2008-02-13, 21:19 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 484
|
Dot.: Edycje limitowane
To może ja też się wypowiem .
Uważam,że jeśli wersja limitowana w jakiejś "super extra" buteleczce nie różni się wiele ceną od "podstawowej" wersji to czemu się na nią nie skusić? Myślę,że życie jest za krótkie, żeby ciągle oszczędzać, odmawiać sobie małych przyjemności. Owszem, jest to trochę takie... hm...snobistyczne, ale co może się równać z tym uroczym widokiem cudnej buteleczki stojącej na naszej toaletce ? Lecz to tylko moje zdanie na ten temat i nikomu go nie zarzucam, więc żadnych kłótni mi tutaj proszę nie urządzać |
2008-02-13, 21:40 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Ja już się trochę obnażyłam to się teraz do końca roznegliżuję - coś czego nie mogą mieć wszyscy kręci mnie ciut bardziej; rzeczy inne / niedostępne mają w sobie taką dodatkową "fajność" Jeśli chodzi o ceny - nie porównuję ich do wersji standardowych, nie oceniam w kategoriach tańsze - droższe. Rozważam tylko czy bardzo będę żałować gdy czegoś nie kupię, czy gorzej mnie "zaboli" uszczuplenie portfela i zakup.
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
|
2008-02-13, 21:41 | #33 | ||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Cytat:
Potem to przestało mieć takie znaczenie, ale i tak myślę, że z tymi kolorami mnie dopadłaś. Miałam różową buteleczkę Narciso i sama nie wiem, w jakim stopniu to podświadomość i niechęć do różu spowodowały, że nie używałam go i puściłam w świat... Cytat:
Są rzeczywiście ludzie, którzy pijają herbatę czy kawę w pięknych filiżankach i rzeczywiście choć mawia się, że sa miłośnikami napoju, to jednak opakowanie ma znaczenie. Jesteś genialna! Trafiło do mnie to porównanie. Dlaczego na nie nie wpadłam? Bo ja nie lubię pięknych filiżanek! Pijam kawę z kubków i rzeczywiście zwykle mam jakiś swój ulubiony, ale o jego ulubioności decyduje głównie rozmiar. Musi być duży. Z flaszkami mam podobnie - lubię duże. Cytat:
Nie cierpię polowań i strachu, że może mi czegoś braknąć. Chcę mieć wszystkie ulubione zapachy dostępne w kiosku za rogiem (troszkę tylko przesadziłam ).
__________________
|
||||
2008-02-13, 21:46 | #34 | |
rude jest piękne:)
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: nad jeziorem
Wiadomości: 12 607
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
|
|
2008-02-13, 22:37 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
a ja nie piję kawy więc nie mam ulubionego kubka, a tym bardziej filiżanki (choć bardzo lubię herbatę), jem na zwykłych talerzach, zwykłymi (nie srebrnymi) sztućcami, a potrawy, które jem nie są zbyt wyszukane, mieszkam w bloku a nie strzeżonym apartamentowcu, nie mam rasowego psa ani samochodu, ubieram się nie modnie ale wygodnie - generalnie przykładam małą wagę do rzeczy co przekłada się na flakony - liczy się zawartość - opakowanie jest mało ważne chociaż limitowane lole podobają mi się ale nie muszę ich od razu mieć... |
|
2008-02-13, 23:22 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Granatowe Góry
Wiadomości: 3 219
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Uważam się za maniaczkę zielonej i białej herbaty i od 10 lat żłopię ją w ogromnym kubku z rysunkiem Mleczki (kubek ma wartość sentymentalną, bo jest prezentem od Najlepszego Brata Na Świecie). Maleńkie filiżanki są ładne, ale nie chciałoby mi się ich używać. Z flakonami kolekcjonerskimi dla mnie może rzecz ma się trochę inaczej... tzn. nie kupuję ich z najzwyklejszego sknerstwa. Racja, że najważniejszy jest zapach, ale jakoś przyjemniej się aplikuje Theoremę z nowiutkiej buteleczki z błyszczącym napisem, niż z wyświechtanego testera z matowym korkiem od Leggero. We flakonikach podoba mi się prostota - butelki od Lolit i ukochana OI są dla mnie kiczowate - jednak pewien estetyzm (jest takie słowo?) tu ze mnie wyłazi. Choć na pewno nie kupiłabym flaszki dla ładnego flakonu i nie zrezygnowałabym z boskiego zapachu dlatego, że flakon byłby szkaradny. A te, które podobają mi się szczególnie - cóż, gdyby było mnie stać, kupiłabym oldskulową Pradę z pompką zamiast zwyczajnej, pięknie ozdabiany flakon-pałacówkę Lutensa, albo pociesznie skrzeczącą pozytywkę Baby Doll (gdybym lubiła Baby Doll). Taki piękny gadżecik, zabawkę. Ale póki nie jestem milionerką wolę wydać nadprogramową forsę na 150 innych sposobów. Np. kupić wreszcie kotu piętrowy drapak.
__________________
|
|
2008-02-14, 00:54 | #37 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 926
|
Dot.: Edycje limitowane
Sabbath bardzo jestem ciekawa co by odpowiedziały na Twoje pytanie dziewczyny uwielbiające kolorówkę tzn. róże, puderki, brazery itp.
Tyle limitowanych róży co sezon, błyszczyówTyle śliczności, kwiatki -sratki (dziewczyny od Clinique łączmy się) Jako stara tapeciara, kupuje dużo kosmetyków kolorowych a limitowanki cieszą najbardziej W przypadku limitowanych butelek perfum już tak nie mam, aczolwiek jeśli jest na mojej liście życzeń np. Lolita i napatoczy mi sie okazja do kupienia jej w srebrnym koszyczku za przyzwoitą cenę, to kupię Lubię otaczać sie pięknymi przedmiotami jeśli mnie na to stać i nikogo tym niekrzywdze. Mam piękna fliżankę w róże do kawy. Czasem siorbie kawę z kubka, ale nie napiję sie kawy ze szklanki bo mi nie smakuje |
2008-02-15, 09:13 | #38 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Edycje limitowane
Właśnie piję kawę i pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze.
Pijam z dużego kubka (mój TŻ pieszczotliwie nazywa go nocnikiem), bo ze mnie jest kawał snoba, a z takich właśnie kubków piją kawę we francuskich filmach, poza tym jest to wygodne i mi odpowiada). Cóż - lubię rzeczy niepowtarzalne i wyjątkowe, lubię otaczać się nimi w miarę możliwości. W pełni zgadzam się z tym co napisała taka - wnoszą one do życia coś fajnego, pozytywnego. Kolekcji perfum nie posiadam, jest to raczej zbiorek od Sasa do lasa - wypadkowa różnych zdarzeń. Nie jestem kolekcjonerem więc i na tym polu nie szukam wyjątkowych edycji w wyjątkowych flakonach, chociaż w pełni doceniam ich piękno i kunszt. Mam tu na myśli np. wyjątkowe kreacje firmy Lalique... Lubię rzeczy piękne pięknem niezwykłym. Jak to kiedyś określiła moja kumpela wydając werdykt w sprawie moich butów, a ja to określenie przejmuję - chamsko-piękne. Piękno tylko piękne mnie bowiem nie interesuje. Szukam zawsze jakichś rys, wyłomów, "zadrapań" które to piękno podważają, ale czynią je jednocześnie bardziej interesującym. Potrafię więc całymi dniami szukać jakiegoś przedmiotu, na widok którego oczy mi zabłysną i powiem sobie - to jest to. Lubię piękną biżuterię, ubrania, gadżety w poszukiwaniu których zorałam niejeden już bazar, czy to egzotyczny, czy swojski. Jednak najbardziej lubię edycje limitowane w odniesieniu do ludzi (jakkolwiek dziwnie to zabrzmi) i dziękuję losowi, że na mojej drodze często spotykam takie niepowtarzalne, wyjątkowe, ludzkie limited editions. |
2008-02-15, 09:28 | #39 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 820
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
oj tam zaraz obnazę ja mam tak samo, jedyna przeszkoda jest cena, bo jednak gdy mam wybrac nowy zapach z mojej wishlisty, albo druga Lolite - za to w koszyczku ( bosz, jaka ona sliczna) - to wole to pierwsze ale L Lolity miec nie musialam , nie był to zapach mojego życia aczkowilek śliczny, no ale ta butelka.... |
|
2008-02-15, 09:54 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Edycje limitowane
|
2008-02-15, 13:08 | #41 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Ta dyskusja o limitowanych edycjach perfum śmiesznie przybladła przy takim mądrym spostrzeżeniu
__________________
pachnę Edytowane przez your Angel Czas edycji: 2008-02-15 o 15:59 Powód: lit. |
|
2008-02-15, 14:58 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Złotoryja
Wiadomości: 484
|
Dot.: Edycje limitowane
|
2008-02-15, 15:29 | #43 | |
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Pamiętajmy jednak, że znaczna część tych limited editions, o których piszemy dotyczy tylko opakowań. "Limitowany" zapach czy "limitowana" nieprzeciętna osobowość to zaiste perełka i tu się zgodzę w pełni. Limitowana butelka to tylko ubranie. Mnie osobiście raczej nie fascynują zwykłe osobowości poprzebierane we frymuśne wdzianka. Zwracam uwagę na wnętrze. Tak samo w przypadku ludzi, jak i perfum.
__________________
|
|
2008-02-15, 15:48 | #44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
|
|
2008-02-15, 15:50 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Ale to porównanie jest nieadekwatne. Co innego gdyby wątek dotyczył kupowania zapachów, tylko i wyłącznie dla samego flakonu, nie zaś dla zapachu. Dziewczyny pisały, że lubią piękne zapachy w pięknych limitowanych flakonach, a to nie to samo Piękne wnętrze nie wyklucza pięknego opakowania. Co jest ważniejsze to chyba jasne
__________________
|
|
2008-02-15, 21:58 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Edycje limitowane
|
2008-02-15, 22:11 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Edycje limitowane
Widzę że limitowany wątek zszedł na inne szersze tory...
Cytat:
A u mnie jest inaczej. Nie spotykam tak wiele ludzkich limited editions. Ale w ogóle, ogólnie spotykam ludzi. Najczęściej zwykłych, zresztą, czy ja wiem, jakich... Chyba jednak najzwyklejszych. I tacy mnie ciekawią. |
|
2008-02-15, 22:16 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Edycje limitowane
koto - no bo przecież każdy tak naprawdę jest limitowaną edycją - jedyną i niepowtarzalną i tu już nie ma znaczenia "opakowanie" tak mi się przypomniał a propos gł.bohater z "Pachnidła" - on to dopiero kolekcjonował limitowanki
|
2008-02-15, 22:24 | #50 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Ale mnie nie chodziło o ludzi wyjątkowych, pod względem jakiś nadzwyczajnych cech osobowości, czy ponadprzeciętnej urody. Chyba jednak nie będę rozwijać tematu, bo mogłabym zagmatwać. |
|
2008-02-15, 22:34 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Edycje limitowane
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6603736]Ale mnie nie chodziło o ludzi wyjątkowych, pod względem jakiś nadzwyczajnych cech osobowości, czy ponadprzeciętnej urody.
Chyba jednak nie będę rozwijać tematu, bo mogłabym zagmatwać. [/quote] Kijanko, zrozumiałam, że jednak chodzi o wyjątki, nie pod względem "urodowym", ale osobowościowym, perełki wyróżniające się z tłumu. I zdaje się prawidłowo zrozumiałam poprzednie posty, w tym cytowany Anuschkowy. Jak nie, to mnie oświećcie, proszę. Ja po prostu jestem wdzięczna losowi za jakąkolwiek osobę, postawioną mi na drodze. Niekoniecznie musi być - czy wydawać się - nadzwyczajna pod jakimś względem. |
2008-02-15, 22:35 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 5 717
|
Dot.: Edycje limitowane
Ja też tak zrozumiałam
__________________
|
2008-02-15, 23:41 | #53 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Edycje limitowane
[1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6603736]Ale mnie nie chodziło o ludzi wyjątkowych, pod względem jakiś nadzwyczajnych cech osobowości, czy ponadprzeciętnej urody.
Chyba jednak nie będę rozwijać tematu, bo mogłabym zagmatwać. [/quote] Mnie też nie. Bardziej o takich zwyczajnych niezwyczajnych Np. zwyczajnie, po ludzku dobrych. Tylko tyle i aż tyle... Kriss - słuszna uwaga... Cytat:
Chociaż - jak na to spojrzeć z drugiej strony, to może warto spotkać diabła, po to żeby zostać uratowanym przez anioła? Edytowane przez Anuschka Czas edycji: 2008-02-16 o 00:37 Powód: dopisek |
|
2008-02-16, 01:42 | #54 | |||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Nie osądzamy limitowanek po flaszkach, nawet takich wydzwaniających najbardziej limitowaną melodię i upstrzonych najbardziej świecącymi kamyczkami, osądzamy je po zawartości niezwykłej i nietypowej? Cytat:
To, o co pytałam (choć może mi nie wyszło) to powód kupowania standardowej "treści" w niestandardowym ubranku. Cytat:
Cóż jednak, jeśli w niezwykle drogim opakowaniu dostajemy wnętrze w wersji standard. Warto? [1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6603443] Swój zawsze trafi na swego. [/quote] Ja z rozmysłem trafiam na ludzi opakowanych tak samo jak ja. Brzydko. I tak opakowane osobowości cenię tym bardziej. Cytat:
To, co napisałaś Kriss, jest bardzo, bardzo mądre. A jednak ludzie czasem pragną flaszki, która nie jest niezwykła jak każdy niezwykły człowiek, jak moje, najmojejsze mieszkanie w bloku, jak mój ulubiony kubek. Pragną mieć świadomość: "edycja limitowana" choćby była brzydsza niż normalna i do tego droższa. Rozumiem już powoli, co to ludziom daje. Poczucie wyjątkowości. Cytat:
Sama cenię zwykłych ludzi. A najbardziej cenię (i szanuję i podziwiam) tych, którzy mówią: "A jak się na siebie nie godzi, to i tak takim się jest, jakim jest." "I am mine and what I am - I am." [1=2fc115705b804dd24ceafb6 c62ae2b078a3b7407_5febc32 a8749f;6603736]Ale mnie nie chodziło o ludzi wyjątkowych, pod względem jakiś nadzwyczajnych cech osobowości, czy ponadprzeciętnej urody. Chyba jednak nie będę rozwijać tematu, bo mogłabym zagmatwać. [/quote] Kijanko, tak to bywa, że najprostszy nawet temat umysł ludzki osadza w szerszym kontekście. Gmatwanie jest naszą naturą. Ja także cenię ludzkie osobowości (i przekładając - niezwykłe zapachy) zaś ludzkie opakowania (i przekładając - flakony) bez przełożenia na zawartość nie fascynują mnie jakoś.
__________________
|
|||||
2008-02-16, 06:59 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
oczywiście idąc dalej, można stwierdzić, że posiadanie niezwykłej kolekcji daje poczucie wyjątkowości ale o niezwykłości kolekcji świadczy wiele elementów (wystarczy spojrzeć do wątku z naszymi kolekcjami), niezwykłe są wszystkie kolekcje, bo każda inna (jak ludzie) |
|
2008-02-16, 09:16 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
W sumie przy stwierdzeniu, że wszyscy jesteśmy wyjątkowi, pojęcie edycja limitowana troszkę mija się z celem- bo jeśli każdy... Co do aniołów i diabłów (offtopuję maksymalnie) to nie spotkałam, daję słowo ani jednego, ani drugiego. Chyba nigdy nie znałam kogoś z gruntu złego- choć zdarzały sie paskudne pogrania. Z aniołków, jak się poskrobie, też złazi pozłota- a wyłażą brzydkie cechy. Poruszam się chyba w mniej dualistycznej rzeczywistości. A może mam bardziej, że tak powiem "czeskie" patrzenie na nią. Sabbacie, daj pyska i dookreśl z kolei mi, co z tym godzeniem i niegodzeniem się na siebie, proszę. Zobaczę, czy tak samo myślimy, czy inaczej. Co do ozdobnych ludzkich opakowań skrywających standard, to mam tak samo. Edytowane przez Kota Czas edycji: 2008-02-16 o 10:23 |
|
2008-02-16, 10:19 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
A może mi się nie chciało, bo wydawało mi się to takie oczywiste. Myślałam o ludziach o czystych duszach. Takich, którymi nie rządzą kompleksy lub przeciwnie mania wyższości, bo gdy ktoś jest ich niewolnikiem, to skutki bywają opłakane. Bardzo często jest tak,że Ci mocno zakompleksieni, albo zbytnio zadufani w sobie są wyjątkowo okrutni dla innych. Dlaczego?, bo zwyczajnie są słabi. Przepraszam Panie Modki. Obiecuję,że już nie będę pisać OT. |
|
2008-02-16, 10:29 | #58 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Edycje limitowane
Nie przesadzałabym z taką niezdrową nadinterpretacją.
Bo gdyby rozumować w ten sposób, to należałoby przyznać, że każdy zakup rzeczy nie niezbędnej (czyli wszystko poza jedzeniem, środkami czystosci czy byle jakim łachem chroniącym przed zimnem - czyli zaspokajające potrzeby fizjologicznej) służy budowaniu prestiżu. A więc takie przedmioty (jak w tym przypadku szklany pojemnik z nadrukiem) miałyby dawać jednostce poczucie wyjątkowowości i szansę na kreowanie się na lepszego niż się jest. Nie takie zakupione przedmioty służą budowaniu prestiżu. No chyba że ktoś każdego gościa prowadzi prosto do szafeczki z perfumami i zmusza go do oglądania tego wszystkiego, tłumacząc co i za ile kupił. A to nieprawda I żaden kilometrowy wywód z odnośnikami na Wikipedię nie jest w stanie tego podważyć, bo jest to po prostu błąd logiczny. Cytat:
Wydaje mi się, że Anuschce chodziło o pewno uogólnienie - rozumiem co ma na myśli
__________________
pachnę |
|
2008-02-16, 10:32 | #59 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 904
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
Może zachwycać. Nie musi. Zależy co kto lubi. Cytat:
Anioła i diabła też nie spotkałam - to było przejaskrawione, przyznaję. Są jednak sytuacje, kiedy nie zastanawiamy się ile w kimś dobra a ile zła, a do których nie będę się odwoływać. kijanko - szacunek |
||
2008-02-16, 10:39 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Edycje limitowane
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.