowych refleksów.

Nałożyłam farbę, która znacznie uspokoiła kolor (dało się wyjść z domu), ale niestety nie wyrównała. Mam praktycznie biały odrost przez 2 cm - później 4 cm ciemniejszej rdzawości - ładna biel. Na suchych włosach nie wygląda to tragicznie (choć źle), na mokrych widać bardzo, szczególnie z tyłu.

Pomyślałam, że kupię jakiś popiel i nałożę na same zrudziałe fragmenty. Wybrałam Garnier 111. Nałożyłam, a 10 minut przed końcem spieniłam na całe włosy. Rudości delikatnie uspokoił, ale nadal są. Na długości i przy odroście włosy nabrały chłodnego odcienia z lekko niebieskimi refleksami (na sucho prawie niewidocznymi, nie doprowadziły mnie do płaczu ).

Kończąc i przechodząc do sedna... Nierówność to niejedyny mój smutek. Całość jest zdecydowanie za jasna, wygląda aż niezdrowo...
Mam włosy bardzo oporne na rozjaśnianie, kiedyś dążyłam do bieli i nigdy nie udało mi się nawet "stanąć obok". Nastawiłam się, że po tym rozjaśnianiu skończę właśnie z poziomiem 9-10, nie liczyłam na 11. A tu tak się sprawa potoczyła i, niestety, nie wyglądam dobrze.

Chciałabym bardzo osiągnąć poziom 9-10, ale boję się, że pogorszę tylko te nierówności. Czy może najpierw muszę ujednolicić w jakiś sposób włosy na tym poziomie i dopiero później brać się za to delikatne przyciemnianie?
Zależałoby mi na takim kolorze jak 10.31 lub 9.31 na palecie Alfaparf. Czy coś mogłoby z tego wyjść, gdybym np. nałożyła ten kolor na 3% wodzie?
Mam mętlik w głowie, jestem wściekła na siebie, że ruszałam te włosy i sama nie wiem, co robić. Z góry dziękuję każdej duszyczce, która spróbuje mi pomoc

[SceneQueene]

Napisane przez gabi97

Kochane, proszę Was najmocniej jak się da o rady. Narobiłam strasznych głupot, wstyd mi (i wiem, że powinno )

Nie farbowałam włosów przez pół roku, zapuszczałam odrost. (Długość na poziomie 10, odrost 7) Ostatnio chciałam wyrównać kolor, wyszedł strasznie ciemno i rudawo (użyłam którejś Londy albo Joanny, nie pamiętam niestety, ale był to chłodny odcień).

Pochodziłam tak miesiąc, farba się ani trochę nie wypłukała, a ja nie mogłam na siebie patrzeć. Postanowiłam: koniec, blond to mój kolor. Włosy byly na poziomie 6.

Uzbroiłam się w rozjaśniacz z framesi i Alfaparf 11.20 (wahałam się pomiędzy 11.11, ale bałam się, że jeśli kolor pójdzie bardziej w żółć, a później nałożę mocny popiel, to skończę z zielenią).
Włosy rozjaśniły się bardzo, jednak miałam niezłą żarówę na głowie po zmyciu. Żółtko i, niestety, więcej pomarańczowych refleksów.

Nałożyłam farbę, która znacznie uspokoiła kolor (dało się wyjść z domu), ale niestety nie wyrównała. Mam praktycznie biały odrost przez 2 cm - później 4 cm ciemniejszej rdzawości - ładna biel. Na suchych włosach nie wygląda to tragicznie (choć źle), na mokrych widać bardzo, szczególnie z tyłu.

Pomyślałam, że kupię jakiś popiel i nałożę na same zrudziałe fragmenty. Wybrałam Garnier 111. Nałożyłam, a 10 minut przed końcem spieniłam na całe włosy. Rudości delikatnie uspokoił, ale nadal są. Na długości i przy odroście włosy nabrały chłodnego odcienia z lekko niebieskimi refleksami (na sucho prawie niewidocznymi, nie doprowadziły mnie do płaczu ).

Kończąc i przechodząc do sedna... Nierówność to niejedyny mój smutek. Całość jest zdecydowanie za jasna, wygląda aż niezdrowo...
Mam włosy bardzo oporne na rozjaśnianie, kiedyś dążyłam do bieli i nigdy nie udało mi się nawet "stanąć obok". Nastawiłam się, że po tym rozjaśnianiu skończę właśnie z poziomiem 9-10, nie liczyłam na 11. A tu tak się sprawa potoczyła i, niestety, nie wyglądam dobrze.

Chciałabym bardzo osiągnąć poziom 9-10, ale boję się, że pogorszę tylko te nierówności. Czy może najpierw muszę ujednolicić w jakiś sposób włosy na tym poziomie i dopiero później brać się za to delikatne przyciemnianie?
Zależałoby mi na takim kolorze jak 10.31 lub 9.31 na palecie Alfaparf. Czy coś mogłoby z tego wyjść, gdybym np. nałożyła ten kolor na 3% wodzie?
Mam mętlik w głowie, jestem wściekła na siebie, że ruszałam te włosy i sama nie wiem, co robić. Z góry dziękuję każdej duszyczce, która spróbuje mi pomoc

O jej. Pokaż fotki z dziennym światłem. Kiedy była ostatnia akcja?
Ps Bez pigmentacji nie radzę kłaść żadnej farby.

wysłane poprzez LG V10

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

Pierwsza 😊. I no niezbyt normalne, gdzie to Tak?

W Gdańsku gdzies, jakas firma fryzjerska Pro.

Mam juz szampon i tragedia umyłam i Jezus Maria - całe fioletowe włosy miałam, byłam przerażona. Musiałam 5 razy zwykłym szamponem umyć zeby było ok. Wtf

[pikari]

hej
gdy zapuściłam swoje naturalne popielate -szare włosy na poziomie 8 (co zajęło mi 2 lata) zdecydowałam się na farbę - w ruch poszedł wellaton 12/1, ale chyba coś zmienili w składzie, bo włosy są żółtawe. Farbuje tu ktoś teraz lorealem?

o takie coś mi wpadło w oko, ktoś wie jaka to może być farba?

co u blondbunny, jest tu może?

[SceneQueene]

Napisane przez Corii

W Gdańsku gdzies, jakas firma fryzjerska Pro.

Mam juz szampon i tragedia umyłam i Jezus Maria - całe fioletowe włosy miałam, byłam przerażona. Musiałam 5 razy zwykłym szamponem umyć zeby było ok. Wtf

On ma bardzo mocny pigment. Może za mocny na Twoje włosy? Spróbuj z maską.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[pudrowe_cukieraski]

Więc od początku rozjaśniam a przynajmniej próbuję moje włosy już ładnych pare miesięcy . Wydałam już xxxx pieniędzy i aż mi słabo. Schodziłam z czerni . Dekoloryzacja plus kapiele rozjasniajace. Efekt rudy z jasnym czubkiem ( po wizycie u fryzjera ). Póżniej farby rozjaśniające bo tak kazał fryzjer . Każda z efektem jasny biały odrost reszta jasno rudy... I tak stałam w miejscu aż poszłam do fryzjera. On zrobił ombre. Przyciemnił czubek a dół miał lekko stonowac do ładniejszego blondu. Po parui tygodniach góra zrobiła się prawie w kolorze dołu. Wszystko zeszło ombre znikło.... Kasa w błoto znów. I tak chodze już ładnych pare miesięcy w międzyczasie ściełam włosy o połowe farbowałam średnim blondem ale to się też spłukało. Miesiąc temu by wyglądać lepiej na święta nałożylam szamponetke 6-8 myc w ciemniejszym kolorze ale sie zupełnie wypłukała. Teraz jestem w kolorystyce sredni blond na dole góra jasny brąz-ciemny blond + mój odrost też taki .I myślę , że już i tak jestem blisko tylko nie wiem co nałożyć żeby uzyskać jasny blondzik chłodny . Najlepiej platyne . POMOCY!!! Nie chcę już chodzić po fryzjerach bo zostawiłam u nich od groma pieniędzy..

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

On ma bardzo mocny pigment. Może za mocny na Twoje włosy? Spróbuj z maską.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Chyba tak, bo naprawde fiolet mocny na głowie miałam. Działa swietnie, bo jak splukalam pare razy innymi szamponami to mam niemal czysta biel pomijając miejsca przy odrostach najbardziej łapie te białe włosy na fioletowo.
A jak z maska? Zmieszać go z nia i tak umyć?

[SceneQueene]

Napisane przez Corii

Chyba tak, bo naprawde fiolet mocny na głowie miałam. Działa swietnie, bo jak splukalam pare razy innymi szamponami to mam niemal czysta biel pomijając miejsca przy odrostach najbardziej łapie te białe włosy na fioletowo.
A jak z maska? Zmieszać go z nia i tak umyć?

Właśnie co widzę efekty to zawsze jestem zdziwiona jak on pięknie chłodzi, aż kolor wydaje się jaśniejszy. Jeśli jest za mocny za granicą fryzjerzy go mieszają z pianka milk shake- bezbarwna odżywka, ale żeby znowu specjalnie nie zamawiać to musiałabyś kupić chyba pantene a to nic specjalnego, więc spokojnie z maską czy odżywka możesz dac.

wysłane poprzez LG V10

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez pudrowe_cukieraski

Więc od początku rozjaśniam a przynajmniej próbuję moje włosy już ładnych pare miesięcy . Wydałam już xxxx pieniędzy i aż mi słabo. Schodziłam z czerni . Dekoloryzacja plus kapiele rozjasniajace. Efekt rudy z jasnym czubkiem ( po wizycie u fryzjera ). Póżniej farby rozjaśniające bo tak kazał fryzjer . Każda z efektem jasny biały odrost reszta jasno rudy... I tak stałam w miejscu aż poszłam do fryzjera. On zrobił ombre. Przyciemnił czubek a dół miał lekko stonowac do ładniejszego blondu. Po parui tygodniach góra zrobiła się prawie w kolorze dołu. Wszystko zeszło ombre znikło.... Kasa w błoto znów. I tak chodze już ładnych pare miesięcy w międzyczasie ściełam włosy o połowe farbowałam średnim blondem ale to się też spłukało. Miesiąc temu by wyglądać lepiej na święta nałożylam szamponetke 6-8 myc w ciemniejszym kolorze ale sie zupełnie wypłukała. Teraz jestem w kolorystyce sredni blond na dole góra jasny brąz-ciemny blond + mój odrost też taki .I myślę , że już i tak jestem blisko tylko nie wiem co nałożyć żeby uzyskać jasny blondzik chłodny . Najlepiej platyne . POMOCY!!! Nie chcę już chodzić po fryzjerach bo zostawiłam u nich od groma pieniędzy..

Niepotrzebnie znowu poszłas w ciemne kolory. Jak miałaś górę blond, dalej rudy trzeba było jeszcze ten rudy rozjaśniac dalej i tonowac. Teraz to znowu kąpiel rozjaśniajaca lub dwie.

wysłane poprzez LG V10

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

Właśnie co widzę efekty to zawsze jestem zdziwiona jak on pięknie chłodzi, aż kolor wydaje się jaśniejszy. Jeśli jest za mocny za granicą fryzjerzy go mieszają z pianka milk shake- bezbarwna odżywka, ale żeby znowu specjalnie nie zamawiać to musiałabyś kupić chyba pantene a to nic specjalnego, więc spokojnie z maską czy odżywka możesz dac.

To prawda, różnice widziałam juz po jendym użyciu fakt ze sie przeraziłam ze pierwszym razem, ale widze ze poprawić innym szamponem 2-3 razy i jest ok. Ale aprobuje jak mówisz, z maska a ta milk Shake to można gdzies u nas kupic? Jakas konkretna firma i nazwa?

[SceneQueene]

Napisane przez Corii

To prawda, różnice widziałam juz po jendym użyciu fakt ze sie przeraziłam ze pierwszym razem, ale widze ze poprawić innym szamponem 2-3 razy i jest ok. Ale aprobuje jak mówisz, z maska a ta milk Shake to można gdzies u nas kupic? Jakas konkretna firma i nazwa?

Wpisz sobie milk shake z.one pianka do włosów. Wyskoczy Ci taka w białym opakowaniu z żółtym napisem. Sporo hurtowni już je ma 😊.

wysłane poprzez LG V10

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

Wpisz sobie milk shake z.one pianka do włosów. Wyskoczy Ci taka w białym opakowaniu z żółtym napisem. Sporo hurtowni już je ma 😊.

wysłane poprzez LG V10

[SceneQueene]

Jeszcze robia z pianka w wersji silver shine, fioletowy napis ale dla mnie to już za chłodny efekt 😝 na youtube dużo jest filmów

wysłane poprzez LG V10

[Corii]

Napisane przez SceneQueene

Jeszcze robia z pianka w wersji silver shine, fioletowy napis ale dla mnie to już za chłodny efekt 😝 na youtube dużo jest filmów

wysłane poprzez LG V10

U mnie im chłodniej tym lepiej
Byle nie wyszło kolorowo

[cherry_lady1]

Dziewczyny, proszę o poradę

Jakim kolorem farby zneutralizować blond z rudo-żółtymi tonami, ale wydaje mi się, że rudych jest więcej (bo te rude koszmarnie mi się nie podobają).

Historia wyglądała tak: 2 tygodnie temu swoje naturalne włosy na poziomie 6-7 pofarbowałam Garnier Olia 9.1. Wyszły właśnie niby blond, ale z rudo-żółtymi tonami, z przewagą rudych. A marzyłam o jasnym, chłodnym blondzie
Na drugi dzień byłam u fryzjerki, żeby mi to naprawiła, było odrobinę lepiej, ale znowu ta rudość zaczęła wychodzić. Nałożyła mi farby Goldwell chyba odcienie 10P i 10V z wodą 9%. Od tamtej pory walczę fioletowym szamponem z Marion i owszem, ochłodzi mi kolor, ale gdy go stosuję intensywnie za każdym myciem i zostawiam na długo na włosach.

Nie zamierzam już fryzjerce płacić 135 zł za efekt, z którego nie byłam nadal zadowolona.

Jaką farbę byście polecały, żeby wreszcie zneutralizować te rudości? Bo nawet nie marzę, żeby od razu wyszedł mi wymarzony jasny, chłodny blond na poziomie 10.

Czytałam na blogu bunny, że Alfaparf są bardzo chłodne. Myślałam o mieszance 10.1 i 10.21 z wodą 9%. Czy to w ogóle dobry pomysł?

Dodam, że moje włosy są w bardzo dobrej kondycji, były niefarbowane 4 lata i dopiero przeszły te 2 koloryzacje, ale jakże nieudane

[SceneQueene]

Pokaż fotkę. Mieszanka fajna ale skoro odcień jest rudy ja bym postawiła na poziom 9

wysłane poprzez LG V10

[cherry_lady1]

Napisane przez SceneQueene

Pokaż fotkę. Mieszanka fajna ale skoro odcień jest rudy ja bym postawiła na poziom 9

wysłane poprzez LG V10

20170119_104633-1.jpg

Ale potem jakbym chciała mieć poziom 10, to trzeba byłoby zrobić kąpiel rozjaśniającą?

[cherry_lady1]

Tak sobie myślę, a może od razu uderzyć w odcienie 11?
Może 11.21 z 11.1?

[pudrowe_cukieraski]

Może źle to opisalam ale nie poszłam w ciemnie tony... Miałam przykryty odrost ktory zawsze po farbie rozjasniajacej wychodzil za jasny w stosunku do reszty to stworzyło chwilowe ombre które sie sprało . Poza tym stoje w miejscu włosy zdekoloroyzwane po kąpielach rozjaśniających dalej nie chcą pójść w blond mimo farb rozjaśniających . Jedyne co to odrost który się robi biały... Próbowałam garniera (nie najjasniejszego ale z rozjasniajacyh ) oraz loreala ( pani z białymi prawie włoskami ścieta na boba na okładce)

[pudrowe_cukieraski]

krotko mowiac glowa wyglada tak - zdjecie z jeseini wiec moze wlosy teraz maja wiecej odrostu i sa w ciut chlodniejszym odcieniu . Ale tak czy siak jak stad do blondu(najkrocej najszybciej najłatwiej najlepiej w domku ?)

[SceneQueene]

Napisane przez cherry_lady1

Tak sobie myślę, a może od razu uderzyć w odcienie 11?
Może 11.21 z 11.1?

Ja bym zrobiła najpierw lekka kąpiel.

wysłane poprzez LG V10

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez pudrowe_cukieraski

krotko mowiac glowa wyglada tak - zdjecie z jeseini wiec moze wlosy teraz maja wiecej odrostu i sa w ciut chlodniejszym odcieniu . Ale tak czy siak jak stad do blondu(najkrocej najszybciej najłatwiej najlepiej w domku ?)

Kurczę nie chce mi się pokazać fotka. W wolnej chwili zajrzę z komputera.

wysłane poprzez LG V10

[pudrowe_cukieraski]

w razie czego wrzucam jeszcze raz

[SceneQueene]

Napisane przez pudrowe_cukieraski

w razie czego wrzucam jeszcze raz

Oo teraz widzę fotkę od razu 😊 pewnie jakiś błąd był. A jaki to ma być blond kochana?

wysłane poprzez LG V10

[pudrowe_cukieraski]

jak najjaśniejszy bo ogolnie marzy mi sie platyna a nawet popiel

[SceneQueene]

No to z odrostem masz łatwo bo skoro jest naturalny to lekka kąpiel tonowanie i gotowe praktycznie, oczywiście gorzej potem go utrzymać. Gorzej z dołem bo w sumie nie wiadomo jak złapie. Ja bym zrobiła kapiel po całości i jeśli odrost będzie jaśniejszy to dol bym powtórzyła i potem farba zwykła lub rozjaśniajaca jeśli dalej będzie problem.

wysłane poprzez LG V10

[pudrowe_cukieraski]

tylko własnie problem z tym jaka ta farba rozjaśniająca bo te kąpiele robiłam u fryzjera i własnie ona poradziła dalej farbe rozjaśniającą ale większość nie przynosi rezultatów poza odrostem

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

p. fryzjer powiedziała że dalej stopniowo na spokojnie zejdę do blondziku , żebym nie kładła czasem rozjaśniacza bo szkoda włosów tylko farbę rozjaśniająca ale garnier czy loreal nie dały rady...

[SceneQueene]

Tak więc trzeba dalej rozjaśnic, myślę że kąpiela najlepiej.

wysłane poprzez LG V10

[pudrowe_cukieraski]

no cóż jak mus to mus... dzięki wielkie