Zbyt za***iste by mieć faceta-łączcie się !!!

[Monicoor]

[Trusmilk]

Dziękuje ci pani za ten wątek wypisz, wymaluj moja osoba!

[mysza007]

Napisane przez Broniecka

A myślałam, że to tylko ja trafiam na takich facetów, którzy potrafią wybąkać tylko 'eee przy Tobie czuję się taki malutki i nie wiem, co powiedzieć'. Ach litości... Gdzie są faceci, którzy COŚ sobą reprezentują, mają jakiś pomysł na siebie, nie wstydzą się rozwijać zainteresowań, dokształcać się i nie zacinają się, gdy mają zripostować jakiś sarkazm...

No dobra wiem, są dawno zajęci albo mieszkają zagranicą...

Jestem absolutnie za!!!!!

[Monicoor]

[alu]

Napisane przez Monicoor

są gejami albo ksiedzem...


wiedzialam alu masz typowo meskie spojrzenie na sprawe i dlatego nas nie rozumiesz;p;p

Wy to wszystko jakos tak emocjonalnie przezywacie, takie szczegóły jakies, no ja nie wiem....normalnie strach się bać. Pocieszacie sie, wkręcacie sobie jakies teorie, ze ten a ten na Was nie zasługuje itp itd.

Kurcze i to niby my jesteśmy "miękkie jajko"...hmmm?

[Trusmilk]

Napisane przez alu

Wy to wszystko jakos tak emocjonalnie przezywacie, takie szczegóły jakies, no ja nie wiem....normalnie strach się bać. Pocieszacie sie, wkręcacie sobie jakies teorie, ze ten a ten na Was nie zasługuje itp itd.

Kurcze i to niby my jesteśmy "miękkie jajko"...hmmm?

Jakie wkręcanie? A jeśli ja tak naprawdę myślę?

[raval]

Taaa.. I za kilka,kilkanascie lat obudzicie sie z reka w nocniku i bedziecie szukali na gwalt meza. Wtedy moze przyjdzie refleksja, ze jednak nie bylyscie takie "za***iste".

[bess]

Napisane przez alu

Typowy narcyz.
Pierwsze trzy spotkania będzie Toba zauroczony, ale na kolejnych będzie wiedział, że uroda to nie wszystko. To połowa. Nie chce na Ciebie najezdzać, ale wg mnie masz zbyt wysokie mniemanie o sobie. Poza tym, nie Tobie oceniać Twoje piękno. Być moze masz jakąs wade, której Ty nie widzisz ale inni ją dostrzegają i to jest przyczyną ich przygaszenia... " a miało byc tak pięknie"....

Więcej pokory moja droga i pomóz takiemu facetowi, jesli widzisz ze go onieśmielasz..

moze nie maja poczucia humoru i dystansu i w tym tkwi problem
Widze ze zamiast zabawy bedzie atak wkurzonych panów

[alu]

Napisane przez raval

Taaa.. I za kilka,kilkanascie lat obudzicie sie z reka w nocniku i bedziecie szukali na gwalt meza. Wtedy moze przyjdzie refleksja, ze jednak nie bylyscie takie "za***iste".

Stary z ust mi to wyjąłes. Ostatnio spotkałem się kilka razy "feministką". Za taką sie bynajmnniej uwazała. Twierdziła ze facet to po*** i ze ona nigdy się z nikim nie zwiąże. A teraz mi napisała ze się zakochała w jakims kolesiu hehehe i ze jest za***iscie. Opisy na gg tez ma niezłe...

Zbyt duzo sobie wkręcacie, zeby poprawić swoje ego, tak mi się wydaje. To jest wasz sposób na doła..dosc nieciekawy..

[Broniecka]

Napisane przez raval

Taaa.. I za kilka,kilkanascie lat obudzicie sie z reka w nocniku i bedziecie szukali na gwalt meza. Wtedy moze przyjdzie refleksja, ze jednak nie bylyscie takie "za***iste".

tak właśnie, bo posiadanie męża jest wyznacznikiem mojej wartości... Zresztą kto powiedział, że szczęście w nowym związku można znaleźć w wieku 20-kilku lat, a nie 30-stu lub 40-stu? Ale to nie temat na to
A do pana alu...Może mi wytłumaczysz jak inaczej zrozumieć słowa faceta 'jeszcze nie spotkałem takiej dziewczyny, żebym czuł się przy niej tak malutki jak przy Tobie' niż dosłownie? Bo ja za bardzo nie umiem czytać między wierszami.

[bess]

Napisane przez alu

Stary z ust mi to wyjąłes. Ostatnio spotkałem się kilka razy "feministką". Za taką sie bynajmnniej uwazała. Twierdziła ze facet to po*** i ze ona nigdy się z nikim nie zwiąże. A teraz mi napisała ze się zakochała w jakims kolesiu hehehe i ze jest za***iscie. Opisy na gg tez ma niezłe...

Zbyt duzo sobie wkręcacie, zeby poprawić swoje ego, tak mi się wydaje. To jest wasz sposób na doła..dosc nieciekawy..

no to teraz juz wiadomo skad Twoja postawa w tym watku,dostales kosza i zbyt osobiscie odniosles to do zalozycielki
I poki co zauwazylam,ze WY jestescie specjalistami od EGO,jesli juz mamy rozmawiac w kategoriach MY WY

[Morte]

He,he,he normalnie padłam - boski wątek.

I zgadzam się całkowicie! Jesteśmy zbyt za***iste,taka jest prawda i nareszcie ktoś ją głośno wypowiedział! Chcę przy okazji oficjalnie oznajmić,że jestem jedną z najbardziej narcystycznych,egocentryc znych jedzowatych żmij jakie kiedykolwiek zaszczycały swoją obecnością tą planetę i niezmiernie sie cieszę,że znalazłam szacowne koleżanki

Napisane przez alu

Nie mniej jednak pamiętaj, bądz sobą i to wystarczy, poza tym nikt nie jest doskonały ! Nikt !

Wypraszam sobie! Ja jestem (to tylko reszta świata sie nie zna)

[MacieJ_)]

Heh ale taka prawda,ze nawet najwiekszy narcyz w koncu poczuje pragnienie czułości(oj tez kiedys bylem strasznym narcyzem,teraz to sie zmienilo)i dojdzie do wniosku,ze fajnie miec kogos dla kogo jest się całym światem i mieć w dupie spojrzenia innych.Kwestia czasu

[alu]

Napisane przez bess

no to teraz juz wiadomo skad Twoja postawa w tym watku,dostales kosza i zbyt osobiscie odniosles to do zalozycielki

I tak i nie. Kosza nie dostałem. Po prostu po kilku miesiacach nic z tego nie wyszłom choć Ja bardzo chciałem. Nie odnosze nic do załozycielki bo nie chce nikogo oceniac, nawet nie mam zamiaru. Po prostu pisze jak uważam. Nie atakuje, tylko wypowiadam swoje zdanie. Fakt faktem, ze mam złe wspomnienia, przykre i bolesne do teraz, ale przeciez to nie powód zeby wyładowywać się na kobietach. Wiec nie przesadzaj, proszę.

[mims]

pff nie no czytajac pierwszy pos mm dzieczyn troche pokory uwazasz ze jestes lepsza od innych ? hmm nie ma ludzi lepsych i gorszych zirytowal mnei ten watek szcerze mowiac

[Morte]

Napisane przez bess

...I poki co zauwazylam,ze WY jestescie specjalistami od EGO,jesli juz mamy rozmawiac w kategoriach MY WY

Śwęta racja,ale teraz mi smutno
Jestem tak beznadziejnie narcystyczna,że kiedy idę to moje EGO idzie przede mną,za mną ,nade mną i wokół mnie ,a i tak nie dorównam w egocentryzmie przeciętnemu facetowi.

[Caramel Sundae]

"wlasnie niech wreszcie trafi mi sie jakis tak iz silna reka pewny tego co cche a nie mamałyga z rodzynkami ktorego to kobieta musi pozdobywac bo sam nei umie i nie wieczego chce:/"

Dokładnie! W końcu porządny wątek ;D Ja ostatnio spotkałam dwóch kolesi, którzy: jeden od lat chciał mnie bardzo poznać, w końcu jak poznał było fajnie nie powiem, ale ociągał się ze wszystkim, generalnie to ja musiałam przejmować inicjatywę, pierniczył tylko jaki to on jest nieśmiały 27 latek pożal się Boże. Drugi, nie lepszy - podchody robił, ale żeby prosto powiedzieć co chce i o co mu chodzi to nie. Zresztą szkoda gadać <lol> Nie, to nie ich strata. Szkoda czasu na takich "niezdecydowanych" itp. już raz straciłam 5 miesięcy. I to nie są żadne farmazony, tylko prawda, co dziewczyny piszą. Jak komuś się wątek nie podoba, to nie trzeba zaglądać i tyle. I istnieją takie kobiety jak my jak najbardziej. Ja co rusz widzę, że koleś chce mnie poznać ( nawet nie chcąc widzieć, to i tak zawsze od znajomych dostaję informacje, które to potwierdzają, że ktoś chce mnie poznać, bo mu sie spodobałam bla bla bla) Cokolwiek chodzi o to, że potrzebny jest nam, mężczyzna z silnym charakterem, który potrafi zdobyć kobietę po prostu normalnie po ludzku, po męsku. I pozwolić nam być kobietą a nie zmiana roli. Gdzie się tacy podziali? Chyba faktycznie, zajęci, wyjechali itd.

[martiniątko]

Napisane przez paulakrk

Bo jak powiedziała bardzo słusznie udzielająca sie tu Awusia, ja mięczaków pożeram..I wszystkie dotychczasowe związki kończyły sie tak,że miałam dość niańczenia facetów, którzy szybciutko okazywali sie rozmamłanymi kluchami ( choć na początku nic na to nie wskazywało).

Mam tak samo !!! ... Jestem chyba zbyt za***ista, narzekam że nie mam faceta ale jak widzę z kim miałabym się zadawać to chyba jednak wolę być sama

Napisane przez paulakrk

Szukaj w tych niepozornych ...
Powaga

Mówisz? Może rozwiń ten temat bo jakoś mnie zainteresowało

Napisane przez Broniecka

Ach litości... Gdzie są faceci, którzy COŚ sobą reprezentują, mają jakiś pomysł na siebie, nie wstydzą się rozwijać zainteresowań, dokształcać się i nie zacinają się, gdy mają zripostować jakiś sarkazm...

No dobra wiem, są dawno zajęci albo mieszkają zagranicą...

No właśnie - gdzie są faceci elokwentni, inteligentni, z ciętym językiem, mający poczucie własnej wartości, jakieś cele w życiu, charakter???

Napisane przez Morte

He,he,he normalnie padłam - boski wątek.

I zgadzam się całkowicie! Jesteśmy zbyt za***iste,taka jest prawda i nareszcie ktoś ją głośno wypowiedział! Chcę przy okazji oficjalnie oznajmić,że jestem jedną z najbardziej narcystycznych,egocentryc znych jedzowatych żmij jakie kiedykolwiek zaszczycały swoją obecnością tą planetę i niezmiernie sie cieszę,że znalazłam szacowne koleżanki

Również bardzo mi miło i niniejszym dołączam do zacnego grona

[Morte]

A mnie zastanawia taka nerwowa reakcja niektórych panów na ten dość humorystyczny wątek.Oni chyba rzeczywiście się nas boją.Ale w sumie ja to rozumiem,bo przecież powszechnie wiadomo,że kobieta powinna być delikatna i słodka ,wiernie stojąca przy ukochanym,wpatrzona w niego jak w obrazek i powinna każdego dnia dziekować wszystkim bogom tego świata za to że kopnął ją taki zaszczyt i może grzać się w blasku chwały swego PANA.

A tu przyłażą takie bezczelne babska, zachwycać się nie chcą,wymagania mają i jeszcze sobie żartują z uwag o staropanieństwie

[raval]

Napisane przez alu

Stary z ust mi to wyjąłes. Ostatnio spotkałem się kilka razy "feministką". Za taką sie bynajmnniej uwazała. Twierdziła ze facet to po*** i ze ona nigdy się z nikim nie zwiąże. A teraz mi napisała ze się zakochała w jakims kolesiu hehehe i ze jest za***iscie. Opisy na gg tez ma niezłe...

Zbyt duzo sobie wkręcacie, zeby poprawić swoje ego, tak mi się wydaje. To jest wasz sposób na doła..dosc nieciekawy..

Hehe. Co do prawdziwych feministkek to juz wogole inna bajka. Wieszkosc z nich to nieatrakcyjne kobiety, ktore nigdy nie mialy powodzenia u mezczyzn, a teraz sobie dorabiaja wielkie ideologie typu "facet mi niepotrzebny".
Podobnie jest z dzisiejszymi "singlami". Kiedys sie mowilo, ze ktos jest samotny. Ok jest odsetek, ktory naprawde chce byc sam z roznych powodow. Ale wiekszosc to poprostu uzywa tego slowa bo ladniej brzmi. Tak nowoczesnie.
Przykladow mozna przytaczac setki. Ludzie lubia siebie samych oszukiwac
poprostu.

Napisane przez Morte

A mnie zastanawia taka nerwowa reakcja niektórych panów na ten dość humorystyczny wątek.Oni chyba rzeczywiście się nas boją.Ale w sumie ja to rozumiem,bo przecież powszechnie wiadomo,że kobieta powinna być delikatna i słodka ,wiernie stojąca przy ukochanym,wpatrzona w niego jak w obrazek i powinna każdego dnia dziekować wszystkim bogom tego świata za to że kopnął ją taki zaszczyt i może grzać się w blasku chwały swego PANA.

Dokladnie tak. Jeden facet w zwiazku wystarczy.

[bess]

Napisane przez raval

Hehe. Co do prawdziwych feministkek to juz wogole inna bajka. Wieszkosc z nich to nieatrakcyjne kobiety, ktore nigdy nie mialy powodzenia u mezczyzn, a teraz sobie dorabiaja wielkie ideologie typu "facet mi niepotrzebny".
.

no taka Kazia Szczuka bynajmniej samotna nie jest,Manuela Gretkowska rowniez,ona na brak powodzenia na bank nie mogla narzekac
Co to za teoryjki w ogole.Masz na mysli jakies konkretne osoby???
czy to cos na zasadzie "feministki ,lesbijki maja wąsy,nieogolone pachy i nogi"A singielki to tez wąsate stare baby z chrustem


Ahaaaaaaaaaaaaaa i wez jeszcze pod uwage to ,ze nawet jesli te wymienione przeze mnie panie nie sa w Twoim typie nie znaczy ,ze nie moga miec powodzenia

[Morte]

Napisane przez raval

Dokladnie tak. Jeden facet w zwiazku wystarczy.

To zależy co rozumiemy pod pojęciem facet,bo moim zdaniem nie jest nim osobnik,który już w pierwszym zdaniu usiłuje mi udowadniać,że za kilkanaście lat obudzę sie biedna i samotna,bez męża (czyli gorsza),oraz,że nie jestem taka za***ista jak mi sie wydaje.
Moim zdaniem:
-prawdziwy mężczyzna nie musi budować poczucia własnej wartości usiłując umniejszać moją,
-prawdziwy mężczyzna nie będzie oczekiwał,że stanę sie miła i pokorna,
-prawdziwy mężczyzna bedzie umiał poradzić sobie ze mną taką jaka jestem,
-prawdziwy meżczyzna nie wpadnie w histerię na myśl,że nie jest dla mnie całym światem,
-prawdziwy mężczyzna szanuje kobiety i nie sprowadza ruchu feministycznego do problemu kilku brzydkich pań nie mających powodzenia (czyli znowu gorszych,prawda?),
-prawdziwy mężczyzna potrafi przyjąć do wiadomości,że nie każdy podziela jego poglądy,
-prawdziwy męzczyzna ma POCZUCIE HUMORU

Szkoda,że takich facetów nie ma zbyt wielu,w odróżnieniu od zakompleksionych chłopaczków,których można spotkać dosłownie wszędzie

[bess]

Napisane przez Monicoor

wybaczcie ten wątek ale mam dołka lekkiego i mi bije w główke , musze sie dowartościować

no wlasnie poczucie humoru
zauwazcie panowie,ze chyba przeoczyliscie to zdanko
To nie watek wojenny tylko watek z przymruzeniem oka

[_Magda]

Ja od pierszej wypowiedzi tu alu się domyśliłam,ze to facet,bo tylko on mógłby nie zajarzyć,że wątek był założony z przymróżeniem oka.I to święte oburzenie.A najlepsze jest to:

Napisane przez raval

Hehe. Co do prawdziwych feministkek to juz wogole inna bajka. Wieszkosc z nich to nieatrakcyjne kobiety, ktore nigdy nie mialy powodzenia u mezczyzn, a teraz sobie dorabiaja wielkie ideologie typu "facet mi niepotrzebny".
.

Jesli faceci mają taką opinie to rzeczywiście wszystkie kobiety jak jedna są zbyt za***iste na nich

[Aninek]

Buhahahaha,jak czytam co wymyślili panowie na tym wątku i jak starają się ociekać ironią...Do waszej wiadomości-jakbym miała szukać męża,żeby tylko był mąż(w końcu jestem już w odpowiednim wieku i takie tam),to bym złapała pierwszego lepszego z ulicy...ale niby dlaczego?Ja wymagam od siebie,więc wymagam też od tego,kto aspiruje do bycia moim mężczyzną-proste.I nie dziwię się,że powstają wątki pod hasłem-mam 18/19lat i wychodzę za mąż za 30latka...niektórzy szans nie mają w swojej grupie wiekowej i dlatego rzucają się na dużo młodsze i mniej wymagające...
Padły słowa,bodajże stronę wcześniej,dot.opisywanego przeze mnie obiektuco tam dotykać w okolicach uda,jakbym mu puściła oczko to chłopak by zemdlał dodam,że ma 28lat...

[Monicoor]

[99GirlOoo99]

W koncu wątek dla mnie
Chcem sie przyłaczyc do zaszczytnego grona, o ile zostane przyjęta

No więc tak , powiem to wprost! Jestem zaje***ta noo i nie bede tego dłużej ukrywac Ciagle trafiam na samych słabych emocjonalnie osobników , haaa i nie wiem czemu akurat takich przyciągam.. Czesto słysze ze jestem śliczna, i wogóle takie tamm no ale własnie. . Co mi po tym ,jak kazdy facet tylko sie na mnie gapi, ewentualnie po roku namiętnego wpatrywania, usmiechnie sie .. potem nastepne cwierć wieku i jest opcja ze zagada Jestem bez faceta i wogole tego nie rozumiem, ciągle na to narzekam, ale jak tak patrze na samców którzy mnie otaczają to już wole być sama niż z któryms z nich.. ehh no co ja na to poradze, sama cos sobą reprezentuje i mam pewne wymagania a coooo
noo po prostu jestem zbyt zaje**sta dla zakompleksionych facetów, którzy szukają cichych i potulnuch kobitek ale wiem ze gdzies chodzi po tej planecie taki który ma poczucie humoru i wie czego chce i zapewne szuka takiej dziewczyny jak ja

tylko czekać aż los postawi nas na swojej drodze

P.S Monicoor swietny miałas pomysł z tym wątkiem

[afafi5]

Tak na to wszystko patrzę i śmieszy mnie to, chociaż wcale nie jest śmieszne...
Straszne jest to do czego zmierza nie wiem jak to nazwać- społeczeństwo, czy może cały ludzki rodzaj. Teraz na świecie coraz mniej już prawdziwych mężczyzn, ale kobiet też! Sama znam to wszystko z doświadczenia, nie mówie o sobie, że jestem ideałem, bo pochodze z rozbitej rodziny i wiem, że nie łatwo być normalnym człowiekiem, kiedy się nie ma prawidłowych relacji w domu...
przytoczę tu przykład z życia, przeraża mnie kiedy trzeba faceta poprosić np. o wbicie gwoździa w ścianę, a on robi taką minę jakbym ja była chora, albo nigdzy nie słyszał o czymś takim jak gwoździe... ale mniejsza z tym, bo już się pogodziłam z tym, że faceci boją się kobiet, które z dużo potrafią i potrafią sobie radzić w życiu same(a podkreślam, że nie jestem osobą, która uważa się za taką za*****tą i że się szczycę tym, że się musiałam nauczyć wbijać gwoździe, piłować, szlifować itp hahahhahaha)
widzę tylko, że nie jestem sama, a zawsze to u siebie szukałam winy, za to, że każdy kto mnie dłużej znał mówił, że jestem z*******a, ale nic z tego nie wynikało... znowu jestem sama... a może tak już ma być po prostu?

[Lexie]

No i co ja mam zrobić z tym wątkiem? Za co drugi post powinny tu paść punkty za nieodpowiednie słownictwo, co zaowocowałoby zapewne kilkoma banami.
Wątek jest pół-serio i nikt nikogo nie obraża, tak więc banować nikogo nie będę, ale proszę o zastąpienie sobie wygwiazdkowanych słówek jakimś odpowiednikiem, bo inaczej będę zmuszona zamknąć wątek.

[HollyG]

Napisane przez Monicoor

cudowny watek, nigdy nie mialam zamiaru sie dolowac przez samcow i moiwic jaka to jestem beznadziejna i wogole co ja znowu zle zrobilam, dołowanie sie jest do kitu !!! lepiej mowic nei zasluuje na mnie i nie dorasta mi do pięt, nie ma doła jest satysfakcja, samoocena rośnie co pomaga w zdobyciu kolejnego samca, jakie to cudowne

Rzadko widuję tak sztuczne wypowiedzi jak Twoja. nie ma w nich nic szczerości Jakbyś soboe teraz kogos fajego znalazla to byś zaraz front zmienila. Mam cudownego faceta, a nie czuje się mniej zaj***ista od Ciebie, tym bardziej ,ze w Twoich tekstach jest mało senu. Twierdzisz, ze nie chcsesz miec dołą przez facetów, a piszesz, ze stworzyłaś wątek bo masz chandre. Co ciekawe wątek skierowany hest jakby przeciw facetom... Beznadzieja...:/