Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.80.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Wenress]

Mnie też dziwi takie podejście, zresztą u mnie zakaz przyjaźni z płcią przeciwną na sto procent rozwaliłby związek - TŻ jest ekstrawertykiem i ma dzikie tłumy znajomych, bliskich i dalszych, z którymi chce sie bardzo często spotykać (czasem grupowo a czasem sam na sam), z kolei ja jestem introwertyczką i bym się zamęczyła takim czymś. No ale ani ja ani on nic przed sobą nie ukrywamy, wiem kiedy z kim idzie sie spotkać, jakbym bardzo chciała to mogłabym też iść w drugą stronę tak samo, jakby chciał to może śmiało ze mną iść na każde spotkanie.

Btw. nie jestem na tyle idealną przyszłą żoną żeby na siłe był ze mną w związku a na boku miał kochanki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kwiaty_w_polu]

dzisiaj z insta:
jakas sliczna influ wrzuca swoje zdj bez mejkapu z ogolnym wydzwiekiem, ze no hehe niektorzy ludzie to nie pokaza sie bez filtra i makijazu, a ja tam od dawna nie mam z tym problemu polecam
ktos jej napisal (wrzucila na story) ze no fajnie, ale dziewczyno, doslownie jestes modelka, zarabiasz na wygladaniu dobrze, latwo ci mowic
ona cos tam, ze no ale xyz, ja tez mialam kompleksy
albo jak regularnie widze naprawde normalnie albo szczuplo wygladajace kobiety, ktore wstawiaja zdj jak sa zgarbione czy wygiete i widac mini faldke na brzuchu z dopiskiem jakie to w dzisiejszych czasach odwazne wrzucac takie zdjecia, moglabym zostosowac wyszczuplajacy filtr albo zapozowac jak inne dziewczyny, ale ja mam dystans i zero presji na wyglad
i mam takie: ale serio?
nie zrozumcie mnie zle, ja naprawde rozumiem, ze kazdy moze miec kompleksy, ale kurde, czy jak juz pojawia sie w glowie mysl, zeby cos takiego wrzucic na swoj profil, publicznie to wyrazic, wiedzac do kogo to dotrze, to nie powinno sie wczesniej sprobowac jakos obiektywnie na siebie spojrzec? ze jak masz sliczna buzie, idealna cere to czy dobrym pomyslem jest wrzucanie tego? i czy efekt nie bedzie odwrotny od zamierzonego?
i uprzedzajac: nie, nie wiem gdzie lezy granica od kiedy jest sie grubym i mozna, ale na pewno nie majac rozmiar 38
jeszcze bym rozumiala gdyby to byl wydzwiek na zasadzie: kiedys nie wychodzilam z domu bez mejkapu, czulam sie brzydka, cos tam albo porownywalam sie do kate moss i wazac mniej niz teraz uwazalam sie za gruba
ale nie na zasadzie: dziewczyna wyglada idealnie i chwali sie jaka to jest odwazna pokazac sie bez poprawek doskonale wiedzac, ze jest ponad przecietnie ladna albo nie ma problemow z waga, oczywiscie z obligatoryjnym dopiskiem ze NIE TO CO INNE DZIEWCZYNY NA INSTAGRAMIE, naturalnosc zanika, dzisiaj malo kto nie boi sie pokazac w nieidealnej formie itd
ugh

[747bf32364fc13da37122d49c7e01f75501e8a1a_65540b783ff7c]

Napisane przez kwiaty_w_polu

dzisiaj z insta:

jakas sliczna influ wrzuca swoje zdj bez mejkapu z ogolnym wydzwiekiem, ze no hehe niektorzy ludzie to nie pokaza sie bez filtra i makijazu, a ja tam od dawna nie mam z tym problemu polecam

ktos jej napisal (wrzucila na story) ze no fajnie, ale dziewczyno, doslownie jestes modelka, zarabiasz na wygladaniu dobrze, latwo ci mowic

ona cos tam, ze no ale xyz, ja tez mialam kompleksy

albo jak regularnie widze naprawde normalnie albo szczuplo wygladajace kobiety, ktore wstawiaja zdj jak sa zgarbione czy wygiete i widac mini faldke na brzuchu z dopiskiem jakie to w dzisiejszych czasach odwazne wrzucac takie zdjecia, moglabym zostosowac wyszczuplajacy filtr albo zapozowac jak inne dziewczyny, ale ja mam dystans i zero presji na wyglad

i mam takie: ale serio?

nie zrozumcie mnie zle, ja naprawde rozumiem, ze kazdy moze miec kompleksy, ale kurde, czy jak juz pojawia sie w glowie mysl, zeby cos takiego wrzucic na swoj profil, publicznie to wyrazic, wiedzac do kogo to dotrze, to nie powinno sie wczesniej sprobowac jakos obiektywnie na siebie spojrzec? ze jak masz sliczna buzie, idealna cere to czy dobrym pomyslem jest wrzucanie tego? i czy efekt nie bedzie odwrotny od zamierzonego?

i uprzedzajac: nie, nie wiem gdzie lezy granica od kiedy jest sie grubym i mozna, ale na pewno nie majac rozmiar 38

jeszcze bym rozumiala gdyby to byl wydzwiek na zasadzie: kiedys nie wychodzilam z domu bez mejkapu, czulam sie brzydka, cos tam albo porownywalam sie do kate moss i wazac mniej niz teraz uwazalam sie za gruba

ale nie na zasadzie: dziewczyna wyglada idealnie i chwali sie jaka to jest odwazna pokazac sie bez poprawek doskonale wiedzac, ze jest ponad przecietnie ladna albo nie ma problemow z waga, oczywiscie z obligatoryjnym dopiskiem ze NIE TO CO INNE DZIEWCZYNY NA INSTAGRAMIE, naturalnosc zanika, dzisiaj malo kto nie boi sie pokazac w nieidealnej formie itd

ugh

Mnie tez meczy kaznodziejstwo w SM. Influencerka wstawi zdjecie nieogolonej pachy, a kolezanka celebrytka bedzie bic peany na czesc jej odwagi. Jakby... ludzie, ogarnijcie sie. Idea fajna, ale jak zwykle przedobrzona i osmieszona. Odnosnie zjawiska o ktorym piszesz, to jest to moim zdaniem instagramowa odmiana falszywej skromnosci - mozna zebrac sporo komplementow i polechtac sobie ego, a od co bardziej naiwnych zarobic jeszcze plusa za przelamywanie konwenansow.
Z ta naturalna uroda tez roznie bywa - mozesz wydawac krocie na pielegnacje i rozne zabiegi medycyny estetycznej, ale no zdjecia to masz bez grama makijazu przeciez, sama natura. Mozesz jeszcze dodatkowo stosowac makijaz no-make-up i robic wszystkich w wala
Byla nawet jedna youtuberka, ktora na full tapete nalozyla filtr i reklamowala jakis krem, ze tak niby dzieki niemu wyglada bez make upu. Tak za ja w to bajanie o naturalnosci srednio wierze.

Wysłane z mojego LM-X540 przy użyciu Tapatalka

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Uwielbiam te "naturalne zdjęcia" z wygładzoną twarzą bez jakiejkolwiek skazy, gładkimi włosami, wypełnionymi policzkami, nosem zadziwiająco wpisującym się w "kanon". Nie, wcale nie ma w tym hipokryzji (sarkazm). To jest bardziej szkodliwe niż pełen makijaż, bo udaje sztuczną naturalność. Tak miałyśmy być piękne dzięki czemuś.

[DzieckoHagrida]

Dziwią mnie ludzie, którzy twierdzą, że młodość trwa do 40.
W rzeczywistości już trzydziestolatka ma młodość właściwie za sobą.

[natalia_t]

Dla mnie to mega hipokryzja. Może jeśli już ktoś chce nieść taki przekaz, to niech nie prowadzi konta z wyglądem na pierwszym planie? Nie wiem czy one to robią świadomie czy nie, ale efekt jest przecież przeciwny do spodziewanego, bo w taki sposób dają kolejny prztyczek w nos brzydulom i grubaskom (tzn. tym, które tak o sobie myślą).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwią mnie ludzie, którzy twierdzą, że młodość trwa do 40.

W rzeczywistości już trzydziestolatka ma młodość właściwie za sobą.

A kim jest 30latka i 40 latka?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwią mnie ludzie, którzy twierdzą, że młodość trwa do 40.
W rzeczywistości już trzydziestolatka ma młodość właściwie za sobą.

Biologicznie tak, ale społecznie to się bardzo rozjeżdża. 40 letnia osoba biologicznie już się nie regeneruje tak jak 20latka, ale jest w szczycie produktywności np. zawodowej. Jeszcze nadąża i idzie z duchem czasu, ale już ma doświadczenie większe niż 20 czy 30 na początku kariery, itp.
Tak jak z ciążą - biologicznie najlepiej 18-25, ale dzisiaj raczej mało kto się świadomie decyduje w takim wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciasteczkowa_panna]

Napisane przez natalia_t

Biologicznie tak, ale społecznie to się bardzo rozjeżdża. 40 letnia osoba biologicznie już się nie regeneruje tak jak 20latka, ale jest w szczycie produktywności np. zawodowej. Jeszcze nadąża i idzie z duchem czasu, ale już ma doświadczenie większe niż 20 czy 30 na początku kariery, itp.
Tak jak z ciążą - biologicznie najlepiej 18-25, ale dzisiaj raczej mało kto się świadomie decyduje w takim wieku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. dzisiejsze 30-latki to nie to samo co 30-latki 20 lat temu. Dzisiaj bardzo przedłużamy sobie młodośc, nie rezygnujemy aż tak ze swoich pasji, rzadziej boimy się, że coś jest "niedojrzałe", nawet zakładanie rodziny jest raczej odkładane na później. O ile w ogóle następuje.

[meliandra]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

Nic nie przebije influ, które robią sobie zdjęcia "naturalne, prosto z łóżka, zero makapu, w ogóle się nie myłam" - a tam obowiązkowo:
- doczepione u kosmetyczki rzęsy
- napompowane usta
- zaznaczony u kosmetyczki kontur ust
- przyciemnione u kosmetyczki brwi.

Też mnie to zawsze bawi. Laski całe porobione no ale bez makijażu W ogóle dziwi mnie promowanie na siłę naturalności. Wstawianie jakiś zdjęć z nieogolonymi pachami albo w trakcie grypy z gorączką i oczekiwanie braw jakim to się nie jest odważnym. Nie wiem czemu to ma służyć. Ale najbardziej to mnie dziwi obecna moda na poprawianie wszystkiego co się da. Nie ważne czy jest potrzeba czy nie. Dla mnie to jest jakieś zaburzone postrzeganie własnego wyglądu i mega kompleksy. Nie wiem czy te laski sobie zdają sprawę, że te wszystkie kwasy wcale nie zanikają tylko migrują po całej twarzy i za kilka lat będą wyglądały jak opuchnięte pijaczki.

[ciasteczkowa_panna]

Napisane przez meliandra

Też mnie to zawsze bawi. Laski całe porobione no ale bez makijażu W ogóle dziwi mnie promowanie na siłę naturalności. Wstawianie jakiś zdjęć z nieogolonymi pachami albo w trakcie grypy z gorączką i oczekiwanie braw jakim to się nie jest odważnym. Nie wiem czemu to ma służyć. Ale najbardziej to mnie dziwi obecna moda na poprawianie wszystkiego co się da. Nie ważne czy jest potrzeba czy nie. Dla mnie to jest jakieś zaburzone postrzeganie własnego wyglądu i mega kompleksy. Nie wiem czy te laski sobie zdają sprawę, że te wszystkie kwasy wcale nie zanikają tylko migrują po całej twarzy i za kilka lat będą wyglądały jak opuchnięte pijaczki.

Wydaje mi się, że to był taki moment kiedy tego typu foty były troche dawaniem oporu instagramowemu stylowi życia, ale bardzo szybko się przejadły.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez meliandra

Też mnie to zawsze bawi. Laski całe porobione no ale bez makijażu W ogóle dziwi mnie promowanie na siłę naturalności. Wstawianie jakiś zdjęć z nieogolonymi pachami albo w trakcie grypy z gorączką i oczekiwanie braw jakim to się nie jest odważnym. Nie wiem czemu to ma służyć. Ale najbardziej to mnie dziwi obecna moda na poprawianie wszystkiego co się da. Nie ważne czy jest potrzeba czy nie. Dla mnie to jest jakieś zaburzone postrzeganie własnego wyglądu i mega kompleksy. Nie wiem czy te laski sobie zdają sprawę, że te wszystkie kwasy wcale nie zanikają tylko migrują po całej twarzy i za kilka lat będą wyglądały jak opuchnięte pijaczki.

Odnośnie pach, czy innych nieogolonych części ciała.

- dziewczyny z ogolonymi pachami grają w siatkę - dziewczyny grają w siatkę.

- dziewczyny z owłosieniem pod pachą grają w siatkę - promowanie na siłę bycia naturalnym i nie golenia.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Mnie się nie pytaj. Chodziło o przykład. Osoba z ogolonymi pachami to po prostu osoba na zdjęciu. Osoba z owłosieniem...i ludzie dorabiają ideologię.

[Wenress]

O to mnie dziwi jak niektóre dziewczyny powiększają usta i robią implanty piersi w taki sposób, że z kilometra widać jak bardzo są zrobione. W sensie nie że delikatnie przesadziły tylko serio chciały osiągnąć efekt napompowanych ust i wielkich piłek na klatce piersiowej. Dla mnie to dziwne bo wolałabym poprawiać naturę w sposób, który nie krzyczy z daleka jak bardzo jest to nienaturalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Jacqueline27]

Napisane przez Wenress

O to mnie dziwi jak niektóre dziewczyny powiększają usta i robią implanty piersi w taki sposób, że z kilometra widać jak bardzo są zrobione. W sensie nie że delikatnie przesadziły tylko serio chciały osiągnąć efekt napompowanych ust i wielkich piłek na klatce piersiowej. Dla mnie to dziwne bo wolałabym poprawiać naturę w sposób, który nie krzyczy z daleka jak bardzo jest to nienaturalne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie tez
Ale jestem na grupie o operacjach plastycznych i dziewczyny chcą piłki. Mowila ze jakby chciały żeby wyglądały naturalnie to by zostawiły swoje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[meliandra]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89693379]Odnośnie pach, czy innych nieogolonych części ciała.

- dziewczyny z ogolonymi pachami grają w siatkę - dziewczyny grają w siatkę.

- dziewczyny z owłosieniem pod pachą grają w siatkę - promowanie na siłę bycia naturalnym i nie golenia.[/QUOTE]

Ale to nie chodzi o przypadkowe zdjęcie, czy przypadkowe wyjście gdzieś tylko o celowe zamieszczanie takich zdjęć i dodawanie do tego jakiś dziwnych ideologii w opisie. Dla mnie większość kont o ciałopozytywności, to jest jedna wielka ściema i opisywanie problemów, które w rzeczywistoście rzadko kiedy mają miejsce. Ludzie przeceniają swoją rolę w życiu innych ludzi i myślą, że kogoś serio to obchodzi, że ktoś jest gryby/chudy/ma duży nos/małe piersi/niezrobione paznokcie. I to ie jest tak, że ludzie chcą się pokazywać jak mają grypę, bo przecież, to jest życie, tylko wiedzą, że to się dobrze sprzedaje. Dlatego też odzierają się z prywatności i intymności.

Co do pach jeszcze to dziwi mnie reklama dezodorantów, chyba Dove i gadanie, że wszystkie pachy są piękne i ogolone i nieogolne Nie wiem jak można mówić o pachach w kontekście piękności, pacha to pacha, ani ładna ani brzydka

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Jak ktoś zaczyna po 20, to myślę, że już po 30 będzie wyglądał dziwnie. Ja też uważam, że takie rzeczy nadają się na terapię. Jak ktoś uważa, że musi wszystko poprawić, to coś jest nie tak. Dziwi mnie też, że ludzie wykonują zabiegi komuś komu ewidentnie już wystraczy. Kasa kasą, ale mi byłoby wstyd się pod takim czymś podpisać swoim nazwiskiem.

No zdrowe nie jest. Ostatnio czytałam o jakiejś dramie, że laski jeżdżą do Turcji do jakiejś klinki powiększać pośladki i dużo umiera, bo za szybko są wypuszczane do domu i nie ma tam dobrej opieki. Dziwi mnie, że ktoś tak ryzykuje dla wyglądu.

Co do groteskowego wyglądu, to w poprzedniej pracy miałam taką laskę, która była bardzo ładna, ale zaczęła powiększać usta. Teraz co wrzuca jakieś zdjęcie na insta, to wygląda coraz bardziej monstrualnie, bo zaczęła już poprawiać wszystko. Dziwi mnie, że ktoś się tak oszpeca na własne życzenie.

[chimay]

Napisane przez meliandra

Co do groteskowego wyglądu, to w poprzedniej pracy miałam taką laskę, która była bardzo ładna, ale zaczęła powiększać usta. Teraz co wrzuca jakieś zdjęcie na insta, to wygląda coraz bardziej monstrualnie, bo zaczęła już poprawiać wszystko. Dziwi mnie, że ktoś się tak oszpeca na własne życzenie.

Widzę tego coraz więcej u mnie w pracy i jest to dla mnie niepojęte, ze ktoś zwłaszcza pracujący w zawodzie medycznym, chce wyglądać, jakby miał wstrząs anafilaktyczny.

[TheSunTheMoonTheStars]

.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez DzieckoHagrida

Dziwią mnie ludzie, którzy twierdzą, że młodość trwa do 40.
W rzeczywistości już trzydziestolatka ma młodość właściwie za sobą.

Młodość trwa do 35 roku życia, średni wiek do 65 a starość po 65

[ciasteczkowa_panna]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89693505]Młodość trwa do 35 roku życia, średni wiek do 65 a starość po 65[/QUOTE]

Ja tam nawet rozumiem te czterdziestke, nie bez powodu mówi się że to wtedy zaczyna się kryzys wieku średniego.

[kwiaty_w_polu]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

tylko wlasnie pytanie czy naprawde wedlug spoleczenstwa to wstyd? bo ja mam wrazenie, ze caly ten dramat, ze ktos ma pryszcza i jak z tym do ludzi bez filtra czy korektora albo jak to zalozyc sukienke do nieogolonych nog to kolejny problem wymyslony na sile i wsrod normalnych ludzi naprawde nikt nie wpada w panike - takie zachowania kojarze z okresu gimnazjum, ale czlowiek szybko z tego wyrasta
a influ ciagle nam wmawiaja jak to spoleczenstwo ma z tym problem gdzie ja widzac te ich 'odwazne, niekorzystne zdjecia' w ogole nie zauwazam tych wad i nie wiem co tam jest niekorzystne - to one patrza na siebie krytycznym okiem, zwykly czlowiek nie doszukuje sie fald na swoim brzuchu jak siedzi i nie liczy swoich pryszczy
ja sie zawsze zastanawiam czy to ze mna cos nie tak czy naprawde (sadzac po wysypie takich postow i licznych komentarzach pod nimi) tak wiele osob ma tak wysrubowane standardy piekna wzgledem siebie
na ulicy tego nie widze, tylko na instagramie wmawia nam sie, ze to straszna odwaga pokazac sie bez makijazu, w spietych wlosach i dresie - zapraszam w takim razie na ulice gdzie pelno odwaznych kobiet, ktore w dodatku nie wygladaja jak modelki
przykład, o ktorym pisalam, dziewczyna nagrala vloga i gadala jak to wstawila to niezbyt korzystne zdjecie na stories i jak to dostala komentarze jaka to ona odwazna i ze sobie pomyslala o sobie per 'gruba', 'wieloryb', bo to zdjecie jest niekorzystne, moglaby wygladac lepiej
i serio mialam mindfuck czy to jakis zart, bo ja tu nie widze 'grubej' kobiety, a te 'faldki' to zauwazylam dopiero jak o nich powiedziala - jedna mini faldka, nawet osoba wazaca duzo mniej by ja miala, tak sie zachowuje ludzkie cialo jak sie wygodnie siedzi
slyszalam ze srodowisk naprawde grubych osob, ze wlasnie takie zdjecia jak to szczupla laska wrzuca zdjecie z falda jak sie wygnie strasznie je denerwuja i szkodza ruchowi cialopozytywnosci, ktory mial byc dla osob nie w kanonie, grubych, z niepelnosprawnoscia, chorobami skory - naprawde wykluczonych, a doszlo do tego, ze sliczna, szczupla babeczka udaje, ze wyglada niekorzystnie, bo moglaby sie wygiac o 180 stopni i bardziej uwidocznic miesnie brzucha albo firma jest super postepowa, bo w reklamie zamiast samych kobiet w rozmiarze 34 sa rozmiary 40 wow zaslugujecie na medal

[chimay]

Napisane przez kwiaty_w_polu

ja sie zawsze zastanawiam czy to ze mna cos nie tak czy naprawde (sadzac po wysypie takich postow i licznych komentarzach pod nimi) tak wiele osob ma tak wysrubowane standardy piekna wzgledem siebie

Moim zdaniem to zależy od środowiska, w którym człowiek się obraca (i które do pewnego stopnia samemu się wybiera, no ale tylko w pewnym stopniu, bo w pracy to już tak średnio się ma na to wpływ).

Moja przyjaciółka ma w pracy takie dość toksyczne, damskie środowisko, które dużo, złośliwie komentuje cudzy wygląd, teksty typu że ktoś źle wygląda i powinien sobie coś poprawić medycyną estetyczną są tam normą (a nie jest to w ogóle praca, w której wygląd jest ważny). U mnie to jest niepojęte, rzadko w ogóle się komentuje takie sprawy, no tylko właśnie te napompowane usta to jest czasem temat, bo to jakaś plaga jest ostatnio.

[ciasteczkowa_panna]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem to zależy od środowiska, w którym człowiek się obraca (i które do pewnego stopnia samemu się wybiera, no ale tylko w pewnym stopniu, bo w pracy to już tak średnio się ma na to wpływ).

Moja przyjaciółka ma w pracy takie dość toksyczne, damskie środowisko, które dużo, złośliwie komentuje cudzy wygląd, teksty typu że ktoś źle wygląda i powinien sobie coś poprawić medycyną estetyczną są tam normą (a nie jest to w ogóle praca, w której wygląd jest ważny). U mnie to jest niepojęte, rzadko w ogóle się komentuje takie sprawy, no tylko właśnie te napompowane usta to jest czasem temat, bo to jakaś plaga jest ostatnio.

Tak, to na pewno ma wpływ. To zresztą nie musza być koleżanki ale też np po prostu rodzina. Chociaż czasami jest też po prostu tak, że ludzie sami z siebie z różnych powodów sa bardzo krytyczni wobec swojego wyglądu.

[magbeth]

Napisane przez chimay

Widzę tego coraz więcej u mnie w pracy i jest to dla mnie niepojęte, ze ktoś zwłaszcza pracujący w zawodzie medycznym, chce wyglądać, jakby miał wstrząs anafilaktyczny.

U mnie podobnie.
W sumie bardziej mnie dziwi, ze ktoś to wykonuje, w sensie lekarz, przy np. podejrzeniu chociażby dysmorfofobii. Tak, wiem jednocześnie, ze zawsze się znajdzie ktoś komu kasa śmierdzieć nie będzie i etykę sobie schowa gdzieś. Niemniej jednak mnie to dziwi i mowie tu o grotesce.
(mam jakis problem z formułowaniem myśli dziś po pracy...aha, nie pije w tym poście do nikogo konkretnego żeby nie było).