Polacy mówią o kobietach i związkach

[victta]

Przez przypadek znalazłam forum w których nasi polscy Panowie wypowiadają się o związkach, małżeństwie, kobietach. Jestem ciekawa jakie jest wasze o tym zdanie. Jak to oceniacie. Domyślam się że to kwiat polskiego społeczeństwa, mityczna klasa średnia i wyższa.

https://braciasamcy.pl/index.php?/to...5zkach/page/4/

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Klasa wyższa no na pewno nie. Jak ktoś ma kasę (sporo), to się nie spuszcza nad tym, że związek będzie go kosztować.

[mariamalaria]

Traktowanie kobiet przedmiotowo( ułożona niunia kontra rozwydrzona maniura, to cytat). Mężczyzna król kontra mężczyzna jeleń jako jedyna alternatywa, to drugi cytat. Mnie wystarczy-to stek seksistowskich bzdur.

[golgie]

O rany, co się zobaczyło, to się nie odzobaczy.
Wygląda to na zgromadzenie sfrustrowanych chłopaków, starszych i (w większości) młodszych, którzy nie potrafią, nie umieli stworzyć relacji z kobietą i tak trwają razem w zgorzknieniu, narzekają, wypłakują się, wylewają jad-ogólnie bardzo smutny obraz.

[Fenenna]

Przejrzałam pobieżnie jedną stronę i nie jestem w stanie więcej.
Zabrzmi to może dziwnie ale nie lubię takich miejsc w sieci bo zawsze się boje że doprowadzi to do kumulacji agresji i potem stworzą forum dla polskich inceli czy coś :/

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87152827]Klasa wyższa no na pewno nie. Jak ktoś ma kasę (sporo), to się nie spuszcza nad tym, że związek będzie go kosztować.[/QUOTE]

Chyba, że to tzw. nowobogacki burak - tj. nie miał nic, ale jakimś cudem rozkręcił coś i doszedł do kasy. Wszystko dookoła niego się zmieniło, ale burakiem jak się było tak i sie będzie - tego kasa nie wykorzeni.

Napisane przez golgie

O rany, co się zobaczyło, to się nie odzobaczy.

Dokładnie. Szkoda, że akurat padło u mnie na przyjemny, niedzielny poranek.

Ja czuje wkurzenie po przeczytaniu paru postów - prostaki i chamy, ale grupy tak myślących samców są chyba w każdej narodowości - wiem, bo jakiś czas temu natrafiałam na podobne wypociny na stronach anglo-języcznych. Tępaki, którzy panicznie boją się silnych kobiet. I tyle.

[DarkChocolate666]

Juz nazwa tego forum mowi sama za siebie. Skonczylam lekture po wywodzie, iz “ kobieta powinna sie tak jakby fizycznie bac mezczyzny”

Dno i wodorosty.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87153485]Chyba, że to tzw. nowobogacki burak - tj. nie miał nic, ale jakimś cudem rozkręcił coś i doszedł do kasy. Wszystko dookoła niego się zmieniło, ale burakiem jak się było tak i sie będzie - tego kasa nie wykorzeni.
[/QUOTE]


Nie wierzę, że jest możliwe, by jeden człowiek w ciągu swojego życia dał radę przejść od posiadania"nic" do bycia klasą wyższą. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87154028]Nie wierzę, że jest możliwe, by jeden człowiek w ciągu swojego życia dał radę przejść od posiadania"nic" do bycia klasą wyższą. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku.[/QUOTE]

A skąd w ogóle pomysł, że koleś przesiadujący na tym dennym forum, to "klasa wyższa"?

[MsLizard]

Jakoś mnie nie dziwią specjalnie te teksty o kobietach. Pełno jest w społeczeństwie mężczyzn, którzy jeszcze nie zakceptowali faktu, że kobieta to wolny człowiek i ma takie same prawa jak mężczyzna. Jeśli jakiś facet chce mieć gąskę, która będzie mu przytakiwać i obsługiwać go jak pana, to jego sprawa i sprawa tej dziewczyny, która się na to godzi. Ja nie muszę się z takimi wiązać.

Poza tym zauważyłam, że teraz wiele osób (nie tylko mężczyzn) żyję w jakimś wyimaginowanym świecie myśląc, że udany związek to taki, w którym nie ma konfliktów. Wiele osób może narzekać na swoich partnerów, ale to nie znaczy, że nie są szczęśliwi i chcieli by się zamienić miejscami z singlami.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87154068]A skąd w ogóle pomysł, że koleś przesiadujący na tym dennym forum, to "klasa wyższa"?[/QUOTE]



Przecież autorka napisała to w pierwszym poście...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dobranka]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87154028]Nie wierzę, że jest możliwe, by jeden człowiek w ciągu swojego życia dał radę przejść od posiadania"nic" do bycia klasą wyższą. Nigdy nie słyszałam o takim przypadku.[/QUOTE]

Zależy co rozumiesz przez klasę wyższą. Ale mam wrażenie, że bycie np. elitą intelektualną polega właśnie na tym, że zaczyna się od zera i się winduje na swoim talencie, tak jest w przypadku aktorów, pisarzy czy innych artystów. Przy spektakularnym debiucie artystycznym można osiągnąć sukces niemalże chyba w kilka miesięcy a nawet w kilka dni, np. Dorota Masłowska.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87154157]Przecież autorka napisała to w pierwszym poście...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Przecież to był sarkazm...

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Mnie to wcale nie dziwi... może wkurzać, w sumie to mi tych kolesi żal... (Pewnie w tyle mają moje współczucie, ale jakoś mi to nie przeszkadza. ) Tak samo jak żal mi koleżanki, która twierdzi, że faceci to uje, bezmózgi, wszystkim tylko cycki w głowach i każdy jeden jest na tyle durny, że dla kawałka młodego tyłka porzuci żonę, dzieci, psa i chomika. Pocieszam się, że to raczej margines, niż ogół. A że ci akurat znaleźli swoje miejsce w internetach i czasem ktoś niepowołany tam zabłądzi... no to sobie poczyta.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Najbardziej mnie dziwi, że ktoś traktuje bracisamców na tyle poważnie, by zakładać o nich wątek

[Parabelka]

Napisane przez victta

Przez przypadek znalazłam forum w których nasi polscy Panowie wypowiadają się o związkach, małżeństwie, kobietach. Jestem ciekawa jakie jest wasze o tym zdanie. Jak to oceniacie. Domyślam się że to kwiat polskiego społeczeństwa, mityczna klasa średnia i wyższa.

https://braciasamcy.pl/index.php?/to...5zkach/page/4/

Ja bym powiedziała że to forum osobników - abstrahując od wykształcenia, które jest tylko pewną ilością wiedzy wtłoczonej do głowy - mało sprawnych intelektualnie , przez to podatnych na wszelkie medialne i psychiczne manipulacje (im głupsze i sensacyjniejsze tym bardziej) i szalenie sfrustrowanych tym, że nie mają haremu i stada niewolnic , wiernopoddańczo całujących ich po stopach i zachwycających się wszystkim co ich PAN i Władca czyni , i o zgrozo muszą pracować i jeszcze jakieś obowiązki w domu wykonywać , no dramat po prostu szkoda czasu na zajmowanie się takimi bezmózgami .

[Aqua_Wro]

W sumie typowe incelskie zbiorowisko, ciekawi mnie tylko ze ludziom nadal chce sie zakladac nowe fora w dobie social mediów.

[sokole_oko]

Nic więcej niż samcze myślenie, że według ich punktu widzenia kobiety mają być takie czy srakie.... ułożona niunia (niewydymka, bo przecież dziewczyna musi np. chcieć zaspokoić męskie zapotrzebowanie na na głupie pisanie o seksie, a jak nie to.. no właśnie) kontra rozwydrzona maniura (dzi...a, która patrzy za kasą, w pośladkach ma niby uczucia, patrzy za chadami). Nie ma nic gorszego niz urażone męskie ego.

[mariamalaria]

Napisane przez Dobranka

Zależy co rozumiesz przez klasę wyższą. Ale mam wrażenie, że bycie np. elitą intelektualną polega właśnie na tym, że zaczyna się od zera i się winduje na swoim talencie, tak jest w przypadku aktorów, pisarzy czy innych artystów. Przy spektakularnym debiucie artystycznym można osiągnąć sukces niemalże chyba w kilka miesięcy a nawet w kilka dni, np. Dorota Masłowska.

Coś mylisz.
Odniesienie sukcesu nie czyni z buraka klasy wyższej. Nawet jak nie łoi wódy, tylko degustuje pięćdziesięcioletnią whisky, to i tak słomkę do niej sobie z butów wyciąga.

[Dobranka]

Napisane przez mariamalaria

Coś mylisz.
Odniesienie sukcesu nie czyni z buraka klasy wyższej. Nawet jak nie łoi wódy, tylko degustuje pięćdziesięcioletnią whisky, to i tak słomkę do niej sobie z butów wyciąga.

Rozumiem. No tak też można powiedzieć, że elitą intelektualną się po prostu jest poprzez sposób myślenia (np. niezależny, nie oparty na ludowym grupocentryzmie/ cechą elitarności jest niezależne myślenie w odróżnieniu od schematyczności), ale to jest taka... "nieoficjalna elita"? Mówiłam jednak o odniesieniu sukcesu nie w pop kulturze ale bardziej w kulturze wysokiej czy też takiej trochę środka i tutaj często jest tak, że trzeba być najpierw nieburakiem, aby odnieść sukces, trzeba mieć dosyć niezależne myślenie, aby coś oryginalnego wymyślić, czego nikt wcześniej nie wymyślił (nieoparte na stereotypach, schematach, z tego się bierze potem to, że ktoś nie wyśmiewa się z innych i inne rzeczy, bo nie czuje się przede wszystkim Polakiem walczącym z Niepolakami/chociaż to jest tylko tendencja i nie zawsze tak działa, ale jest to chyba pewien trend), choć oczywiście także zdarzają się buracy. Jeśli chodzi o Dorotę Masłowską to ona miała klasę wyższą po prostu w sercu zanim została tą klasą wyższą i z tego wzięła się jej książka. Można powiedzieć, że klasa wyższa to sposób myślenia, nie chodzenie za stadem.

Chociaż z drugiej strony... czy to że Andrzej Wajda aby (podobno) zrobić film zrzucił konia w przepaść to jest bycie burakiem? (Jeśli chodzi o polityków to śmieszny jest Janusz Korwin Mikke zakładający muszkę i białe ubranie panicza a sposób myślenia ma tak gminny, że aż boli ten kontrast.)