Akceptujecie takie zachowanie?

[Cziczaable]

Wasz chłopak wychodzi raz czy dwa razy w miesiącu na picie z kolegami (plus czasami na krótkie wyjścia w ciągu tygodnia). Spotkanie wygląda tak, że wychodzą koło 21. Nie kończy się na 4 czy 5 piwach. Chłopak wraca do domu koło 6 czy 8 rano. Trzeba zaznaczyć że nie mieszkacie razem, więc nie wiecie nawet w jakim jest stanie. Na spotkaniu przejadą pół województwa, od morza po jeziora, czasami wozi ich jakaś dziewczyna albo inny kolega. Oczywiście to męskie spotkanie na które was nie chce zabrać, ale jak kierowcą jest jakaś dziewczyna to co za problem 🤣 Ogólnie towarzystwo nieodpowiedzialne, nie raz duża prędkość którą się chwalą itp. ogólnie według mnie sytuacja nieciekawa, sama zbyt duża ilość alkoholu i powroty o takich porach nie są według mnie czymś normalnym(nie mówiąc już o kłamstwach co do tych wyjść, o których później się dowiaduje) . A wy co uważacie? Jesli wy mielibyście takiego chłopaka nie przeszkadzało by wam to?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Cziczaable

Wasz chłopak wychodzi raz czy dwa razy w miesiącu na picie z kolegami (plus czasami na krótkie wyjścia w ciągu tygodnia). Spotkanie wygląda tak, że wychodzą koło 21. Nie kończy się na 4 czy 5 piwach. Chłopak wraca do domu koło 6 czy 8 rano. Trzeba zaznaczyć że nie mieszkacie razem, więc nie wiecie nawet w jakim jest stanie. Na spotkaniu przejadą pół województwa, od morza po jeziora, czasami wozi ich jakaś dziewczyna albo inny kolega. Oczywiście to męskie spotkanie na które was nie chce zabrać, ale jak kierowcą jest jakaś dziewczyna to co za problem 🤣 Ogólnie towarzystwo nieodpowiedzialne, nie raz duża prędkość którą się chwalą itp. ogólnie według mnie sytuacja nieciekawa, sama zbyt duża ilość alkoholu i powroty o takich porach nie są według mnie czymś normalnym(nie mówiąc już o kłamstwach co do tych wyjść, o których później się dowiaduje) . A wy co uważacie? Jesli wy mielibyście takiego chłopaka nie przeszkadzało by wam to?

Tak, aż takie imprezowanie by mi przeszkadzało i to jeżdżenie po nocy (niebezpieczne). I po prostu nie byłabym z takim facetem. Zdradzę Ci tajemnicę: Ty również nic nie musisz. Wszystko możesz, ale nic nie musisz. Jeżeli Ci to w nim nie pasuje do tego stopnia, że zakładasz wątek, to się z nim rozstań.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Hmmm powiedz, że chcesz być ich kierowcą. Wtedy zobaczysz czy chce cie zabierać na spotkania ;-)

Ja bym nie chciala się obracać w takim towarzystwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cziczaable]

Proponowałam mu ostatnio, to mówił że będę go kontrolować i nie chce. No tak bo przecież nie chciałabym siedzieć do 8 rano i patrzeć na niego w takim stanie,więc ma rację, że nie chce żebym ich woziła 🤣 założyłam wątek, ponieważ już sama się zastanawiałam czy może to ja przesadzam, że picie do 8 rano bez żadnej okazji to coś normalnego itp., że ma prawo wyjść z kolegami i tak poimprezować. Ale sądzę że gdyby wyszedł, wrócił o 2 czy 3, wypil 3 czy 4 piwka to by mu się nic nie stało. A to jak teraz wyglądają te wyjścia to patologia według mnie.

[trzyplusy]

Myśle ze największy problem jest w tym ze nie możesz znieść ze idzie bez ciebie i wraca o której chce. Chłopaka możesz zmienić lub nie, ale nad ta cecha się pochyl.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ja nie widzę roznicy miedzy powrotem o 4 czy 6 rano
Jestes pewna ze on jest z tymi kolegami?
Bo moze nocuje u tej kolezanki co go wozila(gdzie dokladnie oni jeździ po co?)
On nie pracuje ze tak może do rana pic w tygodniu?

[Adrianna_8]

Te niebezpieczne zachowania bardzo by mi się nie podobały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cziczaable]

Tak jak napisałam wyżej, jakby wrócił o 2 czy 3 i zmniejszył ilość alkoholu to byłoby ok.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Jestem pewna że jest z kolegami, akurat o jakieś zdrady go nie podejrzewam.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

W tygodniu to są krótkie wyjścia, przeważnie bez alko

[travis]

Tak mialam takiego tz, nawet byl nazyczonym
I przeszkadzalo mi to ze wychodzil co weekend, czasem dwa ddni podd rzad, czasem weekend plus w tyg. Nie jezdzili nigdzie ale szli do pubu i wracal niekiedy 6 rano, pare razy wrocil nastepnego ddnia wieczorem itp
Wiem gdzie byl i z kim i o zdrady nie podejrzewalam ale wkurzalo mnie ze wyjscia sa czesto, ze pija bez umiaru itp
Pol roku walczylisny tzn byly klotnie i godzenie, rozmowy, proby zmiany zachowania z jego strony bezskuteczne bo po paru tyg bylo to samo

Rozeszlismy sie z zgodzie. Uzznalismy ze tryb zycia sie tak rozni ze zawsze ktores bedzie nieszczesliwa. Ja bo on wychodzi tyle i pije wg mnie zaa duzo, on bo nie moze wychodzic wiedzac ze ja sie wkurzam

Polecam kazde z nas zyje po swojemu.


Sent from my I3312 using Tapatalk

[Cziczaable]

Travis, no właśnie, jednym przeszkadza, jednym nie. Mi przeszkadza tak jak i Tobie przeszkadzało. Jednak ciężko się rozstać. Chociaż uważam że jeśli by chciał to by mógł trzymać umiar jeśli chodzi o ilość alkoholu i godzinę powrotu i nie ograniczało by to jego wolności, a w związku by było lepiej.

[Arlekinowa]

Chłop wychodzi sobie dwa razy w miesiącu na jakieś "męskie spotkania" plus czasami w tygodniu, przy czym wtedy są to wyjścia bezalkoholowe. Moim zdaniem nie jest to dużo. Ty, Autorko, nie wychodzisz na babskie ploteczki z koleżankami czy nocowania z winem? Czy nawet do klubów? Jedynie ta jazda by mnie niepokoiła, martwiłabym się, bo to po prostu niebezpieczne. Mam wrażenie - może się mylę, nie bierz tego do siebie - że boli Cię to, że on sobie nie tylko wychodzi bez Ciebie, ale też świetnie się bawi, a co więcej - nie mieszkacie razem, więc nawet nie możesz go skontrolować kiedy wraca i w jakim stanie.
Co do tego, że nie przeszkadza mu bycie wożonym przez jakąś dziewczynę, ale nie chce Ciebie za kierowcę - nie dziwię się. Co innego kiedy wozi go jakaś koleżanka, która siedzi cicho za kierownicą i się nie wtrąca, a co innego kiedy woziłabyś go Ty i robiła sceny, aluzje, wzdychałabyś, coś by Ci się nie podobało, marudziłabyś itd.

Jeżeli nie odpowiada Ci jego sposób życia to jak najbardziej masz takie prawo, po prostu się rozstań skoro to taki problem.

Napisane przez Cziczaable

Travis, no właśnie, jednym przeszkadza, jednym nie. Mi przeszkadza tak jak i Tobie przeszkadzało. Jednak ciężko się rozstać. Chociaż uważam że jeśli by chciał to by mógł trzymać umiar jeśli chodzi o ilość alkoholu i godzinę powrotu i nie ograniczało by to jego wolności, a w związku by było lepiej.

Równie dobrze on może stwierdzić, że gdybyś chciała to przestałabyś się go bezpodstawnie czepiać, a w związku byłoby lepiej. On ma prawo lubić taki tryb życia, Tobie ma prawo to nie odpowiadać, ale nie zmienisz nikogo na siłę - albo akceptujesz jaki jest, albo odchodzisz.

[Cziczaable]

Arlekinowa, nie przeszkadzaloby mi to gdyby miał jakiś umiar. A nie chlał dużo, bardzo dużo i wracał o 8 rano. Ale masz rację, jak mi to przeszkadza to trzeba się rozstać, ale łatwo mówić, trudno zrobic.

[skara]

Mnie ryba czy wraca o 12 czy o 6, a zwłaszcza, że razem nie mieszkacie. To samo ile pije i z kim, pod warunkiem, że nic nie zawala i nie widzę by poza tym sięgał często po alkohol. Ważne jest dla mnie bezpieczeństwo, nie akceptuję jazdy po pijaku ani zbytniej brawury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cziczaable]

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. Już chyba wiem co muszę zrobić

[travis]

Autorko no skoro on tak zyje i jest szczesliwy w takim zyciu to bez sensu chlopa zmieniac bo to nic dobrego nie wrozy
Radze odejsc bo to i tak sie rozpadnie ( z moim ex tez sie rozstalismy i zeszlismy i po pol roku wrocilismy do punktu wyjscia. A my mieszkalismt razem itp. Z perspektywy czasu zaluje powrotu bo nniepotrzebny rollercoster

Sent from my I3312 using Tapatalk

[Rena]

To na jakiej podstawie twierdzisz, ze to Twoj chlopak? On tez uwaza Cie za swoja dziewczyne?

[niemanicka]

Nie akceptowalabym kłamania. Jesli dobrze rozumiem i oni jeżdżą po pijaku - to rowniez nie akceptowalabym tego. Zalezy tez ile macie lat?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Ale co za różnica, czy on wróci o 3 czy o 6?
Mam wrażenie, że masz jakąś daleko idącą potrzebę kontroli, skoro chciałabyś tam siedzieć i słuchać, o czym gadają.
Nie, nie przeszkadzałoby mi, gdyby facet raz w miesiącu umówił się z kolegami i wrócił o 6, a nie o 3. Też mi się czasem zdarza wrócić o 5, nie rozumiem tragedii

[travis]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88033908]Ale co za różnica, czy on wróci o 3 czy o 6?

Mam wrażenie, że masz jakąś daleko idącą potrzebę kontroli, skoro chciałabyś tam siedzieć i słuchać, o czym gadają.

Nie, nie przeszkadzałoby mi, gdyby facet raz w miesiącu umówił się z kolegami i wrócił o 6, a nie o 3. Też mi się czasem zdarza wrócić o 5, nie rozumiem tragedii [/QUOTE]Mysle ze tu bardziej chodzi o ilosc alko i zachowanie po nim. Bardziej to chyba przeszkadza

Sent from my I3312 using Tapatalk

[evonla]

Chłopak jest niedojrzały, widać, że nie zdążył się jeszcze ''wyszumieć'' i ma w głowie zabawy. Nie wiadomo tylko czy w ogóle ten etap mu przejdzie. Jeśli Tobie to przeszkadza to porozmawiaj z nim o tym otwarcie i spróbujcie dojść do jakiegoś kompromisu. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie to rozstanie będzie najrozsądniejsze.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie.. Taki chłopak by mi nie pasował.

[kennedy]

nie pasowałoby mi.
1 picie bez umiaru
2 jedzenie autem po alkoholu ( kto wie czy kierowca nie jest pijany )

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nie wiem ile macie lat ale jak jest w wieku 18-23 lata to moim zdaniem jefo zachowanie jest w miare normalne duzo chlopakow w tym wieku robi glupie rzeczy (na studiach wirkszosc ludzi baluje do rana )
Jedyna rzecza jtora by mnie martwila jakby przez te pisiadowki zawalal studia lub nie chodzil do oracy
No i te niebezpiecznd jezdzenie to jest bardzo przerazajace ,dosyc czesto brawura i brak doswiadczenia konczy sie tragicznie niestety to również czesc "dojrzewania"
Wydaje mi się ze poprostu wybrałaś "niegrzecznego "chłopca który jeszcze niewydoroslal .
Za jakieś 2-3 lata powinien się uspokoić (w zależności ile ma lat teraz)

[Shady_Lady]

Jezeli nie mieszkamy razem to czemu mialoby mnie obchodzic o ktorej wroci? Jest dorosly i odpowiada za swoje bezpieczenstwo.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Shady_Lady

Jezeli nie mieszkamy razem to czemu mialoby mnie obchodzic o ktorej wroci? Jest dorosly i odpowiada za swoje bezpieczenstwo.

Oczywiście nie każdego musi obchodzić, ale mnie tam np. obchodzi, czy mój partner imprezuje w granicach rozsądku, czy ostro itd. Nieważne, czy ze mną mieszka. Tak, jak chciałabym wiedzieć inne rzeczy o partnerze i móc zweryfikować, czy mi to pasuje, czy nie.

Ale tak, jak napisała Xfrida - to też pewnie może zależeć od wieku. Co innego imprezowanie w czasach studenckich, a co innego w ten sposób zachowujący się 30-latek. Jednak jest równica między skończeniem imprezy o 2 w nocy, jak większość ludzi, a szlajaniem się nie wiadomo gdzie i po co do rana. Od czasu do czasu każdemu się może zdarzyć, natomiast regularnie aż takie "cioranie się"? Nie.

[Antoiineette]

Autorko, tu nie chodzi o to co my akceptujemy tylko o to co Ty akceptujesz. Tutaj każda może napisać Ci co innego, jedna napisze że takie wyjścia by jej w ogóle nie przeszkadzały, inna napisze że jakiekolwiek wyjścia z osobami płci przeciwnej są zabronione, a jeszcze inna że w ogóle nie chciałaby chłopaka pijącego alkohol, nawet kilka piw w miesiącu. I to jest ok.
Z tym że każdy powinien się dobierać na zasadzie podobnych poglądów. Skoro chłopak ma taki moim zdaniem nieodpowiedzialny styl życia to powinien sobie znaleźć partnerkę, której to będzie odpowiadało i tyle. Paradoksalnie łatwiej zmienić chłopaka na innego niż zmieniać poglądy i przyzwyczajenia obecnego.
To, że ja napiszę Ci, że nie podobałyby mi się takie zachowania (po pierwsze: picie do rana, po drugie: spotkania z osobami płci przeciwnej na które jednak ja z jakiegoś powodu mam zakaz wstępu, po trzecie: nieodpowiedzialne zachowania) i nie byłabym z takim gościem to żaden wyznacznik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Antoiineette

(...)
To, że ja napiszę Ci, że nie podobałyby mi się takie zachowania (po pierwsze: picie do rana, po drugie: spotkania z osobami płci przeciwnej na które jednak ja z jakiegoś powodu mam zakaz wstępu, po trzecie: nieodpowiedzialne zachowania) i nie byłabym z takim gościem to żaden wyznacznik.

No właśnie Autorko, a jeżeli byś mu powiedziała "idę z tobą, poimprezujemy razem" to co on na to?

[Cziczaable]

Ellen, że nie, bo wie że ja mam umiar. Chciałabym wrócić o 3 czy 4 i chciałabym żeby był w normalnym stanie a nie uchlany. Nie raz zdarzyło mi się go "nieść" do domu. A on by chciał siedzieć do samego rana i nie patrzeć na to ile może wypić. Każdy ma inne podejście. Ja uważam że to czas żeby już trochę dorosnąć, imprezować ale z głową a nie jak menelstwo. Ale racja, jedni żyją tak a inni inaczej. Niektórym kobietom by to przeszkadzało innym nie.

[travis]

Napisane przez Cziczaable

Ellen, że nie, bo wie że ja mam umiar. Chciałabym wrócić o 3 czy 4 i chciałabym żeby był w normalnym stanie a nie uchlany. Nie raz zdarzyło mi się go "nieść" do domu. A on by chciał siedzieć do samego rana i nie patrzeć na to ile może wypić. Każdy ma inne podejście. Ja uważam że to czas żeby już trochę dorosnąć, imprezować ale z głową a nie jak menelstwo. Ale racja, jedni żyją tak a inni inaczej. Niektórym kobietom by to przeszkadzało innym nie.

Normaalnie jakbym czytala siebie sprzed 3 lat

Sent from my I3312 using Tapatalk

[AshaN_]

Ile macie lat?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz