Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 14

[natalia_t]

Napisane przez _Bumblebee_

Czyli rozumiem, że ty na co dzień dalej chodzisz w maseczce w pomieszczeniach? Bo przecież zakazu noszenia nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak czuję się nie do końca zdrowa to tak.
Niestety ludzie nawet jak są na maxa zasmarkani i zakaszlani to nawet nie pomyślą, a wchodząc do apteki albo siedząc w poczekalni w przychodni wypadałoby.
Zaraz sezon grzewczy, powietrze w pomieszczeniach będzie suche, a wtedy maseczka robi super robotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez natalia_t

Jak czuję się nie do końca zdrowa to tak.
Niestety ludzie nawet jak są na maxa zasmarkani i zakaszlani to nawet nie pomyślą, a wchodząc do apteki albo siedząc w poczekalni w przychodni wypadałoby.
Zaraz sezon grzewczy, powietrze w pomieszczeniach będzie suche, a wtedy maseczka robi super robotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Byłam pozytywnie zaskoczona, gdy pan przyszedł do mnie do pracy w maseczce, bo "jest przeziębiony i nie chce zarazić". Miód na serce. Przy czym zmuszanie społeczeństwa do chodzenia w maskach w pomieszczeniach jest bezsensu. Połowa robi to na odwal.

[chimay]

Napisane przez natalia_t

Jak czuję się nie do końca zdrowa to tak.
Niestety ludzie nawet jak są na maxa zasmarkani i zakaszlani to nawet nie pomyślą, a wchodząc do apteki albo siedząc w poczekalni w przychodni wypadałoby.
Zaraz sezon grzewczy, powietrze w pomieszczeniach będzie suche, a wtedy maseczka robi super robotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też, ale prawie nikt tak nie robi u mnie w pracy. Jedna koleżanka nie założy maski, bo "jeszcze sobie pacjenci coś pomyślą i będą pytać, dlaczego ma maskę", druga bo "to bzdura". Przez jeden dyżur nosiłam maskę, bo czułam, że mnie coś rozkłada i jakiekolwiek komentarze na ten temat pochodziły właśnie od innych pielęgniarek. Więc skoro w szpitalu takie panuje podejście, to czego tu oczekiwać od ludzi poza

[milka_70]

Napisane przez żurawinka

Pamiętam jak były ataki na osoby które nie chciały sie szczepić, wątek był tylko dla szczepiących się bo reszta była zakrzykiwana, mnie "atakowano"że chodzę bez maseczki, że wogóle chodzę zamiast siedzieć na d...ie I to były sosoby które kojarzyłam jako normalne spokojne z wizazu, niektóre zresztą tak odjechały że pożegnały się z forum
Teraz przenieśmy te zakrzyczenie na zewnątrz, kiedyś pewnie takie osoby ze strachu chwyciłyby za kamienie i kamieniowały, dobrze że teraz można "tylko"pocisnąć w internecie

Fajnie ci się mówi po fakcie i chwali tym, ale wtedy cała ta pandema to była jedna wielka niewiadoma. Skąd wiesz jakby się potoczyła gdyby jednak większość ludzi miała takie podejście, noe zaszczepiła się i hasała wszędzie? (Pominę zamknięcie lasów bo to był idiotyzm)

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

Napisane przez natalia_t

Problemu z maseczkami dalej nie rozumiem. Tzn. chodzenie w nich na zewnątrz to była przesada, ale w pomieszczeniach to było super rozwiązanie. Ubolewam, że czasy wszechobecnej śliny i chuchania w twarz powróciły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj tak!

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez chimay

Ja też, ale prawie nikt tak nie robi u mnie w pracy. Jedna koleżanka nie założy maski, bo "jeszcze sobie pacjenci coś pomyślą i będą pytać, dlaczego ma maskę", druga bo "to bzdura". Przez jeden dyżur nosiłam maskę, bo czułam, że mnie coś rozkłada i jakiekolwiek komentarze na ten temat pochodziły właśnie od innych pielęgniarek. Więc skoro w szpitalu takie panuje podejście, to czego tu oczekiwać od ludzi poza

Do mnie na dyżur przyszła pacjentka zasmarkana z kaszlem co drugie słowo, na moje pytanie gdzie maseczka - przecież nie trzeba... No jak się tak kaszle i kicha to wypadałoby... Aaaaa jakoś nie pomyślałam... Nie wiem czy się nie zaraziłam, bo kolejne dwa dni bolało mnie gardło, na szczęście nic więcej mi się nie rozwinęło.
No niestety natura ludzka jest taka, że sami na pewne rzeczy nie wpadną, ale jak ktoś pomyśli za nich, to będą stawać okoniem, bo przecież głupi nie są i nikt im nie będzie mówił co mają robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez milka_70

Fajnie ci się mówi po fakcie i chwali tym, ale wtedy cała ta pandema to była jedna wielka niewiadoma. Skąd wiesz jakby się potoczyła gdyby jednak większość ludzi miała takie podejście, noe zaszczepiła się i hasała wszędzie? (Pominę zamknięcie lasów bo to był idiotyzm)

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

Oj tak!

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Oj tak. Zamknięcie lasów i parków, maseczki na zewnątrz, jakieś kontrole ludzi chodzących na zewnątrz, wydawanie recept i skierowań przez okno... To chyba takie pierwsze absurdy, które przychodzą mi na myśl. Jednak w pewnym momencie puszczenie ludzi zupełnie wolno to byłaby głupota prowadząca do katastrofy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez natalia_t

Jak czuję się nie do końca zdrowa to tak.
Niestety ludzie nawet jak są na maxa zasmarkani i zakaszlani to nawet nie pomyślą, a wchodząc do apteki albo siedząc w poczekalni w przychodni wypadałoby.
Zaraz sezon grzewczy, powietrze w pomieszczeniach będzie suche, a wtedy maseczka robi super robotę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie robi straszna robotę przy suchym powietrzu. Ja się cieszę, że nie ma obowiązku noszenia maseczek.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez _Bumblebee_

Czyli rozumiem, że ty na co dzień dalej chodzisz w maseczce w pomieszczeniach? Bo przecież zakazu noszenia nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak jestem chora to jak najbardziej. Wszyscy powinni brać przykład z Azjatów, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się zarazków, zwłaszcza w szpitalach itp. gdzie mieszają się osoby chore ze zdrowymi albo są ludzie z obniżoną odpornością.

[natalia_t]

Napisane przez kasiunia788742

No właśnie robi straszna robotę przy suchym powietrzu. Ja się cieszę, że nie ma obowiązku noszenia maseczek.


Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

No jak dla mnie jest super, dobrze się czułam w maseczce w sezonie grzewczym, szczególnie w szpitalu, gdzie to powietrze jest naprawdę suche.
A jak nabłonek w nosie i gardle nie wysycha, to nie jest podatny na infekcje tak jak przesuszony, więc kolejny plus dla odporności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Jak ktoś jest chory to jasne, niech nosi (choć jak ja byłam chora i miałam maseczkę to często kończyło się taka duchota gardła i atakami kaszlu że masakra). Ale to powinno być promowane a myślę że przez tak długi obowiązek noszenia maseczek i też noszenie ich na dworze to tylko ludzi zniechęciło do tego.

Dla mnie pandemia miała więcej absurdów niz dobrych rozwiązań.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez natalia_t

No jak dla mnie jest super, dobrze się czułam w maseczce w sezonie grzewczym, szczególnie w szpitalu, gdzie to powietrze jest naprawdę suche.
A jak nabłonek w nosie i gardle nie wysycha, to nie jest podatny na infekcje tak jak przesuszony, więc kolejny plus dla odporności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko że mnie właśnie wysychał i miałam ataki kaszlu. Fajnie tak przy pacjencie

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez kasiunia788742

Jak ktoś jest chory to jasne, niech nosi (choć jak ja byłam chora i miałam maseczkę to często kończyło się taka duchota gardła i atakami kaszlu że masakra). Ale to powinno być promowane a myślę że przez tak długi obowiązek noszenia maseczek i też noszenie ich na dworze to tylko ludzi zniechęciło do tego.

Dla mnie pandemia miała więcej absurdów niz dobrych rozwiązań.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Tylko że mnie właśnie wysychał i miałam ataki kaszlu. Fajnie tak przy pacjencie

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

A nie miałaś jakichś podejrzanych maseczek? Bo mi się trafiło wśród ogólnodostępnych kilka takich śmierdzących, drażniących, że się nosić nie dało. Jak kupowałam sama to nie było problemu. No i miałam swoje wielorazowe płócienne, one wbrew pozorom były najlepsze pod tym względem.
Najgorsze maseczki to były na samym początku, jak brakowało maseczek i mieliśmy takie uszyte z tetry xD o to był koszmar, nie wiedziałam, że tetra tak parzy, współczuję tyłkom ludzi z pokoleń sprzed pampersów. Ciężko było operować w tym przez godzinę, a jak niektóre operacje trwają kilka-kilkanaście? Masakra, koszmar, kto do tego dopuścił?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

Napisane przez natalia_t

A nie miałaś jakichś podejrzanych maseczek? Bo mi się trafiło wśród ogólnodostępnych kilka takich śmierdzących, drażniących, że się nosić nie dało. Jak kupowałam sama to nie było problemu. No i miałam swoje wielorazowe płócienne, one wbrew pozorom były najlepsze pod tym względem.
Najgorsze maseczki to były na samym początku, jak brakowało maseczek i mieliśmy takie uszyte z tetry xD o to był koszmar, nie wiedziałam, że tetra tak parzy, współczuję tyłkom ludzi z pokoleń sprzed pampersów. Ciężko było operować w tym przez godzinę, a jak niektóre operacje trwają kilka-kilkanaście? Masakra, koszmar, kto do tego dopuścił?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co możliwe, korzystałam ze szpitalnych zwykłych i ffp2. W swoje nie inwestowałam w pracy. Choć żadnego zapachu nie miały, trafiały się różne i w zbiorowym opakowaniu i pakowana każdą osobno

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Tymczasem ZUS zabiera się za kontrolę tysięcy przedsiębiorców i sprawdza czy słusznie wystąpili o wypłatę 'postojowego' w czasie pandemii (m.in., bo ogólnie wszystkie wypłaty z tarcz
"antykryzysowych" będą sprawdzać).
Na razie robią to po cichu, żeby nie robić zamieszania przed wyborami, ale zakusy są na potężną kontrolę.
Powód ? Algorytm ZUS mógł się mylić i te zapomogi były przyznawane niesłusznie. Teraz będą do zwrotu. Rozdawaj głośno, odbieraj po cichu - stara zasada populistów.
Propaganda w pandemii weszła po same gardła, jak to rząd wspaniale pomaga, a teraz realne życie. Chyba piniendzy już ni ma.

https://finanse.wp.pl/automat-zus-si...6354443377504a

[żurawinka]

Napisane przez milka_70

Fajnie ci się mówi po fakcie i chwali tym, ale wtedy cała ta pandema to była jedna wielka niewiadoma. Skąd wiesz jakby się potoczyła gdyby jednak większość ludzi miała takie podejście, noe zaszczepiła się i hasała wszędzie? (Pominę zamknięcie lasów bo to był idiotyzm)

Dla mnie też to była niewiadomą, ale nikogo do niczego nie zmuszałam, moi bliscy też zdrowi ! krewni dostali w szpitalu nagle covida, wylądowali pod respiratorem i nie żyją. I było wiele takich podejrzanych historii. Szczepionki ofiarowały firmy które już miały sporo za uszami, kto chciał mógł znaleźć powody dla których zaszczepienie się było podejrzanie złym pomysłem i też ryzykiem. Obie strony szczepiąc się lub nie szczepiąc ryzykowały. Ja już miałam nop w rodzinie i zawsze biorę pod uwagę skutki uboczne. Jak mi jeden lekarz powie tak, to sprawdzam u innego,z wielu źródeł. Tak nakazuje mi moja logika

[Limonka2738]

Napisane przez milka_70

Fajnie ci się mówi po fakcie i chwali tym, ale wtedy cała ta pandema to była jedna wielka niewiadoma. Skąd wiesz jakby się potoczyła gdyby jednak większość ludzi miała takie podejście, noe zaszczepiła się i hasała wszędzie? (Pominę zamknięcie lasów bo to był idiotyzm)

Oj nie.


Pandemia i wirus były niewiadomą przez pierwszy miesiąc i słowa nie powiedziałam na maseczki i izolację.


Potem zaczęłam być przeciwko, bo to było bez sensu i już byliśmy tego pewni. Mieliśmy dane w WHO odnośnie działania i śmiertelności wirusa. Byłam też przeciwko wymuszaniu szczepionek, bo miałam rację i nie wzięłam tego z księżyca, tylko z danych, które udostępniały firmy je produkujące.


Więc, błagam, bez jaj. Tam siedzą tak inteligentne osoby, że nie uwierzę, że Limonka z Wizażu wiedziała, a światowi specjaliści nie.


(Maseczki są spoko, jak musisz coś załatwić, pójść do apteki czy lekarza jak jesteś chory. Ale tutaj się kończy. Nawet nie zaczynajmy o durnocie tych odkażających płynów wszędzie oraz rękawiczek. Znaczy te rękawiczki miały o tyle sens, że ja odkażałam rękawiczki, żeby nie musieć nakładać wątpliwej jakości płynów na swoje dłonie bezpośrednio. Ale więcej sensu to nie miało. W takich warunkach wystarczy umyć ręce mydłem i ciepłą wodą i nie wiem, nie lizać półek jak jesteś w sklepie.)

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez Limonka2738

Oj nie.


Pandemia i wirus były niewiadomą przez pierwszy miesiąc i słowa nie powiedziałam na maseczki i izolację.


Potem zaczęłam być przeciwko, bo to było bez sensu i już byliśmy tego pewni. Mieliśmy dane w WHO odnośnie działania i śmiertelności wirusa. Byłam też przeciwko wymuszaniu szczepionek, bo miałam rację i nie wzięłam tego z księżyca, tylko z danych, które udostępniały firmy je produkujące.


Więc, błagam, bez jaj. Tam siedzą tak inteligentne osoby, że nie uwierzę, że Limonka z Wizażu wiedziała, a światowi specjaliści nie.

Tez uwazam, ze w tych wszystkich restrykcjach pandemicznych absurd gonil absurd, no i niestety ludzie wymusili to na politykach, a nie na odwrot. Panika przezarla wszystkim mozgi. A jaka ten wirus mial smiertelnosc? 3.5% w Polsce, z tego co czytam. Pewnie gdyby nie obostrzenia, bylaby wyzsza, ale z drugiej strony - gdyby nie obostrzenia, ludzie nie mieliby tak ograniczonego dostepu do diagnostyki. I pewnie wyszloby na jedno, zwlaszcza gdybysmy wywalili po prostu absurdy na zasadzie idz przez pole w maseczce, zeby nie zarazic zdzbla trawy, a zostawili nakaz noszenia maseczek w ruchliwych miejscach i pomieszczeniach.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679177]Tez uwazam, ze w tych wszystkich restrykcjach pandemicznych absurd gonil absurd, no i niestety ludzie wymusili to na politykach, a nie na odwrot. Panika przezarla wszystkim mozgi. A jaka ten wirus mial smiertelnosc? 3.5% w Polsce, z tego co czytam. Pewnie gdyby nie obostrzenia, bylaby wyzsza, ale z drugiej strony - gdyby nie obostrzenia, ludzie nie mieliby tak ograniczonego dostepu do diagnostyki. I pewnie wyszloby na jedno, zwlaszcza gdybysmy wywalili po prostu absurdy na zasadzie idz przez pole w maseczce, zeby nie zarazic zdzbla trawy, a zostawili nakaz noszenia maseczek w ruchliwych miejscach i pomieszczeniach.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Co by było gdyby... dużo obostrzeń było związanych z niedopuszczeniem do paraliżu służby zdrowia, co było obserwowane bodajże w Włoszech.

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89678197]Akurat to jest tylko tweet. Ale nazywanie ludzi gromadka szurow i foliarzy podczas gdy juz wiemy to co wiemy, jest po prostu bezczelne. [/QUOTE]Ale w sumie, to co takiego wiemy? Przeciez zadna szczepionka nie ma 100% skutecznosci ani nie daje 100% gwarancji braku skutkow ubocznych. Wiedzielismy to od zawsze i szczepionki na covid to potwierdzaja. Oczywiscie, jesli ktos cierpi na powiklania, to nie nalezy tego bagatelizowac, ale wiadomym bylo od poczatku, ze jakis % zaszczepionych te powiklania bedzie miec.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89679185]Co by było gdyby... dużo obostrzeń było związanych z niedopuszczeniem do paraliżu służby zdrowia, co było obserwowane bodajże w Włoszech.[/QUOTE]I nakaz niszenia maseczki na pustej ulicy zapobiegl temu paralizowi? Czy zamkniecie lasow?

Ja z czescia restrykcji nie dyskutuje, ale nie udawajmy, ze nie bylo wsrod nich absurdow.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679190]
---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

I nakaz niszenia maseczki na pustej ulicy zapobiegl temu paralizowi? Czy zamkniecie lasow?

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


A co to ma do mojej wypowiedzi? Napisałam dużo obostrzeń. Dużo, nie równa się wszystkie. Owszem, dużo było głupich, ale niektóre sensowne.

[_Bumblebee_]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679190] Przeciez zadna szczepionka nie ma 100% skutecznosci ani nie daje 100% gwarancji braku skutkow ubocznych. Wiedzielismy to od zawsze i szczepionki na covid to potwierdzaja. [/QUOTE]

Screenshot_2023-09-28-14-18-47-98_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg

Screenshot_2023-09-28-14-20-51-35_40deb401b9ffe8e1df2f1cc5ba480b12.jpg



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89679198]A co to ma do mojej wypowiedzi? Napisałam dużo obostrzeń. Dużo, nie równa się wszystkie. Owszem, dużo było głupich, ale niektóre sensowne.[/QUOTE]To sie po prostu nie zrozumialysmy, bo mi w wypowiedzi, do ktorej sie odnioslas, chodzilo o to samo. Czesc obostrzen byla zrozumiala, ale czesc to mialam wrazenie, ze wprowadzono tylko po to, by dawac paliwo fanom teorii spiskowych.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679177]Tez uwazam, ze w tych wszystkich restrykcjach pandemicznych absurd gonil absurd, no i niestety ludzie wymusili to na politykach, a nie na odwrot. Panika przezarla wszystkim mozgi. A jaka ten wirus mial smiertelnosc? 3.5% w Polsce, z tego co czytam. [/QUOTE]


Śmiertelność według WHO to 0,5-1%.


Grypa sezonowa to 0,1-0,5%.


Także... tak.


Gdyby nie obostrzenia ludzie też zdobyli by szybciej odporność i wirus inaczej by mutował. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy byłoby gorzej, czy lepiej.


A izolacja przez tak długi czas sparaliżowała służbę zdrowia, szkolnictwo, wyprodukowała masę zbędnych śmieci z plastiku. Wszystko na minus.


Same minusy kontra "nie wiadomo". Prawidłowy wybór był oczywisty.


Ale dobra, tyle ode mnie, szczegółowe przemyślenia można znaleźć w poprzednich częściach tego wątku.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679190]Ale w sumie, to co takiego wiemy? Przeciez zadna szczepionka nie ma 100% skutecznosci ani nie daje 100% gwarancji braku skutkow ubocznych. Wiedzielismy to od zawsze i szczepionki na covid to potwierdzaja. [/QUOTE]


To brawo, wiedziałaś od zawsze coś, czego nie wiedzieli eksperci.


Bo o to mi cały czas chodziło i o tym trąbiłam. Eksperci wypowiadający się, że jest w 100% bezpieczna i NIC NIE MA PRAWA SIĘ STAĆ.


Nie mówię o tytule artykułu w gazecie. Tylko o profesorze medycyny, jednym z drugim w telewizji.


Zabrałabym im tytuł naukowy za takie coś szczerze mówiąc.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Limonka2738

Śmiertelność według WHO to 0,5-1%.


Grypa sezonowa to 0,1-0,5%.


Także... tak.


Gdyby nie obostrzenia ludzie też zdobyli by szybciej odporność i wirus inaczej by mutował. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy byłoby gorzej, czy lepiej.


A izolacja przez tak długi czas sparaliżowała służbę zdrowia, szkolnictwo, wyprodukowała masę zbędnych śmieci z plastiku. Wszystko na minus.


Same minusy kontra "nie wiadomo". Prawidłowy wybór był oczywisty.


Ale dobra, tyle ode mnie, szczegółowe przemyślenia można znaleźć w poprzednich częściach tego wątku.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------




To brawo, wiedziałaś od zawsze coś, czego nie wiedzieli eksperci.


Bo o to mi cały czas chodziło i o tym trąbiłam. Eksperci wypowiadający się, że jest w 100% bezpieczna i NIC NIE MA PRAWA SIĘ STAĆ.


Nie mówię o tytule artykułu w gazecie. Tylko o profesorze medycyny, jednym z drugim w telewizji.


Zabrałabym im tytuł naukowy za takie coś szczerze mówiąc.

Wypada jeszcze wspomnieć, że np. lekarze, którzy publicznie apelowali o dobrowolność szczepień byli szykanowani zawodowo.

Screenshot_2023-09-28-14-39-47-78_0b2fce7a16bf2b728d6ffa28c8d60efb.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez Limonka2738

Śmiertelność według WHO to 0,5-1%.


Grypa sezonowa to 0,1-0,5%.


Także... tak.


Gdyby nie obostrzenia ludzie też zdobyli by szybciej odporność i wirus inaczej by mutował. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy byłoby gorzej, czy lepiej.


A izolacja przez tak długi czas sparaliżowała służbę zdrowia, szkolnictwo, wyprodukowała masę zbędnych śmieci z plastiku. Wszystko na minus.


Same minusy kontra "nie wiadomo". Prawidłowy wybór był oczywisty.


Ale dobra, tyle ode mnie, szczegółowe przemyślenia można znaleźć w poprzednich częściach tego wątku.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------




To brawo, wiedziałaś od zawsze coś, czego nie wiedzieli eksperci.


Bo o to mi cały czas chodziło i o tym trąbiłam. Eksperci wypowiadający się, że jest w 100% bezpieczna i NIC NIE MA PRAWA SIĘ STAĆ.


Nie mówię o tytule artykułu w gazecie. Tylko o profesorze medycyny, jednym z drugim w telewizji.


Zabrałabym im tytuł naukowy za takie coś szczerze mówiąc.

No bo ten wybor nie byl podyktowany zdrowym rozsadkiem, tylko panika. Pamietam, ze na poczatku pandemii dzien w dzien atakowaly nas czerwone naglowki, ze 30 osob zmarlo danego dnia na covid (ze 1100 zmarlo z innych powodow, to juz nie podawano). Ludzie klikali, interes sie krecil, to bylo jeszcze wiecej straszenia i czerwonych naglowkow. Przeciez doszlo do tego, ze wszyscy siedzielismy zamknieci w domach, a niektorzy i tak uwazali, ze to za malo... Rzady, zamiast rzetelnymi analizami, kierowaly sie panika obywateli i mielismy, co mielismy. Tak uwazam.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

[milka_70]

[1=4d032753774d1a68efa6ccf c57dfedd4115cfe72_6584d22 253d76;89678197]Akurat to jest tylko tweet. Ale nazywanie ludzi gromadka szurow i foliarzy podczas gdy juz wiemy to co wiemy, jest po prostu bezczelne. [/QUOTE]A co takiego już wiemy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez _Bumblebee_

Wypada jeszcze wspomnieć, że np. lekarze, którzy publicznie apelowali o dobrowolność szczepień byli szykanowani zawodowo.

Załącznik 7794233

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeciez nigdy nie było nakazu szczepienia dla wszystkich.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Limonka2738

Śmiertelność według WHO to 0,5-1%.


Grypa sezonowa to 0,1-0,5%.


Także... tak.


Gdyby nie obostrzenia ludzie też zdobyli by szybciej odporność i wirus inaczej by mutował. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy byłoby gorzej, czy lepiej.


A izolacja przez tak długi czas sparaliżowała służbę zdrowia, szkolnictwo, wyprodukowała masę zbędnych śmieci z plastiku. Wszystko na minus.


Same minusy kontra "nie wiadomo". Prawidłowy wybór był oczywisty.


Ale dobra, tyle ode mnie, szczegółowe przemyślenia można znaleźć w poprzednich częściach tego wątku.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------




To brawo, wiedziałaś od zawsze coś, czego nie wiedzieli eksperci.


Bo o to mi cały czas chodziło i o tym trąbiłam. Eksperci wypowiadający się, że jest w 100% bezpieczna i NIC NIE MA PRAWA SIĘ STAĆ.


Nie mówię o tytule artykułu w gazecie. Tylko o profesorze medycyny, jednym z drugim w telewizji.


Zabrałabym im tytuł naukowy za takie coś szczerze mówiąc.

Czy Anglia długo nie chciała wprowadzić żadnych obostrzeń? Też efekt tego nie był najlepszy.

[_Bumblebee_]

Napisane przez milka_70

A co takiego już wiemy?

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Przeciez nigdy nie było nakazu szczepienia dla wszystkich.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

Ale dla pracowników ochrony zdrowia był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;89679177]Tez uwazam, ze w tych wszystkich restrykcjach pandemicznych absurd gonil absurd, no i niestety ludzie wymusili to na politykach, a nie na odwrot. Panika przezarla wszystkim mozgi. A jaka ten wirus mial smiertelnosc? 3.5% w Polsce, z tego co czytam. Pewnie gdyby nie obostrzenia, bylaby wyzsza, ale z drugiej strony - gdyby nie obostrzenia, ludzie nie mieliby tak ograniczonego dostepu do diagnostyki. I pewnie wyszloby na jedno, zwlaszcza gdybysmy wywalili po prostu absurdy na zasadzie idz przez pole w maseczce, zeby nie zarazic zdzbla trawy, a zostawili nakaz noszenia maseczek w ruchliwych miejscach i pomieszczeniach.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Może by wyszło na to samo, a może gorzej, już się o tym nie dowiemy.
Chociażby na oddziale gdzie pracuję, na początku planowe operacje były wstrzymane, "bo tak", ale potem był moment że były problemy nawet z pilnymi, żeby ściągnąć jakiegoś anestezjologa, bo wszyscy byli potrzebni na oit przy covidzie.
Albo gdy na jednym oddziale z 32 lekarzy 26 było na izolacji, więc przez jakieś 4-5 dni pracowało tam tylko 6 lekarzy... Pooperuj albo podiagnozuj wtedy na takim oddziale. I wtedy na taki oddział mógł wkroczyć jakiś baran, który sztuka dowodów na to, że szpitale wcale nie są przepełnione i nagrywa filmik, jak to jest pusto, gdy mówią że jest pełno. Na neurologii albo innej ortopedii.
O tym, że zmuszano lekarzu do pracy na oddziałach covid to już nie będę pisać, ale tak, okulista czy ortopeda na pewno świetnie poprowadzi tlenoterapię nie wspominając o respiratorze. Albo pediatra. No ja tam się cieszę, że nikt z moich bliskich nie trafił na takie oddziały i może jednak zawdzięczamy to zamknięciu kin, teatrów, barów i innych fikolandów?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez _Bumblebee_

Ale dla pracowników ochrony zdrowia był.

Aczkolwiek moja mama powiedziała, że się nie zaszczepi, mogą ją zwolnić i... nic się nie stało.


Ale sam fakt wprowadzenia nakazu był nie na miejscu.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89679242]Czy Anglia długo nie chciała wprowadzić żadnych obostrzeń? Też efekt tego nie był najlepszy.[/QUOTE]


Wszyscy umarli, czy co?


Ja nie mówię, że byłoby super. Ja mówię, że ewentualne ryzyko nie było tego wszystkiego warte.

[staska_stasia]

Napisane przez Limonka2738

Aczkolwiek moja mama powiedziała, że się nie zaszczepi, mogą ją zwolnić i... nic się nie stało.


Ale sam fakt wprowadzenia nakazu był nie na miejscu.

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------




Wszyscy umarli, czy co?


Ja nie mówię, że byłoby super. Ja mówię, że ewentualne ryzyko nie było tego wszystkiego warte.

Miałam klientki, które zwolnili z pracy w DPS za brak szczepień. Pamiętam, że pisałam im pozwy do sądu pracy, ale nie wiem jak to się skończyło, bo nie chciały reprezentacji w sprawie, a jedynie sporządzenie pozwu.

[milka_70]

Napisane przez _Bumblebee_

Ale dla pracowników ochrony zdrowia był.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie. U mnie w pracy sporo osób się nie zaszczepiło i nikt im nic nie zrobił.

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka