|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2007-11-02, 12:03 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7
|
Dermatolog a Wy
Mam cere problematyczną, chodzę do dermatologa, ale jak się teraz okazuje wydaje pieniądze zupełnie niepotrzebnie!
Trafiłam tu dzięki przyjaciółce mojej kuzynki i o mało nie zemdlałam czytając Wasze posty, ale do rzeczy... Walczyłam niedawno z początkami trądziku, cera tłusta, często mam wypryski, bardzo dużo wągrów na nosie i brodzie, zaskórniki i nierówny koloryt. Mam nos w czerwone kropki. Policzki są usiane blado czerwonymi rumieńcami, taka kaszka na całej ich powierzchni. Mój dermatolog na trądzik polecał mi kosmetyki vichy. Pomogły jedynie na syfki, nie mam już tak bardzo przetłuszczającej się cery, jednak moje wągry i zaskórniki, jak były tak są. Mam też pare popękanych naczynek na płatkach nosa, no i te okropne czerwone poliki. Nie słyszałam słowa na temat filtrów, a kiedy zapytałam o zamykanie laserem powiedział że z policzków mi to nie zejdzie i jestem za młoda na takie eksperymenty. Powiedział, że jedynym sposobem na poprawe kolorytu jest opalenizna. Usłyszałam to przed wakacjami w Tunezji, gdzie wg. niego miałam używac możliwie najniższego filtra. Rumieńce z dnia na dzień są bardziej widoczne, nie mogę patrzeć w lustro kiedy nie mam na sobie podkładu. Często słysze, że wyolbrzymiam problem, zdaje sobie sprawe że przez skupianie się na wyglądzie zewnętrznym mogę wydać się pusta, ale ja chciałabym poprostu dobrze poczuć się we własnej skórze. Poza tym moim ideałem jest śnieżnobiała buzia, ale wg. dermatologa taka jest u mnie niemożliwa, ponieważ okropny koloryt będzie bardziej widoczny. Co o tym sądzicie? Co robić dalej i jak pielęgnować cere? |
2007-11-03, 20:25 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 270
|
Dot.: Dermatolog a Wy
Przede wszystkim zmień dermatologa!Ponieważ wiem,że znalezienie dobrego wcale nie jest łatwe,to na początek po prostu daruj sobie wizyty u tego ,bo pan/pani raczej Ci nie pomoże(ale myślę,że to już wiesz ). Co do pielęgnacji to wiele Ci nie pomogę,bo ja mam cerę suchą,ale radzę Ci przede wszystkim dokładnie poczytać wątki o filtrach.To kopalnia wiedzy Ja zaczęłam używać kremu z filtrem ponad 1,5 roku temu i teraz nie wyobrażam sobie wyjścia bez niego z domu Przeczytałam o nich właśnie tu,na wizażu.Moja cera stała się bledsza,nie mam nowych naczynek(a mam skłonność do naczynek niestety),więc widzę same plusy. Wydaje mi się,że powinnaś na początek odstawić te wszystkie "cuda",które jak sama twierdzisz niewiele Ci pomagają(choć inna sprawa,że zawsze potrzeba czasu,nic nie zadziała wspaniale z dnia na dzień). Napisz może czego dokładnie używasz,wtedy dziewczynom znającym się na rzeczy będzie Ci łatwiej coś doradzić.No i zawsze jest jeszcze KWC Aha,i absolutnie nie wierz w to,że "jedynym sposobem na poprawę kolorytu jest opalenizna"
__________________
Chodzi o to, rozumiesz, że są takie chwile,
kiedy patrzysz na wszechświat i myślisz: "A co ze mną?". I możesz usłyszeć, jak wszechświat odpowiada: "No a co z tobą?". Przede wszystkim rób to, co jest najlepsze dla ciebie. Dzięki temu życie bedzie o niebo łatwiejsze. |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.