Marcowe Mamy 2024

[visionAM]

Zgaga męczyła mnie od początku ciąży do 22 tygodnia. Najpierw pomagało Rennie, potem przestało pomagać i przeszłam na syrop Gaviscovin. Polecam, bezpieczne w ciąży.

Ja się dzisiaj wybieram do lekarza i mam nadzieję, że da mi antybiotyk, bo od tygodnia męczy mnie tak silna choroba, że nie widzę szans na poprawę lekkimi lekami.

[Gumisiowy]

Loszka, gin mi mówił że jak coś to w ciąży się nie leczy raczej nadżerki. A położna widziała jak zbladlam i musiałam się nawet na kozetce położyć bo bym fikła (ja to sobie zaraz wyobrażam najgorsze) to mówiła że w ciąży czasem sama znika żeby się nie martwić na zapas, ale ja i tak nie mogę się tym nie przejmować. Taki czas, że w ciąży chyba wszystkie się martwimy ️
Współczuje zgagi, mi jak w pierwszej ciąży zaczęła się ok połowy to do końca i w tej ciąży też się spodziewam. Rennie mi pomagało ale jest też lepszy lek na receptę i ginekolodzy to dają jak nic innego nie pomaga.

Vision współczuje choróbska, niestety taki okres. Daj znać czy coś dostałaś od lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Dostałam antybiotyk i steryd do nosa, mam nadzieję, że to mnie postawi na nogi, bo już ledwo chodziłam. Zresztą do lekarza mam 15 minut spacerem, a dzisiaj szłam 35 minut i sapałam jak lokomotywa, taka jestem osłabiona. Mąż w niedzielę wyjeżdża służbowo, więc do tego czasu muszę stanąć na nogi, bo inaczej nie ogarnę sama naszego psiaka. Ale mam nadzieję, że po antybiotyku to już za 2 dni będzie lepiej.

[Gumisiowy]

Napisane przez visionAM

Dostałam antybiotyk i steryd do nosa, mam nadzieję, że to mnie postawi na nogi, bo już ledwo chodziłam. Zresztą do lekarza mam 15 minut spacerem, a dzisiaj szłam 35 minut i sapałam jak lokomotywa, taka jestem osłabiona. Mąż w niedzielę wyjeżdża służbowo, więc do tego czasu muszę stanąć na nogi, bo inaczej nie ogarnę sama naszego psiaka. Ale mam nadzieję, że po antybiotyku to już za 2 dni będzie lepiej.

Jeju, życzę Ci aby pomogło i żebyś szybko poczuła się lepiej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez visionAM

Dostałam antybiotyk i steryd do nosa, mam nadzieję, że to mnie postawi na nogi, bo już ledwo chodziłam. Zresztą do lekarza mam 15 minut spacerem, a dzisiaj szłam 35 minut i sapałam jak lokomotywa, taka jestem osłabiona. Mąż w niedzielę wyjeżdża służbowo, więc do tego czasu muszę stanąć na nogi, bo inaczej nie ogarnę sama naszego psiaka. Ale mam nadzieję, że po antybiotyku to już za 2 dni będzie lepiej.

Zdrowia! Dużo odpoczywaj

[wredna_loszka]

Napisane przez visionAM

Dostałam antybiotyk i steryd do nosa, mam nadzieję, że to mnie postawi na nogi, bo już ledwo chodziłam. Zresztą do lekarza mam 15 minut spacerem, a dzisiaj szłam 35 minut i sapałam jak lokomotywa, taka jestem osłabiona. Mąż w niedzielę wyjeżdża służbowo, więc do tego czasu muszę stanąć na nogi, bo inaczej nie ogarnę sama naszego psiaka. Ale mam nadzieję, że po antybiotyku to już za 2 dni będzie lepiej.

Dobrze, że poszłaś. Musi być poprawa! Zdrówka

Ja dzisiaj spałam do 13 🤪 bo zasnęłam koło 6. Zgaga dramat plus tak mi się odbijało, że skończylo się wymiotami. A było już tak dobrze, a tu atakuje znienacka.

Czy wy dobrze znosicie noce? Mnie koło 21-22 łapie takie znudzenie, że mi aż źle a później jak zasnę to mam płytki sen i wszystko mnie budzi, wlącznie z psem który sobie np. Mlaśnie przez sen.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Napisane przez wredna_loszka

Dobrze, że poszłaś. Musi być poprawa! Zdrówka

Ja dzisiaj spałam do 13 🤪 bo zasnęłam koło 6. Zgaga dramat plus tak mi się odbijało, że skończylo się wymiotami. A było już tak dobrze, a tu atakuje znienacka.

Czy wy dobrze znosicie noce? Mnie koło 21-22 łapie takie znudzenie, że mi aż źle a później jak zasnę to mam płytki sen i wszystko mnie budzi, wlącznie z psem który sobie np. Mlaśnie przez sen.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie mój dwulatek tak wymęczy, że zasypiam po 20 razem z nim i śpię dotąd aż mnie obudzi
Trochę wam zazdroszczę, że to wasza 1 ciąża i możecie korzystać z chwil dla siebie. Ja nawet nie mogę w spokoju herbaty wypić przy nim. Udało mi się go uśpić teraz na drzemkę to mam jakąś godzinkę teraz i leżę bo aż mi słabo. Aż się boję co ze mnie będzie przy noworodku i tym urwisie chyba sam frak Dzieci rosną więc to wszystko przejściowe. A czas leci szybko.

Lilianna wszystko dobrze u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez Gumisiowy

Mnie mój dwulatek tak wymęczy, że zasypiam po 20 razem z nim i śpię dotąd aż mnie obudzi
Trochę wam zazdroszczę, że to wasza 1 ciąża i możecie korzystać z chwil dla siebie. Ja nawet nie mogę w spokoju herbaty wypić przy nim. Udało mi się go uśpić teraz na drzemkę to mam jakąś godzinkę teraz i leżę bo aż mi słabo. Aż się boję co ze mnie będzie przy noworodku i tym urwisie chyba sam frak Dzieci rosną więc to wszystko przejściowe. A czas leci szybko.

Lilianna wszystko dobrze u Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem. Czekam na wyniki badań.
Z tym dwulatkiem to mega rozumiem. Ja mam 4 latka, który wczoraj rzucał we mnie skarpetami, bo nie chciał się ubrać w piżamę
W następnym tygodniu mam w planie pomalować jego pokój ale zobaczymy czy dam radę, bo obowiązków to mam jak na trzy osoby a nie mnie jedną

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

A no i młody mi kaszle brzydko ale inhaluje, daję syrop i mam nadzieję, że się rozejdzie a nie, że wyląduje w łóżku i nie będzie chodził do przedszkola, bo wtedy kaplica.
Na jutro powinien umieć wierszyk a nawet gówniarz nie chce się go uczuć. Chyba pozostaje mi napisać wychowawczyni, że nie chciał się uczyć i nie umie. Kolejne niepowodzenie wychowawcze

I kot mi zachorowal. Wygryza, wydrapuje i wylizuje sobie sierść do krwi na tylnych nogach i szyi. Wygląda to tragicznie. Wyniki krwi idealne więc chyba po prostu coś z głową nie tak. Dostałam dla niej jakieś suplementy ale średnio działają wiec chyba będzie trzeba leki wyciszające jakieś dać. Psychiczny kot to jest to o czym marzyłam będąc w ciąży I z 4 latkiem
W pietwszej ciąży mój drugi kot kocur, którego już nie ma w pierwszych tygodniach mojej ciąży prawie stracił ogon. Kot niewychodzący. Wiec musiał o coś zahaczyć tym ogonem lub pobić się ostro z kotką.
Lubię te moje historie w ciąży

[Gumisiowy]

Napisane przez lilianna90

Nie wiem. Czekam na wyniki badań.
Z tym dwulatkiem to mega rozumiem. Ja mam 4 latka, który wczoraj rzucał we mnie skarpetami, bo nie chciał się ubrać w piżamę
W następnym tygodniu mam w planie pomalować jego pokój ale zobaczymy czy dam radę, bo obowiązków to mam jak na trzy osoby a nie mnie jedną

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

A no i młody mi kaszle brzydko ale inhaluje, daję syrop i mam nadzieję, że się rozejdzie a nie, że wyląduje w łóżku i nie będzie chodził do przedszkola, bo wtedy kaplica.
Na jutro powinien umieć wierszyk a nawet gówniarz nie chce się go uczuć. Chyba pozostaje mi napisać wychowawczyni, że nie chciał się uczyć i nie umie. Kolejne niepowodzenie wychowawcze

I kot mi zachorowal. Wygryza, wydrapuje i wylizuje sobie sierść do krwi na tylnych nogach i szyi. Wygląda to tragicznie. Wyniki krwi idealne więc chyba po prostu coś z głową nie tak. Dostałam dla niej jakieś suplementy ale średnio działają wiec chyba będzie trzeba leki wyciszające jakieś dać. Psychiczny kot to jest to o czym marzyłam będąc w ciąży I z 4 latkiem
W pietwszej ciąży mój drugi kot kocur, którego już nie ma w pierwszych tygodniach mojej ciąży prawie stracił ogon. Kot niewychodzący. Wiec musiał o coś zahaczyć tym ogonem lub pobić się ostro z kotką.
Lubię te moje historie w ciąży

A to 4 latek to wcale nie lepiej, też bunty przechodzi i też współczuję i jeszcze ten kot.

A mnie żołądek boli i podejrzewam te witaminy, właśnie złożyłam zwrot i odsyłam ten cały zapas jutro. Już nie wiem co mam sobie kupić, może tą pregne plus? Ale kupię teraz jedno opakowanie i zobaczę jak to przyjmie mój brzuch.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Gumisiowy

Jeju, życzę Ci aby pomogło i żebyś szybko poczuła się lepiej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki :róża:

Napisane przez lilianna90

Zdrowia! Dużo odpoczywaj

Dziękuję :róża:

Napisane przez wredna_loszka

Dobrze, że poszłaś. Musi być poprawa! Zdrówka

Ja dzisiaj spałam do 13 bo zasnęłam koło 6. Zgaga dramat plus tak mi się odbijało, że skończylo się wymiotami. A było już tak dobrze, a tu atakuje znienacka.

Czy wy dobrze znosicie noce? Mnie koło 21-22 łapie takie znudzenie, że mi aż źle a później jak zasnę to mam płytki sen i wszystko mnie budzi, wlącznie z psem który sobie np. Mlaśnie przez sen.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spróbuj na zgagę Rennie albo Gaviscovin.
Co do snu to ja czasem nie mogę zasnąć. Ostatnio pobiłam rekord i zasnęłam około 4 rano, o 9 byłam już na nogach. Czytałam gdzieś, że to może być przez zmiany hormonalne. Na szczęście nie mam tak codziennie, ale teraz znowu przez katar i kaszel też śpię źle.

Napisane przez lilianna90

Nie wiem. Czekam na wyniki badań.
Z tym dwulatkiem to mega rozumiem. Ja mam 4 latka, który wczoraj rzucał we mnie skarpetami, bo nie chciał się ubrać w piżamę
W następnym tygodniu mam w planie pomalować jego pokój ale zobaczymy czy dam radę, bo obowiązków to mam jak na trzy osoby a nie mnie jedną

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

A no i młody mi kaszle brzydko ale inhaluje, daję syrop i mam nadzieję, że się rozejdzie a nie, że wyląduje w łóżku i nie będzie chodził do przedszkola, bo wtedy kaplica.
Na jutro powinien umieć wierszyk a nawet gówniarz nie chce się go uczuć. Chyba pozostaje mi napisać wychowawczyni, że nie chciał się uczyć i nie umie. Kolejne niepowodzenie wychowawcze

I kot mi zachorowal. Wygryza, wydrapuje i wylizuje sobie sierść do krwi na tylnych nogach i szyi. Wygląda to tragicznie. Wyniki krwi idealne więc chyba po prostu coś z głową nie tak. Dostałam dla niej jakieś suplementy ale średnio działają wiec chyba będzie trzeba leki wyciszające jakieś dać. Psychiczny kot to jest to o czym marzyłam będąc w ciąży I z 4 latkiem
W pietwszej ciąży mój drugi kot kocur, którego już nie ma w pierwszych tygodniach mojej ciąży prawie stracił ogon. Kot niewychodzący. Wiec musiał o coś zahaczyć tym ogonem lub pobić się ostro z kotką.
Lubię te moje historie w ciąży

Nie znam się na kotach, ale u psów takie zachowania to może być alergia pokarmowa i wtedy trzeba przejść na dietę eliminacyjną. Może w tym problem? Jest fajna grupa na Fb o diecie dla kotów i psów "Surowe kotki i psy", niby o barfie, ale można poczytać też jak się nie karmi barfem i doradzają w różnych zdrowotnych kwestiach.

Napisane przez Gumisiowy

A to 4 latek to wcale nie lepiej, też bunty przechodzi i też współczuję i jeszcze ten kot.

A mnie żołądek boli i podejrzewam te witaminy, właśnie złożyłam zwrot i odsyłam ten cały zapas jutro. Już nie wiem co mam sobie kupić, może tą pregne plus? Ale kupię teraz jedno opakowanie i zobaczę jak to przyjmie mój brzuch.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A próbowałaś Healt Labs Little Me? Ja je super toleruję i one u mnie też pomagały na mdłości w 1 trymestrze.

[lilianna90]

Napisane przez Gumisiowy

A to 4 latek to wcale nie lepiej, też bunty przechodzi i też współczuję i jeszcze ten kot.

A mnie żołądek boli i podejrzewam te witaminy, właśnie złożyłam zwrot i odsyłam ten cały zapas jutro. Już nie wiem co mam sobie kupić, może tą pregne plus? Ale kupię teraz jedno opakowanie i zobaczę jak to przyjmie mój brzuch.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a duphavit próbowałaś?

[TadCooper]

Hej dziewczyny, dołączam do Was jestem co prawda planowo styczniową mamą 2024, ale ten styczniowy wątek ledwo hula. Mam nadzieję że to ok jak tu dołączę

Wg aplikacji ciążowej, którą dopiero niedawno ściągnęłam, jestem już w 26 tygodniu. Czuję się dobrze, współczuję Wam zgagi i wymiotów, u mnie było troszkę w pierwszym trymestrze, teraz nie ma w ogóle. Czasem mnie kłuje w podbrzuszu, to jest jedyne co mnie martwi - to moja pierwsza ciąża (pewnie ostatnia xD) więc nie wiem zupełnie co jest normalne a co nie. Ciąża nie była w ogóle planowana, więc psychicznie przechodzę jak tak sobie, staram się o niej za dużo nie myśleć, żyć jak wcześniej. Pomaga mi praca, aktywność fizyczna trochę też.... Przeraża mnie ogarnianie wyprawki, kupowanie rzeczy, normalnie nie chce mi się tego organizować. Na szczęście dużo dostajemy od znajomych
A i będę miała synka, to jest dla mnie wspaniała, najlepsza wiadomość w całym tym zdarzeniu

[visionAM]

Napisane przez TadCooper

Hej dziewczyny, dołączam do Was jestem co prawda planowo styczniową mamą 2024, ale ten styczniowy wątek ledwo hula. Mam nadzieję że to ok jak tu dołączę

Wg aplikacji ciążowej, którą dopiero niedawno ściągnęłam, jestem już w 26 tygodniu. Czuję się dobrze, współczuję Wam zgagi i wymiotów, u mnie było troszkę w pierwszym trymestrze, teraz nie ma w ogóle. Czasem mnie kłuje w podbrzuszu, to jest jedyne co mnie martwi - to moja pierwsza ciąża (pewnie ostatnia xD) więc nie wiem zupełnie co jest normalne a co nie. Ciąża nie była w ogóle planowana, więc psychicznie przechodzę jak tak sobie, staram się o niej za dużo nie myśleć, żyć jak wcześniej. Pomaga mi praca, aktywność fizyczna trochę też.... Przeraża mnie ogarnianie wyprawki, kupowanie rzeczy, normalnie nie chce mi się tego organizować. Na szczęście dużo dostajemy od znajomych
A i będę miała synka, to jest dla mnie wspaniała, najlepsza wiadomość w całym tym zdarzeniu

Cześć, ja mam termin 31.01 albo 01.02 więc też nie jestem marcowa Witaj na wątku :róża:

Ile masz lat? Co do wyprawki to mnie to też trochę przerasta i póki co mam bardo mało rzeczy.

[Gumisiowy]

Ja nie będę już nic nowego zamawiać z tych witamin, jakiś wrażliwy ten żołądek mam teraz i kupię to co kiedyś znowu. I wiecie co leci mi już 18 tydzień, a brzucha dalej nie mam. Ciągle sobie porównuję pierwszą ciążę jak szybko i jaka duża byłam a teraz nic normalnie. A podobno 2 ciąża powinna być szybciej widoczna z reguły. Ogólnie mi to nawet pasuje bo jest bardzo wygodnie aby tylko dziecko dobrze rosło no i to mnie najbardziej martwi.

Tadcooper witaj, rozgość się im nas więcej to fajniej ile masz lat, na kiedy masz dokładnie termin? Chyba tu będziesz jedną z nielicznych zadowolonych z płci dziecka 🤭


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wredna_loszka]

Cześć witaj ️


U mnie brzuch już widoczny, że legginsy z gumą już pasują i guma nie spada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TadCooper]

Napisane przez visionAM

Cześć, ja mam termin 31.01 albo 01.02 więc też nie jestem marcowa Witaj na wątku :róża:

Ile masz lat? Co do wyprawki to mnie to też trochę przerasta i póki co mam bardo mało rzeczy.

Napisane przez Gumisiowy

Ja nie będę już nic nowego zamawiać z tych witamin, jakiś wrażliwy ten żołądek mam teraz i kupię to co kiedyś znowu. I wiecie co leci mi już 18 tydzień, a brzucha dalej nie mam. Ciągle sobie porównuję pierwszą ciążę jak szybko i jaka duża byłam a teraz nic normalnie. A podobno 2 ciąża powinna być szybciej widoczna z reguły. Ogólnie mi to nawet pasuje bo jest bardzo wygodnie aby tylko dziecko dobrze rosło no i to mnie najbardziej martwi.

Tadcooper witaj, rozgość się im nas więcej to fajniej ile masz lat, na kiedy masz dokładnie termin? Chyba tu będziesz jedną z nielicznych zadowolonych z płci dziecka 🤭


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez wredna_loszka

Cześć witaj


U mnie brzuch już widoczny, że legginsy z gumą już pasują i guma nie spada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję za powitanie dziewczyny

Termin mam na 25 styczeń. Mam 34 lata równiutko

Gumisiowy, ja w 26 tygodniu mam taki relatywnie mały brzuszek, piłka z przodu ale serio nie duża. Do 6 miesiąca nie było widać praktycznie NIC. Martwiłam się, ale lekarz mówi że spoko, dziecko teraz nawet większe niż średnie, w tej górnej granicy. Nie wiem gdzie on siedzi jakiś mi się chyba między narządami rozlokował To prawda że jest to bardzo wygodne. Podobno jak na usg wszystko ok to wielkość brzucha nie jest żadnym wyznacznikiem, tak mi mówiła położna
W całej ciąży przytyłam w sumie niecałe 4 kg. Jem normalnie, był taki czas że już starałam się bardzo dużo jeść - i nic nie skakało. Szczerze mówiąc to często czuje że nie dam rady skończyć posiłku, jakoś omijają mnie napady głodu - w ogóle ich nie miałam. Staram się i białko i tłucze ale powiem Wam że mam np taką ochotę ciagle jeść owoce, tylko kwaśne jabłka bym wcinała

VisionAm to jesteśmy dwie zimowe jak się czujesz, jak u Ciebie z brzuszkiem? Do tej wyprawki trzeba na spokojnie bo by człowiek oszalał

[Gumisiowy]

Napisane przez TadCooper

Dziękuję za powitanie dziewczyny

Termin mam na 25 styczeń. Mam 34 lata równiutko

Gumisiowy, ja w 26 tygodniu mam taki relatywnie mały brzuszek, piłka z przodu ale serio nie duża. Do 6 miesiąca nie było widać praktycznie NIC. Martwiłam się, ale lekarz mówi że spoko, dziecko teraz nawet większe niż średnie, w tej górnej granicy. Nie wiem gdzie on siedzi jakiś mi się chyba między narządami rozlokował To prawda że jest to bardzo wygodne. Podobno jak na usg wszystko ok to wielkość brzucha nie jest żadnym wyznacznikiem, tak mi mówiła położna
W całej ciąży przytyłam w sumie niecałe 4 kg. Jem normalnie, był taki czas że już starałam się bardzo dużo jeść - i nic nie skakało. Szczerze mówiąc to często czuje że nie dam rady skończyć posiłku, jakoś omijają mnie napady głodu - w ogóle ich nie miałam. Staram się i białko i tłucze ale powiem Wam że mam np taką ochotę ciagle jeść owoce, tylko kwaśne jabłka bym wcinała

VisionAm to jesteśmy dwie zimowe jak się czujesz, jak u Ciebie z brzuszkiem? Do tej wyprawki trzeba na spokojnie bo by człowiek oszalał

Uspokoiłaś mnie trochę z tym brzuchem

A imię już wybieracie? Ja korzystając z chwili zerkam i chyba tylko Julian jak na razie utkwił mi w głowie, ale jeszcze nie wiem co mój stary na to. On też wybredny i nic mu się nie podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez TadCooper

Dziękuję za powitanie dziewczyny



Termin mam na 25 styczeń. Mam 34 lata równiutko



Gumisiowy, ja w 26 tygodniu mam taki relatywnie mały brzuszek, piłka z przodu ale serio nie duża. Do 6 miesiąca nie było widać praktycznie NIC. Martwiłam się, ale lekarz mówi że spoko, dziecko teraz nawet większe niż średnie, w tej górnej granicy. Nie wiem gdzie on siedzi jakiś mi się chyba między narządami rozlokował To prawda że jest to bardzo wygodne. Podobno jak na usg wszystko ok to wielkość brzucha nie jest żadnym wyznacznikiem, tak mi mówiła położna

W całej ciąży przytyłam w sumie niecałe 4 kg. Jem normalnie, był taki czas że już starałam się bardzo dużo jeść - i nic nie skakało. Szczerze mówiąc to często czuje że nie dam rady skończyć posiłku, jakoś omijają mnie napady głodu - w ogóle ich nie miałam. Staram się i białko i tłucze ale powiem Wam że mam np taką ochotę ciagle jeść owoce, tylko kwaśne jabłka bym wcinała



VisionAm to jesteśmy dwie zimowe jak się czujesz, jak u Ciebie z brzuszkiem? Do tej wyprawki trzeba na spokojnie bo by człowiek oszalał

Ja też mam w sumie mały brzuch. Wyskoczył mi około 20 tygodnia i do dzisiaj się nie zwiększył, a już jestem 24+2 tc. I też się z tego cieszę, nie spieszy mi się do dużego brzucha. U mnie córka w 70 centylu, więc też wcale nie taka mała, kolejne USG za 2 tygodnie i ciekawa jestem ile będzie wtedy ważyć.

[lilianna90]

Napisane przez Gumisiowy

Uspokoiłaś mnie trochę z tym brzuchem

A imię już wybieracie? Ja korzystając z chwili zerkam i chyba tylko Julian jak na razie utkwił mi w głowie, ale jeszcze nie wiem co mój stary na to. On też wybredny i nic mu się nie podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ładne imię. Biorę pod uwagę dla syna

[wredna_loszka]

Ja mam problem, bo ŻADNE imię mi się nie podoba dla dziewczyny 🤡 jestem zrezygnowana, już któryś raz przeglądam spis i nic. Stary mi gada o Jagodzie i mi się nawet podobało, do czasu aż moja mama się nie dowiedziała i zaczęła mi obrzydzać że chyba mi obrzydziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Napisane przez lilianna90

Bardzo ładne imię. Biorę pod uwagę dla syna

Ojej, bardzo mi miło i się cieszę, że też Ci się podoba nie jest z pierwszej 10tki i w sumie mi też na tym zależy, ale nigdy nie wiadomo jak imię się spodoba w danym roku, teraz np Nikodem wystrzelił na pierwsze miejsce a nie był wcale wysoko. I też mi się podobał ale teraz już nie wezmę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Cześć dziewczyny
Widzę, że przyjmujecie styczniówki, więc może i lutówkę przyjmiecie ?
Mam 29 lat, 4-letniego synka i drugiego synka w drodze - termin na 7 lutego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gumisiowy]

Napisane przez wredna_loszka

Ja mam problem, bo ŻADNE imię mi się nie podoba dla dziewczyny 🤡 jestem zrezygnowana, już któryś raz przeglądam spis i nic. Stary mi gada o Jagodzie i mi się nawet podobało, do czasu aż moja mama się nie dowiedziała i zaczęła mi obrzydzać że chyba mi obrzydziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u mnie jest na odwrót dla chłopaka mam jedno tylko wybrane, a dla dziewczyn to może z 10 🤭 Przeglądasz sobie te rankingi imion gov?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez carmelove_03

Cześć dziewczyny
Widzę, że przyjmujecie styczniówki, więc może i lutówkę przyjmiecie ?
Mam 29 lat, 4-letniego synka i drugiego synka w drodze - termin na 7 lutego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nareszcie, już dawno pisałam żebyś do nas wpadła. Nawet nie miałam się gdzie zapytać jak się czujesz i w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wredna_loszka]

Napisane przez Gumisiowy

To u mnie jest na odwrót dla chłopaka mam jedno tylko wybrane, a dla dziewczyn to może z 10 🤭 Przeglądasz sobie te rankingi imion gov?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

No nareszcie, już dawno pisałam żebyś do nas wpadła. Nawet nie miałam się gdzie zapytać jak się czujesz i w ogóle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przeglądam już chyba wszystko problem, że chciałabym imię mało popularne, ale znowu nie jakieś egzotyczne/dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez carmelove_03

Cześć dziewczyny
Widzę, że przyjmujecie styczniówki, więc może i lutówkę przyjmiecie ?
Mam 29 lat, 4-letniego synka i drugiego synka w drodze - termin na 7 lutego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witamy ludzie z lutego są fajni!! Wiem coś o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez wredna_loszka

Przeglądam już chyba wszystko problem, że chciałabym imię mało popularne, ale znowu nie jakieś egzotyczne/dziwne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Witamy ludzie z lutego są fajni!! Wiem coś o tym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dla dzowczyny miałam już wybrane imię od kilku lat - Agata.

I z imion dla dziewczyn dużo mi się podobało i podoba nadal. Z imionami dla chłopców mam problem.
Pierwszy syn chciałam aby miał na imię Zachary ale mąż się nie zgodził. Leon braliśmy pod uwagę ale stało się coraz popularniejsze.
Z damskich podoba lub podobało mi się jeszcze oprócz Agaty:
Stefania lub Stefa
Klaudyna
Konstancja
Apolonia
Emma
Aniela
Michalina
Inez

[lilianna90]

I Felicja

[visionAM]

Napisane przez lilianna90

Ja dla dzowczyny miałam już wybrane imię od kilku lat - Agata.

I z imion dla dziewczyn dużo mi się podobało i podoba nadal. Z imionami dla chłopców mam problem.
Pierwszy syn chciałam aby miał na imię Zachary ale mąż się nie zgodził. Leon braliśmy pod uwagę ale stało się coraz popularniejsze.
Z damskich podoba lub podobało mi się jeszcze oprócz Agaty:
Stefania lub Stefa
Klaudyna
Konstancja
Apolonia
Emma
Aniela
Michalina
Inez

Aniela bardzo fajne

Napisane przez wredna_loszka

Ja mam problem, bo ŻADNE imię mi się nie podoba dla dziewczyny jestem zrezygnowana, już któryś raz przeglądam spis i nic. Stary mi gada o Jagodzie i mi się nawet podobało, do czasu aż moja mama się nie dowiedziała i zaczęła mi obrzydzać że chyba mi obrzydziła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znowu mamy tak samo
Też mi się nie podoba żadne imię, no może nie tyle co nie podoba, ale nie czuję żadnego imienia na tyle, aby nim nazwać swoje dziecko. A też chciałabym jakieś normalne, ale niezbyt popularne.

Jagoda akurat jest wg mnie fajne, ale mój mąż jest absolutnie na nie. Jeszcze niedawno myślałam o imieniu Kornelia albo Ida, ale dzisiaj już mi się nie widzą. Mąż za to chciałby Sabina albo Lara no dramat

[wredna_loszka]

Napisane przez visionAM

Aniela bardzo fajne
Znowu mamy tak samo
Też mi się nie podoba żadne imię, no może nie tyle co nie podoba, ale nie czuję żadnego imienia na tyle, aby nim nazwać swoje dziecko. A też chciałabym jakieś normalne, ale niezbyt popularne.

Jagoda akurat jest wg mnie fajne, ale mój mąż jest absolutnie na nie. Jeszcze niedawno myślałam o imieniu Kornelia albo Ida, ale dzisiaj już mi się nie widzą. Mąż za to chciałby Sabina albo Lara no dramat

Ida to było moje marzenie ale moja kuzynka bliska urodziła i tak nazwała córkę ️ kto pierwszy ten lepszy. Jeszcze chodziła za mną Iga ale też koleżanka bliska tak nazwała córkę. Poukradali mi imiona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[carmelove_03]

Dziękuję za przywitanie

Co do imion to my mamy wstępnie wybrane Tomasz, podoba nam się jeszcze Filip W ogóle jest bardzo mało imion, które nam się wspólnie podobają Mnie się podoba Hubert, Krystian, Adam, Eryk, Konrad, ale mężowi się nie podobają. Z kolei jemu się podoba Leszek, Krzysztof, a mi nie Ostatnio chodzi mi po głowie Olek (Aleksander), ale nie wiem
Starszak ma na imię Szymon Przed długi czas miał być Kubusiem, ale mąż mówił do brzucha Szymek i tak mi się spodobało to imię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez wredna_loszka

Ida to było moje marzenie ale moja kuzynka bliska urodziła i tak nazwała córkę ️ kto pierwszy ten lepszy. Jeszcze chodziła za mną Iga ale też koleżanka bliska tak nazwała córkę. Poukradali mi imiona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może Inga?

Napisane przez carmelove_03

Dziękuję za przywitanie

Co do imion to my mamy wstępnie wybrane Tomasz, podoba nam się jeszcze Filip W ogóle jest bardzo mało imion, które nam się wspólnie podobają Mnie się podoba Hubert, Krystian, Adam, Eryk, Konrad, ale mężowi się nie podobają. Z kolei jemu się podoba Leszek, Krzysztof, a mi nie Ostatnio chodzi mi po głowie Olek (Aleksander), ale nie wiem
Starszak ma na imię Szymon Przed długi czas miał być Kubusiem, ale mąż mówił do brzucha Szymek i tak mi się spodobało to imię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam problem z imieniem Aleksander, bo nie rozumiem dlaczego jest zdrabniane do Olek mam dwie koleżanki, które mają Aleksandrów i one mówię na nich Aleks albo Aleksy i ta wersja zdecydowanie bardziej mi się podoba. I swoją drogą - zazdro synka